Skocz do zawartości

Co, gdy kobieta jest bierna?


Wolumen

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze mam jakies dziwne przeboje z kobietami.

Aktualnie, juz 3 miesiac spotykam się z 12 lat mlodszą, bezdzietną, panną.

Układa się nam bardzo dobrze, mieszkamy osobno ale widujemy się 3 razy w tyg., czasem ja nocuje u niej, czasem ona u mnie.

Generalnie wszystko pasuje, niemal kazdy aspekt, oprócz jednego. Seksu.

 

Dziewczyna nie ma kompletnie zadnego libido, lub wręcz ujemne. Twierdzi, ze zawsze tak miala i poorzedni 2 partnerzy (jesli wierzyc, ze tylko 2) tez jej to mowili i byli tym zmartwieni.

Czum się to objawia? Totalnym brakiem inicjatywy z jej strony. To znaczy nie ma zadnych znakow, sygnałów, ze by chciala, nie podejdzie i sie nie przytuli, no dobra, bardzo ale to bardzo rzadko. Nie ma tez zadnej namietnosci wieczorami typu jakies pocalunki, jakies droczenie się zmierzajace w wiadomym kierunku.

I teraz najciekawsze- gdy ja inicjucję seks, nigdy nie odmawia, zawsze się godzi.

Niestety kazdorazowo, bez żelu nie ma nawet co probowac. 

Nie interesują jej zadne pieszczoty oralne (w obie strony) , wręcz zaciska zęby, bo mowi, ze sprawia jej to ból i ze robi to z poczucia obowiazku, bo wie, ze je w przeciwienstwie do niej te potrzeby mam.

 

Rozmawialem z nią o tym, o przyczynach, czy to jakies traumy nie przepracowane- twierdzi, ze nie. Na dodatek twierdzi, ze nigdy nie miala orgazmu pochwowego, wylacsnie sama sie umie doprowadzic dildem (praktykuje to, bo mowila).

 

I teraz do meritum:

 

Z poczatku bylo ze mną ok, bo swieze mieso to czlowiek napalony. Ale po jakichś 10-12 razach ta jej biernosc zaczela mi nieco utrudniac podniecenie się.

Po prostu co bym nie robil, jak się nie staral, ona przechodzi od razu do konkretow- od razu na plecy, sciaga spodnie, daje mi zel i mam dzialac sobie sam. 

Pozycje, jakie w ogole wchodza w rachube to tylko misjonarska, na pieska i z boku- zadnej innej ona nie chce, jezdziec totalnie odpada bo twierdzi, ze nie umie/zle jej tak.

 

Frustruje mnie to co raz bardziej, zaczynam wręcz juz miec powoli problem z postawieniem masztu. 

Cały schemat aktualnie wygląda tak, ze jak nocuje u niej, to w chwili gdy ona idzie do kibla się kąpac to ja juz się przygotowuję w lozku, wzbudzam się wręcz samemu, poniewaz wiem, ze jak ona przyjdzie to zadnej gry wstepnej tylko od razu konkrety- nie chcę dopuścic do sytuacji, ze mi przy niej po prostu nie stanie, a na pewno by tak bylo gdybym zawczasu się nie przygotowywał. Juz miałem epizody z mensilem, bralem to jako turbo przed planowanym numerkiem.

Odstawilem, bo nie chce sie tym faszerowac, zwlaszcza, ze nie mialem nigdy takich problemow z poorzednimi partnerkami.

 

Powiedzcie mi tylko jedno- mam 42 lata. Poranne erekcje codziennie. Idąc ulicą i widząc jakąś zmysłową kobietę mam tez wzwód.

 

Czy zatem to normalne, że jestem kompletnie zniechęcony do seksu z taką partnerką? 

Zaczyna mi to juz wjezdzac na ego i psychikę, bo nie chcę jej zostawiac, poniewaz jest naorawdę w porzadku, ale z drugiej strony wizja takiego chlodu w sypialni mnie po prostu przeraża.

  • Haha 3
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Wolumen napisał:

Czy zatem to normalne, że jestem kompletnie zniechęcony do seksu z taką partnerką? 

