Skocz do zawartości

Włoch to już za mało


maroon

Rekomendowane odpowiedzi

Taka rzeczywistość. Jak mądra i ładna to znajdzie bogate i ogarniętego w młodym wieku. Jak grubsza to pójdzie na karuzele. Niestety kobiety mają bardzo dużo opcji. Mam wrażenie, że 7/10+ ma branie jak facet lokalny celebryta, jakiś aktor. No niestety, nawet jak jesteś przystojny to dla niektórych będziesz za biedny itd. Trzeba korzystać z życia jak ktoś ma możliwości ale nawet nie myśleć o wchodzeniu w dlugie relacje z kobietami ok 30tki. Social media oraz te filmu zrobiły wszystkim syf. Ten świat powinien oduczyć każdego faceta romantyzmu. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nic! Ja powiem lepszą historię. Kilka lat temu startowałem do pewnej dziewczyny, ona - wtedy - 32 lata, ja - 36. Taka 7/10 powiedziałbym obiektywnie. Ładna twarz, figura praktycznie bez zarzutu, choć nie modelka - dla mnie może ciut za niska (poniżej 170 cm - za to odjąłem punkty). Panna ogarnięta: praca w korpo na stanowisku specjalistycznym, niezła znajomość angielskiego i dobra włoskiego (o tym jeszcze będzie), jakieś tam zainteresowania miała, choć powierzchowne - jak to u kobiety.

 

Dostałem sromotnego kosza, powiedziała wprost, że nie jest zainteresowana i dało się wyczuć poczucie wyższości w jej sposobie bycia. Jakoś 3 lata później poznała Włocha, bo często tam podróżowała. Koleś młodszy ode mnie o 4 lata, a więc w jej wieku. Obiektywnie wyższe SMV od mojego - swoje dość ostrożnie oceniam na 5.5/10, parę razy usłyszałem od znajomych, że za nisko i min. to 6/10, mniejsza o to - jego: takie mocne 7.5/10. Ładnie zbudowany, wysoki itd. Bujają się razem od ponad roku i żyją trochę tu w PL, trochę w IT. Ostatnio się zaręczyli. Koles trzyma nadal SMV, ona, jako że dobiega ściany, spadła przynajmniej o jedno oczko, więc dziś już jest 6/10. Dziś nawet bym już na taką nie spojrzał...

 

Nie wiem, co ma w głowie ten koleś, bo z jego SMV i pochodzeniem mógłby spokojnie bujać się co miesiąc z inną laseczką w PL co najmniej 10 lat młodszą i 1.5-2 SMV więcej...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Ładna laska jak ma trochę oleju w głowie może w dzisiejszych czasach nic nie robiąc żyć jak pączek w maśle.

 

Sytuacja z dzisiaj. Przyszły do mnie sąsiadki posłuchać jak śpiewam i przyprowadziły koleżankę taką 7/10 w mojej skali - wiek pań 21-23. Popiły trochę (baby a piły łychę bez koli i lodu, w przeciwieństwie do większości znanych mi facetów) i opowiedziały takie rzeczy że ręce mi opadły. Simpiarstwo i dosłowne kukoldztwo jest coraz powszechniejsze. 

 

Koleżanka sąsiadek była dziś umówiona na randkę i olała chłopa na co ten zaczął wydzwaniać i ją wprost błagać (użył tego słowa) i się płaszczyć, mówił że weźmie ją do der elefant na ostrygi bo ma stolik a wcześniej mogą pójść na zakupy. Wszystko słyszałem bo włączyła głośnik, po zakończonej rozmowie oczywiście wyśmiewały i szydziły z chłopa.

Opowiedziała jeszcze jak spotykała się w jej opinii niezobowiązująco z dwoma facetami. Jeden był taki zakochany że kupował jej wszystko co chciała, a jak dowiedział się o innym to wyraził zgodę na seks i namawiał ją żeby nagrała film w trakcie stosunku z innym i mu pokazała bo go to podnieca.

Sąsiadka z kolei taka zwykła 5 może 6/10 otworzyła tindera a tam setki wiadomości głownie w tonie żebrzącym o spotkanie. Mówiła że pół roku temu napisał do niej typ i po pierwszej randce zaproponował że ją zabierze na wycieczkę na dominikane. I poleciała. 

Sąsiadki mają też typów z których zrobiły sobie służących od przywożenia/zawożenia i pożyczania hajsu. A to są przeciętne dziewczyny. W głowie mi się to nie mieści.

Dwie kategorycznie nie chcą się wiązać z nikim na stałe bo "nie warto" chyba że byłby 10/10. Jedna mówi że chce rodzinę, dom ale "z chłopami jest problem". Podpuściłem trochę tę ich koleżankę żeby mi wyjawiła jaki ma bodycount to powiedziała "jak jeszcze trochę wypiję i pośpiewasz to zaliczę oczko" i później się kleiła najebana. Poszła w końcu na tą randkę ledwo dając radę iść i bełkocząc. Dziewczyna bodajże 21 lat a 20 typów (o ile to prawda) już w niej było, ale cóż się dziwić coś za coś.

