Skocz do zawartości

Spokojny chłopak okiem kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Granita napisał:

Zawsze intrygowali mnie ci nieśmiali i niezbyt odzywający się do dziewczyn koledzy

(...)
Ale jest jeden warunek, (...) postawa ciała i ogólna prezencja [dbanie o siebie rozumiane jako ogarnięta higiena i schludne, czyste ciuchy i

(...)
Tacy mężczyźni mogą być intrygujący (w moich oczach), gdy:
- są zadbani (wygląd pokazuje, czy dana osoba akceptuje siebie i dobrze czuje się w swojej skórze).

 

No wiemy - jesteś po prostu inna niż wszystkie :D 

Złoto :D 

 

sunnz-stree-know-the-work-rules-appropri

 

 

9h6x3q47dwq81.jpg?auto=webp&s=c349c93f6e5396c3f8ea23dd23dd8bc4e61ce1b9

 

Uwielbiam rezerwat za odkrywanie koła na nowo :D 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapamiętajmy ten dzień, to jest jakiś kamień milowy w dziejach tego forum kiedy to siostra Libertyn została uznana przez Rezerwatkę za jedną z nich. Stało się to dziś: 27 listopada 2022 roku.

 

@Iceman84PLon czy tam ona jest potrzebny/a temu forum. Wiele miesiecy temu dyskutowalismy o tym w jakimś Twoim temacie. Zobacz jakie forum byłoby mniej ciekawe bez obecności takich awatarów, bo to że będzie tu mądrzej to pewne.

  • Like 5
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lady Bathory napisał:

Jak czytam jej/jego wpisy to skłaniam się, że to siostrzyczka.

Z dedykacją dla siostry @Libertyn 

A ja jak czytam Twoje posty to skłaniam się, że jesteś bratem.

Czy serio to pomoże autorowi posty w problemie? Komu zaognianie konfliktów i rozwalanie wątku pomoże, Tobie? Mi? "Spokojnym chłopakom"?

Przestań robić wycieczki w jego imieniu notorycznie i działać jak wściekła małpka bo temat nie jest o @Libertyn tylko o użytkowniku/trollerze/komuś z wieloma problemami, który zadał pytanie. 

Jeśli chcesz zaimponować gawędzi męskiej z tego miejsca, to są lepsze sposoby niż atakowanie człowieka, który odważył się stanąć w obronie autora tematu. To też jest bardzo ciekawe, że tak atakujesz że aż wydajesz się być bardzo męska i agresywna w tym wszystkim @Lady Bathory

Nigdy nie wiemy kto siedzi po drugiej stronie, no chyba że mamy wyobraźnie iż na forum przychodzą sami zdrowi psychicznie ludzie, to byłbym skłonny trochę z tym postulować, aczkolwiek tylko trochę i w innym temacie do tego odpowiednim oczywiście.

 

Marek mówił, że to miejsce jest na swój sposób terapeutyczne, póki co mam pewne wątpliwości, niekiedy.

I tak zdaję sobie sprawę, że autor tematu najprawdopodobniej to troll/arch czy coś ale mniejsza o to bo sama tematyka/temat jest istotny i akurat, kilku chłopaków "spokojnych" chcących znaleźć odpowiedzi, jedyne co znajdzie wchodząc w ten wątek to robienie z kogoś "siostry libertyny" po raz setny- jest to śmietnik i nikogo nie interesuje czy libertyn jest facetem czy kobietom oprócz was/jego/jej? fanów czy zakochanych w nim potencjalnych czytelniczek.

Liczy się autor tematu oraz temat a nie antypatie czy zarzuty o płeć użytkownika. Chuj kogo to interesuje za przeproszeniem jakiej płci jest libertyn. 

@Libertyn ani Ty @Lady Bathory nie jesteście w tym temacie ważni ani wasz konflikt tylko użytkownik @xander99 oraz pytanie jakie zadał i prośba o ewentualną pomoc. 

Naprawdę, że brakuje w tym miejscu zdecydowania i tępienia rozwalania tematów.

Dawniej gdy byłem właśnie takim bardzo spokojnym chłopakiem z nikłym powodzeniem to ozłociłbym rady chłopaków opisane w ramach postów i ich doświadczenie a tak to taki "ja" wejdzie i jeden wielki spam i gównoburza o płeć innego użytkownika, no ja pierdolę. Oprócz kilku wpisów to cały temat nadaje się do kasacji.

