Skocz do zawartości

Znajomy oduczył córkę feminizmu w miesiąc


wrotycz

Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy oduczył córkę feminizmu w miesiąc


Małolata naoglądała się feministek na TikToku i wyjechała z tekstem że ojciec stosuje na niej przemoc finansową bo nie daje je tyle kieszonkowego ile by chciała i ogranicza jej niezależność. Dostawała 100zł miesięcznie a stwierdziła ze chce dostawać 1000. Znajomy powiedział że da jej 2000 ale od razu odjął 800 za wynajem, i media, dał 1200, po czym przestał wydawać na młodą kasę.


Nie było dla niej obiadów (masz kasę, kup sobie). W lodówce wydzielił miejsce dla córci - reszta żarcia nie dla niej.
Żadnych ciuchów, i rozrywek - ma kasę to sobie sama kupi. Jeszcze specjalnie zabrał rodzinę do kina i na obiad, ale zapłacił tylko za siebie, żonę i syna.
Zajęcia z angielskiego i klub sportowy (basen i tenis) niestety zawieszone, młodej kasy nie starczyło.
Do szkoły autobusem (koniec wożenia przez mamę) oczywiście bilety sama musiała kupować.

 

Przeszło jej. Trochę buczała że pójdzie do sądu i go zaskarży, ale uświadomił jej że nawet jak wygra, to za 2 lata wywali ją z chaty i żegnaj szkoło, będzie musiała iść do roboty. A raczej na więcej niż 2000 bez matury liczyć nie może.
 

Tak w uproszczeniu - młoda kasę wydała w niecałe 2 tyg. Było więcej dramatów i sam też ledwo to wytrzymywał, ale gówniara zrozumiała na czym życie polega. Spokorniała.

 

--
Nie udzielam się tu zbytnio ale jestem ciekaw opinii i liczę na...
No właśnie, na wynik. Zobaczymy jaki będzie.


PS. To nie mój wynalazek. Znaleziony ale uznałem, że muszę się znaleziskiem podzielić.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 20
  • Dzięki 21
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wrotycz zmienił(a) tytuł na Znajomy oduczył córkę feminizmu w miesiąc

Za moich czasów 100 zł było luksusem i czekałem z niecierpliwością na te kieszonkowe od rodziców. Oczywiście gospodarowałem tak by mi starczyło na moje wówczas wydatki. 

Człowiek był wdzięczny ba chłopaki na osiedlu mieli zazdro bo ich rodzice nie dawali. 

Wtedy była bida, ludzie doceniali to co mieli. 

Natomiast dzisiaj gdzie wszystko jest podstawiane pod nos pokoleniu płatków śniegu robi z nich roszczeniowe karykatury. 

Nie mają pojęcia ile tak naprawdę kosztują rodziców. 

Jednak otrzeźwienie przyjdzie jak wejdą w dorosłość i obudzą się z rękami w nocniku. 

Tak czy inaczej dla znajomego wielkie brawo. 

Powinien być przykładem dla innych. 

Z drugiej strony niech się cieszy, że córka nie zna do końca zasad gry bo mogła ojca w niezłe tarapaty wpędzić. 

 

 

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wrotycz napisał:

Trochę buczała że pójdzie do sądu i go zaskarży, ale uświadomił jej że nawet jak wygra, to za 2 lata wywali ją z chaty i żegnaj szkoło, będzie musiała iść do roboty. A raczej na więcej niż 2000 bez matury liczyć nie może.

Założy onlyfansa i zacznie wrzucać tam zdjęcia stóp czy tam czego, do tego dorzuci sprzedaż wody po kąpieli, bez problemu wyciągnie nie 2k ale 20k w miesiąc 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jeśli będzie się uczyć to alimenty by pewnie dostała na takim poziomie, więc wcale nie musi iść do pracy

 

2. Ten OF to jak instagram co, którejś się uda, ale zwykle te łatwe pieniądze służą do zbudowania zdolności kredytowej, żeby móc zainwestować w tatuaże i zagraniczne wycieczki. Jakoś mało odkłada na ten mityczny apartament na wynajem, ale może w nieodpowiednich kręgach się obracam. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jaki czeka nas ogólny stan społeczeństwa za 20-40 lat- jak odejdą ludzie, którzy żyją w realu, a nie w Internecie.

 

To wielki problem społeczny.

 

Będzie, źle tylko pytanie jak bardzo;)

 

Chyba, że naprawdę dojdzie do sytuacji, że będzie tzw. dochód podstawowy- co przy szerszej analizie całkiem ma sens i tak naprawdę

jest chyba jedynym bezpiecznikiem przed nieubłaganych zautomatyzowaniem pracy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Gixer napisał:

Wspaniały przykład co zmienia fakt że w domu jest ojciec. 

