Skocz do zawartości

Jak wyobrażacie sobie idealny związek?


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio mam napływ przemyśleń, stąd pytanie do Was - jak wyobrażacie sobie idealny związek? Szczerze.

 

Nie wiem czy temat ciekawy, ale myślę, że czasem fajnie puścić wodzę fantazji i zobaczyć jakie pragnienia w człowieku siedzą. Można to odnieść później do tego, czy faktycznie przy wyborze partnera kierujemy się nimi. Albo czy nasz obecny związek ma przyszłość.

 

Zapraszam do dyskusji, jak ktoś chętny ⤵️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, melody napisał:

idealny związek

Właśnie w takim jestem, jak masz konkretne pytania to wal śmiało. 

 

Ogólnie co mi się podoba? Mogę robić wszystko na co mam ochotę, czasami jakieś absurdalne spontaniczne pomysły o dziwnych porach. Mało tego rozumiemy się jak mało kto (żadnych kłótni), jak jest jakiś problem, to zawsze się dogaduję, analiza, wyciągnięcie wniosków i po temacie. Pada dużo pytań, ale są one z miłości i troski o moją osobę. 

 

Nie stresuję się że zostanę zdradzony czy okłamany, właściwie wszystko jest przejrzyste i transparentne. 

 

Dobry humor jest przez większość dnia, wiadomo że proza życia robi swoje (problemy nie zależne ode mnie), ale ogólnie wdzięczność za to co już  osiągnąłem oraz przeżyłem nieźle mnie nakręca na kolejne działania. 

 

Jeśli chodzi o hajsy czy inne dobra to w tej kwestii również na plus. Jest czas na imprezę, podróże, ale też na wyciszenie i refleksje. Jak mam ochotę na dobry film, to jest dobry film, jak znudzi mi się w połowie to nie ma problemu, że poczytam książkę. Dużo gotowania i eksperymentowania w kuchni, raz w miesiącu wyjścia do knajpy w której nigdy nie byłem, lub jest nowa na kulinarnej mapie mojego miasta. 

 

Cieszę się że, świadomie wszedłem w tę relację, bo pokochałem osobę, z którą będę do końca życia. Czuję się swobodnie, naturalnie, odkrywam na nowo każdego dnia i to w byciu singlem kocham najbardziej.

  • Like 14
  • Dzięki 11
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spokojnie Jestem w podobnym 😂

 

4 godziny temu, meghan napisał:

Jestem na etapie pragmatyzmu i teraz dla mnie każdy facet, który zrobi zakupy po pracy, mający swoje hobby, naprawiający coś w domu, mający libido na ok poziomie (przynajmniej raz w tygodniu) jest dla mnie wow i ach! 😂

Nie chciałabym zadawać zbyt prywatnych pytań, bo to jednak delikatniejszy temat, więc zapytałabym skąd pragmatyzm się u Ciebie wziął?

 

3 godziny temu, PyrMen napisał:

Idealny związek - temat zakłada kobieta która deklaruje że jest szczęśliwym singlem.

 

Dokładnie. Warto być świadomym swoich oczekiwań, żeby nie wchodzić w niesatysfakcjonujące relacje i nie powielać swoich błędów z przeszłości. Do tego trzeba zadawać pytania i myśleć 😉

 

---

 

Ubogie wymagania i ubogie odpowiedzi!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

4 godziny temu, PyrMen napisał:

szczęśliwym singlem

Szczęśliwym randkującym singlem.

Ale może o to chodzi, ona randkuje, poznaje, bawi się życiem. Jest jej dobrze tak jak jest ale też myśli przyszłościowo i się zastanawia jak to powinno wyglądać

Jak na moje idealny związek to docenianie tego co się ma i jakim się jest i parcie do przodu, ale nie kosztem relacji. 
Przyziemność, dużo małych przyjemności, bez rezygnacji z nich w imię dużych. 

Dbanie o siebie, wspólne zainteresowania, zainteresowanie sobą wzajemnie, wspieranie się i dodawanie odwagi, przyjaźń. 

Nie wiedzieć czemu od lat pokutuje przekonanie że partner to nie to samo co przyjaciel. 


Świadomość przyczyn i skutków. Braku perfekcyjności, codzienne myślenie sobie  że jest się z zajebistym partnerem gdyż. Zamiast ciągłego patrzenia na minusy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma idealnego związku. Ze względu na style  przywiązania oraz poprzednie wybory.

 

Czyli postępującą specjalizację i trening w czasie swoimi wyborami zamykamy sobie drogę do określonych rodzajów relacji.

 

Dodatkowo im więcej pracy włożysz w siebie tym mniej osób do ciebie pasuje. 

 

Co za tym idzie najpierw bym ustalił czego chcę i co mogę. Potem bym rozpoczął trening*.

 

 

*Wydaje mi się, że warto rozpatrzyć temat z perspektywy długoterminowej satysfakcji. 

 

Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy najbardziej by @melody pasował LAT. 

 

Edytowane przez Ramzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, melody napisał:

 jak wyobrażacie sobie idealny związek? Szczerze.

 

 

Idealna relacja to taka, gdzie jest miejsce na nieidealność. 

Czyli akceptacja normalnosci, nie szukanie perfekcjonizmu. 

Co do całej reszty, to jest dosyć proste.

 

Potrzebny jest dobry przepływ- chcemy dostawać wartość i chcemy mieć poczucie że ją dajemy. 

