Skocz do zawartości

Związek z dziewczynami 10-12 lat młodszymi i nawet z innej kultury to chyba mit


Everson

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

dopóki nie ogarną dużej władzy lub gotówki

Dlatego kierujmy energię nie w narzekanie, a w ogarnięcie siebie, zdrowia, gotówki, statusu, samopoczucia. Wtedy chętnych piczy nie zabraknie, a i tak będą tylko dodatkiem do pięknego życia mężczyzn 40+ i 50+ (hobby, podróży, sportu).

 

Michał Podczarski ma 40+/50+? i zasoby więc i utrzymankę Ukrainkę 20+.

FtX0oBHXoAskXpb?format=jpg&name=large Fsy6j6bWIAEAeSI?format=jpg&name=smallFtK4Wo_XwAMamC2?format=jpg&name=small FsiONzYWAAEp3kU?format=jpg&name=900x900  

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, z prawego łoża napisał:

Masz rację co do wieku, dziewczyny raczej chcą mieć max 3-5lat starszego chłopaka ale to co napisałeś niżej to kompletna bzdura, która jest niezgodna z rzeczywistością. Sam blackpill jest mega m.in sam robię przeszczep włosów i przestałem spożywać alkohol i narkotyki ze względu na looksmaxing.

Ale pisanie że ktoś kto jest 6/10 to przegryw nie ma szans jest bzdurą. W zasadzie to tylko chciało by się zapytać skąd masz takie doświadczenia.

Jaka bzdura? Znajomy się przekonał jak wyglądają relacje młodych kobiet z facetami koło 30'.

W sumie nawet i ja się o tym przekonałem.

Fajnie że tobie pomógł przeszczep włosów i odstawienie alko, ale niestety to nie zmienia faktu że sam fakt wieku gówno daje, a wręcz odejmuje.

Widocznie jesteś ponadprzeciętny więc masz nieco inną optykę niż ja i moi znajomi.

Obecnie rynek jest bezlitosny na całym świecie - jeśli masz mniej niż 6/10, a do tego jesteś bez doświadczenia i nie masz wyróżniającej kasy, to sorry. 

Tinder jest globalny i tak naprawdę wszędzie jest ostra rywalizacja o kobiety - tak naprawdę o tym nie wiedzą tylko małe grupy kobiet (czyli te które są w ostrym islamie lub po prostu bez neta)

 

Cytat

Ale spoko, napychajcie sobie takimi skrajnościami głowy. W sumie to mam w dupie, szkoda tylko że może to przeczytać ktoś kto ma braki w innych aspektach relacji pomyśli że to chodzi o wygląd a nie np że ktoś jest zjebany.

Z gówna cudu nie ulepisz. Sama słowacka genetyka która po prostu jest w 90% katastrofalna w Polsce nic nie da.

Dlatego napisałem że bez kasy i władzy to po prostu nie wypali, bo:

raz: nie weźmiesz jej do Polski bo zaraz stanie się p0lką

dwa: nie masz gwarancji że na twoje miejsce nie skoczy inny brat samiec który jest lekko lepszy od ciebie - bo przecież każdy redpill sugeruje geomaxxing

trzy: Charakter czy zjebanie nawet nie zdąży wyjść bo zostaniesz odrzucony ze względu na wiek - a przecież owo zjebanie także może wyjść ze strony kobiety (śmiem twierdzić że na to szanse są znaczne większe, skoro szuka faceta z innego kontynentu)

Cytat

Blackpill jest prawdziwy ale trzeba go używać do poprawy wyglądu a nie aby się poddać i mieć wymówkę.

Tu nie chodzi o wymówkę a o oszacowanie swoich realnych szans wobec różnych grup kobiet.

Większość polaków mówiąc wprost jest paskudnych - zwłaszcza po 30'. - a przecież z roku na rok coraz więcej z nich chodzi na siłownie i dba o siebie...

 

A tu piszecie że młodsze kobiety chcą brać starszych o ponad 8 lat.

