Historia pewnego małżeństwa;)

[misUszatek]

Dzięki za opowiedzianą historie. Jaki jest z niej morał?

 

Popyt podaż.rządzi rynkiem matrymonialnym no i brutalne prawa natury.

 

"Nie ma sentymentów to słowa nagiej prawdy... " była kiedyś taka piosenka.

 

 A dlaczego ona od Ciebie nie odeszła wcześniej? Nie złapała mocno innej gałęzi?

[rarek2]

Z doświadczenia wiem, że jak damska dupa poszła w ruch to pójdzie i kolejny raz. To tylko kwestia czasu i okazji.

 

Wybaczyłeś, więc wybaczysz i kolejny raz. Ona już to wie. Być może stosuje teraz lovebombing aby zatuszować co aktualnie wyrabia za plecami.

 

Ja bym już jej nigdy nie zaufał.

 

Do ex po jej wybrykach miałem obrzydzenie, którego nigdy nie przełamałem. Tak jakby była splugawiona.

 

Chyba w filmie "Chłopaki nie płaczą" była akcja ze szczoteczkami do zębów, które murzyni sobie do dupy wkładali i to było nagrane na aparacie, potem niby szczoteczki wyczyszczone i pachnące ale niesmak pozostał i kochanek żoneczki z żoneczką nie mogli tego przełamać.

 

Po zdradzie jest coś takiego. Oblecha.

[Yeti1]

9 minutes ago, rarek2 said:

Z doświadczenia wiem, że jak damska dupa poszła w ruch to pójdzie i kolejny raz. 

Miałeś taki przypadek, że jeśli dupa poszła w ruch,to się nie zatrzyma ??

Jeśli Tobie daje,to dlaczego innym ma nie dawać? Czujesz się lepszy?

Just now, Yeti1 said:

Miałeś taki przypadek, że jeśli dupa poszła w ruch,to się nie zatrzyma ??

Jeśli Tobie daje,to dlaczego innym ma nie dawać? Czujesz się lepszy?

Byle nie w tym samym czasie 😜

[nihilus]

@Yeti1 trzymanie jej przy sobie dla zaspokajania nią potrzeb seksualnych i jako matkę dla dorastających dzieci ma pewne racjonalne podstawy. Jednak w dłuższym okresie układ oparty o wzajemnym szachowaniu się stron może stracić rację bytu. Co zrobisz, gdy za powiedzmy 15 lat dzieci będą dorosłe, a Tobie nie będzie się już chciało ruchać? Twoje atuty na nią stracą moc gdy ona zauważy, że tym razem to Ty się zestarzałeś i inne babki już na Ciebie nie polecą. Wtedy możesz skończyć ze starą zgryźliwą babą, która będzie Ci nadskakiwać, denerwować i nie będzie miała do Ciebie szacunku. Będziesz stary i nie będziesz miał sił i chęci aby przechodzić przez rozwód i organizować wszystko od nowa. To wszystko może sprawić, że będziesz jak wielu innych starszych mężczyzn, którzy uciekają do piwka lub flaszeczki gdzieś w garażu, komórce czy na działce aby tylko nie siedzieć w domu z wrednym babonem.

 

W każdym razie nigdy nie możesz być tej kobiety pewny. Jeśli powinie Ci się noga to najpewniej zostaniesz przez nią przewieziony.

1 godzinę temu, Yeti1 napisał:

Dzisiaj znam prawie całą prawdę, której wcześniej nie znałem,a raczej nie dopuszczałem, że tak mogła zrobić.

 

Nie mogła, tylko zrobiła. Opisywałeś że odsunęła się od Ciebie fizycznie gdy pisała z tym kochankiem. To oznacza, że w jej głowie wajcha pożądania przestawiła się na kochanka. To następuje nie w wyniku platonicznej fascynacji, a pociągu fizycznego, tj. uruchomił się w niej haj emocjonalny po tym jak została przebolcowana przez kochanka - to był warunek konieczny. W jej głowie wtedy był tylko jego kutas i to jego pragnęła, nie było tam miejsca na Ciebie. Tak działa babski mechanizm zdrady.

7 godzin temu, Yeti1 napisał:

A po rozwodzie zaliczać kolejne uszkodzone milfy 🤷

 

Nie masz racji. To jest mechanizm wyparcia i racjonalizacji - biorę co mam bo nic lepszego się nie trafi. Na forum bracia po rozwodach wielokrotnie opisywali, że było dokładnie odwrotnie. Również to potwierdzam z własnego doświadczenia.

