Skocz do zawartości

Dlaczego kobiety ciągle narzekają ?


Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Narzeka, bo nie pożąda prawdziwie (Genuine Burning Desire) swojego misia, tylko jest z nim z rozsądku. No bo trudno, żeby dla większości kobiet wystarczyła topka 5% mężczyzn, nawet zakładajac, ze wiele z nich zaakceptuje to, że nie są ich jedynymi

Kobieta, która pożąda wchodzi w świat mężczyzny, nawet gdy różnią się charakterem. Wiem, bo przeżyłem takie coś raz. Mimo, że byliśmy różni: inne doświadczenia zyciowe, inne wychowanie, inne charaktery i ambicje, to jednak akceptowała we mnie wiele rzeczy, których u beciaka nigdy by nie dopuściła choćby do swoich myśli. 

Potwierdzam. To szczere pozadanie jest bardzo widoczne u kobiety. Takie kurwiki w oczach i chcę żebyś ja zerznął tu i teraz i chwalenie za pierdoły. Raz jedna jak z nią kręciłem pochwaliła jakaś tam koszulkę a była byle jaka 😁 Generalnie laska wisi na Tobie itp itd.

 

Edytowane przez Arthur Morgan
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Egregor Zeta napisał:

To wychodzi że 80% powinno nie rozmnożyć się

 

I tak drzewiej bywało. Cywilizacja nałożyła nakładkę systemową na kobiecy instynkt aby beciaki też mogły się rozmnażać ku chwale państwa :).

 

W neolicie tylko mała część mężczyzn przekazywała swoje geny – dzieci miał jeden mężczyzna na 17 kobiet. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekanie mamy w kodzie genetycznym jako Polacy, a w polkach przechodzi to na mężczyzn, bo - jak ktoś słusznie zauważył - kobiety motywują mężczyzn (ale większość robi to po najmniejszej linii oporu, czyt. narzekanie). Narzekanie też nie zaczyna się od razu, przychodzi z czasem. Ja w swoim byłym związku, zadziwienie, potrafiłem odwrócić ową tendencję i sam zacząłem punktować. Mówiłem np. chcesz, żeby coś było zrobione, to zrób to sama. Jak dostawałem jakiś śmieszny opierdziel, bo byłem zmęczony i nie chciało mi się szukać ciasta w sklepie dla niej (miała akurat smaka), to odpowiadałem jeszcze większym opierdzielem. Teraz z perspektywy czasu i tak widzę, że wielu rzeczy nie punktowałem. Zadziwiające też było dla mnie jak naturalne dla niej było wejście w rolę narzekającej. Myślę sobie więc, że dobrym lekarstwem na narzekanie może być punktowanie jej wad. Trzeba jednak mierzyć się z tym, że niektóre walną focha i sobie szybko pójdą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OdważnyZdobywca napisał:

To co to za mechanizm i jak go obejść?

Tak zlałeś opis z pytaniem, że domniemam tylko o co ho Ci.

 

Jeżeli gderanue jest niskiego żędu(nie porównuje cię do innych/jachty/domy/zagraniczne wycieczki...itd) to odp jest proste.

STAŁA SIĘ PERMANENTNA dla Ciebie.

....czyli to co robi już przyjołeś za taki STANDART OBOWIĄZKÓW....teraz ty masz też jakiś STANDART OBOWIĄZKÓW i TAJEMNICZOŚĆ ZWIĄZKU jest CONSTANS BLISKI ZERU.

.....czego wynikiem jest BRAK SKRAJNIE SILNYCH EMOCJI(barwa bez znaczenia)

Dla mniej kumatych: TĘTNO LINI ŻYCIA W ZWIĄZKU jest płaskie jak kapcie cuboty.... I wali potem/starością.

 

NAJTANIEJ/najprosciej(na początku) jest zdjąć OCZYWISTOŚĆ z codziennych obrządków.

 

przykład: masz suszarkę na pranie sznurkową w łazience pod sufitem.

Demontujesz ją....ciepiesz w kont.

I PACZYSZ!

...W końcu pani coś tam zaboombla.

Wtedy twierdzisz  że stara była....nową trzeba kupić....A właściwie to sznurki tylko wymienić......I to nie samochodem do marketu tylko spacer w deszczu, najlepiej wieczorem......przed marketem skręt po wino i ZTWIERDZASZ, ŻE DZIŚ JEDNAK NIE tylko walucie bordo z tektórowych kubeczków.