Jeśli właśnie nie masz zadbanego ciała z niskim body fatem, sześciopaka z zamiast tego masz zakola (jak większość polaków) i niewyćwiczony brzuszek i słaby majątek to sorry ale będzie bardzo ciężko. Wszędzie jest ogromna konkurencja ze strony innych facetów

 

Mechanizm kobiet jest wszędzie ten sam, a wzorzec idealnego faceta jest tak naprawdę identyczny.

Różnice są ze względu na kulturę ale to nie jest mechanizm nie do ruszenia - zależy jak bardzo jej będzie zależeć.

 

Naprawdę, uważanie że kobiety gdzieś tam są inne to wielki cope.

1. Nigdzie nie chcą przegrywów, ba nikt ich nie chce, i dlatego uważam że jeśli MASZ POTENCJAŁ (czyli od 6/10 wyżej) to warto bawić te wszelkie siłownie i ogarnianie się - bo to da wszędzie efekty - jak u p0lek jak i kobiet zagranicznych. U gości przeciętnych czyli 5/10 i niżej - to mogą robić tylko dla siebie, bo to za wiele nie da.

2. Kobiet z daddy issues i lubiących starszych jest raczej mniej niż więcej, więc raczej nie ma co liczyć na LTR a raczej ONSy

3. Wiek jest czynnikiem OBNIŻAJĄCYM wartość faceta CHYBA ŻE ma PONADPRZECIĘTNE ZASOBY genetyczne jak i majątkowe - jak sam OP pisał - facet bez kobiety po 30' prawie wszędzie jest odbierany jako czerwony alarm.

 

Biorąc to wszystko pod uwagę - tak lepiej się poddać...

-jeśli przegryw chce LTR to musi pajacować by dostać chociaż tą 3/10 - bo lepsze opcje i tak nie będą dostępne - a że nie będzie jej pierwszą opcją tylko którąś z rzedu skończy jako pantofel

-jeśli przegryw chce ONS to... także musi pajacować... a zadanie to jest bardzo utrudnione no i raczej też lepszej niż te 3/10 nie złapie - chyba że upije XD Ale to przestępstwo i nie polecam xD

 

A czemu tak to wygląda? Bo MŁODYCH kobiet wszędzie brakuje, a faceci panikują i biorą jak leci, przez co co rok mamy hiperinflacje wartości facetów.

 

Ale na szczęście jest lepsze rozwiązanie - DIVY! Płacisz i masz spokój z pajacowaniem.

Dla przegrywa (zwłaszcza koło 30') nie ma niestety lepszej opcji, bo sam tinder skutecznie zniszczył szanse na cokolwiek sensownego.

Zalety div:

-brak geomaxxingu

-brak czegokolwiek maxxingu

-płacisz i robisz co tam chcesz

-oszczędność kasy i czasu jakby nie patrzeć

-brak konieczności popisywania się, pajacowania

Wady:

-trzeba bulić (a gdzie nie trzeba? XD)

-ryzyko chorób wenerycznych (tak samo jak u tinderówek)

 

Geomaxxing dla typowych polaków jest bezcelowy, chyba że chcą skończyć jako betabankomat.

Kobiety młode nie są wcale głupie - a przynajmniej nie w tej kwestii.

Mają internet, a opinia ludzi z tik toka i instagrama jest dla nich wszystkim - przeciętny facet zwłaszcza koło 30' to porażka a nie powód do pochwalenia się. 

I to działa wszędzie, nie tylko w Europie, a globalnie.

Z drugiej strony jeśli jesteś ponadprzeciętny to geomaxxing nie jest potrzebny - bo po co skoro masz chętne panie na miejscu?

 

Egzotyczne Panie widząc przeciętniaków niezależnie czy z Polski czy z Rumunii nie wyłączą hipergami, nie ma szans, bo przecież też mają tindera, a do tego nie mają aż tak ostrego zakompleksienia narodowego jak p0lki by wynagradzać sobie byle jakim polakiem. Poza tym już świadomość że gość szuka pani przez internet z drugiej strony planety już stanowi wielki czerwony alarm - że coś jest z nim nie tak, skoro decyduje się na taką desperację...

