Skocz do zawartości

Obraza męskości przez laskę


Cor

Rekomendowane odpowiedzi

"Tak naprawdę byłem kiedyś zakochany i wiem co to jest tyle że tam nie było żadnej fizyczności, nawet tego nie potrzebowałem.
Co o tym myślicie? Trochę dupkowato wyszło, by ją mogłem w kompleksy wprawić i nie jestem z tego zadowolony. "

Uniżony sługa poziom master.

Przynajmniej już wiemy czemu nie zrozumiałeś większości tego co piszemy.

Brzytwa chyba dziś dobry dzień ma, więc napisał tylko żeś pokorny. Jesteś pokorny, a więc przyciągasz przeciwność. Niepokorną. Może być borderka, czemu nie. One często lubią niszczyć psychę tym pokornym. To takie panny "draniowe" - sadistic bitches. Ale to już pisałem.

Bezpośrednio nie zrozumiałeś, na domyśl się też nie. Wniosków null. Mi jest tylko mdło, jak czytam że ci żal dziewczyny która sama ci robi jazdy. Pokora pokorności?

Chcesz przyciągać inne, to przestań być pokorny. Wychowywały cię dwie mamusie, ciocia i babcia?


Normalni goście uciekają od popieprzonych kobiet, które nawet nie potrafią ukrywać że zależy im tylko na sobie. Masz spełnić zadanie, wymiętosić, dać atencję - a potem spadać.


Kolejna sprawa, że nie masz na nią chęci.

Brzydziłeś się dając jej klapsa, nigdy nie pragnąłeś fizyczności kobiety? WTF?

Bo że tak powiem, to też nie PACHNIE dobrze.

I po co zajmować się kimś kto
1) ma cię gdzieś, daje tylko pozory zainteresowania (pewnie nie ma nikogo bardziej zainteresowanego)
2) nie pociąga cie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, parafianin napisał:

Kolejna sprawa, że nie masz na nią chęci.

Brzydziłeś się dając jej klapsa, nigdy nie pragnąłeś fizyczności kobiety? WTF?

Bo że tak powiem, to też nie PACHNIE dobrze.


Ja bym sie nie doszukiwal tu niczego. Tak jak mowie - duzo wrazen jak na jeden raz. Po prostu.

Sa tez rozni goscie. Moze nie widzi nic w dawaniu klapsow? Ja nigdy do laski podczas seksu nie powiedzialem "dziwko" a dla niektorych to staly element ruchania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Bezpośrednio nie zrozumiałeś, na domyśl się też nie. Wniosków null. Mi jest tylko mdło, jak czytam że ci żal dziewczyny która sama ci robi jazdy. Pokora pokorności?

Chodziło mi o to, że to wyszło tak choćbym zrobił to celowo, żeby ją upokorzyć. Nie traktuję tych relacji jak wojny, według mnie powinno to odwrotnie działać i tak do tego podchodzę.  

Cytat

Chcesz przyciągać inne, to przestań być pokorny. Wychowywały cię dwie mamusie, ciocia i babcia?

Nie, ale zawsze miałem większy i lepszy kontakt z płcią przeciwną (lepszy kontakt z matką, brak brata a posiadanie siostry).

 

Cytat

Normalni goście uciekają od popieprzonych kobiet, które nawet nie potrafią ukrywać że zależy im tylko na sobie. Masz spełnić zadanie, wymiętosić, dać atencję - a potem spadać.

Nie wiem czy zależy jej na seksie. Wczoraj pisała do mnie, że nie jest zła, że tęskni itp. - nie mówię, że po tym to poznaję, ale tak ogólnie.

 

Cytat

Kolejna sprawa, że nie masz na nią chęci.

Brzydziłeś się dając jej klapsa, nigdy nie pragnąłeś fizyczności kobiety? WTF?

 

To nie tak, ona jest atrakcyjna i zawsze mnie pociągała. W zasadzie to ja ją zaraz na starcie zacząłem traktować jak na jeden raz. Później inaczej. Nie mówię, że nie pociąga, raczej chodzi o to, że nie skupia się na tym, żeby mnie podniecić. Druga sprawa jest taka, że raczej potrzebuję mocniejszych bodźców, nie jestem 16 latkiem który sika jak zobaczy kobietę nago.

