Skocz do zawartości

Nowe pasje, które będą również atrakcyjne dla płci przeciwnej - pomysły


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. 

 

Tak mnie naszło z rana na rozkminę apropo pasji w życiu - wiadomo, że każdego jara coś innego i to jest spoko, bo przez to każdy może znalezc coś innego dla siebie. 

 

Jest jednak coś takiego i było to już poruszane w przeróżnych dyskusjach, że pewne zainteresowania są bardzo spoko w kwestii relacji damsko męskich, bo zwiększają Twoja atrakcyjność i ludzie chętniej chcą Cie poznać.

 

O ile ktoś np. robi coś ciekawego typu uprawia sport który może pokazać drugiej osobie, a nawet zaangażować ją, to w jakiś tam sposób ma z górki w kwestii zainteresowania swoją osobą i organizacji chociażby randek etc.

Jeśli jednak kogoś zupełnie nie jara jakiś obszar to raczej słabym pomysłem jest na siłę robienie czegoś, by zaimponować etc. 

 

Nie uważam się za osobę bez zainteresowań, wręcz przeciwnie - mam mnóstwo intro zajawek i coś sobie co chwilę wymyślam, uczę się nowych rzeczy etc. Są to jednak intro zajawki które mimo wszystko w większości są w stanie zainteresować tylko mnie, albo jakieś niszowe towarzystwo rozsiane po forach i internetach.

 

Pytanie otwarte brzmi: w co warto się wkręcić, żeby trochę ruszyć to towarzyskie koło, żeby podszlifować swoją osobowość i może przez to sprowokować pewne sytuacje .

 

Co aktualnie lubie: 

 - książki, filmy, worldbuilding, storytelling, podcasty, concept art, programowanie, ciekawe rozmowy i dyskusje 

 

Co.mam w planach:

 - nauka gry na gitarze;

 - pochodzenie na koncerty i inne eventy:

 

Może ktoś rzuci jakieś ciekawe propozycje dla człowieka INTP który lubi rozkminiać, lubi też naturę i sport ale raczej rekreacyjnie i nieregularnie? 

 

Co odpada: 

 - motocykle - jakoś mnie nie ciągnie do tego; 

 - wszelakie zajęcia regularne typu sztuki walki albo inne sporty - lubie pobiegać, poćwiczyć ale aktualnie i tak dosyć mam rutyny żeby jeszcze dokładać nowe i generalnie problemy z plecami;

 - wiele rozrywek dla normikoŵ typu escape roomy np. 

 

Co mam gdzieś z tyłu głowy, ale coś mnie blokuje: 

 - podróże: mam kilka miejsc które chciałbym zwiedzić, może zatrzymać się na dłużej ale nie jestem z tych którzy co chwile chcieliby być w nowych miejscach, latac niewiadomo jak często etc, poza tym mam jakieś wewnętrzne obawy przed podróżowaniem samemu.

 

Narazie kończę, żeby się nie rozpisywać za bardzo. Może ktoś coś ciekawego rzuci z własnego bądź cudzego życia. :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Peter Quinn napisał:

worldbuilding, storytelling,

Że co?

 

Godzinę temu, Peter Quinn napisał:

Może ktoś coś ciekawego rzuci z własnego  życia.

Historyczne i przyrodnicze mało i średnio znane ciekawostki, miejsca z okolicy bliższej i dalszej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety mają w dupie nasze zainteresowania. Kiedyś jak im mówiłem czym się zajmuję hobbystycznie to za każdym razem widziałem niewerbalne oznaki politowania i poczucia, że marnuję czas. Teraz już nawet o tym nie wspominam. Innym razem jak zaprosiłem do siebie znajomych z ich kobietami i byłem w trakcie układania większych puzzli (inna zajawka niż wspomniana wczesniej), około 3/4 ukończone na stole, to jak pierwsi przyszli faceci to się zainteresowali, o coś pytali ile układałem itd. Jak przyszły kobiety to tylko postawiły na tym swoje torebki bez żadnego skrępowania. Najlepszym i wystarczającym hobby z perspektywy kobiety jest zarabianie pieniędzy. Bronią się jedynie aktywności, z których kobiety mają korzyści:

- fotografia (aby zaspokoić próżne ego kobiety i dostarczać atencji)

- podróże (w połączeniu z fotografia jak wyżej+możliwość lansowania w necie, poza tym w dzisiejszych czasach jak nie podróżujesz jesteś postrzegany jako dziwak)

- gotowanie (jedzenie to najistotniejsza cześć życia kobiety zaraz po spłodzeniu dziecka i znalezieniu czada)

- sporty ekstremalne (emocje i pokazanie męskości)

 

Generalnie raczej rób co lubisz robić i nie szukaj walidacji w kobietach czy społeczeństwie. Hobby ma znikomy wpływ na powodzenie wśród kobiet.

  • Like 33
  • Dzięki 6
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podróże - ale nie na zasadzie "lubię", tylko robię to. Ale trzeba trafić współtowarzyszkę o podobnych oczekiwaniach i chęciach, że jak trzeba będzie spędzić noc na lotnisku, to ja spędzicie, a nie księżniczka będzie oczekiwać hotelu na 3h.

 

Polecam sup (deska) i kajaki. Puzzle też super sprawa, ja do tego dołożyłbym malowanie (jest takie coś jak malowanie po cyferkach) również wymaga cierpliwości i staranności, na zimowe wieczory jak znalazł. 

 

Rower, wycieczki piesze np. zakończone ogniskiem, są też rajdy organizowane przez różne stowarzyszenia, czy zdobywanie szczytów w górach. 

 

Polecam bilet weekendowy i zwiedzenie kilku miejsc w Polsce, bo sam się na tym złapałem że pół Europy zwiedziłem, a w swoim regionie mam masę fajnych miejsc, których jeszcze nie odwiedziłem. Wstyd!

 

1 godzinę temu, Peter Quinn napisał:

poza tym mam jakieś wewnętrzne obawy przed podróżowaniem samemu

Też tak kiedyś miałem, milion pytań i obaw, jak sobie poradzę, jak to będzie. I parę razy czekałem na znajomych, czy dołączą, ale najczęściej komuś coś wyskakiwało, więc zacząłem sam latać. Szczerze - dzisiaj wolę sam, bo nikt nie truje dupy, robię to co chcę, jak mam jakiś głupi pomysł to go realizuje. Mało tego, takie podróże naprawdę kształtują człowieka, bo znajdujesz się w wielu niekomfortowych dziwnych  sytuacjach których nie da się przewidzieć i wtedy można poznać siebie z fajnej strony.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Gremlin said:

A może rób rzeczy, z których to Ty będziesz miał frajdę? 🤔


Robię. 
Zakładając jednak, że będę funkcjonował tak jak teraz, bez żadnych zmian to nic się w moim życiu nie zmieni co grozi wypaleniem, stanami depresyjnymi, samotnością i tego typu rzeczami. 
Podkreśliłem w swoim poście, że nie chcę robić czegoś co mnie nie jara na siłę, ale może otworzyć się na coś nowego by wprowadzić powiew świeżości w swoim życiu. 
Widzę i rozumiem, dlaczego ktoś co robi aktywność XYZ ma lepsze rezultaty w relacjach niż ja - siedząc w domu i robiąc rzeczy które jarają tylko mnie. 
 

 

47 minutes ago, Brat Jan said:

"Worldlbuilding, storytelling"
Że co?


No właśnie mówię, że są to niszowe rzeczy. Jeśli marzy Ci się napisać książkę, scenariusz, albo stworzyć dowolny świat fikcyjny to jest to właśnie to, co mieści się w definicji tych pojęć. 
 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, balin napisał:

A ja znam dziewczynę, która jeździ swoim motocyklem, umie go nawet naprawić. Do tego zajmuje się stolarką, robi stoły, proste meble. No i co? Nie ma powodzenia u facetów. 

