Trudności polskich mężczyzn

[DOHC]

3 godziny temu, Tamerlan napisał:

Podatki w takich niemczech sa jeszcze wyższe gorsze.

Nie musisz cytować całości, wystarczyło kawałek pierwszego podpunktu.

Pytanie nr 1: Polacy wyjeżdżają do Niemiec czy na odwrót?

Pytanie nr 2: ile chleba, ile paliwa kupi Niemiec a ile Polak za godzinę pracy, za jedną wypłatę?

1 minutę temu, PoProstuMarek napisał:

KK

Wystarczy popatrzeć co robi KK cynicznie i jak indoktrynuje dzieci od małego. To rak. Mogliśmy mieć gospodarkę i infrastrukturę no ale po co, lepiej płaćmy kościołowi i purpuratom.

[Tamerlan]

8 minut temu, DOHC napisał:

Nie musisz cytować całości, wystarczyło kawałek pierwszego podpunktu.

Pytanie nr 1: Polacy wyjeżdżają do Niemiec czy na odwrót?

Pytanie nr 2: ile chleba, ile paliwa kupi Niemiec a ile Polak za godzinę pracy, za jedną wypłatę?

Wystarczy popatrzeć co robi KK cynicznie i jak indoktrynuje dzieci od małego. To rak. Mogliśmy mieć gospodarkę i infrastrukturę no ale po co, lepiej płaćmy kościołowi i purpuratom.

Ale zmieniamy temat. Narzekałeś na podatki. Te są wysokie i w Niemczech i np. we Francji. Ze względów historycznych oczywiście że Niemcy przynajmniej na razie są bogatsze od Polski.

 

Katolicyzm nie ma żadnego wpływy przy budowie infrastruktury (Zresztą Polska teraz buduje więcej niż sąsiedzi). Religia to tylko sposób na utrzymywanie porządku społecznego. Katolicka Bawaria jest jednym z najbogatszych landów Niemiec.

Edytowane 5 Lutego 2023 przez Tamerlan

[PoProstuMarek]

1 minute ago, DOHC said:

Wystarczy popatrzeć co robi KK cynicznie i jak indoktrynuje dzieci od małego. To rak. Mogliśmy mieć gospodarkę i infrastrukturę no ale po co, lepiej płaćmy kościołowi i purpuratom.

 

Hej, też mi to nie odpowiada, lecz przyznaj, że ten argument jakoby ta kropla, która idzie na kościół z państwa miała jakiekolwiek znaczenie na rozwój państwa jest nie trafiony. Gdzie w tym roku pozabudżetowe wydatki państwa to ponad 400mld a dług publiczny sięgnie 1,7 bln zł. Kościół utrzymuje się sam z siebie. 

Jescze odnośnie tej indoktrynacji i wszczepiania winy. Znam kilku naprawdę bogatych katolików i to nie tych nowoczesnych tylko ortodoksyjnych, czy mają oni mental przegrywow lub wszczepiono im poczucie winy? Co więcej w Polsce jast kilka elitarnych szkół dla bogaczy do których nomen omen chodzą i dzieci ateistow. Nauczanie klasyczne, filozofia, retoryka, łacina. W dużej mierze nauczycielami są księża. 

[DOHC]

Teraz, Tamerlan napisał:

Te są wysokie i w Niemczech i np. we Francji.

Hehe a paliwo w Polsce jest najtańsze w Europie, pozdrawiam.

Nie liczą się zarobki i podatki, tylko siła nabywcza pieniądza. Proponuję posiedzieć w minimum trzech, czterech krajach i zobaczyć różnicę. 

2 minuty temu, Tamerlan napisał:

Katolicka Bawaria jest jednym z najbogatszych landów Niemiec.

Hitler organizując pucz być może zapobiegł oderwaniu się Bawarii. Ale okey - Polska jest bardziej katolicka i co?

4 minuty temu, Tamerlan napisał:

Ale zmieniamy temat.

Dokładnie, nie odpisałeś.

Koniec tematu, nie ma sensu robić offtopu, bawcie się dobrze ale to nie temat od tego.

