Skocz do zawartości

Absurdalne oskarżenia o gwałt i kłamstwa którym nawet sąd nie dał wiary w tym piekle kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

Ten artykuł powinien być obowiązkowy dla każdego mężczyzny, niech sobie poczyta do czego jest pewna Pani zdolna, jest tutaj wszystko, ba, dama tak przesadziła i wiła sie w kłamstwach że nawet sąd i psycholog nie dał wiary.

 

UWAGA: Proszę nie przytaczać żadnych nazwisk z artykułu!!! Tak aby forum nie miało problemów!

 

"Przyjaciółka wójta X własnym ciałem ochraniała szefa? Y oskarżyła byłego partnera o to, że od kwietnia 2018 roku do czerwca 2019 roku szantażował ją ujawnieniem jej romansu z wójtem. Z relacji kobiety wynika, że pod groźbą ujawnienia rzekomo nieprawdziwych informacji świadczyła ona dwa razy w tygodniu usługi seksualne. "

 

"Kobieta spotykała się z mężczyzną od kwietnia 2017 roku. Oboje poznali się podczas zawodów zjeżdżania na rurze organizowanych na basenie w Nowinach. Z relacji kobiety wynika, że byli w związku do lutego 2018 roku. Następnie były partner miał dowiedzieć się o jej romansie z wójtem i szantażować upublicznieniem tej wiadomości. Jest to o tyle ciekawe, że były partner dowiedział się o romansie po rozstaniu z Y około lipca 2019 r. Poinformował go o tym wspólny znajomy"

 

"Kobieta poszła na policję w lipcu 2019 roku. Jakiś miesiąc po rozstaniu z byłym partnerem. Świadkiem rzekomych gwałtów miała być jej koleżanka z Wodociągów. Ta jednak podczas przesłuchania na komisariacie zaprzeczyła wszystkiemu. Y oskarżyła wtedy swoją byłą już przyjaciółkę o składanie fałszywych zeznań. Opowiadała w sądzie, że "przyjaciele się od niej odwrócili"."

 

"Scenariusz zakładał jeszcze dwie koleżanki z *innego miasta* oraz nie nikogo innego jak samego wójta. Y jako świadków potwierdzających swoje oskarżenia powołała dwie koleżanki. Co ciekawe kobiety zobaczyły oskarżonego pierwszy raz dopiero na sali rozpraw. Nigdy wcześniej nie miały z nim kontaktu.  Twierdziły, że o problemach Y z oskarżonym dowiedziały się od wspólnej koleżanki. Ta jednak nawet po zmianie zeznań zaprzeczyła tym twierdzeniom. Dobór świadków aż z *innego miasta* nie jest przypadkowy. Jedna  jest sędzią Sądu Rejonowego. "

 

"Kluczowym dla Y świadkiem był sam wójt. W trakcie przesłuchania kobieta była pytana czy odwiedzał ją w domu. Zaprzeczyła dwukrotnie. Sprzeczne zeznania złożył jednak w tym temacie sam wójt, który twierdził, że wielokrotnie odwiedzał kobietę w jej domu. Y zapytana czy łączy ją z wójtem relacja inna niż zawodowa, stanowczo temu zaprzeczyła. Tymczasem wójt przyznał, że córka Y  mówi do niego „wujek ciastek”."

 

"Nie ma żadnych wątpliwości, że Y składała fałszywe zeznania pod przysięgą. Miało to miejsce zarówno podczas przesłuchań na policji jak i podczas jedynego przesłuchania w obecności biegłego psychologa utrwalanego na wideo. Na składanie fałszywych zeznań nie dała się nabrać sądowa biegła psycholog w obecności, której Y była przesłuchiwana"

 

"Zaprzeczyła jakoby kiedykolwiek wysyłała swoje nagie zdjęcia oskarżonemu. Kłamstwo zostało udowodnione poprzez dostarczenie jako materiału dowodowego wydruków przesyłanych przez rzekomo poszkodowaną swoich nagich zdjęć"

 

"Co warte podkreślenia Y przyjmowała pieniądze od oskarżonego mężczyzny. Np. w maju 2019 roku przyjęła 4000 zł na podstawie rachunku. Po jego przedstawieniu jako dowodu, w trakcie uzupełniających zeznań Y przyznała się do wystawiania fałszywych faktur co jest przestępstwem zagrożonym karą 5 lat pozbawienia wolności. "

 

"Po ujawnieniu wpisów na których Y w trakcie okresu objętego zarzutem zapraszała mężczyznę "na bzykanie" rzekomo poszkodowana próbowała bronić się twierdząc, ze była zmuszana do pisania takich wiadomości. Twierdziła również, że była zmuszana do chodzenia po restauracjach czy jeżdżenia na wycieczki fotograficzne po całym województwie."

 

"Drugim z zarzutów skierowanych pod adresem byłego partnera miało być rzekome utrwalenie wizerunku Y na filmie pornograficznym bez jej zgody. Wspólny film na którym razem występowali powstał około czerwca 2019 roku. W toku śledztwa Y  twierdziła, że również tym filmem miała być szantażowana a dokładnie jego upublicznieniem. No i ponownie wracamy do pytania jak można kogoś szantażować wstecz. Dodatkowo na filmie występowali razem, więc oskarżony musiałby pokazać również siebie. Co ciekawe sama Y wielokrotnie nagrywała mężczyznę swoim telefonem podczas stosunków oralnych. W trakcie procesu sędzia odmówiła powołania biegłego do oceny materiału wideo odzyskanego po skasowaniu z zarekwirowanego dysku mężczyzny. Film dobitnie przeczył teorii o wymuszonych stosunkach. Nie bez znaczenia jest przebieg. Stosunek rozpoczyna się od zaspokojenia kobiety poprzez pieszczoty i stosunek oralny. Kobieta po osiągnięciu orgazmu usypia. Kwestia ta w ocenie każdego psychologa jest niedopuszczalna. "

 

 

Panowie każdy akapit to większy absurd, polecam poczytać sobie w oryginale. Jedyne co uchroniło tego gościa to fakt że dama była tak pewna swego że mnożyła kłamstwa do kwadratu , sprytniejsza by pewnie lepiej temat ogarnęła. Piekło kobiet!

Link do artykułu, krótki link bo nazwisko co linku:

https://bit.ly/3VlTovF

 

Wyjątkowo trzeba pochwalić sąd i psychologów, aż dziwię się że to w Polsce.

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.