Wsparcie kobiet

[Krugerrand]

21 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Przecież to mokry sen wszelkiej maści redpillowców a tu go szykanujo.

Szykanują, bo sobie pozwolił wejść na głowę i laska zwyczajnie go nie szanuje. Zapewne poleciała na jego pozycję społeczną połączoną oczywiście z odpowiednimi zarobkami. Każdy niekoniecznie nawet czerwonopigułkowiec z poukładaną głową od razu wywala taką paniusię z życia na kopach. Także nie chodzi tu o różnicę wieku. 

[maroon]

2 hours ago, Redbad said:

, wytwarzają aurę niebezpiecznych.

 

Dmuchnij i dym się rozwiewa. 

 

Takich prawdziwych zakapiorów to będzie może z 3%, w porywach do 5%. I takim lepiej z drogi schodzić. Ale oni poza bicepsem, często wcale niedużym, a może też przede wszystkim, mają też odpowiedni mental. Cała reszta fajteruf memeła się sfajda, jak tylko warunki się zrobią niesprzyjające. Zresztą to dotyczy każdego fafarafa. 

 

Prawdziwie twardy gość nie musi robić żadnej aury, czy innegu buuu, meee, buuu. 

 

Inna sprawa, że rzadko kto mówi "sprawdzam", bo kto normalny chce się w gnoju babrać? Poza tym jak fajter dostanie mocnego strzała, to potem strzelający więcej problemów może mieć, niż satysfakcji. 

 

Stąd też tyle "aury". 

 

Przypowieść wigilijna. Kiedyś w autobusie marki Ikarus, z przegubem na środku, stałem sobie, a na przeciwko koleś. Typowe dziary z pierdla, nos płaski i wzrok. Wzrok kurwa mordercy. 

 

A że Maroon kiedyś zadziorny był bardzo, to stwierdził, że kolesia delikatnie poprowokuje. 

 

Zacząłem mu się gapić w oczy. Koleś odwzajemnił. Zero mrugnięcia, zimny pusty wzrok. Po paru minutach patrzenia delikatnie pokręcił głową "odpuść młody". Odpuściłem. Przy czym miałem pewność, że kolo mógł mnie na zimno zaszlachtować w tym autobusie, gdyby tylko chciał. 

 

Ale takich kozaków jest mało. Większość to fafarafa i potem to w różnych sytuacjach wychodzi, jak np. na tym ringu. Ogólnie też im większa agresja na pokaz, tym większa pizda w środku. 

 

Ps. Kiedyś taki film krążył jak polscy husarze-sebki do śniadego w Warszawie startują. Dwa strzały i dwóch się złożyło, a dwóch spierdoliło. I myślę, że taki śniady by 90% tych fajterów memeła rozpierdolił. 

Edytowane 22 Marca 2023 przez maroon

[fruit]

Dobrze powiedziała- "co to ma kurwa być? Z Najmanem przegrać. kurwa..." 😂😂

 

Z Najmana cała Polska się śmiała swego czasu, więc na pewno laske to boli x100, że jej sugar daddy dostał od niego oklep i teraz wstyd przed wszystkimi znajomymi, rodziną... 

 

 

 

 

 

 

[Dworzanin.Herzoga]

21 minut temu, fruit napisał:

Z Najmana cała Polska się śmiała swego czasu, więc na pewno laske to boli x100, że jej sugar daddy dostał od niego oklep i teraz wstyd przed wszystkimi znajomymi, rodziną... 

 

To jest ich druga walka tak BTW.

 

Najpierw była walka otwarcia - debiutujący w sportach walki Jóźwiak. w mniej niż minutę ubił Najmana, który leżał jak żółw z galapagos na skorupie i nie mógł wstać.

Później walka o wszystko [dla Najmana] - zwycięstwo Najmana.

Teraz trzeba organizować walkę o honor [dla Jóźwiaka] na FENie i można dolary liczyć.

 

Mnie tam się podobało.

