Skocz do zawartości

Zdradźcie mi tajemnice


Rekomendowane odpowiedzi

Jak Wy wytrzymujecie psychicznie z ludźmi i z tymi ich wszystkimi gierkami?

Męzami, żonami, dzieciorami, kolegami, "przyjaciółmi", ludźmi z pracy, tutaj na forum...

wszyscy chcą wejść na łeb, chyba że to ja mam już zaburzoną percepcje

albo pecha,

jak to jest u Was? 

Każdy chamski komentarz, uprzejmie donosze :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie, też jestem człowiekiem i mam swoje gorsze momenty, czasem pewnie i próbuję wejść komuś na głowę. 
 

Najbliższe towarzystwo mam dobrane, u nich znoszę każdy stan, bo wiem jak są wartościowi. Rodzinę, partnera i przyjaciół znam i kocham, więc przychodzi mi to tym łatwiej. Reszta ludzi - z dystansem i minimum empatii. Jak mam kogoś dość to się automatycznie wyłączam. A forum to nicki i awatary, nic personalnego.
 

Przeszłam już etap mizantropii i pogardy, z tego z reguły się wyrasta lub leczy. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, środowiska, które bazują i wynoszą na ołtarze biologizm ryją trochę banie (że u mnie). 

 

Za to "wiedza tajemna", z którą człowiek się otrzaska, daje jakiś dystans do życia. 

Ja o istnieniu biologizmu i innych teorii w praktyce dowiedziałam się w najbardziej nieprzyjemny sposób - ówczesny (pierwszy) chłopak, był ze mną, bo byłam miła, "gospodarna i robotna", ale łóżkowo aktywizował się przy dlugonogich blondynach (czyli nie przy mnie i nie ze mną 😎). Auć! Dla wtedy przygłupawej emocjonalnie i społecznie, chłopczycowatej dzioszki ze wsi było to dość bolesne doświadczenie. 

 

A jak owa wiedza wpływa na moje małżeństwo - jedynie potwierdza to, do jakich ról kobiecych się nadaje i jakie chłopinki przyciągam. A rola kumpeli/partnerki/"psychoterapeuty"/słuchacza/wykonawcy/mamy/cioci/gospodyni jest w większości rolą "dawcy", dlatego w tej konfiguracji uczysz się uszczelniać "dawanie energii" i szukasz innych "źródeł energii". 

Schudłam, codziennie się maluję (choć tego nie lubię, bo mam ograniczoną pulę kosmetyków z racji dermatologicznych reakcji), ale czy to się na coś przekłada? Nie. 😎 Skumałam, że ja nie jestem od porywania męskich serc i członków.

Nie mam ani na to naturalnie wyglądu, maniery i tej enigmatycznej "energii", czyli umiejętności zabawy w ową grę dm.

Trzeba życiową wajhę na co innego przerzucać (inne wartości niż rodzina, dom, relacje), trochę stawać się "gorszym facetem", aby w życiu sobie samej poradzić. 😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten świat jest jak lustro. To co wysyłasz, wraca do Ciebie. Jeśli widzisz coś złego w innej osobie, tak naprawdę to złe jest w tobie.

Spójrz na problem z poziomu serca, nie umysłu. Nie słuchaj ego. Obserwuj swoje myśli. Nie dawaj atencji tym negatywnym i nie skupiaj się na nich. Staraj się zobaczyć w drugim człowieku dobro.
Stan przed lustrem i uśmiechnij się. Twoje lustrzane odbicie też się uśmiechnie. Jeśli masz kwaśną miną, twoje odbicie też taką ma. Tak samo jest w relacjach z ludźmi. 

Wiem, że to trudne, ale wiem że to działa.

 

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@goorky Pamiętaj, że jeśli do zwykłego wkurwu i dziabania ludzi w plecy dodasz wystarczająco dużo kołczingowego mumbo-jumbo, to ludzie będą Cię uważać za osobę uduchowioną.

Jak lustro, z uśmiechem. Tak robią najlepsi psychopaci.

 

self-care-scar.png

Edytowane przez sargon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam z kimś problem robie sobie takie ćwiczenie :

a) zakładam , że ta osoba jest lepsza odemnie/ma rację/ma lepiej/jest mądrzejsza, sprawdzam jak się z tym czuje, i jakie to ma znaczenie,

b) tearaz zakładam że to ja jestem lepsza itd. , i dalej analizuje ,

c) jesteśmy na równi.

Po przerobieniu tych wariantów zazwyczaj odpuszczam tej osobie, już tak nie zajmuję mojej uwagi. I wtedy swobodniej mi sie działa, nic nie muszę udowadniać i działam w swoim interesie bez wzgledu co ktoś o mnie pomyśli albo może wg. mnie pomyśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.