 

Nic te dziewczyny nie muszą robić. Wystarczy że wrzucą zdjęcie na sociale/tindera i znajdzie się chłop co nakarmi, zabierze na wycieczkę, poratuje hajsem czy kupi torebkę.

 

No właśnie, chłopy się nie szanują i sami tą karuzelę napędzają, ego idzie w kosmos i takie efekty, oby kryzys trochę przyhamował to kukoldztwo

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Wystarczy że wrzucą zdjęcie na sociale/tindera i znajdzie się chłop co nakarmi, zabierze na wycieczkę, poratuje hajsem czy kupi torebkę.

Ale czemu się dziwisz.

To już było, tyle że może skala inna oraz naród wtedy trochę biedniejszy.

30 lat temu chłopak z autem ganiał za taką jedną i kupił nawet sukienkę na Sylwestra a ona poszła w tej sukience ale z innym.:D

 

 

  • Like 2
  • Haha 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, spacemarine napisał:

No właśnie, chłopy się nie szanują i sami tą karuzelę napędzają, ego idzie w kosmos i takie efekty, oby kryzys trochę przyhamował to kukoldztwo

 

Kryzys to jedno, ale zauważ, że ruchy około-red-pillowe zataczają coraz szersze kręgi i być może niedługo przekroczą te magiczne 5% czy tam 10%, o których pisał kiedyś @Mosze Red. O ile pamiętam, tam chodziło o to, że w momencie, gdy jakiś ruch zyskuje taką popularność, to już zaczyna być zauważalny w mainstreamie i nie można sobie go tak po prostu ignorować i udawać, że on nie istnieje... 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Kryzys to jedno, ale zauważ, że ruchy około-red-pillowe zataczają coraz szersze kręgi i być może niedługo przekroczą te magiczne 5% czy tam 10%, o których pisał kiedyś @Mosze Red. O ile pamiętam tam chodziło o to, że w momencie gdy jakiś ruch zyskuje taką popularność, to już zaczyna być zauważalny w mainstreamie i nie można sobie go tak po prostu ignorować i udawać, że on nie istnieje... 

 

Roman Warszawski już kręci się wokół mainstreamu, był w telewizji trwam i u dziennikarki Jaruzelskiej, więc powoli to nasiąka, a będzie proces coraz szybszy bo już brakuje milion kobiet. Przewiduję że również polscy mężczyźni na pewnym etapie sami nie będą chcieli mieć p0lek bo zostaną tylko wolne tępo 35 roku życia z dużym bodycount, zresztą ilość małżeństw spada, rozwodów rośnie, chyba już nie ma w pl faceta który kogoś nie zna albo nie słyszał o efektach rozwodów. Zresztą oto chodzi by płcie rzuciły się do gardeł to wtedy łatwiej zarządzać motłochem. Dlatego  w przyszłości uważam że polscy mężczyźni wręcz będą omijać polskie kobiety, młódki pewnie nie, ale ich ego będzie jeszcze większe bo wszyscy będą do nich podbijać. Jedyne rozwiązanie to emigracja albo import 2 mln młodych kobiet z azji, co się nie zdarzy, więc trzeba głosować nogami :)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipergamia przecież się odpaliła nawet u tej Angeliny żony Brada Pitta, poszła do jakiegoś szejka, czy kogoś tam podobnego, totalnego multi ultra miliardera, a "najprzystojniejszego" aktora zostawiła i wyjebane. U takich panienek nie ma żadnej mocy sprawczej, jak pojawi się odpowiedni samiec na odpowiednim miejscu, same dożywotnio zaczynają orbitować, zmieniają światopogląd, wyznanie, język, wszystko.

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, spacemarine napisał:

No właśnie, chłopy się nie szanują i sami tą karuzelę napędzają, ego idzie w kosmos i takie efekty, oby kryzys trochę przyhamował to kukoldztwo

 

30 minut temu, SamiecGamma napisał:

ruchy około-red-pillowe zataczają coraz szersze kręgi

Moim zdaniem tego się już nie da powstrzymać, będzie tylko gorzej. Mnie najbardziej przeraziła skala simpiarstwa bo o ile u moich koleżanek które mają +/- 30 lat jest to widoczne to u tych młodych przekracza to moje rozumowanie. Do nich ciągle ktoś pisze i simpuje. Młode pokolenie facetów to jest tragedia to co oni wypisują to werter x1000.

Tymi durnymi zachowaniami przyzwyczają baby że to normalne i tak ma być że to facet wokół nich skacze i się łasi a one leżą i pachną a jak nie to na jego miejsce są setki innych.

 

Coś próbowałem tym dziewczynom tłumaczyć na zasadzie że później będą miały ciężko stworzyć normalny związek jeżeli nie przystopują itd. To dwie mi powiedziały coś w tym stylu "ale po co, dłuższe związki to przeżytek i tylko dziadersi dziś tego chcą".

 

Nie przypuszczałem że sytuacja wygląda aż tak źle, i przyznam że rozwaliło mi to trochę głowę.

