Skocz do zawartości

Sytuacja z siłowni. Czysty Blackpill


Montella26

Rekomendowane odpowiedzi

Oj tam zaobserwowałeś zwykłe mechanizmy przyrody, książkowa biologia. Wiadomo, że wielki, przypakowany, o atrakcyjnej japie byk ma branie u kobiet "z urzędu". Ale w drugą stronę też to działa - zdrowa, kształtna, ładna z twarzy samica też wzbudza większe zainteresowanie samców. Tyle.

 

Inna rzecz, że warto próbować. Może nie tak groteskowo jak łysy, ale nie polujesz w ogóle, nie masz mięsa w ogóle. Dowartościowywanie się tym, że "dobrze tak łysemu" że nie poruchal, bo ja też nie rucham i utwierdzanie się w tym na forum to słaba rekompensata za własne niepowodzenia. 

 

Jest taki typ faceta jak ten łysy, którzy tak długo męczą aż wymęczą, nie przejmą się co inni powiedzą. Czy to dobrze? Nie wiem, ja nie umiem być aż tak "needy", ale skoro komuś daje to osiągnięcie celu...

  • Like 13
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Johnny1 napisał:

Sam mam 177 cm wzrostu, moja sylwetka taka w miarę jakieś 15-16%b bf i 84 kg, moja obecna dziewczyna ma 182 cm

A widzisz, wg forumowych specjalistów to niemożliwe, nie pisz tak więcej bo pewnie kłamiesz albo jesteś jakiś celebryto ;)

 

Śmieszne te tematy się robią, może trzeba zrobić nową sekcję na forum, która automatycznie takie rzeczy przeniosą na ścianę hańby? Bo dla mnie jest różnica opisywać tematy które pozwalają się rozwijać, a tematy które...no właśnie co?

 

Laska zwracała uwagę na typa który bardziej się jej podobał, a nie na typa który robił z siebie pajaca. No kurwa nikt tak normalny nie robi, no black pill pełną gębą. 

 

Mężczyźni sami sobie black pill zrobili.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Montella26 napisał:

" skończ pan ten kabaret i zajmij się treningiem".

 

Też byś się zajął treningiem a nie studiował zachowania w stadzie Homo Sapiens i stwierdzał rzeczy oczywiste. Które już powinien każdy zauważyć w podstawówce że koleżanki bardziej lecą na przystojnych łobuzów niż spokojnych kujonów :).

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja chodzę na typowe mordownie bo mam wyjebane na jakieś obczajanie dupy która przychodzi się bardziej wypinać i prężyć niż ćwiczyć. Nic nowego nie odkryte gorzej tylko jak się na to patrzy i nie ma dystansu wtedy ta czarna czeluść Cię pochłania. Idziesz ćwiczyć czy co obczajac typow na bombie? Albo jakaś panią co głównie tam chodzi by mieć atencję bo jak pozna bolca to z pewnością przejdzie jej ćwiczenie jak to u większości bywa. A cały czas życie tym redpillem blue czy Black itp ryje łeb jak znasz zasady usmiechniesz się i tyle. Spermiarza z teściem X10 olejesz bo jak widać życie na bombie nie pomaga :D jak z mordy kartofel xd i zajmiesz się swoim życiem i pomachasz bicka. Więcej luzu :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, BumTrarara napisał:

A kiedyś było inaczej?

Mogłeś się urodzić w rodzinie Oktawiana Augusta albo niewolników. Teraz naprawdę masz lepiej.

Ja z to z tą symulacją to w żartach (znaczy się możliwe, że tak jest, tylko jak już to pewnie w innej formie niż sobie wyobrażamy...). Chodzi o to, że być może masochistycznie to zabrzmi, ale staram się być szczęśliwy na tej ziemi;) Choć różnie z tym bywa...

