Skocz do zawartości

Bo żona prosiła


Rekomendowane odpowiedzi

10 hours ago, Stary_Niedzwiedz said:

. Człowiek jednak z założenia jest dobry. 

 

Tu to bym polemizował, czy to aby na pewno bezpieczne założenie, żeby nie powiedzieć nieco naiwne. 

 

Zapewne dużo zależy od "bańki", w której się obracamy i kogo w niej spotykamy i ogólnie od intensywności prowadzonych interakcji społecznych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

misery loves company

To powinno dodawać się pod moimi postami ale chyba zrezygnowano z tego na forum. To luźniej można jeszcze na nasze przełożyć - nieszczęścia chodzą parami.  Uwielbiam ten zwrot z anglikańskiego. Często używane przez alfonsów wobec swoich pracownic. 

10 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

że łatwiej startować do laski znajomego,

Oj święta prawda! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2023 o 14:21, maroon napisał:

Ale do tych wszystkich rycerzyków, tatusiów, żonkosi, to zaczynam odczuwać coraz większą pogardę. 

 

 

W weekend wyszedłem ze swoją i jej dwoma przyjaciółkami, czego się nasłuchałem od jej przyjaciółek 

 

- notorycznie dostają zdjęcia kutasów od typów na socialmediach

- do jednej podbijał jakiś typ to mówił że pracuje za granicą i jak ona z nim będzie kupi jej torebkę louis vuitton

- druga mówiła że była na imprezie i przyjebał się typ, mówił że zerwał z dziewczyną i szuka nowej, dużo zarabia, a on tak wychowany że chłop ma pracować i jej z nim dobrze będzie, nie będzie musiała nic robić on jej da na wszystko

- jakiś typ chciał się spotykać mówił że wszędzie będzie ją woził gdzie zechce, spełniał wszystkie zachcianki

- do jednej pisał jakiś zjeb czego on by nie robił z nią w łóżku, orgazm za orgazmem, wysyłał swoje zdjęcia i chciał od niej

- jedna jest w związku, narzekała że jej chłop nie chce jak ona ma okres, że zero urozmaiceń, jakby się trafił jakiś przystojniak i coś podziałał to by było teges śmeges

 

  • Haha 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Lynch napisał:

- jedna jest w związku, narzekała że jej chłop nie chce jak ona ma okres, że zero urozmaiceń, jakby się trafił jakiś przystojniak i coś podziałał to by było teges śmeges

 

"Kiedy kobieta Cię lubi nie dowiesz się że zdradziła, a kiedy nienawidzi będzie jeszcze z tego dumna" - autor nieznany 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, zuckerfrei napisał:

♥️

Tak. To śmieszne, że one tak myślą. Ja już od dawna mam na nie wyjebane. Jak w wchodzę z wizyta to witam się z kolegą, żonom suche cześć bez buzi itd i do dzieciaków idę. W dupie mam te ich komentarze... 

 

 

Flawless Victory!

 

false-idols-false-idol.gif

Edytowane przez spacemarine
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2023 o 15:06, wielebny93 napisał:

 

Mówię o przyjaciołach, takich których dopuszczasz najbliżej zazwyczaj po długoletniej znajomości. To, że jakiś tam dalszy znajomy by chciał np. moją kobietę wydymać w to nie wątpię. 

 

Przetoczyło się trochę ziomków przez życie nie rzadko padały teksty żeby pokazać jakieś foty albo że na pewno się zajebiście pieprzy w łóżku

 

W dniu 11.03.2023 o 15:05, Gościu napisał:

 

Również to przerabiałem, że różne mężatki chciały nawiązywać lub utrzymywać kontakty.

Spławiać szony i tyle :D 

 

Często własna kobieta robi social proof opowiada przyjaciółkom o seksie, kutasie, robieniu loda, itp...

 

W dniu 11.03.2023 o 14:37, maroon napisał:

To nie jest prawda. Faceci też równo pod siebie srają. Nie raz widziałem, a również doświadczyłem. 

 

Motywacje są tylko inne. Facet chce zaruchać, a kobieta zdobyć lepsze zasoby. 

 

 

Czasami przez same kobiety tak dużo krzywych akcji widziałem jak dziewczyna zioma próbowała coś do mnie albo do innego kumpla

 

22 godziny temu, maroon napisał:

To dość oczywiste, że swędzi. 