Klapsy tym bardziej silne czy choćby takie określania „suko” jak dla mnie są na poziomie marginesu, patologii – po prostu nie do przyjęcia.

 

Panowie powiedzmy sobie szczerze, że na tym forum panuje filozofia niższości kobiet (trochę jak w Islamie) i seksizm. Przecież nie wszystko sprowadza się do relacji z kobietami i do seksu, jest wiele innych ciekawych i ważnych spraw. Nie każda kobieta jest zła, manipulanta itp. i nie każdy facet to prosty samiec podporządkowany poziomowi testosteronu. Zgodzę się z wieloma wypowiedziami na tym forum z felietonami, ale nie wpadajmy w przesadę.

Edytowane przez Cor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Klapsy tym bardziej silne czy choćby takie określania „suko” jak dla mnie są na poziomie marginesu, patologii – po prostu nie do przyjęcia.

 

Kiedyś też tak miałem. Nie wyobrażałem sobie w ogóle przedmiotowego traktowania kobiet. I wiesz co? Na tamten czas nie było mowy nawet o pocałowaniu którejkolwiek, spierdalały aż się kurzyło. Byłem niewidoczny dla niewiast. 

Zmieniłem później ten stan rzeczy i chętne na fizyczne igraszki nawijały się same. To, jak to wszystko naprawdę działa, kłóci się z twoim wewnętrznym przekonaniem. Uwierz, że nie ugrasz zbyt wiele takim delikatnym podejściem. 

 

Cytat

Panowie powiedzmy sobie szczerze, że na tym forum panuje filozofia niższości kobiet (trochę jak w Islamie) i seksizm.

 

Uzasadniona filozofia. Każdy, kto pozna się dogłębnie na babskich motywach i zachowaniach, zauważy, że - nie obrażając nikogo - nie są one do końca sprytne na umyśle. I tu nie wchodzi w grę wyświechtany już tekst ''nie każda taka jest'' - otóż każda. Znam praktycznie przekrój społeczeństwa i twierdzę, że nie ma żadnej różnicy oprócz powierzchownych między młodymi a starymi kobietami, wykształconymi a zwykłymi sprzątaczkami itp. Nawet często osobiście wolę wiejską Grażynkę dającą świniom jeść niż wykształconą och-ach-ura-bura księgową z wielkiej firmy. Ta pierwsza przynajmniej jest inaczej wychowana i nie sra wyżej niż sięga dupskiem. Co nie zmienia faktu, że to tylko kobieta, a jej zasada działania ''wewnątrz'' jest taka sama jak tej drugiej.

 

Cytat

Nie każda kobieta jest zła, manipulanta itp.

 

Każda stosuje swoje manipulacje. To, że jedna jest uśmiechnięta i miła dla wszystkich, a druga ma wyraz twarzy jakby od tygodnia się wysrać nie mogła - nie oznacza, że ta pierwsza jest inna. Owszem, na pierwszy rzut oka tak. Dla kolegów jest miła, dla koleżanek jest miła (dopóki nie spodoba im się ten sam koleś), a wchodząc w związek z taką... przechodzi transformację? Nie, ujawnia swoje prawdziwe oblicze. I jest ono takie samo, jak każdej innej baby w obrębie naszej planety. 

Myśleć, że nie każda jest taka sama, to tak jakby myśleć, że nie każdy samochód jest taki sam. Owszem, są różne. Jeden ma silnik 1.9 TDI, drugi ma benzynowego 4.2 V8 - różnią się osiągami, spalaniem. Nie każdy może mieć 4.2, nie każdy chce mieć 1.9. Jedni wolą Skodę na podwoziu Opla, inni BMW serii 7 albo Audi A8. Jedni mają auto na szybkie przejażdżki raz na tydzień, inni jeżdżą nimi codziennie po kilka (-naście, -dziesiąt, -set) kilometrów. Różne produkty, różne potrzeby nabywcy... Ale zasada działania jest identyczna. Gwóźdź programu jest zawsze taki sam i nic tego nie zmieni. 

