Skocz do zawartości

Mój pierwszy raz - 30 latek szkoda słów


Medyk

Rekomendowane odpowiedzi

Ruchanie to jest akt głównie psychiczny, a nie tylko fizyczny, przynajmniej w moim mniemaniu. Dlatego nigdy spotkanie z divą by mi nie przyniosło oczekiwanej satysfakcji.

Koncentrując się na gumie, na fizycznym aspekcie zabierasz sobie całą przyjemność. Tą, która powinna wynikać z interakcji.

Wg mnie nie ważne ile się znacie, jak bardzo zgrywacie się jeśli chodzi o bycie soulmates. Jest chemia albo nie, jak jej nie ma to odczuwasz interakcję na niskim poziomie i koncentrujesz się na gumie. Jakbyś nie chciał tego robić. To nie jest coś przereklamowanego, tylko być może powinieneś nauczyć się odczuwać przyjemność tego sposobu intymności.

Mój pierwszy raz był zajebisty, ja 18 ona 19 znacznie bardziej doświadczona. Wieczorem było trochę nienaturalnie, czego nie próbowałem to nie trafiałem. A rankiem mówi że leci do siebie, gdy sam nie myślałem że to jest koniec zabawy. Związałem ją sznurkami od zasłon i poszedłem do sklepu, wziąłem przy okazji jakieś miętowe dropsy które potem użyła w formie zabawy jako 'pigułka gwałtu'. I dałem się ponieść chwili i aktualnej interakcji, ja skończyłem w niej obawiając się przyszłości, a ona się tylko śmiała.
I to był zajebisty pierwszy raz ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Medyk napisał:

Diagnoza jest taka że jestem zjebany,

Nie jesteś , prawda choćbyś był bardzo chory, biedny, stał aż po uszy w biedzie, gnoju, trzymaj fason, miej swoją godność.

A to, że pierwszy raz tak wyszedł to nic, mi nawet stanąć nie chciał za pierwszym razem. To, że uprawiałeś pierwszy seks w wieku 30 lat też o niczym nie świadczy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plus jest taki, że może skupienie na tzipie trochę się zmniejszy.

 

To jak z jazdą na rowerku - najpierw strach i niepewność, "co będzie gdy się wypierdolę?"

Potem pierwsza próba - i faktycznie się wypierdalasz.

Ale wychodzi, że w sumie to przeżyłeś.

Zaczynasz jeździć, po kilku miesiącach możesz nawet bez trzymanki.

Jak chcesz.

Albo możesz jeździć maratony, skakać salta na downhillu.

Albo zwyczajnie jeździć rekreacyjnie, czy do roboty ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, zmień nastawienie do seksu, bo to jest jedna z lepszych rzeczy jaką mamy w życiu.

Skoro partnerka jest niedoświadczona, to musi się uczyć razem z Tobą.  Poczytaj sobie o nowych pozycjach, kamasutrze, itp.  Spróbuj dłuższej gry wstępnej, trochę oralu, dotyku.
Ja po swoim pierwszym razie w wieku 23 lat (a ściślej 22 lata i 5 miesięcy) z divą, żałowałem, że zacząłem tak poźno.  Seks nie jest przereklamowany.  Mówię Ci to z pozycji prawie 50ciolatka.  
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mac napisał:

 będziesz spokojnie sobie już żył dalej. Sam jestem tego przykładem. Spokój totalny,

Miewasz poranne wzwody?

U siebie gdzieś tak od początku roku już mało kiedy mam, za to przyszedł luz i właśnie spokój.

Fajne uczucie nie mieć ciśnienia, takie wyebane na seksualność. Nawet do oglądania nagości jakoś już mnie nie ciągnie.

Owszem zdarza się sex czy oral, ale to już bardziej dla podtrzymania więzi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, sargon napisał:

To jak z jazdą na rowerku - najpierw strach i niepewność, "co będzie gdy się wypierdolę?"

Potem pierwsza próba - i faktycznie się wypierdalasz.

Ale wychodzi, że w sumie to przeżyłeś.

Zaczynasz jeździć, po kilku miesiącach możesz nawet bez trzymanki.

497898_nasz-maly-chlopiec-dorasta.jpg

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bassfreak napisał:

Kolejny przykład jak masturbacja rozpierdala życie seksualne u facetów.

Polecam solidny odwyk od trzepania kapucyna to "nie będziesz wsadzał w powietrze"

Święte słowa. Zycie to nie film, naogląda się człowiek fałszywych scen i ma przekonania ze bedzie jak w pornosie. Tymczasem jak można wymagać doświadczenia od dziewicy (jeśli ona rzeczywiście nią jest). 

