Skocz do zawartości

Pogorszenie depresji, ewakuować się ze związku?


Scorsky

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę zrobić aktualizację, mojej kobiecie pogorszyła się depresja byłem z nią tydzień temu na wizycie u psychiatry gdzie dostała mocniejsze leki, lekarz powiedział że to depresja sezonowa bądź dużo stresu ostatnio miała ze względu na pogorszenie stanu zdrowia. Ogólnie to postawiłem sobie granicę, mówię że ją kocham, staram się wspierać, ale tego nie czuję. Od ponad miesiąca seksu bardzo mało, nie jestem uzależniony od jej cipki ale związek bez seksu, bliskości dla mnie nie istnieje. 

 

Nie jestem jej ratownikiem, wiem że jej nie pomogę jeśli sama tego nie zechce, widzę że codziennie walczy ze sobą i się jej udaje, wstaje z łóżka robi swoje ale jednak nie jest to co było kiedy zaczęliśmy być ze sobą, przestałem się angażować, po prostu jestem obok i dużo myśli żeby zredukować związek do FWB albo po prostu mieć wyjebane żeby chciała odejść. Minus taki że nie wiem jak ona zareaguje na zerwanie, wiem że na pewno będzie to dla niej bolesne. Widzę jak na mnie patrzy, dba o mnie mimo ciężkiej depresji i dużo daje od siebie, jak to się mówi nie słowa, a czyny. Mimo że ma niskie libido to robi mi rączką, albo lodzika tyle że nie odczuwam z tego takiej satysfakcji jak z normalnego seksu. Sama mówi że chciałaby być wesoła, dawać radość, a ostatnio czuje się jak wampir energetyczny i sobie nie radzi. 

 

Jeśli chodzi o moją cierpliwość to mogę przeczekać, zobaczyć co będzie dalej, ale czy warto jednak nie chciałbym stracić czasu?

 

Jakiś czas temu pisałem wątek 

 

  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Korol09 napisał:

Pomyśl czego chcesz ona się stara mimo deprechy z tego co napisałeś, nie poddaje się i walczy, a To co? Chcesz spierdolić bo nie jest taka jak kiedy zaczęliście się spotykać

Dobra nie uprawiaj shamingu... wqrwiają mnie takie ludzie co wzbudzają poczucie winy... trochę empatii stary...

 

@Scorsky Zdystansuj się ale pomagaj jej, w sensie nie przeżywaj co ona. Nie współczuj ale na chłodno staraj się pomóc...

Ja miałem dużo empatii i współczucia ale to ostatnio tępię do dobrej normy bo przez to cierpiałem w życiu... baby są bezwzględne i tyle. Sądzę ze jakbyś ty był w takiej sytuacji to by było arive derci.

To jest JEJ problem. Ogólnie współczuje mocno ludziom w depresji co żeby ich zrozumieć trzeba to poczuć (ja wiem co to za uczucie jak miałem przez uzależnienie od porno rozpieprzony ośrodek nagrody i dopaminy) ale

NIE MOŻESZ SIĘ DAĆ JEJ POCIĄGNĄĆ ZE SOBĄ. MUSISZ DBAĆ O SWÓJ INTERES... niestety w życiu nie ma sentymentów.

Ale pomagaj.. ale na chłodno.

 

Pokaż jej to :

https://technika-uwalniania.com/czym-jest-technika-uwalniania/

Stosuję to od ok 2 lat i jest coraz lepiej. Ja miałem w uj wypartych emocji w sobie. Niech zwróci uwagę na emocje wstydu i winy bo to głównie one powodują depresję...

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Scorsky napisał:

Od ponad miesiąca seksu bardzo mało, nie jestem uzależniony od jej cipki ale związek bez seksu, bliskości dla mnie nie istnieje. 

 

Godzinę temu, Scorsky napisał:

Nie jestem jej ratownikiem

To co tam jeszcze robisz?