Teraz, PoProstuMarek napisał:

Hej, też mi to nie odpowiada, lecz przyznaj, że ten argument jakoby ta kropla, która idzie na kościół z państwa miała jakiekolwiek znaczenie na rozwój państwa jest nie trafiony.

Gdyby to ode mnie zależało, kazałbym zrobić lustrację, mafię polityczno kościelną kazałbym rozstrzelać, umieścić w obozach i ciężkich więzieniach. 

Kropla, ta "kropla" by poszła w służbę zdrowia żebyś nie musiał czekać miesiącami albo chodzić prywatnie. 

Kropla na bezpieczne, szybkie drogi, obwodnice żeby nie rozjeżdżać miast i wiosek tylko wykorzystać potencjał transportu.

Kropla na kolej, żeglugę, elektrownie, infrastrukturę, na edukację młodzieży itd, no ale za to macie ducha świętego żydowskiego który miał zmienić oblicze ziemi, tej ziemi a tymczasem coraz więcej ludzie ucieka z pisowskiego ładu.

 

Głodny nie zrozumie najedzonego, katolik nie zrozumie innowiercy, kobieta nie zna położenia mężczyzny. 

Jak mam się produkować o wymianę poglądów nt wiary gdzie każdy ma swoją to nie mam czasu ani ochoty. Niech będzie pozdrowiony ten, w którego wierzycie! Wrócę tu może jeśli rozmowa wrócił na swój tor zamiast na offtop.

[Tamerlan]

Odpisałem- dyskutowanie że Niemcy są bogatsze od Polski nie ma sensu bo to oczywista dla każdego sprawa- i każdy sobie to może w statystykach sprawdzić. 

 

A czy tak będzie zawsze to tego nie wiadomo. Chociaż widać że Polska niestety podąża niemiecka drogą jeżeli chodzi o demografię i imigracje.

Edytowane 5 Lutego 2023 przez Tamerlan

[Król Jarosław I]

W dniu 3.02.2023 o 12:07, meghan napisał:

Czego Wam, Panowie, brakowało w relacji z ojcem?

 

Ojca 😂

 

A tak poważnie ojciec to śliski temat. Niektórzy się do niczego nie nadają, jeszcze innych lepiej, żeby nie było.

 

Np. mój kuzyn (jakieś 5lat starszy ode mnie) miał ojca totalnego kuka i mieszkał u mamusi jeszcze grubo po 30stce + siedzi w jednym zakładzie pracy (gdzie gówno zarabia) OD ZAWSZE NA ZAWSZE, ciotka często powtarzała, że wolałaby, żeby pod pewnymi względami był jak ja.

[Druid]

W dniu 1.02.2023 o 22:22, meghan napisał:

Jakie trudności w życiu Polaka (mężczyzny) mogłoby zbadać grono psychologów?

Prędzej prawników, sądów adwokatów, wymiar sprawiedliwości, nie mówiąc o nierównym prawie emerytalnym.

19 minut temu, Król Jarosław I napisał:

gdzie gówno zarabia) OD ZAWSZE NA ZAWSZE,

Pozostałość po komunie, czytałem artykuł, jak padła komuna i trzeba było zmienić prace, zwolnić się z zakładu wielu ludzi z tego powodu popełniała samobójstwo, bo musiała zmienić pracę, zakład pracę, przebranżowić się po dekadach kiisnięcia na 1 stanowisku.

W dniu 1.02.2023 o 22:22, meghan napisał:

Jakie zjawisko społeczne dotyka tzw.dużą część polskich mężczyzn?

Czytałeś wątek na forum ?

 

 

[Król Jarosław I]

@Druid ale siedzenie do 30któegoś roku życia na garnuszku u mamy to już nie pozostałość po komunie 😜 

[Druid]

4 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

u mamy to już nie pozostałość po komunie 😜 

Ja mieszkam z rodzicami a jestem po 30 i co z tego ?

