Skocz do zawartości

Dzisiejszy koszt treningu


Pocztowy

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam zamiaru odpowiadać na szydercze komentarze, żal też patrzeć na to co może się wylać z człowieka, tylko dlatego, że ktoś płaci kilka stówek więcej za trening.

 

Jeśli mieliście potrzebę wyładować na kimś swoje emocje trudno, jakoś to przeżyje.

 

Odniosę się tylko do białka, bo nie mam teraz czasu pisać.

 

Drugi i trzeci posiłek łączę w jeden duży obiad. Mam w nim 90 g białka i 70 g węgli. Gdybym chciał zrobić ten posiłek z wątróbki z kurczaka musiałbym zjeść jej prawie pół kilograma na raz. Na redukcji mam bardzo skurczony żołądek, dlatego nie ma takiej opcji, żebym tyle upakował. Robię spaghetti z 250 g kurczaka i 70 g makaronu, po obiedzie wypijam 40 g odżywki, żeby dopchać makro.

 

Przed i po treningu mam posiłek 30 g białko 0 g tłuszcz 70 g węgle. Mieszam we wrzątku kasze mannę banana i odżywkę, bo inaczej trudno zrobić taki posiłek, a tak jak mówiłem żyje w warunkach studenckich i dla mnie proste przygotowanie posiłku i nie bieganie do sklepu co chwile po każdy składnik jest bardzo ważne.

 

Dodatkowo ogranicza mnie bardzo niska kaloryczność tych posiłków, mam bardzo mały manewr na upchnięcie czegoś do jedzenia ponad wymagane minimum. Skupiam się, żeby żarcie było w miarę łatwe i szybkie do przygotowania, dodatkowo łatwo wchodziło. Odżywka sporo mi to ułatwia.

 

A jak chcesz mieć smaczne białko o fajnej konsystencji, która łatwo miesza się z innymi składnikami i przyjemnie się przełyka, to musisz za nie więcej zapłacić.

 

Oto cała magia białka w treningu.

Edytowane przez Pocztowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pocztowy, ja Ci kibicuję, pamiętasz jak przy okazji innego tematu o tym pisałem i szyderczo komentować nie zamierzam, bo bardzo doceniam Twoją motywację i systematyczność. Zastanów się jednak co do niektórych merytorycznych rad, szczególnie przeczytałbym z uwagą post @MarkoBe, bo to jest człowiek, który zjadł zęby na treningu siłowym. Wielu wypowiadających się tu ludzi dobrze Ci życzy, w tym ja, więc nie oceniaj od razu nas tak z góry źle.

 

Serio masz widoczne efekty co 2 tygodnie? Trenuję siłowo 3x w tygodniu od prawie roku. Mam efekty w postaci dużo większej siły i wytrzymałości: z gościa który nie był w stanie złożyć się do deski, robię dziś 45 pompek na podwyższeniu w 3 seriach, podciągam się 3x5, kiedy jeszcze rok temu nie byłem w stanie wisieć na drążku dłużej niż 15 sekund, bo mi ręce odpadały... Z tygodnia na tydzień praktycznie rośnie siła, jednak poza zmianą postawy jakichś bardzo wyraźnych efektów wizualnych czy w postaci dużo większych mięśni nie mam. No ale ja nie biorę supli - szkoda mi wątroby na to, jedynie odżywiam się dobrze. Choć oczywiście jak jesteś pod kontrolą i Tobie to pomaga, to ok - nie zamierzam ani oceniać ani tym bardziej wyśmiewać. 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wielebny93 napisał:

Baca, skąd to info? Wszędzie piszą, żeby stosować do masy ciała, jeszcze inni, że do masy ciała którą chcemy osiągnąć.

 

W Muscular Development (było kiedyś takie czasopismo) był artykuł na ten temat. Dwa bodajże Sebastian Kot kiedyś o tym wspominał. 

Do masy ciała który chcemy osiągnąć ustalamy bilans kaloryczny.

 

I najlepsze jest to że białka nie wliczamy w bilans kaloryczny. Bo ma być substancją budującą nasze mięśnie a nie służyć jako źródło energii. 

Z tą przeliczaniem białka na masę ciała. To taka "miejska legenda" jak ta że jest trening na masę i redukcję :).

 

Na masę i redukcję to jest dieta. 

 

Trening co najwyżej może być ukierunkowany na np. siłę maksymalną.

Edytowane przez Baca1980
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty treningu są zależne od tego co trenujesz i w jakim celu, czy zawodowo, czy amatorsko i gdzie mieszkasz (duże miasta są zazwyczaj droższe). 

