Skocz do zawartości

Dlaczego kobiety ciągle narzekają ?


Rekomendowane odpowiedzi

6 minutes ago, mac said:

@nesq wsiadam lata temu z kobietą do pociągu, duży tłum. Ona na łapie złoty zegarek, z prawdziwego złota. Mówię zdejmij na czas przejazdu. Nie, po co. Usiedliśmy, patrzy na łapę, nie ma zegarka. Zajebali. I na mnie się obraziła, ze wykrakałem. I się ludzie zastanawiają, dlaczego ja mgtow xD

 

Według kobiecej logiki, to była ewidentnie Twoja wina 😅 trzeba było się nie odzywać 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SuperMario napisał:

Także, panowie, to co one mają we łbach to się starożytnym filozofom nie śniło.

Starożytni wiedzieli, dlatego patrzyli w gwiazdy i wymyślali teorie wyzwolenia umysłowego oraz światopoglądowego. Chcieli zwyczajnie spierdolić od gdakania.

9 minut temu, SuperMario napisał:

 

Według kobiecej logiki, to była ewidentnie Twoja wina 😅 trzeba było się nie odzywać 😉

Teraz to ja nic nie mówię. Nawet, jakby miała spierdolić to bym nie pisnął. Niech się zabije, mam to w dupie szczerze mówiąc. Tak się zachowują to tak będą miały na pewno już ode mnie. Jak przyjdzie kiedyś do obrony kraju to wyspecjalizuję się wyłącznie w pomocy mężczyznom. Wszystkie kobiety oleję ciepłym moczem :) Ja to gwarantuję.

Edytowane przez mac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, mac napisał:

Zajebali. I na mnie się obraziła, ze wykrakałem. I się ludzie zastanawiają, dlaczego ja mgtow xD

Jak mnie to wkurwia, nawet te pseudo duchowe człeki potrafią pierdolić, żeś to pewnie przyciągnął myślami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, icman napisał:

Jak mnie to wkurwia, nawet te pseudo duchowe człeki potrafią pierdolić, żeś to pewnie przyciągnął myślami.

A to wszędzie występuje. Przecież nikt nie łapie prawdziwej mafii, miliardowych przekrętów, tylko ścigają babcię sprzedającą własne przetwory na ryneczku. Silni tylko wobec słabych. Ten sam mechanizm. Złodzieja nie złapie, ale musi się wyżyć na kimś i zracjonalizować własną głupotę oraz to, że nie posłuchała dobrej wskazówki, która nic nie kosztowała. Nie ma sensu nawet dyskutować. Ja wtedy nie powinienem nawet wsiadać do tego pociągu tak szczerze mówiąc, wysiąść i olać podróż. Dzisiaj bym to zrobił bez chwili zastanowienia. Jak to czytasz wydaje się śmieszna historyjka, ale w realu wiemy, jakie to negatywne emocje wprowadza, masz rozjebany cały dzień dosłownie przez babskie pierdolenie. Chciałbyś zwyczajnie wypierdolić w mordę z kopa, bo koleś to by dostał dokładnie za takie słowa w mordę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaprawdę powiem wam, że narzekanie nie ma płci. Facet ponarzeka weźmie dupe w kroki i zrobi co trzeba. Kobieta ponarzeka i będzie szukała klepania po pleckach jak jej źle... Dziękuję, że za w loterii wylosowałem penisa 

Edytowane przez VasKes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Dlaczego kobiety ciągle narzekają ?
Godzinę temu, VasKes napisał:

Ja zaprawdę powiem wam, że narzekanie nie ma płci. Facet ponarzeka weźmie dupe w kroki i zrobi co trzeba. Kobieta ponarzeka i będzie szukała klepania po pleckach jak jej źle... Dziękuję, że za w loterii wylosowałem penisa

 

wylosowałeś potencjalne narzędzie zbrodni przeciwko ludzkości , hahaha

 

Spurek czekdysałt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Legionista napisał:

To jest jakiś wbudowany błędny mechanizm psychologiczny, jakiś uszkodzony kod źródłowy w jądrze. ?

