Skocz do zawartości

Znów o ścianie - ale i kilka innych spraw


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, mac napisał:

Na resztę twoich pierdoletów zwyczajnie nie mam chęci, ale myślę, że wystarczy ten wpis, żeby pokazać twój mniej więcej obraz braciom i żeby brali na ciebie poprawkę. Dla mnie w tym momencie jesteś szkodnikiem.

No i jeszcze to. Mój obraz ? A jaki jest mój obraz, jak Ty go widzisz ? Bo chyba przez pryzmat swoich wykrzywionych filtrów.

Gdzie ja szkodzę chłopakom ? Szkodzę im mówiąc żeby uważali na kobiety ale nie popadali w redpillowe szaleństwo i się od nich odcinali, że mówię im że jak chcą mieć powodzenie to muszą poprawić swój wygląd, że jak chcą zarabiać fajne pieniądze i mieć przyjemny lifestyle to niestety ale trzeba ciężko pracować i rozpychać się łokciami ? Tym im szkodzę według Ciebie ? Każdy kto do mnie napisał otrzymał z mojej strony uwagę oraz pomoc. Przestaję pisać i pomagać jedynie tym którzy wiedzą lepiej i wolą tkwić w przegrywie.

 

Mamy zupełnie inne życiowe doświadczenia i nie musimy się ze sobą zgadzać. Ty jako oświecony eremita powinieneś zdawać sprawę że nie każdy może podzielać Twój światopogląd i brać na to poprawkę, a nie od razu skakać do gardła osobie przedstawiającej inną optykę niż byś chciał.

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, I1ariusz napisał:

Kobiecie, jak z wszystkim, wydaje się, że mężczyzna powinien patrzeć na małżeństwo dokładnie tak jak ona - będzie piękne wesele, zazdrosne koleżanki, urodzi się dzidziuś itd.

Jak zdrowy chłop patrzy na stałą relację (nie pytam o instytucję małżeństwa)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sankti Magistri tu nie chodzi o światopogląd. Napisałem wcześniej, co myślę o twoim podejściu, które zbliża się do wpędzania w poczucie winy za to, że ktoś "potencjalny desperat według ciebie" dyskutuje o narzędziach, które mogą mu pomóc (geomaxxing, filozofia). Ja ślepego nie uzdrowię, nie mam takiej mocy. Moja misja to wytykanie każdej próby wpędzania w poczucie winy za to, że ktoś chce sobie pomóc i nawet, jeżeli to desperat to tym bardziej warto mu przedstawić informacje z najwyższej półki, merytoryczne i precyzyjne, żeby nie błądził. A ja nikomu nie pomagam i nawet bym nie śmiał komuś mówić, co ma robić. Ja tylko skromnie dzielę się doświadczeniami, jeżeli takowe posiadam w danym zagadnieniu, a jeżeli nie posiadam wiedzy, chociażby o wojennych perypetiach obecnie to w ogóle się nie udzielam, bo nie chcę zaszkodzić nikomu poszukującemu. I nie publikowałem tamtego wyjaśnienia dla ciebie, bo w sumie spodziewałem się takiej reakcji, tylko dla stworzenia szerszej perspektywy.

 

Nie pozwolę, żeby ktokolwiek wyśmiewał wartościowe narzędzia, które mogą komuś pomóc. Nawet, jeżeli ktoś ma cel wynikający z desperacji to co z tego? Ty się kreujesz właśnie na oświeconego i wszechwiedzącego. Ja wiem, co to jest desperacja, bo ciężko choruję, wręcz zdycham, więc i tak długo pewnie nie pogadamy, więc z mojej strony to wszystko.

 

To tak, jakbym o sobie chorym przeczytał, że skoro szukam pomocy to jestem desperatem, frajerem, że mam ukryty cel, bo chcę trochę swoją sytuację poprawić. Ciągle frajerzy dyskutują o geomaxxingu, o tajlandiach, bo desperaci, chcą tak naprawdę poruchać. No i w czym masz problem? Dociera do ciebie poziom tego szaleństwa? I jak mówię to tylko jedna z linijek. Na resztę nie mam siły.