 

Gdzieś czytałem, na disc ordzie ze podobno w Turcji jest całkowity ban na porno, nic nie obejrzysz nawet przez internet. Zaraz wolnościowcy mnie wyśmieją, ale podpisuje pod tym rekami i nogami. Bo tu nie chodzi o to, co człowiek by chciał, tylko trzeba zrobić to jest słuszne. Nie dziwie się ze Turasy mają inna mentalność i ze łatwo jest im dymać polki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Medyk napisał:

W głowie tylko żeby guma nie spadła, do tego lubrykant bo bez ją bolało, do tego guma na kutasie założona drugi raz w życiu co jeszcze bardziej osłabiało odczucia, jestem zażenowany. 

 

Guma spada tylko wtedy kiedy jest za duża mi się to nigdy nie zdarzyło, a słyszałem wiele o takich akcjach, co najwyżej może pęknąć jak jest za sucho

 

11 godzin temu, Medyk napisał:

 całe życie na ręcznym a teraz czuję jakbym wsadzał " w powietrze" 

 

Sam sobie odpowiedziałeś 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cipek jest dużo. Do wyboru do koloru. Ta ruda, tamta blondki, inna rozczochrana ect. A kształty w środku?

 

Oooo panie. Duże jeszcze możesz pogmerać. Nie ma co werdyktu po 1 zbliżeniu stawiać.

 

Myślę że wielu Braci się zgodzi, że z czasem po prostu seks traci smak. Szczególnie, gdy człowiek zaczyna obserwować siebie, swoje zachowania i ich podłoże.

Są rzeczy o wiele przyjemniejsze i korzystniejsze dla człowieka, niż wykonywanie ruchu w tył i w przód, słuchając przy tym krzyku panny (jakże miłego, a co!) i własnego sapania XD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Cham Niezbuntowany napisał:

niż wykonywanie ruchu w tył i w przód, słuchając przy tym krzyku panny (jakże miłego, a co!) i własnego sapania XD

 

Fajnie jak panna nie kłoda i rusza bioderkami, dupką, albo jak na suczkę od tyłu sama się ostro nabija kiedy pociągnie się mocno za włosy 

Edytowane przez Lynch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ursus napisał:

Stary, zmień nastawienie do seksu, bo to jest jedna z lepszych rzeczy jaką mamy w życiu.

Skoro partnerka jest niedoświadczona, to musi się uczyć razem z Tobą.  Poczytaj sobie o nowych pozycjach, kamasutrze, itp.  Spróbuj dłuższej gry wstępnej, trochę oralu, dotyku.
(...) Seks nie jest przereklamowany.  Mówię Ci to z pozycji prawie 50ciolatka.  

Podpisuję się.

 

@Medyk Seks nie jest przereklamowany, jednak poziom satysfakcji rozbija się o szczegóły (zrozumiesz to z czasem/doświadczeniem).

Baw się życiem, a masz z kim. W swoim i swojej kobiety tempie, bez porównywania się z innymi. 

Zero kompleksów.

Myśl tak, że trzydziestka to nowa dwudziestka, więc jeszcze wiele lat przyjemności przed Tobą :)

 

 

 

Edytowane przez canyon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Cię doskonale.

 

Mój pierwszy raz był mniej więcej podobny. Po wszystkim poszliśmy na termy. Wszedłem do bajecznie przyjemnej wody i miałem tylko takie: aaaahhhh! Aż wstrząsnęło całym moim ciałem. Dopiero po czasie zrozumiałem, że sam fakt jak otrzepało mnie do każdej komórki, gdy wszedłem do tych term, był lepszy niż te wszystkie starania. Aż mnie to kiedyś zamurowało. 

 

I tak, też czułem się tym faktem, że to takie "nic specjalnego" - oszukany. Kultura wrzeszczy, aktorzy porno wrzeszczą wniebogłosy, wszyscy są wręcz na siłę do tego przymuszani, niechęci poddani biczowaniu, a chętni wynoszeni na piedestał jako "koneserzy życia". 

 

Tymczasem ja, podszedłem w życiu do trzycyfrowej liczby kobiet. Jakąś część zbałamuciłem. I co? I jedyne co czułem to zażenowanie na samym końcu.

 

Po pierwszej kobiecie miałem większe "odkrycie się" emocjonalne, stan zakochania - stosunkowo bardzo poważny. Było to najprzyjemniejsze, ale i tak najbardziej przyjemne było wspólne leżenie razem po fakcie.

 

Po niej, dostałem wyjątkowy emocjonalny wpierdol i całe moje wyobrażenie o związkach zmieniło się diametralnie. Teraz kłamstwo jest nieodłącznym elementem relacji, guma najlepszym przyjacielem - zawsze, a wymiana twarzy kobiet, to coś takiego, jak myśli przeciętnego gościa, że "to ta jedyna" i "jak się oświadczyć". W żadnej się nie zakochałem, niektóre może bardziej lubiłem, ale przez moje doświadczenia, obserwowanie świata - zaufanie w kierunku do kobiety przestaje istnieć. Po prostu.