Moim zdaniem błąd dotyczy nakładki. Są wychowane, żeby nie kochać mężczyzn. Z tych samych przyczyn (mizoandryczna indoktrynacja w wieku dorosłym) testują swoją pozycję w stadzie. Ale każdy ich foch można skontrować logiką, po jakimś (dłuższym) czasie to działa. Najgorzej, jeśli facet ożenił się z inaczej myślącą partnerką, która nigdy go nie zrozumie. Logika będzie ją po prostu wq*wiać. W takiej sytuacji zalecam uprzejmy, przyjacielski rozwód.

 

  

8 godzin temu, Iceman84PL napisał:

A kobietom od atencji, wyręczania, bezinteresownej pomocy kukoldów po prostu palma odbiła.

Pamiętam jeszcze czasy, kiedy całowało się je po rękach. Zwracały nam ten szacunek w inny sposób. Więc problem musi leżeć gdzie indziej.

Edytowane przez rozbujnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Bo kobieta to istota, której wiecznie czegoś mało, uzależniona od mediów, propagandy, podatna na wpływy, mody, trendy

szuka przyjemności w przedmiotach, miejscach, ludziach co sprawia, że cierpi.

Dlatego wieczne narzeka, jest zdenerwowana, szarpią ją emocje.

To dotyczy młodego pokolenia Kobiet ale czego narzeka stare pokolenie Kobiet tj : powyżej 50 r, życia.

21 godzin temu, Arthur Morgan napisał:

Potwierdzam. To szczere pozadanie jest bardzo widoczne u kobiety. Takie kurwiki w oczach i chcę żebyś ja zerznął tu i teraz i chwalenie za pierdoły. Raz jedna jak z nią kręciłem pochwaliła jakaś tam koszulkę a była byle jaka 😁 Generalnie laska wisi na Tobie itp itd.

Prawda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, billy84 said:

Byłem z taką panią. Nic cieszyła się z niczego. Wakacje w Hiszpanii - chujowe żarcie. Wakacje w Grecji - zimna woda w morzu. Do tego ciągła potrzeba kupienia czegoś, ciągle jakieś nowe pomysły. Rodzice mówili - fajnie, że jest taka ambitna. Myślałem, że to normalne. Pamiętam też, że co chwile kupowała nowe buty, co najlepsze niektórych ani razu w życiu nie założyła! Ja pier..e.


Ostatnio widziałem na TT że babka rozkminiała, że poszli z facetem po buty i on chciał kupić te same co miał. Oczywiście trzeba było na ten temat nagrać rozprawę filozoficzną, no bo jak tam można - kupić to co sprawdzone, zamiast NOWE. 

Myślę, że one to mają głęboko w genach gdzieś, dlatego nie potrafią znieść nudy. To z jednej strony potrafi być motywujące, bo to kobietki prowokują facetów żeby ruszyli dupę - gdyby nie one, to byśmy może faktycznie z jaskiń nie wyszli no bo po co? 

Tak sobie teraz nawiasem mówiąc pomyślałem luźno o teorii w której jakaś obca cywilizacja przyczyniła się do rozwoju naszej i wyobraziłem sobie, że stworzyła faceta i on siedział z dupskiem nic nie robił. Potem stworzył kobietę bo przecież "nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam" to się tylko grzmocili i też tylko stali w miejscu... więc wtedy kosmita wpadł na genialny pomysł i zaszczepił w kobiecie to marudzenie właśnie, wtedy facet ruszył dupsko i zaczął coś robić wokół jaskinii, bo nie mógł z babą wytrzymać. 

Ja tylko znów przypomnę, że byliśmy kiedyś w raju, ale pewnej kobiecie o imieniu Ewa się znudziło i chciała więcej, to teraz mamy to co mamy. ;) 
 

14 hours ago, rozbujnik said:

każdy ich foch można skontrować logiką, po jakimś (dłuższym) czasie to działa. Najgorzej, jeśli facet ożenił się z inaczej myślącą partnerką, która nigdy go nie zrozumie. Logika będzie ją po prostu wq*wiać.


Chłop co chce z babą dyskutować na logiczne argumenty. 😆

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2023 o 08:41, Peter Quinn napisał:

Tak sobie teraz nawiasem mówiąc pomyślałem luźno o teorii w której jakaś obca cywilizacja przyczyniła się do rozwoju naszej i wyobraziłem sobie, że stworzyła faceta i on siedział z dupskiem nic nie robił. Potem stworzył kobietę bo przecież "nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam" to się tylko grzmocili i też tylko stali w miejscu... więc wtedy kosmita wpadł na genialny pomysł i zaszczepił w kobiecie to marudzenie właśnie, wtedy facet ruszył dupsko i zaczął coś robić wokół jaskinii, bo nie mógł z babą wytrzymać. 

