Skocz do zawartości

Poniżany Nauczyciel-zapis video.


Legionista

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia dodaje bulwersujący materiał dla przypomnienia z roku 2003,

pokazujący pajacowanie uczniów i poniżanie Nauczyciela j. angielskiego

przez 43 minuty.

Materiał nagrany w Technikum Budowlanym w Toruniu

w bardzo słabej jakości. 

Nauczyciel został ukoronowany koszem na głowie.

Czy uczniowie przesadzali z zachowaniem, a może to nowa norma ?.

Materiał ten jest podstawą dopytania:

Co się stanie jak Mężczyzna jest słaby ?.

 

https://wiadomosci.wp.pl/osmiu-uczniow-relegowanych-z-torunskiej-budowlanki-6036350394430081a

Edytowane przez Legionista
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Legionista zmienił(a) tytuł na Poniżany Nauczyciel-zapis video.

Smutne. Nigdy nie widziałem calej wersji.

Sam byłem w technikum w podobnym czasie, nie bylo nauczycielom łatwo pracować z trzydziestoma chłopami - szczególnie mlodym, sam parę uwag miałem za zbyt bezpośrednie podejście ;) ale na pewno bylo daleko od tego co na filmie, u nas chyba tylko katecheta miał trochę przesrane ale nie az tak.

 

Psychologiem nie jestem, ale ten facet już przekroczył linię, albo miał taką znieczulicę (zamknął sie odcinając od tego co się dzieje) albo sam był na mocnych lekach. Z takim miękkim podejściem to klasy 1-3 podstawówki moglby uczyć, ale nie technikum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dyscyplina w szkołach wyglądała trochę inaczej.

Na przykład - były kary fizyczne.

Ludzie jakoś nie wyewoluowali magicznie przez 100 lat w kwestii psychologii, także nie rozumiem, dlaczego część hipisów wpadła w iluzję pobożnych życzeń - że oto możemy zrezygnować z wielu rzeczy - na przykład kar fizycznych - bo ludzie dojrzeli.

Wręcz przeciwnie.

Goście popełniający ten czyn powinni dostać chłostę - publicznie, na gołe dupska, na szkolnym boisku, przy wszystkich.

Bo są już na tyle dorośli, żeby nauczyć się pewnych rzeczy.

Niestety, ale jeśli stopniowanie argumentów nie działa - nie działa odwołanie się do rozumu, poczucia obowiązku, dyscypliny, empatii nawet - zostaje tylko jeden argument.

 

Można się tylko domyślać, dlaczego brak efektywnych środków wychowawczych dla tych byczków, wiąże się z ekstremalną feminizacją szkolnictwa.

Środki były, ale zostały powoli usuwane z dostępnego zasobu, w myśl mylnie pojmowanego humanizmu.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś do akcji wkroczył by psycholog i w tej zagubionej młodzież odnalaz 30 problemów, szkoła otoczyła by tych zbłąkanych i skrzywdzonych ludzi opieką, rodzice ( razem i każdy z osobna ) złożyli by skargi na uczyciela sadyste, matka jednej z uczennic złożyla by zawiadomienie o molestowaniu córki.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, bzgqdn napisał:

-3 podstawówki moglby uczyć, ale nie technikum.

Powinno nyć tak jak za komuny, za takie fikanie do nauczyciela nauczyciel powinien wstać, jednemu i drugiemu przywalić z liścia, a jakby fikali , to po pysku wystrzelać na komendzie ,a potem w domu.

 

 

Ach sorry zapomniałem bezstresowe wychowanie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, spacemarine napisał:

Szkoda chłopa, a gnoje powinni dostać karę

Racja. Nauczyciel jest zaszczuty jak małe zwierzę przez silniejszych drapieżników.