 

8 godzin temu, mac napisał:

Ludzie zawsze muszą jeść, pić, mieć dach nad głową i jakieś towarzystwo. Wszystko toczy się też w cyklu, rytmie dobowym, rocznym, według pół roku. Mniej atrakcji mieli, ale pewnie i tak nie narzekali albo narzekali, ale i tak nie mieli poczucia braku, skoro nie znali rzeczy tych, które my znamy. Jednym słowem było tak samo, ale bez pewnych obszarów rzeczywistości xD

Ciekawe jak wyglądały relacje między ludzkie? Czy też się tak żarli między sobą, czy żyjąc np. w grodach byli spójnym społeczeństwem? Czy młodzi mężczyźni byli sfrustrowani brakiem seksu? Może nie mieli wpajane do głowy modlitw, klęczek przed krzyżem i żal za grzechy, może mężczyźni nie byli tak wykastrowani? Może życie ciężkie, ale na swój sposób piękne. No ciekawe jak to mogło być. Wielce prawdopodobne, że idealizuje też ten obraz dawnego życia.

 

Ogólnie rzecz ujmując mam ten cały blackpill w dupie. Dobrze, że nie black salami:D Dla mnie to zawsze było oczywiste, że ładni ludzie przyciągają, że każda baba chce tego silnego. Wszystko to prawda, ale jak bym miał się tym kierować to w życiu bym z piwnicy nie wyszedł. Moim zdaniem jak blackpill wejdzie za mocno to hamuje to człowieka i tu nawet nie chodzi o kobiety, ale każdy aspekt życia, zdrowotny, zawodowy i tak dalej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mac napisał:

. Dla mnie to skandal xD Napinka, uśmieszki i wielkie romanse w środowisku spoconych bydlaków.

 

Jak to jest typowa komercja to tam się chodzi głównie dla "lansu". Spocić się nie można, magnezja jest haram a broń boże pierdnąć w czasie ciężkich przysiadów :). Dlatego zawsze chodziłem do mordowni. Niestety jest ich coraz mniej :).

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blackpill to żadna ideologia ani wymysły, to zwykła obserwacja przyrody, którą ktoś nazwał w taki a nie inny sposób. Gdyby zachowania samców i samic nazwać orangepillem albo greenpillem, to byłyby dokładnie takie same. xD Niemniej są wyjątki potwierdzające regułę. Miałem randki z kobietami wyższymi ode mnie (różnica ok. 2-5 cm) i nie mogę powiedzieć, żebym od razu czuł się skreślony. Właściwie to ja miałem większy problem ze swoim wzrostem, niż one. Jedna z nich ewidentnie „leciała” na mnie, tego spojrzenia nie da się oszukać, a randka (pierwsza) skończyła się intensywnymi pocałunkami i pieszczotami, mimo iż nie byliśmy nawet w mieszkaniu ani hotelu, a na mieście. To ja sam ciągle narzekałem, że „łe, jestem za niski”, a ona, że „w ogóle tego nie zauważa” itp. Dlatego nie można też stać się niewolnikiem tej wiedzy. Dobrze ją mieć, wręcz jest to konieczne, ale po zbyt obfitym kontakcie z forum czy innymi treściami tego typu można mieć tendencję do wpychania kobietom blackpilla na siłę: przecież jestem niski/nie mam dobrej mordy/(wstaw cokolwiek), masz mnie odrzucić. xD Całym zachowaniem człowiek daje wtedy znać, że jest gorszy i niepewny. Uważam, że jeśli blackpill ma się zadziać, to się zadzieje (jak opisał autor), ale też nie ma sensu na siłę go przywoływać.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Pietryło napisał:

Czy też się tak żarli między sobą, czy żyjąc np. w grodach byli spójnym społeczeństwem? Czy młodzi mężczyźni byli sfrustrowani brakiem seksu?

Pchły, wszy, często izba razem z bydłem przegrodzona tylko czymś. Kto by w takich warunkach myślał o seksie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Pietryło napisał:

może mężczyźni nie byli tak wykastrowani? Może życie ciężkie, ale na swój sposób piękne.

Lektura dawnej beletrystyki i opracowań historycznych pokazuje, że zawsze istnieli wykastrowani mężczyźni i silne kobiety. Są przypadki z czasów nowożytnych, gdy żona sprzedawała męża do pracy albo przegrywała go w grze w karty (!) - jest nawet opowiadanie Maupassanta z podobnym motywem, a to już wiek XIX.

