Skocz do zawartości

Pracodawcy obniżają pensje. 20 zł za godzinę to za dużo


Patton

Rekomendowane odpowiedzi

Seria karnych haraczy za pracę, dla niepoznaki zwanych "podatkami", działa coraz bardziej motywująco na przedsiębiorców w zakresie optymalizacji zatrudnienia i jego kosztów. Dziś są spore możliwości techniczne, żeby eliminować pracownika wykonującego prostsze czynności na rzecz automatyzacji i dzięki działaniom rządów, krótkowzrocznie windujących koszty pozapłacowe, ten proces powinien postępować. Za maszynę nie płacisz ZUSów, składek, podatków... Do tego perspektywa "kryzysu" wywołanego przez rząd(y) jest również dla przedsiębiorców czytelna w zakresie przewidywalnej przyszłości a i coraz klarowniej dostrzegalna jest rozbieżność pomiędzy interesem rządzonych i rządzących, którzy skalpowanie produktywnych będą ciągnąć tak długo i daleko ile się da i bez wahania zedrą społeczeństwa do szmat, byle sobie urządzić Bizancjum. 

Jednak z obniżkami wynagrodzeń na razie w swoim otoczeniu się nie zetknąłem.

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim otoczeniu jeszcze się nie spotkałem z takim zjawiskiem owszem są firmy, które zwalniają, tną koszty,  Janusze biznesu zwłaszcza gdzieś na wsiach czy małych miasteczkach gdzie nie ma roboty, konkurencji. W Polsce jak taki Janusz nie chce uczciwie płacić Polakowi to zostaje mu Ukrainiec, któremu na start nie może zapłacić mniej niż najniższa. Z resztą zazwyczaj ukry zarabiają więcej od Polaków więc nie przyjdą za 16 zł za godzinę. 

Rozumiem, że jest kryzys, inflacja, ale koszty życia, utrzymania, prowadzenia działalności są horrendalne dlatego takie stawki w owej rzeczywistości to śmiech na sali. I jeszcze mnóstwo wymagań i kwalifikacji oczekują od potencjalnego pracownika😆

Niestety smutne jest to co się dzieje w tym papierowym państwie gdzie za granicą jest to nie do pomyślenia bo jest pewien próg godności, który się nie przekracza niestety nie dla pracodawców w Polsce gdzie panuje wszechobecny wyzysk za psie grosze. 

Bardzo dobrze, że takie sprawy są nagłaśniane i jak ktoś się nie nadaje do biznesu to wypad z rynku. 

Znam też takie firmy, które tną koszty i zwalniają pracowników bo prywaciarz ma ból dupy, że nie kupi sobie kolejnego domu czy samochodu a będzie musiał dać na podwyżki. 

Cwaniactwo w PL ma się świetnie i jak zwykle jest to kosztem uczciwych ludzi, którzy harują każdego dnia na dobro firmy a w zamian pluje się im w twarz. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Znam też takie firmy, które tną koszty i zwalniają pracowników bo prywaciarz ma ból dupy, że nie kupi sobie kolejnego domu czy samochodu a będzie musiał dać na podwyżki. 

 

Słaby jestem z przedsiębiorczości ale wydaje mi się zwalniając pracowników, podcina gałąź na której siedzi. Ktoś przecież musi wykonywać dane zadania/pracować. Podwyżki też może dać pozorne - 100 zł (co w czasie obecnie inflacji to smiech na sali). Wywalić top 10% najgorszych/obiboków rozumiem. Ale to wciąż zaledwie 3 os na 30 osobowym zespole. 

 

 

5 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Cwaniactwo w PL ma się świetnie i jak zwykle jest to kosztem uczciwych ludzi, którzy harują każdego dnia na dobro firmy a w zamian pluje się im w twarz. 

 

Rozwiązaniem jest nie bycie uczciwym wobec nieuczciwych albo jeszcze lepiej - znaleźć takich którzy nam pasują/mają podobne wartości - to opłaca się obu stronom. Firm odpowiednia ilość by chociaż się zaczepić, przeciułać początek i pójść do normalnej (jak zaczynamy od 0).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/13/2022 at 2:02 AM, Patton said:

A czy ktoś z was już się spotkał z tym zjawiskiem ?

Z obniżaniem pensji aktualnym pracownikom - nie.

