Skocz do zawartości

Azjatka zamieniona w julkę - atencja zmieni wszystkie


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Iceman84PL napisał:

Skamleć jak pies za filipinką ze slumsu jest żałosnym widokiem

Abstrahując od tej dramy, te całe filipinki w kontekście urody to jakiś dramat, obejrzałem kilka filmików wrzuconych przez Braci i powiem Wam, że one wyglądają jak mali chłopcy, zero cech kobiecych o piersiach i biodrach nie wspomnę, mi przy większości z nich by nie stanął...Dwa, na tych filmikach to z reguły z tymi laskami są zwał jak zwał słabe jednostki, albo starsi, albo zapasione typy...Nie wiem, ale mnie tam w ogóle nie ciągnie, z ciekawostek ostatnimi czasy przerzuciłem się w 100% na laski z UA i będąc szczerym, nie narzekam, no ale to nie ten temat.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem drugie nagranie tego gościa.. strasznie slabo się to ogląda ale w pewnym sensie go rozumiem i mu współczuję

 

Każdy z nas przez to przechodził, każdy z nas był w identycznej sytuacji i dziwię się niektórym braciom z tego wątku że centralnie cisną po tym kolesiu - bo ma inne przekonania? Bo jest blupillem w wieku 45 lat? Bo ktoś mu zaszczepił fałszywe przekonania o kobietach?

 

Ewidentnie te nagrania to dla niego wentyl do zrzucania emocji ale generalnie to powinien zostawić to dla siebie, moim zdaniem o takich rzeczach nie opowiada się w internecie ale to tylko moja opinia

 

Gościa jest mi zwyczajnie szkoda, nieważne czy jest bluepill czy redpill, czy ma lat 45, 70 czy 15, typ cierpi przez fałszywe przekonania i nieznajomosc zasad gry dokładnie tak jak każdy z nas cierpiał, przestańcie jechać z tym gościem bo to jest po prostu nie fair - wy kutasem partnerki nie wybieracie? Ja wybierałem - po pierwsze kutasem - a dopiero później patrzyłem na resztę, wszystko po to żeby lepiej geny zreplikować, ewolucja by mi kielicha za to polała gdyby mogła

 

Niech mu ktoś podrzuci link do forum w komentarzu pod filmem to przyjmiemy go jak swojego i się gość naprostuje 😊

Edytowane przez rkons
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak wygląda kanał tej byłej żonki na youtube, ktoś się orientuje jaką ma nazwę?

 

 

 

Brakowało jakiegoś wspólnego interesu, jak tu profesor 58lat związał się z studentką i razem wyłudzali VAT, kilka melonów, to jest miłość a nie tam jakieś filipiny:

https://www.fakt.pl/wydarzenia/profesor-jan-g-i-jego-zona-joanna-s-oskarzeni-o-przestepstwa-vat-owskie-przed-sadem/w421jy0

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SamiecGamma napisał:

Tym bardziej też wiesz, że "ból głowy" oraz zbyt mała częstotliwość seksu to wymówki, tzn. beciak musi sobie "zasłużyć", a z alfą waliłaby się jak dzika.

 

 

Tak... to jest clou tematu niestety. Nie ma czegoś takiego jak "wychodzony związek" "on się o nią starał', a już najgorsze gówno jakie można mieć to się dowiedzieć "on mi się na początku nie podobał ale potem zaczął mi się podobać".

To jest upodlenie faceta, nie związek.

 

I tu nie chodzi o to żeby wpaść w pułapkę, że jak laska nie da dupy z marszu to koniec - nie - ale jest tyle znaków z jej Body Language, że jej się podobasz albo nie.

Są panny które są introwertyczne i nieśmiałe albo mają tak nasrane we łbie, że na poziomie logicznym Cię odrzucą, a na poziomie emocji chcą Ciebie.

Sam kiedyś to usłyszałem - "ale czemu nic nie zaproponowałeś, przecież z Tobą rozmawiałam".

Dla niej sama rozmowa oznaczała zainteresowanie.

Ścieżek myślenia kobiet nie ogarniesz.

 

Stąd temat jest prosty - trzeba być minimum "akceptowalnym z wyglądu" i komunikatywnym - czym bardziej atrakcyjny jesteś tym większy wybór lasek masz. 

 

Damian z takim wzrostem i wyglądem mógłby wyruchać pół Filipin (co robił bo on tam chędożył aż wióry leciały) tylko popełnił błąd - uwierzył, że istnieje "ta jedyna".