 

A najlepsze jest to jak te sąsiadki się dzisiaj u mnie znalazły. Wczoraj spotkałem je przy windzie i mówią że słyszały że gram i czy mogą przyjść ja na to że jak przyniosą mi Lagavulina 16 to mogą. Przyniosły. A skąd miały ? Ta ich koleżanka poprosiła kolegę żeby jej kupił xD

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, slusa napisał:

 

Jak zarabia instargramerka? Prócz prostytucji? 

Instagramerka= influencerka.

Influencer= osoba która swoją opinią na temat czegoś/ kogoś jest w stanie wpłynąć na Twoje wybory lub decyzje.

;D 

Ten świat jest pojebany..

Godzinę temu, z prawego łoża napisał:

Taka rzeczywistość. Jak mądra i ładna to znajdzie bogate i ogarniętego w młodym wieku. Jak grubsza to pójdzie na karuzele. Niestety kobiety mają bardzo dużo opcji. Mam wrażenie, że 7/10+ ma branie jak facet lokalny celebryta, jakiś aktor. No niestety, nawet jak jesteś przystojny to dla niektórych będziesz za biedny itd. Trzeba korzystać z życia jak ktoś ma możliwości ale nawet nie myśleć o wchodzeniu w dlugie relacje z kobietami ok 30tki. Social media oraz te filmu zrobiły wszystkim syf. Ten świat powinien oduczyć każdego faceta romantyzmu. 

Żeby oduczyć się romantyzmu musi najpierw dotrzeć do głowy że istnieje taka możliwość. A patrzac co się odpierdala, mam wrażenie że sporo gości ma z tym problem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Coś próbowałem tym dziewczynom tłumaczyć na zasadzie że później będą miały ciężko stworzyć normalny związek jeżeli nie przystopują itd. To dwie mi powiedziały coś w tym stylu "ale po co, dłuższe związki to przeżytek i tylko dziadersi dziś tego chcą".

 

Kobiecie bardziej się opłaca bujać się z samcami z wysokim SMV i dać się takiemu zapłodnić niż przystopować, bo zawsze znajdzie sobie beciaka, który będzie jej nadskakiwał. Nawet jak czad zostawi ją z dzieckiem. Dlatego tak mówią i tak robią. Głupie nie są - obserwują i na chłodno oceniają świat w przeciwieństwie do tych służalczych piesków, które latają za nimi i się błaźnią.

 

Cytat

Nie przypuszczałem że sytuacja wygląda aż tak źle, i przyznam że rozwaliło mi to trochę głowę.

 

A pisałeś, że nie ma co rozkminiać, tylko trzeba pracować nad swoim SMV i wtedy będą same się podkładały... Tak, tylko że z 80/20 (80% kobiet pożąda 20% facetów) zrobiło się dziś 90/10, a w dużych miastach wręcz bym powiedział, że 95/5... Dziś nawet czad często musi się trochę postarać, żeby coś sensownego wyrwać. Gigaczad (SMV 8.5/10 i wyżej) nadal nie musi, ale jeśli trend będzie postępował, to i to się może zmienić. Pisałem o tym jakiś czas temu. Mój tata, 175 cm wzrostu, pokazywał mi niedawno swój album ze zdjęciami z młodych lat (późny okres liceum i studia). Przyznaję, że trochę mu pozazdrościłem, bo w tym okresie bujał się z 3-4 razy większą liczbą lasek niż ja i o 1.5-2 SMV wyższym niż te, z którymi bujałem się ja. A jestem raczej od niego mądrzejszy i zaradniejszy. Fakt, że on jest humanistą, a ja ściślakiem i raczej rozumiem dosłownie i nie bawię się w small-talki, a on potrafi lać wodę i może lepiej radził sobie z grą, ale to nie powinno mieć jakiegoś specjalnie dużego znaczenia. Dziś, podejrzewam, że nic by nie wyrwał, nawet gdyby był 25 lat młodszy...

 

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 12
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, SamiecGamma napisał:

ze zdjęciami z młodych lat (późny okres liceum i studia)

 

Ja też oglądam panienki, które fotografowałem Zenitem i Praktiką.

A, że było to ponad trzydzieści lat temu, teraz są babciami.

 

Najgorsze jest to, że kiedyś to na sianie i podłodze schroniska.

I na polu, i w namiocie. Biednie było ale śmiesznie.

 

Teraz wielkie biznesłómany są albo rozwiedzone i się nudzą.

I dokładnie robią to, co tutaj jest napisane.

 

Gdy za młodu miały emocjone, to po pięćdziesiątce im to wychodzi.

A, że ich już nie każdy chce.. cóż, piszą takie dziewczyny sprzed trzydziestu,

dwudziestu lat. Bo się nudzą, bo kiedyś było śmiesznie i fajnie.

 

A potem ich matki kazały znaleźć inżyniera albo innego poważnego faceta.

Dziecko im dały, żyły, lata przeleciały. I ... nudno było... a teraz się przypominają.

Bo wtedy było fajnie... ta..