😊

Edytowane 22 Marca 2023 przez Dworzanin.Herzoga

[Sankti Magistri]

39 minut temu, Krugerrand napisał:

Szykanują, bo sobie pozwolił wejść na głowę i laska zwyczajnie go nie szanuje.

A jak można szanować kogoś kto przegrał z Najmanem ? No ni jak. Dobrze mu powiedziała.

 

@maroon Ty chyba mylisz pompujących się pseudokozaków co lewego prostego nie umieją wyprowadzić z ludźmi którzy uprawiając sport jakim jest mma czy inny sport walki codziennie zostawiają na sali zdrowie goniąc za wynikiem sportowym. Żaden ze znanych mi zawodników nie chodzi i nie zaczepia innych ludzi bo to się wiąże z potencjalną kontuzją i wykluczeniem ze startów.

 

Dziwna sprawa bo zawsze jak na forum pojawia się temat sztuk walk to od razu jest hejt i wyśmiewanie "fajtełów". Ciekawe dlaczego ? Nie wiem, choć się domyślam

Edytowane 22 Marca 2023 przez Sankti Magistri

[spacemarine]

3 godziny temu, Redbad napisał:

Nie ma to jak wsparcie partnerki. Wydawałoby się, że taki walczak to związkowy czad...

 

https://youtu.be/gFGrHv2brL0

 

Szkoda chłopa, no ale d..a niezła, co to miało być , kasa miała być k..a a przegrany dostaje mniej i nie ma splendoru, inne damy nie zazdroszczą, w tym kraju masz być codziennie zwycięzcą albo spdalaj

[Hubertius]

Teraz, maroon napisał:

A że Maroon kiedyś zadziorny był bardzo, to stwierdził, że kolesia delikatnie poprowokuje. 

Nie żeby coś, ale miałeś sporo farta (znacznie więcej niż rozumu). Skąd mogłeś wiedzieć, że to nie jest psychicznie chory gościu, nie wyjmie noża i Cię nie zaatakuje?

Tak wiem, szansa na takie coś oczywiście w skali 0.01%, ale takie "przepychanki" nie dość że nic nie dają, to i mogą się "słabo" skończyć. 

Edytowane 22 Marca 2023 przez Hubertius

[maroon]

46 minutes ago, Sankti Magistri said:

.

 

Dziwna sprawa bo zawsze jak na forum pojawia się temat sztuk walk to od razu jest hejt i wyśmiewanie "fajtełów". Ciekawe dlaczego ? Nie wiem, choć się domyślam

Może właśnie dlatego, że dużo takich "fajteruf" chodzi i się napina. Niektórzy nawet w necie wpierdol chcą spuszczać. 😂

 

Nikt normalny, kto trenuje sztuki walki, nie chodzi i nie szuka dymów. Ale też i nie przechwala się, co to nie on. Poza patologią, a tej niestety coraz więcej. 

31 minutes ago, Hubertius said:

Nie żeby coś, ale miałeś sporo farta (znacznie więcej niż rozumu). Skąd mogłeś wiedzieć, że to nie jest psychicznie chory gościu, nie wyjmie noża i Cię nie zaatakuje?

Tak wiem, szansa na takie coś oczywiście w skali 0.01%, ale takie "przepychanki" nie dość że nic nie dają, to i mogą się "słabo" skończyć. 

Młodość nie rozumowość, czy jakoś tak. 🤔

 

Z nożem trzy razy w życiu mi ktoś wyskoczył. Raz kolo wysiadł z kosą z samochodu, raz na jakiegoś pojeba w państwowym lesie trafiłem, który twierdził że na terenie prywatnym jestem. W obu przypadkach odpuściłem. Natomiast raz miałem trochę poharatane przedramię, ale też nie było wtedy jak spierdalać. Nomen omen, było to nie w pl, tylko we Francji w barze portowym - mała spinka z rybakami. Zanim gościa odciągneli, to zdążył mnie chlasnąć raz, a kumpla dwa razy. 

Edytowane 22 Marca 2023 przez maroon

[Staś]

Takie coś nie istniej jak wsparcie Kobiet

[Obliteraror]

6 minut temu, maroon napisał:

Nikt normalny, kto trenuje sztuki walki, nie chodzi i nie szuka dymów. Ale też i nie przechwala się, co to nie on. Poza patologią, a tej niestety coraz więcej. 