5 godzin temu, Morfeusz napisał:

Dlatego kierujmy energię nie w narzekanie, a w ogarnięcie siebie, zdrowia, gotówki, statusu, samopoczucia. Wtedy chętnych piczy nie zabraknie, a i tak będą tylko dodatkiem do pięknego życia mężczyzn 40+ i 50+ (hobby, podróży, sportu).

 

Michał Podczarski ma 40+/50+? i zasoby więc i utrzymankę Ukrainkę 20+.

 

Dokładnie - jak się nie ma zasobów to geomaxxing nie pomoże, bo nawet i w tej sferze tworzy się coraz większa konkurencja.

Kobieta nie powinna stanowić celu w samym sobie.

Geomaxxing powinien więc być OSTATNIM krokiem PO ZDOBYCIU zasobów, A NIE PRZED!

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może masz rację, jednak zawsze patrzę ze swojej perspektywy a zawsze jakieś powodzenie miałem. No raczej oczywiście że lepsze są divy niż latanie na drugi koniec świata w poszukiwaniu kobiet. Jednak najprawdopodobniej mieszczę się w topce. Ale wiesz no większość facetów jest przeciętna. Nie widuje się jakiś odchyleń więc jeżeli ktoś chce próbować szukać szczęścia to lepiej przynajmniej próbować. Mnie np nigdy zadna dziewczyna nie wyśmiała a czytań że niektórych użytkowników już tak. Kwestia też jest taka że ten tinder dał duże pole manewru kobietom. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Morfeusz napisał:

Dlatego kierujmy energię nie w narzekanie, a w ogarnięcie siebie, zdrowia, gotówki, statusu, samopoczucia. Wtedy chętnych piczy nie zabraknie, a i tak będą tylko dodatkiem do pięknego życia mężczyzn 40+ i 50+ (hobby, podróży, sportu).

 

Michał Podczarski ma 40+/50+? i zasoby więc i utrzymankę Ukrainkę 20+.

 

> Narzekaj że laski traktują gości jak bankomaty

 

>Postuluj pracę nad sobą by w wieku 50 lat być  zcuckoldziałym  bankomatem 20 latki z daddy issues.
Nie zdziwiłbym sie gdyby fota jej tyłka latała już po portalach porno. 

1 godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Jaka bzdura? Znajomy się przekonał jak wyglądają relacje młodych kobiet z facetami koło 30'.

W sumie nawet i ja się o tym przekonałem.

Ojej, znajomy Twój i Ty macie takie doświadczenia, znajomy mój ma z dziewczynami w tym wieku trójkąt romantyczno-seksualny. Także nie ma reguły

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Powiem tak - ostatnio znam pewnego gościa który obraca się w towarzystwie ludzi 19-22' i posiadając prawie 29' niestety jest odbierany jako... staruch 😟

Wyzywania od boomerów itd. są na porządku dziennym.

Mimo bycia przyjaznym jest ignorowany i olewany, a zwłaszcza kobiety mają go w głębokim poważaniu.

Co pozwala powiedzieć wprost że 10 lat to niestety różnica do nie przeskoczenia.

Mentalność, dzieciństwo czy nawet kultura jest całkiem odmienna, a "młodzieży" nie interesuje przeszłość większa od nich.

Kobiety to hipokrytki: "h3h3h3h3 wiek nie ma znacznia, to tylko liczba" a jak się dowie że jesteś starszy o te 5-6 lat to nagle zmiana nastawienia o 180 stopni, i leci ghost.

 

Dlatego także nie jestem skłonny wierzyć, by w innej szerokości geograficznej miałoby być inaczej.

Kobiety naprawdę nie lubią dużo starszych osób - związki NIE oparte na kasie z taką różnicą wiekową staje się wielką rzadkością.

Jasne, wcześniej się zdarzały takie małżeństwa, ale to już przeszłość, nawet w krajach muzułmańskich.