 

Coś w tym jest chłopaki. Patrząc na to z perspektywy ponad trzydziestu lat,

powiem.. Coś w tym jest... :) 

 

 

Edytowane przez GriTo
  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SamiecGamma napisał:

A pisałeś, że nie ma co rozkminiać, tylko trzeba pracować nad swoim SMV i wtedy będą same się podkładały

A widzisz jakąś inną opcję ? Według Ciebie lepiej jest dać za wygraną i nie pracować nad sobą ? Dalej się opierdalać ? Zostać w ciepłym kurwidołku i tylko narzekać że it's over ?

 

Z jednej strony mamy rozwydrzone, puszczalskie kobiety, a z drugiej cipy a nie facetów i tak ta spirala spierdolenia się nakręca.

 

Fajne i dobre kobiety istnieją tylko jak wielokrotnie pisałem one mają wymagania. Wielu facetów marzy o tzw trad wife. A trad wife chcą trad husband czyli męskiego faceta z jajami. A ilu jest takich męskich, zadbanych chłopów ? Garstka.

Moje dwie przyjaciółki śmiało każdą z nich mogę nazwać high value female, bardzo chcą mieć rodzinę i dzieci ale nie mogą znaleźć normalnego, odpowiedzialnego i męskiego faceta, każdy jeden okazuje się jebnięty (wiem co piszę bo widziałem co te chłopy odwalają). I nie nie są czadzimi wdowami czy jak im tam.

 

Trzeba dbać o siebie, o swoją prezencję, zarabiać jak najwięcej, szukać wyzwań, to jest obowiązek każdego faceta, a każdy kto mówi że ee nie opłaca bo sytuacja na rynku jest tragiczna powinien wymierzyć sobie policzek i zmężnieć bo tak myślą leniwe cipy. 

 

Widzę u Ciebie @SamiecGamma bardzo techniczne podejście do smv. Kobiety tego tak nie oceniają.

 

Edytowane przez Sankti Magistri
  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Sankti Magistri napisał:

A widzisz jakąś inną opcję ? Według Ciebie lepiej jest dać za wygraną i nie pracować nad sobą ? Dalej się opierdalać ? Zostać w ciepłym kurwidołku i tylko narzekać że it's over ?

 

Nie widzę innej opcji. Chase excelence, not women - to jest jedyna opcja. Dla siebie, nie dla nich. Tyle że każdy ma ograniczenia, których nie przekroczy, po prostu co by nie robił - wyżej nie podskoczy. Ja na ten przykład mam 183 cm wzrostu - to całkiem nieźle, ale już do takiego 195+ nie podskoczę, jeśli chodzi o SMV. Ktoś tu ostatnio zakładał temat, że udało mu się wyjść z domu rodzinnego na wsi, z patologicznej wręcz nadwagi i kompletnego marazmu i podbić SMV z 2/10 na 6/10 regularną i ciężką pracą nad sobą. I że to wcale nie spowodowało, że zaczął poznawać kobiety w dużym mieście. No bo te 6/10 to - nie oszukujmy się - dupy nie urywa. Jednocześnie, dla tej osoby te 6/10 to już szczyt i więcej nie osiągnie, bo ma ograniczenia genetyczne (choćby wzrost, łysienie itd.)

 

Cytat

Fajne i dobre kobiety istnieją tylko jak wielokrotnie pisałem one mają wymagania. Wielu facetów marzy o tzw trad wife. A trad wife chcą trad husband czyli męskiego faceta z jajami. A ilu jest takich męskich, zadbanych chłopów ? Garstka.

 

Sporo facetów te wymagania spełnia, tylko jest z nimi jeden problem: oni nie chcą w żadnym wypadku się wiązać, bo skoro mają mnóstwo okazji i panny same do nich podbijają, to korzystają. I nie zamierzam oceniać źle tych facetów. Powiem więcej - sam bym tak robił, gdybym te opcje miał ;)

 

Cytat

Moje dwie przyjaciółki śmiało każdą z nich mogę nazwać high value female, bardzo chcą mieć rodzinę i dzieci ale nie mogą znaleźć normalnego, odpowiedzialnego i męskiego faceta, każdy jeden okazuje się jebnięty (wiem co piszę bo widziałem co te chłopy odwalają). I nie nie są czadzimi wdowami czy jak im tam.

 

W jakim wieku? Bo jak w okolicach 30-tki, to już zaraz będzie rapid SMV decline i nic na to nie poradzą. To jest to, czego współczesne kobiety nie rozumieją: ich podstawowe atrybuty to młodość i płodność. Nie wykształcenie, inteligencja, zaradność itd. To są męskie traity.

 

Cytat

Trzeba dbać o siebie, o swoją prezencję, zarabiać jak najwięcej, szukać wyzwań, to jest obowiązek każdego faceta, a każdy kto mówi że ee nie opłaca bo sytuacja na rynku jest tragiczna powinien wymierzyć sobie policzek i zmężnieć bo tak myślą leniwe cipy. 