 

Yes

 

Sprzedam Ci sposób, choć uprzedzam- nie stosuj jeśli nie lubisz ryzyka. Lubisz, co? Tak mi się zdaje, byczku;)

 

Musisz mieć też metalowe łóżko.

Wiążesz jej ręce i nogi do stalowych elementów, podpinasz łóżko pod 220V mając w dłoni pilota do gniazdka. 

Kładziesz się na niej, wchodzisz.

Obowiązkowo w gumce (ważne- izolator!), starasz się by Twój najdrozszy przyjaciel był jedynym miejscem stycznym. 

 

A potem, co jakiś czas, na kilka sekund dodajesz jej energii i wigoru naciskając pilota!  Voilà!!!

 

 

Stary, wyślij ją do seksuologa na odblokowanie albo end of story. Dopasowanie w zakresie temperamentu jest jednym z kluczowych. Da się to obejść przy małych różnicach, ale tu trafiłeś na gruby odpał.

Jeśli jej zależy, pójdzie. 

Edytowane przez Yolo
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolumen Wiem, że Ty masz problem, chcesz się wyżalić ew. posłuchać rad....ale kurczę temat jest z tych raczej przegranych. 

Nie odbierz tego źle, ale gdy czytałem Twego posta to przed oczami mi "stanęły" dwa obrazy. Jeden to sceny z "Nic śmiesznego" (bo to co opisujesz to trochę taki klimat). Druga scena to dowcip z brodą:

Policjant pyta męża - kiedy Pan zaczął podejrzewać że żona nie żyje?

Mąż: Wie Pan, seks był w sumie bez zmian....tylko sterta naczyń do mycia zaczęła rosnąć.

 

Co do samego problemu, to co byś nie robił, to jest tutaj zbyt duża różnica potrzeb. To trochę tak jak Ty byś był domatorem i związał się z laską która każdego dnia chce balować do samego rana. Nawet jak byście poszli na kompromis że balujecie w soboty do świtu, to i tak dla Ciebie to byłaby "kara" a nie fajnie spędzony czas. Dla niej jest pewnie tak samo z seksem.

 

16 minut temu, Yolo napisał:

Stary, wyślij ją do seksuologa na odblokowanie albo end of story.

 

W temacie seksuologa napiszę do Ciebie na priv-a.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

@Wolumen spójrz w lustro widzisz tam CHADA? 

 

 

 

 

A tak na poważnie to jest problem.  I masz prawo być sfrustrowany. 

Na pewno nie jestem Chadem.

Sam siebie oceniam na jakies 6,5/10. Z dobrym ciuchem stabilne 7.

180cm, 86kg.

To juz tez z nia przerabialem- mowię jej, sluchaj, przeciez ja już mam typowo myśli, ze to ze mną jest cos nie tak, że sie nie podniecasz, moze brzydki jestem albo co?

Ona z wielką szczerością jedzie sama po sobie, że to nic zwiazanego ze mną, to w niej jest problem. Poorzedni partnerzy tez jej to wytykali.

No kurde, chyba by nie kłamala w ten sposób i sama siebie dyskredytowała w moich oczach...

 

 

Nie pomaga nic, zadne prosby czy propozycje z mojej strony.

Jedyne co mi mowi, to to, ze nie będzie mi odmawiać, a na moje stwierdzenie, ze czym sie taki seks rozni od walenia gumowej lali wzdryga ramionami w geście bezradności.

Nie pomaga alkohol. Po 2 piwach jest az nadto trzezwa, a trzecie jest granicą dla niej - jak wypije to po prostu rzyga i kac na 2 dzień.

 

Wjeżdza mi to na dekiel, bo nie mam jakichś wielkich potrzeb, starczy raz na tydzień mi ale nawet przy tym jednym razie mam stresa, czy aby na pewno sie uda, bo jak nie, to nie mam co liczyc ani na loda, ani na zabawy ręką, czy jakieś inne formy pobudzenia faceta przez kobiete.

