Jump to content

Popierdolenie pokoi na akademiku


Recommended Posts

Dzisiaj odjebałem taką zajebistą akcje, u mnie na akademiku są wspólne łazienki i kuchnie, wracam z sikania,zamyśliłem się i otworzyłem do połowy drzwi do kogoś pokoju  numer obok od mojego, tam dwie typiary patrzą w środku przestraszone co się odpierdala XDDD Już wiedzą, żeby je przekręcać, bo creep przyjdzie XD

Edited by Maciej45
  • Haha 4
Link to post
Share on other sites

Trochę słabe, chociaż z przyrodzeniem na wierzchu wszedłeś do tego pokoju? Ja za czasów swoje młodości z przypałowych akcji to np. dostałem mandat za ruchanie typiary na placu zabaw, podobno sąsiedzi zadzwonili. 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 11
Link to post
Share on other sites
Teraz, Templariusz napisał:

Trochę słabe, chociaż z przyrodzeniem na wierzchu wszedłeś do tego pokoju? Ja za czasów swoje młodości z przypałowych akcji to np. dostałem mandat za ruchanie typiary na placu zabaw, podobno sąsiedzi zadzwonili. 

Z talerzem i widelcem XDD

  • Like 1
Link to post
Share on other sites

Kiedyś w wakacje pracowałem na delegacji i firma załatwiła nam nocleg w akademiku.

Budzę się w środku nocy, bo coś obok mnie strasznie chrapie.

Wstałem, zaświeciłem światło i okazało się, że obok na łóżku kolegi śpi gość, którego pierwszy raz na oczy widzę.

Ok 50-tki, po chrapaniu słychać, że raczej w stanie wskazującym.

Obudził się drugi kolega i postanowiliśmy go wybudzić, grzecznie wypytać co tu robi i wyprosić do siebie.

Okazało się, że po pijaku pomylił piętra, a jak kto był w akademiku, to wie, że tu każde piętro wygląda praktycznie tak samo. Różni się tylko numerkami.

Gościu wlazł do pokoju, walnął się na łóżko w pełnym rynsztunku (tylko sobie buty zdjął) i zasnął. A, że pomylił piętra? Nawet tego nie wiedział.

 

Od tego momentu zawsze zasuwaliśmy drzwi na noc!

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 3
Link to post
Share on other sites

Kiedyś pracowałem w ochronie w hotelu i miałem możliwość otworzyć każdy pokój specjalnym kluczem w razie potrzeby.

Tak się złożyło, że nad ranem, po imprezie dla gości wprowadziłem najebanego typa do złego pokoju, bo okłamał mnie, że ten pod którym stał i trzymał za klamkę jest jego.

A ja bez upewnienia się czy nikt inny tam nie mieszka, wpuściłem go, bo chciałem już mieć to z głowy i nie użerać się z kimś w amoku alkoholowym.

Typ wszedł i już miałem iść,ale kątem oka zauważyłem, że stanął jak wryty, więc poszedłem za nim i okazało się, że w łóżku spał chłop z kobitą. 

Chciałem go po cichu wyprowadzić, jednak sprawa się skomplikowała. Wchodząc za typem zostawiłem drzwi szeroko otwarte, a miały siłownik, który automatycznie je zamykał i mocno 

pierdolnęły w momencie, kiedy w półmroku staliśmy naprzeciwko łóżka tej pary. Niezły cyrk był, ale nie chce pisać publicznie więcej szczegółów.

:P 

  • Like 1
  • Haha 9
Link to post
Share on other sites

To jeszcze nic! Śpię sobie spokojnie z koleżanką po akcji w hotelu a tu nagle w środku nocy drzwi mocno pierdolnęły - miały siłownik, który je automatycznie zamykał.

 

Podnoszę oko a tu jakiś typ najebany w amoku alkoholowym wraz z gościem z ochrony hotelu w półmroku stoją naprzeciwko łóżka.

 

Niezły cyrk był ale nie chcę pisać publicznie więcej szczegółów.

  • Haha 22
Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, Templariusz napisał:

Ja za czasów swoje młodości z przypałowych akcji to np. dostałem mandat za ruchanie typiary na placu zabaw, podobno sąsiedzi

Ile lat miała ta typiara? :D

 

  • Haha 8
Link to post
Share on other sites

Przypomniało mi się co odwalił mój kumpel w Juwenalia. Zniknął nam, a był w stanie, że raczej nie poszedł z żadna panna. Telefonu nie odbierał. Szukaliśmy go długo. Tym bardziej, że mieliśmy u niego nocować, a nam zniknął. Okazało się, że pomylił akademiki (!). Na pewniaka wszedł do innego, podał numer pokoju, a że portierki się czasami rotowały dała mu bez problemu. Poszedł jak mu się wydawało do swojego pokoju, walnął się na wyro i zasnął. Nad ranem obudziła go para, której to był pokój. 