Godzinę temu, Scorsky napisał:

prostu mieć wyjebane żeby chciała odejść

A jak nie będzie chciała to będziesz z nią do końca życia? Twoje życie twój wybór jak je zmarnujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąpasz po cienkim lodzie... Z tego co piszesz to młody nieogar jesteś, jeśli jej niskie libido ,,wynagradzasz'' sobie tym, że:

2 godziny temu, Scorsky napisał:

to robi mi rączką, albo lodzika tyle że nie odczuwam z tego takiej satysfakcji jak z normalnego seksu.

 

Masz dużo czasu przed sobą. Pomyśl i sam sobie odpowiedz. Czy ją kochasz i chcesz ją wspierać w chorobie ( co nie będzie łatwe - depresja jest poważną chorobą ). I przestań pier...lić farmozony i nawijać makaron na uszy odnośnie seksu. W takim przypadku to powinno zejść na drugi plan, chyba, ze brakuje Ci empatii ( tak twierdzę ).

 

36 minut temu, Egregor Zeta napisał:

Odrzucił ją chad i dostała depresji...

I to sobie też przemyśl.

 

Moim zdaniem, inaczej depresja wygląda u płci przeciwnej. Jest prze bodźcowanie tymi wszystkimi srik tokami, potrzebą atencji, opinią innych nt. urody etc ( szczególnie u młodych kobiet ).

 

Ja bym postawił twarde warunki po uprzednim przemyśleniu sytuacji. Jeśli chce, żebyś ją wspierał, to qrwa zero srik toków itp. Tylko rozmowy z Tobą, i tylko Twoje wsparcie, a nie psiapsiółek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodzi się nigdy w jakąkolwiek interakcje z zaburzonymi osobami. Taki człowiek musi najpierw sam rozwiązać swoje problemy. A nawet wtedy nie jest to dobry pomysł. Nie jesteś jej terapeutą. Posłuchałeś idiotycznych rad w stylu ruchać, obserwować, to teraz masz co chciałeś...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to facet tu napisał że dziewczyna go zostawiała bo dostał depresji to byśmy mieli wysyp postów typu : nie zasługiwała na ciebie, kobiety to ku*wy, śmieci wyniosły się same itp.

 

Mi ojciec zawsze powtarzał że mężczyzna musi być zdyscyplinowany, odpowiedzialny i na tyle silny by móc tą siła dzielić się z innymi.

 

Więc Ty @Scorsky też musisz być odpowiedzialny i silny. Moment żeby się ewakuować już minął, mogłeś zrobić to wcześniej. Wybrałeś chorą kobietę i żyj z konsekwencjami.

Piszesz że ją kochasz i wspierasz - powinieneś się wstydzić bo jednocześnie pisząc tutaj że chcesz ją zostawić w takiej sytuacji pokazujesz że jesteś kłamcą i tchórzem. Przestała spontanicznie popuszczać Ci c*py to już out ? Słowa mają wagę i zapewniając swoją dziewczynę o wsparciu i miłości, ona w głowie tworzy sobie safety net, a zabierając jej to możesz ją kompletnie zniszczyć.

 

Bądź przy tej dziewczynie i zrób co możesz by jej pomóc.

 

Co możesz zrobić :

- odciągnąć ją od fb, ig i netflixa

- spędzaj z nią czas na świeżym powietrzu : spacery po lesie, rower, bieganie.

- wyjeżdżaj z nią w różne miejsca

- zabierz na siłownię, niech ćwiczy

- buduj w niej od nowa poczucie wartości np chwaląc

- zabierz ją na badania krwi

- zadbaj by jadła zdrowo,

- musi suplementować : witaminę d, magnez, witaminy B (szczególnie b12 - metylokobolaminę), Omega3, CBD, Tryptofan, Różeniec górski, a przede wszystkim probiotyki typu Vivomix 450. Możesz też spróbować dać jej sulbutiaminę,

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Scorsky napisał:

na telefonie standardowo fejs, insta i tiktok, masa seriali na netflix

Stawiasz warunek albo mocno ograniczony fb a reszta tego gówna do kosza albo goń ją w pizdu bo w obecnej konfiguracji się nigdy z tego nie wyleczy a cb będzie ciągnąć w dół.

