Doigrałem się: romans, możliwa zemsta jej męża, co robić?

[Tornado]

7 godzin temu, Mosze Red napisał:

Groźby karalne są czynem zabronionym, w przeciwieństwie do ruchania cudzych żon

No fajnie

A jak Waszmościu zareagujesz na poluzowane ŚRUBY w kołach samochodu rodziców/siostry....itd.

Też będziesz paragrafami szafował?

....O nadpęknietym przewodzie ha...cowym nie wspomnę bo to klasyka gatunku.

:

 

 

[Baca1980]

49 minut temu, Brat Jan napisał:

Całkiem możliwe.

Jeżeli Cię zastrzeli lub znacznie uszkodzi pójdzie siedzieć, a żona przejmie caly majątek, a na końcu rozwód.

 

Może też się zdarzyć sytuacja w której "rogacz" za.jebie gacha w afekcie. Wychaczy 15-staka wyjdzie po 7-miu. Żonie zrobi się "mokro" że ma takiego męża bad boya a nie nudnego np. księgowego i miłość odżyję :).

[wielebny93]

Dosłownie przed chwilą był news o tym, że gdzieś w Wielkopolsce facet dokonał egzekucji, zajebał kobietę i mężczyznę. Motyw: prawdopodobna zdrada partnerki. 

Ja wiem, że to są marginalne przypadki, ale są.

Facet dla którego kobieta była wszystkim, jego świat w jednej chwili runął.

Autorze, odjebałeś numer mając tego świadomość, ale uważaj i nie lekceważ gróźb.

Jeśli okaże się, że ta panna będzie chciała rozwodu, to on powiąże ten fakt z Tobą, oby za pewien czas nie było kolejnego newsa.

Edytowane 30 Marca 2023 przez wielebny93

[UncleSam]

Noś gaz pieprzowy w kieszeni i upewnij się że wiesz jak go używać 😁

[zuckerfrei]

49 minut temu, Tornado napisał:

WSPÓLNE

Żyć w zgodzie, podejmować wspólnie decyzje. ♥️

[maroon]

Podsumujmy zatem. 

 

Ruchać, obserwować, wykupić sobie kwaterę na cmentarzu. 

[Obliteraror]

30 minut temu, Baca1980 napisał:

Żonie zrobi się "mokro" że ma takiego męża bad boya a nie nudnego np. księgowego i miłość odżyję :).

W naszym pięknym kraju jak chcesz się kogoś pozbyć, to najlepiej to zrobić samochodem  Może i zawiasy jedynie wpadną. Broń Boże do złego nikogo nie namawiam xD

 

Edytowane 30 Marca 2023 przez Obliteraror

[Tornado]

10 minut temu, zuckerfrei napisał:

wspólnie decyzje. ♥️

Ale, że co?

Opłacisz moje rachunki?

Mój bezcukrowy RometoRodrigezGonzalesWspaniales!!

😍

 

[thyr]

22 minuty temu, wielebny93 napisał:

Dosłownie przed chwilą był news o tym, że gdzieś w Wielkopolsce facet dokonał egzekucji, zajebał kobietę i mężczyznę. Motyw: prawdopodobna zdrada partnerki. 

 

@Kamil0s odezwij sie ze to nie ty . 🙃
Mam nadzieje ze nastepnej krzywej akcji juz nie bedzie . Nie odzywaj sie do goscia , urwij kontakt ze szonem i bedzie  git .

[zuckerfrei]

6 minut temu, Tornado napisał:

rachunki

I zabiorę na Piwko. A @deomibedze ssała nam duże palce u stóp. 

[Dworzanin.Herzoga]

4 minuty temu, zuckerfrei napisał:

A @deomibedze ssała nam duże palce u stóp. 

 

Żeby się nie skończyło jak w tym klasyku z fb. 😊

 

Edytowane 30 Marca 2023 przez Dworzanin.Herzoga

[Brat Jan]

Godzinę temu, Tornado napisał:

Ja bym kupił sportową furę za pieniądze WSPÓLNE  A potem darował zulowi aby ten ją dojechał na bezdrożach.

Taki transformers tylko w przeciwnym kierunku.

 

Znaczy wyruchał jeszcze raz puszczalską żonę?

[Tornado]

13 minut temu, zuckerfrei napisał:

duże palce u stóp. 

O fuuu.

Ja tam wolę aby aportowala ciepłe bamboszki i michę pełną kluchów.

....A na dokładkę bajkę ile to kasy przyniesie na nove gry vidłooo.

I niechaj podrapie po pleckach.

W piecu napali.....bałwana ulepi. 

 

 

 

[Gościu]

Przeproś męża i dodaj że to koniec Twojej relacji z tą szmatą znaczy panią.

I nie słuchaj debilnych rad o wkurzaniu mężczyzny czy bieganiu na policję (taaa chętnie pomagają kochankom).

 

[Baca1980]

47 minut temu, UncleSam napisał:

Noś gaz pieprzowy w kieszeni i upewnij się że wiesz jak go używać

[zuckerfrei]

23 minuty temu, Tornado napisał:

bałwana ulepi. 

Domator się znalazł. 

[antyrefleks]

2 godziny temu, Wolumen napisał:

 Wstydu?

 

Człowieku, nie żyjemy w Islamie, żeby tego rodzaju zachowania uprawniały kogokolwiek do oceny czy tymbardziej potępienia.

 

Nie wiesz, co mu ta mężatka nagadała. Równie dobrze mogła mu powiedzieć, że od lat nie sypia z mężem, że nic między nimi już nie ma i są plany rozwodowe.

