Skocz do zawartości

Czy tylko chodzi o wygląd? Faceci to piz..?


Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, Libertyn napisał:

To przede wszystkim Bo to się samo napędza. 
Najpierw sie wycofujesz potem robisz sie creepy, ludzie widzą ze jesteś creepy i daja Ci to znać więc sie jeszcze bardziej wycofujesz i robisz creepy

 

Wycofanie ma często jakiś powód. Jak jest wycofany od kobiet, to pewnie go traktowały z pogardą. Trudno by chciał z nimi się zadawać potem.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DOHC napisał:

powiedział iż obecnie wg jego spostrzeżeń działania na żywo mają 10 procent skuteczności, ale to i tak nie oznacza że pannie się nie odwidzi czy nie pozna innej miłości swojego życia. 

Kiedyś regularnie wychodziłem na miasto i wiadomo wtedy trochę obserwuje się ludzi. Z tego co widziałem to mniej niż 10 procent.

 

Kiedyś byłem z grupką na piwie. W grupie tej był exPUAs i właśnie podsiadł się do dwóch studentek które siedziały obok - dostał natychmiastowego kosza. Później z nim gadałem i chłop ma depresje, brał leki i opowiadał, że te całe PUA to w chuj oszustwo i że udało mu się mieć jakieś ONSy ale nic później z tego nie wychodziło.

 

Raz siedzę sobie w mc, do dwóch dziewczyn podsiada się chłopak i zaczyna coś do nich gadać, one go ignorują, nawet się na niego nie patrzą. Chłop siedzi chwilę w milczeniu, a później widać, że trochę smutny przesiada się i siedzi sam.

 

Raz byłem na mieście z kolegą ze studiów bo ciągle mi gadał, że to jest easy i że mnie nauczy. Stwierdziłem spoko może chłop ma rację.  Co się działo? No wypad był żałosny. Chłop cały czas szukał jakieś laski którą tam poznał wcześniej w jakimś pociągu. Przy barze dziewczyny do niego same zagadały w sumie, widziałem jak się ustawiły, ale to były stare milfy (xd). Na mieście podbił do jakiś ukraińców, ale to było takie żenujące że się z nim pożegnałem. Później powiedział mi, że dostałby wpierdol bo podrywał czyjąś ukrainkę.

 

To co powiedziałem to tylko 3 przykłady z wielu gdzie normie próbują podrywać na "ulicy".

 

OP jest typowym normikiem przecież każdy ma 190 cm wzrostu i wygląd badboya (łysy i widoczny tatuaż). I na pewno tym wyglądem przyciąga same porządne milusie dziewczyny ;)

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, gman98 napisał:

Wycofanie ma często jakiś powód. Jak jest wycofany od kobiet, to pewnie go traktowały z pogardą. Trudno by chciał z nimi się zadawać potem.

Tak, tak, racjonalizuj dalej. Jedna gardzi to każda pogardzi. Jedna firma nie zatrudni to każda nie zatrudni. Jedna inwestycja nie wypali to każda nie wypali. 

 

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

zdradza tylko ogromne sfokusowanie w życiu na kobiety i stawianie ich w centrum zamiast zajęcie się sobą.

 

I tu jest istota problemu bardzo wielu osób - większość facetów nie kocha siebie, nie  lubi siebie, a wręcz nienawidzi i szukają dopełnienia w kobietach jakoby one stanowiły źródło szczęścia, a myślę, iż warto trochę inaczej do tego podchodzić bo sprawa jest bardzo prosta albo chcesz mieć jakieś interakcje z kobietami i poznajesz zasady jakie tym rządzą i starasz się je wykorzystać na swoją korzyść albo po prostu dajesz sobie spokój z laskami i zamykasz temat - a wielu chciałaby mieć ciastko i zjeść ciastko

 

Po co kobieta szuka faceta - żeby się przy nim czuć dobrze i żeby się (opcjonalnie) rozmnożyć co w teorii też ma powodować, że będzie się czuć dobrze.