Sednem sprawy jest to, że mężczyznom odebrano władze, ale nie zniesiono z nich odpowiedzialności. To tak jak generał odpowiadający za oddział wojska w którym nikt go nie słucha.

 

Tylko debil pójdzie na taki układ. Ale macie się żenić i robić dzieci!

  • Like 13
  • Dzięki 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Za moich czasów 100 zł było luksusem i czekałem z niecierpliwością na te kieszonkowe od rodziców. Oczywiście gospodarowałem tak by mi starczyło na moje wówczas wydatki. 

Człowiek był wdzięczny ba chłopaki na osiedlu mieli zazdro bo ich rodzice nie dawali.

Dokładnie tak. Ja dostawałem 20-50 zł. I co ja robiłem, w jaki sposób wydawałem wydajnie hajs i co mnie nauczył niedobór to teraz bardzo doceniam.

 

I polowałem na komiksy, po ryneczku chodziłem, negocjowałem deale na więcej starych, zniszczonych i tak dalej, a później ogarniałem w domu. Gumy do żucia turbo, komiksy z kaczorem donaldem, makulatura książkowa i komiksowa i naprawdę dużo rzeczy miałem za te pieniądze. Jakbym miał 100 zł wtedy oo panie xD Człowiek się wszystkiego uczy, jak potrzebuje i wychodzi do ludzi, gada i negocjuje i osiąga sukcesy lub porażki. Wymienialiśmy się przecież za dzieciaka dosłownie wszystkim. Jak ktoś czegoś nie potrzebował to oddawał za coś innego lub za małą dopłatą. I tak się żyło pamiętam. Każdy każdego znał też z tego powodu.

 

A ja nawet w tamtych latach nie widziałem panienek z takimi aktywnościami. Wyrosły takie babochłopy feministki z tego pokolenia. Puste w środku, bez doświadczeń, bez klimatu współpracy i negocjacji. W dzieciństwie nikt z laskami nawet się bawić nie chciał, bo były pojebane, nudne i po prostu drętwe. I tak zostało dosłownie. Jakby się nad tym głębiej zastanowić xD

  • Like 4
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ego napisał:

Chyba, że naprawdę dojdzie do sytuacji, że będzie tzw. dochód podstawowy- co przy szerszej analizie całkiem ma sens i tak naprawdę

jest chyba jedynym bezpiecznikiem przed nieubłaganych zautomatyzowaniem pracy.

Automatyzacja swoją drogą, ale chodzi o długoterminowe utrzymanie infrastruktury i płynności. Łańcuch dostaw dalej musi być w takiej, a nie innej postaci, a do tego ludzi będziesz potrzebował zawsze, bo zdarzają się problemy abstrakcyjne, a przecież ludzie dalej będą konsumentami. A dopóki ludzie będą konsumentami do automatyzacji 100% nie będzie i nigdy nie wystąpi, bo człowiek rozwiązuje ludzkie problemy i tylko człowiek może takie problemy rozwiązać i zoptymalizować. Chyba, że dojdzie do automatyzacji komunistycznej, czyli jak cokolwiek zobaczysz to się ciesz, a jak coś zjebanego przyjdzie to nie ma już z nikim kontaktu. Odpowie ci bot janusz AI z wiedzą całego świata, ale bez możliwości zrozumienia, co do niego mówisz xD

 

Specjaliści zarządzania ruchem, chociażby w motoryzacji liczą sobie grube pieniądze, jakoś 70-80 zł w samym Wrocku u nas. Kadry niższej nie ma faktycznie tak dużej, ale jeden taki specajlista to 3-4 pensje czasami, więc na jeden chuj wychodzi tak naprawdę. A jak zautomatyzowany ruch się spierdoli to wtedy lecą takie koszty, że cały zarząd się kurwa zbiera kryzysowo. Wszystko to chuj, jak bliżej spojrzysz na realia.

 

Brak specjalistów zatrzyma krytyczną infrastrukturę i wrócimy momentalnie do średniowiecza, prąd będziemy mieli na godzinę dziennie i tyle. Jak razem z technologią nie występuje postęp ludzi moralny i edukacyjny jednocześnie to pójdzie kryzys za kryzysem. My, jako cywilizacja nie dojrzeliśmy do tego. Małpę trzeba nauczyć w bólach, co ma robić.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu, czytając historię, pomyślałem, że będzie to możliwe u biznesmena. Widać, że facet jest bezwzględny, ale wychował sobie - jak widać - bezwzględną córeczkę. Niemniej zrobił to, co właściwie trzeba było zrobić. W sumie można się uczyć.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac

 

Pewnie zwróciłeś uwagę co się dzieje w sklepach wielkopowierzchniowych.