Wśród tych milfów znalazłbyś niejedną, który by Cię autentycznie pragnęła. Miałbyś sytuację tabula rasa, możliwość ułożenia relacji od początku bez wcześniejszych wzajemnych świństw i naleciałości. Wtedy byś mógł prawdziwie przyznać, że masz relację ułożoną na swoich zasadach, które kobieta akceptuje bo chce, a nie z wygody bo nie ma aktualnie innej sensownej opcji.

 

Póki jest dla Ciebie znośnie odchowaj dzieci, a potem pomyśl co dalej.

[Brat Jan]

16 godzin temu, Yeti1 napisał:

Facet zawsze musi być dla kobiety najlepszą dostępną opcją. Widzę, że nim właśnie jestem, nie po słowach,a po czynach i reakcji jej organizmu na mnie.

Duża różnica wieku między wami?

 

Czy myślałeś co będzie jeżeli z jakiegoś powodu podupadniesz odrobinę na zdrowiu?

 

 

9 godzin temu, Imiennik napisał:

PS jakimś cudem nikt tej pani nie chciał na stałe, zarejestrował to ktoś? Wróciła tam gdzie tylko mogła

@Yeti1 jak to widzisz?

13 godzin temu, Yeti1 napisał:

Tych jazd było trochę, najwięcej było prowokacji do użycia siły wobec niej tzn. podważanie mojej męskości, wyśmiewanie mnie, że do niczego się nie nadaję. Jeśli nie reagowałem sama przystępowała do rękoczynów na które sobie nie pozwalałem i trzymałem ją za ręce, gdzie zaraz powstawały siniaki. Wezwała policję, wytłumaczyłem grzecznie jak było naprawdę itd. Policjant mnie ostrzegł, że żona zmierza do założenia niebieskiej karty, musiałem uważać. Po jakimś czasie to się powtórzyło, gdzie pozwoliłem jej się pobić i następnie to ja wezwałem policję 😁

Od tamtej pory spokój i zapędy do agresji się skończyły. To było jeszcze zanim zacząłem wychodzenie z matrixa.

Kiedyś rzuciła tekstem, że będzie robić co będzie chciała,bo i tak mi nikt nie uwierzy.

 

To, że jej odpuściłeś zdradę jeszcze zrozumiałbym jakoś.

Ale po takich akcjach dla mnie to byłby koniec małżeństwa!

 

 

[Yeti1]

5 hours ago, Brat Jan said:

Duża różnica wieku między wami?

 

Czy myślałeś co będzie jeżeli z jakiegoś powodu podupadniesz odrobinę na zdrowiu?

 

 

@Yeti1 jak to widzisz?

 

 

 

 

Jest dwa lata młodsza ode mnie.

Ze zdrowiem różnie bywa i nie da się przewidzieć kto pierwszy może podupaść na zdrowiu. 

Ale myślę, że jeśli by się coś przytrafiło, to mnie oleje.

15 hours ago, Imiennik said:

 

 

PS jakimś cudem nikt tej pani nie chciał na stałe, zarejestrował to ktoś? Wróciła tam gdzie tylko mogła

Z tego co wiem, to kochaś nie chciał jej z dziećmi.

5 minutes ago, Yeti1 said:

Jest dwa lata młodsza ode mnie.

Ze zdrowiem różnie bywa i nie da się przewidzieć kto pierwszy może podupaść na zdrowiu. 

Ale myślę, że jeśli by się coś przytrafiło, to mnie oleje.

Z tego co wiem, to kochaś nie chciał jej z dziećmi.

Wiem, że to co napisałem, to są mocne argumenty, by ją zostawić.

Ale dopóki sobie z nią radzę i jest mi wygodnie,to nie zrobię tego.

[Obliteraror]

W dniu 10.11.2022 o 11:33, Yeti1 napisał:

To co teraz mi trochę w żonie przeszkadza, to jej zazdrość o mnie i kontrola mojego telefonu. Ale ok, nie zwracam uwagi, może jej przejdzie.

 

W dniu 10.11.2022 o 15:44, Yeti1 napisał:

Myślę, że tamten koszmar mam daleko za sobą, choć do końca jej nie wierzę i muszę mieć wszystko pod kontrolą

To mi się lekko gryzie ze sobą

Trochę od kontroli jesteś daleko, jeżeli pozwalasz żonie na grzebanie w swoim telefonie. Tego nie jestem w stanie zrozumieć, przyznam szczerze.

 

Sprawę z przemocą rozwiązałeś bardzo ładnie, jednakże podziwiam, że pozwoliłeś komuś, kto się posunął do rękoczynów zostać pod jednym dachem. To dla mnie w sumie jeszcze mocniejszy trigger do zakończenia relacji, niż ta zdrada. Po tekstach, które przytoczyłeś, do stabilności psychicznej tej kobiecie daleko.