 

I analogicznie z kobietami - ich biologia to taki silnik. U jednego mocniejszy, u drugiego słabszy. Montowany w różnych opakowaniach (nadwoziach)... Ale działa tak samo w każdym przypadku. 

 

Cytat

i nie każdy facet to prosty samiec podporządkowany poziomowi testosteronu

 

Owszem, dlatego na forum mamy tylu ludzi zafascynowanych jakimiś dziedzinami życia - każdy według własnego ''widzimisię''. A mogliby w tym czasie świrować pawiana po dyskotekach, celem zbałamucenia łatwej osiemnastki. Ale tego nie robią. Dlaczego? Dlatego, co jest w zacytowanym przeze mnie fragmencie. 

Edytowane przez Vercetti
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homo? To jest obrzydliwe, nigdy w życiu, samo patrzenie na cudzego kutasa wyzwala we mnie odruch wymiotny. Powiem szczerze mam 23 lata A jestem mało doświadczony z kobietami, dlatego że wcześniej zajmowałem się tylko kariera - efekt są, ale jakieś 5 blat temu zacząłem czuć samotność,  chodziło o kobietę,  stworzyłem sobie scenariusz.  Przy pierwszej interakcji tak się zachowywalem ze dziś bym dał sobie w pysk za takie myślenie. Tak czy inaczej jestem z tych co lubią zawiązać sobie krawacik i podniecają ich tytuły,  własne osiągnięcia itp. 

 

Wracając do lasek pierwsze była ta płatniczą miłość ale teraz po 5 latach ja spotkałem i to dalej trwa tej obecnej nawet do niej nie będę porównywać.  Druga sprawa ze później zacząłem się umawiać za samymi "modelkami" na prawdę atrakcyjnymi.  Ostatni raz jak się x nią spotkałem to samo patrzenie na jej dupe było podniecające. Tyle że jej intelekt mnie przeraża a raczej jego brak po tym jak mi wstyd zrobiła zdrowy. 

 

Ta opisywana tutaj od początku była taka seksowna dla mnie, teraz trochę mniej chyba nie wiem dlaczego. Nie będę oszukiwać masturbacja zrobiła swoje i ciągle gapienie się za tymi super lasami,  które doskonale wiem nie są dla mnie.

 

Ja miałem na nią ochotę chciałem kupić gumki,  ale później stwierdziłem na razie nie, nie powiem ze naprawa mojego charakteru w czasie świąt nie zrobiła swego. Zawsze byłem religijny, może nie chodzi o chodzenie do kościoła a o myślenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Cor może weź się na sam początek zastanów czego Ty wogóle od tej dziewczyny chcesz. Bo mnie to uderza w Twoich postach ogólne rozemocjonowanie i rozedrgania, analizowanie po 10 razy jakichś śladowych "sygnałów" - słowem zachowujesz się jak kobieta, biorąc wszystko na emocje. Stosujesz zasadę "chciałbym a boję się" i powiem szczerze miałem jakiś pomysł, że jesteś ukryta samicą.

Ale zakładając, że nie to może nie skupiaj się na dzieleniu spraw na czworo i dziesięcioro. Masz ochotę, laska jest chętna, to załóż gumiaka na interes i atak ...

A jak to Ty nie masz ochoty, to po co Ci ta laska ? Skup się na czymś innym. I tyle ...

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

greturt - wszystko by grało tylko łącze wszystkie fakty, choć może źle zrozumiałem tego, że nigdy nie potrzebował seksu, teraz obrzydzenie i jeszcze na dodatek tłumaczy się że potrzebuje silniejszych bodźców, mimo że jest prawiczkiem. I jeszcze analizuje każde jej słowo. A czy słowo, które wie się że może być manipulacją jest silniejszym bodźcem niż nagie ciało podobającej się, napalonej kobiety i to dla prawiczka?

Cor

Jeśli nie wszystkie kobiety manipulują, to czemu tylko na takie trafiasz i czemu akurat manipulantkę opisujesz? przypadek?

Tylko nie zasłaniaj się koleżankami, które manipulują mniej, bo nie mają w tym takiego interesu. Albo nawet tych manipulacji nie widzisz bo wierzysz im na słowo.

