Skocz do zawartości

Jesienna depresja czy inny czort?


Gremlin

Rekomendowane odpowiedzi

Od paru tygodni, ewidentnie od ochłodzenia i krótszego dnia chodzę codziennie sfrustrowany i denerwuje mnie każdy drobiazg 🥴 Do tego w okolicach 18 dopada mnie chęć drzemki, a rano nie mogę wstać i sprawnie zacząć dnia.

 

W domu spokój, kot też więcej śpi. Ja niby zdrowy, a chodzę jak odbezpieczony granat. 
 

Możecie coś doradzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Gremlin napisał:

Możecie coś doradzić?

Za mało informacji, w sensie brakuje mi info:

 

1. Dieta?

2. Używki?

3. Styl życia...

4. Wiek?

5. Rodzaj pracy?

 

Okres jest słaby, ale można go przeżyć w miarę ok, kwestia podejścia i organizacji czasu. Jednak jeśli chodzi o drzemki i brak porannej mocy bym upatrywał w diecie. Słońca jeszcze jest trochę, także w tym bym na ten moment nie szukał problemu, chyba że piwniczniak i bunkrujesz się przed światem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, bassfreak napisał:

Mam to samo nawet gdy ładna pogoda , zimno i ciemno po 16 ....

 

Byle do kwietnia teraz xd

Próbowałeś coś zaradzić? Czy po prostu bierzesz w ciemno ten okres że tak musi być? 

 

Ja napiszę o sobie: 

1. Brałem kiedyś w ciemno ten okres, tak musi być i tyle. Pozostają książki, seriale, jakieś tam spotkania, ale ogólnie średnie odczucia, bo jednak zamuuuuuułka.

2. Wyjazd urlopowy w okresie grudnia w kierunku słońca - Afryka. Na tydzień spokojnie poniżej 2000 PLN (nigdy powyżej 1500 nie płaciłem). Warto mieć w zanadrzu i piszę tutaj o wyjeździe single który z góry jest droższym. Dwa to naświetlanie odpowiedniemi lampami, jest nawet wątek na forum: osobiście polecam. A trzy: organizacja tygodnia, jakiś basen, wspinaczka, ping pong? Co kto lubi. Dla mnie kluczowa jest dieta w tym okresie + naświetlanie słońcem (czyli ekspozycja ciała ja tyle ile możliwe), lub - światło z odpowiedniego sprzętu. Dodatkowo ruch, jak nie spacery to siłka, rower cokolwiek.

3 minuty temu, bassfreak napisał:

Ja mam w domu całą aptekę, dla mnie okres od października do połowy kwietnia to katastrofa.

Jakie dawki D3? Badales to w tym okresie? Jak sporty i dieta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka pora roku. Krótkie dni. Grudzień będzie jeszcze gorszy.

 

Przeczekaj. W międzyczasie staraj się wypełniać swój czas aktywnościami aby było jak najmniej czasu na przeżywanie tego marazmu. Jak Ci się nie chce czegoś zrobić to postaraj się zmusić. Samo ruszenie dupy pomaga.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Gremlin said:

Od paru tygodni, ewidentnie od ochłodzenia i krótszego dnia chodzę codziennie sfrustrowany i denerwuje mnie każdy drobiazg 🥴 Do tego w okolicach 18 dopada mnie chęć drzemki, a rano nie mogę wstać i sprawnie zacząć dnia.

 

W domu spokój, kot też więcej śpi. Ja niby zdrowy, a chodzę jak odbezpieczony granat. 
 

Możecie coś doradzić?

 

Jeź do lasu na spacer. Muzyka spokojna. Regularne godziny snu, i odżywiania. Godzina czy dwie dziennie na książkę. Powinno pomóc. Musisz się wyrwac ze schematu, i stworzyć nowy. 

Druga metoda to zasuwać tak żeby wieczorem nie mieć siły na cokolwiek. Wtedy nie masz siły być wkurzony.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie sobie za grosze stworzyć lampę antydepresyjną - 30 minut naświetlania z rana, jak Słońca nie ma. Kupcie jakieś 2 fotograficzne żarówki, jakieś 5500K, moc 7k+ lumenów, tak żeby światło miało duże natężenie światła. Poza tym zimne prysznice lub zimne kąpiele, witamina D3 to nie wszystko choć daje dużo, rano wystawiajcie się na naturalne światło dzienne, nie telefonów, laptopów i innych ekranów. Dodatkowo możecie się przy okazji uziemiać. Do tego na 3 godziny przed spaniem blokować niebieskie światło, wywietrzyć porządnie sypialnie... to raczej takie ogólne tipy, pewnie mam gdzieś w zanadrzu jakieś lifehacki, jak sobie przypomnę to dopiszę, bo teraz nie pamiętam. 😛