 

I tak szacunek, że tyle przy niej siedzisz one by się nad żadnym z nas nigdy tyle nie litowały.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sobie ograniczać fejsbuki, tik toki insta nic konkretnego to jej nie da. Ludzie, to depresja. Jeśli dobrze zrozumiałem to ona bierze psychotropy. Nic jej nie pomoże wyjście na zewnątrz pobiegać 2 razy w tygodniu. Musi się po prostu leczyć.

 

Z mojej perspektywy sytuacja wygląda tak:

1. Jeśli odczuwasz wewnętrzną potrzebę żeby jej pomóc to pomagaj. Nie oczekuj że ona będzie Ci za to wdzięczna bo nie będzie. 

2. Musisz mieć  świadomość, że z depresji nigdy nie da się do końca wyleczyć. W każdej chwili może być nawrót choroby bez specjalnych wcześniejszych oznak.

3. Zostanie przy niej w chorobie znacznie pogorszy twoją jakość życia 

 

Zostawienie dziewczyny bo ma depresję jest moralnie wapliwe.

Zostanie przy niej będzie skutkowało znacznym pogorszeniem się twojego życia.

Zostanie przy niej, podreperowanie jej zdrowia i zostawienie, może skutkować nawrotem jej choroby.

 

Sytuacja jest mega patowa i rozumiem Twoje wątpliwości moralne. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Ogólnie to postawiłem sobie granicę, mówię że ją kocham, staram się wspierać,

Generalnie tylko BRAKUJE BÓLU GŁOWY I DUPY...W opisie.

PROPORCJA ZAANGAZOWANIA jest uujowa. Typowe.

Dasz jej przestrzeń to szybko wróci do reala.

Pomijam otok pogodowy. Idealny moment na melancholie i misiu niech w koło mnie biega.

DAŁEŚ SIĘ ZROBIĆ W JAJCO.

:)

  

 

 

21 minut temu, Lambert napisał:

Nic jej nie pomoże wyjście na zewnątrz pobiegać 2 razy w tygodniu. Musi się po prostu leczyć.

Depresja to brak motywacji/energia życiowej.

Skoro się nie musi starać o misia to gra tą kartą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Minus taki że nie wiem jak ona zareaguje na zerwanie, wiem że na pewno będzie to dla niej bolesne.

 

Spokojna Twoja rozczochrana :). Kobieta zawsze spadnie na cztery łapy. Kiedyś miałem bardzo podobną sytuację. Też się biłem z myślami: "jak sobie beze mnie poradzi w życiu?"

Miesiąc po rozstaniu chodziła już za rączkę z nowym facetem:).

 

Jeśli związek zaczyna Cię męczyć to po prostu odchodzisz. Pamiętaj że jak Ty miałbyś takie problemy. To na 99% dostałbyś od panny kopa w tyłek:).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Chcę zrobić aktualizację, mojej kobiecie pogorszyła się depresja byłem z nią tydzień temu na wizycie u psychiatry gdzie dostała mocniejsze leki, lekarz powiedział że to depresja sezonowa bądź dużo stresu ostatnio miała ze względu na pogorszenie stanu zdrowia. Ogólnie to postawiłem sobie granicę, mówię że ją kocham, staram się wspierać, ale tego nie czuję. Od ponad miesiąca seksu bardzo mało, nie jestem uzależniony od jej cipki ale związek bez seksu, bliskości dla mnie nie istnieje. 

Depresja to choroba. Śmiertelna. 