 

TYLKO któremu się chce i może tak ciągnooooć długo?

Kredyty gonią, a ilość tanich/prostych kombinacji jest ograniczona pierwotnie.

......Bo większość poleci kupi nową, zsmontuje bo baba gdera.

Od tego jest, że gdera jak się nudzi.

 

 

  

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, vodkas85 napisał:

Kobiety lubią narzekać + Polki są strasznie zakompleksione i mają bardzo niską samoocenę.

Dlatego każdy Polak powinien zarabiać jak najlepiej, ciągle powiększać swoją samoocenę i nie żenić się.

 

A jeśli już to nie brać Polek za żony. Niech gwiazdy zobaczą, że stać nas na lepsze. Jake chcą latać za arabskimi kutasami to niech sobie latają.

Po pierwsze nie latają tylko szukają siebie i nie zakompleksione tylko uciskane przez patriarchat :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, yrl napisał:

Siedzimy sobie w pracy i dzwoni mąż do koleżanki. Mówi jej że dziś nie idzie na koszykówkę i wieczór spędzą razem. Po zakończeniu rozmowy ona mówi coś w stylu "co za debil miałam nadzieję że będę sama wieczorem" i ta mina wykrzywiona. 

 

Zawarłeś w tej wypowiedzi kwintesencję małżeństwa z p0lką.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech narzekają wywalone jajco na kogoś kogo życie na moje nie wpływa zbytnio. Moja póki co nic takiego przy mnie nie powiedziała ale jak się zacznie to po prostu dziękuję do widzenia biorę torbę spadaj Gienia. Stąd ostatnio zaczęła mi podrzucać pomysł kupno wspólnego 😆 oczywiście śmiać mi się chce jak widzę do czego dąży ale jak chce lodzika albo poruchać na spontanie to czasami bywa ciężko. Zatem trzymam rękę na pulsie bo zaczyna lecieć schemat. Kobieta po 30 bez dzieci. Fajnie znać te mechanizmy i widzieć to na żywo. Zatem rada jak zawsze żadnego ślubu i kupna wspólnego bo potem to tylko chuj i równia pochyła. Bez narzekania większość nie wie tego co Wy i kończy potem w swiezakowni albo spermi w rezerwacie z myślą o powtykaniu. Głowa do góry wasze życie i zdrowy egoizm, dziękować Bogu i tyle. 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo kobieta to istota, której wiecznie czegoś mało, uzależniona od mediów, propagandy, podatna na wpływy, mody, trendy

szuka przyjemności w przedmiotach, miejscach, ludziach co sprawia, że cierpi.

Dlatego wieczne narzeka, jest zdenerwowana, szarpią ją emocje.

 

Kobiety w związkach również nie lubią a raczej wytwarza się strach poprzez nienawiść do mężczyzn, którzy odczuwają przyjemność, spokój,

zadowolenie, dobre samopoczucie czy po prostu nic nie robią w danej chwili.

Wtedy kobieta zaczyna dostrzegać, że nie jest centrum wszechświata i powstaje lęk czy aby na pewno ten mężczyzna zapewni jej zasoby,

bezpieczeństwo, nie zostawi dla innej skoro nie chce cały czas zaiwaniać i z nadmiaru wolnego zacznie kalkulować własne zyski i straty.

 

Narzekanie to także nawyk, który praktykowany przez lata wchodzi głęboko w człowieka.

Od nadmiaru dobrobytu ludziom w głowach się poprzewracało.

A kobietom od atencji, wyręczania, bezinteresownej pomocy kukoldów po prostu palma odbiła.

 

Narzekanie i robienie z siebie ofiary to taki motywator dla odbiorcy, mechanizm bezpieczeństwa kobiet wyssany z mlekiem matki by wpływać na społeczeństwo,

mężczyzn żeby uzyskać własne profity, cele, zabezpieczyć interes, potrzeby.

 

Kobieta jest innym konstruktem niż mężczyzna, dla niej takie zachowania są normalne i zawsze sobie zracjonalizuje.

 

 

 

 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekają bo mogą. Jeżeli jest to uzasadnione - chłop gotuje trutkę na szczury albo leje ją pasem co wieczór - zrozumiałe.

Ale wielu facetów po prostu pozwala na darcie japy partnerki. Wielu...a może większość?

 

Ja staram się wyznawać trzy zasady: kochać siebie / być uważnym / nie oceniać.

