Skocz do zawartości

Sierżant Bagieta


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

Polecam każdemu, kto chce służyć w Policji, w tej szanowniej instytucji, ma masę wad, jednak największym plusem tej instytucji, jest to, ze 25 lat i emerytura wcześniejsza wca;le nie mała jak na dzisiejsze warunki, na rynku pracy musisz pracować do 65 roku życia i dostaniesz jak słyszę, według wyliczeń tylko 20 % tego co teraz zarabiasz, a kiedy przechodzisz na emeryturę będąc Policjantem, tyle ile zarabiałeś, to taką samą będziesz miał emeryturę.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen

Lepiej późno niż wcale, ale traktuję jego gadki z przymrużeniem oka. Jakoś nie potrafię zaufać komuś kto bronił tegi systemu i jeszcze do tego łamał procedury na służbie - to popularne zjawisko ale nikogo to nie tłumaczy.

 

Tutaj też coś ciekawego na temat: 

 

 

 

Edytowane przez Imiennik
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, PyrMen napisał:

Jaki pojeb stworzył im takie możliwości dojenia reszty społeczeństwa.

Ktoś komu zależy na wiernych pieskach do ochrony własnej dupy np Bestia z Żoliborza. 

Widać komu służy policja, ich ochrania a obywateli zagania jak bydło, jak było podczas plandemii? Do żadnego nie docierało że łamie prawo, jeden mnie nazwał facebookowym lekarzem i prawnikiem że głupot się naczytałem. Sąd moje głupoty przyklepał, a do pandemicznych wałków mamy inny wątek. 

 

Zwykłe zastraszanie i zawracanie dupy ludziom którzy im życie fundują.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ponoć odchodzi bo wielu z nadania politycznego szybko awansuje jak po 2 latach mają duży awans a ktoś siedzi z 5 czy 10 lat w miejscu to tez by się wkurzył, inna sprawa że to co się działo podczas srovidu woła o pomstę do nieba, ale dopiero na co stać jednych i drugich zobaczycie w 2023 roku jak zacznie się duże bezrobocie i strajki

Edytowane przez spacemarine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając mój negatywny sentyment do policji to na gościa tracili dodatkowe zasoby celem weryfikacji nagrań. Chcieli się z nim dogadać w jakiś sposób, a on odmówił, bo czuł się taki niezależny. Hipokryta pełną gębą. Dodatkowo kłócił się i podważał decyzje przełożonych, więc poszedł ostracyzm. Ja bym się takiego pracownika pozbył znacznie szybciej. Koleś chce się jakoś oczyścić, ale pomiędzy słowami to widać, że dawali mu szanse raz za razem, a on się nie stosował. Kazali zakryć tatuaże to gdzieś tam odkrył później i znowu dostał ostrzeżenie. Czy to nie jest zachowanie przygłupa? Już nie chce mi się dalej komentować, ale tutaj akurat moim zdaniem niewielka wina policji, jako instytucji. I tak dziwne, że go nie wyjebali po prostu.

 

Musieli weryfikować jego materiały. Nie poszedł na ustępstwa dotyczące przekazywanych treści, co wydaje się naturalne. Ktoś go rozpoznał, więc się odpowiednio nie zabezpieczył i kto wie, jakich psycholi przyciągnął do swojego miejsca pracy i jak naraził kolegów. Złamał przepisy wewnętrzne świadomie. Podważał decyzje przełożonych. Siebie warci. Ten chłop i policja generalnie. Jak takich ludzi policja przyciąga to wcale się nie dziwię sytuacją. Czysty absurd, ale z ciekawości poddałem analizie i przybiłem facepalma.

Edytowane przez mac
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MaxMen napisał:

a wcześniej to taki nadęty pies z niego był. 

Bo był na służbie, wszystkie jego nieprzychylne wypowiedzi zostałyby wykorzystane przeciw niemu.

15 minut temu, mac napisał:

Kazali zakryć tatuaże to gdzieś tam odkrył później i znowu dostał ostrzeżenie.