Teraz, Druid napisał:

Powinno nyć tak jak za komuny, za takie fikanie do nauczyciela nauczyciel powinien wstać, jednemu i drugiemu przywalić z liścia, a jakby fikali , to po pysku wystrzelać na komendzie ,a potem w domu

Wiesz teraz by to nie przeszło, bo mamy wrażliwą młodzież. A tak, na poważnie za komuny Nauczyciele stosowali faktycznie przemoc fizyczną.

Teraz, Egregor Zeta napisał:
Teraz, Legionista napisał:

Co się stanie jak Mężczyzna jest słaby ?.

Dostanie kosza...

Zgadza, to ma podwójne znaczenie dosłownie i w przenośni. 

Teraz, bzgqdn napisał:

Smutne. Nigdy nie widziałem calej wersji.

To była bardzo głośna sprawa w mediach jak zdawałem maturę w szkole średniej.

Ciekawe czy teraz, też są takie chore patologiczne akcje ?.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Legionista napisał:

To była bardzo głośna sprawa w mediach jak zdawałem maturę w szkole średniej.

Ciekawe czy teraz, też są takie chore patologiczne akcje ?.

Akcję pamietam z tv, ale nie wiedziałem że to taki długi film byl i praktycznie cała klasa brała udział.

 

Sam mam dzieciaki w szkolach - pozmienialo się.

Z jednej strony cholernie wielka roszczeniowość dzieci i rodziców - to jest pokolenie dzieci tych zjebów z filmiku -zdarzaja się gówniarze dezorganizujące zajecia i ciężko ich "wychować"

Z drugiej strony, nauczyciele i dyrektorzy uczą się korzystać z prawa - potrafią wezwać policję do szkoły, załatwić jakiegoś kuratora itp.

 

 

Wracając do filmiku. To przykre, ale ten gość niejako "sam jest sobie winien", bo nie zauważył, może olał, może nie chciał zmienić pracy, myśląc że jakoś to będzie i weszli mu na głowę. Gdzieś po drodze, jako mężczyzna się pogubił niestety.

Założę się że ta sama klasa na jakiejś innej lekcji siedziała cichutko i grzecznie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sargon napisał:

Kiedyś dyscyplina w szkołach wyglądała trochę inaczej.

Na przykład - były kary fizyczne.

Ludzie jakoś nie wyewoluowali magicznie przez 100 lat w kwestii psychologii, także nie rozumiem, dlaczego część hipisów wpadła w iluzję pobożnych życzeń - że oto możemy zrezygnować z wielu rzeczy - na przykład kar fizycznych - bo ludzie dojrzeli.

Wręcz przeciwnie.

Goście popełniający ten czyn powinni dostać chłostę - publicznie, na gołe dupska, na szkolnym boisku, przy wszystkich.

Bo są już na tyle dorośli, żeby nauczyć się pewnych rzeczy.

Niestety, ale jeśli stopniowanie argumentów nie działa - nie działa odwołanie się do rozumu, poczucia obowiązku, dyscypliny, empatii nawet - zostaje tylko jeden argument.

 

Można się tylko domyślać, dlaczego brak efektywnych środków wychowawczych dla tych byczków, wiąże się z ekstremalną feminizacją szkolnictwa.

Środki były, ale zostały powoli usuwane z dostępnego zasobu, w myśl mylnie pojmowanego humanizmu.

 

Tu nie chodzi o kary fizyczne. Chodzi o to, że nauczyciel nie ma w tej chwili żadnych narzędzi by przeciwdziałać wielu patologicznym wręcz zrachowaniom. Ba niektóre wręcz system premiuje, a rodzice jeszcze wspomagają dzieci w ich "walce". 

 

Wystarczyłoby, żeby za naruszenie nietykalności był natychmiastowy wylot ze szkoły. Tak dla nauczyciela jak i ucznia. Ale nie może miał pod górkę, a może się poprawi, każdy zasługuje na szanse dyplom prawem nie przywilejem. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, bzgqdn napisał:

Wracając do filmiku. To przykre, ale ten gość niejako "sam jest sobie winien", bo nie zauważył, może olał, może nie chciał zmienić pracy, myśląc że jakoś to będzie i weszli mu na głowę. Gdzieś po drodze, jako mężczyzna się pogubił niestety.