 

Ja twój obraz kreuję na podstawie tego, co publikujesz. Nie znam wszystkich twoich materiałów, może coś super stworzyłeś, ale tutaj mnie do siebie zniechęciłeś i wytknąłem ci temat hipokryzji i tyle. Ja nie mam nic do ciebie, ale napisałem swoje i poddaje pod dalsze rozumowanie. Jak cię uraziły moje określenia w stosunku do ciebie to przepraszam. Mam w zwyczaju obrażać na dzień dobry xD

 

 

Edytowane przez mac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mac napisał:

@baboczysko dziękuję. Mam dużo ludzi na czarnej liście, więc generalnie dobrze mi się czyta. Może podobne rozwiązanie sprawdzi się również u ciebie :) No i stara gwardia nigdy nie zawodzi xD

Ciebie, zawsze z dużej. Szanujmy się 😉Żyję w opisany przez Ciebie sposób. Moja dewiza brzmi "jeśli sam sobie nie poradzę z jakąś trudnością, to nie wypowiadam się na dany temat". Wszystko przerabiam na sobie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sankti Magistri napisał:

jak chcą mieć powodzenie to muszą poprawić swój wygląd, że jak chcą zarabiać fajne pieniądze i mieć przyjemny lifestyle to niestety ale trzeba ciężko pracować i rozpychać się łokciami ?

I tak. Tym szkodzisz właśnie.

 

Powodzenie - wygląd. Ty mówisz musisz poprawić swój wygląd, żeby podobać się kobietom, ergo oddajesz inicjatywę kobietom w podejmowaniu decyzji. Stajesz się tym samym jednym z wielu klonów, podobnych sobie, ustawiasz się w rankingu. Stoję w opozycji do tych przekonań. To prawda. Nie mówię że wygląd jest zły, ale takie puste frazesy wmuszające w ten wyścig szczurów to już nudzą.

Pieniądze - zapierdol, wyścig szczurów (rozpychanie się łokciami).

 

Ja tutaj widzę tylko maszynę do mielenia mięsa na swój obraz. Przyjemny lifestyle i fajne pieniądze wcale nie wymagają rozpychania się łokciami. Podobnie jest paradygmat konkurencji, ale również paradygmat współpracy. Żyd innemu żydowi zawsze robi pieniądz. Polak Polakowi zawsze pieniądz zabiera i robi w chuja i takie inne przekonania globalne, paradygmaty, na których świat, padół łez stoi. I nie pomagasz tylko tym, którzy tkwią w przegrywie i jeszcze do tego wiedzą lepiej? No panie. To o czym tutaj rozmawiać. Ja chcę tkwić w rozumianym przez ciebie przegrywie do końca świata i jeden dzień dłużej.

9 minut temu, baboczysko napisał:

Ciebie, zawsze z dużej. Szanujmy się 😉

Możesz spokojnie uznać, że szanuję cię bez Cię, każdego dnia tak samo. Zbyt dużo i szybko publikuję, żeby się formaletami - pierdoletami przejmować. Wierzę, że potrafisz to zrozumieć.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mac napisał:
21 minut temu, baboczysko napisał:

Ciebie, zawsze z dużej. Szanujmy się 😉

Możesz spokojnie uznać, że szanuję cię bez Cię, każdego dnia tak samo. Zbyt dużo i szybko publikuję, żeby się formaletami - pierdoletami przejmować. Wierzę, że potrafisz zrozumieć.

Naturalnie, aczkolwiek: "traktuj innych, tak jak sam chcesz być traktowany". Jestem wyczulony, na punkcie "szacunku, w języku pisanym", więc wolę jednak, żebyś zwrócił uwagę na zwroty personalne, w odpowiedziach skierowanych do mnie. Nie jesteśmy przecież jakimiś, jebanymi chamami, prawda? 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, baboczysko napisał:

Nie jesteśmy przecież jakimiś, jebanymi chamami, prawda? 😉

Bezwstydnie się przyznaję, że jestem chamem, ale nie 100%, no i jebanym to chyba nie xD Uszanuję Twoją prośbę.

