Skocz do zawartości

Dlaczego mi to powiedziała?


Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym co to za język i słownictwo do partnera? Nikt jakoś na to nie zwrócił uwagi. Dirt talk to tylko podczas seksu. W normalnej rozmowie kobieta ma być damą, a nie używać rynsztokowego słownictwa w obecności partnera. Po tym też widać, że cię nie szanuje, skoro tak robi.

  • Like 8
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Carl93m napisał:

@sargon aktorem jestem wybitnym jak na kogoś kto nigdy nie grał w niczym :D Zawsze musiałem kogoś grać, żeby się jakiejś grupie osób przypodobać, opanowałem to świetnie. Mam być przeklinającym sebixem - spoko, dzisiaj mam być kulturalnym gentelmanem jak z Birgettonów - spoko. Całe życie obserwowałem jak powinienem się zachowywać w danej sytuacji. Nawet bawidamkiem jestem genialnym, ale to inna kwestia.

Ale to nie o to chodzi, żeby być aktorem.

 

Ta opcja to jest udawane aktorzenie -  przesadzone i udawane, "telenowelowe" właśnie, które pokazuje, że potrafisz odbić piłeczkę na luzie i śmiesznie i robisz sobie z sytuacji jaja.

 

A "kółko teatralne" to nie po to, żebyś nauczył się udawać, tylko oswoił z własnymi emocjami i reakcjami ciała i mózgu, jakich się doświadcza w takich sytuacjach.

Żebyś nie miał "zwiechy" jak w sytuacji powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RENGERS napisał:

"95% kobiet tak sobie w związku jest, nic to dla nich głębszego nie znaczy, nie podnieca się partnerem, którego uważa na głębokim poziomie za przegrywa i nim gardzi, mężczyźni żyjąc w tej iluzji miłości, tracą swój czas i bezcenną energię, bierze się to z braku prawdziwego zrozumienia i empatii do drugiego człowieka, braku inteligencji emocjonalnej, kobiety bowiem nieustannie dają różne sygnały o bogatej przeszłości np. seksualnej, o braku szacunku, braku namiętności i miłości, a mężczyźni ślepcami, tępymi jak osły, nie widząc tego, tkwią całymi życiami w iluzji,  podsumowując - brak przebudzenia skutkuje  podłym życiem "

 

Rzuć ją!

 

Wake up!

 

RENGERS 

 

 

Nawet wczoraj byłem świadkiem sytuacji w metrze. Dwie panny i jeden koleś. Chyba koleżeństwo, nie wiem na 100%. Laski: jedna słaba, gruba, jakieś paskudne dziary do tego, druga 6/10, może max 6,5. Taka ok, ale bez szału. Koleś najatrakcyjniejszy z całej trójcy. On stoi obok, mina zbitego psa. One do siebie z pogardliwym uśmieszkiem: "No, zostawmy go już, już ma dość, wystarczy". Koleś nic, ja słucham i myślę: "O, ja pierdolę". Jakieś dwie zdziry tak traktują typa a ten jest śmieciem dla nich. Masakra. Takie sytuacje to nie rzadkość. 

3 godziny temu, thyr napisał:

Chamski shit test , ma dziewczyna charakter 😂 . Trzeba bylo jej doyebac ze teraz to juz jest za stara na takie akcje i  stac ja tylko na frajera . Wyglada na to ze nie pasujecie do siebie skoro az tak bardzi cie to poruszylo . Laski takie som , ta przynajmniej jest szczera . 

Skończcie z tymi shit testami. Laska ma go gdzieś, gardzi nim, nie czuje emocji i uczuć a chce dobrego ruchania. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Bullitt napisał:

Nawet wczoraj byłem świadkiem sytuacji w metrze. Dwie panny i jeden koleś. Chyba koleżeństwo, nie wiem na 100%. Laski: jedna słaba, gruba, jakieś paskudne dziary do tego, druga 6/10, może max 6,5. Taka ok, ale bez szału. Koleś najatrakcyjniejszy z całej trójcy. On stoi obok, mina zbitego psa. One do siebie z pogardliwym uśmieszkiem: "No, zostawmy go już, już ma dość, wystarczy". Koleś nic, ja słucham i myślę: "O, ja pierdolę". Jakieś dwie zdziry tak traktują typa a ten jest śmieciem dla nich. Masakra. Takie sytuacje to nie rzadkość. 