 

Jeśli uprawiasz sporty siłowe i budujesz dużą masę to logicznym jest, że wydasz sporo kasy na odżywki i suple.

 

Jeśli trenujesz coś półprofesjonalnie lub profesjonalnie, masz ambicje sportowe, to do tego dodasz jeszcze kasę na lekarzy, dietetyków, fizjoterapeutów i inne rzeczy.

 

Ale jak trenujesz dla siebie, żeby utrzymać sprawność fizyczną, kondycję i mieć jakieś umiejętności to nie musisz wydać dużo kasy. 

 

Jeśli np. trenujesz sztuki/ sporty walki 2 - 3x w tygodniu to zależnie od tego co i gdzie trenujesz cennik zaczyna się od 100 - 120 PLN miesięcznie.

 

Wydając w granicach 200 - 250 PLN możesz trenować dwie różne SW (stójka + parter) albo chodzić na jakąś przekrojową (karnet na zajęcia grupowe bez limitu wejść).

 

Karnet na siłownię jak ktoś lubi kosztuje 100 - 200 PLN, karnet na basen 200 PLN.

 

Więc same koszty treningu nie są wysokie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Pocztowy napisał:

Jeśli mieliście potrzebę wyładować na kimś swoje emocje trudno, jakoś to przeżyje.

 

Spokojnie. Tak z ciekawości jaki masz ujemny dzienny bilans kaloryczny?

 

 

2 godziny temu, bulletproof napisał:

A na diecie Carnivore jedzą dziennie tylko 1.5kg samej wołowiny i budują najlepsza forme życia.

 

Tak plus tren i takie tam dodatki :).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pocztowy

Ja tam rozumiem bo też mam problem żeby odpowiednio dużo białka przyjąć i dlatego znając siebie i również będąc wygodnym, leci u mnie 60g z prochu(kfd bo dobry stosunek jakości do ilości i ceny).

Na temat kreatyny są różne badania jeśli chodzi o to ile jej przyjmować, ale standardowo przyjmuje się że dla 80kg chłopa 5g wystarczy. 
Ja tam wyznaję zasadę -> 5g kreatyny codziennie do końca życia.
Kreatyna to nie tylko rozwój mięśni ;)
 

Teraz co do wiedzy. Tutaj profesjonalne prowadzenie zjada ci najwięcej pieniędzy, ale jaką masz alternatywę? Albo uczysz się sam, albo płacisz ale nic nie musisz robić, bo wszystko masz podane na tacy.
Są jednak klasyczne pozycje jeśli miałbyś ochotę samemu się ogarniać:
 

The Muscle and Strength Pyramid: Training
The Muscle and Strength Pyramid: Nutrition


Większość trenerów czerpało wiedzę właśnie z tych pozycji.
 
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Baca1980 napisał:

W Muscular Development (było kiedyś takie czasopismo) był artykuł na ten temat. Dwa bodajże Sebastian Kot kiedyś o tym wspominał. 

Do masy ciała który chcemy osiągnąć ustalamy bilans kaloryczny.

 

Może i bym zastosował ilości białka do wagi mojego mięcha, ale boję się, że obwody staną w miejscu.

 

24 minuty temu, Baca1980 napisał:

Na masę i redukcję to jest dieta. 

 

 

i trening, musisz uszkadzać włókna, dieta bez treningu to co najwyżej sama masa podskoczy, obwody no to tak średnio bym powiedział, a nie taki jest cel

(właśnie domówiłem 20kg żelastwa, tak dobić wszystko na ostatniej serii, na fbw jestem)

Edytowane przez wielebny93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pocztowy napisał:

- karnet na siłownie 160 zł

Beka nocą beka z rana.

SZPADEL/ZIEMIA/PoWIETRZE.

Będzie bita piana.

 

Człowiek to jedyny gatunek który przewala żelazo dla zabawy.

:)

Off corse.... jajum dyndajum....w oblocach bujajum.

Off   tope upuścili z  nosa ropę.

Na z(d)upę wyciskam kloca twardego jak uran w czepcach przeciw pancernych.

Ke pasa? 

 

 

38 minut temu, wielebny93 napisał:

Może i bym zastosował ilości białka do wagi mojego mięcha, ale boję się, że obwody staną w miejscu.

 

Taniej opierdolić kredę z podstawówki.

....ewentualnie wciągnąć krechę z świeżo malowanej autostrady.....dla bezpieczeństwa na pasie AWARYJNYM.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Baca1980 napisał:

Tak plus tren i takie tam dodatki :).

