Skocz do zawartości

Czy premier Morawiecki był tajnym współpracownikiem STASI?


Rekomendowane odpowiedzi

No i de facto teoria współpracy z wywiadem tłumaczyłaby jego ścieżkę kariery: od absolwenta historii poprzez bankowca, doradcę politycznego a teraz premiera.

Warto dbać o swoją pacynkę i mieć ją na dobrym stanowisku.

Za wiki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Mateusz_Morawiecki(podkreślenia moje)

Młodość[edytuj | edytuj kod]

Urodził się 20 czerwca 1968 we Wrocławiu[1]. Jest synem Jadwigi[2] oraz fizyka i opozycjonisty Kornela Morawieckiego (przewodniczącego Solidarności Walczącej)[1]. Rodzina ojca pochodziła z warszawskiej Pragi, gdzie urodził się i wychowywał Kornel Morawiecki, który później wraz z żoną zamieszkał we Wrocławiu. Rodzice matki pochodzili ze Stanisławowa, z czasem zamieszkali we Wrocławiu[3]. W 1960 i 1965 urodziły się starsze siostry: Anna i Marta, w 1966 – Magdalena, która zmarła w wieku pięciu miesięcy, a w 1973 – młodsza siostra Maria[4].

Według Igora Jankego (publicysty „Uważam Rze”, oraz „Do Rzeczy”), Mateusz Morawiecki od 1979 (czyli od 11 roku życia..) roku pomagał w drukowaniu podziemnego „Biuletynu Dolnośląskiego” w tajnej drukarni w Wilczynie Leśnym pod Wrocławiem[5][6]. Od grudnia 1981 brał udział w akcjach opozycyjnych: malowaniu napisów na murach, zrywaniu flag, rozklejaniu plakatów i ulotek, druku i kolportażu podziemnych pism oraz rozwieszaniu opozycyjnych transparentów. W latach 1983–1986 (czyli 15-18 lat) był wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany w związku z działalnością opozycyjną swego ojca, który ukrywał się wówczas przed organami ścigania[1]. Od 1986 publikował pod pseudonimami, np. Robert Synowiecki, własne artykuły w prasie podziemnej, głównie w „Biuletynie Dolnośląskim”. W latach 80. kilkakrotnie został pobity z powodów politycznych i ponownie był przesłuchiwany[3].

Edukacja[edytuj | edytuj kod]

W 1987 ukończył IX Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego we Wrocławiu[7], następnie rozpoczął studia na kierunku historia na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie w latach 1988–1989 brał udział w strajkach okupacyjnych[3]. Studia te ukończył w 1992[8].

Kształcił się następnie na Politechnice Wrocławskiej i Central Connecticut State University, a w 1995 uzyskał dyplom Master of Business Administration na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. W tym samym roku ukończył studia podyplomowe z prawa europejskiego i ekonomiki integracji gospodarczej na Uniwersytecie w Hamburgu. Studiował także na Uniwersytecie w Bazylei[8] i w Kellogg School of Management przy Northwestern University[9]. (Normalnie Erazmus za Erazmusem.. koleś chyba czytał 4 książki dziennie)

Działalność zawodowa[edytuj | edytuj kod]

Od 1991 pracował dla spółki Cogito, współtworzył firmy wydawnicze Reverentia i Enter Marketing-Publishing. W 1991 był współzałożycielem, menedżerem i redaktorem pisma „Dwa Dni”[3]. W latach 1992–1995 pracował jako menedżer odpowiedzialny za marketing i finanse w przedsiębiorstwach konsultingowych i wydawniczych. W 1995 odbył staż w Niemieckim Banku Federalnym. (Czyli - w 1995 kończy podyplomowe MBA i staż w Niemieckim Banku Federalnym. Jako Polak. Polska jeszcze nie w EU. Taaa...) W latach 1996–1997 prowadził projekty badawcze w zakresie bankowości i makroekonomii na Uniwersytecie we Frankfurcie nad Menem. W 1997 wraz z Frankiem Emmertem opublikował Prawo europejskie, podręcznik z zakresu prawa unijnego i ekonomiki integracji gospodarczej[10]. W 1998 został zastępcą dyrektora Departamentu Negocjacji Akcesyjnych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. W latach 1998–2001 był członkiem rad nadzorczych Zakładu Energetycznego Wałbrzych i Agencji Rozwoju Przemysłu[8].