 

Niewielu zostało ludzi z zasadami. Tym bardziej doceniam.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Bezwstydnie się przyznaję, że jestem chamem, ale nie 100%, no i jebanym to chyba nie xD Uszanuję Twoją prośbę.

 

Niewielu zostało ludzi z zasadami. Tym bardziej doceniam.

Bracie, ja nigdy, nikogo, o nic nie proszę więc, to nie była prośba, a absolutne minimum, konieczne do dalszej konwersacji😉

Nigdy nie proszę, natomiast wychwytuję, doceniam i jestem zawsze wdzięczny, za okazany szacunek, ponieważ to z automatu, pozwala wejść na wyższy poziom dyskusji.

 

Ponadto zauważyłem iż, pomimo faktu że, gdzieś przewijały mi się Twoje odpowiedzi, w różnych wątkach, to nie przywiązywałem zbytniej uwagi, do Twojego stylu wypowiedzi, tym bardziej jestem pod wrażeniem, po małym researchu, jak sprawnie operujesz słowem. Dziennikarz, pasjonata, czy tak masz z natury? 🙂

 

Jebaństwo i chamstwo, niech pozostanie w domyśle. Sam jestem często określany mianem : psychola/chama/pojeba/narcyza/manipulatora etc. Do wyboru, do koloru. Oczywiście, tego typu "kłamstewka" pod moim adresem, padają wyłącznie ze ślicznych, kilka godzin wcześniej całowanych/wykorzystywanych do innych celów, usteczek dziewcząt, bardzo zawiedzionych faktem, że to jednak nie będzie "love forever"😆

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patton napisał:

 

Równie dobrze można nagrać film dlaczego kobiety nie chcą się zmienić, z teza że tak długo jak mężczyźni będą zaniżać własne standardy to kobiety się nie zmienią. Bo i tak każda ma adoratorów w miarę przystojnych w miarę ogarniętych zawodowo itd ... Nawet leniwy pasztet znajdzie chętnego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, meghan napisał:

Jak zdrowy chłop patrzy na stałą relację (nie pytam o instytucję małżeństwa)?

Dla mnie pytasz o to samo. Stała relacja w końcu równa się małżeństwo. Ale nie wiem co dokładnie masz na myśli.

12 godzin temu, Hatmehit napisał:

Ale fajne dramy są w tym Rezerwacie ostatnimi czasy. Co ciekawe - nie uczestniczy w nich żadna kobieta, a sami stateczni panowie, wręcz forumowe elity. 

Ostatnio przecież sama się biłaś i szarpałaś za włosy.

7 godzin temu, Patton napisał:

 

Jprdl... one są kompletnie w matrixie. Dokumentne zaślepienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ścianę widzę w tym temacie i im pokrewnych raczej jako swego rodzaju mało męską postawę pod tytułem "W końcu nikt tych kobiet nie będzie chciał po tym i po tym wieku. Nareszcie jakaś sprawiedliwość, niech zobaczą jak to jest kurwy jebane pierdolone". 

Kolejne co się rzuca to hipokryzja piewców panów, że kobiety po 30-stce nie tkną tym bardziej po 35-stce. Co oczywiście jakimś dziwnym trafem nie łączy się z rzeczywistością forumową. Tym bardziej gdy widzę posty najbardziej atrakcyjnych "rzekomo" i można by uznać, że nie ma kobiety dla nich z ich "wykształceniem" bo zajebistość przekroczyła już dawno skalę. Reszty nie będę pisał bo można się domyśleć jaką walą hipokryzją - szkoda mi tylko ludzi dobrej woli i naiwnych, którzy im wierzą jak to owi rzekomi nie podrywają 30+, cóż może zabrzmi to bestialsko ale podrywają i podrywali.

