Skocz do zawartości

Oddajesz krew? Zobacz co się z nią później dzieje


cst9191

Rekomendowane odpowiedzi

  • cst9191 zmienił(a) tytuł na Oddajesz krew? Zobacz co się z nią później dzieje

Ona nawija czasami jakby kogoś parodiowała, zwłaszcza na samym początku 🤭 w sensie ta intonacja.

 

Przy oddawaniu krwi w moim rckik jest na ostatniej stronie możliwość podpisania "zgody" na opylenie dalej dla firm farmaceutycznych. Także każdy ma możliwość podjęcia decyzji czy się na to zgadza? Jednocześnie problem wydaje się z dupy, jeśli wszędzie tak jest.

 

Pytanie moje brzmi: "oddaje krew/osocze/płytki bo może być potrzebne, ale jeśli mają nadwyżkę to lepiej wyjebać czy mieć z tego hajs (np. na koszt donacji, sprzętu, aparatury, czekolad, kawy, darmowych przejazdów, itp.). Ja osobiście jestem za tym, żeby się nie zmarnowało. Ale chętnie posłucham drugiej strony, bo może czegoś nie wiem, co byłoby kluczowe. 

 

Edytowane przez Spokojnie
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli w jakichś kategoriach masz nadwyżki, których nie można przechowywać latami/to się nie opłaca to co mają z tym zrobić?

Zresztą to kompletnie nic nowego. Nadwyżki osocza są od lat, można znaleźć artykuły na ten temat z ubiegłego dziesięciolecia. Konfederacja nagle to odkryła. :D Litości.

 

Raport NIKu z 2015.

https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-systemie-krwiodawstwa-i-krwiolecznictwa.html?pdf

 

"Do końca 2009 r. centra sprzedawały nadwyżki osocza szwajcarskiemu frakcjonatorowi, ale umowa
nie została przedłużona ze względu na brak porozumienia co do ceny. Pod koniec 2009 r. ogłoszono
więc konkurs na sprzedaż nadwyżek, ale unieważniono go w maju 2010 r. W tym czasie rosły zapasy
osocza i konieczne było ich kosztowne magazynowanie. W tej sytuacji podjęto negocjacje z
niemieckim odbiorcą. ..."

 

"Obecnie nadwyżki osocza Polska sprzedaje, a oddzielnie kupuje produkty
krwiopochodne (m.in. koncentraty czynników krzepnięcia wyprodukowane za granicą) od firm
farmaceutycznych lub importerów"

 

itd...

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, BumTrarara napisał:

Jeżeli w jakichś kategoriach masz nadwyżki, których nie można przechowywać latami/to się nie opłaca to co mają z tym zrobić?

Zresztą to kompletnie nic nowego. Nadwyżki osocza są od lat, można znaleźć artykuły na ten temat z ubiegłego dziesięciolecia. Konfederacja nagle to odkryła. :D Litości.

 

 

 

Tak, na tym się robi biznes - w krajach zachodnich.

Ludzie oddają, za kasę. Potem to się przerabia i sprzedaje.

 

Myślę, że niesmak wywołuje głównie to, że robi się to z honorowego krwiodawstwa.

 

Wiesz, to ma taki klimacik, jak madki sprzedające na grupach FB jedzenie otrzymane z MOPSu.

 

Teoretycznie HK mają jakieś tam przywileje, jak już oddają długie lata, niemniej - pewien niesmak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego powinni płacić dawcy za krew/osocze a potem niech sobie z tym robią co chcą. Osobiście już dawno wyleczyłem się ze wszelkiego wolontariatu w tym kraju. Bo potem na końcu zawszę ktoś robi pieniądz za twój darmowy czas. Tak że teraz to tylko 3H czyli hajs, hajs, hajs.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Spokojnie napisał:

to lepiej wyjebać czy mieć z tego hajs (np. na koszt donacji, sprzętu, aparatury, czekolad, kawy, darmowych przejazdów, itp.).

Przy obecnie panującym ugrupowaniu raczej nowy maybach dla businessmana z Torunia albo kolejny pomnik wojtyły.

 

33 minuty temu, sargon napisał:

Teoretycznie HK mają jakieś tam przywileje, jak już oddają długie lata, niemniej - pewien niesmak jest.

Wczoraj widziałem jak rodzice oglądali wiadomości w tvpis i widziałem jak jakaś Grażyna z jakiejś tam instytucji nęciła 138zł za każdy oddany litr, które to można sobie odliczyć z zeznania rocznego.

 

Kiedyś czytałem artykuł , że takie wieloletnie oddawanie krwi wcale nie jest takie zdrowe, nieszkodliwe dla organizmu jak nas zapewniają.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zuckerfrei napisał:

 

 

Dwa, oni ją tam badają, także jak coś nie jest halo to wiesz o tym. 

 

Kiedyś gadałem z takim koleżką, co lubiał sobie "zakisić". Wg niego to dobry patent na przycebulenie na płatnym badaniu na weneryki ewentualnie jak konował z łaski wpisze Ci tylko podstawowe parametry do nieodpłatnej raz na pół roku morfologii. Czy to skuteczne czy farmazon - nie jestem w stanie stwierdzić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, sargon napisał:

Myślę, że niesmak wywołuje głównie to, że robi się to z honorowego krwiodawstwa.

