Skocz do zawartości

Wyjście dziewczyny z koleżankami do klubu


Rekomendowane odpowiedzi

Babski wieczór to babski wieczór. Męski wieczór to męski wieczór. Każdy spędza czas tak jak lubi. Szkoda zachodzić w głowę.

 

Wszystko i tak opiera się na zaufaniu. Jak masz takie rozkminy to daję uniwersalnego tipa. Za każde takie jej wyjście Ty robisz dodatkowo (poza regularnym treningiem siłowym) 1 trening FBW. Ona gdzieś wychodzi sama? Ty trenujesz. Przypierdala się? Ty wychodzisz na siłownie. Macie ciche dni? Za każdy cichy dzień - trening rano, wieczorem bieganie. Nie pozwól sobie na rozkminianie o co jej chodzi i co ma w głowie. Ja Ci powiem, o gówno jej chodzi.  Ona nad tym się nawet nie zastanawia. :) 

 

Skupiaj się na sobie w takich momentach. 

 

PS. Siłownia to tylko przykład. :)      

Edytowane przez HumanINC
edit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj przed zakomunikowaniem przemyśl bracie dobrze sprawę.

 

Zakomunikujesz jej, to trzeba będzie wybrać jedną z 3 ścieżek. Wyjdzie na jej, wyjdzie na Twoje, albo wypracujecie kompromis. Sensowna wydaje się opcja nr 3. Pierwsze dwie, są poza granicami i tak się "problemów" nie rozwiązuje.

 

Bo powiesz jej, że Tobie to nie pasuje, i co dalej? Oczekujesz, że przestanie chodzić do klubu bez Ciebie? Hm. Czy masz dla niej jakąś propozycję? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj beciaki wychodzą z założenia że panna to ich własność, jest ostre simpienie, zaczyna się kontrolowanie, próba trzymania w złotej klatce, robienie za pannę banalnych rzeczy zamówienie np. czegoś w sklepie internetowym, mówienie jak ma się ubierać, później potrafi to przejść w robienie kompleksów, stwarzanie poczucia winy. Panna się wtedy zniechęca traci szacunek do faceta, zaczyna oddalać, może być mniej seksu, a przez to typ zaczyna wymuszać seks i relacja robi się toxic. 

 

Wystarczy być zdecydowanym, mieć trochę wyjebane i typiarka ciągle jest wpatrzona jak w obrazek, ma szacunek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domówka z koleżankami, cokolwiek, pójście do restauracji coś zjesc, wino, seks. Może robić cokolwiek innego. 
 

Liczę na kompromis, ale przecież to nie będzie ultimatum, tylko informacja dla mnie, że być może nie jest warta większych inwestycji.

 

 

11 minut temu, HumanINC napisał:

Tutaj przed zakomunikowaniem przemyśl bracie dobrze sprawę.

 

Zakomunikujesz jej, to trzeba będzie wybrać jedną z 3 ścieżek. Wyjdzie na jej, wyjdzie na Twoje, albo wypracujecie kompromis. Sensowna wydaje się opcja nr 3. Pierwsze dwie, są poza granicami i tak się "problemów" nie rozwiązuje.

 

Bo powiesz jej, że Tobie to nie pasuje, i co dalej? Oczekujesz, że przestanie chodzić do klubu bez Ciebie? Hm. Czy masz dla niej jakąś propozycję? 

 

3 minuty temu, Scorsky napisał:

Zazwyczaj beciaki wychodzą z założenia że panna to ich własność, jest ostre simpienie, zaczyna się kontrolowanie, próba trzymania w złotej klatce, robienie za pannę banalnych rzeczy zamówienie np. czegoś w sklepie internetowym, mówienie jak ma się ubierać, później potrafi to przejść w robienie kompleksów, stwarzanie poczucia winy. Panna się wtedy zniechęca traci szacunek do faceta, zaczyna oddalać, może być mniej seksu, a przez to typ zaczyna wymuszać seks i relacja robi się toxic. 

 

Wystarczy być zdecydowanym, mieć trochę wyjebane i typiarka ciągle jest wpatrzona jak w obrazek, ma szacunek

Ale jak tu nie mieć nic przeciwko klubom? Nie chce zakazywać, tylko jasno powiedziec, że mi to noe pasuje, niech robi co chce. Najwyżej się trochę zdystansuje i odnowe kontakt z innymi kolezankami.