 

Dodatkowo jest to niebywale męczące słuchanie zajebistości użytkowników/czek którzy wszystko mają takie poukładane i są tacy cacy a jednak znaleźli się tutaj - w miejscu oferującym pomoc, no kurwa zagadka do rozwiązania. Te mierzenie się na wirtualne cycki czy penisy jest męczące, szczególnie w miejscu takim jak to, gdzie są tu ludzie po naprawdę różnych przeżyciach z wszystkimi problemami świata.

 

Dodatkowo jak troll ten cały autor tematu, to zgłosić moderacji o blokadę użytkownika a nie robić wycieczki i zaśmiecać tematy, który może nie jednemu spokojnemu chłopakowi pomóc.

Można napisać "TROLL" zebrać 30 lajków, moderacja rozpatrzy profil gościa i "goodbye" a temat zostawić jak wartościowy oraz pouczający albo po prostu zgłosić. Nie ma tu wielkich filozofii.

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

PS. Na miano brata trzeba sobie zasłużyć. 

Co trzeba zrobić stanąć na głowie? 

Przesłuchałem OGROM audycji ze starego i nowego kanału Marka i nigdy nie słyszałem, że trzeba sobie zasłużyć na bycie "bratem".

Czy jest to w credo, jest to o tym jakiś news? Czy na bycie rezerwatką, też trzeba sobie zasłużyć? 

Marek mówił przypominam, że pragnął stworzyć miejsce, gdzie każdy może ZA DARMO przyjść i zapytać mądrzejszych od siebie o coś.

 

Temat jest O SPOKOJNYCH CHŁOPAKACH do chuja wafla i trzymać się tego. Z tego forum to się robi jeden wielki śmietnik i Meksykański serial, że odechciewa się tutaj przebywać. Bo wiesz, że pierwsza strona to jeszcze coś tam znajdzie człowiek ciekawego a potem to zazwyczaj jest szmelc.

 

Wchodzę na forum to mam CZYTAĆ posty odpowiadające problemowi autora czy autorki a nie prywatnym vendettom, które mnie interesują jak zeszłoroczny śnieg. 

 

Jeśli @Libertyn to kobieta, czy ja albo ktokolwiek inny to zapraszam mogę nawet stworzyć wątek i sobie podyskutujemy.

 

Na chuj na tym forum jestem jak pierwsza strona zawiera jako takie odpowiedzi na problem a kolejne to dywagacje o płci innego użytkownika?

Przecież to szkoda czasu czytać i jest to brakiem szacunku do czytelników tego miejsca, nie mówiąc o osobach które poświęcają czas a, których post i tak zniknie w odmętach dywagacji o płeć jakiegoś usera.

Edytowane przez SzatanK
  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK Hold your horses.

Ps. I nie pisz mi o żadnym konfikcie. 

Ps2. Nie ja używam argumentów w stylu egocentryczna zołza.

Ps3. Zapomniał dodać, że ładna i zgrabna zołza. Tak dla jasności 🥰

Ps4. Płeć kobieta - przynajmniej ja a co do innych tutaj to mam swoje zdanie (ujawnione).

To tyle w tym temacie.

Miłego popłudnia. 

Właśnie czytam sobie ciekawą książkę o CGT w Monaco :) Polecam!

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i panowie oraz panowie i panie. Pobieżnie przeglądając wątek proszę o zakończenie prób obrzucania krowimi plackami chłopaka, który być może ma jakąś fobię społeczną, kupę problemów ze zdrowiem, co absolutnie rzutuje na jego i psyche i poczucie wartości. Dlatego (być może rozpaczliwie) szuka jakiejkolwiek pomocy a dostaje w ryj zamiast próby zrozumienia. Jeśli nie potrafimy pomóc, nie stosujmy przynajmniej "pozytywnej dyskryminacji" i całkowicie niezrozumiałych metod terapeutycznych i motywacyjnych.

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Lalka napisał:

Kobiety spokojnych chłopaków zaczynają zauważać w okolicach 30 roku życia. 

Warto dodać, bo może komuś nie daj Boże umknie ;), iż w okolicach swojego 30-go roku życia.

 

I kolejne ważne pytanie warto sobie postawić: jak byś się z tym czuł, spokojny mężczyzno, jako tzw. wymuszona alternatywa? Kwiatki nosił, pieniądze oddawał, wspólne życie planował? ;)

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2022 o 19:03, xander99 napisał:

Chciałem się dowiedzieć jak kobiety patrza na malomownyh chłopaków a często którzy w ogóle się nie odzywają do dziewczyn w czasie danego okresu edukacji.

