Skocz do zawartości

Dobijający heightpill


Maciej45

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, przed poznaniem tego forum nie zwracałem uwagi na wzrost, nie miałem pojęcia, że on jest aż taki ważny. Mam 176 cm wzrostu, wbiłem sobie do głowy jakieś gówno, że porównuje się z innymi kto jest wyższy/niższy, a jeśli jest na równi ze mną albo lekko niższy to oceniam czy uważany jest za niską osobę, jak go inni traktują. Zrobiłem sobie nawet porównanie wzrostowe profesorów na uczelni i 80% profesorów jest 185cm+, coś w tym jest, że 90% CEO ma powyżej średniej wzrostu ze swoich krajów. Ostatnio w klubie był gościu jakieś 160cm wzrostu, ziomek się z niego śmiał, że karzeł szuka dziewczyny, a podbijał do wszystkich, miał wyjebane, z twarzy był 2/10, a tańczył z kilkoma dziewczynami XD Jednego gościa 160cm spotkałem w klubie, gościu napakowany, z twarzy młody, przez swój wzrost automatycznie pomyślałem, że jak bardzo by gościu nie był napakowany/groźny z twarzy to przez wzrost ma przepierdolone i nawet pomyślałem, że do jakiej dziewczyny by nie podbił to i tak jest od niej niższy i został mu tylko geomaxxing. Zacząłem czytać forum z podstawową wiedzą redpillową, a skończyłem z blackpillem i porównywaniem się do każdego wzrostem, eh, nie macie pojęcia jak chciałbym się tego pozbyć, da się w ogóle? Da się jakoś tego pozbyć, z jednej strony taka osoby 185cm vs 176 cm to tak naprawdę jest tylko 5% wyższa, ale to i tak widać na pierwszy rzut oka, że jest różnica. Nawet mi się nieprzyjemnie tańczy na parkiecie jak wiem, że tańczę obok ludzi wyższych ode mnie 10-15cm+, zauważyłem, że taki jeden kolega co ma kompleksy, a jest najwyższy z naszej trójki, ja 176cm, jeden ziomek 172, a on 185 cm, wychodzi z nami do klubu bardziej przez to, że jest najwyższy i wypada dzięki temu najlepiej z nas wszystkich mimo że ma w chuj długi nochal i twarz 16latka. On mieszka na akademiku i nawet gadał, że się nieswojo czuje, bo gościu z segmentu jest wyższy od niego xD Macie jakieś porady dla mnie, jak to gówno wybić sobie z głowy? Nawet przychodzą mi do głowy jakieś zjebane myśli, żeby nie chodzić do klubów z wyższymi ziomkami, bo z góry i tak jestem uważany za niższego/gorszego. Jeśli chodzi o mnie to w maju zerwałem z DDA+daddyissues+feministką,dziewczyną, tak jak bracia pisali, robię sobie do końca roku "żałobę", żeby oczyścić głowę, z każdym miesiącem jest coraz lepiej, poznałem kilka osób i coraz mniej o niej myślę.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tyle samo wzrostu i nie narzekam  wzrost to tylko wymówka, usprawiedliwienie przed sym sobą dlaczego podryw się nie udał, albo dlaczego w ogóle nie zdecydowaleosie zagadać. I swietnym przykladem jest "karzeł" z teojego posta - on tańczył i podrywa a ry siedzisz.

 

Musisz się wyzbyć tego przekonania, że jak nie masz 185cm to nic nie osiągniesz i innych zwiazanych ze wzrostem, poczytaj ten blog - https://michalpasterski.pl/2009/08/zmiana-przekonan/

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony urodziłeś się biały w niezłej części świata. 

 

Naprawdę świat nie kończy się na p..., a jak to jest dla ciebie priorytet to wyjedź gdzieś gdzie do białych ustawiają się kolejki. Jestem zdecydowanie niższy i mam wadę postawy, a jakoś nie żyję w celibacie. 

 

Do tych co podśmiechują 175 cm to optymalny wzrost jeśli chodzi o wydolność krążeniowo oddechową. Chyba armia brytyjska robiła badania jeśli dobrze pamiętam. Chodziło o nabór do jednostek specjalnych, więc głowa do góry ;). Poza tym niższy wzrost to zwykle też szansa na dłuższe życie i zdecydowanie mniejsze ryzyko zachorowania na nowotwór. Do tego większość wysokich osób jakie znam zwykle miała coś złamanego lub poważniejsze kontuzje ortopedyczne więc natura zawsze znajdzie balans. 

 

Jeśli jesteś zdrowy to moim zdaniem jest to robienie sobie na własne życzenie sieczki z mózgu. Skup się na zarabianiu pieniędzy, budowaniu tężyzny fizycznej i budowaniu relacji (również z rodziną, nie koniecznie najbliższą, ale po 40 latach nagle okazuje się, że w sumie 5 relacji może przetrwało i ma jakaś wartość).