Gość dostał w swojej ocenie zatem zielone światło do starań, a że mu nie przeszkadzał jej formalny stań cywilny to jego sprawa.

Tak radykalne spojrzenie na te kwestie można mieć, gdy facet jest nachalny i wypisuje/nachodzi mężatkę, która niejako dla św. spokoju raz po raz sie z nim spotka.

Ale jeśli mowa o pełnej dobrowolności to nie wiem w czym problem. Osobiście bym jeszcze podziękował takiemu gościowi, a babę pognał gdzie pieprz rośnie.

Powtarzam, to nie jest wina gościa tylko tej mężatki, że będąc zajęta zaczęła romans na boku.

 

Podtrzymuję i będę podtrzymywał swoje zdanie, bo mając ponad 40 lat na karku widywałem już różne układy w życiu i nigdy sprawy nie są tak oczywiste i zerojedynkowe, by kochanka/kochankę palić na stosie.

Tutaj juz dorabiasz sobie historie. Autor watku opisal jak to bylo. Tego kwiatu jest pol swiatu, a brac sie za zajete, w dodatku mezatki... Ale to trzeba lubic dzielic sie z innymi, bo ktos taka kobiete wczesniej posuwal, moze nawet tego samego dnia. Inna sprawa ze prawie kazdy facet w malzenstwie (stawiam ze jakies 95%) jest beciakiem, bo wchodzac w zwiazek malzenski na taka role czlowiek sie godzi. Pamietaj, ze prawie kazda laska w takim przypadku ma deficyt emocji, bo facet przestaje byc wtedy wyzwaniem. Powinienes to wiedziec bedac na forum czy poza matrixem. 

[zuckerfrei]

@Dworzanin.Herzoga nic nie widzę. 

[Tornado]

13 minut temu, zuckerfrei napisał:

nic nie widzę

+ i - to jedyne co.

Bo nie masz zestawu anteny satelitarnej i trampków z Grudziądza.

 

 

18 minut temu, antyrefleks napisał:

Powinienes to wiedziec bedac na forum czy poza matrixem. 

OD KIEDY krowa zmienia poglądy?

I to jest mak, ale curwa nie na sprzedaż.

 

20 minut temu, zuckerfrei napisał:

się znalazł. 

Nie znalazł tylko poszuka.

W zamku.

Błyskawicznym.

 

47 minut temu, Brat Jan napisał:

Znaczy.... jeszcze raz

Już było: + i - to jedyne co widzę.

 

[zuckerfrei]

4 minuty temu, Tornado napisał:

Grudziądza

Moja kuśka jest z mosiądza, bom ja chłop spod Grudziądza. 

5 minut temu, Tornado napisał:

zamku.

Cfffaniaczek. 

[Tornado]

11 minut temu, zuckerfrei napisał:

jest z mosiądza

Jesteś Waść królem pieniądza?

Mam tu cztery raty na bombelka graty.

Sypnij Panie na me chlanie, a bombelek twym się stanie.

Będziesz full'em na etacie.

Jak zasłużysz dostaniesz czyste gacie.

Co?....gacie po czyysta?

Sprawa oczywista.

Biere Ciebie moja myyła.

W zamku mym się użądziła.

Siada tu na kolanie.

Jak pszczoła na kwiata puchu.

Odprawiaj bzykanie.

 

 Takie to rachunku opłacanie.

[Brat Jan]

@Kamil0s jak już się bierzesz za mężate to zachowuj zasady jakie pan buk znaczy pan @Bonzo przykazał.

[Staś]

10 godzin temu, MM_ napisał:

Parę słów od prawnika:

Ja bym wyluzował, bo nie zrobiłeś niczego co w świetle prawa jest karalne a typ tak naprawdę to może żonie z liścia dać.

 

Prawnik, a po co jej dać z liścia. Nie lepiej papiery rozwodowe.  I wymienić model inny albo ogólnie odpuścić ten rocznik i poszukać czegoś młodszego - wiadomo roczny serwis będzie droższy niż za stare pudło z dużym przebiegiem ale może będzie przyjemniej chociaż napoczątku.

 

Co do autora postu; to tutaj widać że chłopak nie opanował tematu , podobnie  zresztą jak mąż.

 

VVidać że wagina rządzi

 

[Atanda]

Dwie rzeczy mnie nurtują. Czy było warto z nią się bawić? Wniosła jakieś nowości, dobre rzemiosło. 

 

Secundo, poproś go o referencje na linkedinie, jak go tam odnalazłeś. 

 

Na poważnie, to nie ma co z nim rozmawiać. Z nią zapewne również. No i nie ma się co łamać, bać. Każdy robi błędy. 

[JoeBlue]

Nie czytam tylu stron wątku, za mało życia mi zostało, więc odniosę się tylko do pierwszego postu autora.

Rady "trzeba było tak nie robić" można wsadzić sobie tam gdzie się ma otwór.

Zaczynamy od status quo.

Pytanie: kto więcej waży?

Bohater czy mąż?

Wyrolowani mężowie są nieobliczalni, owszem.

Zasada "you play - you pay" też obowiązuje.

Diabeł siedzi w detalach a tych nie znam.

Sam bzykałem mężatkę, której mąż był budowlańcem i przypuszczam, że gdyby się o tym dowiedział nie pisałbym dziś tutaj.

Mimo to przypuszczam też, że kolejną też bym bzyknął, jestem dziś sporo mądrzejszy co w porównaniu do przeszłości daje mi duży plus w dziedzinie survivalu, nawet na tym polu.

 

Wróćmy do tematu:

Gdyby się spotkał autor i mąż tej pani - kto komu by wpierdolił?

Tu chyba jest sedno problemu.