Przykro mi - nie istnieje.

 

8 godzin temu, SamiecGamma napisał:

 

Najlepiej jest mieć jedno i drugie tzn. wybierać sobie pannę z podobnymi pasjami do siebie. Tylko to jest trudne, nawet dla gości z wysokim SMV i ciekawą osobowością. Powiem więcej: tym trudniejsze im ciekawszym człowiekiem jesteś, bo - wiadomo - wtedy więcej wymagasz. Dlatego tacy goście mają małą szansę "standardowego" ułożenia sobie życia, chyba że zaakceptują dużą przewagę inteletkaulną i osobowościową w stosunku do swojej "wybranki", ale i to w dzisiejszych czasach nie gwarantuje, że wasz związek przetrwa 10+ lat.

 

Ostatnio dość mocno randkuje - jak mówiłem - postawiłem sobie cel - do 40stki znaleźć laskę na LTRa i dzieciaka albo odpuszczam temat i wchodzę w tryb "Bilzerian Mode" albo "Monk Mode". W sumie przez ostatnie prawie dwa miechy spotkałem się z kilkunastoma kobietami. Kilka koszy, kilka Friend Zone z mojej strony i 2 interesujące babki. Normalka - selekcja, raz ja odpadam, raz one odrzucenie jest częścią gry.

Warunek - nie znają polskiego poza "dzień dobry" ewentualnie "pierogi", wiek 22-28 lat, brak dzieci etc.

 

Do brzegu - spodobała mi się Pani o której pisałem w innym poście - 24 lata, 3 słowa na krzyż po polsku, murzynka.

Spotkaliśmy się raz, było w dechę. 

Drugi raz pani przyjechała do mnie na 4 dni - moja świadoma decyzja bo chciałem z nią iść do znajomych, zobaczyć jak się zachowuje, spędzić "zwykły czas" (bo laski też srają, pierdzą, i się nie malują - taka niespodzianka :D ).

Potem zobaczyliśmy się 3 raz - dwa dni u niej (też mi się *urwa śmiać chciało z życia na mieszkaniu studenckim ale to już materiał na inną bajkę).

 

I wiesz co?

Zmęczyło mnie to i zadbałem sobie pytanie - czy ja na serio chce z tą dupą być?

Jaki to ma cel poza ruchaniem (które mogę sobie ogarnąć bez związku) i posiadaniem dzieci?

Czy na serio chcę poświęcać komfort mieszkania samemu dla niej?

Czy na serio chcę przestać być w 100% Panem swojego życia i czasu?

Czy na poważnie potrzebuję braku kobiecej stabilności emocjonalnej w swoim życiu?

Czy pompowanie mojego ego poprzez patrzenie na to jak inni kolesie wokół niej latają (mój znajomy jakby mógł to wyr*chałby ją przy swojej żonie, jak się umówiliśmy pierwszy raz to kelner się przez nią wywalił bo się zapatrzył, mam oczy i widzę jak faceci się na nią gapią etc.) cokolwiek mi daje?

Czy naprawdę jest mi to potrzebne?

 

Dlatego nadal jestem singlem, a Pani, sfoszona, się do mnie już nie odzywa - ale spokojnie - krzywda jej się nie dzieje - na pstryknięcie palcem stado spermiarzy się zleci i chłopa sobie znajdzie szybciutko.

 

Większość facetów nie zadaje sobie takich pytań bo laska to dla nich obowiązek (bo znajomi są w związkach a śwagier na imieninach mówi - jak to dupy nie masz, dorośnij?!) połączony z seks-lalką/ruchadłem bo nie umieją sobie zorganizować seksu nie będąc w związku.

Coś za coś.

Tak ja ostatnio pisałem - singlowanie to wracanie do pustego mieszkania, bycie w związku to wyrzeczenia.

 

Trzeba kalkulować i myśleć właściwą głową nie k*tasem (Bischonem - LOL - zryłaś mi banię tym kobieto @Hatmehit - jak patrzę teraz na swojego psa to się wzdrygam :D ) - to jest najważniejsza rzecz jakiej nauczyłem się przez lata od kobiet - nie motylko w brzuszku tytlko kalkulator w głowie.

Dlatego one wygrywają w 99% przypadków, nie faceci.

 

Zawsze też powtarzałem - obserwujcie kobiety i uczcie się od nich zachowań.