Przykład Biedronka- kasy samoobsługowe, tak naprawdę wchodzisz i wychodzisz bez kontaktu z obsługą biologiczną:). Myślę, ze to jest niejako też dowód na to, że większość społeczeństwa po prostu nie kradnie i stosuje ogólne przyjęte zasady. Wbrew pozorom stajemy się społeczeństwem pacyfistycznym, gdzie przemoc jest wynaturzeniem, porażką inteligencji. Pewnie za 10 lat w takim sklepie będzie pracowało nie 40 osób (strzelam), a max 15 i prawdopodobnie będą to w 70% specjaliści od IT. Niemniej co z resztą? Też prawda jest taka, że większość ludzi jest za głupia, żeby zrozumieć specjalistyczną wiedzę i co z takimi ludźmi? Dochód podstawowy na ten moment wydaje sie jedynym racjonalnym pomysłem. Oczywiście wszystko może ulec zmianie.

 

Przykładów zmiany spostrzegania zachowań jest mnóstwo. Po prostu łagodniejemy, i dobrze. Tylko pytanie, czy tylko my "zachód", czy również inne części świata.

 

Jestem prawie pewny, że za 20-40 lat ogólnie socjal-media, nazwiemy "bombą atomową XXI w". Potrzeba szczegółowej reformy tego zjawiska. Drastycznych nawet.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wrotycz napisał:

Przeszło jej. Trochę buczała że pójdzie do sądu i go zaskarży, ale uświadomił jej że nawet jak wygra, to za 2 lata wywali ją z chaty i żegnaj szkoło, będzie musiała iść do roboty. A raczej na więcej niż 2000 bez matury liczyć nie może

By kogoś pozwać też trzeba wznieść opłatę do sądu więc pewnie i na sąd nie miała :D

Tak właśnie powinno walczyć się z lewactwem. Nie argumentami, nie dyskusją, nie merytoryką, broń Boże nie przemocą a właśnie ekonomią, pokazując, że absolutnie wszystko kosztuje a opłacane jest z naszych i tylko naszych pieniędzy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Za moich czasów 100 zł było luksusem i czekałem z niecierpliwością na te kieszonkowe od rodziców.

 

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Trochę mało jak na 2023r i ojca biznesmena.

To wy mieliście kieszonkowe? 😆

Ja to normalnie poszedłem do roboty od początku studiów, bo jeszcze bym się nasłuchał od starych, że "tyle" musieli wydać na moje utrzymanie. Chyba bym się pochlastał jak bym miał ciągle ich o kasę prosić... .

Swoją drogą bardziej od takiego kieszonkowego nie wiem czy nie byłoby lepsze wrzucanie dziecka od 15 roku życia do najgorszej płatnej roboty nawet na pół etatu, uwzględniając robotę w weekendy. Nie dość, że kasa by wpadała dziecku + uczyłoby się w życiu, że na tym świecie jest tylko przysłowiowy zapierdziel i od razu motywacja do nauki by wzrastała normalnie w tygodniu w trakcie szkoły, by nie robić w przyszłości za takie grosze. ☺️

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich nastolatek jest przytłaczająca większość. Oczywiście z pieniędzy rodziców dodatkowy angielski, pewnie wzorowa uczennica. Tak to jest gdy za wychowanie weźmie się mamusia, która wiele lat wcześniej wyskakała się na kutangach. Tępić lewactwo.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Dassler89 said:

By kogoś pozwać też trzeba wznieść opłatę do sądu więc pewnie i na sąd nie miała :D

Nie zawsze.

Kobietę skarżącą męża zwykle zwalnia się z opłaty, nie jestem tego pewien ale chyba automatycznie jest zwolniona.

Z córką pewnie też tak by było.

W tej sytuacji myślę, że jednak ojciec byłby w stanie się wybronić, że nie znęca się nad córką.

Zależy od sędziny, bo jestem przekonany, że tę sprawę prowadziłaby kobieta.

 

1 hour ago, Ego said:

Chyba, że naprawdę dojdzie do sytuacji, że będzie tzw. dochód podstawowy- co przy szerszej analizie całkiem ma sens i tak naprawdę

jest chyba jedynym bezpiecznikiem przed nieubłaganych zautomatyzowaniem pracy.

Dawanie pieniędzy za darmo to najgorsza rzecz jaka może się zdarzyć.

Demoralizuje i krzywi psychikę.

Już widać jak to działa.

Wszystkie 500+ chcą 1000+ bo inflacja i ani myślą kiwnąć za to palcem.

Chcesz płacić podatki na ten dochód podstawowy?

Z nieba spadnie?

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.