Liczyc moge tylko sam na siebie w tym zakresie.

Dodam tylko, ze jak juz zacsne to jest ok- zawsze dochodze, faja nie więdnie itp.

Ale jest ewidentny problem z klimatem przed akcją, nie sprzyja on porządnemu podnieceniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolumen napisał:

Zawsze mam jakies dziwne przeboje z kobietami.

Aktualnie, juz 3 miesiac spotykam się z 12 lat mlodszą, bezdzietną, panną.

Układa się nam bardzo dobrze, mieszkamy osobno ale widujemy się 3 razy w tyg., czasem ja nocuje u niej, czasem ona u mnie.

Generalnie wszystko pasuje, niemal kazdy aspekt, oprócz jednego. Seksu.

Zabawia się sama i wtedy dochodzi? To albo robi to w jakiś specyficzy sposób albo po prostu tak się nauczyła i przyzwyczaiła ciało do takich a nie innych bodźców.

Nie jest aseksualna, jeśli chce i umie zabawiać się sama.

 

Ona z Tobą się kocha, bo wie, że jeśli przestanie, to ją rzucisz. Każdy facet tak by postąpił przecież.

 

Co do braku zaangażowania w seks oralny - w Twoją stronę rozumiem, bo jej nie pociągasz. Ona poprostu jest z Tobą, bo potrzebuje faceta do związku.

Jeżeli kobieta nie robi się wobec swojego faceta mokra od dotyku i OKAZJONALNIE od czasu do czasu nie ma ochoty albo nie zrobi się mokra, to wszystko jasne.

Brak pociągu fizycznego. I być może nie chodzi o Ciebie tylko w ogóle o nią.

 

Bo... brak zaangażowania w seks oralny w jej stronę to - o ile inne partnerki nie narzekały wcześniej albo dostawałeś regularne sygnały pochwał i zachęt, to znaczy, że ona ma coś nie tak jakieś nieprzepracowane sprawy. Może w domu seks był be. Może babcia straszyła, może pierwszy facet był późno a może... jest ukrytą lesbijką :D

  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Yolo napisał:

Sprzedam Ci sposób, choć uprzedzam- nie stosuj jeśli nie lubisz ryzyka. Lubisz, co? Tak mi się zdaje, byczku;)

 

Musisz mieć też metalowe łóżko.

Wiążesz jej ręce i nogi do stalowych elementów, podpinasz łóżko pod 220V mając w dłoni pilota do gniazdka. 

Kładziesz się na niej, wchodzisz.

Obowiązkowo w gumce (ważne- izolator!), starasz się by Twój najdrozszy przyjaciel był jedynym miejscem stycznym. 

Gdy doszedłem do tego miejsca tekstu, naprawdę mnie zaintrygowałeś tym "metalowym wstępem".

Przyznam szczerze, że mnie zaciekawiło bo jeszcze o takiej metodzie nie słyszałem i sobie mówię "co to kuźwa jest?" i, że jeszcze ten izolator, brzmi intrygująco.

Ciekawe to ciekawe, nie powiem sobie mówię chociaż wyczuwam nutkę sarkazmu ale może jednak?

36 minut temu, Yolo napisał:

Stary, wyślij ją do seksuologa

Niestety tu czar prysł, zupełnie jak w świetnym serialu.

Oglądasz wszystko gites ale końcówka zepsuła całkowicie resztę spektaklu :D 

 

No cóż, myślę że @Yolo wyczerpał temat.

Idź z nią na łóżko metalowe - znaczy do seksuloga. 

 

P.S - tak niskie libido zawsze jest jakimś zaburzeniem, podobnie jak nifmy ze swoim szalonym libido.

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wolumen napisał:

To juz tez z nia przerabialem- mowię jej, sluchaj, przeciez ja już mam typowo myśli, ze to ze mną jest cos nie tak, że sie nie podniecasz, moze brzydki jestem albo co?

No ja pierdolę. Ty nie masz 17 lat. Bracie. Takie rzeczy kobiecie mówić? "Moje poczucie wartości siada... nie wiem co się dzieje?"