 

Myślę, że na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo wiele zależy od kontekstu małomówności takiego delikwenta. Można być spokojnym, małomównym i nie zagadywać do dziewczyn, bo nie czuje się takiej wewnętrznej potrzeby. Można być też wycofanym i skrajnie nieśmiałym z powodu kompleksów, negatywnego obrazu samego siebie, itp. Jedno i drugie ludzie wyczuwają z kilometra i to warunkuje sposób w jaki oceniają i reagują na interakcje z taką osobą.

 

Jeśli zaś chodzi czy kobiety wolą mężczyzn spokojnych i małomównych, czy ekstrawertycznych i gadatliwych, to tutaj zależeć będzie od prywatnych preferencji. Są kobiety, które lepiej się czują z ostojami spokoju, są kobiety, które potrzebują adrenaliny i emocji. Tak jak są faceci, którzy szaleją za przebojowymi laskami z pazurem, a są tacy, których kręcą nieśmiałe ciche myszki.

 

Z własnego doświadczenia mogę napisać, że dużo lepiej dogaduję się z introwertycznymi, nieśmiałymi facetami, bo sama jestem introwertyczna i głośni ludzie, których wszędzie jest pełno, strasznie mnie męczą. Mój partner jest skrajnie introwertyczny i raczej nieśmiały, ale na tyle też już dojrzały, że umie z tym funkcjonować. Z tego co widzę z biegiem czasu coraz mniej mu przeszkadza, że tak ma, zaakceptował to jaki jest, nauczył się kompetencji społecznych potrzebnych do funkcjonowania na co dzień, ale nie zmusza się do bycia duszą towarzystwa, czy grupowym wodzirejem. Taki ma temperament i zmuszanie się do bycia kimś innym nic by mu nie dało. Z drugiej strony, nauczył się też nie przejmować tym, że komuś może przeszkadzać jego introwertyzm i małomówność. 

 

W gruncie rzeczy myślę sobie, że osoby małomówne są w wielu sytuacjach społecznych cennym elementem towarzystwa. To często są dobrzy słuchacze, którzy nie mają presji na rzucanie raz po raz anegdot. Umiejętność uważnego słuchania jest zawsze w cenie, więc jako małomówny człowiek masz już jedną przewagę nad innymi! Wykorzystaj to, zamiast starać się na siłę inicjować rozmowę albo być kimś kim nie jesteś. 

 

Dodatkowo, czytając Twój post zastanawiam się, czy umiesz się komunikować w taki sposób, żeby inni właściwie rozumieli co mówisz? Tekst jest trochę chaotyczny i nie do końca umiem sobie wyobrazić sytuację, którą opisujesz. Może ta chaotyczność wypowiedzi sprawia, że ludzie reagują nieadekwatnie do Twojego komunikatu, bo po prostu go nie rozumieją? Niemniej jednak, jeśli chodzi o reakcje dziewczyn - nie przejmuj się tym. Ludzie często reagują w wielu sytuacjach w nieprzemyślany sposób, który niekoniecznie jest wymierzony w drugiego człowieka, tylko wynika z frustracji, złości, złego humoru, itp. Nie ma co rozkminiać, bo zajedziesz się mentalnie. Rozebrałeś na części pierwsze zdawkową wymianę zdań z jakąś losową dziewczyną, podczas gdy ona najpewniej nie pamiętała tej konwersacji już kilka minut po tym jak się odbyła. Wrzuć na luz. Z większością ludzi, jakich w życiu spotkasz, czy to kobiet, czy mężczyzn, nie będziesz nadawać na tych samych falach i mnóstwo jeszcze przed Tobą niezręcznych sytuacji, zanim spotkasz kogoś, z kim będzie Ci się fajnie rozmawiać. Dlatego nie warto tego tak mocno przeżywać, a skupić się na wyłapaniu takich interakcji, które zostawiają po sobie fajne odczucia.

 

Dużo tu padło fajnych rad, więc nie będę ich powtarzać. W każdym razie, ze swojej strony życzę dużo luzu. Im szybciej się zdystansujesz do tego, jak inni się zachowują (przecież nie musisz otaczać się chamskimi ludźmi, którym nie pasuje to co mówisz), tym lepiej dla Ciebie - zyska na tym Twoja pewność siebie. Myśl o sobie, pracuj nad sobą, skup się na tym jaki sam chcesz być, polub siebie, a reszta rzeczy będzie przychodzić dużo łatwiej i naturalniej.