Edytowane przez GucciGuy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Znasz ja 6 miesięcy. Czyli za przeproszeniem gó*no o niej wiesz.

2. Za wcześnie by cokolwiek inwestować. 

3. Chce niech chodzi. I tak nie upilnujesz. Równie dobrze może się puścić po szkole/pracy, siłowni czy gdzie tam chodzi. 

4. Możesz jedynie zakomunikować, że oczekujesz od niej że w klubie będzie grzeczna i nie nasłuchasz się na mieście z jaką to patusiarą się spotykasz. (Zadziała gwarantuję Ci to)

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, GucciGuy napisał:

Ale jak tu nie mieć nic przeciwko klubom? Nie chce zakazywać, tylko jasno powiedziec, że mi to noe pasuje, niech robi co chce. Najwyżej się trochę zdystansuje i odnowe kontakt z innymi kolezankami.

 

Nie znam jej, prawdopodobnie wychodzi żeby wypić drinki i poszaleć z psiapsiami. Powiedz że Ci się nie podobają jej wyjścia, moglibyście ten czas lepiej spożytkować, a jak już tak bardzo chce z koleżankami to może w inne miejsce i tyle 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OstryCienMgły napisał:

 

Najważniejsze to aby problemy i rzeczy które ci się nie podobają odrazu skracać i rozmawiać na ten temat. Nie podziała? Nie dojdziecie do porozumienia, to kop na tzipe i next one.

Święte słowa. Zgadzanie się na coś wbrew sobie coby myszka się nie złościła kończy się wkurwem prędzej czy później. Jeżeli nic jej nie wspomnisz w tym temacie to niby czemu ma tam nie chodzić skoro nikomu to nie przeszkadza a ona lubi te wyjścia. Wiadomo najlepiej byłoby mieć taki mental, że serio masz to w dupie tak jak wyżej pisano. Tylko wtedy nie było by tego wątku na forum.

Edytowane przez ManBehindTheSun
Tekst
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, HumanINC napisał:

albo wypracujecie kompromis.

Tak, skoro są w związku to pasowałoby ustalić jakieś reguły, zasady.

Gdyby były ustalone to nie byłoby pytania.

Ale skad wiadomo, że druga strona ich nie łamie dla sobie tylko wiadomych celów.

Jak pisałem wcześniej czasem trzeba skorzystać z pomocy innych osób. 

 

Wielu z Was pisze, że trzeba mieć wyebane, ale wtedy można być w związku z szonem nie wiedzą o tym. 

 

Inna sprawa, że gdyby autor miał fajne koleżanki to nie byłby aż tak zazdrosny o te wyjścia swojej dziewczyny.

 

 

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Brat Jan napisał:

Tak, skoro są w związku to pasowałoby ustalić jakieś reguły, zasady.

Gdyby były ustalone to nie byłoby pytania.

 

Takie rzeczy ustala się na początku związku, w późniejszym czasie jest trudniej i można wyjść na pizdę, a często jest że seks za nim związek, później szybko się wchodzi w relacje i nie ma żadnych ram postawionych

 

12 minut temu, Brat Jan napisał:

Wielu z Was pisze, że trzeba mieć wyebane, ale wtedy można być w związku z szonem nie wiedzą o tym. 

 

Chodzi o zaufanie/szacunek bez tego po co być w związku można się ruchać fwb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdole czym dłużej czytam to forum tym bardziej się zastanawiam czy redpill nie wszedł za mocno

 

Laska niby z ogarniętego domu itd chce wyjść RAZ w miesiącu z koleżankami na miasto a na forum już SZUKA INNEJ GAŁĘZI, ZOSTAW JĄ, OBCIĄGA KUTASY TAM W KLUBIE.

