Skocz do zawartości

Co sądzicie o ludziach, którzy kreują się na "celebrytów"?


maroon

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takich znajomych, niby ok, mili, sympatyczni ludzie. A na fejsie festiwal próżności. Ciągle jakieś sesje zdjęciowe, reportaże z każdego wyjazdu czy eventu, epatowanie dziećmi w każdej możliwej sytuacji, no i oczywiście kochamy się jak gołąbeczki, mimo że prywatnie nie zawsze różowo. Zawodowo prowadzą małą agroturystykę + jedno etatowo pracuje. Wiem też, że im się za mocno nie przelewa, a z fejsa wynika sielanka i haj lajf. 

 

I tak się zastanawiam co o tym myśleć. Takie mi się to żenujące dość mocno wydaje, a patrząc na komentarze, to wszyscy ten ich "stajl" łykają jak ciepłe bułeczki i tylko achy i ochy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, maroon said:

I tak się zastanawiam co o tym myśleć.

Nic. Nie przejmuj się. Życia czasem szkoda na drobne rozkmniny. Wszyscy jesteśmy na swój sposób brzydcy, spierdoleni albo pożałowania godni.

Kto nam sprzyja czy kocha, niech nam sprzyja i kocha a kto pod nami ryje, niech mu Bóg przetrąci nogę, żebyśmy go po utykaniu z daleka rozpoznali :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

I tak się zastanawiam co o tym myśleć. Takie mi się to żenujące dość mocno wydaje

 

A co tu myśleć. Niektórzy są tak biedni w środku, że muszą mieć mnóstwo walidacji z zewnątrz. 

 

Za każdym razem kiedy ktoś próbuje skupiać uwagę na sobie, podkreślać swoją wyjątkowość, albo wyjątkowość bliskich osób czy swoich rzeczy i staje się to regułą a nie wyjątkiem w kontekście rozmowy, wiedz że masz do czynienia z mentalnym biedakiem. 

 

Takich ludzi kupisz pochwałami, potrzebują ich jak kania dżdżu. Jeśli już musisz mieć do czynienia.

A najlepiej na dystans, choć to bywa czasem źródłem niezłej beki. 

Edytowane przez Yolo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maroon, jakiś czas temu napisałeś w którymś temacie, że "widać tylko to, co widać" i zupełnie się z tym zgadzam. Też znam kilka takich par, ale i kilka singielek, które to wrzucają regularnie posty/relacje o swoim "zajebistym życiu" (facetów w swoim kręgu takich nie znam, ale niewątpliwie istnieją).

 

Przyznam szczerze, że pewien czas temu mnie to trochę gryzło, jakaś taka zwykła, głupia, młodzieńcza zazdrość patrząc na te wszystkie egzotyczne wczasy, najnowsze telefony, restauracyjki, biznesy ale ... Złożyło się tak, że poznałem pannę i z racji tego, że kilka jej znajomych babeczek, to są takie typowe "insta girls" zobaczyłem jak to wygląda u nich od zaplecza...

 

Regularne wizyty u psychiatrów i psychologów, branie antydepresantów, chwilówki, pożyczanie kasy od znajomych na pierdoły, brak możliwości oddania pieniędzy przelewem, bo komornik siedzi na koncie, narkotyki, imprezowy szał, prośby koleżanek o podesłanie zdjęć z ich wakacji, żeby te drugie mogły sobie je wrzucić na tablice, strojenie się dwie godziny przed lustrem, żeby zrobić dwie fotki, które można wstawić na insta w celu wzbudzenia zazdrości u typa, który nie miał czasu dzisiaj się z nią spotkać z dopiskiem "girls night out", po czym przebrać się w piżamę i przepierdzieć cały wieczór i noc przed netflixem popijając wino i wciągając pakę chipsów...


Co mogę powiedzieć? Jako kumpele były naprawdę spoko, nigdy nie miałem z żadną ani jednego spięcia, wszystko fajnie, grzecznie. Jednak na samą myśl, że miałoby mnie z nimi łączyć coś więcej niż spotkanie koleżeńskie, włos jeży się na głowie. Pragnienie atencji i chęć pokazania ludziom, czego to one nie mają - wywalona ponad skale.

 

To, co widzimy w social mediach to totalna obłuda. Totalna. Gdybym nie miał styczności z takimi osobami, to pewnie bym w jakimś stopniu łykną tę iluzję sukcesu, a tak... Zlewam to kompletnie, bo wiem, co siedzi pod spodem. 
 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Libertyn said:

@maroon Jest możliwość ze oni to robią pod tą agroturystkę?