Tzw. prawo pierwszej nocy to bujda, rozpowszechniona przez niedouczonych przeciwników średniowiecza.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pietryło napisał:

Moim zdaniem jak blackpill wejdzie za mocno to hamuje to człowieka

Black pill to strategia (tak jak każdy inny pill), a im człowiek bardziej atrakcyjny tym bardziej odporny na przyjęcie czarnej pigułki - i odwrotnie - im mniej atrakcyjny tym bardziej podatny na black pill, co jest jak najbardziej zrozumiałe. Nie jest to zatem spór o rację tylko spór o słuszność strategii, a ta zależy od tego w co jesteśmy wyposażeni jako mężczyźni, bo jeden piłkarz częściej trafia karnego strzelając w prawy, a inny w lewy róg bramki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, wolnystrzelec napisał:

Blackpill to żadna ideologia ani wymysły, to zwykła obserwacja przyrody, którą ktoś nazwał w taki a nie inny sposób

Nie tylko, często jest to też zwykłym usprawiedliwianiem siebie i swojego zjebanego zachowania i mindsetu. Black Pill wychodzi z założenia (przynajmniej tak to zauważyłem, ekspertem nie jestem) że kobiety odrzucają mężczyzn bo nie spełniają pewnych kryteriów, głównie wzrost, wygląd, status, pieniądze.

 

Ale żadnemu z tych genialnych ekspertów nie przyszło do głowy że typ może być po prostu odpychający sam w sobie z nieprzepracowanymi rzeczami w głowie. Mało takich? Ten koleś  siłowni z tematu głównego mógł po prostu być creepy człowiekiem, z którym każdy z nas by nie miał ochoty przebywać. Ale kobieta już musi, bo inaczej srak pill. 

 

Ja pierdole, zaorać to za mało.  

  • Like 9
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, wolnystrzelec napisał:

Miałem randki z kobietami wyższymi ode mnie (różnica ok. 2-5 cm) i nie mogę powiedzieć, żebym od razu czuł się skreślony. Właściwie to ja miałem większy problem ze swoim wzrostem, niż one. 

 

Ja wybierałem niższe kobiety ze względu na kutasa mam coś koło 14 cm i podobny obwód, a teraz mając wyższą na początku ciężko było w nią włożyć jeden palec i ma świetną ciasną aż byłem zdziwiony i pytałem czy na pewno z kimś wcześniej się byzkała, a poprzednie partnerki były dużo luźniejsze, zawsze mi się wydawało że do wyższych trzeba mieć z 17-18 cm XD

 

Z tym że jest wyższa nie mam żadnego problemu nawet mnie to kręci 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Taboo napisał:

Ale żadnemu z tych genialnych ekspertów nie przyszło do głowy że typ może być po prostu odpychający sam w sobie z nieprzepracowanymi rzeczami w głowie

Może. Ale każda cecha może mieć inną "wagę" w kalkulacji atrakcyjności. Z atrakcyjnością jest trochę jak z wyprzedzaniem. Tylko w dwóch przypadkach decyzje nie budzą wątpliwości - jak nic z naprzeciwka nie jedzie - wtedy wyprzedzamy i drugi przypadek, gdy coś jedzie z naprzeciwka i jest bardzo blisko - wtedy nie wyprzedzamy. W obu tych przypadkach mała zmiana jakiegoś parametru nie wpłynie na rezultat. Gorzej jak jest samochód z naprzeciwka, ale w takiej odległości, że właściwie trudno ocenić co robić. Wtedy właśnie od drobnego i niepozornego czynnika może zależeć powodzenie obranej strategii. I tu jest podobnie. Kluczem jest rozeznanie własnego położenia w otoczeniu i skonfrontowanie go z reakcją, którą od niego dostajemy. Forumowi Bracia nie mogą tego zrobić innym Braciom, gdyż przeważnie się nie znają i są ubodzy w informacje szczegółowe. Nakłanianie w takim przypadku do wyprzedzania (lub nie) jest bezprzedmiotowe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Johnny1 napisał:

na początku ciężko było w nią włożyć jeden palec i ma świetną ciasną aż byłem zdziwiony i pytałem czy na pewno z kimś wcześniej się byzkała, a poprzednie partnerki były dużo luźniejsze