Z zatrudnianiem "nowych" za niższą stawkę niż rok temu - tak. Nie wiąże się to ze zwolnieniami, bo czas szkolenia długi...

Z "zamrożeniem" podwyżek całej załodze "na razie na pół roku, a potem się zobaczy" - tak.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę zwiększony ruch w temacie obsługi automatycznych magazynów i systemów wysokiego składowania. 

Ruch spory właśnie tam gdzie dzięki automatyzacji można zastąpić ludzi. 

Widzę też coraz więcej kas automatycznych, zamiast kasierów. Śmiem przypuszczać, że nowe obciążenia przyśpieszyły niektóre decyzje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry fachowiec zawsze sobie poradzi. 

A pozostałym pozostaje uczyć się fachu, albo pozostać prekariuszami.

 

Gdy widzę młodego typa (po trzydziestce), który wprawdzie coś potrafi, ale zadowala się stanowiskiem robotniczym, które bardzo łatwo jest zautomatyzować, to zastanawiam się, czy coś jest z nim nie tak, czy też po prostu naiwnie myśli, że ci u góry jeszcze nie knują, jak by się go pozbyć?

Znajomy ostatnio mnie zapytał - tak trochę humorystycznie, a trochę złośliwie - czy zamierzam kiedyś przestać się uczyć. Odpowiedziałem - zupełnie poważnie - że nigdy, bo wobec zmian nie wolno pozostać w miejscu. 

Najtrudniej jest wydobyć się z tego poziomu źle płatnych gównoprac - ale gdy już coś się odłoży, to nie konsola i fajne auto, tylko kursy, staże, nauka. 

Większość studentów kierunków społecznych i humanistycznych zasili szeregi prekariuszy, czyli potencjalnego mięsa armatniego partii politycznych. 

 

No i trzeba mieć coś z głową, aby uważać, że płace w trakcie inflacji będą rosnąć. Nawet nie powinny. Dlatego jedynym wyjściem dla słabiej opłacanych jest podwyższanie kwalifikacji - albo jebanie po godzinach. Podwyższenie płacy nie rozwiąże ich problemu. 

Tak czy inaczej, będą ofiary, bo muszą być. Zmartwieniem każdego z osobna powinno być takie lawirowanie, aby oberwać jak najmniej - albo w ogóle.

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w korpo na ostatnim spotkaniu firmowym był podjęty temat wsparcia pracowników w aspekcie inflacji/recesji gospodarczej.

Wiemy np., że podwyżki inflacyjne będą mniejsze niż realna inflacja.

 

Co stwierdził generalnie "szef"? - "Winy obecnej sytuacji powinniśmy szukać na wiejskiej, dlatego też wsparcia szukajcie w urnach wyborczych".

 

W sumie...źle nie powiedział.

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw tną ludziom zarobki a potem wielkie zdziwienie, że sprzedaż nie idzie, rynek się nie kręci i ludzie nic nie kupują poza podstawami czyli pożywieniem i najtańszym używanym ubraniem.

 

To jest taki paradoks kapitalizmu - tną koszty jak tylko można czyli wynagrodzenia najprościej, a potem problem bo produkt się nie sprzedaje. A niby jak ma się sprzedawać skoro ludzie nie mają pieniędzy.

 

Jak kapitalista chce mieć dużo kasy - to naturalnym jest odpowiednie opłacanie pracownika.

 

Czytałem taki cytat Roberta Boscha

 

"Ja nie płacę ludziom dużo bo mam pieniądze. Dlatego mam pieniądze bo ludziom dużo płacę"

W dniu 13.11.2022 o 07:19, Rnext napisał:

Za maszynę nie płacisz ZUSów, składek, podatków...

 

Spokojnie - jak dojdzie do 60% bezrobocia to i robotom ustawowo da sie osobowość prawną pewnego typu i oczywiście opodatkuje aby wypłacać socjal bezrobotnym aby nie było rewolucji i przestępczości.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, Obliteraror said:

nie tylko znaczących, a nawet inflacyjnych

Dzisiaj podwyżka inflacyjna musi być znacząca.

Bo jak mają dać 3-5%, to wolą nie dawać, i nie denerwować... skutek takich "podwyżek" byłby odwrotny niż oczekiwany.