To wina Kosmitów. Mamy wyjaśnienie ostateczne. Biblijna Ewa też to coś namieszała przez tego weża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim ex małżeństwie było to samo.

Co bym nie zrobił, zawsze były jakieś zastrzeżenia. 

W najlepszym wypadku - przemilczenie i nie komentowanie zamiast np. pochwalić.

Trwało to kilkanaście lat, w końcu powiedziałem DOŚĆ i kompletnie przestałem się starać poza podstawowymi kwestiami jak zarabianie pieniędzy, dbanie o podstawowe kwestie typu dom, auta czy zainteresowanie dzieckiem.

Co bym nie kupił, nie wymyślił, zawsze było marudzenie, narzekanie itp.

Po pewnym czasie, a w moim przypadku było to naprawdę długo - za długo - motywacja spadła mi do zera.

Uświadamiasz sobie w końcu, że Twoje starania są o dupę potłuc i bez względu na to czy coś robisz, czy nie robisz to Wielmożna Pani Księżniczka i tak będzie niezadowolona. W prostym rachunku zatem dochodzisz do wniosku, ze lepiej nie robić nic, wyjdzie na to samo bez kosztów i straty czasu.

Baba i tak będzie na swojego faceta gadać źle i narzekać.

 

Każdy kolejny zwiazek od momentu rozwodu wyglądał tak samo - pierwszy miesiąc/miesiące sielanka, a potem standardowo - marudzenie i wymyslanie.

Dziwnym zbiegiem okoliczności 99% tych narzekań zwiazane było z forsą - a bo nigdzie nie wyjeżdżamy na weekend, a bo za rzadko gdzieś wychodzimy, a bo nie mam butów, a bo nie chodzę do fryzjera 3 x w roku  tylko 2.

Mając 42 lata i pokaźny bagaż doświadczeń w relacjach D-M stwierdzam obiektywnie, że facet kobiecie jest potrzebny do spełniania zachcianek i dostarczania dóbr wszelakich.

Jedynie kobiety ambitne, z naprawdę dobrymi zawodami jak lekarz, prawnik itp. MOŻE, podkreślam MOŻE  ( nie było mi dane z takimi obcować) mają  więcej ambicji w sobie i potrafią same sobie zorganizować rozrywkę, kupić co potrzebują nie obarczając winą za brak tego czegoś partnera.

Dodam, że jak partner chodzi w dziurawych butach im nie przeszkadza i nie działa to w drugą stronę.

W dniu 4.03.2023 o 14:55, Legionista napisał:

To wina Kosmitów. Mamy wyjaśnienie ostateczne. Biblijna Ewa też to coś namieszała przez tego weża.

Byłem z taką jedną SM, parę miesięcy.

Miała przede mną 4 partnerow na przełomie 10 lat, średnia czasu na 1 zwiazek 2-3 lata.

O każdym, no dosłownie o każdym miała złe zdanie, narzekała, krytykowała, coś jej nie pasowało.

Ona za to czysta jak łza, pokrzywdzona.

 

Jestem w stanie zrozumiec, ze rzeczywiscie można źle w życiu trafić ale powiedzmy 2 razy pod rząd. W 4 związki pod rząd, gdzie faceci byli źli nie uwierzę.

W dniu 1.03.2023 o 11:42, SuperMario napisał:

 

Według kobiecej logiki, to była ewidentnie Twoja wina 😅 trzeba było się nie odzywać 😉

 

Gdyby się nie odezwał dostałby opierdol, że mógł jej o tym przypomnieć, on jest facetem, powinien dbać o bezpieczeństwo.

W skrajnym wypadku zostałby obwiniony o to, że nie patrzył caly czas na jej zegarek i go nie strzegł jak oka w głowie.

Za dlugo byłem żonaty aby uwierzyć w to, ze kobieta nie znajdzie na faceta haka jak zechce.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Wolumen napisał:

Co bym nie zrobił, zawsze były jakieś zastrzeżenia. 