Bo jest bardziej męska od simpów? 🤔

 

Ewentualnie jest brzydka jak nic listopadowa?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Peter Quinn napisał:

Jest jednak coś takiego i było to już poruszane w przeróżnych dyskusjach, że pewne zainteresowania są bardzo spoko w kwestii relacji damsko męskich, bo zwiększają Twoja atrakcyjność i ludzie chętniej chcą Cie poznać.

Jak chcesz zabłysnąć w towarzystwie to należy się nauczyć opowiadać o swoich pasjach niż mieć je atrakcyjne dla innych.

Np inaczej zabrzmi "kontemplowałem na górze samobójców w Tatrach" ...i w razie zainteresowania ciągniesz opowieść niż  zwykłe "zaliczyłem Nosal".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode padawany życia pora zaakceptować fakty. 

Po pierwsze kobiety mają wasze pasję tam gdzie nie dochodzi słońce. 

Dla kobiet one nie są wyznacznikiem atrakcyjności nawet inteligencja, o której tak kobiety wspominają😆

Dla kobiet atrakcyjne są trzy obszary. 

Mianowicie wygląd, status i pieniądze. 

Może za tysiące lat gdy propaganda do reszty urobi kobiety atrakcyjny będzie dla nich nieśmiały, brzydki, zakomplesiony chłopak, z pasjami, zainteresowaniami, inteligentny, wrażliwy, ale niestety dzisiaj to dla nich przegryw i jak to wyraziła się jedna z rezerwatek "mameja" życiowa. 

 

Pasje miejcie dla siebie jako odskocznia od tego chorego świata, jako przyjemność, z której czerpiecie radość, satysfakcję, spokój, spełnienie. 

 

Kobiety to inne konstrukty nastawione na własne potrzeby, dobro, interes i mają wyjebongo na twoje pasje, których zazwyczaj nie rozumieją gdzie nie raz pada stwierdzenie byś dorósł i założył spodnie. 

 

 

  • Like 19
  • Dzięki 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Iceman84PL napisał:

Kobiety to inne konstrukty nastawione na własne potrzeby, dobro, interes i mają wyjebongo na twoje pasje, których zazwyczaj nie rozumieją gdzie nie raz pada stwierdzenie byś dorósł i założył spodnie. 

 

To tak patrząc lokalnie. Ale patrząc z punktu widzenie rozwoju cywilizacyjnego i naturalnego, to kobiety muszą promować tych z lepszymi genami (wygląd), z wysokim statusem i zaradnych. Dzięki temu ludzkość osiągnęła tak wysoki poziom cywilizacyjny. Kobiety gonią chopów do roboty i pomyślunku - odkryć i wynalazków, dbania o wysoki materialny poziom życia rodziny..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Peter Quinn napisał:

Pytanie otwarte brzmi: w co warto się wkręcić, żeby trochę ruszyć to towarzyskie koło, żeby podszlifować swoją osobowość i może przez to sprowokować pewne sytuacje .

 

Tak szczerze przed samym sobą odpowiedz patrząc w lustro - czy tytuł wątku nie powinien brzmieć "co mam zrobić żeby zaruchać i znaleźć sobie dziewczynę bo nie mogę znieść że jestem singlem"?

Zastanów się czy idziesz dobrą drogą bo pasje mają Cię kręcić i ich pochodną mają być kobiety i rozwój kręgu znajomych.

 

Jak to wygląda u mnie:

1. Podróżowanie - odkąd miałem 20 lat (a mam już prawie 4 dychy) podróżuję ile wlezie bo to lubię ale nie jak Panie żeby najebać fotek z wypiętą dupą w stringach znad basenu tylko żeby poznać inne kraje i kultury. Na liczniku ponad 35 krajów, dużo autostopem i pod namiotem - nie śpię w SPA, hotelach 5* itp. tylko często wałęsam się z lokalnymi ludźmi etc. Lubię ludzi z innych kultur, moja praca też po części jest z tym związana i daje mi to fun.