Pod słowem "wartość" można zmieścić wiele, więc wszystko będzie zależeć od dobrego dopasowania się, żeby oboje to rozumieli i czuli podobnie. 

Dobrze byłoby mieć ogarniętą głowę, co sprawia że umiemy docenić czyjś wysiłek, sami jesteśmy do niego zdolni i nie oczekujemy od partnera, że nas naprawi. Ani nie próbujemy naprawiać kogoś. 

 

Niby takie proste, a wcale nie jest. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem coś tu pisać, ale @Spokojnie jak dla mnie zamknął temat. Dodałbym, że bycie singlem nie wyklucza spotykania się z kobietą/kobietami i wcale nie mam tu na myśli ONS. 

 

W ogóle - tyczy się to również kontaktów koleżeńskich/biznesowych z facetami - odkąd zmieniłem paradygmat na: relacje międzyludzkie jako dodatek do życia, mój poziom poczucia szczęścia zwiększył się wielokrotnie. Zero pretensji do swiata za to jaki jest, czasem coś zauważę i się podzielę czy to na forum czy wśród bliskich znajomych, ale to na zasadzie chłodnej obserwacji, a nie że coś mnie osobiście dotyka.

 

Nie oczekuję od ludzi niczego, poza tym, żeby mi nie robili krzywdy. W życiu stosuję zasadę zero stress policy, np.:

- mam toksyczne środowisko w pracy - zmieniam ją,

- mam toksyczny związek - kończę go,

- mam wkurzającego kolegę - urywam znajomość itp.

 

Polecam tę metodę. Szybko zauważycie jak wzrośnie wasz poziom szczęścia i spokoju.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@melody ja raczej nie mam wyobrażenia ideału. Z perspektywy wiary, jak sądzę, wygląda to tak: małżeństwo czy związek nie jest dla ciebie, ale dla Boga, drugiego i dzieci. Jak sobie to wyobrazisz? Sądzę, że bez tak postawionego układu, zawsze będzie się to rozbijało o egoistyczne: czego ja chcę do szczęścia. Nie chcę tutaj mówić, że ja to wiem, rozumem, akceptuję w całości i jestem święty. Chcę tylko powiedzieć, że pytanie o ideał związku, stawiane sobie, jest już źle (być może) postawionym pytaniem.

 

Edytowane przez I1ariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealny, to taki gdzie mam domek pod lasem, pracę zdalną z której utrzymuję kobietę oraz gromadkę dzieci, natomiast kobieta z oddaniem zajmuje się gospodarstwem oraz dziećmi. Iście kurewsko bajkowy. 

 

A tak realnie, to stadko wielbicielek niewolnic 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre pytanie, bo jaki ma nie być to dyskutujemy na bieżąco :D

 

Co do partnerki:

- bez oczekiwań małżeństwa, ogarnięta finansowo, z własnym lokalem

- chęć na seks

- ew. wspólne ustalenia dot. dzieci

 

Co do partnera:

- wystarczy obecność nie przez cały czas :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, melody napisał:

Nie chciałabym zadawać zbyt prywatnych pytań, bo to jednak delikatniejszy temat, więc zapytałabym skąd pragmatyzm się u Ciebie wziął?

Ja i delikatne tematy... :) 
Pragmatyzm się wziął, bo baba teraz widzi, że samo dobre serduszko mężczyzny, to za mało do wspólnej codzienności, w której miałyby być potencjalne dzieci. 
Mojemu mężowi nie przeszkadza to, że ja - jak to on ujmuje - jestem aktywna i zajmuje się większością naszych spraw - od prania, sprzątania po potencjalną budowę domu, papiery. U nas kto inny nosi te przysłowiowe spodnie. Uważam, że dość pokracznie w nich wyglądam i działam. :) 

Waychę życiową przerzuciłam (skupienie energii i czasu) na pracę zawodową. Po prostu projekt "rodzina" nie jest mi dana, ale nie chce mi się tutaj tego po raz któryś powtarzać. :) 

Mam trochę gromadki diabłów ("przyszywane dzieci"). :)
Szwagierka ma problem zajść w ciążę, więc tutaj się zaaktywizuję - będziemy jeździć po lekarzach, tytuł Chrzestnej sobie wychodzę - niech jej zdrowie na to pozwoli! :) 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealnych związków NIE MA!

 

Pogoń za ideałami kończy się samotnie, z dużym przebiegiem, nadwagą, żalem do świata i wszystkich wkoło,

butelką wina co weekend, sierściuchem lub kilkoma jako namiastką rodziny oraz samotnością wyjącą w nocy.

 

Hasło: STARA PANNA... Wygoogluj.

 

Im dłużej będziesz "czekać na ideał" oraz im więcej tych nieidealnych dość kandydatów na ideał ugościsz szeeeeeeroko otwartymi... ramionami, tym bardziej ten niedościgniony ideał będzie stawał się coraz bardziej "idealny" a wraz z kolejnym coraz bardziej idealnym zauważysz, że on z większą niechęcią będzie patrzył na Twoją idealnie nieidealną drogę do idealnego związku.

 

15 godzin temu, melody napisał:

Ostatnio mam napływ przemyśleń, stąd pytanie do Was - jak wyobrażacie sobie idealny związek? Szczerze.

 

Z kimś, kto nie siedzi regularnie na jakimkolwiek forum i nie traci czasu na zadawanie takich pytań. 

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.