 

Ja tak robię. Wyciskam maks z siebie: zdrowo żyję, jem dobrej jakości produkty, suplementuję to, czego mi brakuje, dbam o kondycję (mam świetną - w wieku 40 lat zjadam na śniadanie większość 20-parolatków), zacząłem trenować siłowo, zawodowo wyciskam maksa ze swojego potencjału, wciąż się rozwijam, zainteresowań mam sporo i w kilku obszarach (artystyczne, sportowe, naukowe). Jednocześnie to wszystko jest w ramach mojej strefy komfortu. Nie zamierzam robić z siebie ekstrawertyka, bo jestem naturalnym introwertykiem i zmiana osobowości o 180 stopni to dla mnie błazenada. Nie mam żadnej fobii społecznej ani nie jestem nieśmiały - nie mam problemu z podejściem do kogoś, żeby załatwić jakąś sprawę, ale nie bawię się we flirciki, small-talki itp. bzdury, bo zwyczajnie nie umiem i nie mam ochoty prowadzić takich gówno-rozmów. Umiem rozmawiać na konkretne tematy, rzeczowo. I przy tym zostaję. Policzka za to sobie nie zamierzam wymierzać ;)

 

Cytat

Widzę u Ciebie @SamiecGamma bardzo techniczne podejście do smv. Kobiety tego tak nie oceniają.

 

Taki mam umysł - analitycznie do wszystkiego podchodzę, jak jakieś zagadnienie próbuję rozkminić, to rozkładam je na czynniki, a potem syntetyzuję i wyciągam wnioski.

 

No i tu kolejne moje zdziwienie Twoim stwierdzeniem (już drugie dziś), bo sam pisałeś, z czym ja się zgadzam całkowicie (!), że w dzisiejszym świecie biologiczne atawizmy dochodzą u kobiet do głosu w stopniu, jaki 20 czy 25 lat temu był nie do pomyślenia. High quality babki same zarabiają kasę, więc to, że samiec zarabia, ma stałą, nawet dobrą pracę, to już nie jest taka wartość jak wspomniane 25 lat temu. Ponieważ same są zaradne (do czasu aż nie przestrzeli je badboy i nie zostawi, ale to inny temat), to szukają w facetach spełnienia swoich pragnień erotycznych, czyli patrzą przede wszystkim na SMV, który jak wiemy składa się z trzech komponentów (Looks, Status, Money) i które to pojęcie ewoluuje - dziś znaczenie ma przede wszystkim Looks.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tematu to przykład z pierwszej ręki - ex ex była instagramowa "modelka" klasy niższej-średniej (~ 10 tyś obserwujących). 

Tygodniowo dostawała średnio 300 wiadomości od typów wszelkiej maści, nawet od tych z niebieskim znaczkiem (profil zweryfikowany czyli celebryci, sportowcy, youtuberzy, znani ludzie ogółem). Była tak zblazowana ze szkoda gadać. 

Wywalone na wszystko. Ludzie jak fast foody - nie Ty to następny. Wypad. 

Jak z nią zerwałem ze swojej strony bo mnie wkurwiala już swoim zachowaniem to jej nawet powieka nie mrgnela, nic, null. Zero płaczu, widocznych emocji, dyskusji itp powiedziala "ok" i tego samego wieczora storisy z klubu z podpisami "girls just wanna have fun" ;] 

Edytowane przez Warszawiak
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Nie widzę innej opcji. Chase excelence, not women - to jest jedyna opcja. Dla siebie, nie dla nich. Tyle że każdy ma ograniczenia, których nie przekroczy, po prostu co by nie robił - wyżej nie podskoczy. Ja na ten przykład mam 183 cm wzrostu - to całkiem nieźle, ale już takiego 195+ nie podskoczę, jeśli chodzi o SMV. Ktoś tu ostatnio zakładał temat, że udało mu się wyjść z domu rodzinnego na wsi, z patologicznej wręcz nadwagi i kompletnego marazmu i podbić SMV z 2/10 na 6/10 regularną i ciężką pracą nad sobą. I że to wcale nie spowodowało, że zaczął poznawać kobiety w dużym mieście. No bo te 6/10 to - nie oszukujmy się - dupy nie urywa. Jednocześnie, dla tej osoby te 6/10 to już szczyt i więcej nie osiągnie, bo ma ograniczenia genetyczne (choćby wzrost, łysienie itd.)

Czasami metody jakich faceci używają do maxowania smv są po prostu złe/niedopasowane. Często też zawyżają/zaniżają swoją wartość. Mam w planach opisać historię chłopaka którego udało mi się wyciągnąć z incelstwa (typ mojego wzrostu a nie ruchał), a który na własne życzenie się tam znalazł i też opowiadał co to on nie robił, czego nie próbował i że dalej już nie da rady. Powiedziałem co ma robić, docisnąłem do ziemi i jakoś dał rade. Dzisiaj pompuje moją dalszą koleżankę 7/10.

 

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

W jakim wieku? Bo jak w okolicach 30-tki, to już zaraz będzie rapid SMV decline i nic na to nie poradzą. To jest to, czego współczesne kobiety nie rozumieją: ich podstawowe atrybuty to młodość i płodność. Nie wykształcenie, inteligencja, zaradność itd. To są męskie traity.

28 i 30. Obie siedzą w branży medycyny estetycznej i chirurgi plastycznej i obie to mega petardy, zarabiają dobry hajs nie obijają się. One rozumieją że facet chce uległej, kobiecej, ciepłej baby i one takie są - np dla mnie. Jedna mi niedawno powiedziała że trudno znaleźć faceta którego mogłaby szanować i mogła się przed nim otworzyć.