31 minutes ago, Piter_1982 said:

w temacie obsługi automatycznych magazynów i systemów wysokiego składowania

To takie coś jeżdżące na prąd? ;)

Jak powiedział von Braun, człowiek to najdoskonalszy automat, i jedyny którego może tanio produkować niewykwalifikowana siła robocza.

Dodatkowo działa bez prądu!

34 minutes ago, Piter_1982 said:

Widzę też coraz więcej kas automatycznych, zamiast kasjerów

W praktyce na przykładzie, były w sklepie 4 kasy. Potem zrobili 4 automatyczne, i dwie osoby z kas "poleciały". A automatyczne się psują (wagi) od pierdnięcia, w rezultacie czego człowiek który powinien siedzieć na kasie - nieustannie dogląda automatów, a kolejki do kas rosną. Dodatkowo kasy automatyczne ułatwiają kradzieże...

Co poniektórzy sieciowcy już zaskoczyli, że klienci z pełnymi wózkami - wolą tradycyjne kasy, a sklep woli takich z pełnymi wózkami :) i teraz z powrotem szukają kasjerów.

12 minutes ago, rarek2 said:

i oczywiście opodatkuje aby wypłacać socjal bezrobotnym aby nie było rewolucji i przestępczości

Nie podpowiadaj ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, zychu napisał:

Dobry fachowiec zawsze sobie poradzi. 

Nie. Fachy wymierają, często przez automatyzacje. 
Albo dostępność rzeczy.
Zegarmistrzów praktycznie nie ma. Kaletników podobnie. Ludzi naprawiajacych garnki nie ma.

47 minut temu, zychu napisał:

A pozostałym pozostaje uczyć się fachu, albo pozostać prekariuszami.

Jakiego fachu? Jak i gdzie?
Ludzie cisną w IT bo w IT wiedza leży. I można sie uczyć na srodowisku lokalnym, popełniać masę błędów i będzie spoko.
W wielu innych branżach nie da sie tak. Trzeba znaleźć kogoś kto za raczke przytrzyma

 

47 minut temu, zychu napisał:

Gdy widzę młodego typa (po trzydziestce), który wprawdzie coś potrafi, ale zadowala się stanowiskiem robotniczym, które bardzo łatwo jest zautomatyzować, to zastanawiam się, czy coś jest z nim nie tak, czy też po prostu naiwnie myśli, że ci u góry jeszcze nie knują, jak by się go pozbyć?

A ja myślę ze sie poddał i po prostu żyje teraźniejszością. 
No i co tak łatwo zautomatyzować?
Dopóki nie będzie humanoidalnych androidów, dopóty większości rzeczy nie da się w pełni zautomatyzować. 

47 minut temu, zychu napisał:

Znajomy ostatnio mnie zapytał - tak trochę humorystycznie, a trochę złośliwie - czy zamierzam kiedyś przestać się uczyć. Odpowiedziałem - zupełnie poważnie - że nigdy, bo wobec zmian nie wolno pozostać w miejscu. 

 

Najtrudniej jest wydobyć się z tego poziomu źle płatnych gównoprac - ale gdy już coś się odłoży, to nie konsola i fajne auto, tylko kursy, staże, nauka. 

Najtrudniej jest z innego powodu. Kasa.
A i z gównopracami jest taki problem ze sa gównopłace. To nie jest problemem tylko gdy mieszkasz z rodzicami lub odziedziczyłeś wyremontowane mieszkanie. 
Wtedy możesz sobie pozwolić  na spore oszczędności. W innym wypadku idzie to na wynajem. I o ile nie chcesz sobie rozwalić żołądka dietą  vifonową wzbogacaną o plussza to sporo idzie na jedzenie. 
Dodaj dojazdy do pracy, zakupy ubrań, ewentualne zachorowanie i dentystę. I jest problem z oszczędzaniem.
Dodaj kompletny bajzel w głowie tworzony przez otoczenie które często tylko wypomina  błędy i wady a o zaletach nie wspomina.
I wtedy faktycznie konsola lub auto, bo przecież na lepszą robotę jest się zbyt wielkim zjebem. Konsola zaś pozwala się odciąć, auto daje poczucie bycia ważnym bo jakaś blachara dostanie efektu wow.  