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja (teraz 29 l.) kilka lat temu nie zwracałem uwagi na wzrost, i myślałem, że jest całkiem OK - a mam dokładnie tak jak Ty 176 cm.

Potem, weszły tindery, plus młodsi ludize zaczęli rosnąć duzo wyżsi niż poprzednie pokolenia, no i miałem te same zagwozdki co Ty. Nawet parę razy, koleżanka, a i zdarzało się że kolega, mnie zapytał/a ile mam wzrostu.

 

Jeśli masz bardzo duzy kompleks i nie możesz z tym żyć, a do tego:
- jesteś skłonny podjąć jakieśtam ryzyko medyczne

- masz możliwość nie pracować parę miesięcy, lub paręnaście jeśli to praca fizyczna lub w ruchu
- jesteś skłonny poświęcić  czas, wysiłek na rehabilitację przez kilkanaście miesięcy

- masz tak ze 100k dolarów na operację + poduszkę finansową z przyczyn punkt wyżej

To możesz przemyśleć operację wydłużania nóg. Ja się na to nie zdecyduję w życiu, mimo że mam do takiego zabiegu dobre predyspozycje - stosunkowo długi tułów w porównaniu do nóg i duże rozciągnięcie mięśni, mobilność. Dodam też że obecne beauty standard to właśnie długie nogi u mężczyzn jak i u kobiet.

 

Zabieg ten wykonuje się w różny sposób, najnowocześniejsza metoda to wstawienie pręta do kości i 3 razy dziennie wydłużanie tego pręta o 1/3 milimetra, przy pomocy elektromagnesa przystawianego do nogi. Kość się oczywiście przy operacji nacina, a przy tak powolnym wydłużaniu tkanka kostna się nadbudowuje - tak samo lub lepiej wytrzymała. Droższe pręty, to pręty nośne, można w miarę normalnie się poruszać podczas wydłużania. Zabieg wykonuje sie, najlepiej na udzie i podudziu równocześnie. Oprócz kości rozciągają i rosną tez wszystkie inne tkanki - mięśnie, naczynia krwionośne, nerwy, skóra...

 

 

 

 

 

54 minuty temu, Maciej45 napisał:

Zrobiłem sobie nawet porównanie wzrostowe profesorów na uczelni i 80% profesorów jest 185cm+

 

Nie jest. Znam to środowisko. Chyba że to jakiś dziwny Uniwersytet Piękności. Chyba trochę za bardzo się na tym punkcie zafiksowałeś i robisz sobie samospełniającą się przepowiednię, patrzysz na wszystko przez ten pryzmat wzrostu

Edytowane przez krzy_siek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam tyle samo i żyję. 

Rada: pojedź za granicę, poznaj inne kobiety. Nie mierz wszystkich miarą p0lek.

 

Oczywiście że kobiety mają tyle cucków, że teraz sortują po mordzie, zarobkach a nawet wzroście, ale nie ma sensu się zamartwiać czyimiś preferencjami.

 

Na świecie są miliony kobiet, młodych, zdrowych i ładnych które by się o Ciebie pobiły.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maciej45

Przypomniałeś mi barowe zakończenie sezonu, gdzie większość przyszła ze swoimi laskami, żonami.

Po kilku polewaniach wpada znajomy z laską dosłownie o głowę i szyję wyższą od siebie. Sięgał jej max do ramion.

Wiedziałem, że ma kogoś i u niej mieszka, ale nikt nie mówił, że taka różnica wzrostu.

Dodam, że oboje w wieku ok 30 lat, on może odrobinę więcej.

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

@Maciej45

Przypomniałeś mi barowe zakończenie sezonu, gdzie większość przyszła ze swoimi laskami, żonami.

Po kilku polewaniach wpada znajomy z laską dosłownie o głowę i szyję wyższą od siebie. Sięgał jej max do ramion.

Wiedziałem, że ma kogoś i u niej mieszka, ale nikt nie mówił, że taka różnica wzrostu.

Dodam, że oboje w wieku ok 30 lat, on może odrobinę więcej.