 

Panowie mają równie odrealnione wymogi co kobiety w dużej mierze przypadków gdyby być szczerym. Gdy kobieta ich odsuwa to straszne ale oni mogą rzucać epitetami i umniejszeniami na lewo i prawo, mówiąc że ta za stara a ta taka czy owaka i to już takie przerażające nie jest. Jak potem pragniecie mieć realny szacunek od kobiety? Realny a nie tyraniczny?

Na tym forum już widziałem kwiatki, że kobieta ma mieć swoje mieszkanie i podczas robienia jajecznicy mówić po Włosku oraz opowiadać podczas wcinania żółtka co wyczytała w klasycznej literaturze i czy zna fabułę dzieci z Bulerby. Idealnie gdyby była dziewicą i dała mu po 10 minutach od otrzymania komplementów, że ma ładne nogi. Panie akurat paradoksalnie w tego typu pokrewnych tematach wydaje się, że mają nie kiedy nawet mniejsza wymagania, choć może akurat się hamują bo trzeba brać pod uwagę, że to jednak męskie forum i by był zjechane od góry do dołu ale już nie wnikam i w sumie mi "to tito".

 

A ) Jedyne ściany to w tym kraju kobiety to mają w pokojach, sklepach i innych budynkach do których uczęszczają. Brakuje miliona kobiet - zobrazuję ile to jest...

Ponoć w Auschwitz umarło od miliona do półtora miliona ludzi - przyjmijmy, że był to okrągły milion na potrzeby mojego postu, a więc trzeba by było codziennie sprowadzać do tego kraju po 500 kobiet by starczyło dla każdego po jednej i to przez jakieś 5 lat dzień w dzień musiałby przyjeżdżać kobiety płodne, młode itd.

B ) Prawdziwe ściany w tym kraju to mają mężczyźni na każdym możliwym kroku i zamiast szukać sprawiedliwości i nie czytać wynaturzeń oraz cieszyć pały, że laska nie będzie już taka atrakcyjna to sugeruję ruszyć głową. Bo prawda jest taka, że nawet jak nie będzie to prawie nigdy przeciętny mężczyzna nie będzie mieć takiego brania jak przeciętna nawet 45-tka w tym kraju :D 

To jest rzeczywistość a nie ściana choć faktycznie ona istnieje ale pod takim względem, że Topka nie będzie zainteresowana kobietą po jakimś tam wieku a na nich paniom głównie zależy.

Możecie sobie mówić, że to Simpy będą jej koloryzować - ale co z tego? Czy wy macie swoje simpiary, flepiary? Odpalając aplikację macie 100 zaproszeń na niezobowiązujący seks? Darmowe podwózki, przywózki, zapraszanie na jedzenie, do kina, podróże itd? Kto tu ma realną ścianę ja się pytam przed twarzą? Owszem można chodzić na płatne panie ale nie w tym sęk. To facet ma pod górkę i dopóty zazwyczaj czegoś nie reprezentuje to on ma ścianę i to nie jedną ale czterdzieści dwie.

Przestańcie się cieszyć, że babce robi się pod górkę - owszem robi i tak to prawda nie dostanie wilkołaka milionera zbudowanego jak Arnold Schwarzenegger ale radość z jej mniejszej atrakcyjności niczego nie zmienia jeśli chodzi o nas samych. Kobieta sobie poradzi - pytanie na ile my/wy/ja sobie poradzicie? W kraju wam wyjątkowo ale WAM nie przyjaznym?

 

Przy okazji jeśli pragniecie pokory, to zacząć należy od siebie oraz jeszcze jedno. Jak idziecie na randkę i babka wam mówi o wymaganiach przekraczających zdrowy smak czy ludzkie pojęcie to wstajecie grzecznie, dziękujecie jej za wspólnie spędzony czas i odchodzicie mówiąc, że nie jesteście w stanie spełnić jej marzeń bo nie jesteście księciem z bajki ale ona ma jeszcze szansę zostać księżniczką czego jej życzycie. To nie ma znaczenia czy taka kobieta ma 25, 30, 50 czy 60 lat. W ten sposób uczycie i uświadamiacie jej głupotę, infantylizm, dziecinność itd. Dopóty mężczyźni będą podsycać kobiece nienasycone ego to zapomnijcie o pokorze i szacunku kobiet względem nas. Dla mnie to jest oczywiste, że facet w tym kraju nie jest szanowny bo realnie nawet jakby te kobiety chciały szanować to ciężko jest za co bo nawet nie ma do czego się przyczepić. Z drugiej strony też nie ma co demonizować bo facet jest niszczony już w przedszkolu to jest zaklęte koło.