Zastanów się czy jakby zamiast depresji miała raka, budziła się codziennie z coraz mniejszą ilością włosów, rzygała po chemii i generalnie atrakcyjność fizyczna  w jej samoocenie by była porównywalna z rzygami menela to byś powiedział Adios bo mało seksu. A seks to przecież bliskość czyż nie?

W ogóle zrównywanie seksu z bliskością jest genialne. 
Da się tym zracjonalizować każdą zdradę.


Miś w delegacji? Skok w bok bo potrzebowałam bliskości. 

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Nie jestem jej ratownikiem, wiem że jej nie pomogę jeśli sama tego nie zechce, widzę że codziennie walczy ze sobą i się jej udaje, wstaje z łóżka robi swoje ale jednak nie jest to co było kiedy zaczęliśmy być ze sobą, przestałem się angażować, po prostu jestem obok i dużo myśli żeby zredukować związek do FWB albo po prostu mieć wyjebane żeby chciała odejść.

Nie jesteś. Ona też nie, ona nawet nie musi Ci robić ręcznie. Ona nie musi nic. Może wiele. I stara się.

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Minus taki że nie wiem jak ona zareaguje na zerwanie, wiem że na pewno będzie to dla niej bolesne. Widzę jak na mnie patrzy, dba o mnie mimo ciężkiej depresji i dużo daje od siebie, jak to się mówi nie słowa, a czyny. Mimo że ma niskie libido to robi mi rączką, albo lodzika tyle że nie odczuwam z tego takiej satysfakcji jak z normalnego seksu. Sama mówi że chciałaby być wesoła, dawać radość, a ostatnio czuje się jak wampir energetyczny i sobie nie radzi. 

Kuhwa, ona się stara, dba, dużo daje od siebie, Ale brak dostępu do cipki decydujący. 

 

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Jeśli chodzi o moją cierpliwość to mogę przeczekać, zobaczyć co będzie dalej, ale czy warto jednak nie chciałbym stracić czasu?

"Nie chciałbym tracić czasu" 

Ja też chciałbym przewidywać przyszłość i czasu nie tracić. Ale tak się nie da. 
 

 

53 minuty temu, Sankti Magistri napisał:

Mi ojciec zawsze powtarzał że mężczyzna musi być zdyscyplinowany, odpowiedzialny i na tyle silny by móc tą siła dzielić się z innymi.


Powinno się to oprawić w ramkę

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Sankti Magistri

 

Wyczerpał temat i wiem że zabrzmi to brutalnie ale duża część "DEPRESJI" jest spowodowana niedoborami wszystkiego + wiadomo dopaminowe przesterowanie.

Na badania raz dwa TSH, FT3, FT4 , wit D3 25(OH), cukier+insulina na czczo, elektrolity magnez,potas,sód itd

 

2 godziny temu, Sankti Magistri napisał:

Przestała spontanicznie popuszczać Ci c*py to już out ? Słowa mają wagę i zapewniając swoją dziewczynę o wsparciu i miłości, ona w głowie tworzy sobie safety net, a zabierając jej to możesz ją kompletnie zniszczyć.

 

Te słowa nie złoto lecz diament 💪

 

 

@Scorsky Nie pozwól aby redpill wszedł ci za mocno i zniszczył tobie życie a nie daj Boże komuś innemu

 

Do tego kurwa mać w jakim my kraju żyjemy, psychiatra NIE POWINIEN ABSOLUTNIE PRZYPISYWAĆ ŻADNYCH LEKÓW BEZ WYWIADU NA TEMAT HIGIENY ŻYCIA I NIEKTÓRYCH BADAŃ KRWI !!!

Przy rozjebanej tarczycy albo skrajnie niskim poziomie d3 można mieć KLINICZNE OBJAWY DEPRESJI i jakiś cep po przypisaniu sławnych SSRI robi jeszcze większy rozpierdol do potęgi liczby grahama.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.