Skocz do zawartości

Czy ona mnie podrywa? Prośba o opinię.


Rekomendowane odpowiedzi

Mam znajomą od wielu lat, praktycznie od dzieciństwa. Kiedyś w wieku nastoletnim coś do mnie kręciła, ale byłem nieśmiały i jakoś nic z tego nie wyszło. Później poznała faceta z którym jest już parę lat, a ja dalej singluję. Mimo to, mamy dobry kontakt do tej pory, życzenia na wszelkie okazje, czasami gadka, jakieś piwko etc.

Od pewnego czasu wydaje mi się, że jej związek jej nieco spowszedniał, ale może się mylę. Jej chłop to facet z nadwagą (sama mówiła mi, zanim z nim się związała, że jej się średnio podoba), ale z pieniędzmi i generalnie tworzą z pozoru przynajmniej udaną parę.

Jednocześnie co jest clue tematu wydaje mi się, że ona delikatnie do mnie smoli cholewki, tj. podrywa mnie. Nie wiem, ma ochotę na skok w bok, a ja jestem pod ręką, "zaufany"?

Oto sytuacje:

- sama przekłada dla mnie "z przyjemnością" swoje plany i idziemy na kawę

- na spotkaniach czasami widzę ze jest mną przejęta, taka jakby zabiegana, zdarza jej się popełnić gafę;

- na pytanie, kiedy do mnie wpadnie na piwo/kawę odpowiada "kiedy tylko chcesz ;))"

- czasami żartuje z podtekstem seksualnym, jest stewardessą i coś tam żartowaliśmy o ornitologii, że niby nauka o ptakach a ona ripostuje, że "woli lotnictwo, bo samoloty to jednak żelazne ptaki ;)"

-  często mnei komplementuje, a konkretnie moja sylwetkę, że "dobrze zbudowany" etc

- na spotkania widzę jak nic ewidentnie, że obłapia mnie wzrokiem, takim trochę pożądliwym od góry w dół, tego nie da się zauważyć.

 

Sam nie wiem, co dokładnie myśleć o tym. Proszę o wypowiedzenie się o tym z punktu widzenia osoby trzeciej, dziękuję i pozdrawiam.

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może szuka nowej gałęzi, a może brakuje jej atencji? Ale skoro z kimś jest to bym odpuścił i ograniczył tego typu akcje. Albo zapytaj jej wprost o co kaman.

1 godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

na pytanie, kiedy do mnie wpadnie na piwo/kawę odpowiada "kiedy tylko chcesz ;))

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Spokojnie napisał:

Może szuka nowej gałęzi, a może brakuje jej atencji? Ale skoro z kimś jest to bym odpuścił i ograniczył tego typu akcje. Albo zapytaj jej wprost o co kaman.

 

Przecież się nie przyzna. A co sądzisz jako facet ogólnie o tej całej sytuacji z Twojej perspektywy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Spokojnie napisał:

Z tego co napisałeś to według mnie szuka nowej gałęzi. To zdanie "kiedy tylko chcesz" słyszałem kilka razy od dziewczyn które były poważnie zainteresowane, stąd moje gdybanie.

Ona gałęzi na stałe nie zmieni bo to beta provider i ona się go trzyma, ale pomyślałem, że po prostu szuka kochanka, trochę mi to tak zalatuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz się w ogóle to pchać? Jakiś romans? Pewnie temat jest w jakiś sposób podniecający, ale nigdy wiesz czy nie robiła rano laski jemu, a wieczorem się z tobą całuje. Mnie to skutecznie odrzuca, plus nie wpierdalam się w czyjeś związki. Sam obecnie byłem blisko jednej relacji, dawno nie poznałem tak fajnej dziewczyny, ale jest w FWB, więc jak tylko mi to powiedziała to wcisnąłem hamulec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Spokojnie napisał:

Ale skoro z kimś jest to bym odpuścił i ograniczył tego typu akcje.

Nie sugeruję, by autor tak postąpił, ja jednak nie chciałbym przykładać ręki do rozpadu związku czyjegoś (jaki by on nie był).

Zasada: zajętych pań się nie rusza. 

Myślę że każdy z nas by o*ujał, gdyby jemu tak ktoś panne odbijał.

 

Lecz finalna decyzja należy do wiadomo kogo...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Spokojnie napisał:

Chcesz się w ogóle to pchać? Jakiś romans? Pewnie temat jest w jakiś sposób podniecający, ale nigdy wiesz czy nie robiła rano laski jemu, a wieczorem się z tobą całuje. Mnie to skutecznie odrzuca, plus nie wpierdalam się w czyjeś związki. Sam obecnie byłem blisko jednej relacji, dawno nie poznałem tak fajnej dziewczyny, ale jest w FWB, więc jak tylko mi to powiedziała to wcisnąłem hamulec. 

Raczej nie.