Na strzelnicach przez lata poznawałem różnych ludzi. Niektórych poznałem bliżej. Cześć np. z różnych służb, wojska, jednostek policji (tyle ile mogli i chcieli o sobie powiedzieć, oczywiście).

 

Najwięcej spokojnych, opanowanych i stabilnych psychicznie widywałem właśnie w takich miejscach. 

[maroon]

22 minutes ago, Obliteraror said:

 w takich miejscach. 

Od miejsca dużo zależy. W stolicy kiedyś tłumnie odwiedzane przez "służby" miejsca, to puby Zielona Gęś i Bolek i kluby Park i Remont, głównie ze względu na tanią wódkę i młode dupy. Jak towarzystwo się pochlało, to różnie bywało, włącznie z incydentami typu strzelanie w powietrze, czy straszenie bronią. Tenże sam człowiek na strzelnicy może być spokojny i opanowany, bo musi. W klubie nie musi. 

 

Ps. To oczywiście w złotych latach 90-tych, teraz pewnie już takich ekscesów nie ma. 

Edytowane 22 Marca 2023 przez maroon

[Mariusz 1984]

54 minuty temu, Obliteraror napisał:

Na strzelnicach przez lata poznawałem różnych ludzi. Niektórych poznałem bliżej. Cześć np. z różnych służb, wojska, jednostek policji (tyle ile mogli i chcieli o sobie powiedzieć, oczywiście).

 

Najwięcej spokojnych, opanowanych i stabilnych psychicznie widywałem właśnie w takich miejscach. 

Bo właśnie najczęściej największe kozaki to ludzie którzy zupełnie tak nie wyglądają. 

[Baca1980]

5 godzin temu, Redbad napisał:

Nie ma to jak wsparcie partnerki. Wydawałoby się, że taki walczak to związkowy czad...

 

 

Z moich długoletnich obserwacji. Wychodzi że polskie kobiety j..ebiąc facetów myślą że będą ich motywować. Z.jebany system tylko nie wiem skąd się wziął?

[Brat Jan]

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Najwięcej spokojnych, opanowanych i stabilnych psychicznie widywałem właśnie w takich miejscach. 

 

Z drugiej strony masz myśliwych, gdzie co x czasu wyskakuje jakiś przypał z użyciem broni.

[Baca1980]

3 godziny temu, yrl napisał:

Ale że jak? Najman wygrał walkę? 

[Vlad_Lokietnichuk]

22 minuty temu, Brat Jan napisał:

Z drugiej strony masz myśliwych, gdzie co x czasu wyskakuje jakiś przypał z użyciem broni.

Specyfika grupy. 

Nie ma czego wiecej oczekiwać po 30 nagrzanych bimbrem wąsach z kołdunem wielkości dzikiego wieprza na którego polują. Tam sie sarenki z kompanami robiącymi nagonkę łatwo mogą pojebać.

[maroon]

6 minutes ago, Vlad_Lokietnichuk said:

 nagrzanych bimbrem wąsach 

Ilu myśliwych nie znam *), to każdy się zarzeka, że absolutnie nic nie piją. 

 

Raz byłem zaproszon na myśliwską imprę po polowaniu, to bym nie powiedział, że nie piją, wręcz przeciwnie. Z tego ten co zapraszał, to ma problem z alko na codzień, znaczy wysokofunkcjonujący jest. No ale co ja tam wiem, może tylko po szczelaniu piją. Żeby wyrzuty sumienia zagłuszyć, czy coś. 🤔

 

*) całych trzech

Edytowane 22 Marca 2023 przez maroon

[Maciejos]

Właśnie zastanawiałem się, czy ktoś założy temat o tej babeczce  Widzicie, nawet wyrobionym insta-modelkom słoma wystaje ze szpilek. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że gościu teraz był pod butem opinii publicznej - jak się odniesie do takiego braku szacunku. Co zrobił Paweł Jóźwiak?