 

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Policzka za to sobie nie zamierzam wymierzać

Nie miałem na myśli Ciebie tylko osoby które nie podejmują działania.

 

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Taki mam umysł - analitycznie do wszystkiego podchodzę, jak jakieś zagadnienie próbuję rozkminić, to to rozkładam je na czynniki, a potem syntetyzuję wiedzę.

Ja też. Ale relacje dm to nie kodowanie i nie są logiczne. I smv to też nie jest parametr wyjaśniający wszystko, bo czasami facet z wysokim smv może być rozchwianą cipą i taki nie będzie przyciągał fajnych lasek.

 

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

No i tu kolejne moje zdziwienie Twoim stwierdzeniem (już drugie dziś), bo sam pisałeś, z czym ja się zgadzam całkowicie (!), że w dzisiejszym świecie biologiczne atawizmy dochodzą u kobiet do głosu w stopniu, jaki 20 czy 25 lat temu był nie do pomyślenia. High quality babki same zarabiają kasę, więc to, że samiec zarabia, ma stałą, nawet dobrą pracę, to już nie jest taka wartość jak wspomniane 25 lat temu. Ponieważ same są zaradne (do czasu aż nie przestrzeli je badboy i nie zostawi, ale to inny temat), to szukają w facetach spełnienia swoich pragnień erotycznych, czyli patrzą przede wszystkim na SMV, który jak wiemy składa się z trzech komponentów (Looks, Status, Money) i które to pojęcie eweoluuje - dziś znaczenie ma przede wszystkim wygląd.

I to jest prawda że wygląd gra pierwsze skrzypce szczególnie przy hookupach.

To spełnienie marzeń erotycznych o których piszesz to tak naprawdę szukanie faceta przy którym kobieta zostanie zdominowana, przestanie myśleć. Samym sexem można babie rozwalić głowę i ją od siebie uzależnić. Tylko żeby kobieta dała się otworzyć i zdominować w sexie, facet musi być dominujący i męski irl - inaczej to nie zadziała.

Edytowane przez Sankti Magistri
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, SamiecGamma said:

. Gigaczad (SMV 8.5/10 i wyżej) nadal nie musi, ale jeśli trend będzie postępował, to i to się może zmienić. 

 

Emmm. Dziś wieczorem mnie laska zaprosiła do knajpy. Siedzimy, gadamy. Wchodzi czterech (4) niezłych, zadbanych i przypakowanych kolesi. Szczęki, fryz, wszystko powyżej przeciętnej. Z nimi laseczka tak 6/10 max. 

 

Siadają razem przy stoliku obok. Myślę sobie, spotkanie towarzyskie. Ale nie. Wiecie co laska robiła? 

 

CASTING kurwa na faceta

 

A 4 przystojnych kolesi brało w tym udział jak ostatnie jełopy. I był festiwal deklarowania, który więcej atrakcji jest w stanie zaoferować. Wycieczki, o pracy opowiadali, jak by z nią wakacje spędzali, itp. Brakowało tylko żeby paski płacowe pokazali. 

 

Uszom nie wierzyłem, ale jednak. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Sankti Magistri napisał:

Moim zdaniem tego się już nie da powstrzymać, będzie tylko gorzej. Mnie najbardziej przeraziła skala simpiarstwa bo o ile u moich koleżanek które mają +/- 30 lat jest to widoczne to u tych młodych przekracza to moje rozumowanie. Do nich ciągle ktoś pisze i simpuje. Młode pokolenie facetów to jest tragedia to co oni wypisują to werter x1000.

Tymi durnymi zachowaniami przyzwyczają baby że to normalne i tak ma być że to facet wokół nich skacze i się łasi a one leżą i pachną a jak nie to na jego miejsce są setki innych.

 

Coś próbowałem tym dziewczynom tłumaczyć na zasadzie że później będą miały ciężko stworzyć normalny związek jeżeli nie przystopują itd. To dwie mi powiedziały coś w tym stylu "ale po co, dłuższe związki to przeżytek i tylko dziadersi dziś tego chcą".

 

Gorzej dla większości, lepiej dla mniejszości, która wie o co chodzi i dobrze wygląda (co najmniej akceptowalnie). 

Co tu dużo mówić skoro gdy popatrzę na rodzinę to większość chłopów z pokolenia lat 80 i początku 90's to już pipy w związkach, myślę że z młodszymi jeszcze i będzie jeszcze gorzej. Następuje silna polaryzacja, tzn. mniejsza część o wiele szybciej osiągnie dobre rezultaty i wiedzę, bo jest ona o wiele łatwiej dostępna niż za czasów mojej młodości. Natomiast cała reszta to lamusy i leszcze. Do nich wiedza nie dotrze, oni nawet nie przeczytają tego co my tu piszemy, bo są zaprogramowani na bycie pizdeuszami. 