Ciesze się,ze nie zaliczyłem żadnej wpadki mając te 2x lat, miałem swoje mądrości, nie słuchałem mądrzejszych ode mnie ludzi w danej dziedzinie, na szczęście mogę teraz po 30 zacząć wszystko od nowa (studia, nauka języków, kariera zawodowa, sport, pasję etc...),

nie szukam na razie panny, jak trafi się to spoko, jak nie to trudno, a mam wymagania wobec kobiet nie wezmę kobiety która ma więcej tatuaży niż rozumu czy zamiast ust ma piz#ę nosorożca na twarzy.

Edytowane 5 Lutego 2023 przez Druid

[meghan]

@Amperka

Brak mężczyzny będzie odczuwalny tylko wtedy, gdy będzie realna wizja...co ja pierdolę... Realne występowanie głodu, niebezpieczeństwa (napadają, pobiją, zgwałcą, zabiją, okradną), które nie będzie w stanie ogarnąć policja i wojsko. 

Tego jednak nie będzie. Nie w naszej szerokości geograficznej. Musieliby powstać terroryści, którzy rozwalają cyberprzestrzeń, czy nawet elektrykę, by "odebrać" udogodnienia obecnej cywilizacji. To jakieś sci-fi. 

Tak, masz rację w sprawie "aktywizacji", "zrzeszania" się kobiet.

Kończę offtop. Chciałabym ten temat oddać panom.

[Druid]

43 minuty temu, Tamerlan napisał:

jeżeli chodzi o demografię i imigracje.

Oni przekroczyli już powoli Rubikon nie zdziwię się, jak z powodu multi kulti tysiące rdzennych Niemców się wkurzy i weźmie sprawy w swoje ręce, niestety Europejczycy mają to do siebie, że jak zostaną postawieni pod ścianą, wówczas organizują się i zaczyna się rzeź, a my społecznie będziemy daleko dalej od nich od tego momentu w tym czasie jak do tego dojdzie. Także bardzo mi się to nie podoba.

A niestety Imigranci jeśli chodzi o organizację, karność są daleko za białymi Europejczykami czy białymi Amerykanami.

[Tamerlan]

12 minut temu, meghan napisał:

@Amperka

Brak mężczyzny będzie odczuwalny tylko wtedy, gdy będzie realna wizja...co ja pierdolę... Realne występowanie głodu, niebezpieczeństwa (napadają, pobiją, zgwałcą, zabiją, okradną), które nie będzie w stanie ogarnąć policja i wojsko. 

Tego jednak nie będzie. Nie w naszej szerokości geograficznej. Musieliby powstać terroryści, którzy rozwalają cyberprzestrzeń, czy nawet elektrykę, by "odebrać" udogodnienia obecnej cywilizacji. To jakieś sci-fi. 

Tak, masz rację w sprawie "aktywizacji", "zrzeszania" się kobiet.

Kończę offtop. Chciałabym ten temat oddać panom.

A koleżanka ogląda wiadomości- za naszą granica się takie rzeczy dzieją, gdzie jeszcze niedawno wszyscy twierdzili że już wojen nie będzie w Europie. Tymczasem mamy największy konflikt od 2 wojny światowej z możliwością rozlania się go na inne państwa.

 

Po drugie demografia w zachodnioeuropejskich miastach (Francja, Niemcy), które całkiem niedługo mogą mieć muzłumańską większość. Kryzys gospodarczy który może zmieść rządy na rzecz radykałów- a takich rewizjonistycznych państw to się znajdzie trochę w Europie wtedy. Europa to beczka prochu.

6 minut temu, Druid napisał:

Oni przekroczyli już powoli Rubikon nie zdziwię się, jak z powodu multi kulti tysiące rdzennych Niemców się wkurzy i weźmie sprawy w swoje ręce, niestety Europejczycy mają to do siebie, że jak zostaną postawieni pod ścianą, wówczas organizują się i zaczyna się rzeź, a my społecznie będziemy daleko dalej od nich od tego momentu w tym czasie jak do tego dojdzie. Także bardzo mi się to nie podoba.

A niestety Imigranci jeśli chodzi o organizację, karność są daleko za białymi Europejczykami czy białymi Amerykanami.

 

Niestety szczególnie Niemcy mają problem ze znalezieniem złotego środka i przechodzą czasami w zbrodnicze skrajności. Jak nie obozy koncentracyjne to "wir schaffen das" i zapraszanie całej afryki do siebie.