 

Cieszenie buły, że laska się starzeje świadczy w gruncie rzeczy o nas słabo i oblewamy szit-test na męskość a oblewamy go jeszcze bardziej, gdy piszemy jak to nie umawiamy się z kobietami 30+, kiedy to jeszcze przez nie jesteśmy odrzuceni  w dodatku - bywa i tak. 

 

Ściana czy nie ściana - zajmijcie się własnymi ścianami i własnym życiem. Bo nawet gdyby stwierdzić, że kobieca ściana to wiek 25 lat to przepraszam ale kobiety w Polsce mają tak dobrze, że nawet osłabienie fizycznej atrakcyjności nie wiele zmienia. Kobiety w tym kraju są na wyjątkowo uprzywilejowanej pozycji co nie zmienia jednego. Kobiety młode, starsze, przed czy po ścianie - zawsze będą pragnąć mężczyzn. Może to zabrzmi prosto ale wcale takie nie jest bo jeśli pragniecie KOBIETY musicie się stać MĘŻCZYZNĄ. A być mężczyzną to jest cholernie ciężki kawałek chleba do zjedzenia i jeśli się nim staniecie to będzie sami mogli decydować czy pragniecie kobiety przed czy po ścianie, bowiem może i kobiet jest znacząco mniej ale mężczyzn atrakcyjnych, męskich? Tych jest jeszcze mniej. Paradoksalnie kobiety mogą mieć nawet cięższej jeśli zależy im na kimś fajnym, który jeszcze obdaruje ich miłością czy czego tam pragną.

I tak wiem, że mi brakuje wiele być może najwięcej z was wszystkich tutaj - mam tego świadomość ale należy wyrywać się z tych niskich stanów bycia dla siebie samego. Wy macie być facetem takim, że to kobieta ma do was podejść i powiedzieć "Dzień dobry" i obojętnie czy ta kobieta ma 18 lat czy 56 sami zdecydujcie z kim się pragniecie związać. Cieszenie się osłabienia kobiecych wdzięków pozostawcie innym, wy macie ważniejsze rzeczy na głowie.

 

Pozdrawiam. 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

Ciekawe jak tam z wymaganiami dla arabów albo murzynów?

Wystarczy wysłać na zachód.

 

Godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

Czy da się zaniżyć coś czego nie ma ?

Najniżej jest chyba rów mariański 😆

 

@I1ariusz

Poprostu @Hatmehit powoli zaczyna zachowywać się jak @JudgeMe.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Patton napisał:

Poprostu @Hatmehit powoli zaczyna zachowywać się jak @JudgeMe.

 

Jakoś nie miała absolutnie nic przeciwko domorosłym, amatorskim rozkminom psychologicznym o innych użytkownikach w wątku o dzieciach, ale polityczna "odnoga" w tamtej dyskusji już była "rozwalaniem wątku". Przecież od razu widać, że to emocje i prywatne opinie, a nie obiektywne spojrzenie. Klasyczny relatywizm moralny.

 

Nie poznałem jeszcze w swoim życiu kobiety, która nie byłaby relatywistką moralną.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac Widzisz można normalnie, po koleżeńsku ? Można.

No to lecimy po kolei.

 

11 godzin temu, mac napisał:

Napisałem wcześniej, co myślę o twoim podejściu, które zbliża się do wpędzania w poczucie winy za to, że ktoś "potencjalny desperat według ciebie" dyskutuje o narzędziach, które mogą mu pomóc (geomaxxing, filozofia).