Po co facet szuka kobiety - żeby się przy niej czuć dobrze i żeby się (opcjonalnie) rozmnożyć co w teorii też ma powodować, że będzie się czuć dobrze.

Każdy chce czegoś od drugiej strony ale problem polega na tym, że jak najtańszym kosztem i najlepiej aby kupić tanio coś co jest drogie.

A to tak rzadko działa.

 

Przecież to jasne, że musisz coś kobiecie zaoferować żeby była z Tobą tak jak ona Tobie żebyś chciał być z nią - i tu wielu ma problem bo nadal żyją w disnejowskim świecie, gdzie kobieta kocha "za nic" - nie ma kochania za nic (tak można swoje dziecko kochać a nie faceta / kobietę) - przecież już nawet ten przysłowiowy Czad jest kochany za wygląd czyli dawanie jej przyjemności przez to że jest przystojny.

 

Jestem bardzo krytyczny wobec kobiet ale lubię ich towarzystwo - takie hobby. Złapałem się ostatnio na tym (może to kwestia wieku?), że większą przyjemnośc daje mi fajna randka albo jak kobieta się dobrze całuje niż samo bzykanie - może to śmieszne ale tak jest :) Tylko, że to trzeba lubić, a nie każdy tak ma.

 

Wydaje mi się, iż bardzo wiele problemów wynika z tego, że duża część facetów potrzebuje z kimś być - i nie ma w tym nic złego - natomiast przez hipergamię jest to bardzo trudne. Przysłowiowe ruchanie jest dziś zorganizować bardzo łatwo ale związek? Śmiem twierdzić, iż dobry związek dziś to poza wszystkim innym kupa szczęścia.

 

Czy warto szukać laski na związek dziś?

Niech sobie każdy sam odpowie bo to jego decyzja i jego sprawa.

Ja szukam a jaki będzie tego efekt - cholera wie.

 

Myślę natomiast, iż nie ma większego sensu fokusować się ani na kobietach jako celu zycia ani na ich stawianiu na piedestał ale też i na nienawiści do nich.

Są jakie są, świata nie zmienimy, niech sobie robią jak uważają - nasza rola - jeśli już wchodzimy w jakieś interakcje pilnować swojego interesu i najbardziej kochać siebie - wtedy możemy "kochać" innych :) 

 

Kochać, lubić i szanować siebie samego - wiele problemów zniknie jak ręką odjął - potem brać się za "miłość" do innych.

Taki jaki jesteś jesteś wart pokochania przez samego siebie - co nie znaczy że nie masz pracować nad sobą i się zaniedbać - ale nikt tak Cię w życiu nie pokocha jak Ty sam siebie możesz kochać :) 

 

I bardzo ważne - Wasza kobieta to nie będzie Wasza druga matka, która, w teorii, powinna Was kochać bezwarunkowo za to, że w ogóle jesteście i istniejecie :) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 19
  • Dzięki 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Drański99 napisał:

Powiem na swoim przykładzie w liceum/studia dziewczyny same mnie zaczepiały na imprezach, 18nastkach, zdarzało się że jak wieczorem byłem ze znajomymi na mieście to jeździły za nami autkiem, później podchodziliśmy i zagadywaliśmy albo widziało się grupkę dziewczyn i normalnie podchodziło albo to dziewczyny podchodziły. Z wyglądu wcześniej dałbym sobie takie 9/10 obecnie trochę się zaniedbałem ze względu na pracę, ale mimo wszystko dziewczyny chyba wyczuwają podświadomie bo dalej potrafią robić przy mnie krzywe akcje. Nie jestem jakiś wygadany, wiadomo umiem podtrzymać rozmowę, ale to zazwyczaj kobieta więcej mówi i nawet mam tak w obecnym związku, zazwyczaj słyszałem o sobie że jestem tajemniczy, przystojny i słodziak. Ziomki zawsze mówią że jestem wabikiem na kobiety, kilku dzięki mnie jest obecnie w związkach. 