 

W dodatku teraz na wszystko może nałożyć się kryzys gospodarczy.

Edytowane 5 Lutego 2023 przez Tamerlan

[Druid]

5 minut temu, Tamerlan napisał:

w zbrodnicze skrajności. Jak nie obozy koncentracyjne to "wir schaffen das" i zapraszanie całej afryki do siebie.

Dodatkowo ich karność, dyscyplina im w tym pomaga, wówczas tam może być zderzenie z rzeczywistością i może być gorzej niż analogicznie sytuacja w Polsce.

[meghan]

@Tamerlan

Ostatni offtop w tym wątku. 

Odpowiadając - pipa ze mnie, a nie strateg i geopolityk. Wg moich dziwnych rozważań - kryzys będzie, ale nie będzie taki jebutny jak w l.20.

Azja z Arabami nas wykupią, będzie jedynie rywalizacja technologiczna, Europejczykom podwiążą nasieniowody i jajowody na rzecz innych nacji. Cybertechnogiczne kołchozy będą może miały miejsce.

Podkreślam - chuja się znam, więc może faktycznie jebutna wizja głodu, niebezpieczeństw się zrealizuje.

[Król Jarosław I]

@Druid to sobie mieszkaj. Nie znam cię znam mojego kuzyna i wiem, że to nieudacznik i stulejarz a do tego mega zawistny.

[zuckerfrei]

@Król Jarosław I też mam takiego kuzyna, 32 lata, wraca z roboty, a mamusia mu obiadek pod nosek. I niby spoko, bo mniejsze koszty życia... No właśnie, NIBY spoko, a spoko nie jest...

Edytowane 5 Lutego 2023 przez zuckerfrei

[Druid]

11 minut temu, Król Jarosław I napisał:

że to nieudacznik i stulejarz a do tego mega zawistny.

Jest to wkurwiające, że są ludzie zamożniejsi, bardziej ogarnięci,  z plecami, koneksjami, tylko jest pytanie co z tym zrobisz ? Ja zamiast hejtować wziąłem się za siebie, dojeżdżanie z tego tytułu kogoś nic nie zmieni, jedynie może pogorszyć takiego przegrywa sytuację.

Edytowane 5 Lutego 2023 przez Druid

[Amperka]

Jak spotykałam w czasie studiów jakiegoś gościa, który wydawał mi się zdecydowanie dojrzalszy niż jego rówieśnicy, to często okazywało się, że ojciec pił, albo wcześnie zmarł.

Taki chłopak musiał dojrzeć zdecydowanie wcześniej. Na pewno były braki, ale nie było w nich bananowości. Niektórzy rodzą się przegrani, a inni trudną sytuację potrafią przekuć w coś wartościowego.

Trudno powiedzieć. Ale dobrze, niech to będzie wątek dla panów.

 

[Druid]

9 minut temu, Król Jarosław I napisał:

do tego mega zawistny.

Pytanie do kogo ?

Teraz, Amperka napisał:

Niektórzy rodzą się przegrani,

Z gorszym startem, ale niestety wielu ludzi dostaje takiego kopa, motywacji, żeby coś zmienić, że się w głowie nie mieści, albo idzie na dno.

[OGÓR]

On 2/4/2023 at 8:18 AM, PoProstuMarek said:

Bzdury piszesz kolego 

Nawet chcialem Ci odpisac jakas tresc, ale biorac pod uwage - twoja bogata argumentacje oraz "nieziemska" historiografie (w koncu chrzescijanstwo to 2023 lata istnienia) znalazlem wypowiedz profesora, wiec lepiej cytowac fachowcow w temacie. Bo co ja tam wiem...

 

 

[Iceman84PL]

@meghan

Jako istota emocjonalna nie umiejąca czytać ze zrozumieniem bo kierujesz się głównie emocjami proponuję 

wpierw zapoznać się jakie w praktyce kobiety mają prawa, przywileje wtedy dopiero dotrze do ciebie

jakie gigantyczne obciążenia, wyrzeczenia, straty, kary, problemy dotykają mężczyzn.