Facet skamle i psioczy a ona w 1 minutę zapomni nawet o 10 letnim związku.

Ona ma wybór facet nie.

Ona może powiedzieć wszystko facetowi, a facet nie bo boi się że ją straci.

Itp. Itd.

Kobiety to wspaniałe nauczycielki relacji damsko męskich.

Ale można mieć nad nimi przewagę, której one nie ogarniają - nie bać się żyć samemu.

 

@manygguh - jeszcze o "PUA-srua"  - Maciek Wieczorek jest przykładem człowieka, który po części wywodzi się z tego środowiska i czasów podobnych do Adepta - on (Maciek, nie Adept) był zafascynowany NLS (a właściwie Speed Seduction) Rossa Jeffriesa  - stąd wyewoluowały jego pomysły biznesowe. Cokolwiek by o nim nie powiedzieć - sukces odniósł.

Pisałem o tym wielokrotnie - używanie znajomości dynamik socjalnych tylko po to żeby sypiać z kobietami to straszne marnotrawstwo czasu i energii. 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 20
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, niemlodyjoda napisał:

 

Tak... to jest clou tematu niestety. Nie ma czegoś takiego jak "wychodzony związek" "on się o nią starał', a już najgorsze gówno jakie można mieć to się dowiedzieć "on mi się na początku nie podobał ale potem zaczął mi się podobać".

Nie ma czegoś takiego.

 

I tu nie chodzi o to żeby wpaść w pułapkę, że jak laska nie da dupy z marszu to koniec - nie - ale jest tyle znaków z jej Body Language, że jej się podobasz albo nie.

Są panny które są introwertyczne i nieśmiałe albo mają tak nasrane we łbie, że na poziomie logicznym Cię odrzucą, a na poziomie emocji chcą Ciebie.

Sam kiedyś to usłyszałem - "ale czemu nic nie zaproponowałeś, przecież z Tobą rozmawiałam".

Dla niej sama rozmowa oznaczała zainteresowanie.

Ścieżek myślenia kobiet nie ogarniesz.

 

Stąd temat jest prosty - trzeba być minimum "akceptowalnym z wyglądu" i komunikatywnym - czym bardziej atrakcyjny jesteś tym większy wybór lasek masz. 

 

Damian z takim wzrostem i wyglądem mógłby wyruchać pół Filipin (co robił bo on tam chędożył aż wióry leciały) tylko popełnił błąd - uwierzył, że istnieje "ta jedyna".

Przykro mi - nie istnieje.

 

 

Ostatnio dość mocno randkuje - jak mówiłem - postawiłem sobie cel - do 40stki znaleźć laskę na LTRa i dzieciaka albo odpuszczam temat i wchodzę w tryb "Bilzerian Mode" albo "Monk Mode". W sumie przez ostatnie prawie dwa miechy spotkałem się z kilkunastoma kobietami. Kilka koszy, kilka Friend Zone z mojej strony i 2 interesujące babki. Normalka - selekcja, raz ja odpadam, raz one odrzucenie jest częścią gry.

Warunek - nie znają polskiego poza "dzień dobry" ewentualnie "pierogi", wiek 22-28 lat, brak dzieci etc.

 

Do brzegu - spodobała mi się Pani o której pisałem w innym poście - 24 lata, 3 słowa na krzyż po polsku, murzynka.

Spotkaliśmy się raz, było w dechę. 

Drugi raz pani przyjechała do mnie na 4 dni - moja świadoma decyzja bo chciałem z nią iść do znajomych, zobaczyć jak się zachowuje, spędzić "zwykły czas" (bo laski też srają, pierdzą, i się nie malują - taka niespodzianka :D ).

Potem zobaczyliśmy się 3 raz - dwa dni u niej (też mi się *urwa śmiać chciało z życia na mieszkaniu studenckim ale to już materiał na inną bajkę).

 

I wiesz co?

Zmęczyło mnie to i zadbałem sobie pytanie - czy ja na serio chce z tą dupą być?

Jaki to ma cel poza ruchaniem (które mogę sobie ogarnąć bez związku) i posiadaniem dzieci?

Czy na serio chcę poświęcać komfort mieszkania samemu dla niej?

Czy na serio chcę przestać być w 100% Panem swojego życia i czasu?

Czy na poważnie potrzebuję braku kobiecej stabilności emocjonalnej w swoim życiu?