W 1998, po odejściu z administracji rządowej, podjął pracę w Banku Zachodnim. W latach 1998–2001 był doradcą prezesa zarządu, a następnie dyrektorem banku. W 2001, po połączeniu Banku Zachodniego i Wielkopolskiego Banku Kredytowego, został członkiem zarządu Banku Zachodniego WBK, a w maju 2007 objął stanowisko prezesa zarządu tej instytucji[11]. Bank ten w tym czasie, z o inicjatywy, brał udział w finansowaniu różnych przedsięwzięć kulturalnych, m.in. serialu telewizyjnego Czas honoru oraz filmów Czarny czwartek[3] i 1920 Bitwa Warszawska[3][12]. Sam Morawiecki zasiadał w Komitecie Nauk o Finansach PAN pierwszej kadencji[13].



Cóż, człowiek wielkiego formatu. Taki życiorys.. no, no..
NIektórzy na początku lat 90tych jeździli na jumę - a nasz premier po historii woził się po niemieckich, szwajcarskich i amerykańskich uniwersytetach.
A mówiła mam żeby się uczyć, nie?

Edytowane przez Confuser
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy agent czy nie, z życiorysu wynika, że bardzo ogarnięty i obrotny gościu. Nie każdemu by się chciało lub miał do tego głowę. Zwykłemu obywatelowi nic nie da takie analizowanie. Tym bardziej na podstawie domysłów lub szczątkowych informacji. Jedynie zostaje robić swoje. Kto ma ciepłą posadę w korpo i solidny zawód ten nie będzie narzekał. 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaborcy przeanalizowali swoje błędy z trzech (jak kto woli czterech) zaborów, co im wyszło: 

 

Lepiej nam dać Flagę, Hymn, Ziemię, Język (którym posługiwali się ojcowie). Co generuje też reprezentację do gry w piłkę nożną.  

 

 

Reszta zostaje po staremu. 

 

 

Czasem zaborcy mogą mieć konflikt. Ale to jest i tak ponad naszymi głowami. 

 

 

 

Jako, że u nas też rodzą się ludzie zdolni, to pozwolono im pracować za lepsze pieniądze i żyć bezpiecznie poza krajem nad Wisłą. 

 

Zabory fizyczne, zaborcą się nie opłacają. Tylko z nami problemy.  

 

 

 

Lub ten kraj to eksperyment. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Wszelkie zdroworozsądkowe działania będą topione w zarodku. Co zawsze zauważa moj młodszy kuzyn: 

- tak jakby coś nam nie pozwalało rozwinąć skrzydeł. 

 

Najpierw wyrywają pióra, na koniec podcinają skrzydła...

Ps. Wszelkie zdroworozsądkowe działania będą topione w zarodku. Co zawsze zauważa moj młodszy kuzyn: 

- tak jakby coś nam nie pozwalało rozwinąć skrzydeł. 

 

Najpierw wyrywają pióra, na koniec podcinają skrzydła...

@Messer czy to Ty? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizujmy samo przewodnie hasło: "Bóg, Honor, Ojczyzna."

Ojczyzna cię doi jak krowę i che, żebyś za to umierał, brak honoru ma wzbudzać poczucie winy, piąte przykazanie mówi: Nie zabijaj. Także czysta manipulacja.

 

Pranie mózgu papka dla mass, a elity dzielą łupy kosztem krwi zwykłych ludzi.

Bohaterzy narodu dostaną medaliki pośmiertne, kilka wystrzałów do kaczek i granie na trąbce którego już nie odsłuchają.

 

BTW.

 

Koncerny zbrojeniowe obecnie podobno mają się bardzo dobrze :)

Tak jak wcześniej te farmaceutyczne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miszka napisał:

I z pewnością w tamtym okresie był wielkim nabytkiem STASI. Taki niemiecki Jack Strong. Który wynosił tajne dokumenty z kancelarii i brał udział w wielkich naradach na najwyższym szczeblu państwowym?

 

Innymi słowy... Czy ktoś tu Nam właśnie nie wrzuca jakiegoś granata do kibla? Bylebyśmy znowu mieli nad czym się brandzlować?

 

Jeśli hodowca chce mięsko dobrej jakości, to nie kupuje dorosłej krowy - raz, że drogo, dwa, że nie wiadomo, co ta krowa jadła, z kim się prowadziła.