Wiedząc, jakie kontrowersje budzą tatuaże w tej instytucji, to się ich nie robi proste.

Edytowane przez Druid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PyrMen napisał:

25 do przejścia na eme zawdzięczamy PO bo było kur..15.

"Kuuurła Paaanie jakby pelo rzOMdziło to by wiek emerytalny do 70tki podnieśli" . Dziwić się, ze w tym kraju jest, jak jest. Kiedyś podczas dyskusji nt nadużyć w tej prost instytucji usłyszałem - "Co wolno wojewodzie...".🤨

 

2 godziny temu, PyrMen napisał:

Temat tych mundurowych kurwiarzy doprowadza mnie do wściekłości. 

Nie tylko ciebie. 😎 Ale jakby ich nie było to "fFszyscy by siem pozabijalY".

 

2 godziny temu, PyrMen napisał:

Jaki pojeb stworzył im takie możliwości dojenia reszty społeczeństwa.

Polin  i inne postsowieckie kraje przodują, jeśli chodzi o przywileje emerytalne dla w/w. To chyba o czymś świadczy. 🤔

 

 

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, mac napisał:

Pomijając mój negatywny sentyment do policji to na gościa tracili dodatkowe zasoby celem weryfikacji nagrań. Chcieli się z nim dogadać w jakiś sposób, a on odmówił, bo czuł się taki niezależny. Hipokryta pełną gębą. Dodatkowo kłócił się i podważał decyzje przełożonych, więc poszedł ostracyzm. Ja bym się takiego pracownika pozbył znacznie szybciej. Koleś chce się jakoś oczyścić, ale pomiędzy słowami to widać, że dawali mu szanse raz za razem, a on się nie stosował. Kazali zakryć tatuaże to gdzieś tam odkrył później i znowu dostał ostrzeżenie. Czy to nie jest zachowanie przygłupa? Już nie chce mi się dalej komentować, ale tutaj akurat moim zdaniem niewielka wina policji, jako instytucji. I tak dziwne, że go nie wyjebali po prostu.

 

Musieli weryfikować jego materiały. Nie poszedł na ustępstwa dotyczące przekazywanych treści, co wydaje się naturalne. Ktoś go rozpoznał, więc się odpowiednio nie zabezpieczył i kto wie, jakich psycholi przyciągnął do swojego miejsca pracy i jak naraził kolegów. Złamał przepisy wewnętrzne świadomie. Podważał decyzje przełożonych. Siebie warci. Ten chłop i policja generalnie. Jak takich ludzi policja przyciąga to wcale się nie dziwię sytuacją. Czysty absurd, ale z ciekawości poddałem analizie i przybiłem facepalma.

 

Brak czasem czapki, tatuaże i że kupował sobie sprzęt, no miejmy umiar...

Posłuchaj uważne że był pod babą co pracowała za biurkiem i nie miała pojęcia o robocie sama sobie przecząc wydają c sprzeczne rozkazy wobec tego nawet samego bezdomnego. Inna sprawa że lepiej jak pracują tam myślący niż bezwzględnie wykonujący rozkazy, czekają nas ostre strajki w związku z bezrobociem i inflacją. I co jak kżą strzelać do ludzi to wolisz takich co się nie zawahają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, spacemarine napisał:

bezwzględnie wykonujący rozkazy,

Na tym polega służba w Policji,SG,Wojsku itp.

 

Nie wykonujesz rozkazu=Wypierdalasz.

Samowolka=Wypierdalasz.

Nie chcesz się dostosować=Wypierdalasz.

 

Masz wątpliwości co do otrzymanego rozkazu?

Rozkaz otrzymujesz na papierze i go wykonujesz.

 

Dobrze że odszedł bo do służby się nie nadaje.

 

Broń Boże by nie było takich ludzi w armii.

Edytowane przez BlacKnight
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BlacKnight napisał:

Nie wykonujesz rozkazu=Wypierdalasz.