W moim rckik gdzie oddaję, to ja wyrażam zgodę na ewentualną sprzedaż.

 

14 godzin temu, sargon napisał:

Ludzie oddają, za kasę. Potem to się przerabia i sprzedaje.

U nas masz benefity, piszę o sobie:

- lekarz specjalista w ciągu 7 dni, przerabiałem chirurga (ten sam dzień), rezonans 7 dni 

- bez kolejki w aptece 

- darmowa komunikacja miejska po 10 latach oddawania, w niektórych miastach 50% 

- dwa dni wolnego (nigdy nie skorzystałem, bo własna działalność)

- czekolady 

- kawy 

- gadżety różne w zależności od akcji 

- kasa za dojazd, ale też nie korzystałem, myślę że to coś koło 10 zł

- PKP oststnio 33%

- można odpisać od podatku 

- darmowe leki (lekarz może ci wystawić receptę)

- no i w zależności co oddajesz, jesteś badany właściwie co dwa miesiące, możesz poprosić o szersze badania za free

 

13 godzin temu, Baca1980 napisał:

Bo potem na końcu zawszę ktoś robi pieniądz za twój darmowy czas.

Działam społecznie przy jednej akcji, 100% wolontariusze. Brak środków zewnętrznych, także nie zawsze ktoś trzepie hajs (chociaż zgodzę się że bardzo często takie "defraudacje" mają miejsce).

 

Czasami ludzie mają inne korzyści, lepiej się czują, podbijają ego że pomagają, mogą pochwalić się w social mediach itp. Często są to osoby (wolontariusze) którzy są po przejściach (małżonek ginie w wypadku, ktoś z rodziny popełnia samobójstwo itp.) i to jest ich terapia.

13 godzin temu, Taran napisał:

Nie oddaję krwi  i nie będe oddawał dopóki za krew nie zaczną płacic jak w Reichu.

To podejście jest ok, ale napiszę Ci, że miałem bardzo miłe uczucie, jak mojej mamie przytaczali krew po ciężkich operacjach, i wówczas czułem taką dumę, że ktoś pomógł, że musiało to być kilka osób, bo kilka tych przetoczeń miała. 

 

13 godzin temu, Kiroviets napisał:

Kiedyś czytałem artykuł , że takie wieloletnie oddawanie krwi wcale nie jest takie zdrowe, nieszkodliwe dla organizmu jak nas zapewniają

Muszę poszukać informacji, bo możliwe że coś jest na rzeczy. Ja osobiście 20 lat oddaję, miałem przerwy po 6 miesięcy albo więcej z uwagi na operacje, nigdy nie odczuwałem żadnych problemów z tym związanych. Chociaż mam świadomość, że jakiś wpływ to moze mieć na całość. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał @Spokojnie możesz wyrazić lub nie zgodę na sprzedaż krwi lub jej składników dalej.

Są też nowe, pozytywne zmiany, czyli:
- 2 dni wolnego za oddanie krwi lub zgłoszenie się pierwszorazowe - Z jednej strony super rozwiązania. 2 dni są spadkiem po pandemii, ale sprawdziły się i wchodzą na stałe, czyli podobnie jak z praca zdalna. Dni wolne lepiej skalują się z zarobkami niż stała stawka. Zachęta dla dawców pierwszorazowych, którzy często odpadają po badaniach. Z drugiej strony odbywa się to kosztem pracodawcy -> patrz PPK.
- 4500 kcal posiłku regeneracyjnego - tutaj bez zmian, chyba że 4500 kcal musi być "na drogę". W niektórych centrach krwiodawstwa przed oddaniem były batoniki/wafelki i sok wliczany w posiłek regeneracyjny + 8 czekolad.

- do 1000 zł rekompensaty - z 10 lat temu była podobna rekompensata jak sprzedawali osocze za granicę, więc mamy powrót. Zakwalifikuje się może 1-2% krwiodawców.

https://www.rynekzdrowia.pl/Prawo/Dwa-dni-wolnego-rekompensata-do-1-tys-zl-i-zwrot-za-przejazd-Nowe-prawo-dla-dawcow-krwi,243665,2.html

Edytowane przez TomZy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nic nie oddaję i mam to gdzieś. Jeszcze jakiegoś debila moją krwią uratują, a patrząc nawet nie przez polski pryzmat społeczeństwa tylko ogólnie ludzkość jest to wysoce prawdopodobne.

 

A jak ja będę się wykrwawiać to proszę mnie zostawić, i tak będę nieprzytomny.

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam oddawałem wieloletnio, jest rubryka odnośnie przekazania odpłatnie osocza itd wiem o tym, lepiej oddać czy sprzedać nadmiar niż zmarnować.

 

Myślę że możnaby coś w tej kwestii zmienić, poprawić aczkolwiek skądś krew trzeba brać, ludzie lubią wygłaszać różne piękne słowa co trzeba, jak trzeba, patriotyzm itd a mało kto tak naprawdę zaczyna od siebie. I gdybym bym w Polsce to dalej bym oddawał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.