 

I z racji tego, że sam akt bez większej emocjonalnej głębi jest prawie tym samym co włączenie pornosa i zwalenie konia, to ja wiem, że seks jest dla mnie już niczym ekstra i na randze przyjemności jest czymś takim, jak wejście do przyjemnie ciepłej wody.

 

Osiągnąłem więcej sylwetkowo, intelektualnie, jestem znacznie "lepszy" niż znacząca większość ludzi wręcz we wszystkim co robię, a w planach migocze mi nowe Ferrari, piękny czerwony kabriolet, który zawsze chciałem i wiem, że za jakiś czas będzie mój.

 

I co?

 

I gówno, jestem tym światem zażenowany, wiem że JAK ZE WSZYSTKIEGO odczuję chwilową satysfakcję, która po czasie zniknie. Te wszystkie dążenia ludzkie kojarzą mi się z dążeniem do satysfakcji, i tyle. Nie wiem, może z natury mam coś nie tak z systemem nerwowym, albo za duże IQ (w co ekstremalnie wątpię), które nie pozwala się cieszyć w pełni i ryczeć (z radości?) jak debil z byle czego, może większość ludzi po prostu kłamie, żeby nie przyznać się, głównie przed sobą, że wszystko co robią jest o kant dupy rozbić. A ja to przyznaję i gdzieś we mnie połyskuje świadomość, że świat ma tak naprawdę mało do zaoferowania poza wyobrażeniami i fantastycznymi wizjami, że jak się to osiągnie, to jest równoznaczne z osiągnięciem doskonałej nirwany. Teraz wizje "super-seksu", alkoholi odpowiadającej wartości samochodu dla przeciętnego człowieka, są żałosne. Ciężko mi opisać mój wewnętrzny stan rozczarowania i zniechęcenia światem, kiedy go już trochę spróbowałeś. Chyba nic w życiu nie oszukało mnie tak bardzo, jak to. Czyli właściwie to co, własne wizje i fantazje?

 

A tak naprawdę to życie poprawi się "o kilka procent" jak coś osiągniesz - chyba, że jesteś na absolutnym dnie, to wtedy bardziej - i to by było na tyle. I nadal zostajesz sam ze sobą.

 

Może jestem cyniczny, może rozczarowany tym światem, może mój układ nerwowy nie pompuje tak przyjemności, więc warto wziąć pod poprawkę to, co napisałem. W każdym razie subiektywnie i z ręką na piersi - po prostu wszystko, każda rzecz jak jedna, mnie rozczarowała tym, czym jest. Czyli chyba jakąś własną fantazją i wyobrażeniem.

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od tego, że pierwszy raz, w większości rzeczy, które robimy bez doświadczenia, jest zwyczajnie do dupy to...

 

chwila...

 

Czego się spodziewałeś biorąc do łóżka dziewicę? (Tak Panowie, może i naiwnie, ale zakładam, że w tym przypadku panna była do tej pory niespenetrowana - przynajmniej żywym kutangiem)

 

Czy jak robisz remont w mieszkaniu to wychodzisz na ulicę i pytasz pierwszego lepszego Cześka spod sklepu, czy położy Ci kafelki w łazience? I wymagasz od niego, żeby było równo, ładnie, estetycznie, szybko i przede wszystkim TANIOOO?

Czy jak masz poważny problem ze zdrowiem, to idziesz do specjalisty od danego tematu czy konsultujesz się ze studenciakiem 2 roku medycyny ogólnej?

 

Seks traktuj jak usługę. Nawet jak nie płacisz za nią gotówką, to płacisz czasem, energią, mentalem. Poświęcasz na jego rzecz, inne ewentualne czynności, które robiłbyś w tym czasie.

Moim zdaniem sam sobie zrobiłeś kuku w kolano, bo wziąłeś usługę TANIO zamiast DOBRZE.

 

Strzelam, że znalazłeś pannę, która sama miała prawdopodobnie podobny problem co Ty. Nie wnikam z jakiego powodu: czy kompleksów, ideologii, niezainteresowania seksem czy zwyczajnie brzydkiej facjaty, nie dała nikomu do 30, a teraz obudziła się, że traci jakieś tam doświadczenia, doznania, gloryfikowane aktualnie w mainstreemie. I sciśnieniowało ją, że ona też chciałaby w końcu popuścić szpary. Napatoczyłeś się taki TY, podobny do Niej samej. Uznała, że skoro też nigdy nie zaruchałeś, to jesteś na jej poziomie (czyt.: nie przegniesz w żadną ze stron, czyli nie wyśmiejesz jak zobaczysz o dwie fałdy na brzuchu za dużo, ale i nie zaczniesz od ostrego anala na sucho). No i poszła na ten "interes" (gra słów taka) z braku laku. Z jej perspektywy, to Ty jej miałeś jej oddać większa przysługę, niż ona tobie.