 

Piekło kobiet😆

Mamy w Polsce jeden z najniższych wskaźników samobójstw kobiet względem mężczyzn w Europie (bardziej feministycznej niż Polska); to zapewne pokazuje jaki jest poziom życia dla obu płci, która płeć jest wspierana bardziej i z jakim poziomem ciężarów muszą się obie płcie mierzyć

• jeden z najniższych wskaźników przemocy mężczyzn wobec kobiet i to pomimo tego, że wskaźnik zgłaszania jest jednym z najwyższych (za to mężczyźni zgłaszają przemoc wobec siebie zdecydowanie rzadziej i nie widnieją przez to w statystykach); poziom przemocy kobiet wobec mężczyzn, czy mężczyzn wobec mężczyzn (niestety!) jest wyższy, to też mężczyźni muszą się bardziej mierzyć z trudniejszymi warunkami powodowanymi przez obie płcie i nie mogą na to za bardzo narzekać, czy okazać słabości (skrzywdzony mężczyzna wywołuje pogardę, czy śmiech, skrzywdzona kobieta współczucie i zrozumienie)
• jeden z wyższych wskaźników naukowców kobiet w Europie (pomimo tego, że w bardziej feministycznych krajach jest większy nacisk na to, by kobiety się uczyły np. na studiach ścisłych)
• jeden z wyższych wskaźników agresji (głównie psychicznej oraz werbalnej) kobiet na świecie (i wobec kobiet i mężczyzn) – postępują w ten sposób bo są chronione jako uprzywilejowana płeć, której wmówiło się, że jest ofiarą i trzeba ją chronić, a mężczyzna ma się bronić sam, lub „trzymać męski stoicyzm”
• jeden z najwyższych wskaźników alienacji rodzicielskiej, choć głównie jest to wynik braku opieki naprzemiennej i przydzielaniu aż w 97% przypadków opieki nad dziećmi po rozwodzie matkom; prawo jest kobietocentryczne i matkocentryczne; nie zależy to tylko od wnioskowania mężczyzn o opiekę (choć przydałoby się tego więcej), ponieważ te liczby są zbyt wysokie nawet na podejmowanie jednoznacznej hipotezy; Ojcowie mają 48h miesięcznie na budowanie więzi z dzieckiem; prawa ojców do dzieci i decydowania o dzieciach (czy to w łonie matki, czy w późniejszym etapie) są nieistniejące, lub marginalne
• zdecydowanie najniższy wiek emerytalny kobiet w UE i niższy, niż mężczyzn – niecodzienność w feministycznej Europie;
• normy dźwigania w pracy są dużo wyższe dla mężczyzn, mimo tego, że a) nie każdy mężczyzna na predyspozycje do noszenia większych ciężarów, więc jest dyskryminowany za płeć b) kobiety potrafią zarobić tyle samo, mimo noszenia mniej, czyli bycia mniej produktywną dla pracodawcy
• uzyskiwanie wyższego wykształcenia częstsze u kobiet, niż u mężczyzn; nie tylko dzięki pomocom TYLKO dla kobiet (np. programy finansowe i edukacyjne Politechniki Białostockiej), czyli dzięki dyskryminacji mężczyzn zwanej „pozytywną” (np. UMCS przy równej ilości punktów przyjmuje kobietę), stypendiom tylko dla kobiet (seksizm wywołany przez feminizm), czy dostosowania samego szkolnictwa pod kobiety…
• jedne z najmniejszych różnic zarobków obu płci; Według GUS w 6 na 16 województw godzinowa różnica płacy była niekorzystna dla mężczyzn względem kobiet
• jeden z najwyższych wskaźników kobiet na wyższych stanowiskach w Europie
• jest masa programów pomocowych np. by zatrudnić kobiety, lub je przeszkolić (Urzędy Pracy), albo pomóc założyć biznes, gdy analogicznych dla mężczyzn – brak