 

Typowy CHAD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, zychu napisał:

Znam jednego typa, który do 33. roku życia miał 120 kobiet. Znam też typa, który przed 25. rokiem życia zaliczył ponad dwie setki kobiet.

I prawdę mówiąc, żaden z nich nie był jakimś boskim czadem. Wyglądają ok, ale pierwszy nie jestem żadnym imprezowym alfą, a drugi wygląda raczej jak polski kartofel - ale zadbany, wygadany, z charyzmą, sportowiec. 

Ten pierwszy raczej nie jest nachalnie przebojowy, ale nie ma oporów przed niezobowiązującą konwersacją. Drugi to imprezowy zwierz, w tańcu się nie pierdoli - potrafi obróbić dwie laski na jednej domówce.

Żaden z nich nie urodził się taki. Większość ich cech, które kobiety uważają za atrakcyjne, jest do wypracowania. Przede wszystkim:

- dbać o siebie (w granicach rozsądku)

- nie być wycofanym creepem

- lubić ludzi (w granicach rozsądku)

- ogarnąć trochę język obcy, aby nie uciekać przed erazmuskami

- mieć jakieś hobby

 

To mili faceci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do podbijania to ci uczciwsi PUA mówili, że ich skuteczność wynosi max 10 procent. Realnie bliżej 2-4%. Zaliczają tyle kobiet bo mają wysoki wolumen podbić. To jak w sprzedaży. Jedni się do tego nadają bo mają twardą psychę, inni kompletnie nie.

 

Wiadomo, że wygląd to nie wszystko, ale to jest w warunkach miękkich gdzie przyjaźnisz się z dziewczyną albo jest w tej samej grupie. Podbijanie na ulicy do obcych lasek to jest tylko i wyłącznie wygląd, jak na tinderze. Albo się lasce podobasz albo nie.

Edytowane przez NoHope
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Korol09 napisał:

 

Kiedyś dostałem od ex z liścia jak jej włożyłem palca w dupe, ale mając dobre geny myślę że by przeszło i chciała by tam kutaska XD

Nie wsadziłeś palca w dupę, o nie. Zastosowałeś technikę ninja z wioski liścia. One thousand years of death. Poniżej prezentacja.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Libertyn napisał:

Tak, tak, racjonalizuj dalej. Jedna gardzi to każda pogardzi. Jedna firma nie zatrudni to każda nie zatrudni. Jedna inwestycja nie wypali to każda nie wypali. 

 

 

Jak nie wykazuje dziewczyna zainteresowania (np. spojrzenia), to nie widzę podchodzić, zagadywać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, NoHope napisał:

Wiadomo, że wygląd to nie wszystko, ale to jest w warunkach miękkich gdzie przyjaźnisz się z dziewczyną albo jest w tej samej grupie. Podbijanie na ulicy do obcych lasek to jest tylko i wyłącznie wygląd, jak na tinderze. Albo się lasce podobasz albo nie.

Kontyuując:

 

Jak dziewczynie się podobasz to sytuacja wygląda na przykład tak; kiedyś byłem w mc i nie było wolnych miejsc więc podszedłem do dwóch lasek i zapytałem się czy mogę się usiąść obok nich i zjeść. Siadam, jedna się na mnie gapi z zainteresowaniem (widać, że jej się podobałem), druga jest neutralna. Ta neutralna idzie do toalety wiec zagaduje jakimś mega prostym tekstem do zainteresowanej - tekst w stylu niebo jest niebieskie. Laska się ożywiła, czegoś się mnie zaczęła wypytywać i tak dalej. No miała tę energię. Sam byłem po randce z tindera wtedy, dosłownie po i ona mi się nie podobała. Chciałem tylko pogadać. No ale to właśnie taki przypadek. Gadkę miałem przeciętną, ba nawet słabą ale każdy kto rozumie blackpilla to wie, że tu nie chodzi o gadkę.