Samowolka=Wypierdalasz.

Nie chcesz się dostosować=Wypierdalasz.

Jak chcesz być policjantem, emocje, uczucia, własne zdanie trzeba mieć tam, gdzie światło nie dochodzi, w czterech literach.

2 godziny temu, spacemarine napisał:

bezwzględnie wykonujący rozkazy,

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, MaxMen napisał:

Teraz jak opowiada to jaki uśmiechnięty, podśmiewuje się z tego policyjnego betonu

 

Każda szeroko pojmowana mundurówka jest... specyficzna. Wymaga ludzi o specyficznej konstrukcji/cechach charakteru. DALEKI KRAŃCOWO jestem od wartościowania (pozdrawiam tutejszych prawilnusów-jotpe na stopro...). Po prostu - nie każdy nadaje się do tego typu pracy i tyle. Tak jak nie każdy nadaje się do bycia księdzem, czy kim-tam-bądź.

Zgadzam się z tym, że - niestety - w PL mundurówka jest, zwłaszcza w wyższych szarżach, w chuj upolityczniona i niemerytoryczna. Tym niemniej wylewanie frustracji na szeregowych f-szy uważam za złe adresowanie problemu.

 

5 godzin temu, MaxMen napisał:

a wcześniej to taki nadęty pies z niego był. 

Nie odniosłem takiego wrażenia.
Dość jasno tłumaczył dlaczego policja(nt) postępuje tak, a nie inaczej.

Policjanci mają swoje procedury i sposoby działań operacyjnych. Nie każdy "władca klawiatury" to rozumie. A wiedzieć, że się nie wie, to już dużo...

 

A tak na marginesie, bo widzę, że dyskusja zmierza w kierunku "łolaboga ebaćpolicje":

 

Kompletnie nie rozumiem powszechnego (a przynajmniej - powszechnie widocznego) sapania się do policji.

 

Zapierdalałeś na ograniczeniu i cię dupnęli? "Winna policja!". Nojaszpierdolę. Serio? Oni są od tego, żeby pilnować PRAWA. A nie rozsądzać, czy to prawo jest mądre, czy nie.

Walisz browara w miejscu publicznym i dostałeś pajdę? "Winna policja!" - jak wyżej.

Złapali cię z zielskiem? "Winna policja!!!!" - jak wyżej.

Plujesz się do policji i zostałeś zglebowany? "Winna policja w chuj!"

 

Noszjapierdolę.

 

Coś jak płacz posłanki, która idzie na demonstrację, macha policjantowi czymś przed nosem (chuj jeden wie, czy to paczka tamponów, legitymacja poselska, czy pojemnik z gazem), po czym dostaje gazem w ryj i dziwi się, że "hurrrrr, policjant mnie nie rozpoznał, a w ogóle - durrrrrrrrrrrr - jak tak można, KOBIETKIEMEM GAZEM". Noszjapierdolę. A co to, funkcjonariusz ma znać wszystkie pizdy z instagrama? Pochwododatnie mają jakieś dodatkowe przywileje?

 

Kurwa, jak idę na demonstrację i sapię się do policji, to biorę na klatę ryzyko, że się policja odwinie i da mi pałą w ryj. Proste.

Jak idę w marszu niepodległości, to biorę na klatę, że mogę gruzem w łeb dostać. Proste.

Jak idę w koszulce mojej drużyny na młyn do zagorzałych przeciwników, to wliczam ryzyko, że mogę wrócić bez koszulki, gaci i zębów, za to z podbitym okiem.

Noszkurwa PROSTE...

 

Z policją mam do czynienia na kanwie zawodowej (często) i prywatnej (rzadziej) - nie mam jakoś dziwnych doświadczeń. Może po prostu to efekt tego, że guza nie szukam? Hm?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Jak idę w marszu niepodległości, to biorę na klatę, że mogę gruzem w łeb dostać. Proste.