Czy pompowanie mojego ego poprzez patrzenie na to jak inni kolesie wokół niej latają (mój znajomy jakby mógł to wyr*chałby ją przy swojej żonie, jak się umówiliśmy pierwszy raz to kelner się przez nią wywalił bo się zapatrzył, mam oczy i widzę jak faceci się na nią gapią etc.) cokolwiek mi daje?

Czy naprawdę jest mi to potrzebne?

 

Dlatego nadal jestem singlem, a Pani, sfoszona, się do mnie już nie odzywa - ale spokojnie - krzywda jej się nie dzieje - na pstryknięcie palcem stado spermiarzy się zleci i chłopa sobie znajdzie szybciutko.

 

Większość facetów nie zadaje sobie takich pytań bo laska to dla nich obowiązek (bo znajomi są w związkach a śwagier na imieninach mówi - jak to dupy nie masz, dorośnij?!) połączony z seks-lalką ruchadłem bo nie umieją sobie zorganizować seksu nie będąc w związku.

Coś za coś.

Tak ja ostatnio pisałem - singlowanie to wracanie do pustego mieszkania, bycie w związku to wyrzeczenia.

 

Trzeba kalkulować i myśleć właściwą głową nie kutasem (Bischonem - LOL - zryłaś mi banię tym kobieto @Hatmehit - jak patrzę teraz na swojego psa to się wzdrygam :D ).

 

@manygguh - jeszcze o "PUA-srua"  - Maciek Wieczorek jest przykładem człowieka, który po części wywodzi się z tego środowiska i czasów podobnych do Adepta - on był zafascynowany NLS (a właściwie Speed Seduction) Rossa Jeffriesa  - stąd wyewoluowały jego pomysły biznesowe. Cokolwiek by o nim nie powiedzieć - sukces odniósł.

Pisałem o tym wielokrotnie - używanie znajomości dynamik socjalnych tylko po to żeby sypiać z kobietami to straszne marnotrawstwo czasu i energii. 

 

Do brzegu po raz drugi. To jaki jest jej numer ?

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Foster napisał:

, te całe filipinki w kontekście urody to jakiś dramat, obejrzałem kilka filmików wrzuconych przez Braci i powiem Wam, że one wyglądają jak mali chłopcy, zero cech kobiecych o piersiach i biodrach nie wspomnę, mi przy większości z nich by nie stanął...

Są popularne zapewne z powodu znajomości języka angielskiego, który jest tam urzędowym.

 

Mi z żółtych przeglądając foty na Bado (bo można zmieniać lokalizację) przypadły do gustu jedynie zdjęcia Wietnamek, nie byłem tam więc nie wypowiem się jak jest w realu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, niemlodyjoda said:

jeszcze o "PUA-srua"  - Maciek Wieczorek jest przykładem człowieka, który po części wywodzi się z tego środowiska i czasów podobnych do Adepta - on (Maciek, nie Adept) był zafascynowany NLS (a właściwie Speed Seduction) Rossa Jeffriesa  - stąd wyewoluowały jego pomysły biznesowe. Cokolwiek by o nim nie powiedzieć - sukces odniósł.

Pisałem o tym wielokrotnie - używanie znajomości dynamik socjalnych tylko po to żeby sypiać z kobietami to straszne marnotrawstwo czasu i energii. 

Widocznie Adeptowi to odpowiada, albo się przejechał na jakimś byznesie. Ja nie mam nic do pua, to serio może komuś pomóc ruszyć z miejsca, choćby poprzez nabranie pewności siebie i dystansu.

 

  

12 hours ago, Foster said:

Myślę że jak wytrzeźwieje to będzie miał emocjonalny zjazd i będzie jeszcze gorzej...

W końcu zaczął mówić z sensem, więc jest nadzieja :D

 

Jego największy błąd to to, że ogarnął jej social media do takiego poziomu. Bez tych gówien i simpowania żyli by sobie normalnie i szczęśliwie w miejscu gdzie to on jest nagrodą, a ona jedną z wielu milionów przeciętnych niuniek. A potem że nagrał te filmiki gdzie się kaja i płacze. Powinien odczekać i się wygadać komuś. Nawet na takim forum jak to. 

 

No ale przynajmniej jest co komentować i dać jakąś lekcję mniej doświadczonym chłopakom.