 

Cytat

 

Ona z wielką szczerością jedzie sama po sobie, że to nic zwiazanego ze mną, to w niej jest problem. Poorzedni partnerzy tez jej to wytykali.

No kurde, chyba by nie kłamala w ten sposób i sama siebie dyskredytowała w moich oczach...

A słyszałeś teksty typu "To nie Twoja wina, jesteś po prostu dla mnie za dobry"... i takie tam?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Krugerrand napisał:

Gdzie Ty laski znajdujesz? Każda kolejna lepsza od poprzedniej. Pytam poważnie i dlatego żebyśmy nie szukali w przyszłości tam gdzie Ty.

 

Tą poznałem w pociągu, w dosc dlugiej trasie, akurat mialem wyjazd sluzbowy.

Dość specyficzna forma poznania się w obecnych czasach ale w totalnym rozrachunku nie jest ani zmanierowana, ani zadna atencjuszka, ani rozwodka.

Po prostu problem jest typowo w sypialni.

2 minuty temu, Miszka napisał:

No ja pierdolę. Ty nie masz 17 lat. Bracie. Takie rzeczy kobiecie mówić? "Moje poczucie wartości siada... nie wiem co się dzieje?"

 

A słyszałeś teksty typu "To nie Twoja wina, jesteś po prostu dla mnie za dobry"... i takie tam?

 

 

Ale my się nie bawimy w zadne gierki, dośc szybko sie zblizylismy mentalnie do siebie i otworzyla się, opowiedziala o sobie sporo, na co dzien dzwoni, konsultuje jakies trudnosci jak ma, nie ma tu jakichs klasycznych gierek damsko meskich.

Nie widze problemu mowic jej wprost, zwlaszcza, ze ona tez wali kawe na lawe i nie ukrywa, ze z kazdym innym miala te same problemy.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wolumen napisał:

Jedyne co mi mowi, to to, ze nie będzie mi odmawiać, a na moje stwierdzenie, ze czym sie taki seks rozni od walenia gumowej lali wzdryga ramionami w geście bezradności.

Typowe "mam to w dupie" wyrażone inaczej niż "jestem jaka jestem i się nie zmienię", "no ja tak mam"... Tu był @przypadkowy_wedrowiec z bardzo podobną sytuacją.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolumen napisał:

Powiedzcie mi tylko jedno- mam 42 lata. Poranne erekcje codziennie. Idąc ulicą i widząc jakąś zmysłową kobietę mam tez wzwód.

 

Czy zatem to normalne, że jestem kompletnie zniechęcony do seksu z taką partnerką? 

Sorry ale muszę, stary żeś a głupi i sam siebie nie znasz.

 

Znajdź sobię chętniejszą, ewentualnie problem jest w Tobie, ta jej suchość. Może za bardzo się prosisz zamiast brać, ja z taką perfidną suchością tylko raz się spotkałem ale panna sama za mną biegała, więc brak jej chęci odpada aż ciężko było się jej pozbyć.

 

Spróbuj działać na ostro, jak nie pyknie to next. Szkoda życia i energii na kiepskie posuwanie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Imiennik napisał:

Sorry ale muszę, stary żeś a głupi i sam siebie nie znasz.

 

Znajdź sobię chętniejszą, ewentualnie problem jest w Tobie, ta jej suchość. Może za bardzo się prosisz zamiast brać, ja z taką perfidną suchością tylko raz się spotkałem ale panna sama za mną biegała, więc brak jej chęci odpada aż ciężko było się jej pozbyć.

 

Spróbuj działać na ostro, jak nie pyknie to next. Szkoda życia i energii na kiepskie posuwanie.

 

 

Bzdura.

 

Co najmniej 3 razy,  bralem ją wręcz siłą wieczorem, zaczalem sie dobierać, zdarlem spodnie, wzialem zel i jazda.

Zadnego proszenia sie.

Nie ma roznicy czy silą czy z podchodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wolumen napisał:

 

Ale my się nie bawimy w zadne gierki, dośc szybko sie zblizylismy mentalnie do siebie i otworzyla się, opowiedziala o sobie sporo, na co dzien dzwoni, konsultuje jakies trudnosci jak ma, nie ma tu jakichs klasycznych gierek damsko meskich.