 

Czasem mam wrażenie że nie czytam męskiego forum tylko jakieś przedszkole albo psychiatryk

 

Byście babe na smyczy uwiązali a potem zdziwieni że żadna z wami nie będzie bo robicie jej dosłowne więzienie no ja pierdole XDDD

 

Kupcie sobie seks robota z Japonii skoro dla większości z was baba jest potrzebna tylko do ruchania i siedzenia w domu

 

Z drugiej strony nie wie co to za orgio kluby u was są że wyłącznie widać tam napalonych facetów, ja od czasu do czasu jak wyjdę to każdy się bawi sam albo w parach ale nikt nikogo nie napastuje że tak powiem, od tego są duzi łysi panowie do których idziesz i mówisz że delikwent na parkiecie natrętnie zaczepia baby i robią porządek.

 

Zaczynam odnosić wrażenie że robi się tutaj zbiorowisko frustratów życiowych i gdyby jakiś "prawdziwy" alfa albo sigma czytał te posty to by się obśmiał do łez.

 

Czytając posty niektórych użytkowników tych długich stażem z ich opowieści można wywnioskować że wszystkie baby z którymi byli to były jakieś DAA/border/narcyz itd.

 

Znam osobiście dwa przypadki gdzie są "normalne" związki to moi kumple, jedna i druga laska z normalnego domu dwójka rodziców dobre wzorce itd.

Latają jak pieski za nimi i z nikim się nie puszczają a staż 3-4 lata.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bassfreak napisał:

Ja pierdole czym dłużej czytam to forum tym bardziej się zastanawiam czy redpill nie wszedł za mocno

 

Laska niby z ogarniętego domu itd chce wyjść RAZ w miesiącu z koleżankami na miasto a na forum już SZUKA INNEJ GAŁĘZI, ZOSTAW JĄ, OBCIĄGA KUTASY TAM W KLUBIE.

 

Czasem mam wrażenie że nie czytam męskiego forum tylko jakieś przedszkole albo psychiatryk

 

Byście babe na smyczy uwiązali a potem zdziwieni że żadna z wami nie będzie bo robicie jej dosłowne więzienie no ja pierdole XDDD

 

Kupcie sobie seks robota z Japonii skoro dla większości z was baba jest potrzebna tylko do ruchania i siedzenia w domu

No właśnie jest duzo mieszanych opinii. Czemu nie może wyjść posiedzieć z koleżankami na mieszkaniu? Albo w restauracji, do knajpki tylko akurat do klubu potańczyć? Tu chłopaki tez maja racje, ale więzić laske to tez chujowo. I weź tu znajdz złoty środek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baba jak będzie chciała to i z listonoszem się puści.

 

Jak będziesz zabraniał jej rzeczy które w "teorii" nie są niczym szkodliwym (jeśli nie przekroczy się granicy, a tego raczej się chce i planuje racjonalizując swoje zachowanie, kobiety są w tym mistrzami) to tak czy inaczej związku się pozbędziesz.

 

Jeśli jesteś zazdrosny i boisz się (bo taka jest prawda) to albo jesteś osobą niepewną siebie i masz dużo do przepracowania (czyli w oczach kobiety jesteś pizdą), albo wiesz że coś jest nie tak i masz ku temu podstawy. Jak na razie widzę że to jest ta pierwsza opcja.

 

Jeśli nie będziesz stawiał kobiety na piedestale i nie będziesz racjonalizował jej zachowania, to drugą opcję szybko wychwycisz i zakończysz związek.

 

Jak by mi moja kobietą powiedziała że nie podoba jej się że gram koncerty bo tam są napalone laski to by była tylko jej kolej ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Scorsky napisał:

Zazwyczaj beciaki wychodzą z założenia że panna to ich własność, jest ostre simpienie, zaczyna się kontrolowanie, próba trzymania w złotej klatce, robienie za pannę banalnych rzeczy zamówienie np. czegoś w sklepie internetowym, mówienie jak ma się ubierać, później potrafi to przejść w robienie kompleksów, stwarzanie poczucia winy. Panna się wtedy zniechęca traci szacunek do faceta, zaczyna oddalać, może być mniej seksu, a przez to typ zaczyna wymuszać seks i relacja robi się toxic. 

 

Wystarczy być zdecydowanym, mieć trochę wyjebane i typiarka ciągle jest wpatrzona jak w obrazek, ma szacunek


W punkt!