 

Zawsze się dziwię gdy słyszę takie historie, bo wobec mnie kobiety nigdy takie nie były. I młodsze (mające teraz 20+), jak i starsze (teraz 30+) kiedyś. Być może część z nich widząc, że "się ze mną nie da" po prostu rezygnuje i bardzo dobrze. Po co mam tracić czas na zaburzone panienki? W większości to wina mężczyzn, niestety. Dają sobie wejść na głowę. Sam tu pisałem niedawno jak jadąc metrem byłem świadkiem, gdy dwie panny około 25 lat wyśmiewały kolesia, który jechał z nimi. A ten stał jak pizda, smutny, nic nie mówił. Jedna z nich gadała do niego a jednocześnie zerkała na mnie i "puszczała oko". 

 

Tu nie ma miękkiej gry. Romantyzm jest piękny w wierszach. Sam taki byłem i "leczę się" od wielu lat. 

 

@SamiecGamma Mniej matematyki, więcej obserwacji rzeczywistości i działania.

@Sankti Magistri Zgadzam się z tym co piszesz. Trzeba działać i się rozwijać. Natomiast te dwie panienki od chirurgii plastycznej to absolutnie nie moja bajka (typ zajęcia, otoczenie etc.), podejrzewam że zarabiają kupę forsy, a ja nie mam zamiaru ścigać się z nimi kto ma więcej, bo mam też inne rzeczy do roboty, stąd trochę nie dziwi mnie, że mają ciężko. W pewnym sensie są poszkodowane z racji takiej, że rzadko która kobieta chce kolesia zarabiającego znacznie mniej od niej. To bardzo zawęża wybór. Coś za coś, jak zawsze. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, SamiecGamma napisał:

W jakim wieku? Bo jak w okolicach 30-tki, to już zaraz będzie rapid SMV decline i nic na to nie poradzą. To jest to, czego współczesne kobiety nie rozumieją: ich podstawowe atrybuty to młodość i płodność. Nie wykształcenie, inteligencja, zaradność itd. To są męskie traity.

 

Właśnie podstawowe. Tylko mam wrażenie, że za bardzo nadajesz priorytet wyglądowi kobiety. Oczywiście, że to podstawa, ale dla mnie cechy jak zaradność, inteligencja, kultura, sposób poruszania się są dopełnieniem niezbędnym, żeby było coś z tego więcej. 

 

11 godzin temu, SamiecGamma napisał:

High quality babki same zarabiają kasę, więc to, że samiec zarabia, ma stałą, nawet dobrą pracę, to już nie jest taka wartość jak wspomniane 25 lat temu.

No w tym jest dużo prawdy. Dziś kobiety mają możliwości zarabiać pieniądze i to jest miecz obusieczny. Mało jest facetów, z których będą usatysfakcjonowane, którzy zarabiają podobnie i wyglądają jednocześnie dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maroon napisał:

Emmm. Dziś wieczorem mnie laska zaprosiła do knajpy. Siedzimy, gadamy. Wchodzi czterech (4) niezłych, zadbanych i przypakowanych kolesi. Szczęki, fryz, wszystko powyżej przeciętnej. Z nimi laseczka tak 6/10 max. 

 

Siadają razem przy stoliku obok. Myślę sobie, spotkanie towarzyskie. Ale nie. Wiecie co laska robiła? 

 

CASTING kurwa na faceta

 

A 4 przystojnych kolesi brało w tym udział jak ostatnie jełopy. I był festiwal deklarowania, który więcej atrakcji jest w stanie zaoferować. Wycieczki, o pracy opowiadali, jak by z nią wakacje spędzali, itp. Brakowało tylko żeby paski płacowe pokazali. 

 

Uszom nie wierzyłem, ale jednak. 

 

4 kolesi to jeszcze nic. Tutaj laska "umówiła się" na randkę z setką (chyba sporo więcej?) facetów, którzy mieli robić fikołki (dosłownie!) i inne tańce godowe odpierdalać w ramach castingu. I wielu z nich to robiło... To niby miał być jakiś eksperyment społeczny, ale ci faceci przecież o tym nie wiedzieli i wielu z nich uczestniczyło w tym cyrku...
 

 

 

7 godzin temu, slavex napisał:

Zdrowa reakcja powinna być taka, że 4 kolesi odmawia udziału w tej szopce i idzie razem na piwo.

 

Zdrowa relacja to jest taka, w której nie dajesz więcej niż dostajesz. Od samego początku. Oczywiście nie mam tu na myśli drobnostek, typu zaproszenie na kawę czy na obiad. Wręcz sprawy finansowe są drugorzędne, ale oczekiwać należy takiego samego szacunku, zaangażowania czasowego i emocjonalnego jakie sami dajemy. Nigdy nie byłem na takiej randce-castingu, ale gdybym umówił się z dziewczyną, a oprócz mnie pojawiłby się choćby jeden niezapowiedziany typ, grzecznie bym podziękował, życzył szczęścia i się zwinął. I normalny facet tak się zachowuje, a nie odpierdala jakieś szopki przed kobietą jakby był psem cyrkowym.