 

Niestety coraz częściej i ja to widzę. Młode, rozwydrzone hieny i totalnie zeszmacone młode chłopaki. Kolejne pokolenie inwalidów i ludzi bez jaj.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak miałem 18 lat. Jak kręciłem z taką panna. Z resztą potem płaczem i manipulacjami i tak wywierała na mnie związek. Ehhhhhh. 

Człowiek głupi był. Mniejsza. Pamiętam jak pochwaliła mi się, że była na wakacjach w Bułgarii. No i przelizała się z takim typem. Bo sobie go już upatrzyła na poprzedniej imprezie. No i był taki przystojny nornalnie model i nie mogła się oprzeć i nie zamienili ze sobą ani jednego słowa. 

No nie kurwisko? Tłumaczyła to niską samoocena i że jednak ktoś jest nią zainteresowany xdddddd

 

Pamiętam jak byliśmy kiedyś na krytym basenie. I był ratownik. A ona ze ciacho czy coś. Pamiętam jak przechodził a ona się w taki nienaturalny sposób odwróciła. No gadzi mózg. Ja się tylko zaśmiałem lekko do niej. A ona tekst, że idzie zapytać czy można prosić o deskę do pływania. Oczywiście zlalem, a ona widać że miała frajdę z tego. 

 

Ahhh. Kobitki. Wszystkie. Biedne delikatne, kwiatki kup, pierwszą w drzwiach przepuść. 

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote

Wróciliśmy do domu i patrzymy sobie po rocznikach i tam 2019. I ona na to zaczęła sobie wywód, że to jest rok jej życia, że wtedy czuła się najlepiej etc.

Aż nagle takie słowa: "wtedy to było, człowiek gdzieś wyjechał, z kimś się przeruchał..., a teraz co... się trzeba cieszyć, że worki na śmieci się kupiło".



To już teraz rozumiem o co chodzi koneserom wina gdy mówią "dobry rocznik". 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było jej odpowiedzieć, że jak jej nie pasuje i było jej tak dobrze wtedy się ruchać i wyjeżdżać to niech nie zawraca Ci głowy i wraca do starego trybu życia. A droga do drzwi wyjściowych prowadzi przez przedpokój. 

Edytowane przez nihilus
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Montella26 napisał:

Pamiętam jak pochwaliła mi się, że była na wakacjach w Bułgarii. No i przelizała się z takim typem. Bo sobie go już upatrzyła

 

Moja pierwsza to samo. Opowiadała, że też była na wakacjach jeszcze grubo przed 18 rokiem życia, też poznała typa/lokalsa i też przylizała i poszła na całość. Ehhhh a one takie niewinne wszystkie dziewice, zwiewne, wierne, kochające do grobowej deski (jego) itd itp. Wprost wzory cnót wszelakich, co nawet kwiatkiem nie wolno uderzyć.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SamiecGamma napisał:

Poza tym co to za język i słownictwo do partnera? Nikt jakoś na to nie zwrócił uwagi. Dirt talk to tylko podczas seksu. W normalnej rozmowie kobieta ma być damą, a nie używać rynsztokowego słownictwa w obecności partnera. Po tym też widać, że cię nie szanuje, skoro tak robi.

Po tym zdaniu widać też od razu, że to typowa karyna/patusiara.

 

3 minuty temu, rarek2 napisał:

 

Moja pierwsza to samo. Opowiadała, że też była na wakacjach jeszcze grubo przed 18 rokiem życia, też poznała typa/lokalsa i też przylizała i poszła na całość. Ehhhh a one takie niewinne wszystkie dziewice, zwiewne, wierne, kochające do grobowej deski (jego) itd itp. Wprost wzory cnót wszelakich, co nawet kwiatkiem nie wolno uderzyć.

 

Mnie zastanawia po co one chwalą się swoim kurestwem? Myślą, że to zaimponuje facetowi czy są tak tępe i nie zdają sobie sprawy z tego, że obniżają w ten sposób swoją wartość?