2 minuty temu, bassfreak napisał:

Ja pierdole czym dłużej czytam to forum tym bardziej się zastanawiam czy redpill nie wszedł za mocno

 

Laska niby z ogarniętego domu itd chce wyjść RAZ w miesiącu z koleżankami na miasto a na forum już SZUKA INNEJ GAŁĘZI, ZOSTAW JĄ, OBCIĄGA KUTASY TAM W KLUBIE.

 

Czasem mam wrażenie że nie czytam męskiego forum tylko jakieś przedszkole albo psychiatryk

 

Byście babe na smyczy uwiązali a potem zdziwieni że żadna z wami nie będzie bo robicie jej dosłowne więzienie no ja pierdole XDDD

 

Beciaki się uaktywniły XD

 

Dam sobie rękę uciąć że panna mająca "pijane oczka", mokrą cipkę na widok swojego chłopa, orgazmy nie popatrzy z pożądaniem na innego typa nawet po alkoholu, a najebana będzie pisać na mess albo wydzwaniać. 

 

Teraz, GucciGuy napisał:

No właśnie jest duzo mieszanych opinii. Czemu nie może wyjść posiedzieć z koleżankami na mieszkaniu? Albo w restauracji, do knajpki tylko akurat do klubu potańczyć? Tu chłopaki tez maja racje, ale więzić laske to tez chujowo. I weź tu znajdz złoty środek.

 

Boże lubi się wyszaleć na parkiecie, lubi klimat klubu, głośna muzyka, oświetlenie...

 

Więcej się nie udzielam XD

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bassfreak napisał:

Laska niby z ogarniętego domu itd chce wyjść RAZ w miesiącu z koleżankami na miasto a na forum już SZUKA INNEJ GAŁĘZI, ZOSTAW JĄ, OBCIĄGA KUTASY TAM W KLUBIE.

Najlepsze jest to, że miałem bardzo dużo lasek do niezobowiązującego seksu i jak znajdowały sobie nowego bolca (na stałe) to nie było opcji żeby je wyciągnąć choćby na kawę. I tak się zastanawiam ile w rzeczywistości jest rozwiązłych lasek, bo ogólnie narracja jest taka że 100% ;) a przynajmniej u mnie wychodzi że do 1-2 roku stażu w związku prawie zero. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, bassfreak napisał:

Zaczynam odnosić wrażenie że robi się tutaj zbiorowisko frustratów życiowych i gdyby jakiś "prawdziwy" alfa albo sigma czytał te posty to by się obśmiał do łez.

opozycja.jpg

 

Nikt Ciebie tutaj nie trzyma. Nikt też nie przymusza żeby się tutaj zarejestrować.

 

comment_ge4LmwrQ3xPq4sWq7lmFfYMukXWCGj3H

Obstawiam "dyskusję" na co najmniej kilkanaście stron...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, GucciGuy napisał:


 

Czyli bracia, olać temat, życzyć dobrej zabawy i tyle? 

Do póki ona inwestuje w relację i w łóżku się wam układa to śpij spokojnie.

 

Jeżeli tutaj coś by się zaczęło pierdolić to wtedy EWENTUALNIE można snuć jakieś domysły.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz mi opowiadała sytuacje, gdy była w klubie i spotkała kolege z jej koleżanką, który ich dawno nie widział rok czasu. Stwierdził, ze wyładniały i mógłby je puknąć na blacie, co było smieszne, jak mi to powiedziała.

 

Oczywiście od razu mowiła, że jest pojebany, ze obrzydziło ją takie stwierdzenie. Ilu w klubie jest takich chłopów, co myśli podobnie? Pewnie wszyscy. 
 

Dobra, olewam temat, biore się za siebie. Kumple dzisiaj mi zaproponowali melanż w piatek. Także mam plany.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Egregor Zeta said:

 

 

comment_ge4LmwrQ3xPq4sWq7lmFfYMukXWCGj3H

Obstawiam "dyskusję" na co najmniej kilkanaście stron...

 

Kiedys tu otworzylem podobna puszke pandory to tak sie temat rozlal, ze przestalem na niego wchodzic :D Sam @Marek Kotoński zareagowal, az poczulem sie zobowiazany wplacic dodatkowe 23 PLN na forum...