 

Edytowane przez manygguh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego już parę lat temu jak tu krążyły legendy o Tajkach, Filipinkach, Wietnamskich rzekomo ulepionych z innej gliny i będącymi rzekomo ideałem kobiety dla Europejczyka jako alternatywa dla zmanierowanych, roszczeniowych kobiet z Zachodu to czekałem tylko jak takie niewinne azjateczki umyjesz, ubierzesz w droższy ciuch, dasz telefon z dostępem do internetu. Wtedy okazuje się, że to jednak trochę taka Polka tylko ma skośne oczęta 😉

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, SamiecGamma napisał:

mam w pracy kolegę, który ma 5-tkę dzieci. Czadersem nie jest, ale wygląda dobrze, dba o siebie. Niesamowicie ciekawy człowiek - w pracy specjalista wysokiej klasy, oprócz tego dużo pasji poza pracą, żadna pizdeczka też. Panna bardzo przyzwoicie wygląda, nawet teraz po grubej 30-tce, tylko że nic w życiu nie osiągnęła, nie pracuje, ma może z 20% zainteresowań tego, co on.

Dziwne, że przy tej ilości dzieci pozwala mu na pasje do tego jak piszesz dobrze wygląda, himalajka ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak jeszcze ad vocem tytułu wątku. Jest takie mądre powiedzenie: pieniądze nie zmieniają człowieka tylko pokazują prawdę o nim. Parafrazując: azjatka nie zmieniła się w julczynę, tylko okoliczności (w tym pieniądze) wyciągnely z niej juleczkę. 

 

To tylko potwierdza, że to jest biologiczny program, on tam siedzi zakodowany i czeka na "dekoder" 😂

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest dużo poważniejszy i pokazuje tak naprawdę jak ten chłop nie ma się do kogo zwrócić o pomoc i tego nawet nie wie, tylko miota się.
Laski bez względu na wiek zawsze są ogarnięte przez koleżanki, otoczenie. Lepiej lub gorzej ale w pewnym wieku zawsze -mają przegadane, doradzone, głupio, mądrze ale jest ten ogląd z boku.
Natomiast tutaj widać jak 40 letniemu mężczyźnie brakuje kogokolwiek aby się wygadał, strzelił kielicha z kumplem a nie tylko z  barową kurwą, wpadając z deszczu pod rynnę
Wniosek jest taki - bez względu na stopień "zarobienia", taki krąg najbliższych znajomych (zwłaszcza kiedy jest się już w pewnym wieku) jest po prostu niezbędny - alternatywą jest tylko terapia. W przeciwnym wypadku wychodzi groteskowo a dla niego może nawet tragicznie.

Edytowane przez Personal Best
  • Like 8
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Brat Jan napisał:

Dziwne, że przy tej ilości dzieci pozwala mu na pasje do tego jak piszesz dobrze wygląda, himalajka ?

 

Przecież bez typa, nawet z alimentami będzie miała przejebane.

To jest klasyczna kalkulacja "Pozwalam misiowi na wszystko bo bez misia jestem dupie"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakiś żart? Jak usłyszałem z filmu powyżej, że filipanka miała 19 lat gdy sie rozstali to pojawił się szyderczy usmiech na mojej twarzy. Do tego dochodzi kwestia wypromowania tej kobiety.

 

Pomijam fakt, że azjatki mają takie same oprogramowanie jak każda inna kobieta, ale:

 

oczekiwanie od 19 latki, mającej mnóstwo atencji na soszialmediach, że będzie nam wierna po uzyskaniu sławy do końca życia? Dziś mało która kobieta do 25 roku życia ogarnia cokolwiek z zasady alfa szmaci/beta placi i ze atencja przemija, a co dopiero dziewczyna przed dwudziestką. Do tego dochodzi brak wlasciwych wzorcow, przekazania czegokolwiek.

 

Ta dziewczyna leci przez życie w rytm tej piosenki: 

 

 

I podsumowując wszystkie dotychczasowe wywody w tym filmy o analizie relacji pomiędzy zrozpaczonym panem a dziewczyną filipinką, jedynym problemem, powtarzam jedynym, jest tutaj blue pill tego pana.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Personal Best napisał:

Natomiast tutaj widać jak 40 letniemu mężczyźnie brakuje kogokolwiek aby się wygadał, strzelił kielicha z kumplem a nie tylko z  barową kurwą, wpadając z deszczu pod rynnę
Wniosek jest taki - bez względu na stopień "zarobienia", taki krąg najbliższych znajomych (zwłaszcza kiedy jest się już w pewnym wieku) jest po prostu niezbędny - alternatywą jest tylko terapia.