 

 

 

 

Edytowane przez Nakhema
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, xander99 said:

@Nakhema a oczym z nim rozmawiasz? Jak jesteście ze sobą to oczyms trzeba było pogadać ze sobą. Bo ja to aby o meczach coś wiem. Mój post chaotyczny ja słaby z polskiego jestem. Ciężko mi zdania skłaniać zawsze byłem dobry ze ścisłych przedmiotów.

 

Pisałem Ci co powinieneś zrobić żeby wyjść na prostą, tak samo jak wiele innych osób, jak grochem o ścianę. Zawiodłem się na Tobie

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@xander99 Wybacz wścibskość, ale czy Ty naprawdę pytasz o czym kobieta rozmawia ze swoim partnerem? Żyjesz pod kamieniem? Otóż o codzienności, o swoich pasjach, planach na przyszłość, potrzebach, rodzinie i znajomych, wizjach świata, radościach i smutkach czy cholera o chmurkach na niebie. 
 

Wydajesz się być dość oderwany od rzeczywistości, skrajnie aspołeczny. Rozumiem introwersję, sama jestem spokojna i mam niewielu bliskich znajomych, ale KURDE! Chłopie, ja to mówię z troską - nadajesz się na realną terapię, najpierw indywidualną, a z czasem grupową. Otworzenie się na ludzi nie jest proste, tym bardziej po covidzie i „zdalnych”, jednak jest konieczne. Dla mnie podstawą interakcji społecznych są podśmiechujki po wykładzie, od tego się zaczyna.

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, xander99 napisał:

@Nakhema a oczym z nim rozmawiasz? Jak jesteście ze sobą to oczyms trzeba było pogadać ze sobą. Bo ja to aby o meczach coś wiem. Mój post chaotyczny ja słaby z polskiego jestem. Ciężko mi zdania skłaniać zawsze byłem dobry ze ścisłych przedmiotów.

O dziwo okazało się, że jak spotkało się dwóch introwertyków, to każdemu się jadaczka nie zamykała! :D On jest bardzo ciekawą osobą, ma masę zainteresowań i jest bardzo łebskim facetem - na początku rozmawialiśmy o takich sztampowych rzeczach, w stylu zainteresowania (oboje jesteśmy fanami fantastyki, muzyki filmowej, gier komputerowych). Opowiadał mi godzinami o koszykówce (kiedyś trochę grał i sam jest ogromnym fanem), fajnie się słuchało. On też bardzo chętnie słuchał moich historii o tańcu (to jedna z moich największych pasji). Jest bardzo dobrym słuchaczem i bystrym obserwatorem, często jak ktoś z nim rozmawia i o czymś mu mówi, to on zadaje dużo dodatkowych pytań i rozmowa się kręci bez "niezręcznej ciszy", ale to nie jest takie wymuszone, tylko on autentycznie interesuje się swoim rozmówcą. Teraz jak mieszkamy ze sobą i przebywamy na co dzień razem to zwykle omawiamy takie codzienne sprawy, jak np. ja przeczytałam tutaj jakiś ciekawy post albo on omawia ze mną to, czego się dowiedział w podcascie Joe Rogana, albo o tym jaka jest sytuacja gospodarcza w Polsce, rozmawiamy o filmach, serialach. Jakoś o dziwo zawsze tematy są. 

 

Mamy też podobne poczucie humoru, więc wzajemnie bawią nas nasze żarty. On sam często miewa sytuacje, w których jego żarty przez innych odbierane są z dużą dozą niezręczności, więc jak spotkał kogoś, kogo bawi to samo, po prostu się otworzył.

 

Jeśli zaś chodzi o Ciebie - no właśnie, masz ścisły umysł! No i super, na pewno masz jakieś pasje, zainteresowania, na temat których masz wiedzę. Na pewno jest coś w czym jesteś dobry i o czym byś mógł nam tutaj opowiadać bez końca. Są dziewczyny, które lubią piłkę nożną, są dziewczyny, które zaczytują się w literaturze dotyczącej nauk ścisłych, tylko po prostu na 100 poznanych kobiet pewnie duża część taka nie będzie. 

 

Jeśli chcesz poprawić sposób komunikacji czytaj więcej książek, udzielaj się na forach (najlepiej takich tematycznych w zakresie Twoich zainteresowań), ćwicz mowę w piśmie i w odbiorze, to serio pomaga. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

@xander99 Wybacz wścibskość, ale czy Ty naprawdę pytasz o czym kobieta rozmawia ze swoim partnerem? O codzienności, o swoich pasjach, planach na przyszłość, potrzebach, wizjach świata, radościach i smutkach czy cholera o chmurkach na niebie. 
 