Nie widze problemu mowic jej wprost, zwlaszcza, ze ona tez wali kawe na lawe i nie ukrywa, ze z kazdym innym miala te same problemy.

Ile razy będziecie popełniać TEN SAM BŁĄD!!! KOBIETY MYŚLĄ INACZEJ, ZACHOWUJĄ SIĘ INACZEJ i nawet jeśli zostały tak zsocjalizowane, że "walą prosto z mostu" to nie znaczy, że możesz jej zademonstrować, że Wasze problemy w sypialni walą Ci na czachę i przestajesz się czuć pewnie przy niej.

 

Jej gadziego mózgu nie oszukasz. Przecież normalnie to ona dąży do tego, żebyś to Ty się "otworzył", mówił jak jest z Tobą, co czujesz, co myślisz ale robi to po to, żeby jak najszybciej się dowiedzieć, czy jesteś silnym facetem czy pizdą!!!

 

Byłem z kobietą, z którą nadawaliśmy na podobnych falach mentalnie, ale całkowicie nie było w tym pociągu, chemii, niczego. Młody byłem i głupi. I napalony... to fakt. Zero inicjatywy z jej strony, zero zaangażowania, zero pomysłowości. Jej ciekawość sypialniana skończyła się po 6 miesiącach znajomości. A wszystko co było potem to było takie z musu. 

I też nie odmawiała, i też nie robiła się mokra, i też nie chciała w żadną stronę pieszczot oralnych a jeszcze miała pretensje, że ja tego od niej oczekuję.

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie szczerze.

 

Wszystko Jasne. Absolutnie jej nie pociągasz. Jesteś dla niej zapchajdziurą. W ogóle nie jesteś dla niej obiektem seksualnym.

 

Pogoń pannę, niech szuka tego jej wymarzonego na widok którego od razu będzie mokra.

 

Pomyśl jak będzie wyglądała przyszłość - jak panna spotka swoje marzenie, z którym ziemia będzie drżała. Zostawi cię w jeden dzień bez żalu.

 

Ja pogoniłem jedną taką co wymagała żelu. Bałem się że to transwestyta.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Imiennik napisał:

No to nowszy model pozostaje, taka suchota i brak inwencji łóżkowej to tragiczne połączenie musi być.

 

 

A, dodam jeszcze, ze 1 raz, po takim silowym podejsciu (ale nie ze brutalny seks, tylko znienacka i bez pytania o to czy ma chęć) na koniec akcji miala łzy w oczach.

 

Więc się pytam jej co sie stalo? Bolało? Nie.

Przesadzilem ze spontanicznoscią? Nie.

No to co sie stalo? Nic, nie zrozumiesz, czasem tak miewam.

Do dzis nie wiem co to bylo ale obstawiam jakies problemy z psychiką na tym polu i to spore.

2 minuty temu, rarek2 napisał:

Będzie szczerze.

 

Wszystko Jasne. Absolutnie jej nie pociągasz. Jesteś dla niej zapchajdziurą. W ogóle nie jesteś dla niej obiektem seksualnym.

 

Pogoń pannę, niech szuka tego jej wymarzonego na widok którego od razu będzie mokra.

 

Pomyśl jak będzie wyglądała przyszłość - jak panna spotka swoje marzenie, z którym ziemia będzie drżała. Zostawi cię w jeden dzień bez żalu.

 

Ja pogoniłem jedną taką co wymagała żelu. Bałem się że to transwestyta.

 

 

 

 

 

Nie wiem czy to ten problem, aczkolwiek wciąz sam to analizuję, bo masz sporo racji.

Nasze pierwsze parę razy byla mokra, juz na etapie palcowki czulem kałużę.

Potem niestety z kazdym kolejnym razem robila sie coraz wieksza Sahara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wolumen napisał:

No to co sie stalo? Nic, nie zrozumiesz, czasem tak miewam.