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spokojnie napisał:

Za mało informacji, w sensie brakuje mi info:

 

1. Dieta?

2. Używki?

3. Styl życia...

4. Wiek?

5. Rodzaj pracy?

 

Okres jest słaby, ale można go przeżyć w miarę ok, kwestia podejścia i organizacji czasu. Jednak jeśli chodzi o drzemki i brak porannej mocy bym upatrywał w diecie. Słońca jeszcze jest trochę, także w tym bym na ten moment nie szukał problemu, chyba że piwniczniak i bunkrujesz się przed światem?

1. Bez zmian. Mięso sporadycznie, tylko ciemne pieczywo, dużo warzyw, dużo serów i jogurtów.

2. Kawa - jedna dziennie przed południem.

3. Codziennie spacer 8-12k kroków po lesie.

4. 37

5. Siedząca, komputer ok 6h dziennie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Gremlin napisał:

Możecie coś doradzić?

 

6 godzin temu, thyr napisał:

Dawkujcie sobie d3 i powinno byc git

SRATA TATA.

....

NA CZYNNIKI:

Krótszy dzień oznacza mniejszą emisję PROMIENIOWANIA UVB....przekłada się to na długość jak intensywność PROMIENIOWANIA.

CZYLix  zmiejszooonom ODBUDOWĘ WITAMI D(naturalnej)

Czemu WITAMINA D CHEMICZNA 'słabo' pomaga?

ANO bo jest tłuszczorozpuszczalna.

....a nie wodorozpuszczalna.

ABY się D(chemiczna) dobrze wchłoneła w organizm....tłuszcze muszą być odpowiednio w porę udostępnione.

Tj w trakcie absorpcji D muszą już być.

 

TU UWAG.A.....nie rozpieszczają jej tłuszcze ROŚLINNE!!!

....margaryny masmixy/słonecznikowy/rzepakowy itd.

 

TRZEBA WPIERDALAĆ: SMALEC/MASłO/słonine/boczek/smaleć gęsi(ponoć najzdrowszy)...itd.

 

Dla troglodytów UWARZAJĄCYCH, że 2000 jednostek na dzień to dawka 'odpowiedniaNIE'....przypominam iż jest to miara dolnej granicy ABY NIE BYŁO choroby 'POLIO'.

 

.....generalnie KRÓTKOTRWAŁE trzeba uzupełniać pomiędzy 4000/8000 jednostek dziennie.

 

LUB NAŚWIETLAĆ klatę ultrafioletemB.

Np lampy solorane(solsrium)....oczywiście z rozwagą. NIE NACRACZKA CZERWONKE!!!

 

....pozdrawlaju.

:)

 

 

4 godziny temu, Ceranthir napisał:

Kupcie jakieś 2 fotograficzne żarówki, jakieś 5500K, moc 7k+ lumenów, tak żeby światło miało duże natężenie światła. Poza tym zimne prysznice lub zimne kąpiele,

A TY CHCESZ ich powybijać?

Czy jak?

 

Od kiedy to wymusza się ZWIĘKSZENIE PRACY CIĄGŁEJ bez rezerwy mocy?

 

Pobudzisz  ich wydajność przy niskim współczynniku regeneracji.

Awaria gwarantowana.

Przeciążenie układu.

 

3 godziny temu, Gremlin napisał:

Mięso sporadycznie,

ZERO.

MNIEJ NIŻ ZERO.

...

tłuszczu? brak?

 

5 godzin temu, Trevor napisał:

Muzyka spokojna. Regularne godziny snu, i odżywiania.

JASNE.

AHA.

....A teraz Panie MINISTER zdrowia wstaw to w ramy pierwotne.

SPOKUJ/TYGRYSY/DINOZAURY.

SĘPY/CHIENY/WĘŻE....może węgorze.

 

...elektryczne dzidy.....grzmiące kije....szumy wodospadu.....klejnot Teściowej.

Polisa ubezpieczeniowa.

 

Spo....ko*

kuj... namchujadali*

6 godzin temu, Spokojnie napisał:

światło z odpowiedniego sprzętu.

UVB

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Ceranthir said:

Możecie sobie za grosze stworzyć lampę antydepresyjną - 30 minut naświetlania z rana, jak Słońca nie ma.


A to zdrowe jest? Nie myślałem o tym nigdy, ale ciekawy pomysł do rozważenia. 
Ogólnie jestem zwolennikiem naturalnych rzeczy - jak coś jest syntetyczne, oszukane to często okazuje się że z jakiegoś powodu szkodzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tornado napisał:

Czemu WITAMINA D CHEMICZNA 'słabo' pomaga?

