Skocz do zawartości

Dziś sejm zakończył jakikolwiek sens wiązania się w pary w Polsce - piątek 13-stego i przegłosowanie nowelizacji ustawy o tzw przemocy domowej


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Rnext napisał:

Biedota w III świecie może się namnażać. Nie bierze specjalnego udziału w konsumpcji zasobów ani w konkurencji o pełnomorskie jachty, paliwo do jetów etc. Tłoku na Lazurowym Wybrzeżu czy na Bahama też nie zrobi.

 

Nawet nasze elity kilka lat temu kwiczały że się plebs po kurortach włóczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że ja kompletnie nie rozumiem tego zachwytu nad egzotycznymi krajami wśród klasy sredniej, czy nawet średniej-wyższej ("mali" milionerzy). Kasa wszystkiego nie załatwi, zresztą nawet mając kilka milionów na koncie chyba nie stać człowieka na prywatny helikopter, który w razie czego poleci do szpitala odległego o kilkaset km, gdyby zaszła taka potrzeba. Rozumiem klasa wyższa, którą stać na mieszkanie w przysłowionym pałacu ze służbą, ale wyprowadzać się z dużego miasta na jakieś zadupie gdzie nic nie ma? Zabijcie, ale nie czaję...

 

Przy innej okazji pisaliśmy o tym, jak to w Polsce drobni przedsiębiorcy (mechanicy samochodowi, budowlańcy itp.) czy korporacje (telekomy) dymają konsumentów, ale powiem wam, że po 40 latach życia tutaj stwierdzam, że nie jest tak źle i w każdym z większych miast w PL mógłbym mieszkać. Jedyne, co mi tak naprawdę przeszkadza, to to, że ludzie się płodzą bez opamiętania, przez co do lekarza, w busie, na basenie, w kawiarniach itp. jest tłok (dlatego na depopulację, nawet jeśli jest to prawda, mam wyjebane), ale tak poza tym, to tutaj ogarnięta osoba nadal może sobie fajnie życie ułożyć zachowując work/life balance, czego np. o Stanach (pracoholizm) czy kraje egzotyczne (sam musisz sobie posiać, posadzić itp.) powiedzieć nie można. 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, SamiecGamma napisał:

ale wyprowadzać się z dużego miasta na jakieś zadupie gdzie nic nie ma? Zabijcie, ale nie czaję.... 

Śpieszę z wyjaśnieniem. Brak ludzi dookoła to cel sam w sobie. Wynosisz się na zadupie, żeby nikogo poza tobą tam nie było. To tak duży komfort psychiczny, że zastępuje w kosztach dostępność nowoczesnych usług tak naprawdę. Możesz mi wierzyć na słowo. U mnie nie słychać, np. teraz w ogóle samochodów. Nie ma ruchu ulicznego. Wiesz, jak to zmienia spokój mentalny? xD Niewyobrażalna różnica. Masz wrażenie, że ten cały pośpiech i gonitwa się właśnie skończyła.

 

Sam się wyprowadziłem z dużego miasta, może średniego, ale wojewódzkiego największego na zadupie, o którym nikt nie słyszał xD A wiem o miejscowości położonej w lesie niedaleko mnie. Miejscowość otoczona lasem, całkowicie odcięta od dróg, żadnych sklepów i tam mieszka kilka rodzin + dwóch kolesi się buduje od zera, właśnie tam. W tamtym miejscu, jak pojedziesz to normalnie możesz wyjść z chaty i zwierzaka spotkać. Dla samego czystego powietrza warto wypierdolić z miasta. Ehh, ja to kocham miejsce, w którym teraz mieszkam. Oddycham świeżym powietrzem. Samo to i widok z okna na krajobraz rolniczo - leśny to dla mnie wygrana.