 

11 godzin temu, mac napisał:

Nie pozwolę, żeby ktokolwiek wyśmiewał wartościowe narzędzia, które mogą komuś pomóc.

 

Ja nie uważam żeby wyjazd do światowego centrum seksturystyki po to by odnaleźć szczęście w ramionach kobiety był dobrym narzędziem. To co jest dobrym narzędziem to szczere spojrzenie na siebie i swoją przeszłość. Introspekcja w celu identyfikacji czynników które doprowadziły daną jednostkę do miejsca w którym jest, a następnie zmiana swojego działania odpowiednio do zakładanego celu. Coś na zasadzie jestem tu gdzie jestem bo wcześniej popełniłem błędy, co mogę zmienić poprawić żeby dojść tam gdzie chcę. Następnie działanie.

Pisze się tu tyle o tym że kobiety szczęścia nie dają. Bo nie dają. Nic nie daje. A Ty chcesz wysyłać nieogarniętych gości do tajowa, gości którzy mają ogromną pracę do wykonania ze swoją własną głową, postawą i charakterem.

 

11 godzin temu, mac napisał:

Ty się kreujesz właśnie na oświeconego i wszechwiedzącego. Ja wiem, co to jest desperacja, bo ciężko choruję, wręcz zdycham, więc i tak długo pewnie nie pogadamy, więc z mojej strony to wszystko.

 

Nie kreuję się na nikogo. Znów nadinterpretujesz. Jeżeli jesteś chory to współczuję.

 

11 godzin temu, mac napisał:

To tak, jakbym o sobie chorym przeczytał, że skoro szukam pomocy to jestem desperatem, frajerem, że mam ukryty cel, bo chcę trochę swoją sytuację poprawić.

Znowu to samo. Próbujesz włożyć mi w usta (thats what she said ;)) coś czego nie powiedziałem. Jeżeli walczysz o zdrowie i się nie poddajesz to taka postawa nie jest postawą desperata tylko wojownika.

 

11 godzin temu, mac napisał:

Ja twój obraz kreuję na podstawie tego, co publikujesz. Nie znam wszystkich twoich materiałów, może coś super stworzyłeś, ale tutaj mnie do siebie zniechęciłeś i wytknąłem ci temat hipokryzji i tyle.

 

Właśnie, przeczytałeś jedną rzecz o której masz inne zdanie i się odpaliłeś. Dalej nie wiem gdzie ta hipokryzja.

 

11 godzin temu, mac napisał:

Ja nie mam nic do ciebie, ale napisałem swoje i poddaje pod dalsze rozumowanie. Jak cię uraziły moje określenia w stosunku do ciebie to przepraszam. Mam w zwyczaju obrażać na dzień dobry xD

 

No hard feelings. Ja do Ciebie również. Bo dlaczego miałbym mieć ? Nie podchodzę do życia emocjonalnie jak baba. Po Twoich postach widać że nie jesteś idiotą. Idiocie bym nie odpisał albo zbył kąśliwym komentarzem. Dopytuję o zarzuty w moją stronę nie żeby "walczyć" i przerzucać się postami tylko wychodzę z założenia że zawsze można dowiedzieć się o sobie czegoś nowego, co pozwoli na korektę i w rezultacie ulepszenie siebie. Nawet w takich sytuacjach szukam progresu.

Droga ucznia.

 

10 godzin temu, mac napisał:

I tak. Tym szkodzisz właśnie.

 

Powodzenie - wygląd. Ty mówisz musisz poprawić swój wygląd, żeby podobać się kobietom, ergo oddajesz inicjatywę kobietom w podejmowaniu decyzji. Stajesz się tym samym jednym z wielu klonów, podobnych sobie, ustawiasz się w rankingu.

 

Kobieta nie da szczęścia, tak naprawdę nic go nie da. Generalnie koncept eternal hapiness jest dla słabych i naiwnych.

 

Poprawa wyglądu jest najlepszą i najszybszą strategią na zaspokojenie pragnienia zdobycia kobiety. I tak to laski wybierają.