2.  Gotowanie - uwielbiam gotować - różne potrawy dla siebie i dla innych ludzi - w zeszłym roku pierwszy raz w życiu sam robiłem nalewki, w tym chce wino i rozmaite weki -  z tego powodu chodzę też po knajpach (nie drogich ale dobrych) próbując nowych smaków i ucząc się od lepszych ode mnie - zawodowych kucharzy

3. Giełda - mega mnie to wciągnęło jakiś rok temu, poszedłem aż przez to na studia z analizy finansowej - nie chodzi o hajs a o dreszczyk emocji.

 

Z dwóch pierwszych pasji wyniknęło nowe hobby - amatorska fotografia - żarcia jakie robię + plenerów + zwierząt. I to idzie na instagrama, przez który poznaję nowych ludzi, oczywiście też kobiety. W rozmowach towarzyskich też jest ze mną o czym porozmawiać.

 

Tylko, że w przeciwieństwie do Ciebie ja tego nie robię żeby zaruchać tylko to lubię, a baby i ruchanie po prostu są wynikiem tego - kumasz różnice w moim i Twoim podejściu?

 

Z tych rzeczy, które napisałeś na pewno przyda Ci się wychodzenie z domu - eventy, kółka dyskusyjne, kluby. Ponetworkuj z ludźmi i odkryjesz swoje prawdziwe pasje. Jak będziesz coś robił na siłę tylko po to żeby zaruchać to szybko Cię to zmęczy i znudzi, a kobiety (i ludzie) wyczują, że to fałsz.

 

@Peter Quinn - zobacz to - https://toastmasters.pl/pl/

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 22
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pasje, które polecam:

1) ćwiczenie w domu na własnym sprzęcie (ławka, maty, hantle, sztanga, gumy) - 3 razy w tygodniu;

2) speedball (painntball sportowy dla adrenaliny) w dobrej drużynie z własną infrastrukturą -  kobity zawsze są zainteresowane;

3) podróże egzotyczne - nie trzeba komentować.

 

Zawsze jest o czym gadać z tych 3 pkt a jak wiadomo większość kobiet nie ma ani swojego życia ani pasji poza netlix+chill+wine.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układanie sobie pasji/zainteresowań/hobby pod kobiety? Wrong way. Nie, nie i jeszcze raz nie.

 

Rób to, co lubisz robić, to twoje życie, ty masz czuć się szczęśliwy. Moto to super pasja, wręcz styl zycia, ale tylko dla kogoś, kogo naprawdę to interesuje. Dlatego, jeśli cię do tego nie ciągnie - odpuść. 

 

Bracia @Iceman84PL i @niemlodyjoda wyłożyli już w zasadzie wszystko, więc dopowiem tylko kilka zdań od siebie, jako że jestem osobą, która, nie chwaląc się ;), uważam, że ma dużo różnorodnych pasji.

 

Kobiety, w kontekście erotycznym, mają absolutnie w dupie twoje pasje i to, co w nich osiągnąłeś. Kobieta patrzy na SMV + Game, czyli:

- czy masz odpowiedni, ponadprzeciętny wygląd i zadbanie

- czy masz zasoby (odpowiednia praca, biznes, itp.)

- czy masz status społeczny (nie mylić z powyższym; najlepszy przykład to nasi forumowi programiści 15+ jebani przez panny jak rasowe beciaki; status to m.in. uznanie w grupie)

- w dzisiejszych czasach jeszcze game, czyli gra, umiejętność uwodzenia, trzymania ramy itp.; widziałem już kolesi, którzy mieli trzy powyższe, ale zabrakło męskiego podejścia do kobiet i gry i też przegrywali.

 

Ja mam kilka pasji: 

- matematyka, programowanie, elektronika

- dwie artystyczne: jedna to fotografia (głównie plenery i architektura, nie fotografuję ludzi) i jeszcze jedno artystyczne, do którego tutaj się nie przyznam; w obie jestem mocno wkręcony, zdarzało mi się nawet zdobywać nagrody na konkursach fotograficznych

- sporty: kolarstwo (obecnie głównie szosowe, długodystansowe, wcześniej też sporo MTB i więcej jazdy technicznej), pływanie; do tego doszło nowe hobby: trening siłowy, w którym jestem aktualnie początkujący

- samochodowe wyjazdy weekendowe (często z rowerem w bagażniku), zwiedzanie miast na własną rękę.