 

No tak, zapomniałem dodać 🤣

 

Ale fakt faktem że dobrze się czuję po zjedzeniu 0,5kg mielonej wołowiny na raz z masłem bez żadnych innych dodatków. Objętościowo wcale nie ma tego dużo. Tak robię zapotrzebowanie dzienne na białko.

Całkiem inaczej się czuję jak zjem samo mięso, a później za kilka godzin kilka posiłków weglowodanowych plus dodatki.

Ryż z mięsem? Blee.

Od razu zamuła po posiłku.

Same węgle? Od razu skok dopaminy i podniesiony poziom energii, chociaż na to może mieć wpływ również to że ostatnio kilka tygodni było low carb i wrażliwość na insulinę mi wzrosła.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd.

 

Czy te wszystkie suplementy są konieczne? 

 

Moim zdaniem tak, bo dzięki nim jestem w stanie normalnie funkcjonować przy dużym deficycie kalorycznym, normalnie wypełniać wszystkie swoje codzienne obowiązki i do tego dorzucać treningi siłowe i cardio.

 

Mimo kilkumiesięcznej redukcji nie mam wyjałowionego organizmu, zdrowie nie szwankuje, samopoczucie w normie.

 

Mimo bardzo ubogich posiłków mam zapewnione ponad 100% wszystkich witamin i minerałów w diecie, kwasy omega i inne bajery.

 

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Serio masz widoczne efekty co 2 tygodnie?

 

Tak, trening mam podzielony na 2 tygodniowe cykle.

 

Teraz mam rozpisane w ciągu 14 dni 8 ciężkich treningów siłowych i 11 x 40 minut cardio przy 1750 kcal. 

 

Nie daje rady zrobić treningu w 100% czasowo, bo jest tego sporo, ale fizycznie bym uciągnął.

 

Co dwa tygodnie jestem zwykle ponad 1 kg na minusie, przy wadze około 70 kg / 178 cm jeśli schodzi sam albo prawie tylko sam tłuszcz, to w lustrze to widać. 

 

Dodatkowo na redukcji urósł mi bicek, 2 cm w pierwsze dwa miesiące, później już nie mierzyłem. Przy okazji zszedł tłuszcz z rąk, więc efekt spotęgowany.

 

59 minut temu, Baca1980 napisał:

Spokojnie. Tak z ciekawości jaki masz ujemny dzienny bilans kaloryczny?

 

 

Nie mam pojęcia, możesz wrzucić w kalkulator kalorii to co rozpisałem jak masz jakiś wiarygodny. Teraz mam 68,5 kg wagi.

 

Bieżnia mi pokazuje utratę jakichś 400 kcal przy każdym biegu.

 

Pewnie wielu nie zdaje sobie sprawy jakie morze supli jest potrzebne, żeby normalnie funkcjonować przy takim trybie życia.

 

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Zastanów się jednak co do niektórych merytorycznych rad, szczególnie przeczytałbym z uwagą post @MarkoBe, bo to jest człowiek, który zjadł zęby na treningu siłowym.

 

Nie wrzucam, rzeczywiście @MarkoBe odniósł się merytorycznie do tematu.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, wielebny93 napisał:

przy długiej diecie wysokobiałkowej nery dostają po dupie

Jak doliczysz sobie trochę lat, to potem podagra się to nazywa.

....i ciumcasz chlebek z ogórkiem A na mięso paczysz przez wystawę szybki.

No i paluch sztywny BOLI....ten duży z lewej strony od ściany.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tornado napisał:

Jak doliczysz sobie trochę lat, to potem podagra się to nazywa.

....i ciumcasz chlebek z ogórkiem A na mięso paczysz przez wystawę szybki.

No i paluch sztywny BOLI....ten duży z lewej strony od ściany.

 

Wszystko ma swoje koszty, morderczy trening z suplementacją również.

 

Ale, z drugiej strony, jaką masz alternatywę dla młodego pokolenia ze średnią genetyką? Jeśli gość chce ruchać sensowne panny: z zadbaną figurą, bez otyłości itp., to przy dzisiejszej hipergamii - nie będąc maksymalnie dociętym - może zapomnieć...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SamiecGamma napisał:

jaką masz alternatywę dla młodego pokolenia ze średnią genetyką?

Oj misiaczku colorowy.

Co Ty tam clumkasz?

Jaki średni typ genowy?

Od zawsze FACET tyrał i nie brał tylko żadkiego gówna i gorącej stali.