Założę się że ta sama klasa na jakiejś innej lekcji siedziała cichutko i grzecznie.

 

Komentarz nauczyciela - ofiary.

 

Cytat

Ma w głowie wyraźnie chaos myśli, nie wie, co zrobić. Wyłączył telefon w domu, mieszka z matką, nie chce, żeby mama to przeżywała: - To były ostatnie zajęcia. Miałem w tej szkole tylko 8 godzin. Nie chciałem robić zamieszania.

 

Tu cały artykuł z września 2003.

https://gp24.pl/los-slabych/ar/4219309

 

Cytat

Adrian chodzi do drugiej klasy, ma jeszcze trochę czasu do egzaminu dojrzałości. Czerwona czapka z daszkiem, karykaturalnie szerokie spodnie, mieszanka emblematów: Nike, Adidas, Americanos, Red Bull. Ludzi z IVb, tych którzy nakręcili "Z kamerą wśród zwierząt" zna tylko z widzenia.

[...]

- Przegięli z filmem, dali się złapać za rękę. Nie byłoby sprawy, gdyby taśma nie wyszła.
- Nie byłoby?
- A jaka sprawa? Dał sobie polecieć, to ch... mu w d...
- Nie żal ci go jako człowieka?
- Patafianów mi nie żal. Jak jest słaby, niech idzie na "czarnego" (księdza - red.), a nie w ch... dmucha.
- Twoi rodzice widzieli film?
- Widzieli. Powiedzieli, że przeginka, ale facio sam sobie w kalosze narobił. Jeżeli czegoś żałuję, to tego, że sam nie miałem tego filmu, też bym go sprzedał telewizji. Parę patyków piechotą nie chodzi.
- Czy to może się powtórzyć?
- Chyba teraz nie. Za głośno. Ale w przyszłości. Taki jest los słabych. Jak ktoś jest słaby, to nie ma dla niego miejsca w szkole

.
Tak jak Adrian mówi wielu jego kolegów. Niektórzy rozpoczynają, co prawda od słowa "współczuję", jednak zaraz dodają "ale".

 

Rozmowa z nauczycielem, ofiarą zajścia:

Cytat

Jaworski chowa twarz w dłoniach. [...]
Tego dnia wpisał do dziennika dwie uwagi, o niegrzecznym zachowaniu klasy.
- A co by było, gdybym wyrwał kamerę temu chłopakowi? Najpierw oskarżyłby mnie o naruszenie nietykalności, a później powiedziałby, że uszkodziłem sprzęt. Zawsze przegram w sporze z uczniem.
- Dlaczego nie wyszedł pan z klasy, nie poszedł po dyrektora?
- Byłem osłupiały, w szoku. Coś takiego, jak ludzie po wypadku.
- Ma pan żal?
- Może nawet najbardziej do tych porządniejszych uczniów. Że nie zareagowali, siedzieli i śmiali się. Że nie wyszli z klasy.
Po cichu również inni nauczyciele przyznają Jaworskiemu rację. - Nauczyciel przegrywa, bo w szkole obowiązują prawa rynku. Uczeń jest naszym panem, bo za nim idą pieniądze - ubolewa matematyk jednego z toruńskich liceów. - Jeśli nie daj Boże nie przyjdzie w kolejnym roku, szkoła może przestać istnieć. 

 

Konsekwencje:

Cytat

Rada pedagogiczna Zespołu Szkół Budowlanych i Elektrycznych w Toruniu postanowiła w poniedziałek wydalić sześciu uczniów IV klasy Technikum Budowlanego, którzy w poprzednim roku szkolnym znęcali się nad nauczycielem języka angielskiego. Dwóch uczniów zdecydowano karnie przenieść do innej szkoły, a czterem udzielić nagany oraz zobowiązać do zadośćuczynienia społeczności szkolnej (praca społeczna) i cofnąć przywileje uczniowskie na cały rok szkolny.