Jeśli nie ma się władzy, kasy - to nawet sam wygląd (no chyba że jesteś chad 10/10) nie pomoże - bo dla każdej młodej laski będziesz "starym boomerem" który w ogóle pasuje do mema:

 

th?id=OIP.R21fE2t3n86Bz7UhXaYBYQHaEK%26p

 

I tak niestety wyglądają faceci starsi już o 5 lat mimo że w rzeczywistości wyglądają na 3 lata młodziej.

Młody wygląd u faceta to przekleństwo a nie zaleta - zwłaszcza u Polaków, którzy niestety chyba są najbrzydszymi (poza rosjanami) chłopami w Europie (a przynajmniej tak twierdzą nasze witaminki XD).

 

 

 

Ogólnie dziewczyny chcą maksymalnie 5 lat starszych i to jest taka magiczna granica, której Polki nie chcą przekroczyć. Myślę, że tak jest też z resztą Europejek. Oczywiście są niezwykle rzadkie wyjątki ,ale o nich potem. 

 

Co do globalizacji masz rację. Dziewczyny teraz mają ogromny wybór. Internet ma każdy  a teraz mnóstwo młodych dziewczyn jeździ dodatkowo na wycieczki po całej Europie. Rodzice na wycieczki puszczają już z 3-4 lata starszymi koleżankami swoje córki, które mają nawet po 16 czy 17 lat. Daleko nie trzeba szukać . Kuzynka mojej matki puściła na wycieczkę do Hiszpanii z dwa lata starszą koleżanką swoją 17 letnią córkę. Z opowieści wiem ,że ta 17 latka po przyjeździe do domu opowiadała swoich rodzicom ,że niby więcej tam nie pojedzie bo zobaczyła na imprezie jakiś ciemnoskórych, którzy zagadywali do dziewczyn i niby się wystraszyła i uciekła i więcej do Hiszpanii nie pojedzie xd Przecież znając dziewczyny  można się domyśleć ,że zapewne było  na odwrót. Zapewne 20-22 letni przystojny Enrique, może Mokebe  nawciskał kitu o zakochaniu, porobiło się  a potem uciekł . A teraz  robi z siebie nieskazitelną przed samą sobą i rodzicami. Oczywiście jej rodzina oraz moja jej wierzą bo ich zdaniem ' co niby taka młodziutka dziewuszka' może wiedzieć o tych sprawach. Tymczasem tego typu 'młode dziewuszki' często mają już sporo większe doświadczenie w sprawach damsko-męskich niż spora część 25-30 latków.   Niewiedza o współczesnym świecie wśród pokoleń dzisiejszych 50-80 latków jest przerażająca.  Zresztą ciekawe czemu akurat Hiszpania , gdzie czeka 20 letni Alvaro lub 22 letni Enrique . Czemu nie Chorwacja ,Słowenia ,Węgry czy Niemcy tylko akurat Hiszpania czyli kraj tak uwielbiany przez młode Polki?  Więc takie dziewczyny nie muszą się już ograniczać.  20 letnia Monika 6/10 spotyka przystojnego Damiana 8/10 z pobliskiej miejscowości ,ale okazuje się ,że Damian jest starszy o 8 lat? No to do widzenia bo znajdzie się zaraz równie przystojny Kamil starszy o 4-5 lat z Badoo albo Tindera. No niestety. Wybór jest ogromny więc dlaczego ma brać o tyle starszego?. 

 

Trzeba jednak pamiętać ,że są dziewczyny z tzw. daddy issues , które akurat bardzo lubią o 8-14 lat starszych. Oczywiście takich jest niezwykle bardzo mało. Ja sam znam zaledwie dwie takie dziewczyny. Pierwszą z nich znam osobiście bo to dziewczyna z tej samej małej miejscowości co ja .Ma teraz 20 lat a chodzi z 29 latkiem. Jak miała 17 lat to chodziła z 25 latkiem.  Ma kiepski kontakt z ojcem. Niby on jest ,ale relacje są słabe. Drugą poznałem przez internet na forum muzycznym.  Ma teraz  21 lat i chodzi z 34 latkiem. Dziewczyna wychowana bez ojca . Jak ją dopiero poznałem to miała dopiero 16 lat a już mi mówiła ,że spokojnie umówiłaby się  nawet  z 14 lat starszym xd .  Ze mną bardzo chętnie rozmawiała i dość miła a ja byłem 8 lat starszy. Co łączyło obie te dziewczyny oprócz kwestii ojca? Przede wszystkim były trochę na uboczu grupy rówieśniczej. Po prostu ani jedna ani druga raczej nie zadawały się  z koleżankami w swoim wieku. Ta druga to w ogóle nie miała instagrama. Obie też jednak  dojrzalsze niż przeciętna Julka w ich wieku.  Bardzo specyficzny rodzaj dziewczyn