• jeden z wyższych wskaźników samotności mężczyzn na świecie w młodym wieku (w tym prawiczków) w Polsce, kobiet analogicznie (samotnych, dziewic) – nie (a jednak dla wielu bycie z kimś razem jest bardzo ważnym fundamentem życia, samooceny, samopoczucia). Kobiety zaczynają być samotne dopiero w wieku starczym, bo… mężczyźni umierają. I to nie jest tendencja tylko w Polsce, bo Japonia, czy USA są chyba nawet w gorszej sytuacji. I dziwnym trafem to wszystko koreluje z uprzywilejowaniem kobiet przez co nie chcą one mężczyzn, których niesłusznie uważają za gorszych od siebie.
• jedna z najdłuższych średnich życia kobiet w stosunku do mężczyzn – 73,8r. dla mężczyzn i 81,7 dla kobiet (więc albo są silniejsze, albo mają łatwiejsze życie; w obu przypadkach programów pomocowych dla mężczyzn brak, gdy analogicznie dla kobiet robi się ich sporo)
• jedna z najmniejszych liczb bezdomnych kobiet w przeciwieństwie do mężczyzn (25 369  tyś. mężczyzn i 4 961 kobiet)
• jedne z wyższych liczb składanych pozwów rozwodowych przez kobiety (70-80%), ergo często też rozbijających związki i rodziny (choć jak wiadomo powody rozstań są różne i obie płcie mają swoje za uszami), ale to nie jest tak, jak mówi się o mężczyznach i ojcach; aż do 80% kobiet wykształconych zamieszkujących miasta składa pozwy rozwodowe
• jedne z najwyższych liczb kobiet zdradzających mężczyzn na świecie, głównie poprzez „zmianę gałęzi” (mit kobiety monogamicznej raczej upada)
• jedne z najwyższych różnic leczenia płci w szpitalach psychiatrycznych; mężczyzn leczy się 4x więcej, niż kobiet (Zdrowie kobiet i mężczyzn; Janina Jóźwiak)
• zdecydowana wyższa liczba uzależnionych mężczyzn od kobiet (nierzadko związane jest to z nieradzeniem sobie, samotnością, presją dotykającą mężczyzn i męskość, ilością porażek, czy maskowaniem przed społeczeństwem fobii i depresji, które nie znajdują zrozumienia, czy współczucia)
• jedne z najwyższych liczb pobierania zapomóg socjalnych przez kobiety w stosunku do mężczyzn
• jeden z najwyższych liczb opodatkowania mężczyzn; w tym na potrzeby kobiet (programy socjalne, emerytury, kursy, szkolenia, parytety itd.)
• jeden z najniższych wskaźników dzietności w Europie (kobiety nie rodzą lub rodzą coraz mniej; Polska wymiera w strasznym tempie!)
• jeden z najwyższych wskaźników bierności zawodowej kobiet w Europie (kobiet nie pracują, lub nie pracują tyle, ile mężczyźni)
• przez bierność zawodową kobiet, ale głównie przez uprzywilejowaną sytuację na rynku matrymonialnym to kobiety mają większe szanse na bycie utrzymywanymi przez partnerów, czyli znalezieniu opiekunów nawet gdy są w złej sytuacji; Przykład: Kobiety decydują o zakupie mieszkań, ale to mężczyźni za nie płacą
• jedne z najwyższych różnic otrzymywania przez kobiety niższych wyroków za te same przestępstwa (unikają kar za swoją przemoc, lub unikają kar na równi z mężczyznami)
• jeden z najwyższych wskaźników kobiet w szkolnictwie zawodowym od najmłodszych roczników (mają więc dużo większy wpływ na wychowywanie pokoleń, niż mężczyźni)