 

 

Najgorsze co mógł - usprawiedliwia patologiczne zachowanie.

[Vlad_Lokietnichuk]

2 minuty temu, maroon napisał:

Ilu myśliwych nie znam

Ja sie wychowałem w podlaskiej pipidówie, wiec nie ma takiego bata, żebym z myśliwymi nie mial do czynienia. 

 

W rodzinie mam 2. Zwykłe chłopy. Po oderwaniu od pługa przebierają sie w moro kufajki, zarzucają flintę na ramię i w las. To ich strzelanie, to jest swego rodzaju rytuał. A rytuały z definicji muszą miec element magiczny. Najlepiej taki w płynie. 

 

Z tych których znam dobrze (też trzech) to alkoholicy. Dwóch czynnych, jeden nie pijący - ale nadal alkus, tylko swoje już w lesie wypił. 

 

Zresztą, na samą logikę to weź: siedzisz w ambonie z kumplem od strzelby, przez kilka godzin, bo czaisz sie w pole kukurydzy, gdzie nie wiadomo kiedy i nie wiadomo skąd, może przyjść stado zwierza. Przecież to takie klimaty, że bez gorzały ochujać by szło.

 

To samo nocni nadbużańscy wędkarze. Znam takich, co wędek nie wyjmują z bagażnika.

[Redbad]

3 godziny temu, maroon napisał:

 

Prawdziwie twardy gość nie musi robić żadnej aury, czy innegu buuu, meee, buuu

Ale mnie nie chodzi o osiedlowego zjeba, tiktokowego fajtera, tylko pewien typ faceta. Taki zawodnik MMA, nawet trzecierzednego, wzbudza większy respekt niż chudy informatyk, dla którego największą walką w życiu była walka o procesor na OLX. Nie mówię o "robieniu" aury, a jej naturalną emanację, która jest wypadkową wyglądu, charakteru, zebrania wpierdolu i spuszczenia wpierdolu. Być może na innym napierdalczu wrażenia nie zrobi, ale ja odniosłem to do respektu ze strony kobiet.

 

Tutaj najwyraźniej charakter nie jest spójny z prezencją, skoro doszło do takiego wyrazu pogardy. 

20 minut temu, Maciejos napisał:

Najgorsze co mógł - usprawiedliwia patologiczne zachowanie.

Dokładnie. Już po tym widać, kto nosi rękawice w tym związku.

Edytowane 22 Marca 2023 przez Redbad

[deleteduser158]

3 godziny temu, Sankti Magistri napisał:

A jak można szanować kogoś kto przegrał z Najmanem ? No ni jak. Dobrze mu powiedziała.

 

Serio? I w takiej chwili demonstracja pogardy w stosunku do bliskiej (?) osoby też jest ok? Dziwne masz podejście. W trudnych chwilach partnerzy powinni się pocieszać, a przynajmniej nie okazywać pogardy.

 

Cytat

 

@maroon Ty chyba mylisz pompujących się pseudokozaków co lewego prostego nie umieją wyprowadzić z ludźmi którzy uprawiając sport jakim jest mma czy inny sport walki codziennie zostawiają na sali zdrowie goniąc za wynikiem sportowym. Żaden ze znanych mi zawodników nie chodzi i nie zaczepia innych ludzi bo to się wiąże z potencjalną kontuzją i wykluczeniem ze startów.

 

Takich prawdziwych fajterów jest mało i to są naprawdę skromni ludzie. Za to ci nasi forumowi to w większości zwykli napinacze i pozerzy. Co to jest za argument, że w internecie to mogę komuś napisać to i owo, ale jakbym spotkał na żywo takiego, to bym się obsrał, bo jest 2x większy ode mnie? To znaczy, że ci ludzie uzurpują sobie prawo do bycia ponad wszystkimi, tylko dlatego, że są silniejsi? Ja jakoś nie uważam 95% ludzi wokół mnie za gorszych tylko dlatego, że jestem mądrzejszy od nich (a w każdym razie inteligentniejszy) i dopuszczam dyskusję na argumenty z każdym.