Mówi się że kobiety czekają na linii mety na zwycięzce i to jest jak najbardziej prawda. Chcą najprzystojniejszego, najsilniejszego i najbardziej zaradnego mężczyzny jakiego mogą dostać. Mówię z własnego doświadczenia, kiedyś wyglądałem gorzej teraz lepiej. Różnica w zainteresowaniu kobiet jest ogromna. Mam pojęcie oparte na doświadczeniu dlatego o tym piszę.

 

10 godzin temu, mac napisał:

Przyjemny lifestyle i fajne pieniądze wcale nie wymagają rozpychania się łokciami.

 

Rozpychanie się łokciami to nie jest manipulacja i krzywdzenie innych ludzi tylko raczej spryt i używanie odpowiedniej dźwigni.

 

10 godzin temu, mac napisał:

Żyd innemu żydowi zawsze robi pieniądz. Polak Polakowi zawsze pieniądz zabiera i robi w chuja i takie inne przekonania globalne, paradygmaty, na których świat, padół łez stoi.

 

To są generalizacje i stereotypy. Tak samo jak Twoje założenie że jak twierdze że tajlandia to nie jest żadna ziemia obiecana to muszę być hipokrytą i szkodnikiem.

 

10 godzin temu, mac napisał:

Ja chcę tkwić w rozumianym przez ciebie przegrywie do końca świata i jeden dzień dłużej.

 

Nie mój cyrk nie moje małpy. Mamy inny mindset wynikający z innych doświadczeń. Ja całe życie konkurowałem i szukałem najlepszych metod na rozwój i zwiększanie swojej przewagi nad przeciwnikami. Przenoszę ten grinder mindset na inne dziedziny życia. U mnie liczy się osiąganie i identyfikacja najlepszych strategii. To czego nie akceptuję to nihilizm, mentalna impotencja, użalanie się nad sobą oraz lenistwo. Plan -> wykonanie -> wnioski. Jak wspomniana przez Ciebie maszyna do mielenia.

 

Zakończmy już ten offtop.

Edytowane przez Sankti Magistri
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK ja nie wiem czy ty czytasz w ogóle ze zrozumieniem. Sam dużo napiszesz, ale jakby już z jednym zamiarem. Masz rację, co do kilku spraw - nie ma co się naśmiewać z tego losu pościennego. Chociaż jest w tym pewna poetycka sprawiedliwość i po prawdzie, człowiek który jest nieświadomy swoich błędów uczy się pokory na konsekwencjach. Zrozumiałe (chociaż może nie w dobrym guście) jest śmiać się z owego księcia, który stał się kocmołuchem - za swoją sprawą.

 

Budowanie świadomości, że kobiety mają nierealne oczekiwania, że czeka je okres bezpłodności, że kariera może nie przynieść im takiej satysfakcji, jak sądzą, jest sprawą nas wszystkich. Od tej świadomości zaczyna się zmiana. Możesz uważać, że nie ma problemu z feminizmem, ale on istnieje. Polska jest krajem zawsze trochę w tyle za zmianami społecznymi, ale one w końcu do nas dochodzą. Warto więc zobaczyć casus USA. Tam jest tragicznie.

 

Nie możesz przekonać obecnych tutaj, że już rozczarowana życiem laska po 30-tce, która albo szuka faceta na szybko, bo okres płodności jej się kończy, albo jeszcze bardziej utwierdza się w swoich wymaganiach, nie tkwi w fantazji. Czy my podajemy przykłady jednostkowe, z dupy wzięte, które nie reprezentują pewnego trendu w społeczeństwie? Widać wszyscy tutaj - na tym forum, na setkach kanałów YT, dziennikarze i blogerzy antyfeministyczni, musimy mieć zbiorową halucynację i właściwie, jak można by wyczytać z twoich postów, nie ma żadnego problemu, a jeśli jest to tkwi jedynie w nas. Gdyby tak było, to faktycznie sprawa przedstawiałaby się prościej. Ale nie nagniesz rzeczywistości, nie wszystko w tym społeczeństwie zależy wyłącznie od naszej - mężczyzn - postawy.

