Skocz do zawartości

Znów o ścianie - ale i kilka innych spraw


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Sankti Magistri napisał:

Dla mnie nie bo jeszcze lubię się porządnie nażreć

To jest nas dwóch;)

 

5 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Rozejrzyj się po forum i zobacz że większość tematów jest o tym jak zarobić albo jak poruchać. Nagle każdy udaje że chodzi mu o coś więcej, że jest ponad to, a tak naprawdę gdyby tylko mógł jeden z drugim to by się dał pokroić żeby kawałek cipy na żywo zobaczyć.

A ci co ciągle dyskutują o geomaxxingu i innych tajlandiach to Twoim zdaniem wcale desperacko nie pragną poruchać i poczuć choć trochę kobiecego ciepła bo tutaj dla kobiet są niewidzialni tak ? Jadą tam poznać filozofię buddy tak ?

 

No jaja sobie robię;) moim zdaniem zdecydowana większość mężczyzn chce kobiety. Natomiast uważam, że ważny jest ten balans. Dzisiaj @niemlodyjoda daj fajne wpisy. Zdobyć samiczkę, ale nie upadlać się przy tym, zachować zimną krew i próbować coś ugrać. Nie przeskoczy się tego że kobiety to jeden z ważniejszych aspektów w życiu faceta.

 

12 minut temu, Sankti Magistri napisał:

a tak naprawdę gdyby tylko mógł jeden z drugim to by się dał pokroić żeby kawałek cipy na żywo zobaczyć.

No widzisz, ja przesadziłem w drugą stronę:D

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

Znaczy mniej sztuczności niż w obecnych produkcjach?

Pierwszy przykład z brzegu  - jeśli chcesz, znajdź film "Barbara Broadcast" z 1977 roku. 

Jeśli chodzi o mój gust, preferenecje i apetyt na określony typ kochanki, to uwielbiam ten typ kobiet: szczupłych, kobiecych, seksownych i naturalnych. Cieleśnie łagodnych, eleganckich i wyważonych, gibkich -  nie babowatych i nie przypominjących dziecko z implantami tyłka i piersi. 

Albo wpisz na przykład na x hamster "Catrice" i około 35 minuty spójrz na scenę masturbacji Jane Baker. Urzeka mnie ta falowana kobieca fryzura, wdzięk i urok, piękne naturalne kształty i niezwykle esencjonalne, wspaniałe szczegóły jej intymności.

Czy tu jest sztuczność? Nie wiem, bo to w końcu nadal aktorstwo. Ale jej fizyczność i powierzchowność jest inna niż obecnych gwiazd z Brazzers czy innych 4K produkcji. 

 

Ogólnie jest to skrajnie inne od obecnych rosyjskich nimfetek, zmasakrowanych twarzy i obolałych od lania pośladków czy kardashianowych tyłków i przewracania oczami. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zuckerfrei napisał:

Beka z Typa. Nie płacisz i nigdy nie płaciłeś?  

Normalnie nie ogarniam 😕

Robią hajs i duuszą w skarpeciesokecie pod pieżyynuua?

 

W szczególnym przypadku nawet to pomagałem w jakiś tam pseudo remontach/mieszkaniowych ale zawsze byłem w ŚRODKU SAMICZEGO ZGIEŁKU jak OŚ......koszta alternatywne NISKIE.....doświadczenia BEZPOŚREDNIE  face on face....I każda miała koleżanki....2/3/4....czyli przy jednym 'flachowcowaniu' wykładniczo wzrastał potencjał poznawczosamiczy.

 

A wiadomiX....jedna nie może mieć lepiej i jej koleżankaTYŻ chce!

:)

*fraktal samo ZAKOPUJĄCY. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maroon napisał:

Po drugie kisnę bo jest tu paru takich fajteruf co bardzo lubią to podkreślać. Jeden ostatnio nawet publicznie pisał, jakby to on wpierdol spuścił jakby go ktoś beciakiem nazwał. 😂 Młodziaki też często piszą "mam ziomka, trenuje memeła, ostry zawodnik, kobieta go wyruchała w dupę, popłakał się, co robić?". Juści same ostre zawodniki. 

