Rnext Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 8 hours ago, maroon said: Mnie to kiedyś znajomy lekarz doradził, że po 50, to albo Harley albo młoda studentka na okazjonalne zabawy. Widać, że Twój lekarz nie rozumie pojęcia "nowoczesnego kompromisu" I studentka i Harley 2 1 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spacemarine Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 Chyba czas żeby to forum skupiło się na naszych pasjach bo to kręcenie sie w kółko, no ile można odkrywać matrix 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Quinn Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 13 hours ago, Chcni said: Żony nie szukaj, po prostu ruchaj. Przeczytałem to w rytm tej piosenki 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 Jeżeli dobrze kojarzę to ten kanał prowadzi schorowany gość. On chyba cierpi na jakąś bezsenność i pochodne, jeżeli dobrze pamiętam. Kiedyś w jakimś materiale tłumaczył ten swój głos i zmęczony manieryzm. To wynika z przewlekłego cierpienia. Może ktoś przy okazji potwierdzi lub zaprzeczy. To tak na marginesie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chcni Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 3 godziny temu, Peter Quinn napisał: Przeczytałem to w rytm tej piosenki Cytat pochodzi z tej ballady o niespełnionej miłości 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alejandro Sosa Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 Samo wspominanie związków już mi rozładowuje baterie. Przeczytałem na szybko Wasze wspomnienia związkowe i widze że są podobne, na pocieszenie dodam, że trzeba było to przeżyć, żeby już więcej nie przeżywać tych chwil lub ich idealizować. Jak ze wszystkim w życiu, dostrzegasz powtarzalność wszystkiego i wszystko traci smak lat 20stych gdy hormony sprawiały że jesteś non stop na haju. Ale romanse, krótkie, troszkę dłuższe, byle nie za długie (!) jak najbardziej. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 A ja Panowie odwrotnie. Po okresie intensywnym, 50+ kobiet stwierdziłem, że osiągnąłem apogeum w podrywie i pora przestać tracić energię na ekspansję. Miałem małolaty (16-18 lat), Hiszpanki, Cypryjki, milfy, naprawdę laski 8-9,5/10 w związkach i różnych układach. Aktorki, modelki, miss itp. I w pewnym momencie gdy prowadziłem 5 równoległych relacji stwierdziłem, że mnie to męczy emocjonalnie i wybrałem z tych 5 jedną, która na ten moment bardzo mi odpowiada - nie pije, jest z natury spokojna, ma autorytet w ojcu (eks żołnierz), medytuje i ćwiczy ze mną codziennie rano, nie wkurwia mnie, umie się sobą zająć. Fizycznie 9,5/10 - trenuje od lat. Jak wylatuje na 1-2 tygodnie za granice z kolegami to nie ma żadnego problemu, a nawet kontaktu niewiele (nie codziennie). Kłótni 0 - jak rodzi się mini problem to zjeba i jest cisza. Na początku mocno popracowałem emocjonalnie i w zasadzie w 2 tyg ustawiłem relacje do pionu. Na starcie mało kontaktu, częste wyjazdy i nieobecność emocjonalna. Laska koi mnie emocjonalnie (ma taka właściwość - prawdziwa dobroć), bo na co dzień mam sporo stresu związanego z tym czym się zajmuje i szanuje sobie taki układ. Gonitwa za laskami mnie mocno zmęczyła, choć skille zostały i orbitę sobie trzymam cały czas (3 laski w rotacji na telefon, ale nie korzystam z tego na ten moment). Po latach podboju stwierdzam, ze fajna relacja jest fajna relacja - ale ustawiłem ja w oparciu o wiele, wiele lat ciężkiej pracy. No i oczywiście - dziewczyna ma świadomość, ze może być zmieniona w razie W. Przez ta stabilność mogę spokojnie ryzykować na innych polach - i z relacji znacznie grubszych ode mnie wychodzi, ze po uspokojeniu emocjonalnym nadeszły największe sukcesy. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egregor Zeta Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 16 minut temu, Morgan86 napisał: Jak wylatuje na 1-2 tygodnie za granice z kolegami to nie ma żadnego problemu, a nawet kontaktu niewiele (nie codziennie). Trochę wstyd zapytać, ale czy jest może jakaś kawalerka pod wynajem czy coś w tym stylu? Broń Boże nie będę pytał o kilka w centrum W-wy... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 Pomidor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 2 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 Jak mi to kiedyś pewien gościu powiedział " Mam aurę żołnierza" Jestem z natury dość dominujący i nie lubię kompromisów, a na dłuższą metę z kobitami kompromisy być muszą. Czyli moja osobowość po prostu nie nadaje się do bycia w związku z kobietą. Chyba o to chodzi. Spotkałem w życiu wiele fantastycznych kobiet, z którymi związek by na oko "wyszedł" i które jadły z ręki, były mega uległe, ACZKOLWIEK... Szybko się nudzę, ciałem, gadką, po tygodniu wiem co dana laska powie i jakim tonem. Wsadzę w jedną, drugą dziurkę, pani zrobi loda i co dalej robić? Patrzeć się jej w oczy rozmarzonym wzrokiem? I cant do that! BOOOORIIIING. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielki Mistrz Zakonu Opublikowano 2 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2023 35 minut temu, RENGERS napisał: i co dalej robić? Patrzeć się jej w oczy rozmarzonym wzrokiem? I cant do that! BOOOORIIIING. Przestań ruchać. Na tydzień... Na miesiąc... Na rok... Na pięć lat... Kwestia punktu siedzenia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NoHope Opublikowano 3 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2023 14 godzin temu, mac napisał: Może ktoś przy okazji potwierdzi lub zaprzeczy. Jop, cierpi na chroniczną bezsenność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowy00 Opublikowano 3 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2023 (edytowane) W dniu 1.01.2023 o 21:31, Chcni napisał: Żony nie szukaj, po prostu ruchaj. Jest podejście, dobre Dla mnie od niedawna widzę że, kobieta zapewnić może dwie rzeczy tzipa i dziecko. Z zastrzeżeniem, że obu spraw może odmówić i wtedy traci dwa atuty do jakich służy W dniu 1.01.2023 o 22:04, trek napisał: Szkoda że nie jestem jak Leonardo 😆 Co jakiś czas inna i młodziutka 😅 Nie każdy ma tak dobrze U Leonardo ściana kobiety zaczyna się już w wieku 25 bo później się takimi martwi, że np. nie ułożą sobie życia lub nie założą rodziny Kolejny przykład tego, że biologia wygrywa u kobiet i nieważne ile ma się siana na koncie, jak przed Tobą stoi Leonardek: Niejeden by chciał, aby tak na niego spoglądała w taki sposób kobieta Cóż zrobić, nie dla każdego taki ananas. Edytowane 3 Stycznia 2023 przez nowy00 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 3 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2023 W dniu 1.01.2023 o 21:58, Brat Jan napisał: A co doradzisz energicznemu, mającemu sporo sił witalnych 50-latkowi? Divy:). A jak hajs się zgadza to sponsoring na wyłączność hehehe....jakieś małolaty :). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 4 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2023 W dniu 2.01.2023 o 20:31, RENGERS napisał: Jak mi to kiedyś pewien gościu powiedział " Mam aurę żołnierza" Jestem z natury dość dominujący i nie lubię kompromisów, a na dłuższą metę z kobitami kompromisy być muszą. Czyli moja osobowość po prostu nie nadaje się do bycia w związku z kobietą. Chyba o to chodzi. Spotkałem w życiu wiele fantastycznych kobiet, z którymi związek by na oko "wyszedł" i które jadły z ręki, były mega uległe, ACZKOLWIEK... Szybko się nudzę, ciałem, gadką, po tygodniu wiem co dana laska powie i jakim tonem. Wsadzę w jedną, drugą dziurkę, pani zrobi loda i co dalej robić? Patrzeć się jej w oczy rozmarzonym wzrokiem? I cant do that! BOOOORIIIING. Rozumiem to w pełni. Dla mnie też nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę wcześniejszą rotacje i ciągły dopływ dopaminy, ale traktuje to jako pewną dozę kontroli tego neuroprzekaźnika, bo jeśli wcześniej bodźcowałem się tydzień w tydzień czymś nowym to czułem, że na wielu polach performować nie mogę skutecznie. Ale były też i okresy, gdzie ta rotacja mnie nakręcała mocno. Podryw pomimo, że kocham to longtermowo jest drenujący - warto to robić okresowo jeżeli