I z marszem niepodległości grubo się mylisz, było masę policyjnych prowokacji, w szczególności za rządów PO, gdzie np. do tłumu ludzi policja rzucała się z pałami, a nikt nie atakował Policji, nie było tam żadnego przestępcy ściganego listem gończym, była to ustalona trasa przemarszu, czy nawet bitwa o empik, gdzie lewoskrętni uciekali, którzy najpierw zorganizowali prowokację, albo jacyś przebierańcy ze sł€żb i policja ich nie zatrzymała, gdyby to był ziomki z ONR, wówczas by grzmieli we wszystkich , możliwych mediach czy spalenie mieszkania, przez jakiegoś narodowca rzekomo, co rzucił racą, jak ten ogień z racy lezącej na balkonie mógł się przenieść do mieszkania ? Wiedząc, że okno nie zostało wybite ? Kaszpirowskiego zatrudnili, Koperfielda, Wróżkę Zębuszkę, Wróżbitę Macieja ?

 

Kolejna rzecz podczas święta niepodległości powinny być zakazanej wywieszanie innych flag, banerów niż flagi symbole, narodowe, także won z tęczą. W innym kraju za wywieszenie tęczowej flagi podczas świeta narodowego można dostać mandat, albo trafić na dołek na 24 h lub dłużej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Druid napisał:

jak ten ogień z racy lezącej na balkonie mógł się przenieść do mieszkania ? Wiedząc, że okno nie zostało wybite ?

Temperatura? Nie wiadomo co było w mieszkaniu. 
Wiem ze w moim mieście kiedyś był żar tak wielki że  budynki po drugiej stronie rzek zaczynały płonąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Libertyn napisał:

Temperatura? Nie wiadomo co było w mieszkaniu. 

Przecież raca leżała na balkonie na dworze.

Nie wybito okna

 

 

 

43 minuty temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Noszkurwa PROSTE...

Ale gawiedź nawet bardzo często takich prostych rzeczy nie rozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Druid napisał:

Przecież raca leżała na balkonie na dworze.

Nie wybito okna 

No i?
Wiesz ile taka płonąca raca ma stopni?

Ile ona tam była?

Jak masz ognisko w zimie to  stoisz praktycznie w nim, bo zimne jest powietrze, czy może trzymasz się na metr  czy dwa od niego bo inaczej powietrze wręcz parzy? 
Jakby było jak piszesz to pożary by nie przechodziły na sąsiednie mieszkania bo są one poprzedzielane betonowymi lub ceglanymi ścianami. Problem jest taki ze taka raca jest bardzo gorąca. Kij z tym jeśli masz ja nad głową w powietrzu. Ale jak sobie ją położysz w jednym miejscu i ona tam będzie przez dłuższy czas to może być spory problem.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Libertyn napisał:

czas to może być spory problem.

A jak jest niepalna ? kolejna rzecz, ze ten chłopak co został posądzony , że rzucał nie rzucał, rzucał ten co szedł przed nim i nie wiadomo kto ? Kolejna rzecz raca  jest trzymana w reku człowieka, , więc siłą rzeczy powinna poparzyć delikwenta tego co trzymał racę, a nie poparzyło, a co dopiero mówić o zaproszeniu ognia. wiedząc, ze nie zostało okno wybite.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłaniam się nisko, czas zabrać stanowisko. 

 

Po pierwsze, autorze tematu. Znajdź mi przepis, który daje przechodząc na emeryturę tą samą pensje jaka była w Policji 😂 wiek emerytalny wobec obecnych przepisów to 25 lat. Aby uzyskać pełną emeryturę (nie wiem ile procent dokładnie, bo jeszcze mi tyle lat zostało do niej, że się nawet nie przejmuje) potrzeba 27.5 roku, daje nam to wtedy bodajże 75% pensji jaką mieliśmy. Fakt, w przypadku odejście wtedy otrzymujesz jakieś 5-7 pensji w ramach odprawy, do tego 13ke i inne ciekawe świadczenia. Jednak... 