Ale Panowie, ja pytam jak Wy byście zinterpretowali jej zachowanie? Tylko tyle.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy lubi antecje płci przeciwnej, ale jeśli to ma być kosztem kogoś, to ja pierdole takie klimaty i dramy. Wychodzę z założenia że skoro z nim jest i odpierdala takie cyrki, to jak będzie ze mną też tak będzie robić ze mną, bez względu jaki zajebisty będę. 

 

My po lekturze tego forum powinniśmy być ponad takie akcje. Ja po ponad 6 miesiącach nadal się uczę, ale zaczynam właśnie praktykę wszystkich mądrości. W życiu wygląda to ciut inaczej i jest mega trudno, ale warto. Warto mieć swoje wartości i zasady. Dzięki Braciom właśnie ominąłem masę błędów typowego simpa i beciaka. I to jest piękne, bo już dawno pewnie bym był na orbicie kilku lasek.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ale o co chodzi? Jakie jest serio Twoje pytanie? Co zmieni jednoznaczna odpowiedź TAK / NIE? W ogóle, to Ciebie to nie powinno obchodzić, czy ona Ciebie komplementuje czy nie.

 

Ciebie powinno obchodzić czy ona i jej obecny styl życia Ci odpowiadają.

 

Jeśli tak, atak - jeśli nie, next.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, HumanINC napisał:

OK, ale o co chodzi? Jakie jest serio Twoje pytanie? Co zmieni jednoznaczna odpowiedź TAK / NIE? W ogóle, to Ciebie to nie powinno obchodzić, czy ona Ciebie komplementuje czy nie.

 

Ciebie powinno obchodzić czy ona i jej obecny styl życia Ci odpowiadają.

 

Jeśli tak, atak - jeśli nie, next.

Pytanie jest: czy według Was jej zachowanie świadczy o zainteresowaniu mną/skokiem w bok? Tak albo nie. O to mi chodzi.

 

25 minut temu, Spokojnie napisał:

Każdy lubi antecje płci przeciwnej, ale jeśli to ma być kosztem kogoś, to ja pierdole takie klimaty i dramy. Wychodzę z założenia że skoro z nim jest i odpierdala takie cyrki, to jak będzie ze mną też tak będzie robić ze mną, bez względu jaki zajebisty będę. 

 

My po lekturze tego forum powinniśmy być ponad takie akcje. Ja po ponad 6 miesiącach nadal się uczę, ale zaczynam właśnie praktykę wszystkich mądrości. W życiu wygląda to ciut inaczej i jest mega trudno, ale warto. Warto mieć swoje wartości i zasady. Dzięki Braciom właśnie ominąłem masę błędów typowego simpa i beciaka. I to jest piękne, bo już dawno pewnie bym był na orbicie kilku lasek.

Ok, tylko pytanie jest jw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Pytanie jest: czy według Was jej zachowanie świadczy o zainteresowaniu mną/skokiem w bok? Tak albo nie. O to mi chodzi.

 

 

Według mnie, nie jest Tobą seksualnie zainteresowana. Gada Ci jakieś bajki o samolotach a jakby coś ten teges chciała od Ciebie, to już by latała na Twoim samolocie - znacie się już długo. Jesteś koleżanką z penisem a mówi Ci to tylko abyś za szybko nie spierdolił bo to dobrze mieć kogoś takiego - i to nie jest wcale złe. Jeżeli Ci to odpowiada, to OK. Sam mam "przyjaciółki" i "koleżanki" ale tutaj musi obowiązywać zasada wzajemności - "Ty mi, ja Ci".

 

Jedna krzywa akcja i nara.

 

Aby wyjść z roli "przyjaciela" musiałbyś zerwać schemat tj. wywołać u niej dysonans poznawczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To twoja pierwsza historia w ktora sklonny jestem uwierzyc i o ktorej juz wczesniej wspominales . Nie rucha sie doop kolegow bo bedzie sie za toba ciagnal mocny  smrod . Dwa , zakladam ze nie masz duzego doswiadczenia w bzykaniu i moze byc kiepsko jak nie dojdzie . Nie przeszlo ci przez mysl ze mozesz byc taka kolezanka z penisem dla tej laski ? To ze czasami wtraci aluzje nie znaczy ze cie adoruje . Moze to jej styl bycia , tak rozmawia ogolnie z facetami . Z tego co piszesz jest mocno znudzona misiem ale to jest przeciez standard w dzisiejszych czasach .Niech ja roocha ktos kogo mis nie zna a tobie radze trzymac sie od jej krocza na odleglosc . Twoim problemem jest to ze fantazjujesz o niej juz bardzo dlugo i ciezko ci ja bedzie postrzegac inaczej niz tzw “zakazany “ obiekt seksualny . Na twoim miejscu odcial bym sie od tych znajomych i poszukal innych . Pozdr

Edytowane przez thyr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.