W najlepszym wypadku - przemilczenie i nie komentowanie zamiast np. pochwalić.

Po co chwalić chłopa, nawet jakby dostała kobieta gwiazdkę z nieba mogło by być za mało.

 

22 godziny temu, Wolumen napisał:

Mając 42 lata i pokaźny bagaż doświadczeń w relacjach D-M stwierdzam obiektywnie, że facet kobiecie jest potrzebny do spełniania zachcianek i dostarczania dóbr wszelakich.

Tak jest, chłop jako zasób. Miłość kobieta opiera się o praktyczne podejście, a nie romantyczne.

Spojrzeć można na sprawę pisania wierszy. Kto głównie wzdycha w swoim pisaniu do płci przeciwnej? Kobiety czy mężczyźni :)

Obecnie na social media bardziej romantyczne opisy wstawiają goście aniżeli kobiety :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekają bo mogą, bo na to pozwalacie Panowie, one się karmią emocjami, nawet takim głupim narzekaniem dają Wam sygnał, że potrzebują emocji. ;) Odwróćcie sytuację i Wy zacznijcie narzekać na nie, one Wam szybko odpowiedzą, co Wy macie robić w ich kierunku w takiej sytuacji. Powtarzać do skutku. ;) Chcesz mieć pokój, idź na wojnę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2023 o 11:23, Wolumen napisał:

Byłem z taką jedną SM, parę miesięcy.

Miała przede mną 4 partnerow na przełomie 10 lat, średnia czasu na 1 zwiazek 2-3 lata.

O każdym, no dosłownie o każdym miała złe zdanie, narzekała, krytykowała, coś jej nie pasowało.

Ona za to czysta jak łza, pokrzywdzona.

 

Jestem w stanie zrozumiec, ze rzeczywiscie można źle w życiu trafić ale powiedzmy 2 razy pod rząd. W 4 związki pod rząd, gdzie faceci byli źli nie uwierzę.

Znajdź kobietę która powie, że związek się rozpadł przez nią. Nie. ZAWSZE winny jest mężczyzna, a ona pokrzywdzona. Bez wyjątku!

 

Dlatego oczernianie byłych partnerów przez nich można między bajki włożyć. A im bardziej oczernia tym gorzej o niej świadczy, gdyż sama sobie takiego „chama i egoistę” wybrała. Zwykle ona coś forsowała, on się nie zgadzał i relacja się rozpadła. Po wszystkim u niej ból dupy bo MIŹ się nie dostosował.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narzekacze to są bardzo toksyczne jednostki niezależnie od płci czyste wampiry energetyczne. 

 

Mój eks przyjaciel jest takim narzekaczem i pesymistom w chuj - dzwoni z czymś i pierwsze co to po powiedzeniu "cześć" już narzeka na coś. Pamiętam, że gdy przyjeżdżał i po spędzeniu z nim czasu stawałem się bardzo sennym i zirytowanym bo bywało tak, że nocowałem u niego po kilka/kilkanaście dni. Kiedyś sam powiedział, po nocowaniu u niego że "widocznie musisz na trochę do siebie pojechać by odpocząć". Wszyscy narzekacie jakich poznałem mają ciężką negatywną aurę ale na początku wydają się być weseli i charyzmatyczni. Co najlepsze ja jako osoba współzależna po jakimś czasie stawałem się jak oni i np ten kumpel nie mógł znieść gdy się zamieniał w jego mini wersję. Mówił, że staję się jak księżniczka, której nic nie pasuje :D 

 

Polka czy Polak lub obcokrajowiec. Jak ta osoba patologicznie narzeka, to to jest wampir energetyczny i będziecie wykończeni po przebywaniu z taką jednostką. 

Jak macie narzekacza Polkę jako kobietę a nie daj bóg żonę to macie przesrane. Każdy narzekacz, którego poznałem nie nadawał się do relacji i raczej bycie Polką nie wiele tu zmienia, bo zgaduje że w Niemczech/Hiszpani/Himalach również znajdziecie takie jednostki niezależnie od płci.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lannes napisał:

Dlatego narcyzi mają takie powodzenie u kobiet.