 

W Polsce funkcjonuje efekt błędnego koła. Służby mundurowe zarabiają mało (chociaż wszyscy mówią, jak to 5k na rękę jest spoko) - jednak za oczekiwania społeczeństwa co do podejmowanych interwencji, jej szybkości itd. to jest zwyczajnie mało. Jeśli oczekujesz brak wakatów, wysokich kwalifikacji i doświadczenia, zapału i chęci ze strony policjanta, nie może on zarabiać lekko więcej niż na kasie w Lidlu. Do tego prewencja poświęca najczęściej 3 weekendy na pracę, nocki, popołudniówki, nadgodzin na pół roku średnio po 100-200.

 

Na Powiatach średnio na nocke jeżdżą jeden/dwa patrole maks. W moim mieście wojewódzkim wyjeżdża tak mało patroli, że ludzie czekają czasami po 3-4h na przyjazd patrolu. Oczywiście, według statystyki patrol ma ok 17 minut na przyjazd na zwykłą interwencje i 11 na te z kategorii "pilne". Tylko, że to nie Warszawa, że na jedną Komendę Rejonową masz na każdą zmianę 10-15 załóg. Wakaty, wakaty i jeszcze raz wakaty. 

 

Sam robiłem z miernotami, których musisz pchać do tego, żeby coś zrobili. Ja wychodziłem z założenia, że wolę ująć przestępcę na gorącym uczynku (nietrzeźwy kierujący, jakieś większe substancje zabronione, kradzież rozbójnicza) niż babrać się z interwencjami typu "biorę rozwód, proszę założyć natychmiast niebieska kartę" - ja wykazywałem się inicjatywą, Patrolowy dostawał za mnie premie, chociaż nie wiedział jak wypełnić dokumentację, a często nie dość za zatrzymanego to i jego musiałem pilnować, bo takie kaleki poprzychodziły. Nie mówie już o pójściu do sądu, najczęściej w dniu wolnym (za super 1h nadgodzin) bo jakby tamten poszedł, to choleria wie co nowego w tej sprawie by odkrył. 

 

Efekt był taki, że gdy tylko nadarzyła się okazja, uciekłem za biurko z Prewencji i siedzę stricte w sprawach o przestępstwa. Tylko... Znów jest problem. Jeden policjant ma średnio 80-100 spraw. Gonią terminy, prokurator dzwoni i dopytuje, jednostki z kraju dzwonią i dopytują. Zatem może i teraz mam 3 weekendy wolne, jedną nockę w miesiącu a resztę praktycznie 7:00/15:00 -  ale moja głowa pęka, gdy widzę stos czynności do zrobienia. Zwłaszcza, kiedy każdy z suwerenów traktuje swoją sprawę jako pilną.

 

Tego by nie było gdyby nie wakaty, gdyby przełożeni rozumieli, że populacja się zwiększa i nie może byc ten sam stat etatowy co 10 lat temu skoro do rejonu komisariatu przybyły dziesiątki tysięcy ludzi. I odsetek tych ludzi będzie zgłaszać przestępstwa, bo i tendencja wzrosła. 

 

Przełożeni też są ciekawi. Najczęściej są to osoby bez odpowiednich kompetencji. No i ile dam rady tyle wykonuje tych rozkazów, jednak... Idę z rozsądkiem, bo ja w tej firmie nie mam nic do stracenia, po prostu fajnie się bawię robiac coś ciekawego. Pamiętam jednak, że ta instytucja życia mi nie uratowała, po prostu siedzę w niej i łapie dryg. W każdym razie nikt problemów nie zgłasza, dlaczego?

 

To jest jak z wojskiem Putina. Nikt nie zgłaszał problemów i pisał w raportach jak to zajebiscie jest, ponieważ gdyby na 90% jednostek, 10% przestawiło prawdę to by ich zwolniono. Why? A no bo jeśli wiekszosc nie zgłasza problemów, a są to doświadczeni dowódcy - to problem leży w tych 10%, nie 90%. Takie coś funkcjonuje właśnie w naszej mundurówce. Nikt nie powie jak jest, bo gdyby powiedział, to straciłby funkcje na rzecz kogoś, kto też będzie kiwać jak pacynka. 