 

I właśnie z tego powodu większość lasek odcina swoich facetów od znajomych. Dzięki temu laska uzyskuje kontrolę nad facetem, a facet nie ma u kogo się wypłakać i poradzić. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Niktzprzeszloscia napisał:

Na tych video Adepta, znalazłem dwa komentarze (świeże), że laska do niego wróciła.

 

Dwa, typ ma 45lat...

 

Mi się wydaje że to ustawka ;)

Gość sobie robi pakularkę u widowni angielskiej, więc co lepszego jak jakiś dramat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Brat Jan napisał:

@Libertyn dlaczego przejebane?

 

Jako niepracujaca dostałaby alimenty również i na siebie+500+wszelkie zapomogi z mops+zawsze sie jakiś gach trafi co coś tam zasponsoruje.

Po batalii sądowej. Co w jej trakcie?
Plan żywieniowy fotosynteza?


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Brat Jan napisał:

@Libertyn dlaczego przejebane?

 

Jako niepracujaca dostałaby alimenty również i na siebie+500+wszelkie zapomogi z mops+zawsze sie jakiś gach trafi co coś tam zasponsoruje.

Oznacza to tylko tyle, że gość "dowozi" więcej niż wynikałoby to tylko z alimentów i kobiecie zmiana tego układu po prostu by nie pasowała. Czysta kalkulacja.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Redbad napisał:

Dlatego już parę lat temu jak tu krążyły legendy o Tajkach, Filipinkach, Wietnamskich rzekomo ulepionych z innej gliny i będącymi rzekomo ideałem kobiety dla Europejczyka jako alternatywa dla zmanierowanych, roszczeniowych kobiet z Zachodu to czekałem tylko jak takie niewinne azjateczki umyjesz, ubierzesz w droższy ciuch, dasz telefon z dostępem do internetu. Wtedy okazuje się, że to jednak trochę taka Polka tylko ma skośne oczęta 😉

I teraz jest tragedia, bo pada bastion nadziei frajerów, którzy myśleli, że oni są super ciastkami, tylko te baby tu takie złe.

Od dawna powtarzałem - jak jesteś dla kobiet nietrakcyjny, to jesteś. Tu i w Phú Quốc tak samo.

Oczywiście, na interesowną prostytutkę dającą seks i wyreżyserowane uwielbienie możesz trafić wszędzie i mieć takie wszędzie. 

Ale jeśli chodzi o autentyczne, seksualne zainteresowanie, to kod jest uniwersalny dla samicy homo sapiens sapiens: sylwetka, sprawność, muskulatura, definicja, niski bf, dawanie orgazmów, atrakcyjność towarzyska, zaradność (to ostatnie wcale nie musi oznacza białego BMW z indywidualnymi rejestracjami, tylko samodzielność i możliwość zaspokajania średnich potrzeb materialnych).

Ale sflaczali jojczyciele z zakolami i oponką będą pitolić, ze Polski złe, a za to jakby w tej Azjii się było, to by ho ho panie...

Kręcisz babki, to kręcisz. To jest proste jak nomen omen pierdolenie, tylko trzeba wyjść ze strefy komfortu i podjąć wyzwanie. A z tym najgorzej - bo przecież pani Lawan czy inna Phairoh miała kochać za piękną duszyczkę, bezgranicznie i altruistycznie...

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Personal Best napisał:

Natomiast tutaj widać jak 40 letniemu mężczyźnie brakuje kogokolwiek aby się wygadał,

Umówiłem się z dalszym znajomym też ok lat 40 na wspólne pojechanie na paradę 11-ego. Ale miał dołączyć jeszcze 1 kolega. Czekamy.

I on zaczął, że mu się nie układa, że Ukrainka z którą byli razem już pół roku go zostawiła, itp.

Pociągnąłem temat bo widać, że chciał sie chłop wyżalić, pogadać.

1 minutę temu, Personal Best napisał:

Oznacza to tylko tyle, że gość "dowozi" więcej niż wynikałoby to tylko z alimentów i kobiecie zmiana tego układu po prostu by nie pasowała. Czysta kalkulacja.

Większość boi się puszczać chłopa ze smyczy z obawy, że pozna bardziej ogarniętą życiowo lub ładniejszą.

@Libertyn na dzieci alimenty są szybsze niż rozwód.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.