 

Ja tam wypocin fajterów memeła poważnie nie traktuję, chyba że piszą o tym, na czym się zwykle znają, czyli o treningu siłowym, a nie próbują być np. domorosłymi psychologami przypisującymi niemal wszystkim jedną diagnozę. Beka. Poza tym najpierw wypadałoby się nauczyć ortografii i interpunkcji. Warsztat to jednak podstawa, jak się ktoś bierze za pisanie. 

 

Cytat

Fajterów memeła miałem kiedyś na jachcie. Jebną sztorm to jeden fajter się popłakał, że on nie chce utonąć, a drugi rzygał dalej niż widzi. Twardziele bez dwóch zdań. 

 

No bo to są często goście z mało otwartym umysłem oraz wąską paletą zainteresowań i hobby. Mają predyspozycje do sportów siłowych (nic w tym złego!), to cisną głównie to albo tylko to...

 

5 godzin temu, Obliteraror napisał:

Prawda. To takie współczesne zawody gladiatorów. Jeżeli coś bym nazwał rozrywką dla plebsu (a wiesz, że nie lubię takich kwantyfikatorów), to lepszego opisu bym nie znalazł.

 

Coś z tą ewolucją poszło nie tak. Ale to już od lat 90 (w Polsce: "pokolenie" Big Brothera itp. gówna), a tak naprawdę po rewolucji seksualnej (na świecie).

 

Cytat

Potem wychodzi jakiś prymityw znany z tego, że jest znany, robi buuu, buuu, beee, a gawiedź robi memy i bije prawo xD

 

To, że prymitywizm przebija się do mainstreamu, to nic zaskakującego, ale to, że coś takiego jest szeroko promowane w mediach publicznych, to jednak pewne novum.

 

4 godziny temu, Sankti Magistri napisał:

But still taki głupek a robi większy hajs, przeruchał kilkaset razy więcej dupeczek niż większość z was filozofów, znawców redpilla z dyplomem mensy xD

 

Pytanie, jakie to są dupeczki. Wiesz, ilu ja kobietom odmówiłem w swoim życiu? A do czada mi bardzo daleko. Odmawiałem, bo nigdy nie interesowało mnie ruchanie dla samego ruchania - poniżej pewnego poziomu nie schodziłem. Taki już jestem. Wiesz jaki jest problem z czadami? Często nie wybrzydzają. @niemlodyjoda ostatnio podawał, przy okazji - w innym wątku, przykład kobiety po 50-tce, która w egzotycznym kraju znalazła sobie o 20 lat młodszego kochanka. Normalnie szanujący się młody czad nie powinien takiej starowinki nawet tknąć, ale oni często idą na ilość.

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, peg napisał:

W narracji DSM to kobiety odkładają zakładanie rodziny na trzecią dekadę życia. Na palcach jednej ręki mogę poloczyć koleżanki, znajome które w wieku 19, 20 lat znalazły partnerów kórzy chcieli z nimi tworzyć rodzinę. Może jednak dla większości kobiet to nie wybór a mus zbudowania kariery ( w znaczeniu ścieżki zawodowej ). Te wiecznie trwające zaręczyny sprawiają, że wiara w partnera słabnie. Ludzie sobie wmawiają, że się dorobią, potem będzie łatwiej, nie chcą zaczynać życia z niczym. Jak się jest młodym to można być biednym, bo małe zasoby są rekompensowane przez miłość, młodość, entuzjazm, witalność. 

Widzisz, mamy pewne błędne koło, bo i mężczyźni w młodym wieku widzą jak ich ojcowie są traktowani przez matki, wujkowie przez ciotki, starsi bracia przez bratową itd. Myślą sobie - kurf małżeństwo, to będzie kierat. Ta chce tylko, żeby robić na nią, spełniać jej marzenia i tyle. A jak nie, to jest zgorzkniała, jadowita, nawet zdradliwa. Myślisz, że przekaz feministyczny nie dociera też do mężczyzn? Że nie dochodzi do nich - widać nie jestem dość dobry? Ja widziałem takie, które miały dobrego kawalera i spierdzieliły. I co? Pytanie czy te twoje młode wiedziały, czego mężczyzna potrzebuje? Możemy twierdzić, że przeciętny młody facet nie wie nic o potrzebach kobiety, ale nie mówi mi, że nie jest prawdą zależność odwrotna. Kobiecie, jak z wszystkim, wydaje się, że mężczyzna powinien patrzeć na małżeństwo dokładnie tak jak ona - będzie piękne wesele, zazdrosne koleżanki, urodzi się dzidziuś itd. 