- Z ustaleń "Gazety Wyborczej" (środa, 10 września) wynika, że dyrektorka technikum i wychowawca klasy od kilku miesięcy wiedzieli, że uczniowie wulgarnie wyzywają anglistę, dzwonią na jego lekcjach z komórek, siadają nauczycielowi na biurku, mówią do niego "Zamknij się". Z reakcją postanowili jednak poczekać "do wakacji". Liczyli na to, że problem się sam rozwiąże za pół roku, bo nauczycielowi wygasa kontrakt i nie zostanie on przedłużony.

 

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kończyłem technikum elektroniczne w 2003r i u nas podobnych rzeczy absolutnie nie było, były przedmioty gdzie było może luźniej na lekcji ale były takie na których niepozorny nauczyciel jak z tego filmiku miał 30 chłopa pod małym paluszkiem i żaden się nie wychylił. To co jest na tym filmie to mi się nawet nie śniło, że tak mogłoby być na lekcji. A czas'y te same 🤷

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miszka, tak jak wspomniałem, gość się poddał, nie wierzyl że może coś zrobić, a mógł, tak jak my faceci wobec kobiet - zbudować ramę na poczatku, od pierwszych lekcji/ pierwszych "wykroczeń" w klasie. To na pewno nie bylo pierwszy raz, tylko narastało stopniowo, wleźli mu na głowę, może nawet nie ta klasa tylko wcześniejsze, a potem fama poszła i mamy efekt kuli śniegowej.

 

Tam są dziewczyny, ja bylem w meskiej klasie >30chlopa i na niektórych lekcjach było cicho jak na cmentarzu. Niektórzy nauczyciele mają "to coś"  , a inni nie.

 

 

Nie zamierzam usprawiedliwiać gówniarzy, bo to och wina, ale taki głupi wiek.

Co ciekawe kamerzysta (lub ktoś obok) sam to stwierdza w pewnej chwili gdy pada chyba  "ale gość ma przejebane" bo coś podonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ktoś z doświadczeniem w nauczaniu - jak nie zbudujesz podwalin pod bycie autorytetem, to potem jest bardzo ciężko. Ciężko wytrzymać, ciężko zapanować, ciężko nauczać.

 

Miałem taką jedną klasę. Prowodyra i samca alfa dosłownie wyniosłem z klasy. Dzieciaki były nie do zdarcia, nic nie działało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MaxMen napisał:

Sam kończyłem technikum elektroniczne w 2003r i u nas podobnych rzeczy absolutnie nie było, były przedmioty gdzie było może luźniej na lekcji ale były takie na których niepozorny nauczyciel jak z tego filmiku miał 30 chłopa pod małym paluszkiem i żaden się nie wychylił. To co jest na tym filmie to mi się nawet nie śniło, że tak mogłoby być na lekcji. A czas'y te same 🤷

 

Podejrzewam że to szkoła dla jakiś odrzutów, w każdym większym mieście są szkoły dla trudniejszej młodzieży, w praktyce tam zrzuca się najgorszy sort gówniarzy. u mnie w liceum było dwóch takich, akurat nie bili nikogo, ale kradzieże jakieś inne sprawy itd sprawiły że ich przeniesiono. Podejrzewam że to taka szkoła, gość powinien stamtąd uciekać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sargon napisał:

Ludzie jakoś nie wyewoluowali magicznie przez 100 lat w kwestii psychologii, także nie rozumiem, dlaczego część hipisów wpadła w iluzję pobożnych życzeń - że oto możemy zrezygnować z wielu rzeczy - na przykład kar fizycznych - bo ludzie dojrzeli.

Wręcz przeciwnie.

 

"Ludzie będą zawsze dla ciebie źli, jeżeli konieczność nie zmusi ich do tego, by byli dobrzy".