W końcu jak kobieta mówi tak, to jest tak, a jak mówi nie, to nie.

Tak? czy nie? Oczywiście, że nie wiadomo.

A nie wiadomo choćby, bo wiele relacji zaczyna się od niezbyt bolesnej, a przyjemnej manipulacji i nikłej wiarygodności:
- nie dotykaj mnie, nie jestem taka łatwa, nie chce tego (albo nawet - mam chłopaka)
(mimo to dotykasz, oswajasz, ona się uśmiecha)
- i za 15 minut jest rozebrana

Także nie, nie oznacza zawsze nie i jak nie zaryzykujesz przełamania tej manipulacji (bo to manipulacja, nazywaj rzeczy po imieniu), to się nie dowiesz. Ale jedni grają bezpiecznie z kobietami, drudzy nie. Zgadnij które podejście jest lepsze.

Podobnie z tym gdy ta "twoja" mówiła choćby że jej nie pociągasz, a jednak pociągasz. I to wszystko gierki, testy, manipulacje.

Jak wiesz lepiej i nie chcesz widzieć kobiet w ten sposób to idź z "problemem" na babskie forum. Tam na pewno dostaniesz zgodne z twoimi oczekiwaniami odpowiedzi. Bądź milszy, przynieś kwiatka, przeproś, ona nie manipuluje tylko cierpi. Postaraj się bardziej, a na pewno cię pokocha i zostaniecie ze sobą już na zawsze. I nigdy przenigdy cię nie oszuka, jeśli będziesz dla niej dobry i poprawisz swoje zachowanie. A poza tym taki facet jak ty to skarb w dzisiejszych czasach (tylko o dziwo każda która wrzucała do friendzone stosowała taki tekst, a wiązała się z przeciwnością tego o czym mówiła).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Brat Jan napisał:

a może nie zdawałeś  sobie sprawy, ale jesteś lekko homo ?

zastanów się czy stercząca pałka czy mokra cipka podziałały by lepiej na Ciebie

 

39 minut temu, BigDaddy napisał:

O tym samym pomyślałem :D

 

Te dwie wypowiedzi dobrze pokazują, dlaczego tak rozpowszechniona jest opinia, że każdy zdrowy mężczyzna myśli cały czas o seksie. Gdy dla kogoś seks nie jest życiowym priorytetem, boi się o tym mówić, bo wie że spotkają go takie właśnie sugestie jak wyżej. Sam tego doświadczyłem, oraz widziałem jak niektórzy koledzy zachowywali się sztucznie, byle tylko odpowiednio często dostrzec (i wszyskich wokół o tej obserwacji poinformować) kobiece piersi i pośladki.

 

32 minuty temu, Cor napisał:

Homo? To jest obrzydliwe, nigdy w życiu, samo patrzenie na cudzego kutasa wyzwala we mnie odruch wymiotny.

 

Możesz potraktować moje pytanie jako retoryczne i nie odpowiadać:

Czy od widoku Twojego też bierze Cię odruch wymiotny, a jeśli nie, to czym się te cudze różnią?

 

Chodzę czasem na basen, i pod prysznicami wielu mężczyzn kąpie się nago. NIGDY nie widziałem, aby ktoś tam wymiotował, ani aby po zobaczeniu natychmiast biegł do WC.

 

Jedna dobra rada na takie sugestie jak na początku zacytowałem: odpowiada się "nie" i nie broni zaciekle przed takimi atakami, tylko wychodzi z założenia, że skoro rozmówca "wie lepiej", to niech nie pyta.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ambroży napisał:

Te dwie wypowiedzi dobrze pokazują, dlaczego tak rozpowszechniona jest opinia, że każdy zdrowy mężczyzna myśli cały czas o seksie. Gdy dla kogoś seks nie jest życiowym priorytetem, boi się o tym mówić, bo wie że spotkają go takie właśnie sugestie jak wyżej. Sam tego doświadczyłem, oraz widziałem jak niektórzy koledzy zachowywali się sztucznie, byle tylko odpowiednio często dostrzec (i wszyskich wokół o tej obserwacji poinformować) kobiece piersi i pośladki.