Wydajesz się być dość oderwany od rzeczywistości, skrajnie aspołeczny. Rozumiem introwersję, sama jestem spokojna i mam niewielu bliskich znajomych, ale KURDE! Chłopie, ja to mówię z troską - nadajesz się na realną terapię, najpierw indywidualną, a z czasem grupową. Otworzenie się na ludzi nie jest proste, tym bardziej po covidzie i „zdalnych”, jednak jest konieczne. 

Jak z kimś rozmawiam bardzo często szukam w myślach o czym zagadać. 

No i niestety przez całą swoją edukację moja droga to szkoła dom. Nawet na studiach to ja po zajęciach wracam na stancję i w każdy weekend do domu na wieś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, xander99 napisał:

Nawet na studiach to ja po zajęciach wracam na stancję

Codziennie? Ah. Też tak na początku robiłam, usprawiedliwiałam się nauką i pasjami, ale serio nie warto! Co najmniej raz w tygodniu wychodzę ze znajomymi z grupy, do tego randki i praca, moja nauka oraz własne zainteresowania/odpoczynek nie ucierpiały w żadnej mierze, wręcz przeciwnie - jestem bardziej zmotywowana, wymieniam się materiałami. Czy ludzie z Twojego kierunku nie chodzą sobie na piwko/herbatę/obiad po zdanym kolokwium lub nie gadają na okienku między zajęciami? Jeśli owszem, to może dołącz! Zdecydowana większość ludzi nie ma nic przeciwko „nowym”, jeśli ci nie są creepami:D Też z natury jestem samotniczką, ale terapia i otworzenie się na ludzi potrafią człowieka zmienić. Polecam, zadbaj o siebie. Nie zmarnuj życia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, xander99 napisał:

Jak z kimś rozmawiam bardzo często szukam w myślach o czym zagadać. 

Mam znajomego po 40r.ż. Wiesz co zawsze do mnie mówi jak się spotykamy? "Siema co tam słychać, co robisz", jakaś odpowiedź z mojej strony i gadka się kręci. To nie debata o mechanice kwantowej daj spokój.

34 minuty temu, xander99 napisał:

mecze

Jest mundial to wypad do pubu, alkohol Ci trochę ten klej rozpuści, meczyk obejrzysz Niemcy Hiszpania, tylko Hiszpanii kibicuj bo inaczej może się źle skończyć :D

23 minuty temu, Hatmehit napisał:

Zdecydowana większość ludzi nie ma nic przeciwko „nowym”, jeśli ci nie są creepami:D

No i tutaj może być pies pogrzebany...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Lalka napisał:

Kobiety spokojnych chłopaków zaczynają zauważać w okolicach 30 roku życia. 

 

Dobrze, że wiedza z forum pozwoli mi nie zrobić tego błędu, by dać się poznać/zapoznać takiej zużytej 30/30+, co wcześniej miała mnie gdzieś.

 

Lepiej w takiej sytuacji studentki poznawać, lub chodzić na divy-studentki, jak nie miało się nigdy zainteresowania od płci przeciwnej. Już matka straszy mnie, że sam zostanę. 🤡

 

@xander99 co do pustki w głowie. Mam to samo, dość często nawet z facetami. Po prostu spróbuj zacząć temat od neutralnych rzeczy, nawiąż do czegoś. 

Edytowane przez gman98
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@xander99 z introwertykami tak jest że nie umieją w small talk, To komplikacja. Ale do wyrobienia
Nieraz jest też tak że są wzajemnie niezainteresowani swoimi pasjami .
Sam tak miałem ze laska się interesowała biologią  z naciskiem na budowę komórek i genetykę o której nie wiedziałem nic, ja zaś historią która ją nudziła.

Po godzinie po prostu stwierdziliśmy że marnujemy czas.

To forum robi sieczkę w jednym.
Narzuca by "Nie dawać atencji".
Tylko że to na atencji się buduje relacje, choćby nawet pozornej. Bo ludzie kochają czuć się ważni.

Kolejny fakt jest taki ze laski lubią miłych kolesi. 
Miłych, ale nie takich co będą się przed nimi płaszczyć 
Żadna nie przepada z gburami, a mentalnej wycieraczki też nie będzie szanować.
 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.11.2022 o 17:49, Lady Bathory napisał:

Nie rozumiem po co mu  udzielacie jakicholwiek rad? 