[Imiennik]

5 godzin temu, Yeti1 napisał:

Z tego co wiem, to kochaś nie chciał jej z dziećmi.

Mądry chłop.

5 godzin temu, Yeti1 napisał:

Ale dopóki sobie z nią radzę i jest mi wygodnie,to nie zrobię tego.

Oczywiście masz do tego prawo. Ja osobiście nie byłbym w stanie już komuś takiemu zaufać i w głowie mi się to nie mieści. 

Każdy przedstawił swoje stanowisko i tyle.

[Yeti1]

7 minutes ago, Imiennik said:

Ja osobiście nie byłbym w stanie już komuś takiemu zaufać i w głowie mi się to nie mieści. 

A kto powiedział, że jej ufam?

Nie wiem, czy to możliwe, żeby zaufanie wróciło. Jestem tego świadomy.

Biorę to co tu i teraz,a tym co będzie dalej się nie przejmuję.

Czyli krótko mówiąc....mam wy.ebane

[rarek2]

4 godziny temu, Yeti1 napisał:

Biorę to co tu i teraz,a tym co będzie dalej się nie przejmuję.

Czyli krótko mówiąc....mam wy.ebane

 

To po co to ciągniesz, szkoda życia. jest tyle fajniejszych kobiet. Otrzeźwiej. Nic dobrego z tą szmatą Cię już nie czeka.

 

Mi adwokat przed rozwodem (przed pisaniem odpowiedzi na pozew) jak mu pokazałem wszystko co wyprawiała ex od 5 lat to sie popatrzył i zapytał - CO PAN ROBIŁ PRZEZ TEN CZAS?

 

Napiszę krótko. Byłem w podobnej sytuacji i też wybaczyłem - bo byłem naiwny. Dziś wiem, że to był błąd bo mogłem się rozwieść mając 36 lat i zacząć życie na nowo, mając spory zapas lat.

 

 

[Incivtus82]

10 godzin temu, rarek2 napisał:

 Dziś wiem, że to był błąd bo mogłem się rozwieść mając 36 lat i zacząć życie na nowo, mając spory zapas lat.

 

 

Tym zapasem lat to sie tak nie przejmuj przyjacielu, ja mam lat 40, w tym miesiacu 1 rocznica rozwodu, w chwili obecnej mam 2 luzne zwiazki , 23 latka i 27 latka, oczywiscie jedna o drugiej nie wie. Dziewczyny bardzo chetne do sexu. Jak to zrobilem? O to porady, silownia 4 razy w tyg, fryzjer, barber do brody, zmiana sytlu ubierania (koszula na gorze, na dole jeansy, a nawet trampki) czyli odrobine elegancko, ale nadal na luzie. Nie mam drogiego auta, 7 letnie za 30k, nie mam willi, tylko 3 pokojowe mieszkanie, zarobki na reke okolo 6k. Dzieki zabiegom daja mi 30 lat, nie wyprowadzam ich z bledu, a umysl mam dojrzaly, stanowczy, pewny siebie. I zawsze na disco wychodze na parkiet, w tancu podrywasz jak chcesz. Zatem nie smuc sie bracie, ze masz 40 lat, bo jak ogarnieta glowa i koszula rozmiar L ladnie napieta na barkach i klatce, zarost przyciety, wlosy ulozone, to rwiesz jak chcesz na fbw, gdyz narazie nie interesuje mnie zadna dama na powaznie. 9 lat bylem poza rynkiem matrymonialnym, teraz mam swoje 5 minut😁

[JoeBlue]

Ja się zastanawiam czy jest jakiś kurs albo wątek czytania ze zrozumieniem.

Sądząc po tym co tu czytam jest bardzo potrzebny.

 

[nowy00]

20 godzin temu, rarek2 napisał:

 

To po co to ciągniesz, szkoda życia. jest tyle fajniejszych kobiet. Otrzeźwiej. Nic dobrego z tą szmatą Cię już nie czeka.

 

 

 

Zdaje mi się, że może chodzić o:

a) strach przed samotnością

b) nikogo sobie już nie znajdę

21 godzin temu, rarek2 napisał:

 

 

Mi adwokat przed rozwodem (przed pisaniem odpowiedzi na pozew) jak mu pokazałem wszystko co wyprawiała ex od 5 lat to sie popatrzył i zapytał - CO PAN ROBIŁ PRZEZ TEN CZAS?

 

 

 

Adwokat wydaje mi się, że już niejedną sprawę rozwodową prowadził i wiele sytuacji rozwodzących się i tego co wyprawiały wprowadzić mogły w zdumienie. 