 

No i druga sprawa. Brak częstych konfliktów zbrojnych. Które w naturalny sposób upuszczały złą krew z społeczeństwa. Drzewiej wszelkiej maści byczki z nadmiarem testosteronu mogły się wykazać na polu bitwy. Teraz czasy są łatwe więc nasza podświadomość przyzwyczajona do walki o przetrwanie dostaje szmergla. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Legionista said:

A tak, na poważnie za komuny Nauczyciele stosowali faktycznie przemoc fizyczną.

Naderwane ucho, i podejrzenie złamanych palców (na szczęście tylko obite). Podstawówka komunistyczna, pani w klasach 1-3 używała krawieckiego metra.

Co ciekawe, tym metrem "wyleczyła" kilka osób z dysgrafii, dyskalkulii i ADHD.

Co ciekawsze, nie robiła żadnych różnic pomiędzy dziewczynkami a chłopcami.

 

I tak szkoła wyglądała nie tylko za komuny, ale przez większość historii. To dziś mamy jakieś wynaturzenie...

13 hours ago, Legionista said:

Ciekawe czy teraz, też są takie chore patologiczne akcje ?.

Zawsze i wszędzie. Ostatnio znajoma się skarżyła, że uczeń 5 klasy fizycznie ją wyrzucił z klasy, a potem uderzył kilka razy pięściami w głowę.

Rodzice (zwłaszcza madka) oczywiście w obronie "synka" zaczęli oskarżać szkołę i nauczycielkę, aż okazało się, że dyrektor wykonał obowiązek i na Policji jest już film z monitoringu. Dzieciak dostał kuratora, ale ze szkoły nie wyleciał...

Ale w szkołach państwowych to i tak pikuś, przy niektórych prywatnych.

13 hours ago, bzgqdn said:

Z drugiej strony, nauczyciele i dyrektorzy uczą się korzystać z prawa - potrafią wezwać policję do szkoły, załatwić jakiegoś kuratora itp.

Im bardziej bezsilni stawali się nauczyciele, tym bardziej musieli korzystać z pomocy innych instytucji.

Dzisiaj dyrektor ma OBOWIĄZEK wezwania Policji, czy zgłoszenia przestępstwa - bo kiedyś za bardzo się uginali, w obronie źle pojętej "opinii szkoły".

A "madkom" uważającym się za alfy i omegi w sprawach wychowania, bo kiedyś pięć minut nie przeszkadzały i zaszły - rząd rzucił w twarz status nauczyciela jako funkcjonariusza państwowego, wobec którego pomówienie czy znieważenie jest ścigane z urzędu.

 

2 hours ago, Baca1980 said:

nasza podświadomość przyzwyczajona do walki o przetrwanie dostaje szmergla

Co może zrobić człowiek, innemu człowiekowi?

Właśnie - co może.

Edytowane przez Kespert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ten filmik.

Z tego co kojarzę nauczyciela zwolniono.

W podobnych czasach też kończyłem szkołę średnią, zdarzały sie głupkowate zachowania, ale nigdy nie w stronę nauczyciela.

Pamiętam męskich nauczycieli, którzy nie dali sobie w kaszę dmuchać i to nas musztrowali jak w wojsku😁

Na tym filmku to totalna hołota ludzka, na jego miejscu wyszedł bym i wrócił z dyrektorem a potem zrobił spotkanie z rodzicami.

W dawnych czasach było to nie do pomyślenia by nauczyciel kończył z koszem na głowie😐

Za czasów moich rodziców to w szkole normalnie uczeń dostawał linijką po łapach czy był bity takie były czasy komuny.

Tak to jest jak sobie nauczyciel daje wejść na głowę, nie ma siły by ogarnąć grupę, do tego brak szacunku w jego stronę.