Panowie dają ci ściany tekstów porad a Ty od siebie co dałeś? 

Nie umiesz wyciągąć wniosków, 

Osoby o takim podejściu jak Twoje, mnie denerwują a nie powinny bo to tylko randomowi użytkowncy.

Przemyśl sobie powyższe uwagi starszych kolegów. 

Zacytowałam jedynie wypowiedź @Lady Bathory, ale swoją wypowiedź kieruję do wszystkich osób, które skwierczą, że Xander nie stosuje się do udzielanych rad.

 

I ja mam pytanie- czy jest do tego faktycznie zobligowany? Gdzie jest napisane, że użytkownicy forum po założeniu jakiegoś tematu MUSZĄ  robić to, co inni im zalecają? Wszyscy wypowiadają się tu na zasadzie dobrowolności, a @xander99 i podobni jemu również mają wolną wolę, czy skorzystać z tej wiedzy, czy nie.

 

Owszem, miło by się czytało, jakich to fantastycznych metamorfoz Xander dokonuje w swoim życiu, ale nie można zapominać, że to JEGO życie, JEGO decyzje i JEGO sprawa, co z tym życiem robi i jakie decyzje podejmuje. Narzekanie, że olewa rady innych jest, co najmniej nierozumne. 

 

Może być wiele powodów dlaczego ludzie nie podejmują zmian w swoim życiu- strach przed zmianami, lenistwo, niegotowość, ciągłe szukanie swojej drogi, a może zbieranie informacji i dalsze uczenie się i inne.

 

W dniu 26.11.2022 o 17:49, Lady Bathory napisał:

Osoby o takim podejściu jak Twoje, mnie denerwują

Rozwiązanie jest bardzo proste- po prostu nie czytaj jego tematów i nie pisz komentarzy. 

W dniu 26.11.2022 o 17:49, Lady Bathory napisał:

Nie umiesz wyciągąć wniosków, to zastanów się czy nie warto zakończyć bytności na forum-skoro nic z tego nie wyciągasz.

Co  trzeba mieć w głowie (a może czego trzeba nie mieć...), żeby napisać komuś w ten sposób?

Skoro nie łamie regulaminu, to ma takie samo prawo do bycia na forum, jak Ty. Może nawet większe, bo to w końcu forum dla facetów. 

@Lady Bathory zero kultury, taktu i wyczucia. Rozczarowałaś mnie.

Czytając Twoją całą wypowiedź mam nieodparte wrażenie, że miałaś gdzieś osobę @xander99a, a chciałaś wykorzystać okazję i podkreślić wspaniałość własnej osoby 

W dniu 26.11.2022 o 17:49, Lady Bathory napisał:

Niech będzie, że przynajmniej rozgrzewkę przed treningiem miałam.

Och, jaka jestem hej do przodu

W dniu 26.11.2022 o 17:49, Lady Bathory napisał:

A dodam, że mój brat - jeżeli dobrze odczytuję Twój rocznik- w Twoim wieku miał roczne dziecko i budował dom. Dzisiaj-już kilka lat po - jest ojcem 2 dzieci, wszystko potrafi ogarnąć w domu, od prac przypisanych do kobiet po typowe męskie, do tego pracuje wyjazdowo. Dla mnie idealny wzór ojca i męża, który trzyma twardą tą męską ramę

Mój brat także

W dniu 26.11.2022 o 17:49, Lady Bathory napisał:

Ale takie wzory wynosi się z domu

Rodzice oczywiście też 

Czyli klasyczne zwiększanie swojej samooceny, poprawianie wizerunku poprzez dewaluację drugiej osoby.

Można i tak, ale jest to mega słabe, gdyż tak naprawdę nic pozytywnego nie dało to @xander99owi, a pewnie go tylko dodatkowo zdołowało. 

Na przyszłość radzę być bardziej ostrożną wypowiadając się w tematach osób, które mają problemy z poczuciem własnej wartości. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewelina

Miło, że wykazujesz empatię wobec @xander99. Jak widzisz, Kolego, masz zrozumienie od babskiej strony ekranu. 🤗😎

 

Jednak dajmy mu możliwość na ekspozycję na nieprzyjemne bodźce/uczucia. Lepiej, żeby w świecie online otrzymał dziwne, nieprzyjemne, niezrozumiałe, niepraktyczne DLA NIEGO treści w komunikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.