 

Najśmieszniejsze jest to, że ta kobieta z twojej opowieści, @maroon, gardzi nimi wszystkimi czteroma, bo kobiety gardzą służalczymi pieskami. Nie wiem, po co ona poświęciła swój czas na tę szopkę - nawet jak któregoś z nich wybierze, to i tak ani nie będzie z tego związku zadowolona ani nie będzie go szanować.

 

53 minuty temu, ciekawyswiata napisał:

No w tym jest dużo prawdy. Dziś kobiety mają możliwości zarabiać pieniądze i to jest miecz obusieczny. Mało jest facetów, z których będą usatysfakcjonowane, którzy zarabiają podobnie i wyglądają jednocześnie dobrze. 

 

Po prostu czasy się zmieniają. Nie jestem za tym, żeby kobietom zabraniać robić kariery i zaganiać je do kuchni. Jestem wręcz za tym, żeby wyrównywać szanse. Ale jak już badboy przestrzeli, zrobi gówniaka i spierdoli za granicę, to nie mam ochoty, żeby z moich podatków były finansowane alimenty dla tych dzieci. Inteligencja to przywilej ale też odpowiedzialność: wiedziałaś, jedna z drugą, z kim masz do czynienia, zaryzykowałaś, nie wyszło, to teraz nie wyciągaj łapy po czyjeś pieniądze...

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Bullitt napisał:

Natomiast te dwie panienki od chirurgii plastycznej to absolutnie nie moja bajka (typ zajęcia, otoczenie etc.), podejrzewam że zarabiają kupę forsy, a ja nie mam zamiaru ścigać się z nimi kto ma więcej, bo mam też inne rzeczy do roboty, stąd trochę nie dziwi mnie, że mają ciężko. W pewnym sensie są poszkodowane z racji takiej, że rzadko która kobieta chce kolesia zarabiającego znacznie mniej od niej. To bardzo zawęża wybór. Coś za coś, jak zawsze. 

Trochę stereotypowo podchodzisz ale rozumiem Twoje stanowisko. Taka jest powszechna opinia na temat kobiet robiących w beauty. Ja uważam że faceci którzy dadzą radę je do siebie przekonać zyskają na prawdę zajebiste babki. Pracowite, mądre, troskliwe. Dzisiaj jedna z nich jest na sympozjum, gdzie na co dzień pracuje po 12h, a druga udziela darmowych zabiegów i konsultacji dla dzieci i nastolatków. A Mogłyby leżeć na chacie i być zabawianymi przez simpów którzy się non stop wokół nich kręcą.

Jeżeli chodzi o hajs to w tym przypadku nie jest tak że dla tych dziewczyn facet musi zarabiać więcej. One szukają zupełnie czegoś innego w mężczyznach. Jedna z nich zakończyła niedawno relację z facetem od audytu, zarabiającym jakieś 4x mniej niż ona, chłop wydawał się być spoko a okazał się ciepłą, płaczliwą kluchą z zapędami stalkerskimi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.03.2023 o 20:05, Sankti Magistri napisał:

Nic te dziewczyny nie muszą robić. Wystarczy że wrzucą zdjęcie na sociale/tindera i znajdzie się chłop co nakarmi, zabierze na wycieczkę, poratuje hajsem czy kupi torebkę.

Czyli klasyczne - chłopów wina że chłopom taki los gotują...

 

Ale ja pamiętam tą presje w gimnazjum na RUCHANIE. Chłop tak naprawdę ma od małego wpajane że dziewczyna jest jego celem życia. CIPA. Jest CELEM ŻYCIA. Że bez niej jesteś NIKIM. Nie jakąś tam przyjemnością oprócz 100 innych.

Ja sam po sobie widzę że mi jest ciężko wyplenić niektóre poglądy którymi nieświadomie nasiąkłem w dzieciństwie. A ja mam tego ŚWIADOMOŚĆ i jest mi ciężko a jak ktoś nie ma?

 

Swojego czasu używałem interpals i tam dowiedziałem się z "czym" muszą się mierzyć dziewczyny... po prostu one dostają tyle tej atencji ze one nie WYRABIAJĄ. NIE DA SIĘ po prostu będąc np. normalnym z wyglądu się PRZEBIĆ. To co one mi tam opowiadały... no nie da rady. To jest po prostu nawet fizycznie niemożliwe.

W dniu 4.03.2023 o 20:05, Sankti Magistri napisał:

Popiły trochę (baby a piły łychę bez koli i lodu, w przeciwieństwie do większości znanych mi facetów)

Może Jaruś jednak miał "trochę" racji XD XD

W dniu 4.03.2023 o 20:05, Sankti Magistri napisał:

, a jak dowiedział się o innym to wyraził zgodę na seks i namawiał ją żeby nagrała film w trakcie stosunku z innym i mu pokazała bo go to podnieca.

Skutki oglądania i masturbacji do porno XD XD.

Dla mnie cuckold to jest jaką czwarta gęstość - jak kurwa można nie mieć aż tak do siebie szacunku by dać dymać komuś np. swoją żonę. ? XD

W dniu 5.03.2023 o 00:27, Sankti Magistri napisał:

każdy jeden okazuje się jebnięty (wiem co piszę bo widziałem co te chłopy odwalają).

Jakieś przykłady? :) 

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.