Edited by Piter_1982
  • Haha 8
Link to post
Share on other sites

Już myślałem, że ktoś robi zakłady o "popierdolenie pokoi" w akademiku.

 

Losujecie numer piętra i pokoju i potem wskazany pacjent ma tam pójść i wszystko (czy też bardziej "wszystkie") wypierdolić... 

 

Ale widzę, że mam za bogatą wyobraźnię...

Link to post
Share on other sites
W dniu 9.11.2022 o 15:13, Templariusz napisał:

Trochę słabe,

Ja miałem taką akcję w dawnej pracy 10 lat temu, jak byłem pracownikiem produkcyjnym i drzwi mi się pomyliły i tak poszedłem do biura z ręcznikiem na boku ramienia :) Pierwszy dzień w pracy i już sobie przesrałem, po prostu drzwi mi się pomyliły jedne były do biura, drugie do szatni.  Zobaczyła mnie jedna pracownica firmy i się przestraszyła jak wchodziłem do biura, myśląc, że tam jest szatnia, następnego dnia miałem rozmowę z kierownikiem.

Link to post
Share on other sites
On 11/9/2022 at 5:04 PM, Piter_1982 said:

mój kumpel w Juwenalia. Zniknął nam, a (...) mieliśmy u niego nocować, a nam zniknął. Okazało się, że pomylił akademiki (!). (...). Nad ranem obudziła go para, której to był pokój. 

 

A wy gdzie spaliście?

 

Link to post
Share on other sites

Dzisiaj w ogóle się dowiedziałem, że jedna z dziewczyn co siedziała na tym pokoju jak się do niego wpierdoliłem to jest jedna z tych co mi się jako jedyna podoba na piętrze z tych co widziałem, ktoś chyba bardzo nade mną czuwa, żeby się z nikim nie wiązać po toksycznej ex XD

Link to post
Share on other sites
W dniu 12.11.2022 o 17:27, nowy00 napisał:

Jednak alkohol umie połączyć ludzi, nad ranem się przypadkowo poznaje obce osoby a poprzedniej nocy nie wiedziało się o ich istnieniu :D 

To trochę na odwrót, w nocy je poznajesz a nad ranem nie chcesz wiedzieć o ich istnieniu :D

 

 

 

Tak co do tematu to mam niezły ubaw, no wbiłeś do pokoju dziewczyn i co, mogły drzwi zamknąć jak nie spodziewają się gości to raz, a dwa zamiast palić buraka na progu mogłeś zapodać jakiś żarcik sytuacyjny typu co robicie w moim pokoju, coś nawet prostego z czapy byłbyś zawsze inaczej zapamiętany. A tak:

Godzinę temu, Maciej45 napisał:

że jedna z dziewczyn co siedziała na tym pokoju jak się do niego wpierdoliłem to jest jedna z tych co mi się jako jedyna podoba na piętrze z tych co widziałem

W dniu 9.11.2022 o 14:56, Maciej45 napisał:

bo creep przyjdzie

Sam ustanowiłeś własną wartość na dzień dobry, przedstawiłeś się więc nie dziw się że wyszło ci na kalkulatorze 4 jak dodałeś dwa plus dwa.

Link to post
Share on other sites
17 godzin temu, Imiennik napisał:

To trochę na odwrót, w nocy je poznajesz a nad ranem nie chcesz wiedzieć o ich istnieniu :D

 

 

 

Tak co do tematu to mam niezły ubaw, no wbiłeś do pokoju dziewczyn i co, mogły drzwi zamknąć jak nie spodziewają się gości to raz, a dwa zamiast palić buraka na progu mogłeś zapodać jakiś żarcik sytuacyjny typu co robicie w moim pokoju, coś nawet prostego z czapy byłbyś zawsze inaczej zapamiętany. A tak:

Sam ustanowiłeś własną wartość na dzień dobry, przedstawiłeś się więc nie dziw się że wyszło ci na kalkulatorze 4 jak dodałeś dwa plus dwa.

Jak rozwieszałem pranie to jedna wyszła i zaczęła ze mną gadać, a za nią druga, mówiły, że się nic nie stało, że są kamery, jak z nimi gadałem to się bardzo uśmiechały, aż się zdziwiłem, trzeba je na wudkie wziąć xD

Link to post
Share on other sites
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.