 

W klubie to samo, czasami się zdarzało, że laski same do mnie zagadywały albo były nad wyraz "happy" i wtedy widziałem, że im się podobam. Były to jednak milfy które mi średnio odpowiadały. Jedna w klubie za mną dosłownie łaziła i łapała mnie za rękę.

 

W warunkach miejskich albo podobasz się kobiecie albo nie. Gadka to forma gry społecznej jedynie. Jak ktoś tego nie rozumie to jest jełopem i tyle. Czasami to działa na plus jak jesteś przystojny bo wtedy laski reagują pozytywnie, jak nie jesteś to dostajesz kosz za koszem.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, NoHope napisał:

W klubie to samo, czasami się zdarzało, że laski same do mnie zagadywały albo były nad wyraz "happy" i wtedy widziałem, że im się podobam. Były to jednak milfy które mi średnio odpowiadały. Jedna w klubie za mną dosłownie łaziła i łapała mnie za rękę.

 

Jak miałem 18/20 lat wtedy dużo imprezowałem, zdarzało się że zaczepiały mnie starsze studentki, o ile była śliczna to mi to nie przeszkadzało, czasami zdarzyło się że jakiś pasztet potrafił się o mnie pocierać, albo ocierać dupą o kutasa i to wręcz tak nachalnie aż czułem obrzydzenie albo łapać za dupe czy siura, będąc przystojnym też nie jest być łatwo, atencja nie tylko w realu ale też na mediach, dużo typiarek do mnie wypisywało miałem kilka "psychofanek"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, gman98 napisał:

 

Jak nie wykazuje dziewczyna zainteresowania (np. spojrzenia), to nie widzę podchodzić, zagadywać. 

 Czasy się zmieniły. Masa ludzi patrzy sie w telefony, także dziewczyn. Albo jest z kimś i uwagę poświęca danej osobie. Teraz to możesz sobie do usranej śmierci czekać na sygnał od laski a ta będzie sobie insta przeglądać a nie patrzyć dookoła by móc dać znak. Ty zaś będziesz sfrustrowany że kolejna nie daje sygnału a ona nawet nie będzie wiedziała ze istniejesz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Drański99 napisał:

czasami zdarzyło się że jakiś pasztet potrafił się o mnie pocierać, albo ocierać dupą o kutasa i to wręcz tak nachalnie aż czułem obrzydzenie albo łapać za dupe czy siura, będąc przystojnym też nie jest być łatwo, atencja nie tylko w realu ale też na mediach, dużo typiarek do mnie wypisywało miałem kilka "psychofanek"

Obserwując ludzi na imprezach czy w klubach odrazu widać kto na kogo leci. To jest niestety bardzo zwierzęce, ale faceci są przeważnie mega beznadziejni w czytaniu takich rzeczy, słyszałem że to też kwestia ewolucji w sensie faceci zawyżają swoją atrakcyjność w swoich oczach bo to stymuluje do podbić.

 

W klubach czy na ulicy widziałem czasami jak to nazywałem haremki - tłumek lasek kręciły się w okół jakiegoś typa który przypadek (xD) był najatrakcyjniejszy w otoczeniu.

 

Poza tym nieraz widziałem sytuację typu najebany gościu na imprezie (na przykład) firmowej zagaduje do laski i myśli, że mu idzie zajebiście a kobieta ma mowę ciała i minę w stylu "chcę stąd uciec". Bo trzeba przyznać, że kobiety w realu są dużo mniej asertywne i nie koszują aż tak brutalnie.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, NoHope napisał:

Obserwując ludzi na imprezach czy w klubach odrazu widać kto na kogo leci. To jest niestety bardzo zwierzęce, ale faceci są przeważnie mega beznadziejni w czytaniu takich rzeczy, słyszałem że to też kwestia ewolucji w sensie faceci zawyżają swoją atrakcyjność w swoich oczach bo to stymuluje do podbić.