Też wierzyłem w matrixa i romantyczną miłość kobiet, jednak po lekkim przebudzeniu i zdziwieniu całkiem patrzy się na panie. 

21 godzin temu, rarek2 napisał:

Napiszę krótko. Byłem w podobnej sytuacji i też wybaczyłem - bo byłem naiwny. Dziś wiem, że to był błąd bo mogłem się rozwieść mając 36 lat i zacząć życie na nowo, mając spory zapas lat.

 

 

W Bluepill żyje wielu mężczyzn dopiero po kopie w *upę po kobiecie nadchodzi przebudzenie albo i wcale go nie ma, ta gorsza opcja. 

10 godzin temu, Incivtus82 napisał:

Tym zapasem lat to sie tak nie przejmuj przyjacielu, ja mam lat 40, w tym miesiacu 1 rocznica rozwodu, w chwili obecnej mam 2 luzne zwiazki , 23 latka i 27 latka, oczywiscie jedna o drugiej nie wie. Dziewczyny bardzo chetne do sexu. 

W tym wieku takie dwie, jest moc. Umiesz te obracanie talerzami  Dodatkowo są jeszcze chętne na ten teges  

10 godzin temu, Incivtus82 napisał:

 O to porady, silownia 4 razy w tyg, fryzjer, barber do brody, zmiana sytlu ubierania (koszula na gorze, na dole jeansy, a nawet trampki) czyli odrobine elegancko, ale nadal na luzie. Nie mam drogiego auta, 7 letnie za 30k, nie mam willi, tylko 3 pokojowe mieszkanie, zarobki na reke okolo 6k. 

Dbanie o siebie na dobrym poziomie a efekty są widoczne, bardzo dobrze. Podobna przemiana do zauważenia ze stylem ubierania u Romana Warszawskiego  

10 godzin temu, Incivtus82 napisał:

Dzieki zabiegom daja mi 30 lat, nie wyprowadzam ich z bledu, a umysl mam dojrzaly, stanowczy, pewny siebie. I zawsze na disco wychodze na parkiet, w tancu podrywasz jak chcesz. 

Pewność siebie i stanowczość coś takiego kobiety lubią. Też tak słyszę, że kobiety lubią jak facet umie tańczyć. 

[bogumil_h]

Ja miałem to szczęście, że osoba nie wróciła, choć bardzo tego chciałem. Niestety za późno znalazłem to forum i kilka lat jak krew w piach...

 

Bycie samemu z wyboru jest fajne, ale z konieczności nie bardzo. Także w jakiś tam sposób rozumiem. 

[zuckerfrei]

@rarek2 rozjebałeś!!! Szkoda ze autor topiku nie zna całej Twojej historii. 

[Yeti1]

On 11/12/2022 at 8:57 PM, zuckerfrei said:

@rarek2 rozjebałeś!!! Szkoda ze autor topiku nie zna całej Twojej historii. 

Nie mogę znaleźć, możesz dać linka?

[icman]

To co robimy może wynikać z tego czy chcemy przeżyć to co sobie wyobraziliśmy (najczęściej coś co produkuje fajne emocje) lub z tego co sobie uświadamiamy patrząc i odczuwając teraźniejszą sytuację.

 

[Ramaja Awantura]

@Incivtus82 Szanuję w chuj, super że jesteś wbrew narracji że facet jest stary wtedy itp. Najwięcej pierdolą tak zlęknione przegrywy i starsze laski

[Incivtus82]

10 godzin temu, Ramaja Awantura napisał:

@Incivtus82 Szanuję w chuj, super że jesteś wbrew narracji że facet jest stary wtedy itp. Najwięcej pierdolą tak zlęknione przegrywy i starsze laski

Tylko musi byc samozaparcie, jest niedziela 08:10, pije kawe i lece zaraz zrobic 2 godzinny trening i potem mam caly dzien na wszystkie inne czynnosci, wlacznie z leniuchowaniem. Nic samo nie przychodzi, ale uwierz mi, jak jest regularnosc, samodyscyplina, to po 3 miesiacach juz widac piekne efekty Twojej ciezkiej pracy, czy to na silowni, czy na basenie, czy w samodoksztalcaniu sie, czy chociazby w obligacjach skarbu panstwa, w ktore inwestuje, bo sa super oprocentowane + wskaznik inflacji. Nawet zamiast wczoraj z kumplami na wodeczke i tance, wolalem wyspac sie inisc na trening dzis rano, narazie na tance wystarczy mi 2 razy w miesiacu, wole ciezko pracowac nad soba😁