No właśnie nie, bo tak bym rozumiał. Po prostu chwalenie się życiem prywatnym, w takiej manierze, że np. robią relację z jakiejś ogólnie dostępnej wystawy czy wernisażu podkreślając, że "zostaliśmy zaproszeni". Albo idą na jakąś imprezę i cyk post "kameralne przyjęcie w gronie znamienitych osób". Albo jakaś gównosesja zdjęciowa z dziećmi i cyk "ekskluzywny plener fotograficzny". 

 

Przyznam, że wcześniej nie zaglądałem na ich fb, więc mnie to trochę zszokowało. Jakby mega niedowartościowanie, czy coś. Przez chwilę myślałem, że to tak dla jaj, ale nie, 100% powagi. 

 

 

7 minutes ago, Lethys said:

 typowe "insta girls" .

 

To, co widzimy w social mediach to totalna obłuda. Totalna. 

Mam taką koleżankę i tak to wygląda. Do 1 brakuje, ale lajfstajl musi być. 

 

Ok, jeszcze rozumiem takie laseczki 20+. Siano we łbie, karpie zjem, wyobrażenia o życiu z netflixa. Ale dorośli ludzie 40+? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co robić, gdy spotkamy ekshibicjonistę?

Trudno przygotować się na spotkanie z obnażającym się mężczyzną, który w dodatku stara się, by jego ofiara niczego się nie spodziewała. W pierwszej chwili zaatakowana w ten sposób kobieta (z reguły, ale może też zdarzyć się sytuacja odwrotna), jest przerażona, ponieważ taka sytuacja może jednoznacznie kojarzyć się zagrożeniem gwałtem. Jednak po ochłonięciu z pierwszego szoku, należy jak najszybciej odwrócić spojrzenie i odejść w swoją stronę, warto też wezwać policję lub straż miejską.

Na pewno nie należy się śmiać ani poniżać mężczyzny, gdyż nie ma pewności, jak zareaguje. Większość ekshibicjonistów, jak już wspomniano, nie dąży do kontaktu seksualnego, bo zaspokaja ich samo obnażanie się. Przeważnie też nie mają skłonności do agresji, a wyśmiani – uciekają. Ale wszędzie zdarzają się wyjątki od reguły. Poza tym, nie wiemy przecież, czy wyłaniający się nagle z krzaków mężczyzna jest tylko ekshibicjonistą, czy właśnie gwałcicielem. Dlatego dobrze jest zawsze mieć przy sobie gaz pieprzowy lub głośny alarm wzywający pomoc. W krytycznej sytuacji trzeba po prostu uciekać.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to pompowanie banieczki ego, chociaż na ogół niegroźne.

Jak ktoś z tym przesadza, czuję lekkie zmieszanie.

 

3 godziny temu, Yolo napisał:

Za każdym razem kiedy ktoś próbuje skupiać uwagę na sobie, podkreślać swoją wyjątkowość, albo wyjątkowość bliskich osób czy swoich rzeczy i staje się to regułą a nie wyjątkiem w kontekście rozmowy,

 

Ten opis sprawił, że przed oczami miałem Hiacyntę Bukiet z serialu "Co ludzie powiedzą". 😊

Ona tam przedstawiała w/w cechy w stopniu karykaturalnym.

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maroon to takie samooszukiwanie oraz szukanie uznania i poklasku. Poprawy samooceny atencją

To jest na insta, na fejsie, w każdym medium socjalnym. To pułapka. 

 

 

 

3 minuty temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

Myślę, że to pompowanie banieczki ego, chociaż na ogół niegroźne.

Może być mega groźne. Zależy jak jest pompowane. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, maroon said:

wyobrażenia o życiu z netflixa. Ale dorośli ludzie 40+? 

1. Dzieci uczą się poprzez naśladowanie.

2. Niektórzy nigdy nie "dorastają".

3. Albo realizujesz swój plan na życie, albo realizujesz plany innych.

1+2+3 = naśladowanie innych, do końca swego życia. W miarę sił i środków. "Kochanie kup mi futro z norek, bo Halina i Anka mają..."

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbować zaakceptować rzeczy takie jakie są. Zbytnio się nie przejmować tym jak żyją inni bo na coś takiego się żadnego wpływu nie ma. Kontrolować jedynie siebie bo nie da się wpłynąć na zachowanie tych ludzi jacy dodają tego typu treści. Przyjąć coś takiego można, że robią coś takiego dla podbudowania ego czy atencji. Zresztą jakie może mieć to znaczenie skoro ma się własne życie.

Zakceptować rzeczywistość warto, jak tutaj w filmiku DeMasty:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.