Więc najlepiej kupić cielaka - tanio, można kontrolować rozwój, podsuwać właściwe pasze, wyprowadzać na te łączki, gdzie hodowca chce - bo cielak nie ma za dużego wyboru, ani też własnego gustu i samodzielności.

Jak będzie soczysty - to się go zarżnie na mięsko wysokiej jakości. A jak będzie wyjątkowo udany - to będzie robił nowe cielaki, czy będzie prowadził stado -tam, gdzie chce hodowca.

..a jak się okaże nieudany - można sprzedać , czy od razu przerobić na karmę dla kotów.

 

 

Służby wolą hodować swoich TW z perspektywicznego narybku - np. biednego studenta zaangażowanego politycznie, tym lepiej ze znanej rodziny - niż kupować już kogoś na szczycie.

Taniej, pewniej, i jest wdzięczność, i więcej zgromadzonych haków.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Miszka said:

Niby nikt nic nie wie a... wątek już jest na 3 strony. I o to komuś chodzi

 

Forum Bracia Samcy czy nawet Wykop, gdzie też jest takich pełno, acz nie większość, nie jest żadną reprezentacją społeczeństwa, ani tym bardziej dla mająca jakiś wpływ. Głównie ze względu na liczebność, która w porównaniu do populacji jest marginalna. Politycznie i finansowo to samo.

To nie jest argument.

 

Jak dotąd, totalna opozycja, która, póki co, ma jakiś realny, polityczny wpływ, nie podnosi tego tematu, a to oznacza, że albo nie ma dla niej żadnego znaczenia, albo ręka rękę myje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Mosze Red said:

Jeśli nie miał świadomości, że jest obiektem operacyjnym to tego nie wie.

Tylko, że dziś już wie i nic. Choć podejrzewam, że wie od znacznie dłużej. Bo nie chce mi się wierzyć, żebyśmy aż tak bardzo nie mieli żadnych specsłużb. I faktycznie, wywiady mogły sobie słuchać nieświadomego MM z olbrzymią skłonnością do wylewności i szczerości po wódeczce i paru ośmiorniczkach ;) Tylko po wówczas co wciągać go dwukrotnie na listę informtorów/współpracowników?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext nie mam pojęcia o szczegółowych zasadach funkcjonowania niemieckiego wywiadu, nie wpadła mi w ręce żadna literatura na ten temat. 

 

Ale bazując na ogólnych zasadach funkcjonowania takich służb, skłaniam się ku temu, że ta lista o której mówi ten redaktor nie musi być wcale listą informatorów czy współpracowników, może być zupełnie inną listą, albo mieć znacznie szerszy zakres. 

 

Jak mi pan redaktor od sensacji pokaże dokument z którego jasno wynika, że M był zarejestrowany jako świadomy/ płatny informator czy współpracownik. 

 

Jak znajdę gdzieś publikację podobnych dokumentów dotyczących innego czasu/ zdarzeń/ osób np. w książce historycznej, żebym sobie mógł zweryfikować czy dokument choćby wygląda tak samo. to wtedy zweryfikuję swoją opinię w jakimś zakresie. 

 

A jak na razie to dalej uważam, że to nie ma żadnej wartości dowodowej i jest prowokacją szytą grubymi nićmi.

 

I myślę tak nie dla tego, że M to wzór cnót i jestem jego fanem, wręcz przeciwnie uważam, że ten człowiek byłby do tego zdolny.

 

Jednak kierując się zasadami logicznego rozumowania, to z tej skąpej i nieweryfikowalnej wiedzy nic nie wynika. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Mosze Red said:

Jednak kierując się zasadami logicznego rozumowania, to z tej skąpej i nieweryfikowalnej wiedzy nic nie wynika. 

To że (być może na razie) nic z tych teczek nie wynika, jest zrozumiałe. I nie chodzi mi nawet o to.

Mimo wszystko, chciałbym jednak wiedzieć (taaa, se mogę chcieć) jaki jest stosunek samego premiera do tej sprawy. Nie należy mi się jako suwerenowi? Tym bardziej, że przecież tak lubi gadać i bajdurzyć.