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, zuckerfrei napisał:
39 minut temu, Sankti Magistri napisał:

że nie musimy płacić kobietom za

Beka z Typa. Nie płacisz i nigdy nie płaciłeś?  

 

Aż mi się scena z "Poranku kojota" przypomniała.🤣

Edytowane przez Kiroviets
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sankti Magistri napisał:

 A ci co ciągle dyskutują o geomaxxingu i innych tajlandiach to Twoim zdaniem wcale desperacko nie pragną poruchać i poczuć choć trochę kobiecego ciepła bo tutaj dla kobiet są niewidzialni tak ? Jadą tam poznać filozofię buddy tak ?

Ale ty bredzisz gościu strasznie. Kto ciągle dyskutuje o geomaxxingu i tajlandiach? xD Pojawiają się oczywiście takie tematy, ale według mnie w żadnym przypadku nikt "CIĄGLE" o nich nie dyskutuje i na pewno nie w kontekście desperackiego ruchania, tylko wręcz przeciwnie. W kontekście dostępnego narzędzia dla tych, którzy jeszcze szukają możliwości założenia rodziny w rzeczywistości o ograniczonym ryzyku wystąpienia hipergamii. I jeżeli już jakiś brat publikował dane o relokacji to najczęściej ze statystykami lub dobrymi argumentami i nigdzie nie widziałem, a śledzę forum całkiem uważnie od lat, aby w tych wątkach ktoś wykazywał desperację. Mnie zagadnienie interesuje pod kątem rozwiązywania problemów, które powstają w naszej kulturze.

 

A ty kolego celowo ośmieszasz narzędzie, celowo łączysz to z desperacją, bo taki chciałbyś widzieć obraz, ale powiem ci jedno. Są ludzie, którzy czytają, myślą, robią swoje i widzą takich hipokrytów, jak ty w całej okazałości. To, co ci się wydaje to tylko to, co ci się wydaje drogi panie, nic więcej.

 

Jeżeli na takie coś narzekasz, że mężczyźni szukają rozwiązań problemów i starają się o optymalizację, bazują na statystykach, twardych danych i realnych możliwościach to coś tutaj nie gra i to mocno.

 

Moim zdaniem niewielu braci o geomaxxingu wspominało. Tak naprawdę garstka. Niektórzy posiadali wybitne zdolności analityczne. Sam ten wątek 2 - 3 razy poruszyłem może we wszystkich wpisach, jako właśnie jedno z dostępnych narzędzi, aby wpisać się w system, zoptymalizować własne szanse. To nie jest desperacja, tylko szansa dla kogoś, kto tej szansy szuka. Desperat dalej działałby tu, gdzie działa, a nie interesował się zagranicznymi wojażami, zbieraniem doświadczenia, kapitału i tak dalej. Napisałeś taką głupotę, że szkoda gadać, ale chciałem cię króciutko wyjaśnić dla potomnych.

 

I w praktyce hipokryto tak, doświadczalnie jadą poznać filozofię Buddy, która bazuje przede wszystkim na wskazanych poniżej elementach.

 

Cierpienie

Przyczyna cierpienia.

Ustanie cierpienia

 

Ty łączysz przypadkowe pojęcia, próbujesz ośmieszyć coś, co jest wręcz spójne razem i prowadzi do udoskonalenia osobowości. Co jest poza tym złego w poznaniu filozofii? Rzadko można natknąć się na taki poziom hipokryzji, jak u ciebie panie korolowy. Nie masz chłopie o niczym pojęcia. O niczym.

 

Na resztę twoich pierdoletów zwyczajnie nie mam chęci, ale myślę, że wystarczy ten wpis, żeby pokazać twój mniej więcej obraz braciom i żeby brali na ciebie poprawkę. Dla mnie w tym momencie jesteś szkodnikiem.