Do dzis nie wiem co to bylo ale obstawiam jakies problemy z psychiką na tym polu i to spore.

"Jak ja się muszę upadlać, żeby nie być sama."

"Jak ja bym chciała, żeby mnie ten mój wymarzony książę/chad/samiec tak wziął, żebym aż jęczała z pożądania.

A tak... to tylko się rozpłakać, że nie mam nic z tego... "

 

I Ty kurwa myślisz, że ona z Tobą jest szczera w rozmowach? NI CHUJA!!!

Edytowane przez Miszka
  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Król Jarosław I napisał:

 

To nie jest tylko jego problem ale w ogóle dzisiejszy przykry "standard".

Jak się nie wyczuwa, czy kobieta jest na Ciebie nakręcona czy nie albo nie rozumie się, czemu szybciutko to się zaczyna i jeszcze szybciej opada, to nie chodzi o standard tylko brak obycia w tych sprawach.

 

@Wolumen 2 lata na forum. setki postów wymienionych przez Ciebie z ludźmi. Tysiące postów do przeczytania i nadal nie wiesz.

 

Szukać w wieku 42 lat "pokrewności dusz" z kobietą jeśli ona na początku robi Ci "lustro" i kopiuje wszystko co Ty, żeby Ci się przypodobać a sama nie ma żadnych realnych zainteresowań i Ty tego nie umiesz zobaczyć. To... ech...

 

Możesz być super facet, ale jak w miesiąc z samicy robisz sobie kumpla do pogaduch przy wódce i śledziu to każda Ci wyschnie. To nie jest Twoja Matka!!! To nie jest Twoja przyjaciółka. To ma być partnerka. Ale nigdy kobieta nie będzie partnerką mentalnie dla Ciebie. 

Edytowane przez Miszka
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wolumen napisał:

Więc się pytam jej co sie stalo? Bolało? Nie.

Przesadzilem ze spontanicznoscią? Nie.

No to co sie stalo? Nic, nie zrozumiesz, czasem tak miewam.

Do dzis nie wiem co to bylo ale obstawiam jakies problemy z psychiką na tym polu i to spore.

Po prostu raz ją dobrze wyruchałeś aż jej na emocje weszło, panna ma obolała z chodem pingwina i łzami w oczach Ci dziękować, a Ty masz robić swoje wtedy jest dobrze. 

 

Jak mówisz zbyt dużo analizujesz, za bardzo się przejmujesz reakcjami jakbyś krzywdę jej robił. Seks nie jedno ma obliczę, możesz panią związać, zakneblować etc a nie tylko się pieścić, bo to jest na dłuższą metę nudne. Zanotuj że kobiety potrafią być bardziej zboczone od mężczyzn i nie znoszą nudy.

14 minut temu, Wolumen napisał:

Nasze pierwsze parę razy byla mokra, juz na etapie palcowki czulem kałużę.

Potem niestety z kazdym kolejnym razem robila sie coraz wieksza Sahara.

Stoisz w miejscu to się cofasz. Rżnij ją tam równo aż stron w Kamasutrze i na pornhubie zabraknie to może ją tam zaleje, inaczej każdą kolejną zepsujesz. Ucz się na obecnym materiale do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie powinno być jakieś wyjaśnienie.

Musiałbyś dobrać się do jej przeszłości, ale tej głębokiej, której na pewno nie zechce ci w normalnych warunkach opowiedzieć.

Możliwe, że nawet sama nie wie o co chodzi, wyparła problem w podświadomość, bo nie mogła go strawić.

Sumarycznie to by oznaczało konieczność zatrudnienia Sherlocka Holmesa.

 

Mówiąc kompletnie innymi słowami - trzeba by znaleźć przełącznik ją uruchamiający.

Raczej wszystkie taki mają, ta jednak ma go nieźle schowany.

 

Jedno jest pewne:

Rozmowami takich rzeczy się nie załatwia.

Uruchom jej emocje.

Jak i jakie - to już twój ból głowy, ale skoro i tak cię boli nie masz wiele do stracenia.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Dzięki 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.