Edytowane przez Chcni
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, OdważnyZdobywca napisał:

Ja bym na twoim miejscu (oprócz tego, że wiesz żeby nie traktować jej poważnie) nie jebał z góry na dół, tylko pociągnął temat dalej. Zależnie od twojej psyche (pamiętamy - ona nigdy nie była twoja - to tylko twoja kolei) sugerował, że też lubisz ruchanie i że chętnie dowiesz się więcej. Ona powiedziała ci tylko jedno zdanie - a to tylko wierzchołek góry lodowej której możesz się dowiedzieć (w celach poznania myślenia panien w taki sposób, żeby to do Ciebie! dotarło - bo Ty tu jesteś najważniejszy). Tylko jak będziesz na nią zły, wściekał się - to ona to wyczuje i *uja Ci powie. Więc dobra lekcja dla Ciebie by to przepracować. 

Moim zdaniem powyżej opisany ruch dałby odwrotny skutek w postaci podbicia ego pani że jemu gul skacze o jej byłych bolców.

W ten sposób można sobie na luzie rozmawiać w relacji fwb, a tu jest związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Carl93m napisał:

Zastanawiam się od wczoraj nad tą kwestią i spać nie mogę przez to.

Wczoraj kupowałem z partnerką wina na jedną z okazji.

Wróciliśmy do domu i patrzymy sobie po rocznikach i tam 2019. I ona na to zaczęła sobie wywód, że to jest rok jej życia, że wtedy czuła się najlepiej etc.

Aż nagle takie słowa: "wtedy to było, człowiek gdzieś wyjechał, z kimś się przeruchał..., a teraz co... się trzeba cieszyć, że worki na śmieci się kupiło".

 

Nie powiem, uderzyły mnie te słowa, ale potem powiedziałem o swoich najlepszych latach kilka słów i sobie poszedłem. 

 

Nie zareagowałem, bo pod wpływem emocji wyszłyby jakieś głupoty i nie chciałem, żeby wyszła jakaś zazdrość o przeszłość.

Nie ma się co stresować, walisz jak potrzebujesz. Jak nie to usuwasz z życia.

 

Moja wcale nie lepsza podobne teksty słyszałem, też mnie irytowały. Efekt jest taki ze w końcu pojąłem że kobieta jest mi potrzebna w wychowania dzieciaków i to jej nadrzędny cel który ma realizować w związku .

 

Ja osobiście już dawno przestałem szukać szacunku u kobiety, znajduje go gdzie indziej u dużo bardziej wartościowych mentalnie osób.

 

 

2 godziny temu, SamiecGamma napisał:

Poza tym co to za język i słownictwo do partnera? Nikt jakoś na to nie zwrócił uwagi. Dirt talk to tylko podczas seksu. W normalnej rozmowie kobieta ma być damą, a nie używać rynsztokowego słownictwa w obecności partnera. Po tym też widać, że cię nie szanuje, skoro tak robi.

Sorry ale ty chyba nie słyszałeś jak kobiety rozmawiają we własnym gronie.... po czasie być w związku jada ta samym językiem w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Ameryki to ona nie odkryła. Pomijając fakt, że dziwnie się tym chwalić swojemu partnerowi. No ale kto będąc dlużej w związku mówi "kurde ale za młodu bedac singlem to było nudnoo, dopiero z tobą kochanie odkryłem co to żyć na całego" pewnie 1 na 100 i nie dotyczy to płci. Stąd ona też nie powiedziala nic zaskakującego. I nie mam tu na myśli tylko rypania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czym tu się przejmować? Odparłbym z uśmiechem na twarzy: masz rację, kiedyś to miałem dużo młodych kobiet, a teraz jedna i ta sama. Ale co tam, w związku nie tylko wygląd i zabawa się liczy. 

 

To jest kwestia szacunku i postawienia na siebie. Tylko i aż tyle. 


W ten sposób - bardziej lub mniej - świadomy przytyk w ogóle na mnie by nie wpłynął, a co najwyżej na nią. Generalnie i tak nie miałoby sensu dalej być w tej relacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Staś napisał:

Sorry ale ty chyba nie słyszałeś jak kobiety rozmawiają we własnym gronie.... po czasie być w związku jada ta samym językiem w domu.

