Skocz do zawartości

Znów o ścianie - ale i kilka innych spraw


Rekomendowane odpowiedzi

@maroon Co Ty się do tego mma przyczepiłeś ? Pójdź na sale i zobaczysz jakie to fajne.

 

1 minutę temu, maroon napisał:

prawdziwi wydziarani i przypakowani alfa fajterzy z modnym fryzem

To ja.

 

3 minuty temu, I1ariusz napisał:

Z niego chyba bekę robili. Widziałem nawet na zagranicznych kanałach teksty: "thats what happens if you never read a book in a lifetime".

Akurat Alan zawsze był po prostu głupi ale ostatnio przechodzi samego siebie co jest moim zdaniem jego sposobem na radzenie sobie z traumatycznymi przeżyciami, których on realnie doświadczył i w rezultacie do końca mu mózg zlasowało.

But still taki głupek a robi większy hajs, przeruchał kilkaset razy więcej dupeczek niż większość z was filozofów, znawców redpilla z dyplomem mensy xD

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Bullitt napisał:

Kobiety są jak kwiaty. Piękne gdy młode, ale szybko więdną.

 

Gdy jestem przy kobietach 35+, czuję się jak młodszy brat

Jeden temat a uzbierało mi się uwag i przemyśleń. 

 

Ja sam jestem 35+ a nawet już 40+ i nie mam takich spostrzeżeń.

Za to przy młodszych czuję przepaść intelektualną i tożsamościową. Nie oglądały Reksia, nie miały odkurzacza Predom, nie bywały w tych miejscach co ja mieście w latach 90 tych. Miałem kiedyś chwilowo kochankę we wczesnych jej latach dwudziestych, nie wiedziałem momentami, czy się śmiać, czy płakać. Ciało jędrne i twarde ale kiełbie we łbie. 

1 godzinę temu, RENGERS napisał:

czekając na męża z ugotowanym obiadem i ogoloną cipk

Veto! Ja lubię nieogolone. Mogą mieć skrócone włoski, ale mnie włochatki kręcą. To nie jest oczywiście reguła, pewna moja regularna znajomość z kolei jest zupełnie wydepilowana i też można się do tego spokojnie przyzwyczaić. Z początku jednak miałem pewne opory - brak owłosienia łonowego to raczej cecha dzieci w końcu, więc dorosły człowiek bez tego elementu trochę dziwnie dla mnie wygląda. Podobnie zresztą z mężczyznami - jeśli nie ma mocno zdefiniowanej muskulatury (a zwłaszcza ma brzuszek czy tłuszczyk) taka paróweczka z przedszkola się robi, ale to moje zdanie.   

 

2 godziny temu, Alejandro Sosa napisał:

Nie ma czegoś takiego jak opanować popęd kolego. Albo go masz albo nie

Święte słowa! Na tym przykładzie - mac'a po prostu nie ciągnie do dupczenia, więc jest mu łatwiej.

Jak kogoś ciągnie, a nie zaspokaja - to z tego biorą się frustracje.  

 

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Jeden już założył o tym temat, drugiemu daję maksymalnie rok.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Casus Secundus napisał:
2 godziny temu, RENGERS napisał:

 

Veto! Ja lubię nieogolone

 

Bo jesteś starszy rocznik, ja mam 28 i pochodzę z pokolenia porno, wszystkim nie ogolonym mówię, a nawet krzyczę pieśń pt.

" Ogól Bobra, bo się podda!!"

 

 

Mój kutas się podda jak zobaczy bobra, dużo lepiej reaguje na wygoloną gładziutką cipeczke, lubi to, taki z niego agent!!

 

 Tak, jest spory!

 

Tak, ona ma silikony!

 

Tak, noszę kondomy!

 

Tak, ja nie mam żony!

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, maroon napisał:

Po drugie kisnę bo jest tu paru takich fajteruf co bardzo lubią to podkreślać. Jeden ostatnio nawet publicznie pisał, jakby to on wpierdol spuścił jakby go ktoś beciakiem nazwał.

Zupełnie OT, taki temacik do dyskusji na przykładzie tych sformułowań.

 

Czemu nie piszecie po prostu, o kogo chodzi? Na zasadzie: "taki a taki użytkownik pisze to a to, z czym się nie zgadzam/co mnie śmieszy/czym gardzę" itd. Po co te mniej lub bardziej zawolaowane sugestie?