 

Cytat

Dziwna sprawa bo zawsze jak na forum pojawia się temat sztuk walk to od razu jest hejt i wyśmiewanie "fajtełów". Ciekawe dlaczego ? Nie wiem, choć się domyślam

 

Ja bardzo szanuję zmotywowanych ludzi, którzy ostro trenują. Sam jakiś czas temu zacząłem i wiem, ile to wymaga siły woli i systematyczności, żeby cokolwiek osiągnąć. Ale, tak jak piszę wyżej, nie uważam, że ci, którym się udało coś osiągnąć, są nadludźmi i mogą traktować słabszych fizycznie jako gorszy gatunek człowieka. Bo ci słabsi mogą ich na łopatki rozkładać intelektualnie.

Edytowane 22 Marca 2023 przez SamiecGamma

[Obliteraror]

50 minut temu, Vlad_Lokietnichuk napisał:

Przecież to takie klimaty, że bez gorzały ochujać by szło.

 

To samo nocni nadbużańscy wędkarze. Znam takich, co wędek nie wyjmują z bagażnika.

 

48 minut temu, Redbad napisał:

Taki zawodnik MMA, nawet trzecieorzednego, wzbudza większy respekt niż chudy informatyk, dla którego największą walką w życiu była walka o procesor na OLX

🤣

[Alejandro Sosa]

36 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Serio? I w takiej chwili demonstracja pogardy w stosunku do bliskiej (?) osoby też jest ok? Dziwne masz podejście. W trudnych chwilach partnerzy powinni się pocieszać, a przynajmniej nie okazywać pogardy.

 

Nawet jak by go tam Najman upokorzył najgorzej jak się da to dupeczka powinna brać stronę swojego, ale da się myśleć inaczej? ano da się... Ale zauważ że @Sankti Magistri będzie bronił swojego środowiska rękami i nogami żeby nie wiem co, mimo że zakładam że nalezy do ogarnietych osob, to jednak dystans sie liczy dystanssss!

 

36 minut temu, SamiecGamma napisał:

Takich prawdziwych fajterów jest mało i to są naprawdę skromni ludzie. Za to ci nasi forumowi to w większości zwykli napinacze i pozerzy. Co to jest za argument, że w internecie to mogę komuś napisać to i owo, ale jakbym spotkał na żywo takiego, to bym się obsrał, bo jest 2x większy ode mnie? To znaczy, że ci ludzie uzurpują sobie prawo do bycia ponad wszystkimi, tylko dlatego, że są silniejsi? Ja jakoś nie uważam 95% ludzi wokół mnie za gorszych tylko dlatego, że jestem mądrzejszy od nich (a w każdym razie inteligentniejszy) i dopuszczam dyskusję na argumenty z każdym.

 

Ja bardzo szanuję zmotywowanych ludzi, którzy ostro trenują. Sam jakiś czas temu zacząłem i wiem, ile to wymaga siły woli i systematyczności, żeby cokolwiek osiągnąć. Ale, tak jak piszę wyżej, nie uważam, że ci, którym się udało coś osiągnąć, są nadludźmi i mogą traktować słabszych fizycznie jako gorszy gatunek człowieka. Bo ci słabsi mogą ich na łopatki rozkładać intelektualnie.

 

Dokładnie. Spędziłem na salach treningowych ponad 12 lat. Ostatnio mam przerwe, zdystansowałem się i widzę rzeczy których nie mogłem tak łatwo zobaczyć "będąc w kręgu". Ludzie ogarnięci w tych strukturach to nie oszukujmy się... jednostki. Większość to niestety debile.

[BumTrarara]

51 minut temu, Redbad napisał:

. Taki zawodnik MMA, nawet trzecierzednego, wzbudza większy respekt niż chudy informatyk, dla którego największą walką w życiu była walka o procesor na OLX.

Nawet on

Walczył w MMA:

 

🤣

 

 

[Redbad]

12 minut temu, BumTrarara napisał:

Nawet on

Walczył w MMA:

 

🤣

 

 

O kurwa, nie spodziewałem się takiej riposty 😂