 

Umiem dostrzec która panna na mnie leci, mega widać to po oczach takie jakby zwierzęce pożądanie bez zahamowań można się zdziwić bo często takie ciche myszki potrafią zaskoczyć umiejętnościami i lepiej zrobić dobrze niż taka wyuzdana suka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Scorsky napisał:

Z tym się nie zgadzam, ostatnimi czasy dużo przemocowców, toksyków po obu stronach barykady

Taak, tak zgadzam się, tu nie ma wątpliwości

Ale chodzi o to że to mężczyźni zagadują itp. I jak taki mężczyzna obawia się o swoją reputację dla poruchania sobie z godzinkę to każdy będzie rezygnował - zyski i straty niewspółmierne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, niemlodyjoda napisał:

że większą przyjemnośc daje mi fajna randka albo jak kobieta się dobrze całuje niż samo bzykanie - może to śmieszne ale tak jest

To nie jest śmieszne, to jest naturalne.

Nawet to że z niektórymi kobietami rozmowa PŁYNIE :) To jest bardzo przyjemne...

Dlatego masz efekty - kobieta widzi że ją lubisz mentalnie a nie tylko jest dla ciebie mięsem do wyruchania... 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Drański99 napisał:

Umiem dostrzec która panna na mnie leci, mega widać to po oczach takie jakby zwierzęce pożądanie bez zahamowań można się zdziwić bo często takie ciche myszki potrafią zaskoczyć umiejętnościami i lepiej zrobić dobrze niż taka wyuzdana suka. 

Też to umiem dostrzec, ja to nazywam "pijanymi oczkami". Gorzej jak masz taką sytuację jak ja miałem - że twoja dziewczyna, teraz ex, ma pijane oczka do innego faceta. Obserwowanie jej to też ciekawa rzecz była - przeważnie jak facet ją zagadywał to była zmrożona, taka zawstydzona wręcz, chyba, że to był przystojny facet wtedy jej się zmieniało i już całkiem inaczej się zachowywała.

 

Teraz z perspektywy blackpilla wiem, że to po prostu pożądanie właśnie, wtedy jako zredpillowany do końca tego nie rozumiałem.

 

Ja jestem też nadreceptywny, dlatego muszę się izolować by nie oszaleć, jak się widzi te wszystkie rzeczy które często są bardzo nieprzyjemnie to się odechciewa wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, NoHope napisał:

Też to umiem dostrzec, ja to nazywam "pijanymi oczkami". Gorzej jak masz taką sytuację jak ja miałem - że twoja dziewczyna, teraz ex, ma pijane oczka do innego faceta. Obserwowanie jej to też ciekawa rzecz była - przeważnie jak facet ją zagadywał to była zmrożona, taka zawstydzona wręcz, chyba, że to był przystojny facet wtedy jej się zmieniało i już całkiem inaczej się zachowywała.

 

Teraz z perspektywy blackpilla wiem, że to po prostu pożądanie właśnie, wtedy jako zredpillowany do końca tego nie rozumiałem.

 

Ja jestem też nadreceptywny, dlatego muszę się izolować by nie oszaleć, jak się widzi te wszystkie rzeczy które często są bardzo nieprzyjemnie to się odechciewa wszystkiego.

 

Często tak patrzą na mnie kobiety, miałem sytuacje jak opisałeś, widziałem że typiarka rozmawia z typem i ma mowę ciała jakby chciała uciec, a za jakiś czas przy mnie zupełna odwrotność i czyste pożądanie w oczach, minus że jest tak często i nie odczuwam z tego frajdy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Scorsky napisał:

Wiadomo że osoby z dobrym wyglądem mają łatwiej, nie ma się co poddawać i trzeba walczyć o swoje. 