• zwykle maksymalnie jedna kobieta rocznie robi aborcję z powodu PODEJRZENIA gwałtu (powtórzę – JEDNA); kobiety nie są masowo gwałcone, jak feministki twierdzą o kulturze gwałtu, tylko są głaskane w porównaniu do losu mężczyzn
• nierzadko mężczyźni muszą płacić na nieswoje dzieci, gdy kobiety wiedzą zawsze, że dziecko jest ich; mężczyźni muszą płacić nawet gdy to oni zostali zgwałceni (źródło)
• jeden z najdłużej trwającego kultu kobiety-lepszego rodzica, otwierania im drzwi, rycerskiego ratowania z problemów, adorowania, idealizowania i łagodniejszego traktowania; ergo wywyższanie kobiet i surowe wymagania, czy niski poziom empatii/współczucia/zrozumienia wobec mężczyzn
• W Polsce nadal mężczyźni przechodzą kwalifikację wojskową i są wcielani do armii, kobiety na ogół – nie; pobór to współczesne niewolnictwo
• Polska to kraj bliski pełnej emancypacji kobiet, ale nadal jest to pośredni etap, gdzie coraz więcej kobiet pragnie przywilejów tradycjonalistek, ale i przywilejów wywalczonych przez feministki (swoiste combo); jednak mężczyźni nadal są zmuszani tkwić w dawnych obowiązkach mężczyzn, czy w dawnym stylu męskości (i nawet jeśli kobiety twierdzą, że wcale tak nie jest praktyka pokazuje zupełnie inaczej, czyli innych mężczyzn szanują, pożądają i z innymi są w związkach)
• Polska to jeden z krajów, które najszybciej dały kobietom możliwość głosowania – na równi z mężczyznami (1918r.); wiele krajów „postępowych” wprowadziło je później, albo kobiety dostawały takie prawa nawet wcześniej, niż mężczyźni; mężczyźni musieli odbyć 2 letnią służbę wojskową, by pozyskać takie uprawnienia; dlatego też to kobiety głównie decydują o losach kraju i rodziny; to jest władza
• Polska to jeden z krajów, które nadal kurczowo trzymają się komunistycznego prawa z czasów kiedy kobiety nie pracowały, by mogły dostawać alimenty po rozwodzie na siebie same (co prawda mężczyźni też mogą skorzystać z tego prawa, ale tylko teoretycznie, w praktyce to się nie zdarza, a same alimenciary procentowo unikają płacenia jeszcze bardziej, niż mężczyźni); to może powodować zjawisko wyłudzania alimentów, czy też bogacenia się poprzez małżeństwo i rozwód
• Polska to niestety też jeden z krajów, które zaczynają powoli uznawać, że przemoc pochodzi od mężczyzn i tylko mężczyzn, a bazuje to na zgłoszeniach spraw przez kobiety na policję. Skutkuje to represjonowaniem mężczyzn, nierzadko też odbieraniem im majątków i mieszkań tylko z tytułu oskarżenia kobiety (nie trzeba dowodów). Nie uwzględnia się fałszywych oskarżeń kobiet, czy też tego, że w takich związkach zachodzi zwykle przemoc wzajemna. Nie uwzględnia się też tego, że mężczyźni nie zgłaszają przemocy wobec siebie, nie wierzy się im, czy wyśmiewa. Zgłoszenie policyjne to nie dowód na przemoc! Duża liczba zgłoszeń nie dowodzi dużej liczbie przemocy i to jednostronnej! Do tego trzeba sądu. O tym mało kto pamięta. Czytaj: Ustawa antyprzemocowa pozwala na wyrzucanie na bruk i areszt bez sprawy sądowej i Konwencja Stambulska uznaje, że źródłem przemocy są mężczyźni, a kobiety należy otoczyć szczególną opieką (czyli nie są równe wobec prawa na równi z mężczyznami, a ponad, co jest sprzeczne z Konstytucją RP gwarantującą równość traktowania płci)