 

Ja bym powiedział, że nie chodzi o to czy kolega myśli cały czas o seksie czy nie, tylko o to, że jest kompletnie niezdolny do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Pisałem o tym w poście wyżej.

Chwieje się, pyta po 5 razy o to samo, liczy na to, że ktoś zdecyduje za niego. Z tego co inni mu piszą nie wyciąga wniosków.

A tu trzeba podjąć decyzję i co ważniejsze - wziąć za nią odpowiedzialność.

Słowem - "pierwiastek żeński" jest u niego dominujący. A czy jest homo czy nie to już nie moja broszka - jego sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz akurat zgadzam się z Tobą i przedmówcami.

 

 

Co do babskiego forum to akurat kiedyś tam miałem konto, ale tylko awantury tam wstrzymałem, bo moja retoryka im się nie spodobała. :D I właśnie ktoś z tego forum, który tam też miał powiedział mi o Was. :D

 

 

Problem polega na tym, że ostatnio mam jakiś kryzys, tak ogólnie (zbyt dużo problemów na głowie). Ważne decyzje zawodowe, przeprowadzka itp., nie jestem pewien co zrobić i nie mam energii. Dodatkowo ta jej huśtawka emocjonalna przechodzi na mnie. Choć zawsze byłem zbyt emocjonalny – ja to nazywałem romantyczny od tego jak w zaborcami postępowali w epoce romantyzmu. I dodam, że wiem, że to nie jest najlepsze postępowanie.

 

 

 

Co do niej naprawdę nie wiem. Ona mi wczoraj szybko „przebaczyła” pisała, że tęskni, a ja naprawdę nie wiedziałem, co jej na to powiedzieć. Próbowałem zmienić temat, ale ciężko.

Chyba po prostu dla mnie to nieco za szybko, nie o to mi chodziło. Być może ona myślała, że to ma być dla mnie nagroda, bo nawet wspomniała jak się wtedy pokłóciliśmy, że kupiła sobie specjalnie bluzeczkę na spotkanie ze mną – teraz wiem, o co jej chodziło.

Kiedy się z nią spotkałem trochę wcześniej, były pocałunki dotykałem ją po dupie, a ona wskoczyła na mnie na jeźdźca – to było wtedy podniecające. Wczoraj nie wiem czy nie poszło za szybko. Ja chyba wolę samemu sobie ją rozbierać a nie że ona mi to zadanie upraszcza. Dodam, że ona w ogóle nie skupia się na tym żeby mnie dotykać, rozbierać. Ja nie miałem w ogóle zamiaru do niczego więcej doprowadzić niż oral, ale w pewnym momencie było mi tak ciepło, a jeszcze trochę byłem pochorowany to też zrobiło swoje.

Edytowane przez Cor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo tymi kobietami sie przejmujesz.
Podejmuj decyzje i za siebie i za nie, to będzie obu stronom łatwiej.

Jeśli chcesz by sie tobą zajęła, to jej wydaj polecenie, a nawet weź jej ręke i pokieruj, pchnij na łóżko, każ klęknąć. Rób na co masz ochote, ona też ją ma, choć może sobie grać że nie chce. Jak jesteś taki dobry, to możesz pochwalić po wykonanej robocie, żeby się do kolejnych razy nie zniechęciła (bo może odmawiać, a ty nie będziesz wiedział czemu i znów pomyślisz że manipuluje).
Jeśli chcesz by tobą kierowała to też możesz jej o tym powiedzieć (ale zacznijmy od tego że jest młoda, więc pewnie niewiele wie).
Jeśli chcesz ją sobie sam rozebrać, to sobie sam ją ubierz i rozbierz. Albo każ się jej ubrać i nastepnym razem nie być dominującą. A czemu jest dominująca? Bo pewnie widzi jak my że masz problem z podejmowaniem decyzji i stąd też nazwa tematu "obraza męskości przez kobietę". Wszystko się skleja.

To jednak dobry przykład właśnie romantyka, czyli innego myślenia w męskiej kategorii.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Ale macie zabawe. Spytajcie go czy lubi kutasa prosto z dupy, bo mu nie stanal jak cipke zobaczyl. Ze 39% facetow strzela przy pierwszym razie po kilku minutach, 39% nie staje ze stresu a 20% calkiem to idzie. Kreccie beke dalej.