 

I powiedz mi tak szczerze, co jest w tym wielkim mieście? Biedronki, banki, apteki. gówno imprezownie, centra handlowe. Na wioskach masz takie same, jak nie lepsze usługi. Znam teraz mechaników robiących na czarno całe życie, chodzę na obiady za 20 zł dziennie do takiego domku, gdzie baby robią xD, jedna babcia szyje ubrania, jak uzgodnisz za 20-50 zł zrobi ci wszystko. Ludzie wszędzie potrafią wszystko zrobić. Miasto do niczego nie jest potrzebne + usługi online.

Edytowane przez mac
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, mac napisał:

Śpieszę z wyjaśnieniem. Brak ludzi dookoła to cel sam w sobie. Wynosisz się na zadupie, żeby nikogo poza tobą tam nie było. To tak duży komfort psychiczny, że zastępuje w kosztach dostępność nowoczesnych usług tak naprawdę. Możesz mi wierzyć na słowo. U mnie nie słychać, np. teraz w ogóle samochodów. Nie ma ruchu ulicznego. Wiesz, jak to zmienia spokój mentalny? xD Niewyobrażalna różnica. Masz wrażenie, że ten cały pośpiech i gonitwa się właśnie skończyła.

 

Sam się wyprowadziłem z dużego miasta, może średniego, ale wojewódzkiego największego na zadupie, o którym nikt nie słyszał xD A wiem o miejscowości położonej w lesie niedaleko mnie. Miejscowość otoczona lasem, całkowicie odcięta od dróg, żadnych sklepów i tam mieszka kilka rodzin + dwóch kolesi się buduje od zera, właśnie tam. W tamtym miejscu, jak pojedziesz to normalnie możesz wyjść z chaty i zwierzaka spotkać. Dla samego czystego powietrza warto wypierdolić z miasta. Ehh, ja to kocham miejsce, w którym teraz mieszkam. Oddycham świeżym powietrzem. Samo to i widok z okna na krajobraz rolniczo - leśny to dla mnie wygrana.

 

I powiedz mi tak szczerze, co jest w tym wielkim mieście? Biedronki, banki, apteki. gówno imprezownie, centra handlowe. Na wioskach masz takie same, jak nie lepsze usługi. Znam teraz mechaników robiących na czarno całe życie, chodzę na obiady za 20 zł dziennie do takiego domku, gdzie baby robią xD, jedna babcia szyje ubrania, jak uzgodnisz za 20-50 zł zrobi ci wszystko. Ludzie wszędzie potrafią wszystko zrobić. Miasto do niczego nie jest potrzebne + usługi online.

 

Taka oaza to niestety też łatwy łup dla złodziej, ale wierzę że to super opcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Śpieszę z wyjaśnieniem. Brak ludzi dookoła to cel sam w sobie. Wynosisz się na zadupie, żeby nikogo poza tobą tam nie było. To tak duży komfort psychiczny, że zastępuje w kosztach dostępność nowoczesnych usług tak naprawdę. Możesz mi wierzyć na słowo. U mnie nie słychać, np. teraz w ogóle samochodów. Nie ma ruchu ulicznego. Wiesz, jak to zmienia spokój mentalny? xD Niewyobrażalna różnica. Masz wrażenie, że ten cały pośpiech i gonitwa się właśnie skończyła.

 

Sam się wyprowadziłem z dużego miasta, może średniego, ale wojewódzkiego największego na zadupie, o którym nikt nie słyszał xD A wiem o miejscowości położonej w lesie niedaleko mnie. Miejscowość otoczona lasem, całkowicie odcięta od dróg, żadnych sklepów i tam mieszka kilka rodzin + dwóch kolesi się buduje od zera, właśnie tam. W tamtym miejscu, jak pojedziesz to normalnie możesz wyjść z chaty i zwierzaka spotkać. Dla samego czystego powietrza warto wypierdolić z miasta. Ehh, ja to kocham miejsce, w którym teraz mieszkam. Oddycham świeżym powietrzem. Samo to i widok z okna na krajobraz rolniczo - leśny to dla mnie wygrana.

 

I powiedz mi tak szczerze, co jest w tym wielkim mieście? Biedronki, banki, apteki. gówno imprezownie, centra handlowe. Na wioskach masz takie same, jak nie lepsze usługi. Znam teraz mechaników robiących na czarno całe życie, chodzę na obiady za 20 zł dziennie do takiego domku, gdzie baby robią xD, jedna babcia szyje ubrania, jak uzgodnisz za 20-50 zł zrobi ci wszystko. Ludzie wszędzie potrafią wszystko zrobić. Miasto do niczego nie jest potrzebne + usługi online.

Dobra dobra.... ale droga asfaltowa równa bez dziur musi być do bramy.

 

Baby nie lubią takich odludzi ....

 

Jak śniegiem zawali to pamiętaj żeby mieć więcej niż jedna łopatę ( mówię z doświadczenia)

 

Dziki sarny i inne gady super są jak lubisz jak nie lubisz to uważaj boś na ich terenie

 

Jak  już uprowadzisz babę na takie wygnanie i wyjdą z tego dziecka .... to trza będzie robić za szkolny autobus

 

Jak dziecka dorosną to się wkurzają że nuda....

 

Doprawdy minusów jest tyle co i plusów wszystko zależy jak leży

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszło do tego że rodzina i jak to powinno wyglądać będzie się oglądać w książkach historycznych :) Na pewno wróci na masową skale korzystanie z usług Pań od najstarszego zawodu bo przynajmniej mniej ryzykowne niż wiązanie się z Julką wychowaną w dzisiejszych czasach :)

 

Edytowane przez maVen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mac napisał:

Ich mocno już popierdoliło.

Socjaliści tak mają.

26 minut temu, maVen napisał:

Doszło do tego że rodzina i jak to powinno wyglądać będzie się oglądać w książkach historycznych :) 

nie będzie, musi dojść do społecznego przesilenia, ileś tam milionów ludzi musi zostać oszukana, żeby coś się zmieniło, dla ludzi świadomych to nie dotyczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Śpieszę z wyjaśnieniem. Brak ludzi dookoła to cel sam w sobie. Wynosisz się na zadupie, żeby nikogo poza tobą tam nie było. To tak duży komfort psychiczny, że zastępuje w kosztach dostępność nowoczesnych usług tak naprawdę. Możesz mi wierzyć na słowo. U mnie nie słychać, np. teraz w ogóle samochodów. Nie ma ruchu ulicznego. Wiesz, jak to zmienia spokój mentalny? xD Niewyobrażalna różnica. Masz wrażenie, że ten cały pośpiech i gonitwa się właśnie skończyła.

 

Wierzę. Ja mam trochę nitypowo: rzadko wchodzę w interakcję z ludźmi, ale czasem lubię sobie pobyć w miejscu, gdzie ich jest sporo: jakaś kawiarnia, restauracja itp. Ale wiem, że twoje MGTOW jest skrajne (nie oceniam!) i dotyczy nie tylko kontaktów z kobietami, ale też w ogóle z ludźmi. I jestem w stanie to zrozumieć, bo ja też za ludźmi raczej nie przepadam. I też bliżej mi do MGTOW, jeśli chodzi o życie towarzyskie jak i "związkowe", jednak nie jestem w 100% MGTOW. Jeszcze nie, może kiedyś.

 

Godzinę temu, mac napisał:

Sam się wyprowadziłem z dużego miasta, może średniego, ale wojewódzkiego największego na zadupie, o którym nikt nie słyszał xD A wiem o miejscowości położonej w lesie niedaleko mnie. Miejscowość otoczona lasem, całkowicie odcięta od dróg, żadnych sklepów i tam mieszka kilka rodzin + dwóch kolesi się buduje od zera, właśnie tam. W tamtym miejscu, jak pojedziesz to normalnie możesz wyjść z chaty i zwierzaka spotkać. Dla samego czystego powietrza warto wypierdolić z miasta. Ehh, ja to kocham miejsce, w którym teraz mieszkam. Oddycham świeżym powietrzem. Samo to i widok z okna na krajobraz rolniczo - leśny to dla mnie wygrana.

 

Z tym świeżym powietrzem to też dużo zależy od zanieczyszczeń. Sprawdziłeś jak to wygląda u ciebie? Bywają duże miasta z zatrutym powietrzem jak i czystym. I wsie tak samo. To się wszystko dość dynamicznie zmienia, ale wiadomo, że np. Śląsk jest cały zatruty...

 

Godzinę temu, mac napisał:

I powiedz mi tak szczerze, co jest w tym wielkim mieście? Biedronki, banki, apteki. gówno imprezownie, centra handlowe. Na wioskach masz takie same, jak nie lepsze usługi. Znam teraz mechaników robiących na czarno całe życie, chodzę na obiady za 20 zł dziennie do takiego domku, gdzie baby robią xD, jedna babcia szyje ubrania, jak uzgodnisz za 20-50 zł zrobi ci wszystko. Ludzie wszędzie potrafią wszystko zrobić. Miasto do niczego nie jest potrzebne + usługi online.

 

A zdziwiłbyś się, ale ja w dużym mieście też potrafię zjeść za ~20 zł i nie - nie jest to syf z McDonalds'a na promocji ani "kotlet z psa" w lokalnej spelunie. Ja lubię dobre bary mleczne, pierogarnie, naleśnikarnie, niektóre stołówki firmowe (jak się wie, gdzie chodzić, to można pełnowartościowy posiłek zjeść za ~20-25 zł). 

 

Mnie osobiście w mieście najbardziej kręci anonimowość. Żyjąc na takiej wsi musisz jednak się z localsami "dogadywać", od czasu do czasu pogadać z sąsiadem o pogodzie, o dupie Maryny itp. Ludzie też dużo o tobie wiedzą i się interesują. Taka jest specyfika wsi. Za to u mnie na osiedlu nikt nie wie, kim jestem, nikogo to nie obchodzi, bo każdy ma własne życie. Z 95% ludzi tutaj nie zamieniłem przez ~15 lat (tyle mniej więcej tu mieszkam) żadnych słów poza "dzień dobry" i "do widzenia". I mi to odpowiada.

 

29 minut temu, spacemarine napisał:

Taka oaza to niestety też łatwy łup dla złodziej, ale wierzę że to super opcja

 

To akurat taki średni argument. W mieście też kradną, u mnie na osiedlu strzeżonym parę razy ukradziono samochody z garażu podziemnego, włamania do mieszkań też były. 

 

22 minuty temu, Staś napisał:

Jak  już uprowadzisz babę na takie wygnanie i wyjdą z tego dziecka .... to trza będzie robić za szkolny autobus

Jak dziecka dorosną to się wkurzają że nuda....

Doprawdy minusów jest tyle co i plusów wszystko zależy jak leży

 

Tak, to są mocne argumenty. Dlatego do poniekąd bardzo ogarniętego Absolutarianina żadna fajna Włoszka się nie wprowadzi na to jego zadupie, bo będzie się tam po prostu nudziła. No, chyba że będzie wojna, wtedy takie schronienie jak on ma będzie na wagę złota, ale prawdopodobieństwo jest małe. Jednak te argumenty nie dotyczą @mac, który jest 100% MGTOW i nie chce mieć baby, rodziny, dzieci itd. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że żadna kobieta się nie wprowadzi i nie będzie chciała prowadzić takiego życia, bo to inny gatunek człowieka. Ja się ze sobą nigdy nie nudzę. Mam swoich ludzi w stolicy. Jak zjawię się tam kilka razy w roku to mi absolutnie wystarczy tego miejskiego klimatu. Ja wiem, czego chcę i w jakim miejscu mi się podoba. Już dawno sobie to zaplanowałem i zrealizowałem. Nie pierdoliłem, że nie, bo coś tam tylko podjąłem decyzję i jestem tu, gdzie jestem, bez negocjacji z żadnymi babami. Moja kumpela za chatę w wielkim mieście płaci teraz prawie 2koła, za pokój i musi jeszcze z kimś mieszkać, a ja mam własną nieruchomość i wypierdolone. Pod kątem życia to mam lepiej od 90% rówieśników i swoich znajomych. Nie muszę się męczyć i zapierdalać w imię chuj wie czego. Status mnie nie obchodzi, ale to się wiąże z wykluczeniem matrymonialnym. Dla mnie to cena, którą zapłacę bez mrugnięcia okiem.

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

bo będzie się tam po prostu nudziła.

Nuda nie wynika z tego, gdzie jesteś, ale raczej z tego kim jesteś. Oglądałem gościa, który wyszedł z więzienia po 15 latach chyba za kradzieże. W jakimś wywiadzie stwierdził, że nawet zamknięty się nie nudził, ale organizował się mentalnie, wymyślał książkę i coś tam jeszcze i faktycznie po wyjściu zaczął ludziom pomagać, biznesy otworzył, książkę napisał. Pokazuję tylko przykład, jak można się zorganizować wewnętrznie. Miasto, jak nie masz znajomych i tylko praca dom to się właściwie niczym nie różni od więzienia. Wszystko to psychika, paradygmat mentalny, wewnętrzny. Babony mają paradygmat hipergamiczny wbudowany biologicznie, więc dla nich miasto > wioska, bo tak mówi "selekcja naturalna", ale z wiekiem zaczynam wątpić w mądrość ewolucyjną.

1 godzinę temu, spacemarine napisał:

 

Taka oaza to niestety też łatwy łup dla złodziej, ale wierzę że to super opcja

Teraz w chacie to nawet mebli nie mam, tylko łóżko i biurko xD Jakby złodziej do mnie wszedł to sam by coś zostawił, bo szkoda człowieka xD

1 godzinę temu, Staś napisał:

Baby nie lubią takich odludzi ....

Najważniejsze jest to, co ja lubię. Potrzeby innych ludzi, szczególnie kobiet to ostatnie miejsce na liście.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2023 o 22:31, RealLife napisał:

W końcu w zwiazkach zaczną obowiązywać ściśłe umowy cywilne wraz z regulaminem.

 Podobnie jak idziesz do operatora telekomunikacyjnego po abonament na telefon to on ci daje umowę, regulamin, cenniki. Łącznie kilkanaście stron treści. Podobnie będzie w związkach. 

 

Przy czym tutaj obawiam się, że simpy I kukoldy żadnych umów nie podpiszą bo będą bać się stracić dostępu do cipki. 

Od dawna twierdziłem, że małżeństwo, to powinno być jak umowa z operatorem. Na 2 lata i albo przedłużasz, albo nie. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) oceniła, że rozszerzenie tytułu ustawy o "przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet pokazałoby nasz stosunek do tego zjawiska", bo - jak wskazała - przemoc domowa w zdecydowanej większości dotyka kobiet.

Posłanka opowiedziała się za zmianą definicji przemocy domowej tak, by wykreślić z niej "przewagę" fizyczną, psychiczną i ekonomiczną sprawcy. Kucharska-Dziedzic przekonywała, że przemoc nie zawsze jest związana z wykorzystywaniem przewagi i odpowiednie służby mogą mieć problem z interpretacją tego stwierdzenia. Zapowiedziała złożenie poprawek m.in. w tej sprawie."

 

Mały + dla Lewicy.

 

 

 

https://tvn24.pl/polska/przemoc-domowa-przemoc-w-rodzinie-projekt-o-przeciwdzialaniu-przemocy-wrocil-do-komisji-6625406

 

Wychodzi na to, że projekt nie jest jeszcze przegłosowany.

 

 

Tu się nie popisali:

"Z kolei, jako "osobę stosującą przemoc domową" należy rozumieć zarówno osobę stosującą przemoc domową, jak i osobę, co, do której istnieje podejrzenie, że taką przemoc stosuje."

 

Ciekawe na jakich dowodach będzie się opierać to "podejrzenie".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mac napisał:

I powiedz mi tak szczerze, co jest w tym wielkim mieście? Biedronki, banki, apteki. gówno imprezownie, centra handlowe. Na wioskach masz takie same, jak nie lepsze usługi

Dostęp do Lekarza i usług medycznych. To jest  mocna zaleta dużych miast.

W przypadku choroby obłożnej członka rodziny jest to bardzo racjonalne rozwiązanie.

😀

Teraz, Brat Jan napisał:

Posłanka opowiedziała się za zmianą definicji przemocy domowej tak, by wykreślić z niej "przewagę" fizyczną, psychiczną i ekonomiczną sprawcy. Kucharska-Dziedzic przekonywała, że przemoc nie zawsze jest związana z wykorzystywaniem przewagi i odpowiednie służby mogą mieć problem z interpretacją tego stwierdzenia. Zapowiedziała złożenie poprawek m.in. w tej sprawie."

 

Aktualne przepisy są całkowicie wystarczające w tej kwestii.

Uważam, że aktualne przepisy na których działa Policja i Sądy

są w zupełności wystarczające. Po co zmieniać tą konstrukcję 

prawną ?.

Dowodem na przemoc domową jest prawomocne Orzeczenie Sądu Karnego

z art. 207 K.K. Przestępstwo znęcania się na rodziną.

Chociaż prawda jest taka, że większość przypadków

bicia Kobiet i Dzieci przez agresywnych Alkoholików jest niezgłaszana.

Niestety taka przemoc trwa latami ponieważ ofiara jest sparaliżowana

panicznym strachem, żeby wystąpić na drodze prawnej przeciwko 

swojemu agresywnemu Partnerowi/Mężowi.

Podejrzenie przemocy domowej jest wtedy kiedy służby zakładają

tak zwaną: Niebieską Kartę i rodzina przynajmniej

w teorii powinna być pod opieką służb.

Najczęściej kończy się to założeniem sprawy Karnej

z art. 207 K.K.

Mamy w Polskim systemie prawnym bardzo klarowne

przepisy dotyczące przestępstwa znęcania się w rodzinie

czyli prze mocy domowej. To po co to zmieniać.

Tutaj jest cały przepis:

 

Art.  207.  [Znęcanie się]

§  1. 

Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§  1a. 

Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą nieporadną ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub fizyczny,

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§  2. 

Jeżeli czyn określony w § 1 lub 1a połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§  3. 

Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1-2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2023 o 20:40, maVen napisał:

usług Pań od najstarszego zawodu bo przynajmniej mniej ryzykowne niż wiązanie się z Julką wychowaną w

Panie od najstarszego zawodu też już się wycwaniły.

A poza tym przecież też następuje zmiana pokoleń i będa tam robić Julki. A one nie są głupie i pójdą na onlyF... a tam spermiarz da im 6 koła za pakiet zdjęć.

 

Tylko sex roboty zostaną. 🤣

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2023 o 23:47, Leniwiec napisał:

Od dawna twierdziłem, że małżeństwo, to powinno być jak umowa z operatorem. Na 2 lata i albo przedłużasz, albo nie. 

Dobre.

Większy sprzeciw byłby u pań bo jak miłość ma być do grobowej deski teoretycznie. Jednak rozmawiając z rozwódkami już w ujęciu praktycznym często słyszałem iż nie układało się nawet przed ślubem, a po zawarciu małżeństwa po co się męczyć. Ślub odbębniony, rozwód też i tak wygląda miłość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.