ANO bo jest tłuszczorozpuszczalna.

....a nie wodorozpuszczalna.

ABY się D(chemiczna) dobrze wchłoneła w organizm....tłuszcze muszą być odpowiednio w porę udostępnione.

Tj w trakcie absorpcji D muszą już być.

Czyli co?

Zamiast tabletkę popijać wodą to zagryzać boczkiem? :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado lampy antydepresyjnej używa się rano kiedy jest zamuła, a nie popołudniu czy wieczorem:p

@Peter Quinn ja sobie zrobiłem coś takiego jak ta pani:  

 

Najważniejsza sprawa jest taka, żeby spektrum światła nie było tylko niebieskie światło (to najbardziej pobudzające) ale też inne, czyli zielone, żółte, pomarańczowe, czerwone. Wiadomo, to wszystko jest w Słońcu, takie lampki nie są idealne, ale są całkiem ok. I ważny jest też wskaźnik Ra, powyżej 90 jest świetnie. Z tych żarówek z których korzystam jest chyba 92.

Tutaj gość z jednego z forów sprawdził podobną do mojej żarówkę, i wyniki są ok. https://www.swiatelka.pl/download/file.php?id=5479&sid=a0b6da764b4ee66d40962ba4ba8ea93f

 

Ewentualnie możecie kupić sobie taką lampę z firmy Beurer, oni mają medyczną wersję, że tak powiem, choć jak dla mnie to praktycznie to samo, a cena kilkukrotnie wyższa.

https://plecakiwalizka.com/lampa-antydepresyjna-swiatloterapia-opinia/
https://biohaker.pl/2022/10/26/recenzja-fotovita-fv10l-lampa-antydepresyjna/

Tutaj ewentualnie macie opinie na temat tych lamp. 
 

Edytowane przez Ceranthir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, thyr napisał:

Dawkujcie sobie d3 i powinno byc git .Ja miewalem kiedys zjazdy styczen-luty .

To nie jest takie proste, to że niska temperatura to raz dwa brak światła słonecznego i fal o konkretnej długości (wiadomo że późna wiosna-lato grzeje słońce najmocniej), do tego często ciemno i ponuro też robi robotę. Gdy jest lato mogę być nawet średnio wyspany ale po wstaniu od razu spacer 20-30 min i działa lepiej niż 5 kaw.

 

Przez ten chujowy okres październik- kwiecień najchętniej bym nie pracował, chodził tylko na siłkę/spacer, grał w gierki/coś oglądał i się seksił 🤣

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety żyjemy w klimacie gdzie pół roku jest szaro, buro, ponuro, zimno do tego biedny kraj, z ludzkimi tragediami, problemami, propaganda, która straszy, pierze mózgi ludziom, wszechobecny wyzysk na każdym kroku, rzucanie kłód pod nogi. 

Wtedy nie dziw, że człowiek źle się czuję. Wpierw to proponuję robić minimum 10 tyś kroków dziennie czyli jakieś 7 km spaceru, wysiłek fizyczny, sport, hobby, suplementacja D3, magnezu, potasu, b6, b12, e, a, c. 

Kolejna sprawa zadbać o bebechy bo jak coś w żołądku nie gra to i z głową będzie nie tak. Wiem może być to dziwne, ale mózg jest jakość połączony z tym co w środku. 

Następnie odciąć się od mediów głównego ścieku, ludzi toksycznych, negatywnych, treści, zawartości naładowanych pesymizmem. 

Wyrzuć wszelkie nałogi jak porno, masturbacja, słodycze gdzie brak cukru powoduje stany depresyjne bo jest zrzut, alkohol, papierosy, narkotyki, kawa. 

Wielu też boi się bycia, życia samemu, bez kobiet dlatego nie uzależniaj się od nich, nie stawiaj na piedestał, traktuj jako dodatek do swojego życia. Szczęście to nawyk cieszenia się i wdzięczności. Także głowa do góry bo nie jest tak wcale źle jak na to wygląda po prostu zmień swoje nawyki na te bardziej pozytywniejsze, ciesz się każdym dniem jakby miałby być ostatni, doceniaj to co masz, posiadasz bo uwierz inni mają jeszcze gorzej. Nagradzaj siebie, chwal, rób sobie drobne przyjemności. Za swój stan fizyczny i psychiczny odpowiedzialny jesteś Ty sam więc zadbaj o to a nie licz, że ktoś Ci da czy samo przyjdzie. 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 5
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.