Teraz z poziomu kanapy i USB  chceta mieć rezultat w formie download-update.

KIEDYŚ dawno dawno temu była czytanka: bez pracy nie ma kołaczy.

 

Czyli tłumacząć z maszynowego na BASIC: drobne rejestry w dużej ilości składają się na pętle warunkową.

Każda pętla podnosi potęcialnie 1 do sumy.

Czym WINCYJ spełnionych warunków tym suma wyyżyszaa.

ENDE.

 

19 minut temu, SamiecGamma napisał:

nie będąc maksymalnie dociętym

I tu cię chłopczyku zaskoczę.

Maksymalnie docięty to przerost formy nad treścią.

Panny podświadomie widzą kiedy typ jest przegabarytowany.

Gdyż zbyt duża masa mięśniową ZPOWALNIA podczas polowania/gonienie/ucieczka.

CZYTAJ WINCYJ tych przewalaczy żelaza i biegaj w jednym sandale po suchej wodzie.

 

Chcesz walczyć z biologią?

Nie ma sprawy.

BIOS fabryczny jest jaki jest.

.....możesz przecinkiem rozbijać atom.

Trzymam kciuki.

:)

* pożyczę bez płatnie kilka młotków, zainteresowany?

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak teraz, ale kiedyś na siłkę chodziło się na osiedlu lub do znajomka do piwnicy.

Zapłaciłeś raz jakieś śmieszne pieniądze, dbałeś o sprzęt i zachowywałeś się normalnie to 

chodziłeś ile i kiedy chciałeś.

Nie brało sie żadnych wspomagaczy a raczej ćwiczyło się na sucho.

Teraz po czasie mogę z Ci powiedzieć, że amatorska siłownia to prosta droga do kalectwa.

Pare lat temu przerzuciłem się na kalistenikę, regularny ruch, wysiłek fizyczny i jest to bardziej zdrowsze.

Ale kto co lubi wybór należy do ciebie.

 

Marek w jednej z audycji wspominał, że skompletowanie domowego atlasu, drążka do podciągania wcale takie drogie nie jest.

Niestety @Pocztowy żeby coś osiągnąć wpier trzeba poświęcić na to czas, pieniadze i wysiłek.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to w dzisiejszych czasach dalej można robić redukcje ucinając kalorie, dla mnie to totalnie bez sensu. 

Na keto przez parę tygodni jadłem dziennie 4000-5000kcal przy wadze 75kg. Plus 50g węgli przes treningiem.

Chodziłem najedzony, albo inaczej, nasycony. 

Zero spadków energii.

I co, zamiast przytyć bo przecież nadwyżka kaloryczna magicznie zszedłem do niewiarygodnych 74kg przy bardzo niskim bf.

Na tłuszczowej mogłbyś jeść nawet 6000kcal i spalać tłuszcz.  

Dla mnie głodzenie sie jest bez sensu.

Nawet nasz jedyny uczestnik Olimpii robił formę na zawody na tłuszczówce.

To i tak nic, najlepsze na wysokich tłuszczach jest samopoczucie,. jasność umysłu i energia jak po paru kawach.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, SamiecGamma napisał:

maksymalnie docięty

Taki mayyyy UPDATE specjalnie dla Ciebie za wytrwałóśc.

Abyś w końcu ZKUMAŁ jakie brednie powielasz.

DOWÓD NAMACALNY.

....obejrzyj odcinek FORT BOYARD z MARIUSZEM PUDZIANOWSKIM.

.....zwróć uwagę na konkurencję wspinaczkową....jak się zsapał/spocił/NIE UKOŃCZYŁ.

DLACZEGO?

....bo był za MAOO DOCIĘTY?

Nie.

Był za mało żylasty. Duża siła(masa mięśniowa) to nie jest szybkość i spryt.

A przecież Pudziań jest WYTRWAŁY.

....potem wróć i skomentuj.

:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado Ale docięcie to nie znaczy ledwo poruszający się koks jak Pudzian. To po prostu ładna męska sylwetka, ale nigdy nie miałem na myśli przerostu masy mięśniowej! Z tego co wiem, @Pocztowy jest na redukcji. Masz Ty styczność ze współczesnymi młodymi kobietami? Wiesz jak na nie działa ulany facet? Absolutny pussy-blocker. Musi być ładna męska sylwetka i zero nadwagi, bo miśki się fajnie ogląda tylko w zoo, a nie bierze do łóżka... 

 

Żebyś mógł sobie wyobrazić: idealną sylwetkę mają np. zawodowi pływacy.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.