Niezrozumiała jest cisza, brak dementi czy reakcji z jakiejkolwiek strony. Tak jak by temat miał zniknąć pod dywanem. A to już jest podejrzane - więc niejako sami zainteresowani pomagają planowi potencjalnej, prowokacji jakiegoś obcego wywiadu. Jeśli ktokolwiek uważa, że jest to jakiś klin wbijany w polskie społeczeństwo czy prowokacja, to tym bardziej wymaga wyjaśnienia a nie milczenia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Rnext napisał:

Mimo wszystko, chciałbym jednak wiedzieć (taaa, se mogę chcieć) jaki jest stosunek samego premiera do tej sprawy. Nie należy mi się jako suwerenowi? Tym bardziej, że przecież tak lubi gadać i bajdurzyć.

 

Ja również oczekiwałbym publicznego oświadczenia, że nie był, nie brał kasy itp. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wrotycz napisał:

Forum Bracia Samcy czy nawet Wykop, gdzie też jest takich pełno, acz nie większość, nie jest żadną reprezentacją społeczeństwa,

To jak ze Złotym pociągiem pod Wałbrzychem. Jak dzwoniło w całych mediach, to i na BS też pojawił się wątek?

 

Więc zgoda. BS czy Wykop to nie reprezentacja społeczeństwa ale jest to miejsce, gdzie też widać zależności: Ludzie, media, nośny temat, 50 opinii, w podsumowaniu nikt nic nie wie... każdy ma teorie, jeden jest pewien, drugi wątpi, trzeci zaprzecza. Wątek na 3 strony.

 

Był taki program publicystyczny w TV "O tym się mówiło"... no i... właśnie o czymś takim mówimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat o tyle fajny, o ile pokazuje jak działa polityka.

Coś w stylu tego fragmentu z Psów, że polityka to nie sejmy czy senaty, tylko chłopaki siedzące na wysypiskach i nimi operujący.

 

Co do tematu zaś, z racji że jest tu sporo Konfo-entuzjastów, ktoś może nakreślić jak "niezależna" partia prawdziwych Polaków może zaistnieć na rynku ot tak, bo prawda nas wyzwoli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, eknm2005 said:

Co do tematu zaś, z racji że jest tu sporo Konfo-entuzjastów,

Ależ ja się nawet z tym nie kryję, że mam z nimi więcej zbieżnych poglądów i trochę rozbieżnych. Natomiast z postmagdalenkowymi bękartami i pogrobowcami Kiszczaków to mi całkiem nie po drodze - praktycznie niezgoda w każdym aspekcie. Chyba by mi ręka uschła gdybym na nich zagłosował.

Spójrz lepiej na to, jak się lansują "na rynku" pogrobowcy z "bandy czworga". Jedni to nawet zawłaszczyli telewizję do roli prywatnej szczekaczki propagandowej. Czasem słucham co tam bredzą w TVP Info, to mózg się lasuje gdy sobie uświadamiam, że ktoś w to wierzy. Ta supremacja propagandowa Ci nie przeszkadza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2022 o 12:35, Messer napisał:

a wszystkie poświęcenia ludzi sprzed dziesiątek i setek lat były absolutnie zbędne i niepotrzebne.

Można mieć takie wrażenie patrząc z dzisiejszej perspektywy. Skąd jednak ci ludzie mieli wtedy wiedzieć jak będzie w przyszłości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, wrotycz napisał:

 

BS ani Wykop ani Reddit nie są w telewizji.

Koniec argumentu.

 

Teraz to TV jest w internecie. 

https://www.nielsen.com/pl/insights/2022/streaming-usage-increases-21-in-a-year-to-now-account-for-nearly-one-third-of-total-tv-time/

 

Cytat

Wykorzystanie streamingu wzrasta o 21% w ciągu roku i obecnie stanowi prawie jedną trzecią całkowitego czasu oglądania telewizji

 

Przeciętny leming/jedwabnik łyknął papkę z TV. Resztę doczyta w Onet/WP itp. Reszta będzie kopać na wykopach. Ważne, żeby cała masa o tym temacie gadała i miała zajęte zwoje mózgowe.

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Rnext said:

Ależ ja się nawet z tym nie kryję, że mam z nimi więcej zbieżnych poglądów i trochę rozbieżnych. Natomiast z postmagdalenkowymi bękartami i pogrobowcami Kiszczaków to mi całkiem nie po drodze - praktycznie niezgoda w każdym aspekcie. Chyba by mi ręka uschła gdybym na nich zagłosował.

Spójrz lepiej na to, jak się lansują "na rynku" pogrobowcy z "bandy czworga". Jedni to nawet zawłaszczyli telewizję do roli prywatnej szczekaczki propagandowej. Czasem słucham co tam bredzą w TVP Info, to mózg się lasuje gdy sobie uświadamiam, że ktoś w to wierzy. Ta supremacja propagandowa Ci nie przeszkadza?