Po co opowiadałeś, zaraz będą mieć kompleksy że mają za małego i nie ma czym nadrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzrostu nie mam (176), ale chociaż z mordy myślę, że jestem 7-8/10, nawet mi się przypominają sytuację z gimnazjum jak koleżanki z klasy mi kilka razy mówiły, że widać po mnie, że za kilka lat będę przystojny, jak się było bardzo niepewny siebie to nawet się nie zwracało uwagi na innych, a teraz jak tak wszystko analizuje, brakowało odwagi i ogarniecia. Jedna jak miałem 17 lat, taka co do niej pisali wszyscy koledzy podrywała mnie bardzo, ale ja ciota jebana miałem na nią wyjebane, ona mnie prosiła, żebym z nią pisał, a ja nie reagowałem, w pewnym momencie odpuściła, dostała atencje od innych, ale było widać po alkoholu, że dalej coś czuję, jak byłem na jej 18 urodzinach (4-5 lat temu) i była mega najebana to łapała mnie za koszule i klatę, a nie byłem w takiej formie, wtedy ważyłem 86kg, a teraz ważę 73kg. Czasami jak widzę się w lustrze to najchętniej bym się wyruchał w dupę 😂 Od miesiąca chodzę na siłownię, miałem nawet na początku października sytuację, że podbiła w klubie studenckim do mnie studentka, okazało się, że przyglądała się mi od kilku minut i chciała bardzo pogadać, spytała się czy może dołączyć, pogadałem z nią 3-4 minuty i wziąłem na parkiet, na parkiecie od razu się odwracała dupą do mnie, z twarzy była 6/10, ale kilka zbędnych kg miała, może nie XS/S, ale taka M. Nie polecam pić dużo alkoholu jak chce się kogoś poznać, bo później nie wiesz o czym gadałeś, a racjonalnie tego i tak nie poprowadzisz xD 

 Myślicie w ogóle, że w wieku 24 lat jakiekolwiek ćwiczenia na rozciąganie mogą pomóc (2-3cm chociaż)? Wiem, że to jest bufor, ale szczerze, jakbym miał te 10cm wzrostu więcej to bym sobie wybierał w czym chce, a tak to muszę być przygotowany na odrzucenie od 20% dziewczyn przez wzrost, blackpill ryje głowę

 

Edytowane przez Maciej45
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maciej45 pocieszę Cię.🤦😉 Mam 1.94 i wcale nie jest tak jak piszesz Ty czy inni Bracia na forum - "nie wybieram w czym chcę" a moje jedyne opcje to albo SM albo laski BMI między 21 a 37, bliżej 37🤦😔. Z drugiej strony to nie wiem jakby to wyglądało mając przynajmniej przeciętną mordę.🤔

Chociaż znam przypadki gości z podobnym wzrostem, lepiej wyglądającymi, będącymi w Ltr z całkiem przeciętnymi laskami.

 

 

Podsumowując - któryś z przedmówców już to napisał - niepotrzebnie ryjesz sobie dekiel tymi kocopołami nt.wzrostu

Edytowane przez Kiroviets
Błąd
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 godziny temu, Kiroviets napisał:

Mam 1.94 i wcale nie jest tak jak piszesz Ty czy inni Bracia na forum - "nie wybieram w czym chcę" a moje jedyne opcje to albo SM albo laski BMI między 21 a 37, bliżej 37🤦😔

Te memy prawdziwy facet zaczyna się od 1.8 i są pół żartem, pół serio skoro wielkiego brania nie ma u lasek. Do tego często trzeba spełniać jeszcze inne wymagania. 

 

3 godziny temu, Kiroviets napisał:

Chociaż znam przypadki gości z podobnym wzrostem, lepiej wyglądającymi, będącymi w Ltr z całkiem przeciętnymi laskami.

Widzę często na mieście lub na zakupach wysokich gości, więcej jak 1.8m wzrostu (taka topka) z bardzo zwykłymi dziewczynami. 

 

3 godziny temu, Kiroviets napisał:

Podsumowując - któryś z przedmówców już to napisał - niepotrzebnie ryjesz sobie dekiel tymi kocopołami nt.wzrostu

Nie ma co myśleć o rzeczach na jakich wpływu brak. U mnie wzrost ledwo 170cm a żyje sobie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 170 i nie narzekam. Największe lęki przeżywałem po skończeniu podstawówki, bo zawsze mi się wydawało, że w szkole średniej będą same wielkie byki. A tutaj zonk. Jedni byli mali, drudzy duzi, trzecie grubi itp itd. Także kompleks niskiego wzrostu trwał u mnie tylko chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

@Maciej45 internet jest pełen gówna. Chcesz żyć jak człowiek? Wyłącz to wszystko wpizdu, i zacznij żyć. Olewaj te wszystkie rady, stwierdzenia i sam zbieraj doświadczenia. Wertowanie internetu słuchanie radia i oglądanie telewizji to szuflowanie gówna do swojego własnego umysłu. Tego forum też to w części dotyczy. Polecam się od tego wszystkiego odciąć. Ja niedługo zamierzam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2022 o 16:24, Maciej45 napisał(a):

Cześć, przed poznaniem tego forum nie zwracałem uwagi na wzrost, nie miałem pojęcia

 

Ważniejszy jest brak kompleksów, jako lekarstwo podam przykład "małego jebaki" smv 2/10. Ów jegomość nie dość, że miał koło 160cm to w dodatku aparycję miał mocno nie wyjściową.  Całość nadrabiał pewnością siebie i sposobem bycia. 

 

Jeśli gdzieś jest problem, to tylko i wyłącznie w głowie. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.