Kursy, nauka, staż też niczego nie gwarantują.
Gwarantowaną dożywotnio masz tylko na śmierć i podatki i błędy w kodzie.

47 minut temu, zychu napisał:

Większość studentów kierunków społecznych i humanistycznych zasili szeregi prekariuszy, czyli potencjalnego mięsa armatniego partii politycznych. 

Dodam też studia prawnicze, ekonomiczne.
Kij ze studiami większość introwertyków z problemami komunikacyjnymi będzie miała duży problem. Bez względu na studia.

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Libertyn napisał:

Nie. Fachy wymierają, często przez automatyzacje. 

Dlatego trzeba być gotowym na zmiany, i umieć się dostosować. Piszę te słowa z pozycji humanisty-tłumacza (a także robola bez kwalifikacji), który od pewnego czasu stawia pierwsze kroki w branży techniczno-przemysłowej. 

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że muszą też zaistnieć odpowiednie warunki bytowe, aby móc przebyć taką drogę, dlatego też zwróciłem uwagę na to, jak trudno jest się wydobyć z obszaru gównoprac o niskiej płacy. Wielu ludziom to się nie uda.

39 minut temu, Libertyn napisał:

Jakiego fachu? Jak i gdzie?

Celna uwaga. Ale i tu nie wszystko sprowadza się do IT, bo jednak serwisowanie maszyn, utrzymanie ruchu na zakładzie etc. to wciąż domena ludzi (wspieranych przez maszyny). Jak sam zauważyłeś, nie da się zupełnie zastąpić człowieka. Jest (i będzie) zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych pracowników. Oczywiście, zapotrzebowanie to będzie ograniczone, dlatego trzeba się sprężyć, aby załapać się i nie pozostać poza rynkiem (dobrej) pracy.

Brnięcie w 'ajti' jako wyrobnik niskiego szczebla to też ślepa uliczka, bo oni i tak podzielą los tzw. guzikowych.

Cytat

Kursy, nauka, staż też niczego nie gwarantują.

Lepiej być bezrobotnym, którego szanse na znalezienie dobrej pracy wynoszą więcej niż 0.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, zychu napisał:

 

Celna uwaga. Ale i tu nie wszystko sprowadza się do IT, bo jednak serwisowanie maszyn, utrzymanie ruchu na zakładzie etc. to wciąż domena ludzi (wspieranych przez maszyny). Jak sam zauważyłeś, nie da się zupełnie zastąpić człowieka. Jest (i będzie) zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych pracowników. Oczywiście, zapotrzebowanie to będzie ograniczone, dlatego trzeba się sprężyć, aby załapać się i nie pozostać poza rynkiem (dobrej) pracy.

Problem ogólnie  z pracą jest taki że o ile nie ma zupełnie nizszego popytu niz podaży to  decydent nie jest skory dawać szansy. 
Pracodawce Uj obchodzi czym sie zajmujesz, czy sie przebranżawiasz. Cy jesteś w swoim mniemaniu dobrym
Ma być zrobione dobrze. 

Jak masz nadpodaż pracowników (IT, prawo, konsulting, generalnie masa dobrych korpoprac) To masz staże dla studentów (najlepszych, reszta może sobie dalej serwować frytki). Poza tym oferty w rodzaju 3 lata expa (przyjmiemy po dwóch, ale jak masz same wymagane skille to Adios) ewentualnie znaj biegle Turecki czy język uzywany na Kiribati.
i. 

42 minuty temu, zychu napisał:

Brnięcie w 'ajti' jako wyrobnik niskiego szczebla to też ślepa uliczka, bo oni i tak podzielą los tzw. guzikowych.

Co masz na myśli jako wyrobnika?  Typa "Umiem HTML" Czy Full Stack Engineera który nie umie nic bardziej zaawansowanego samodzielnie stworzyć?.

Bo jak tego pierwszego, to nawet mu CV nie przejdzie wstępnej selekcji. 
Drugi będzie miał spam od rekruterów, zwłaszcza jak narobi dupogodzin i będzie mógł dyktować warunki. Choć sam niczego wiekszego od sklepu internetowego nie musi nawet ogarniać.

 

42 minuty temu, zychu napisał:

Lepiej być bezrobotnym, którego szanse na znalezienie dobrej pracy wynoszą więcej niż 0.