Ja na 69 to mam takie silne bodzcie z dupcia pod nosem, ze jak strzelam to czuje, ze mi az zoladek zasysa. Zarto oczywiscie. Dobry pomysl z 69 tylko po co jak autor sobie wkrecil juz, ze nic z nia nie chce?

@Cor troszke niespojny jestes przyjacielu i kluczysz dookola. Okresl troche co chcesz od tej dziewczyny. Czy wydymac i poszukac innej, czy cos z nia tworzyc itp... Mowisz, ze na jeden raz, ale myslisz o niej. Mowisz, ze myslisz o niej, ale narzekasz na nia. Powiem ci (mozesz mnie nie sluchac), ze laska sie za ciebie nie wziela jeszcze. Ale jak sie wezmie, to cie owinie wokol palca w ciagu 2tygodni. Juz mowie dlaczego:

 

 

9 godzin temu, Cor napisał:

Chodziło mi o to, że to wyszło tak choćbym zrobił to celowo, żeby ją upokorzyć. Nie traktuję tych relacji jak wojny, według mnie powinno to odwrotnie działać i tak do tego podchodzę.  

 

Kazda relacja to swego rodzaju wojna, a komu zalezy bardziej - przegrywa. Zawsze, ZAWSZE gdy pokazalem, ze mi bardziej zalezy, to nawet kobieta, ktora przez 2-3tyg ciagnela slimaka za mna, dziwnym trafem nie odpisywala, miala cos innego do roboty. Mozesz mi wierzyc lub nie - najlepsza metoda zeby splawic kobiete, z ktora nie chcesz byc to wziac bukiet kwiatow i powiedziec jej, ze kochasz ja i jest dla ciebie wszystkim. Mow to codziennie. Powinno byc jej milo, nie? Zobaczysz, ze za najdalej 2tyg bedzie chciala "pobyc troche sama". A jesli nadal mi nie wierzysz to spytaj tej dziewczyny, co robila, ze byla taka zajeta i nie mogla ci odpisac. No bo chyba nikt nie jest AZ tak zajety, zeby przez pare godzin nie odpisac jednej wiadomosci. Wojna na przeczekanie? Gdzie tam!...

Nie, ale zawsze miałem większy i lepszy kontakt z płcią przeciwną (lepszy kontakt z matką, brak brata a posiadanie siostry).


Znam to. Tez zawsze sie z laskami bujalem, przesiadywalem za szkola, myslalem, ze jestem taki zajebisty i umiem rozmawiac z kobietami. Tylko moi kumple, ktorzy popalali papierosy na przerwach, ciagneli je za staniki albo rzucali do nich tekstami "ej laska, podpaska ci mlaska" pozniej je ruchali a nie ja.
 

Nie wiem czy zależy jej na seksie. Wczoraj pisała do mnie, że nie jest zła, że tęskni itp. - nie mówię, że po tym to poznaję, ale tak ogólnie.

 

Wziela prysznic, zalozyla fajna bielizne, dala ci sie lizac, poprosila zebys dal jej klapsa i spytala cie czy sie zle ogolila (ogolila sie dla ciebie - CIEBIE)... Moze chciala pograc w scrabble? Pisze, ze teskni. A co ma pisac - ma chcice na ciebie, przeciez ci wprost nie napisze - przyjedz wyruchaj mnie.
 

To nie tak, ona jest atrakcyjna i zawsze mnie pociągała. W zasadzie to ja ją zaraz na starcie zacząłem traktować jak na jeden raz. Później inaczej. Nie mówię, że nie pociąga, raczej chodzi o to, że nie skupia się na tym, żeby mnie podniecić. Druga sprawa jest taka, że raczej potrzebuję mocniejszych bodźców, nie jestem 16 latkiem który sika jak zobaczy kobietę nago.

Klapsy tym bardziej silne czy choćby takie określania „suko” jak dla mnie są na poziomie marginesu, patologii – po prostu nie do przyjęcia.