Racja. Wszystko to tak naprawde matrix, wgrany syf nam do głów :) To wszystko nie jest aż tak bardzo ważne, dające jakaś ważność... Warto sobie powtarzać " i tak mnie kiedyś zeżrą robaki więc czego ja się boje? czy to mnie zabije? jak mnie kobieta zleje? poboli z kilka godzin/dni i przejdzie, zawsze po burzy wychodzi słońce" :)

1 godzinę temu, Korol09 napisał:

genetyczny farciarz bez elokwencji będzie się z nią pieprzył że zapomni o całym świecie aż prześcieradło zaleje śluzem

No i trudno, z koksem i tak trzeba jechać :) 

 

@Drański99 Sądzę żę oprócz wyglądu możesz mieć to słynne "coś" bo tutaj jest dużo historii jakich to mają ładnych znajomych co poniektórzy którzy są ścierani na pył :)

Kolega kolegi miał kolege tzw. naturala. Typ był taki ze jak gadał chwilę to laski się na niego gapiły jak w obrazek :) gość ok 177, z wyglądu w miarę normalny, dobrze się ubierał. Tylko jak jeździsz z kumplami w wieku 13 lat sam do Jastarni to sądzę że życia się nauczysz szybko XD. Potrafił pójść do baru przy plaży, wyrwać laskę, pójść ją wyruchać na wydmy, po ruchau wrócić i bajerować kolejną XD z zamiarem wyruchania XD XD.

Ja sam będe się po nowym roku maksował bo też czasami miałem akcje takie różne w stylu gapienie się na mnie itp. Przeważnie w lato bo się opalam na Turka (po ojcu to mam), aparat na zęby od nowego roku i siłka pewnie tez musi wpaść... niestety - lepiej mieć ten wygląd :)

 

@NoHope Ale ciesz się z tego, twoja ex uczy cię wyrzucania z głowy matriksa, nadmiernego szacunku do kobiet. Doceń to!. Ja już kompletnie tego szacunku nie czuje do kobiet jak kiedyś. W dupie to mam. Dla mnie jak kogoś nie poznam i nie jest wart mojego szacunku - jest dla mnie nikim. Ale nie gardze ludźmi - broń boże. Ale po prostu w dupie mam nieznajomych czy to kobiety czy mężczyn :) w mojej głowie są po prostu na razie NPC, ich zdanie mnie nie obchodzi (kiedyś było kompletnie inaczej).

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, ja ostatnio poznałem kobiecego karakana- ale fajnego, nieśmiałego, zalotnego i nie ruchalismy się, tylko interakcja rozwija się bardzo powoli, nawet dzisiaj mi się śniła, to chyba świąteczne dzieciątko Jezus pobłogosławiło mnie zakochaniem...

 

Nie mogę się doczekać, aż jej wsadzę!

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SilentAssassin napisał:

Standardowo ktoś wrzuci temat gdzie rusza dupę i pokazuje ze można, kiedy nie no trzeba dojebać teorie do miski bo przeciez mechanizm wyparcia jest taki piekny;) i nie może być ze inni mogą a ja nie. Polish power, polish guy:)

 Coraz gorsze to forum sie staje jesli chodzi o kontekst damsko-męski. Ja rozumiem ze sa tu ludzie poorani zyciem, ktorych kobiety skrzywdzily i wspolczuje, ale nie mozemy iść w skrajnosci, co w niektorych postach bije po ryju na kilometr

Wręcz przeciwnie, przeczytaj co napisałem a napisałem żeby poprawić swój wygląd, samoocenę i podchodzić do ludzi🤔

 

Jasne że się da bo się da, ale pisanie z perspektywy wysokiego atrakcyjnego śmiałego faceta będzie inne niż z niskiego średnio atrakcyjnego i ubogiego faceta. 

 

Wygląd jest nr 1 i to jest prawo, tak jak obowiązuje np prawo Ohma.

Dlatego jak ktoś chce być dobrym w kobiety musi zwiększać swoją atrakcyjność i mentalność a więc pewność siebie i samoocenę.

 

Co do ludzi z charyzmą, sam znam takich i jest coś takiego że przeciętny facet może być babiarzem, ale to są ewenementy. Świat zna przypadki przeżywalności wypadnięcia z samolotu, urodzenia dwugłowych węży, cieląt itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.