Lepiej przeć do przodu ale nie nastawiać się na nic. Lepsze miłe zaskoczenie niż poczucie porażki przy każdej kolejnej rekrutacji

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Libertyn said:

Zegarmistrzów praktycznie nie ma. Kaletników podobnie.

Z zawodów powszechnych stali się zawodami elitarnymi. Takimi dobrze zarabiającymi. Jak współcześni kowale.

Bo zegarek za 100zł wyrzucisz, jak się zepsuje - ale zegarek za 20k naprawisz, nie patrząc czy to będzie kosztować 200zł, czy tysiąc. Tylko ludzi z takimi zegarkami mniej, więc i popyt na naprawy mniejszy.

 

4 hours ago, Libertyn said:

większość introwertyków z problemami komunikacyjnymi będzie miała duży problem

1668403142_duloul_600.jpg

 

4 hours ago, Libertyn said:

W wielu innych branżach nie da sie tak

Tak. Są branże, gdzie jeden poważny błąd eliminuje człowieka z zawodu - a praktycznej wiedzy, nie da się nauczyć teoretycznie. Praktyczna wiedza na którą jest zapotrzebowanie, potem przekłada się na wypłatę.

 

4 hours ago, zychu said:

Brnięcie w 'ajti' jako wyrobnik niskiego szczebla to też ślepa uliczka, bo oni i tak podzielą los tzw. guzikowych.

Zapłać za bootcamp, a będziesz zarabiał 15k/mc.

Jeśli coś brzmi zbyt dobrze, by było prawdą, to zazwyczaj nią nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2022 o 02:02, Patton napisał:

 

Więcej rąk do pracy i będzie jeszcze więcej jak zaczną się problemy z energią u sąsiadów, pojawiają się masowe pierwsze zwolnienia grupowe np Man kilkaset osób ostatnio. To się zaczyna, czeka nas kolejny wieki exodus ludzi z pl.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kespert napisał:

Z zawodów powszechnych stali się zawodami elitarnymi. Takimi dobrze zarabiającymi. Jak współcześni kowale.

Bo zegarek za 100zł wyrzucisz, jak się zepsuje - ale zegarek za 20k naprawisz, nie patrząc czy to będzie kosztować 200zł, czy tysiąc. Tylko ludzi z takimi zegarkami mniej, więc i popyt na naprawy mniejszy.

Ile znasz osób z zegarkami za 20 k?`
Ja żadnej.
Od dłuższego czasu nie widziałem też nikogo z zegarkiem. Wielu ma w końcu zegarek na smartfonie. I to taki co mu pokazuje wschód, i zachód słońca

4 godziny temu, Kespert napisał:

 

1668403142_duloul_600.jpg

Historia z demota jako argument, ciekawe.

4 godziny temu, Kespert napisał:

 

Tak. Są branże, gdzie jeden poważny błąd eliminuje człowieka z zawodu - a praktycznej wiedzy, nie da się nauczyć teoretycznie. Praktyczna wiedza na którą jest zapotrzebowanie, potem przekłada się na wypłatę.

Ale praktycznej wiedzy poza IT sam z siebie nie nabędziesz. A praktyka bez teorii, to coś niemożliwego....
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Libertyn said:

Ja żadnej.

Naście od ręki... To zwykły Longines, Omega czy Atlantic.

I prawdopodobnie potrzebują zegarmistrza. Jednego na 100-200 tysięcy mieszkańców, a nie jak kiedyś - jednego na ulicę.

18 hours ago, Libertyn said:

Historia z demota jako argument

Mogłem napisać - istnieją stanowiska pracy, gdzie introwertycy nie mają problemów, a nawet mogą być preferowani...

Leśnik w Borach Tucholskich, ornitolog polowy, itd.

18 hours ago, Libertyn said:

Ale praktycznej wiedzy poza IT

Świat nie kończy się na IT.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Kespert napisał:

Mogłem napisać - istnieją stanowiska pracy, gdzie introwertycy nie mają problemów, a nawet mogą być preferowani...

Leśnik w Borach Tucholskich, ornitolog polowy, itd.

 

Coś w tym jest. Są stanowisko pracy, gdzie najzwyczajniej w świecie ekstrawertyk mógłby mieć ciężko porównując się do introwertyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.