Jedyne przypuszczenie (może kulą w płot)jakie mam to chęć uniknięcia konfliktów w takim bezpośrednim oznaczaniu krytyczno-prześmiewczym, bo zrobić się z tego może pyskówka. Może o to chodzi...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sankti Magistri napisał:

But still taki głupek a robi większy hajs, przeruchał kilkaset razy więcej dupeczek niż większość z was filozofów, znawców redpilla z dyplomem mensy xD

 

Jak to w życiu! Jakaś Karyna 3/10 też robi na escorcie większy hajs ode mnie, ba! przeruchała też nieco więcej... różni są ludzie tutaj ale zdecydowana większość nie jest patologią, często z WYBORU.

 

Jest moda na MMA, dużo pajaców się tego ima, może dlatego @maroon ma uprzedzenia, a kto ich nie ma? ;) 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RENGERS napisał:

Bo jesteś starszy rocznik, ja mam 28 i pochodzę z pokolenia porno, wszystkim nie ogolonym mówię, a nawet krzyczę pieśń pt.

" Ogól Bobra, bo się podda!!"

 

 Pornosy oglądam od lat 90tych (niemieckie produkcje z tych lat na VHS), wtedy już była normalnie depilacja. 

Także pewnie jest tak, jak powiedziałeś - preferencje.

W porno teraz oglądanym też lubię boberki - zwłaszcza retro.

To nie moje czasy, ale jak oglądam niektóre pornosy amerykańskie lub francuskie z lat 70tych (Alpha France) to mi kopara opada, jak piękne tam grają kobiety. Śliczne, naturalne (nie chodzi o owłosienie łonowe ale o całokształt), sympatyczne, takie do seksu i do spaceru po Florencji wczesną jesienią w sukience. Pyszności.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to było! Estetyka się zmieniła, ale też zauważ że pornosy obecnie są nastawione na mega kompulsywnie walących i takie są produkcje.

 

Ostro, ostrzej, więcej. Pornosy z VHS miały nawet romantyczną otoczkę, muzykę to i babki sprawiają wrażenie chętnych na spacerki po Florencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, I1ariusz napisał:

Nie, niech nasza godność będzie dla nas więcej warta niż kasa. Jak godność masz to i kasę ochronisz.

 

Tak sobie myślę, że przede wszystkim kluczem do życia jest to żeby szanować siebie samego i znać granice kompromisu jakie są dla nas nieprzekraczalne - zarówno w pracy jak i w relacjach damsko-męskich.

 

Tylko żeby móc szanować siebie trzeba mieć coś czego masa ludzi nie ma - wybór opcji albo brak strachu przed brakiem opcji.

Zarówno jeśli chodzi o związki jak i o życie zawodowe.

 

Padło tu kiedyś mądre stwierdzenie - "Bycie w związku, który daje mi coś ekstra jest super ale jeśli związek mi nic nie daje to po co być w związku dla samego bycia w związku"?

 

Dlatego uważam, że każdy powinien sobie, niezależnie od płci, zadać pytanie - po co ja właściwie chcę z kimś być i czy do realizacji tych swoich celów / uzupełnienia braków potrzebuję drugiej osoby?

Ludzie najczęściej mówią:

- bo chcę mieć dzieci,

- bo chcę mieć kogoś z kim mogę się przytulić / wyżalić,

- bo chcę z kimś dzielić rachunki - finansowo we dwójkę będzie łatwiej,

- bo chcę mieć w kimś oparcie / kogoś kto pokieruje moim życiem,

- bo chcę mieć seks,

- bo chcę mieć drugą matkę / ojca.

 

Tak naprawdę poza posiadaniem dzieci* te inne pragnienia / niedosyty są możliwe do ogarnięcia bez związku tylko pytanie czy ta osoba jest w stanie to przepracować, czy ma siłę na pracę nad sobą i własnym ciałem i umysłem?

I czy te moje wyobrażenia o związku wynikają z moich braków / tęsknot i przez to uważam, że remedium na wszystko to bycie z kimś czy też z tego, iż przepracowałem kogo i czego szukam i na jakie mogę iść ustępstwa żeby to uzyskać.

 

Kolejną kwestią jest to, iż dużo facetów nawet nie wie z jaką kobietą chce być - oni chcą być z jakąkolwiek kobietą. I tu się zaczynają dramaty.

 

Trzeba sobie zadać pytania - jaką energię wniesie do mojego życia ta osoba, czy będziemy razem grać do jednej bramki, czy przebywanie z nią ładuje mnie energią czy wręcz przeciwnie?