Wtedy w takiej sytuacji od razu skracasz pannę - o ile wcześniej nie wyfiltrujesz jej dobrze pod tym względem.

Nie pozwolisz na poniżanie siebie, bo jak to tak kogoś kogo się kocha poniżać?

Będąc uważnym, wychwycisz takie zachowanie wcześniej lub też od razu je ukrócisz.

Nie ocenianie pozwoli na obiektywne odniesienie się do sprawy; kto wie, dlaczego kobieta się tak zachowuje. Może jest po prostu jędzą z natury? Lub też odbijają się na niej bolesne przygody z dzieciństwa?

 

Koniec końców każdy jest sam, a zmagania z własnymi myślami/głową są często na tyle wręcz męczące, że jeszcze brakuje obok kolejnego blond-jazdgotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem z taką panią. Nic cieszyła się z niczego. Wakacje w Hiszpanii - chujowe żarcie. Wakacje w Grecji - zimna woda w morzu. Do tego ciągła potrzeba kupienia czegoś, ciągle jakieś nowe pomysły. Rodzice mówili - fajnie, że jest taka ambitna. Myślałem, że to normalne. Pamiętam też, że co chwile kupowała nowe buty, co najlepsze niektórych ani razu w życiu nie założyła! Ja pier..e.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac dobrze będzie.

 

Obecnie większość młodych kobiet (<30) nie jest w stanie, bo nie potrafi, wykonywać najprostszych czynności domowych - ugotować prosty posiłek, zmienić worek w odkurzaczu, dopasować program prania, czy w końcu w miarę porządnie posprzątać, o bardziej skomplikowanych czynnościach typu uzbrojenie alarmu, czy zaprogramowanie pieca nie wspomnę. Szczególnie to jest widoczne u wszelkich "córuń tatusia" i co kuriozalne - to faceci takie księżniczki wychowują. 

 

Kobiety nie są uczone ogarniania swojego otoczenia, tylko tego, że ktoś za nie to zrobi. Stąd też ciągłe "dej" i roszczenia. 

 

Dlatego uważam, że nawet średnio zaawansowany android, będzie aktualnie bardziej funkcjonalny od całej masy kobiet. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nesq wsiadam lata temu z kobietą do pociągu, duży tłum. Ona na łapie złoty zegarek, z prawdziwego złota. Mówię zdejmij na czas przejazdu. Nie, po co. Usiedliśmy, patrzy na łapę, nie ma zegarka. Zajebali. I na mnie się obraziła, ze wykrakałem. I się ludzie zastanawiają, dlaczego ja mgtow xD

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Wolverine1993 said:

Kiedyś chyba na wykopie chodził mem albo jakis gif i był to urywek ze sceny porno z Rocco jak namawiał oporną laske na anal, a brzmiał mniej więcej tak

 

Rocco: "Money, Money?"

Typiarka: "No!!"

Rocco: "More money?" 

 

🤣🤣

Rocco miał chyba tylko dwa epizody "invades Poland" i w obu dziunie brały w dupala po same kule. Inna kwestia, to czy faktycznie były to dziewczyny "z przypadku", czy po prostu wynajęte kurewki. Ogólnie to były fajne czasy. O hiv nikt nie słyszał, można było pchać towar bez stresu. 😎

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno dawno temu moja ex stawiała mi za wzór mojego kuzyna który skakał wokół swojej żony na każde zawołanie. Kuzyn pizda, wybudował dom, chata na żonę, on robi za bankomat, 2 etaty, żona się rozpasła, wygląda jak Buka z Muminków, wiecznie niezadowolona, a chłop tyra. Nieuleczalny i nieświadomy swojego położenia bluepillowy rycerz. Myśli że tak wygląda szczęście, nie będę go wyprowadzał z błędu.

 

Ex często mi wypominała "a Boguś to zrobił, a Boguś tamto zrobił" że ja niby nic nie robię, bo to że utrzymuję dom a ona nie pracuje, robię remont po godzinach, ogród, oczko, drzewka i jeszcze ogarniam żeby weekendy były ciekawe to za mało widocznie było.

 

Więc poleciała krótka piłka, "Jak ci ze mną źle to spieprzaj do Bogusia" i temat się skończył, ale zaraz zaczęły się inne jazdy. 

 

Także, panowie, to co one mają we łbach to się starożytnym filozofom nie śniło.

 

  • Like 5
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Dlaczego kobiety ciągle narzekają ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.