 

Zazwyczaj luźniejsze po karuzeli albo taka genetyka, a jak zaczynasz się spotykać i ma cipkę jak dziewica to tylko się cieszyć widać że mały przebieg albo poprzednicy słabo ruchali

Edytowane przez Korol09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Montella26 napisał:

Oczywiście jeden z drugim musiały zabłysnąć. Tak kurwa oczywiście to są pomiary na oko. Tzn ponad przeciętne wymiary. Ale jeden i drugi kuk, że stałem z metrem i mierzyłem. Chujowy komentarz nic nie wnoszący do dyskusji. 

Po co te nerwy ? I od razu wyzywanie od kuków...

 

 

Zawsze powtarzam że blackpill i redpill to w dużej mierze prawda. To co wyśmiewam to społeczności skupione wokół tych pigułek i ich wojenki o to który pill jest lepszy "oooo zobaczcie karzeł wyrwał babe, blackpil obalony", "oooo zobaczcie na przystojnego dwumetrowca leci większość kobiet, i co redpillowcy"

 

Jedni wierzą że brzydki zakolak 170 zdobędzie kobiety gdy nauczy się "gry", będzie trzymał ramę i miał hajs.

Drudzy to autyści mierzący sobie szczęki, oczy, nadgarstki i bóg wie co jeszcze.

 

Jednych i drugich łączy przekonanie że poznali arkana jakiejś wiedzy tajemnej, nie umieją spojrzeć na swoją atrakcyjność z pozycji kobiet oraz to że nagie baby widują głównie na pornhubie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sankti Magistri napisał:

Jedni wierzą że brzydki zakolak 170 zdobędzie kobiety gdy nauczy się "gry", będzie trzymał ramę i miał hajs.

Drudzy to autyści mierzący sobie szczęki, oczy, nadgarstki i bóg wie co jeszcze.

 

Ależ jak najbardziej jest to możliwe, żeby 170 cm zakolak "zdobył" (w cudzysłowie - to kluczowe) 8/10. Kluczowe jest jednak to, jaki rodzaj relacji to będzie, bo na pewno nie taki z GBD. Ściślej rzecz ujmując taki zakolak realizuje strategię beta. 

 

Są 3 strategie reprodukcyjne:

1) ta, o której wszyscy wiemy, jest przestępstwem z kodeksu karnego - o niej nie rozmawiamy

2) strategia alfa: dobry wygląd, wysokie SMV - taki rucha dużo, bo zwyczajnie się podoba. Nie musi się starać, bo i tak zamoczy

3) strategia beta: nie ma wysokiego SMV, nie podoba się kobietom w młodości, ale jeśli zdobył zasoby i się stara, to ma szansę być u kobiety po 30-tce (lub młodszej, nawet ładnej, ale niezbyt ogarniętej - mamy tu jedną taką na forum :D), która już się wyszalała z badbojami na bycie tzw. "second choice", tudzież "stabilizację".

 

Strategia 3. to ułuda i prosta droga do spierdolenia sobie życia, ale każdy jest kowalem swego losu,  no i... prawdę mówiąc 170 cm zakolak i tak nie ma szans na nic innego. 

 