Edytowane przez mac
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mac napisał:

Biorę właśnie poprawkę na świadomych mężczyzn z tego powodu, że panowanie nad popędem to możliwe najtrudniejsza sztuka życiowa, stała medytacja, uber kontrola nad sobą. Modelowanie w tym kierunku zapewnia niezniszczalną psychikę i taki mężczyzna ochłapów nie weźmie z żadnego stołu i nie zgodzi się na nic, co mu szkodzi. To zmienia perspektywę codzienności. A to zagadnienie rzadko poruszane i rozpatrywane, według mnie niewystarczająco, a od tego zaczynają się największe męskie problemy i cała przestrzeń przegrywu.

Panie kolego, szacun. Miałem już nie wchodzić na forum ze względu na ogrom schematycznej głupoty, lenistwo, zadufanie w sobie nowych użyszkodników i brak odgórnej kontroli, przez powstaje pierdyliard jatka w jotke, takich samych tematów, a tu taka perełka! 😁

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, I1ariusz napisał:

Widzisz, mamy pewne błędne koło, bo i mężczyźni w młodym wieku widzą jak ich ojcowie są traktowani przez matki, wujkowie przez ciotki, starsi bracia przez bratową itd. Myślą sobie - kurf małżeństwo, to będzie kierat. Ta chce tylko, żeby robić na nią, spełniać jej marzenia i tyle. A jak nie, to jest zgorzkniała, jadowita, nawet zdradliwa. 

Dlatego trzeba wybierać mądrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac Stary jeszcze weź mi matkę nawyzywaj, bo napisałem złe słowo o azji południowo-wschodniej - Waszej ziemi obiecanej.

 

20 minut temu, mac napisał:

Są ludzie, którzy czytają, myślą, robią swoje i widzą takich hipokrytów, jak ty w całej okazałości. To, co ci się wydaje to tylko to, co ci się wydaje drogi panie, nic więcej.

W którym miejscu jestem hipokrytą ? Konkret nie bajdużenie i wycieczki personalne.

 

22 minuty temu, mac napisał:

I w praktyce hipokryto tak, doświadczalnie jadą poznać filozofię Buddy, która bazuje przede wszystkim na wskazanych poniżej elementach.

Znowu, gdzie jestem hipokrytą ? Chodzi Ci o to że sam byłem w Tajlandii ? Tak byłem i widziałem kto i po co tam jeździ. Stąd moje zdanie o tym miejscu. Byłem to się wypowiadam. Mam prawo do swojej opinii, a to że Ty podchodzisz do całej sprawy emocjonalnie to nie jest mój problem tylko Twój.

 

29 minut temu, mac napisał:

Ty łączysz przypadkowe pojęcia, próbujesz ośmieszyć coś, co jest wręcz spójne razem i prowadzi do udoskonalenia osobowości. Co jest poza tym złego w poznaniu filozofii? Rzadko można natknąć się na taki poziom hipokryzji, jak u ciebie panie korolowy. Nie masz chłopie o niczym pojęcia. O niczym.

Nic, nadinterpretujesz to co napisałem. O czym nie mam pojęcia ? O wielu sprawach myślę że mam, nie przejebałem swojego życia na siedzeniu na dupie i filozofowaniu.

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sankti Magistri hipokryta własnej hipokryzji nigdy nie ujrzy w całej okazałości. No chyba jednak powinieneś na tej dupie trochę posiedzieć i trochę pofilozofować jednak, bo jeżeli brać twoje działania przez pryzmat twoich publikacji tutaj to mają tyle samo wydajności, co i siedzenie na dupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

hipokryta własnej hipokryzji nigdy nie ujrzy w całej okazałości. No chyba jednak powinieneś na tej dupie trochę posiedzieć i trochę pofilozofować

Bywam w życiu hipokrytą jak każdy człowiek aczkolwiek ciągle się sobie przyglądam i koryguję swoje postawy. Nie rozumiem gdzie według Ciebie tutaj przejawiam hipokryzję, dlatego prosiłem o dokładne wskazanie. Z filozofią natomiast mam do czynienia od małego, szczególnie jest mi bliska filozofia stoików, Ayn Rand oraz Miyamoto Musashiego.

 

10 minut temu, mac napisał:

bo jeżeli brać twoje działania przez pryzmat twoich publikacji tutaj to mają tyle samo wydajności, co i siedzenie na dupie.

To nie ma sensu.

 

Jeżeli masz jeszcze jakieś zarzuty lub pytania w moim kierunku to śmiało możemy podyskutować - tu lub na priv. Tylko bez emocji i wyzwisk proszę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.