już. Mówię o takim stanie w którym nie ważne gdzie, ale widzisz fajną laskę i podbijasz, a w głowie masz cały czas rywalizację z samym sobą i chcesz podchodzić i wyrywać. Ciągle wygrywać z samym sobą. Ja tak miałem i jest to z jednej strony super, a z drugiej męczące. Dla mnie na pewnym etapie podryw to był sport - idę na imprezę i liczę, ile numerów, ile drinków dostałem, ile innych rzeczy... if you know. Lata pracy i dobra ekipa i naprawdę kosiliśmy kluby nie tylko w PL. Zawsze byłem słaby w klubie, ale dobry w rozmowach - jak podciągnąłem kluby to był kosmos. Stały dopływ materiały. To co natomiast wypracowałem social skill to kosmos. @RENGERS lubię Twoje podejście do życia, ale czy zastanawiałeś się może czy Twój układ nerwowy nie jest nadaktywny? Pozysk kobiet nakręca chomika w mózgu niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 4 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2023 48 minut temu, Morgan86 napisał: Rozumiem to w pełni. Dla mnie też nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę wcześniejszą rotacje i ciągły dopływ dopaminy, ale traktuje to jako pewną dozę kontroli tego neuroprzekaźnika, bo jeśli wcześniej bodźcowałem się tydzień w tydzień czymś nowym to czułem, że na wielu polach performować nie mogę skutecznie. Ale były też i okresy, gdzie ta rotacja mnie nakręcała mocno. Podryw pomimo, że kocham to longtermowo jest drenujący - warto to robić okresowo jeżeli już. Mówię o takim stanie w którym nie ważne gdzie, ale widzisz fajną laskę i podbijasz, a w głowie masz cały czas rywalizację z samym sobą i chcesz podchodzić i wyrywać. Ciągle wygrywać z samym sobą. Ja tak miałem i jest to z jednej strony super, a z drugiej męczące. Dla mnie na pewnym etapie podryw to był sport - idę na imprezę i liczę, ile numerów, ile drinków dostałem, ile innych rzeczy... if you know. Lata pracy i dobra ekipa i naprawdę kosiliśmy kluby nie tylko w PL. Zawsze byłem słaby w klubie, ale dobry w rozmowach - jak podciągnąłem kluby to był kosmos. Stały dopływ materiały. To co natomiast wypracowałem social skill to kosmos. @RENGERS lubię Twoje podejście do życia, ale czy zastanawiałeś się może czy Twój układ nerwowy nie jest nadaktywny? Pozysk kobiet nakręca chomika w mózgu niestety. Pewnie jest, ale nadaktywność ma też swoje plusy - widzę więcej niż większość do tego dodać moją paranoiczną osobowość i jest niezła mieszanka Mnie kręci i mam większą motywację, jak wieczorem po robocie czeka mnie randka z NOWĄ lalką w fajnym pubie na 30 piętrze, na świeżym powietrzu latem - więcej mi się chce. Wracać na chatę do TEJ SAMEJ lalki było by totalnie niepodniecające i pewnie wolałbym zostawać dłużej w pracy 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 4 Stycznia 2023 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2023 23 minuty temu, RENGERS napisał: Pewnie jest, ale nadaktywność ma też swoje plusy - widzę więcej niż większość do tego dodać moją paranoiczną osobowość i jest niezła mieszanka Mnie kręci i mam większą motywację, jak wieczorem po robocie czeka mnie randka z NOWĄ lalką w fajnym pubie na 30 piętrze, na świeżym powietrzu latem - więcej mi się chce. Wracać na chatę do TEJ SAMEJ lalki było by totalnie niepodniecające i pewnie wolałbym zostawać dłużej w pracy Jasne, według mnie lepsze to niż bycie wiecznie zmulonym. Można eksplorować życie. Znam ten stan - jest fajny i polecam. To też racja - nowe bodźcują, ale mój system nie zakłada rezygnacji z tego. Po prostu się dobrze ustawiłem i nie zapytałem jeszcze o chodzenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 4 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2023 Godzinę temu, Morgan86 napisał: Jasne, według mnie lepsze to niż bycie wiecznie zmulonym. Można eksplorować życie. Znam ten stan - jest fajny i polecam. To też racja - nowe bodźcują, ale mój system nie zakłada rezygnacji z tego. Po prostu się dobrze ustawiłem i nie zapytałem jeszcze o chodzenie Jeżeli działa i ci odpowiada, to pewnie, korzystaj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi