Skocz do zawartości

Kiedy szef obraza pracownika, a mlody nie reaguje


Estranged

Rekomendowane odpowiedzi

Sam niewiem czy to jest dobry dzial, jesli nie to prosze moderatora o przeniesienie. Przepraszam rowniez za brak ogonkow, poprawilem ile sie dalo.

 

Taka sytuacja

 

Siedze wczoraj w biurze, popoludnie, niedlugo bede sie zbieral do domu (mamy otwarta niedługo z własnymi wydzielonymi "boxami", popołudnie z nami dwaj dyrektorzyy- wspólnicy.

W tej sytuacji siedzialem w biurze Ja, pan K (Boss), pani L, Mlody Project Manager T i Starszy Project Manager D

 

Pracownicy rozmawiaja, i od  slowa do slowa wyszlo ze kolezanka L. jest prawie 2x starsza od jednego z najmłodszych pracownikow, a mianowicie pana T (chlopak stal sie niedawno project managerem, ma 28lat uczy sie jak to często bywa)

(W tym czasie bylem na telefonie, wiec sluchalem katem ucha ale zrozumialem kontekst)

 

Boss K się uruchomił ze smiechem i pyta sie ile ta jego matka ma lat etc. śmiechem L powiedziala ze jego matka jest nawet mlodsza od niej. 

I nagle pan K wypala do młodego T: Czy mama ma tylko ciebie (w sensie 1 dziecko), czy byla w zoo wiecej niz 1 raz?? (!)

 

Starszy Manager D stanął w obronie mlodego, powiedzial ze nie musi obrażać jego matki. Na to Boss: Ale ja nie obrazam jego matki tylko mlodego T.

 

Nastala glucha cisza...wszyscy milcza, ja nadal na telefonie i troche rozproszony obserwuje co sie dzieje.

 

Mlody to przemilczal, zignorowal i po 10sekundach ciszy wszystko wraca do normy. Widac jednek bylo po twarzy ze mu sie to nie podoba.

 

Mi podświadomie zacisnely sie piesci, w takiej sytuacji wg mnie młody powinien zareagowac, sprzeklinac bossa, kazac mu wyjsc zeby mu napierdolic. Tymczasem od goscia zero reakcji, w tym momencie całkowicie stracil godność w oczach innych. 

 

Co myślicie o takiej sytuacji? 

 

Dodam ze to jest UK, wydaje mi sie ze w polskiej firmie wywiazalaby sie bojka albo przynajmniej by szefa zjebal z góry do dołu. Tymczasem widać ze facetom brakuje jaj, smutne to.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mnie ktoś na robocie wkurwi, a zwłaszcza przełożony to jebie go przy całej grupie od góry do dołu. Trzeba umieć się zachować kulturalnie, jeśli nikt mi nie wadzi to jestem jak baranek, ale pazury potrafię wystawić o czym nie raz pisałem na forum. 

 

Gdyby przełożony mi wjechał na rodziców to zrobiłbym wszystko żeby go dojechać na maxa, nawet bym przemilczał jak gość wyżej, ale tak mu potem nasrał i zgłosił że bolałoby bardziej niż obity ryj za który bym odpowiadał karnie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to Polacy czy Angole? Angole mają specyficzny humor i nie takie rzeczy potrafią. Ciężko bez szerszego kontekstu stwierdzić czy to był taki żarcik sytuacyjny, czy szef burak, czy też sprawdzenie, czy było nie było PM, daje sobie wrzutki robić. 

 

Z mojego poletka powiem, że na PM nie nadają się osoby uległe. 80% roboty to rozmawianie z ludźmi, często idzie na noże, mięso lata, podśmiechujki, podsrywajki, pretensje, żale, groźby, układy kilku na jednego, etc. . Cichy spokojny koleś kariery raczej nie zrobi. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nic... kilka dobrych lat temu pracowałem w Holandii na produkcji, co Turasy wyprawiali z Polkami to się w głowie nie mieściło... były jebane od najgorszych, od polskich dzi*ek, szmat, one nawet nie reagowały, płakały i pracowały dalej, dobra patologia, nie? W Polsce też można się z tym spotkać, ale co ma zrobić młody jeśli usiądzie na nim kilku starszych? Jedyny sposób to dokumentować, nagrywać, złożyć wypowiedzenie i założyć sprawę o mobbing (wygrana na 99%).  

Co do tego przypadku, młody pewnie spiął się na sam widok szefa i co miał odpowiedzieć? Może bał się utraty pracy. 

Jeśli to był by współpracownik to bym go zje*ał na miejscu, lepy by nie dostał, bo po co mam się później po sądach błąkać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Estranged napisał:

Dodam ze to jest UK, wydaje mi sie ze w polskiej firmie wywiazalaby sie bojka albo przynajmniej by szefa zjebal z góry do dołu. Tymczasem widać ze facetom brakuje jaj, smutne to.

 

UK to szczególna małpiarnia.

 

Jak młody zemści się w lokalnym stylu, to pewnie napisze jakiś donos, albo serię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotnym szczegółem, który nie został w tej opowieści w ogóle naświetlony, a który rzutuje na cały kontekst tej sytuacji, to kwestia tego, czy pan T. jest czarnoskóry, ewentualnie ma pochodzenie etniczne inne, niż europejskie. 

 

Jeśli tak, to nawet śmieszne.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w banku pracowałem. Kierowniczka dzień w dzień, 8 godzin dziennie jeździła po typie. Wyzywanie od chujów, nieudaczników, debili, jebanych bezmózgów. Litania non stop, non stop i każdy o tym wiedział, widział, słyszał. Typol nigdy się słowem nie odezwał. Nigdy nie odpowiedział i był jebany latami. On został nawet, jak ja odchodziłem xD

 

Mi klienci kilka razy grozili różnymi rzeczami i w momencie groźby zawsze wytaczałem najcięższe działa, kilka spraw formalnych i oczywiście koniec współpracy łącznie z zabraniem od nich dotychczasowej pracy. Każdy jeden srał w gacie, że ma problem, a chciał tylko mnie zjebać. A tu proszę bardzo groźby ode mnie, utrata reputacji w branży (najebane po setki stron negatywnych opinii) i do widzenia + jak wykorzystają mocą pracę to pod sąd. I się kończył temat jebania bardzo szybko, szybciutko. Miałem jednego takiego debila to zrezygnowałem z realizacji, kiedy pilnie potrzebował wykonania zadania xD Niezły układ bulwo. Obrażasz wykonawcę, a jak ten odmówi to zostajesz na lodzie. Niestety w każdym przypadku warszafka z takimi tekstami. Klienci ze stolicy, firemki ze stolicy to dla mnie  już debile z założenia. Reszta kraju, szczególnie Wielkopolska to wyższa kultura. Tak wynika z moich doświadczeń.

 

Zawsze, ja powtarzam zawsze trzeba stawać w swojej obronie, bo to oznacza szacunek i lepsze układy na przyszłość również z tym człowiekiem, który zjebał, bo on zaczyna przepraszać i się realnie boi. Tylko pizdy obrażają, jebani nieudacznicy, a tam za maską jest zwykły chuj tchórz.

 

Inna sprawa, że ten typek obrażony może sabotować i zniszczyć firmę tak naprawdę. Teraz jest na to sporo sposobów, dogadywanie się z konkurencją i tak dalej. Nawet realizacja projektów i wyjebanie pod sam koniec. Różne rzeczy się zdarzają i chęć zemsty przybiera różne formy. Ale zgadzam się z tym, że cichutki, spokojniutki to nie ugra zbyt wiele i nawet się nie zyska tego mitycznego spokoju w środowisku pracy. W interakcji z ludźmi liczy się jasna granica, za której przekroczeniem dosłownie stoi duże ryzyko łącznie z fizycznym uszkodzeniem ciała. Najlepsze, że po takiej akcji, konflikcie temat się oczyszcza już na zawsze właściwie. Tego nie dotykać, tylko szanować. Dorośli niczym się od dzieci nie różnią, jeszcze gorsi.

Edytowane przez mac
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folwark. Pan na folwarku a reszta podludzie koszty konieczne. 

Szef jest w takiej pozycji że młodego może zwolnić w razie odpyskowania "Bo nie pasuje do kultury organizacyjnej" czy z dowolnego powodu.

 

5 minut temu, mac napisał:

Nigdy nie odpowiedział i był jebany latami. On został nawet, jak ja odchodziłem xD

Pewnie jebali go w domu i w szkole. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Throgg Gdyby bohater opowieści był czarny to nawet w "zacofanej" Polsce nikt nie pozwolił by sobie na taki tekst.

 

Po nazwie stanowiska wnoskuje, że to branża IT a jak wiadomo - większość informatyków to introwetycy i może nie umiał zareagować w takiej sytuacji.

 

Będąc zakredytowany pod korek  mógł też zagryźć zęby w obawie przed utratą pracy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kiroviets napisał:

@Throgg Gdyby bohater opowieści był czarny to nawet w "zacofanej" Polsce nikt nie pozwolił by sobie na taki tekst.

 

A może jest czarny, ale z polskim obywatelstwem? Toż to musi być taki trigger dla Angoli, że o ja pierdole.

 

Poczekajmy na wyjaśnienia autora, żeby to rozstrzygnąć.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada działania w takim "towarzystwie" jest dokładnie taka sama jak z shittestami kobiet - oddajesz 10 razy mocniej, aż się nauczy.

To całe biurowe balls busting, zawsze kończy się tak samo. 
Niby dogryzanie po przyjacielsku, a tak naprawdę to jest testowanie granic i szukanie po kim można jeździć. 

Sam po prostu w tym nie uczestniczę. Nie wtrącam się w takie bzdurne przepychanki, nie komentuję gdy inni się naparzają.
Stoję zwyczajnie ponad tym i nikt nigdy nawet szukał ze mną zaczepki słownej.
Pewnie bierze się to też z tego, że jak mi się coś nie podoba to mówię o tym głośno, wyraźnie i tak żeby wszyscy słyszeli.

Nieraz za to sobie pomyślałem, kiedy inni się naparzali, że ja za coś takiego bym po prostu komuś przypierdolił...
Żenada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, UncleSam napisał:

Zasada działania w takim "towarzystwie" jest dokładnie taka sama jak z shittestami kobiet - oddajesz 10 razy mocniej, aż się nauczy.

To całe biurowe balls busting, zawsze kończy się tak samo. 
Niby dogryzanie po przyjacielsku, a tak naprawdę to jest testowanie granic i szukanie po kim można jeździć. 

Sam po prostu w tym nie uczestniczę. Nie wtrącam się w takie bzdurne przepychanki, nie komentuję gdy inni się naparzają.
Stoję zwyczajnie ponad tym i nikt nigdy nawet szukał ze mną zaczepki słownej.
Pewnie bierze się to też z tego, że jak mi się coś nie podoba to mówię o tym głośno, wyraźnie i tak żeby wszyscy słyszeli.

Nieraz za to sobie pomyślałem, kiedy inni się naparzali, że ja za coś takiego bym po prostu komuś przypierdolił...
Żenada. 

Ja zawszę stoję po stronie słabszych i nie boje się silniejszych. Nawet jeśli mam mieć z tego powodu przejebane, trzeba mieć zasady a nie być konformistyczną cipką która leci tam gdzie wiatr zawieje. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem epizod pracy w pewnym koncernie. Daaaaawno temu to bylo.

"Boss mniejszy" miał manierę napuszczania pracowników na siebie. Ale i takich akcji z obrażaniem ich. Po 3 czy 4 dniach pracy, wezwał mnie do siebie celem podpisania umowy. Kładzie kwity i mówi "podpisuj"...

-"nie wiem...", 

- "nie wiesz jak się kurwa podpisać"

-"nie wiem kurwa....itd czy chcę z tobą podpisać"

.....i wyszedłem

I poczułem ulgę. 

Wiem, że mu kiedyś ryj obili wdzięczni pracownicy.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, tmr napisał:

Miałem epizod pracy w pewnym koncernie. Daaaaawno temu to bylo.

"Boss mniejszy" miał manierę napuszczania pracowników na siebie. Ale i takich akcji z obrażaniem ich. Po 3 czy 4 dniach pracy, wezwał mnie do siebie celem podpisania umowy. Kładzie kwity i mówi "podpisuj"...

-"nie wiem...", 

- "nie wiesz jak się kurwa podpisać"

-"nie wiem kurwa....itd czy chcę z tobą podpisać"

.....i wyszedłem

I poczułem ulgę. 

Wiem, że mu kiedyś ryj obili wdzięczni pracownicy.

 

Faktycznie debil xD gdyby nie powiedział tego "nie wiesz jak się kurwa podpisać" to jeszcze mógłby Cię urobić, a tak tylko sprawił, że bez mrugnięcia okiem od niego odszedłeś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Generał Szrama napisał:

Faktycznie debil xD gdyby nie powiedział tego "nie wiesz jak się kurwa podpisać" to jeszcze mógłby Cię urobić, a tak tylko sprawił, że bez mrugnięcia okiem od niego odszedłeś.

Tam była toksyczna atm. 

Mi powiedział, że idę w gniazdo os i pracownicy będą mnie wwalać na minę przy byle okazji. A im powiedział, że będę donosił prezesowi. Qtafon i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gościu napisał:

Jeżeli tak zachowuje się kierownictwo, to należy kończyć współpracę i nie przykładać się tam specjalnie.

 

 

A jak ktos nie ma wyjscia, a przelozony doskonale o tym wie?

W pewnych branżach prace nie jest latwo znalezc prace z miesiaca na miesiac.

A zobowiazania sa do zaplaty stałe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.