 

Wnioski? Takie jak u każdego policjanta, ciekawa robota ale drugi raz bym nie poszedł. Nie dla tych zszarganych nerwów, słuchania trajkoczących ludzi. 

 

Zresztą nie obrażając Was bracia, spójrzcie na siebie. Z całym szacunkiem ale chu** znacie się na przepisach Ustawy o Policji, kodeksu wykroczeń czy karnego ale obejrzeliście jakiś sraudyt obywatelski i jaracie się jak dzieci, że gość ma rację, jak to on nie zagiął jednego czy drugiego policjanta. W Polsce nadal działamy na przepisach lat 90, bo rządzący to... wiadomo jacy są. Ja się od miesiąca nie mogę doprosić tonera do drukarki, bez własnej koperty nie wysłałbym żadnego pisma a kartki papieru mamy ograniczone (i tym sposobem 400 stronnicowie akta nie skopiuje ja tylko poprosiłem pokrzywdzoną, bo wstyd, że nie mam tylu kartek prowadząc 80 spraw). 

 

Skupiając się na pierdołach dalej będzie tak samo. Ten kraj już dawno przepadł, więc nie szedłbym w żadnym wypadku do żadnej instytucji państwowej. Policja ma w tym momencie pół miliarda "straty". Nie ma pieniędzy dla opłacenia biegłych, większość firm robiących coś dla Policji czeka pół roku. Ja sam czekam na zaległości różne od czerwca. Dla kogoś kto chce spokojne życie, bez problemów, telefonów po nocach, stresu czy wszystko zrobiło się dobrze odradzam Policje. Nie za taką pensje, niewymiernej do tego ile trzeba wziąć na klatę. 

Zdubluje post w wyjątkowej okoliczności jaką jest rozwiązły i szeroki wątek. 

 

Dlaczego 25 lat do emerytury? 

A no bo dlatego, że i tyle jest problem wyrobić i fizycznie i psychicznie w tej instytucji. 

 

Mam 26 lat, służby 5. Widziałem już praktycznie wszystko. Wisielców, topielców, trupy w stanie rozkładu od kilku godzin (każdemu, kto zjadł obiad i obróci 120kg trupa leżącego brzuchem do ziemi nie zwymiotuje z powodu uwydatniania się gazów stawiam flaszkę) do kilku miesięcy, gdzie dosłownie ciało wsiaknęło w podłogę, powiadamiałem rodzinę o śmierci rodziców czy syna, reanimowałem dzieci/dorosłych/starców, ludzie schodziło mi na rękach przed przyjazdem karetki. W skrócie? W tym wieku widziałem więcej niż bracia na tym forum w wieku 40/50 lat. Gdyby nie fakt, że podejście mam do tego jakie mam (czuje się jak w cyrku), to walnąłbym psychicznie. Zwłaszcza, że ze strony firmy wsparcie psychologiczne jest równe 0.

 

W USA policjant jest gościem. Owszem, tylko w stanach najgorzej opłacany policjant ma 5 tysięcy dolarów na rękę, z tego jest w stanie utrzymać dom, dwa samochody, dwójkę dzieci, nie pracującą żonę i opłacić jej edukację. Do tego wciąż ma kasę na broń, strzelnicę, zajęcia z krav magi itp.. 

 

Tam odwalisz jakiś numer w mundurze to wylatujesz, bo chętnych jest co nie miara. Przepisy pozwalają Ci na pełne wykonywanie swojego zawodu, bo instytucja funkcjonuje w sposób prawidłowy. 

 

W Polsce mamy Policje, która jest niedofinansowa sprzętowo, ma słabych funkcjonariuszy, bo kto mądry z wykształceniem, z doświadczeniem, z kursami będzie robił za 5k złotych? No właśnie...

Edytowane przez Zgredek
Literówki
  • Like 12
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.