 

To chyba ty nie wiesz, jak powinna się zachowywać kobieta z klasą (nie mylić z mityczną himalajką). Nie obchodzi mnie to, w jaki sposób rozmawia sobie z koleżankami. Mowa o jakości kontaktu z partnerem. Moja eks nawet przy kłótniach nigdy nie przeklinała ani nie używała rynsztokowego języka. Nawet w dniu rozstania, gdy sobie "wyrzucaliśmy", to wszystko merytorycznie i literackim, a nie prostackim językiem.

 

Po prostu nie spotykajcie się z wieśniarami i prostaczkami, to nie będziecie doświadczać takiej wątpliwej jakości komunikacji.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno @Carl93m

Nie jesteś głupi i zapewne zdajesz sobie sprawę że ta dziewczyna nie jest materiałem na żonę. Na Twoim miejscu nie rozstawałbym się z nią tylko potraktował tą relację czysto treningowo, jako poligon. Myśl strategicznie i zastanów się co możesz jeszcze z tego związku wynieść. Możesz poeksperymentować i w łóżku i po za. Pomyśl sobie że robisz to dla siebie i dla pomyślności swoich przyszłych relacji. Play with it son !

 

Pro tip : weź ją do łóżka, weź pasek i w trakcie seksu załóż jej na szyii, zaciśnij i zacytuj to co ona powiedziała :)

(tylko zachowaj bezpieczeństwo ofc)

Edytowane przez Sankti Magistri
  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Carl93m napisał:

Normalne problemy ludzkie.

Czytam i nie cumban.

Ty tak serio?

 

Gdybyś nie zatrybil co StaryJoda pisał.

 

Pętla wywołujące EMOCJE/PORZĄDANIE I zaliczki ma obecnie RETURN 0;

 

JEJ wypowiedź to wywołanie FUNKCJI EXPLOSION(max).

 

Twój debuger ewidentnie postrzega sortowanie bombelkowo A jej system wywołuje OBIEKTY typu FUN/HARDCORE/INDEPENDENT.....

 

Generalizując.

Ilość skoków w waszej pętli obecnie jest bliska zeru.

Pamiętaj 'holero' ujowo się  dzieli przez ZERO....Z pustego i Salomon....

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ManBehindTheSun napisał:

Ameryki to ona nie odkryła. Pomijając fakt, że dziwnie się tym chwalić swojemu partnerowi.

Dziwne???

Wcale nie.

ONA imprezuje/baluje, wychodzi do ludzi.

On zamula na chacie.....gepasa paradoX?

Kiełbasa, kiełbasa, paradoX.

Są parówki i są berlinki.

 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Alex76 napisał:

W ten sposób - bardziej lub mniej - świadomy przytyk w ogóle na mnie by nie wpłynął, a co najwyżej na nią.

 

To tak nie działa. Przekomarzanie  się z kobietą tylko osłabia Cię w jej oczach. Tu potrzeba czynów. Więc mówisz do niej krótko. Masz godzinę aby spakować swoje rzeczy i wypierdalać z Mojego życia.

Edytowane przez Baca1980
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona jest z nim tylko dlatego, że widzi (prawdopodobnie) dobry materiał na beciaka. Znany i standardowy problem IT guyów. I choć stereotyp informatyka w koszuli w kratę powoli ochodzi do lamusa, to wciąż pozostaje problem braku dbałości o sylwetkę, postawę itp. Dołóżmy do tego dużą dawkę introwertyzmu, braku pewności siebie w kontaktach, a także przekonanie o tym, ze jest się mądrzejszym od większości z racji wykonywanego zawodu, pomimo braku wiedzy w innych dziedzinach i mamy idealną receptę na katastrofę.

 

@Carl93m to typowy białorycerz do wyjebania na kasę przez twardą zawodniczkę, który zaklina rzeczywistość (zauważcie choćby, które posty w tym wątku polajkował - tylko te, w których nie ma explicite wyrażonej w punktach krytyki jego działań, postawy i postrzegania swiata).

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, rarek2 napisał:

 

Swoją wartość? O czym Ty piszesz?

 

 

O tym, że kurewka ma małą wartość jako kandydatka na związek. Takimi wyznaniami przecież same sobie strzelają w kolano. No chyba, że chcą być od razu zaszufladkowane jako worek na nasienie i materiał tylko na ons, bo jaki jest sens chwalenia się swoim kurestwem?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.