Odstaw porno i nie rob z siebie buhaja co juz 30szpar przeoral. Powiem ci, ze jesli chodzi o mocniejsze bodzce to tylko w pornosach kazda laska co drzwi dostawcy otwiera umie szpagat zrobic, uwielbia sie ruchac z nogami za glowa i robi pokaz dildosow przed lodem. Na to trzeba panie czasu i pracy. Chcesz mocniejszych bodzcow a klaps dla ciebie to poziom patologii. Hahahahaa wybacz nie moge przestac:D
 

Panowie powiedzmy sobie szczerze, że na tym forum panuje filozofia niższości kobiet (trochę jak w Islamie) i seksizm. Przecież nie wszystko sprowadza się do relacji z kobietami i do seksu, jest wiele innych ciekawych i ważnych spraw. Nie każda kobieta jest zła, manipulanta itp. i nie każdy facet to prosty samiec podporządkowany poziomowi testosteronu. Zgodzę się z wieloma wypowiedziami na tym forum z felietonami, ale nie wpadajmy w przesadę.

Dzieki takiemu rozumowaniu wlasnie dlatego przegrasz kazda wojne (ale to przeciez nie wojna, nie?) z kobieta. Po prostu. Lepiej sie nastawic na to co piszemy na forum i milo sie rozczarowac niz zyc w swiecie uluby, rownych zwiazkow i bezwarunkowej milosci.

Jak na moj gust po prostu nie wiesz jeszcze czego chcesz, przestraszyles sie i mozg ci podrzuca wymowki. Znam to z autopsji doskonale. To dlatego przez 25lat jedyna cipka w ktorej bylem to ta, z ktorej wyszedlem. Daj sobie na luz i daj dziewczynie szanse. Nie jeb sie w jakies milostki, na to bedzie pozniej pora. Przeszliscie juz pewien nieodwracalny etap - byliscie razem w lozku juz. Jak teraz dojebiesz jakimis romansami, to przegrales. Za miesiac bedziesz wielkie oczy robil i mowil do siebie: "ale jak to ona mi kosza dala. Przeciez to ja kurwa jej chcialem kosza dac! Chce ja z powrotem, tak to sie nie moze skonczyc buhu". Zaufaj mi.

 

 

@parafianin To zawsze dziala!!!

Jesli chcesz sam sobie rozebrac kobiete to powiedz jej: "co robisz? Idz natychmiast sie ubrac bo sam chce rozpakowac taki prezent... Szybko, juz, natychmiast!". Klepnij ja w tylek a pobiegnie z bananem na twarzy sie ubrac. Zawsze dziala.

Sex is fun!
 

Bardzo dobrze, że zgłosiłeś zawartość do połączenia, ale zapamiętaj też sobie, że czerwony jest zarezerwowany dla administracji i moderatorów! Poprawiłem. Q

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, GurneyHalleck napisał:

Ja bym powiedział, że nie chodzi o to czy kolega myśli cały czas o seksie czy nie, tylko o to, że jest kompletnie niezdolny do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Pisałem o tym w poście wyżej.

Chwieje się, pyta po 5 razy o to samo, liczy na to, że ktoś zdecyduje za niego.

 

Ja odnoszę wrażenie, jakby w ogóle tylko pisał dla testu, jak długo inni zachowają zapał i będą mu odpowiadać. Dlatego nie chciało mi się pisać, co sądzę o jego sytuacji, a tylko zareagowałem na coś, z czym według mnie powinno się walczyć. Szczególnie na forum aspirującym do bycia azylem od ginocentryzmu.

 

Ale skoro się już w dyskusję wtrąciłem, to napiszę parę zdań, co sądzę o sytuacji bohatera wątku:

Taka sytuacja, że dobrze dogadujesz się z matką i siostrą się skończy, ponieważ Twoje dorastanie jeszcze trwa i po pewnym czasie będziecie się psychicznie różnić bardzo mocno. Więź czysto emocjonalna z kobietą, gdy będziesz miał np. 30 lat - to czysta fikcja. Jeśli nie ciągnie Cię jakoś bardzo mocno do seksu, a nie chcesz też być złapany na dziecko, to interakcje z kobietami spoza rodziny należy ograniczyć, a skupić się na relacjach z mężczyznami.