 

Za to ten to dopiero sie rozochocił i wyjaśnił sprawę😆

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, spacemarine napisał:

Podejrzewam że to szkoła dla jakiś odrzutów, w każdym większym mieście są szkoły dla trudniejszej młodzieży

O! Na ro nie wpadlem, a w sumie sam to przerabiałem. U mnie też taka szkoła była gdzie szli ci ktorzy nigdzie indziej sie nie byli w stanie dostać - w pewnym momencie miasto ją zlikwidowało i przeniosło te klasy do innych szkół, w tym do mojej - taki właśnie kolorowy element jak na filmiku się wtedy pojawił.

5 godzin temu, Kespert napisał:

Naderwane ucho, i podejrzenie złamanych palców (na szczęście tylko obite). Podstawówka komunistyczna, pani w klasach 1-3 używała krawieckiego metra.

Co ciekawe, tym metrem "wyleczyła" kilka osób z dysgrafii, dyskalkulii i ADHD.

Moja historyczka w podstawowej dawała plaskacza w kark, albo podchodziła, łapała za pejsy i siłą pomagała wstać.

Co ciekawe nie mam traumy i jakoś z uśmiechem to wspominam ;)

5 godzin temu, Kespert napisał:

Dzisiaj dyrektor ma OBOWIĄZEK wezwania Policji, czy zgłoszenia przestępstwa - bo kiedyś za bardzo się uginali, w obronie źle pojętej "opinii szkoły".

Teraz z byle zdarzenia, robią notatkę służbową "kuba popchnął Kasię, w obecnosci pani takiej i takiej .." i do podpisu dają rodzicom.

 

Swoją drogą już dawno nie słyszałem żeby ktoś nie zdał z klasy do klasy - zdarza się to jeszcze, czy przepychają żeby dziecko nie miało stresu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, bzgqdn said:

Teraz z byle zdarzenia, robią notatkę służbową

Ciekawostka. Jak w dzienniku elektronicznym pojawia się notatka w stylu "dziecko używa brzydkich słów do koleżanki", możesz ugotować jajko na miękko czekając na wściekły odzew "madek" - a może wcale nie brzydkie, a może sprowokowany, a może nie wydarzyło się...

Jak ta sama sytuacja ma wpis "Kuba powiedział "jesteś kurwą" do Kasi, nagranie na monitoringu" - rodzice siedzą zazwyczaj cicho, nie ma dyskusji.

Silni dla słabych, słabi dla silnych.

1 hour ago, bzgqdn said:

dawno nie słyszałem żeby ktoś nie zdał z klasy do klasy - zdarza się to jeszcze, czy przepychają żeby dziecko nie miało stresu?

Za kilkaset zł rodzice załatwiają odpowiedni żółty papier - i zazwyczaj to wystarcza, by przepchnąć dziecko, cokolwiek nie zechce nauczyciel. https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskalkulia

Słyszałem o klasach, gdzie dwie osoby nie mają jakichś "papierów".

 

A bardziej szeroko - nie słyszałem o takich przypadkach od lat.

Są natomiast podejrzenia - gdy dziecko ma więcej szkół na koncie, niż klas, "wiadomo o co chodzi" - won i nie wracaj, a dostaniesz promocję.

 

W pewnym sensie - selekcja negatywa doprowadziła do tego, że nauczyciele (nauczycielki zwłaszcza), pozwalają na takie zachowania. Traktują je jak coś naturalnego... czasem wiedząc, że próba normalnej pracy - skończy się naganą dyrektorki, i cofnięciem uwagi/decyzji/oceny. W mej opinii, widać pewną polaryzację - dobrzy nauczyciele idą tam, gdzie są stający w ich obronie dyrektorzy. Naprzeciw rodzicom. A co najciekawsze - do takich szkół często rodzice starają się potem przepchnąć dzieci, i tam nagle przestają się wymądrzać, żądać, wtrącać... Elitarne szkoły z normalnymi zasadami, i ersatz dla proli...

Dążymy w stronę, gdzie wartość szkoły będzie decydować o "dodatkowych" kosztach nauki, a koszt możliwy do nałożenia przez szkołę na rodziców, będzie pochodną wartości szkoły.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.