 

W jaki sposób moje pasje wpłynęły na powodzenie u płci przeciwnej? W zerowy sposób. Jak się dziewczynie podobałem, to były komentarze: jesteś ciekawym człowiekiem o wielu talentach itp. Gdy się nie podobałem, był przysłowiowy wzrusz ramionami, a nawet zdarzały się złośliwe komentarze w stylu: to niesprawiedliwość dziejowa, że jeden człowiek dostaje tyle predyspozycji od losu albo: ty chyba masz za dużo wolnego czasu, kobietę byś se znalazł i rodzinę założył.

 

Także tak...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 11
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pasji w życiu, część z nich sprawia, że cipka wilgotnieje, część z nich sprawia, iż wręcz przeciwnie, nigdy jednak nie myślałem, by szukać hobby, pasji, aby ruchać więcej kobiet, lub by się tymże kobietom przypodobać.

 

To szczyt niskiej samooceny i niskiego poczucia własnej wartości.

 

Masz jedno życie, rób to co TY lubisz.

 

Kobiety przyjdą, odejdą, liczysz się ty, ze swoim wewnętrznym poczuciem autentycznej pasji do czegokolwiek.

 

Kobieta nie musi lubić twoich pasji, ma cię tylko szanować i to wystarcza.

 

A szanuje  odpowiednią osobowość, silną mocną psychikę.

 

ŻEby mieć fantastyczną relacje z kobietą, nie potrzeba nawet , aby nas lubiła 😃

 

Liczy się tylko respect do nas, szacunek.

 

Wtedy cipka jest mokra.

 

I jest gitara.

 

 

 

 

 

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z wami, posiadanie pasji to wyróżnik faceta od szarej masy oglądającej mecze z piwskiem na kanapie, grającej w gry i jeżdżącej do Hurghady.

 

Dlatego powołani tu programiści pomimo dobrej kasy są w ogonie - brak im ikry w życiu, umiejętności miękkich, obycia z babami, służą jako betabankomaty. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Peter Quinn napisał:

Narazie kończę, żeby się nie rozpisywać za bardzo. Może ktoś coś ciekawego rzuci z własnego bądź cudzego życia. :)

Ja to jestem monotematyczny ;)

Strzelnica i doskonalenie jazdy samochodem, płyty poślizgowe, slalomy etc. Czy to babki kręci, pewnie niektóre tak. Bo i widuję i na torze i na strzelnicy kobiety. Na strzelnicy więcej, niż na torze, ciekawostka.

 

I trochę dziwi mnie to pytanie. Hobby ma być Twoją pasją i Ciebie kręcić, nie robi się tego pod popularkę. Moim zdaniem ;)

Wtedy to już nie hobby, a zaplanowane budowanie wizerunku pod konkretną grupę docelową xD

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część z Was napisała tu, że chce zaruchać. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten co nie chce. ;)

 

Nie w tym kontekście jednak to napisałem. Chcę rozwijać osobowość, prowokować sytuację społeczne, ale podkreślam - nic na siłę. 

 

Mój post wynika trochę z osobistej refleksji i pewnej obserwacji - mianowicie zobaczyłem post kobiety z której byłem jakiś czas temu - totalnie do siebie nie pasowaliśmy, ale teraz jest widocznie z jakimś typem który na pierwszy rzut oka jest bardziej pod nią - razem uprawiają sporty etc. 

 

To oczywiście zawsze działa w ten sposób, że człowiek wtedy się zastanawia - kurde, może faktycznie czas tez coś zrobić ze sobą, żeby jednak nie siedzieć w miejscu, zrobić jakiś lvl up, żeby w przyszłości być mimo wszystko ciekawszym człowiekiem, nie wannabe. 

 

I nie, nie chce kalkować teraz kogoś czy bycie kimś kim nie jestem - dlatego też napisałem mój typ MBTI i moje intro zajawki, bo może jest ktoś kto tez ma podobnie, ale ma ciekawe doświadczenie życiowe, albo coś mu się mega spodobało. Tak w ramach wzajemnej inspiracji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.