 

Kto bardziej ucieszy się, że dzwoni do niego zleceniodawca?

Swiażak, wchodzący w branżę stawiania altan ogrodowych, który chce się czegoś w tym temacie nauczyć? Który wie, że spierdoli 5 pierwszych robót, ale gdzieś je przecież musi wykonać.

Czy stolarz z 30 letnim doświadczeniem stawiania domów z bala, dla którego ta altanka to jakaś popierdółka, do której nie warto ruszać tyłka?

 

Wziąłeś tani towar, bez doświadczenia. I sam jesteś takim towarem. Nie da się nauczyć czegoś od kogoś, kto sam nic nie umie.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Medyk napisał:

No i stało się, nie dawno pisałem temat o tym że "to wszystko jest przereklamowane" - pieszczoty, teraz robię aktualizacje tematu. 

 

Więc w wieku 30 lat przeżyłem swój pierwszy raz i jestem wkurwiony. 

Pół życia na to czekałem i nie wiem po co, jestem tak okropnie zły że najchętniej bym sobie przyjebał 

Ruchałem może w sumie z godzinę i praktycznie to gówno czułem, dziewczyna dziewica w moim wieku, czuję wkurw i rozgoryczenie zero radości z tego. 

W głowie tylko żeby guma nie spadła, do tego lubrykant bo bez ją bolało, do tego guma na kutasie założona drugi raz w życiu co jeszcze bardziej osłabiało odczucia, jestem zażenowany. 

Mówiąc szczerze zdecydowanie bardziej wolę sobie zwalić- lepsze, silniejsze odczucia bez tego całego pierdolenia, strachu o ciążę o to że guma spadnie, do tego kurwa jak można odczuwać przyjemność w gumie ? 

 

Diagnoza jest taka że jestem zjebany, za długo czekałem z tym seksem, całe życie na ręcznym a teraz czuję jakbym wsadzał " w powietrze" do tego stres, nie wiem czuję że jestem w kropce, jestem za stary żeby zaczynać w tym temacie, mogłem sobie umrzeć jako prawiczek i mieć spokój kurwa 

 

Dlatego ja kuzynowi powiedziałem że ma sobie pójść na dive bo to przereklamowane jest, a on nie bo to motylki muszą być z tą jedyną, to postawiłem mu k..e na wyjeździe taką lux za 400 zeta i jasne był zadowolony, ale sam stwierdził że to nie aż tak oszałamiające, dlatego im dłużej sie czeka tym gorzej. Jasne fajnie bybyło to zrobić z pierwszą miłością i kumbaja do ołtarza ale nie w tych czasach, gdzie studentka ma większe czasem doświadczenie niż cała jej męska grupa z klasy łącznie.

 

Człowieku nie martw się, nic nie straciłeś, ani nie zyskałeś, ciesz się bo ci co są w małżeństwie po pierwszym dziecku wgóle nie mają seksu, no chyba że będzie jakaś większa premia raz do roku...

Głowa do góry i do przodu

 

cheers-party.gif

 

 

Do wszystkich prawiczków co czytają ten temat, NIE ZWLEKAJCIE bo tylko jakieś kompleksy bedziecie mięli przez to, bierzecie z 400 zł czy 500 i szukacie na roksie day co ma w opisie "prywatnie", "sama" itd, dowód i dokumenty zostawiacie w domu i idziecie na bara bara, nie wyjdzie bo stres? To ch.j idziecie drugi raz i tyle, przestańcie się przejmować

Edytowane przez spacemarine
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Brat Jan napisał:

Fajne uczucie nie mieć ciśnienia, takie wyebane na seksualność.

Ja tam swoje już w tym temacie przeżyłem i nie mam jakoś motywacji, żeby wracać. Ludzie wybierają bardzo różne drogi życia. Pokonałem wszystkie nałogi w sobie świadomie. Nie piję, nie palę, nie ma fapania, jestem czysty i chcę być czysty psychicznie, a kiedyś non stop na bombie. Zwyczajnie się zmęczyłem. Nastąpił przeskok z jednego ekstremum do drugiego dla ratowania siebie. Od jakiegoś czasu powtarzam i wiem to po sobie, że nie ma mowy o świadomym mężczyźnie, bez kontrolowania popędu i tej chcicy. Jak nie umiesz siebie kontrolować to co ty chcesz, świat zmieniać i ogarniać coś poważnie? No nie ma takiej opcji nawet. I to mówię chłopakom. Dopóki to się nie zmieni, dopóki kobieta będzie celem samym w sobie to goście będą żyć w piekle. Bo piekło to jest coś, co sobie sam gotujesz.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.