 

LTR to nie są tylko dupa i cycki - do tego się nie wchodzi w związki.

LTR to ma być Twoja jaskinia do ładowania baterii do walki zwanej życiem.

 

Życie jak i związki mogą być naprawdę spoko tylko warto wiedzieć czego się szuka - inaczej - to zwykłe miotanie się bez celu i liczenie na farta.

"Szczęście? Szczęście to sobie trzeba umieć zorganizować".

Wielki Szu

 

*Coraz częstsze korzystanie przez samotne singielki po 30stce z banków spermy czy po prostu "proszenie o zapłodnienie" uważam za totalną patologię.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 8
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sol myślę, że masz rację. Układ się sam ureguluje, ale miliony ludzi i ileś pokoleń zostanie przeorane. Chociaż znów starszyzna i dawne doświadczenia nas ostrzegały. Naprawdę teraz nie dzieje się nic tak bardzo nowego, tylko skala jest inna.

 

P.S. Jeśli za tym faktycznie stał jakiś illuminat/wolnomularz/szara eminencja, pokroju Rockefellera, aby obniżyć/zniszczyć rozrodczość i koncepcje tradycyjną rodziny, to pewnie sam się zdziwił jak dobrze mu poszło.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Casus Secundus napisał:

W porno teraz oglądanym też lubię boberki - zwłaszcza retro.

To nie moje czasy, ale jak oglądam niektóre pornosy amerykańskie lub francuskie z lat 70tych (Alpha France) to mi kopara opada, jak piękne tam grają kobiety. Śliczne, naturalne (nie chodzi o owłosienie łonowe ale o całokształt), sympatyczne, takie do seksu i do spaceru po Florencji wczesną jesienią w sukience. Pyszności.

 

Widzę, że Twój kolega ogląda te same produkcje co mój kolega. Powiem więcej mój kolega to Alpha France ma chyba z 30 filmów skitrane na HDD. Same perełki z reedycji na BlueRay (więc jakość dużo lepsze niż wcześniejsze VHS-y). Jakby co todaj znać na priva, to może mój kolega coś podeśle Twemu koledze 😉

 

 

  • Dzięki 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sankti Magistri napisał:
Godzinę temu, maroon napisał:

z modnym fryzem

To ja.

 

No i konkret. Ja tylko mam fryz. Fajterem nie jestem i mam zapewne dwie lewe ręce do tego, jestem za wolny, za mało dynamiczny. :)

Ale za to dziś wyszedłem od fryzjera i zaczynam mieć właśnie z tych moich długich włosów taki layered cut, o który mi chodziło. Może nie modny, może nawet bardziej retro, ale zajebiście się w tym czuję - wreszcie fryzura ma gęstość na karku i z tyłu głowy, ładną oprawę to robi, przy połączeniu z side part. Dobra robota fryzjera, zajebiście się z tym czuję. 

 

29a914a90d431.jpg

 

Edytowane przez Casus Secundus
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Alejandro Sosa napisał:

Taki kurde Chad ala Tom Cruise z Mission Impossible.

Żeby było śmieszniej, wielokrotnie byłem i jestem porównywany z Cruisem. Ostatnio leżałem na leżaku na plaży i nawet jakiś zupełnie obcy gość mi to powiedział (?!).

Do chada mi daleko, choćby i z tego względu, ze z Cruisem dzielę też mierny wzrost :) i dziwactwa - może nie scientologię, ale trochę freakowaty jestem.

Niemniej jednak, co do fryzu nie chcę nic unowocześniać - właśnie tak mi się podoba. Może po prostu pasuje mi do głowy, niezależnie od aktualnych trendów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W narracji DSM to kobiety odkładają zakładanie rodziny na trzecią dekadę życia. Na palcach jednej ręki mogę poloczyć koleżanki, znajome które w wieku 19, 20 lat znalazły partnerów kórzy chcieli z nimi tworzyć rodzinę. Może jednak dla większości kobiet to nie wybór a mus zbudowania kariery ( w znaczeniu ścieżki zawodowej ). Te wiecznie trwające zaręczyny sprawiają, że wiara w partnera słabnie. Ludzie sobie wmawiają, że się dorobią, potem będzie łatwiej, nie chcą zaczynać życia z niczym. Jak się jest młodym to można być biednym, bo małe zasoby są rekompensowane przez miłość, młodość, entuzjazm, witalność. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.