Zbieżność / sympatia co do idei to jedno.

 

Drugie, realna szansa jaką Konfederacja ma.

 

Szukałem, pytałem, ale nie znalazłem odpowiedzi na jedno pytanie.

Przyjmując, że Konfederacja jest niezależną od nikogo partią, partią Polaków, to jak wytłumaczyć ich istnienie w warunkach tak silnej konkurencji?

A) Polskie elity jednak istnieją i są na tyle silne by wypromować partię pro-polską, która jest w stanie konkurować w świecie mocarstw USA-Rosja-UK-EU-Chiny i masę innych.

B ) Konfederacja to wydmuszka w stylu PSL, bo każda demokracja potrzebuje jakiejś różnorodności. Lepiej więc znać środowiska wrogia i upchać je do jednego wora, mieć wszystko ponumerowane w rejestrach i wiedzieć, kiedy trochę pary puścić, mając wszystko pod kontrolą.

 

Moje przeczucie podpowiada mi, że A to bujda. Chyba, że macie jakieś ciekawe tezy o elitach i dziedzicach elit, którym udało się przetrwać od 2WŚ?

A nawet przyjmując, że są na tyle silne polskie elity w PL, to jak się one mają do rozgrywki USA/UK-Ru-CHRL?

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, eknm2005 said:

ktoś może nakreślić jak "niezależna" partia prawdziwych Polaków może zaistnieć na rynku ot tak, bo prawda nas wyzwoli?

 

A czy ona zaistniała "ot tak"?

 

Od ilu lat Korwin i jeszcze paru innych jest w polityce i głosi te same idee?

 

To w zasadzie cud, zasługa Internetu, że konfederacja zaistniała w ogóle, na tyle żeby się dostać do sejmu.

 

Tak naprawdę, kto ma telewizję, i , od biedy, media głównego nurtu, ten ma władzę. Konfederaci nic takiego nie mają i biedują na granicy wejścia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, wrotycz said:

A czy ona zaistniała "ot tak"?

Od ilu lat Korwin i jeszcze paru innych jest w polityce i głosi te same idee?

To w zasadzie cud, zasługa Internetu, że konfederacja zaistniała w ogóle, na tyle żeby się dostać do sejmu.

Tak naprawdę, kto ma telewizję, i , od biedy, media głównego nurtu, ten ma władzę. Konfederaci nic takiego nie mają i biedują na granicy wejścia.

1) Piszę mając na uwadze, że wiele osób tutaj myśli, że partia jak Konfederacja może mieć jakiś realny wpływ na politykę.

Chciałbym się dowiedzieć, jak w kontekście oligarchów/służb/mniej lub bardziej tajnych stowarzyszeń międzynarodowych byłoby to możliwe?

Innymi słowy, czy taka partia poza kontrolą umysłów tych nieco bardziej zbuntowanych ma jakiś sens oraz rację bytu?

2) Od jakiegoś czasu są oni trochę bardziej widoczni w mediach. I nie. Nie chodzi mi o to, że jak weszli do sejmu to media muszą ich pokazywać. Chodzi mi to, że zamiast ich torpedować jako totalną partię oszołomów (co też ma miejsce) to jednak media i osoby nadające rytm mediom pozwalają się Konfederacji nieco rozwijać. Po co? Przecież jakby ktoś chciał ich wywalić w kosmos, to nie trzeba być geniuszem odwalić jakąś pornografię dzieciącą czy jakiś inny gwałt. A tu proszę, i czasem jakiś w mierę neutralny komentarz o nich się pojawi w GW (oczywiście w komentarzach dalej że to brunatniacy), albo na jakieś rozmowy do SuperExpressu są zapraszani by mogli coś tam powiedzieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minutes ago, eknm2005 said:

Konfederacja to wydmuszka w stylu PSL

 

Bzdura. PSL jest partią wyroslą z komuny i posiadającą kontrolę nad olbrzymim majątkiem.

Do tego się umościli swego czasu na wsiach i tam trzepali kasę na "przetargach" i innych "samorządowych" sprawach.

Teraz, kiedy już od tylu lat nie rządzą ta kontrola im się straciła ale w niektórych miejscach jeszcze mają się świetnie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.