 

Nooo dokładnie, uczyłem się od najlepszej. ;) No ale tak serio to jest to mechanizm obronny jak każdy inny, aczkolwiek ten należy do najbardziej wkurwiających, stosują go wyłącznie zaburzone jednostki. Dlatego jak sie ma szacunek do samego siebie(nie mając samemu jakiś zaburzeń), trzeba od takiej uciekać, bo szkoda zdrowia psychicznego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2023 o 12:16, nihilus napisał:

Znajdź kobietę która powie, że związek się rozpadł przez nią. Nie. ZAWSZE winny jest mężczyzna, a ona pokrzywdzona. Bez wyjątku!

 

 

Każdy rozpad związku winny jest gość i bez względu na to jaka była prawda.

Złe rzeczy związkowe do kogo się przypisuje? Gościom. Przykłady: ,,Bo on się mało starał, bo on Ciebie zaniedbywał, itp."

Dobre rzeczy związkowe trafiają do? Kobiet. Przykłady: ,,Tyle dla niego zrobiłaś", "Ty tylko dbałaś o dom, itp".

 

 

 

W dniu 11.03.2023 o 12:16, nihilus napisał:

 

 

Dlatego oczernianie byłych partnerów przez nich można między bajki włożyć. A im bardziej oczernia tym gorzej o niej świadczy, gdyż sama sobie takiego „chama i egoistę” wybrała. Zwykle ona coś forsowała, on się nie zgadzał i relacja się rozpadła. Po wszystkim u niej ból dupy bo MIŹ się nie dostosował.

Oczernianie kobiet po związku ma poziom legendy. Forsowanie w relacji dotyczy kobiety jaka często może być sabotowana przez inne osoby. Później kilka razy gość odmówi, a ta nagle te miź

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, nowy00 said:

Każdy rozpad związku winny jest gość i bez względu na to jaka była prawda.

Złe rzeczy związkowe do kogo się przypisuje? Gościom. :D

Z doświadczenia powiem że za rozpad związku zawsze, ale to zawsze są odpowiedzialne obie strony.

 

I żona, i teściowa 😉

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2023 o 17:57, rozbujnik napisał:
W dniu 28.02.2023 o 19:58, Legionista napisał:

To jest jakiś wbudowany błędny mechanizm psychologiczny, jakiś uszkodzony kod źródłowy w jądrze. ?

Moim zdaniem błąd dotyczy nakładki. Są wychowane, żeby nie kochać mężczyzn. Z tych samych przyczyn (mizoandryczna indoktrynacja w wieku dorosłym) testują swoją pozycję w stadzie. Ale każdy ich foch można skontrować logiką, po jakimś (dłuższym) czasie to działa. Najgorzej, jeśli facet ożenił się z inaczej myślącą partnerką, która nigdy go nie zrozumie. Logika będzie ją po prostu wq*wiać. W takiej sytuacji zalecam uprzejmy, przyjacielski rozwód

Nie jestem Żonaty i nie zamierzam ale wywód bardzo logiczny. Dziękuje. 😀

W dniu 14.03.2023 o 17:13, SuperMario napisał:
W dniu 14.03.2023 o 13:21, nowy00 napisał:

Każdy rozpad związku winny jest gość i bez względu na to jaka była prawda.

Złe rzeczy związkowe do kogo się przypisuje? Gościom. :D

Z doświadczenia powiem że za rozpad związku zawsze, ale to zawsze są odpowiedzialne obie strony.

 

I żona, i teściowa 😉

Normalnie Klasyk myśli filozoficznej. Dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2023 o 13:13, SzatanK napisał:

Narzekacze to są bardzo toksyczne jednostki niezależnie od płci czyste wampiry energetyczne. 

Eeee, narzekanie często jest formą przynależności do stada.

Często również usprawiedliwieniem swojego powodzenia.

 

Różnie bywa ale zdecydowanie bronię prawa do narzekania a „wampiry emocjonalne” to tylko hasło mające ukryć brak naszej asertywności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związkach narzekanie kobiet to często forma tresowania misia na niewolnika. Narzekanie, że księżniczka poświęca się i z nim jest, aby jej wybranek tyrał więcej na jej potrzeby. Ponieważ jej siostra albo koleżanka ma niby lepiej, bardziej zasobnego i wytresowanego cuckolda. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.