Wszystko jest w książkach o biologii ewolucyjnej. Red pill i Black pill to nic nowego. To tylko potoczne tłumaczenie teorii ewolucji dla szaraków. Wszystko w tej dziedzinie już wiadomo. Nic w tym odkrywczego.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wpadłem w jakiegoś Doła jak czytałem te mądrości bo zacząłem się porównywać do innych "lepszych" i co gówno. Obecnie moja partnerka jest wyższa ode mnie o 5cm nie stoję na portfelu wypchanym żeby to zastąpić/wyrównać  i co w dodatku mam kurwa grzywkę na potylicy. A jakoś mam także tego niemożliwe a jednak. Trzeba mieć trochę ten męski błysk w oku a nie dom porno ochlapany dywan i narzekactwo. Fakt były odrzucenia itp ale nigdy nie robiłem z siebie klauna nie chciała bądź chciała bym był jej bawidamkiem z watpliwą opcją wlozenia mojego wtryskiwacza do głowicy to do widzenia. Nie to nie, zdawkowe odpowiedzi nara. Dziękuję Bogu że jestem facetem może nie 10/10 ale zdrowie najważniejsze. Trzymajcie się i wyłączcie te pomiary szczęki wzrostu wysokości czoła bo to nie pomaga. Akceptacja siebie od tego zacząć. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wy tam wytrzymujecie na tych siłowniach. Byłem ze dwa razy z fizjo i jak babka zaczęła robić centralnie przede mną wykroki to już z beki nie mogłem wytrzymać, a na pewno się na swoich ćwiczeniach skupić. Jedni pozują przed lustrem inni drą ryja przy każdym powtórzeniu. W cenie rocznego karnetu można mieć niezłą siłownię. Jedyny słuszny pill to nolegspill i ćwiczenie w parku/ketle.

 

https://www.youtube.com/watch?v=qg1oXDJJrsw

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem problemów z kobietami - tj. byłem świadomy pewnych wspólnych mianowników w mindsecie, ale nie przeszkadzało mi to w czerpaniu satysfakcji z obcowania międzypłciowego w dowolnych formach. Ale im częściej czytam pigułkowe treści, napisane w tonie pretensji lub defetyzmu, to łapię się na tym, że zaczynam odczuwać jakąś niechęć do kobiet. Dlatego też odpuszczam sobie wczytywanie się w takie wywody, zasady gry d-m znałem już w gimbazie, nie potrzebuję Morfeusza, który ukaże mi prawdzią naturę świata.

Czekam na wiosnę, bo wtedy naturalnie wzrasta moja chęć poznawania kobiet. A na razie są mi obojętne, więc mogę w spokoju zająć się ważniejszymi rzeczami.

Co i wam doradzam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

Nie tylko, często jest to też zwykłym usprawiedliwianiem siebie i swojego zjebanego zachowania i mindsetu. Black Pill wychodzi z założenia (przynajmniej tak to zauważyłem, ekspertem nie jestem) że kobiety odrzucają mężczyzn bo nie spełniają pewnych kryteriów, głównie wzrost, wygląd, status, pieniądze.

 

Ale żadnemu z tych genialnych ekspertów nie przyszło do głowy że typ może być po prostu odpychający sam w sobie z nieprzepracowanymi rzeczami w głowie. Mało takich? Ten koleś  siłowni z tematu głównego mógł po prostu być creepy człowiekiem, z którym każdy z nas by nie miał ochoty przebywać. Ale kobieta już musi, bo inaczej srak pill. 

 

Ja pierdole, zaorać to za mało.  

 

Yep. Przecież jakby blondyna 8/10 była ciągle złośliwa itp, to by chyba nikt nie wytrzymał z taką. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, CzarnyR napisał:

Sam wpadłem w jakiegoś Doła jak czytałem te mądrości bo zacząłem się porównywać do innych "lepszych" i co gówno. Obecnie moja partnerka jest wyższa ode mnie o 5cm nie stoję na portfelu wypchanym żeby to zastąpić/wyrównać  i co w dodatku mam kurwa grzywkę na potylicy. A jakoś mam także tego niemożliwe a jednak. Trzeba mieć trochę ten męski błysk w oku a nie dom porno ochlapany dywan i narzekactwo. Fakt były odrzucenia itp ale nigdy nie robiłem z siebie klauna nie chciała bądź chciała bym był jej bawidamkiem z watpliwą opcją wlozenia mojego wtryskiwacza do głowicy to do widzenia. Nie to nie, zdawkowe odpowiedzi nara. Dziękuję Bogu że jestem facetem może nie 10/10 ale zdrowie najważniejsze. Trzymajcie się i wyłączcie te pomiary szczęki wzrostu wysokości czoła bo to nie pomaga. Akceptacja siebie od tego zacząć. 

No właśnie.. bycie " bawidamkiem" .

Nigdy tego nie rozumiałem. O ile na początku to może być ciekawe/ zabawne to po chwili sprawia że taki facet traci w oczach kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.