 

Rachunek jest prosty:

- przyjemność z seksu mała

- koszt w wyniku potencjalnego złapania na dziecko ogromny

 

Nie kalkuluje się. No chyba że już teraz chcesz mieć dzieci, ale nie sądzę, bo nic o tym nie wspomniałeś.

 

I jeszcze odnośnie interpretacji, co druga osoba o Tobie sądzi. W dużo większym stopniu przerabiałem to na mężczyznach niż kobietach. Słowa się ignoruje, natomiast odczytuje się spojrzenie - najlepiej w takich sytuacjach jak niespodziewane spotkanie. Tylko w żadnym razie nie szukaj poradników, jak odczytywać cudze spojrzenie, lecz po prostu odczytaj. Radość w spojrzeniu jest bardzo widoczna.

Edytowane przez Ambroży
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tutaj do końca nie gra chociaż przyznaję nie szczególnie śledzę wątek.

 

Autor wątku pisze, że ze względu na karierę i życie zawodowe nie miał czasu na samice ale w między czasie spotykał się z modelkami. Akurat jego retoryka spodobałaby się na babskim forum wbrew temu co również stwierdził. Nie chcę się czepiać ale coś mi tutaj nie gra. Wszystko kręci się wokół jakiejś jednej samicy, samica to..... co o tym myślicie? samica tamto...... i co teraz myślicie? samica sramto..... co teraz?

Czy przypadkiem tymi swoimi postami Cor nie za bardzo manipuluje?

 

Są wartościowe odpowiedźi ale do nich autor wątku nie specjalnie się odnosi.

 

 

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SennaRot napisał:

Autor wątku pisze, że ze względu na karierę i życie zawodowe nie miał czasu na samice ale w między czasie spotykał się z modelkami.

...

Czy przypadkiem tymi swoimi postami Cor nie za bardzo manipuluje?

 

Już miałem się nie udzielać w tym wątku, ale jeszcze skomentuję.

Takich rozbieżności i niekonsekwencji jest dużo, dużo więcej. To mi bardziej wygląda na jakieś zaburzenia psychiczne niż manipulację. Jeśli to manipulacja to bardzo żałosna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Brzytwa napisał:

Szkoda Waszego czasu, Panowie.

To nie jest autor tylko autorka. Wypisz wymaluj klon użytkowniczki @scOOtt

 

Właśnie do tego zmierzałem. @Brzytwa jak zwykle konkretnie i na temat.

 

Schemat dokładnie taki sam, nawet podtekst erotyczny też jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero wyskrobałem apel do Braci, a tu się znowu sam dałem złapać jak w przypadku scOOtta. No, ponoć najlepszym się zdarza. :P

 

Ale oprócz tego jest jeszcze jedna maskująca się baba na forum, tylko, że tamto już widać gołym okiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest prosty schemat.

Mężczyzna, kiedy mu się napisze jakąś odpowiedź to zazwyczaj odpowiada na zarzuty i pytania w niej zawarte - może nie odpowiedzieć przyjaźnie czy rozumnie, ale odniesie się do treści.

Kobieta paple swoja pasjonującą historię w kółko macieju, a odpowiedzi innych traktuje jako zajawki pozwalające jej snuć wywód, który opisuje nie poruszane konkrety ale jej czubek nosa czy śródpiździa.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jak widzę białego rycerza, który wskakuje na forum i pyta się o coś zazwyczaj radze mu aby poczytał Marka. Taki rycerz powinien od razu oddać się literaturze. Po jakimś czasie powinien powrócić zaskoczony odkryciem "innej rzeczywistości" niż tej zaindoktrynowanej matrixowo. Byli tacy i dalej są tutaj na tym forum.

 

Jak widzę, że ktoś ignoruje tak cenne wskazówki załącza mi się powoli czerwona lampka.

W jaki sposób można w kilku postach, zazwyczaj w jednym wątku zmienić lata nawyków, przekonań, zachowań. Start tutaj jak już pisałem to powinna być lektura Marka. Ja tak zaczynałem kiedyś od  "Co z tymi kobietami" i wyszło mi to na dobre. Z odpowiednią baza można później efektywnie poszerzać cenną wiedzę tutaj na forum.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Brzytwa zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.