I tak dalej.

[PoProstuMarek]

3 hours ago, OGÓR said:

Nawet chcialem Ci odpisac jakas tresc, ale biorac pod uwage - twoja bogata argumentacje oraz "nieziemska" historiografie (w koncu chrzescijanstwo to 2023 lata istnienia) znalazlem wypowiedz profesora, wiec lepiej cytowac fachowcow w temacie. Bo co ja tam wiem...

 

Hej, nikogo nie przekonuje do swoich racji, nie bronię KK tylko pewnych wartości, które kiedyś sobą reprezentował, jak i cała upadającą cywilizacja łacińska. 

Sam nie byłem w kościele koło 10 lat. 

 

I jednak powoływanie się na prof. Hartmana to błąd. Polecam posłuchać kilka debat z tym Panem, dodam że swego czasu był zwolennikiem legalizacji kaziorctwa. Także tego... 

Mogłeś lepiej wybrać, jest wielu ciekawych oponentów. 

A odnosnie jego wypowiedzi, to zwykła aberracja. 

Edytowane 7 Lutego 2023 przez PoProstuMarek

[I1ariusz]

@OGÓR podejrzewam, że Hartman jak psioczy na KK tak peany by pisał na współczesny feminizm. Ten człowiek nie rozumie - i ty również pisząc, to co piszesz - jakie jest posłanie Kościoła i Chrystusa. Idea grzechu, pokuty, spowiedzi, potępienia czy diabłów to jest tylko część, którą sobie wybrał wygodnie do obsmarowania. Nie wspomniał o: miłosierdziu wobec bliźnich, wybaczaniu nieprzyjaciołom (zakaz zemsty), wspomaganiu ubogich, doktrynie małżeńskiej, 8 błogosławieństwach, o sensie cierpienia w życiu, mówieniu prawdy (nawet gdy ta innym nie odpowiada), iluzji bogactwa i siły (co jest obecne też w inny religiach i filozofiach), miłości Boga, który jest rozumiany jako Miłość (relacja trzech osób), zbawieniu, pokorze, współczuciu, przebaczeniu Boga i wielu wielu innych.

Nawet te, które wygodnie dla siebie wymienił można wytłumaczyć inaczej i spojrzeć na nie inaczej: grzech rozumiany jako sprzeciw wobec rzeczywistości i wolności; Piekło jako wybór własny egzystencji bez Boga; grzech pierworodny jako intuicja, że człowiek rodzi się ze skłonnością do zła (i jak zaburzenie tej idei wprowadziło niebywale destruktywne idee dla ludzkości, patrz. Rousseau czy marksizm); konieczność pokuty i świadomości swoich grzechów, żeby wpierw patrzeć na siebie, a nie innych. 

Wystarczy, że się troszeczkę inaczej rzeczy ujmie i już mamy inny obraz.

I tak jak @PoProstuMarek wspomniał mówimy tutaj o człowieku, który nie tylko chwalił kazirodztwo, ale i skrajny darwinizm społeczny, eugenikę itd. 

 

A propos jeszcze trudności mężczyzn w Polsce, pewną paralelą są trudności mężczyzn w ogóle (i choćby w USA) i tam świetną książkę napisała Dr. Helen Smith - "Men on Strike", z którą wywiad przeprowadził Jesse Lee Peterson:

 

Dodam jeszcze webinar dotyczący przemocy wobec mężczyzn (który umieścił Fb Mens Rights):

 

Edytowane 7 Lutego 2023 przez I1ariusz

[Vlad_Lokietnichuk]

W dniu 5.02.2023 o 20:24, Król Jarosław I napisał:

ciotka często powtarzała, że wolałaby, żeby pod pewnymi względami był jak ja.

A pod zdecydowanie wieloma zapewne nie

Hmmm, niech zgadnę... co by to były za powody?

Nonkonformizm? Patrzenie na otaczającą rzeczywistość krytycznym okiem? Olewanie konwenansów? Niewygodna dla innych szczerość do bólu? Pchanie swojego wózka pod prąd?

Test wielokrotnego wyboru z opcją  dopisania co tam sobie chcesz.

 

Ciocia by chciała, żeby "Jaruś" był zaradny, ale tak nie za mocno. Aby dziewczynę znalazł, ale taką nie za cwaną i nie za ładną. Żeby zarabiał, ale tak nie za dużo, bo się w głowie pokiełbasi i się przypadkiem, coś spod kontroli wymknie.

 

Baby, ach te baby.

Stare, młode, matki, żony czy kochanki... whatever.

[deleteduser156]

2 godziny temu, I1ariusz napisał:

podejrzewam, że Hartman jak psioczy na KK tak peany by pisał na współczesny feminizm. Ten człowiek nie rozumie - i ty również pisząc, to co piszesz - jakie jest posłanie Kościoła i Chrystusa. I

Myślę, że dr hab. Jan Hartman bardzo dobrze rozumie katolicką dogmatykę.