 

Napisałem też to: mężczyźni skorzy są przyznać, że nie rozumieją kobiety. Kobiety mają jednak dodatkowy problem: nie tylko nie rozumieją mężczyzn, nie potrafią przyznać, że tak jest. Zamieszczony wyżej film zdradza to: kompletny brak pojęcia dla perspektywy męskiej. Jesteśmy w takim zakleszczeniu, że nie można tego inaczej rozwiązać, jak poprzez głośne mówienie, co nam - jako mężczyznom - się nie podoba. Musimy zacząć sami stawiać wymagania, wyśmiewać idiotyczne oczekiwania, pozwolić na konsekwencje złych wyborów i pouczać kobiety. Współczesna feministka czy zarażona feminizmem kobieta, znów w historii, będzie musiała nauczyć się tego, kim jest mężczyzna i czego on chce.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, baboczysko napisał:

Ponadto zauważyłem iż, pomimo faktu że, gdzieś przewijały mi się Twoje odpowiedzi, w różnych wątkach, to nie przywiązywałem zbytniej uwagi, do Twojego stylu wypowiedzi, tym bardziej jestem pod wrażeniem, po małym researchu, jak sprawnie operujesz słowem. Dziennikarz, pasjonata, czy tak masz z natury? 🙂

 

Były dziennikarz. Tak, ale to wstyd się przyznawać. Pasjonat tak, bardzo dużo publikuję w różnych mediach i pracuję ze słowem od wielu lat i ciągle się uczę, żeby jeszcze lepiej skupić myśli. Dzięki, to mnie motywuje do dalszego rozwoju.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2023 o 16:57, maroon napisał:

Jako studium przypadku polecam też wszelkie nowoczesne reality show typu Warsaw Offshore, Farma, etc. 

 

Doskonale tam widać jak prawdziwi wydziarani i przypakowani alfa fajterzy z modnym fryzem spermią nieziemsko do Karyn i nierzadko o te Karyny się napierdalają. 

 

Człowiek się wtedy zastanawia nad wielką tajemnicą życia, że takie gówno się w ogóle urodziło.

 

Zaprzeczenie męskości w każdym calu. 

 

To mówisz, że na Farmie źle się dzieje? Coś jest na rzeczy.

 

far.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Pisarka" bajek dla dzieci mówi o bucie na szyi, który sprawia, że może usiąść w ciepłym mieszkanku zbudowanym przez facetów, napędzanym energią elektryczną z infrastruktury stworzonej przez nich, siada przy komputerze (opracowanym głównie przez mężczyzn) pisząc swoje bajki na oprogramowaniu napisanym przez mężczyzn i wysyła je do drukarni, w której działają maszyny skonstruowane przez głównie mężczyzn. Potem może zjeść obiadek na indukcyjnej kuchence wymyślonej przez facetów i pozmywać naczynia również na urządzeniu, które oni opracowali. Potem stawia klocka w odpływie, który skonstruowali mężczyźni i którego konserwacją również zarządzają, a jak jej zimno to odpala czajnik bezprzewodowy zrobiony w firmie zatrudniającej głównie męskich inżynierów i zaparza sobie herbatkę z manufaktury zautomatyzowanej przez facetów. Wreszcie wychodzi na dwór i jedzie do sklepu samochodem opracowanym przez mężczyzn i na ulicach może czuć się w miarę bezpiecznie, bo patrolują je mężczyźni, którzy noszą broń skonstruowaną przez innych mężczyzn. I gdy wieczór zapada pisze posty na Fb, której większość inżynierów to mężczyźni w internecie, którego infrastrukturę również opracowali mężczyźni. Na koniec nagrywa swój wysrany z tyłka filmik kamerką z komórki opracowanej przez mężczyzn i obrabia go w programie, w której większość programistów to mężczyźni. I przypomina swojemu kukoldowi, że powinien być wdzięczny za feminizm.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.