Skocz do zawartości

Kobieca przypierdółka


Rekomendowane odpowiedzi

Moja ex do pewnego momentu była wyrozumiała i nawet zdawała sobie sprawę, że "z nią nie jest łatwo wytrzymać". Działało to do momentu, kiedy miała już ochotę na innych i wtedy to zaczęło odlatywać ego, bo inni ją podbudowywali - komplementami itd. To zresztą częsty mechanizm - inni sprawiają, że kobieta ponownie czuje się "silna" i atrakcyjna, dlatego obecnego partnera widzi jako frajera.

 

W każdym razie czepiała się o wiele rzeczy, ale też niewiele była w stanie ugrać. Np. zepsuła się zmywarka, którą ona kupiła. I co? Odparłem, że jest jej i że skoro ja jej pomagam w domowych obowiązkach, to niech ona też ogarnia te "męskie" i sobie naprawi. Co zrobiła? Poprosiła sąsiada, a potem próbowała mi wbić poczucie winy, że ona musi kogoś tam prosić. Oczywiście podkreślała ze sto razy, że jest silna, niezależna i takie tam (choć nie jest oficjalnie feministką), co zresztą wyśmiewałem. Tę zmywarkę to już na koniec potrafiła mi wypomnieć.

 

W dyskusjach jej minusem było to, że miałem świetną pamięć. Pamiętałem jej słowa sprzed miesiąca, dwóch czy trzech. Potrafiłem je po tym czasie zacytować słowo w słowo, co kończyło się tak: "wszystko co powiesz, może być wykorzystane przeciwko Tobie". To była kolejna forma obrony, bo nie poczuwała się do żadnej odpowiedzialności za swoje słowa. W zasadzie gdybym tego nie pamiętał to co miesiąc musiałbym zmieniać kierunek. Dlatego wówczas "przegrywała" dyskusję, chociaż wewnątrz bywała pewnie wściekła.

 

Absurd jest taki, że odwalała przez lata takie cyrki, a po 3-4 miesiącach od wyprowadzki już totalna zmiana (życzenia na urodziny, dopytywanie smsowo czy mi jakoś pomóc, generalnie szukanie kontaktu), bo życie jej dowaliło. Nie minął jeszcze rok od wyprowadzki i jest na bezrobociu, pomimo że jeszcze rok temu gadała o milionach, dom za gotówkę itd. 

 

 

Edytowane przez Alex76
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Alex76 napisał:

W dyskusjach jej minusem było to, że miałem świetną pamięć. Pamiętałem jej słowa sprzed miesiąca, dwóch czy trzech. Potrafiłem je po tym czasie zacytować słowo w słowo, co kończyło się tak: "wszystko co powiesz, może być wykorzystane przeciwko Tobie". To była kolejna forma obrony, bo nie poczuwała się do żadnej odpowiedzialności za swoje słowa. W zasadzie gdybym tego nie pamiętał to co miesiąc musiałbym zmieniać kierunek. Dlatego wówczas "przegrywała" dyskusję, chociaż wewnątrz bywała pewnie wściekła.

 

 

 

Dokładnie miałem tak samo, nie wiem czy to kwestia inteligencji czy czego, ale jak mi coś nie pasowało w jej alibi to swojej ex to mówiłem, kiedyś się przypierdoliła do mnie, że za bardzo rozpamiętuje wszystko, jej ojciec mieszka w Wielkiej Brytanii, u niej na chacie była taka patola, że jej babcia od strony matki polewała jej tatę wodą jak spał, ogólnie zazwyczaj jak o nim mówiła to negatywnie. Pewnego razu jak się wojna zaczęła to powiedziała, że jak się będzie coś działo w Polsce to ucieknie do taty, wygarnąłem jej, że jest dwulicowa i nie ma honoru, bo sama mówiła, że ojciec alimentów nie płaci, nie nadawał się, a jak co do czego to do tatusia by spierdalała. Dostała bluescreena mózgu i zmieniła zdanie, jednak tam ciocia też mieszka i do cioci by pojechała xD To chyba pierwszy moment, w którym zdałem sobie sprawę, że dla kobiet nie istnieje takie coś jak honor.

 

  Ja kiedyś swojej ex kupiłem dwa takie desery premium powiedzmy, zostawiłem u niej w lodówce, bo wtedy mieszkałem na tym samym akademiku co ona, na szczęście w osobnych segmentach. Wchodzę po zajęciach do niej, mówię, że trzeba te desery zjeść, żeby się nie zepsuły, a ona, że został tylko jeden deser i to w połowie. Zdziwiłem się, bo ona zawsze gadała, że słodkiego nie lubi, że wypierdala jej syfy na twarzy, zacząłem ją wypytywać i w pewnym momencie powiedziała: "nie umiem kłamać, wiedziałam, że się przyczepisz", oczywiście wyszło, że to moja wina, że poczęstowała bez mojej zgody koleżankę z segmentu i wpierdoliły we dwójkę bez mojej zgody. Jeszcze jakby mi napisała czy może zjeść z koleżanką to bym nie miał problemu, ale ona sobie wpierdoliła z koleżanką i gdyby nie moje drążenie tematu to bym się nigdy nie dowiedział. Na szczęście to były ostatnie tygodnie związku. Na koniec jak ze mną zrywała powiedziała, że nie mam szacunku do kobiet i że mi by się przydała taka konserwatywna dziewczyna xD Przypierdalanie o wszystko też było do mnie, kiedyś zrobiła mi maseczkę z siemienia lnianego, zobaczcie sobie jak to wygląda, na mordzie macie kilkaset małych nasion. Po założeniu zmywałem to u niej, skurwysyństwo się lepi, bo jest w jakimś żelu, zaczęła się przypierdalać w pewnym momencie co tak długo i że dużo wody marnuje xDDD Kiedyś jak jej masaż robiłem to się przyjebała, że uwaga za dużo kremu biorę, co tam, że ten krem był dla niej, a nie dla mnie, masakra xD To samo ze zmywaniem talerzy, przypierdalanie, że długo to trwa, nie dziwię się, że ojciec spierdolił na Wyspy, kiedyś ex opisałem w temacie, polecam poczytać, na szczęście ona ze mną zerwała, nie wiadomo jak to by się skończyło jakbym to ja z nią zerwał, czy by się nie mściła albo czy by mnie nie zadźgała. Podniecała się Marilyn Mansonem, ogólnie Black metalem, fanką Marilyn Monroe, więc wszystko jasne. Feministka z DDA, borderline, nikt mnie bardziej nie zredpillował jak ona, a już redpilla czytałem przed tym jak byłem z nią w związku. Warszawski mi kiedyś napisał, że urwałem się spod sznura, męczennik boży 👍

Edytowane przez Maciej45
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się akcją z jedną z moich eks. Ja już pracowałem i studiowałem zaocznie. No i tak się zdarzyło że pracowałem 16 dni pod rząd a że pracę kończyłem po północy a i tak rano wstawałem więc siła rzeczy byłem już przemęczony. Ale Myszka pisze żebym przyjechal przed jej uczelnia bo się nie widzieliśmy ble ble ble. Ja zajezdzam ona gdzieś poszła coś robic i jakoś tak mi się przysnęło. Nagle czuje takie uderzenie w ramię i jej tekst. Ty przyszedłeś się do mnie wyspać?  Rynce opadły 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.