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, GucciGuy napisał:

Jej głównym red flagiem, który mi przeszkadza są wyjścia z koleżankami do klubu. Wychodzi z nimi raz na miesiąc, ale nie proponuje mi bym z nimi poszedł.

 

Jak myślisz po co kobiety idą do klubu same?

Potańczyć, napić sie drinka?😆

Nie to czas na karuzelę kutang jak sie trafi odpowiedni kandydat.

 

4 godziny temu, GucciGuy napisał:

Jak powinienem jej zakomunikować, że nie chcę, by tańczyła wokół napalonych i pijanych kolesi? Przecież zakazać nie wolno, bo po prostu sie będzie nie przyznawać, stawiać ultimatum tez słabo

 

Co ty chcesz zakazywać współczesnej Julce wychowanej na netflixie i bzdurach, które piorą jej mózg poprzez media, czasopisma i psycholożki?

Kobieta w wieku 21 lat jest w najlepszym dla siebie okresie atrakcyjności, takich jak ty może mieć na pęczki na pstryknięcie palców.

Jak zaczniesz się stawiać zamieni cię szybko na lepszy model.

Kolejna sprawa wybij sobie z głowy, że kobieta jest twoją własnością bo twoja to jest obecnie kolej.

Dlatego korzystaj póki możesz bo gdy znajdzie lepszy model na horyzoncie to bez moralności zostawi ciebie i nie będzie mieć wyrzutów sumienia bo sobie zracjonalizuje.

Poznaj jaką konstrukcja jest kobieta i jaka jest jej natura.

Pora obudzić sie ze świata fantazji jaki serwuje matrix a gdy widzisz czerwone flagi to tym bardziej kończ relacje pierwszy.

 

Czytaj forum młody padawanie życia, chłoń wiedzę, informacje, praktykuj i wprowadzaj w życie.

Nie ograniczaj się do jednej kobiety a raczej staraj sie obracać kilka talerzy na raz żebyś miał inne opcje.

Gdy nie będziesz desperatem i potrzebującym kobiety same będą sie koło ciebie kręcić bo wyczują siłę.

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, bassfreak napisał:

Ja pierdole czym dłużej czytam to forum tym bardziej się zastanawiam czy redpill nie wszedł za mocno

 

Laska niby z ogarniętego domu itd chce wyjść RAZ w miesiącu z koleżankami na miasto a na forum już SZUKA INNEJ GAŁĘZI, ZOSTAW JĄ, OBCIĄGA KUTASY TAM W KLUBIE.

 

Czasem mam wrażenie że nie czytam męskiego forum tylko jakieś przedszkole albo psychiatryk

 

Byście babe na smyczy uwiązali a potem zdziwieni że żadna z wami nie będzie bo robicie jej dosłowne więzienie no ja pierdole XDDD

 

Kupcie sobie seks robota z Japonii skoro dla większości z was baba jest potrzebna tylko do ruchania i siedzenia w domu

 

Z drugiej strony nie wie co to za orgio kluby u was są że wyłącznie widać tam napalonych facetów, ja od czasu do czasu jak wyjdę to każdy się bawi sam albo w parach ale nikt nikogo nie napastuje że tak powiem, od tego są duzi łysi panowie do których idziesz i mówisz że delikwent na parkiecie natrętnie zaczepia baby i robią porządek.

 

Zaczynam odnosić wrażenie że robi się tutaj zbiorowisko frustratów życiowych i gdyby jakiś "prawdziwy" alfa albo sigma czytał te posty to by się obśmiał do łez.

 

Czytając posty niektórych użytkowników tych długich stażem z ich opowieści można wywnioskować że wszystkie baby z którymi byli to były jakieś DAA/border/narcyz itd.

 

Znam osobiście dwa przypadki gdzie są "normalne" związki to moi kumple, jedna i druga laska z normalnego domu dwójka rodziców dobre wzorce itd.

Latają jak pieski za nimi i z nikim się nie puszczają a staż 3-4 lata.

 

Brawo właśnie mam beke z tego tematu, w klubach kolejki do kibli bo się ruchają na lewo i prawo, @GucciGuy taka rada panna i ruchanie to tylko dodatek do życia, zawsze też jest alternatywa i można poszukać innej jak coś nie pasuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.