 

Niemniej straszne, jak panie zamężne nad cipą panować nie potrafią, szczególnie takie <30. Onegdaj na święta dostałem mms z życzeniani od takiej jednej z którą kiedyś pracowałem, a tam zdjęcie pani w skąpym kostiumie na gorącej plaży. U jednego klienta też jest taka, co zawsze się lepi jak jestem. 

 

Mężatki to czasem łatwiejszy "towar", niż samotne mamusie i wielu z tego korzysta. A zwłaszcza panie, co sobie taką pierdołę wytresowały, są potem żądne wrażeń. 

 

Jak ma słabe seksy albo w prawie w ogóle to nic dziwnego że nie potrafią zapanować nad cipą, często faceci myślą że z niego wielki ruchacz, co to nie on...

 

18 godzin temu, maroon napisał:

Są nawet tacy, co uważają, że łatwiej startować do laski znajomego, niż randomki na ulicy. 

 

 

Spierdolenie umysłowe nic więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maroon napisał:

 

Tu to bym polemizował, czy to aby na pewno bezpieczne założenie, żeby nie powiedzieć nieco naiwne. 

 

 

 

Ano. Człowiek z założenia jest skrajnie konformistyczną stadną małpą.

Na bycie "dobrym" czy "złym" , czy ogólnie decyzyjnym i niezależnym , czyli - "aspołecznym" , stać zaledwie kilka % ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Scorsky napisał:

żeby pokazać jakieś foty albo że na pewno się zajebiście pieprzy w łóżku

 

Znam typów co pokazywali w towarzystwie zdjęcia albo filmiki ze swoimi pannami, ja nigdy nie udostępniałem a jak ktoś pytał to mówiłem żeby się nie interesował

 

17 minut temu, Gościu napisał:

O tak, książkę bym mógł napisać o seksualnych prowokacjach przyjaciółek, ale powstrzymam się :D

 

 

Ja mam teraz beczunie jak do mnie jakaś przyjaciółka się przystawia, raz rozjebałem kilkuletnią znajomość tak mnie zamroczyło, ale wtedy byłem młody głupi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Scorsky napisał:

Często własna kobieta robi social proof opowiada przyjaciółkom o seksie, kutasie, robieniu loda, itp...

 

 

Moja kiedyś się podniecała przy koleżankach że mnie pierwszemu robi loda bez gumy bo się nie brzydzi i że mam dużego kutasa ciężko na nim wysiedzieć, teraz zawsze jak gdzieś się spotykamy to patrzą na mnie maślanymi oczkami, a są w związkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 11.03.2023 o 14:21, maroon napisał:

Drugie istotniejsze wydarzenie. Dzwoni kumpel, znajomość będzie z 10 lat, którego bezskutecznie od roku próbowałem na browar wyciągnąć. 

 

I mówi, że przykro mu, ale musi zakończyć relację. No, ok. Ale czemu? 

 

Bo żona prosiła. 

 

A żona to takie kurwiszcze, któremu kiedyś ostro pocisnąłem. Widać pamiętliwa. 

 

No i tak to się żyje na tej wsi. Trochę przykro, ale jebał go pies. 

 

Ale do tych wszystkich rycerzyków, tatusiów, żonkosi, to zaczynam odczuwać coraz większą pogardę. 

 

Mnoży się to, a jedyne co dalej przekazuje, to swoje spierdolenie. 

 

 

Ta sytuacja to już jest naprawdę wyższy poziom spierdolenia. Do tej pory myślałem, że szczytem spermiarstwa/braku szacunku do siebie jest subskrybowanie Onlyfans i płacenie za zdjęcia stóp, ale widzę, że tutaj wyłonił się nam niewiele słabszy "kandydat", tfu!

Przypomniało mi się, że w gimnazjum miałem podobną sytuację, kiedy to osobnik X (największa chyba ciota w szkole) dostał od swojej matki zakaz utrzymywania znajomości ze mną, bo "mam zły wpływ na X". Złym wpływem nie były kiepskie oceny i używki (od nich stroniłem całkowicie), lecz... dresowy styl, krótkie włosy i treningi karate:D Całą sytuację poparła także nasza nauczycielka angielskiego, nazywając mnie "złym chłopcem" (czy jakoś tak, dokładnie nie pamiętam). Jako wzór męskości podała z kolei największą łajzę w klasie. Dostrzegacie analogię miedzy tymi niegrzecznymi chłopcami z gimnazjum i dorosłymi "kolegami", których żony nie lubią? 

 

Edytowane przez tete-a-tete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.