 

Na ile lat ten znajomy 29 latek wygląda? Nie zaczyna już czasem łysieć? Czemu obraca się w takiej grupie wiekowej? Czy on nie chodzi może na 1 rok studiów bo grupa wiekowa 19-22 to są ludzie z 1 roku studiów z dużą przewagą 19/20 latków. Jeśli tak to bardzo dziwne. Miałem na 1 roku w grupie gościa z dziewczyną, którzy mieli po 28 lat a wyglądali gdzieś na około 32-33 lata.  Wszyscy byli do nich mili i chętnie z nimi współpracowali w ramach jakiś projektów/zadań itp . Mało tego. Miałem też w grupie też na 1 roku studiów gościa co miał grubo ponad 40 lat. Był lubiany i szanowany. Normalnie, ale bez podrywu  gadały  z nim niektóre 19-22 letnie dziewczyny.  Oczywiście może to kwestia innej mentalności ludzi w wieku podobnym do mojego. Jestem rocznik 1995 . Może ludzie urodzeni po 2000 roku są już zupełnie inni. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę czytać tego black pilla panowie.

 

Ja 41L 187, wygolony na łyso bo mało zostało, morda 6/10, wyćwiczony, 3 sporty uprawiam, bardzo wysokie stanowisko, 4 mieszkania na wynajem, wyćwiczona gadka i bardzo duże zainteresowanie pań 28-30.

 

Serio inwestujcie w siebie, w zasoby, w wykształcenie, uprawiajcie sporty, ćwiczcie gadkę i będą rezultaty.

 

Dlatego żegnam obecną siwiejącą 38L i idę na swoje. Podróże, wyzwania, dużo młodsze kobiety.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MM_ napisał:

bardzo duże zainteresowanie pań 28-30.

To nie jest w sprzeczności do tego, że 18-20 nie chcą starszych niż 5lat oraz tego, że biorą z reguły tych bardziej twarzowych.

Zwyczajnie paniom po 25 roku zmienia się perspektywa z bardziej zabawowej na bardziej stabilną związkową.

Oczywiście to tylko z grubsza biorąc ogólna tendencja od której zawsze jest sporo wyjątków.

Dlatego wszelkie pille nie powinny być brane jako 100% pewnik.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Everson napisał:

Ogólnie dziewczyny chcą maksymalnie 5 lat starszych i to jest taka magiczna granica, której Polki nie chcą przekroczyć. Myślę, że tak jest też z resztą Europejek. Oczywiście są niezwykle rzadkie wyjątki ,ale o nich potem. 

 

Co do globalizacji masz rację. Dziewczyny teraz mają ogromny wybór. Internet ma każdy  a teraz mnóstwo młodych dziewczyn jeździ dodatkowo na wycieczki po całej Europie. Rodzice na wycieczki puszczają już z 3-4 lata starszymi koleżankami swoje córki, które mają nawet po 16 czy 17 lat. Daleko nie trzeba szukać . Kuzynka mojej matki puściła na wycieczkę do Hiszpanii z dwa lata starszą koleżanką swoją 17 letnią córkę. Z opowieści wiem ,że ta 17 latka po przyjeździe do domu opowiadała swoich rodzicom ,że niby więcej tam nie pojedzie bo zobaczyła na imprezie jakiś ciemnoskórych, którzy zagadywali do dziewczyn i niby się wystraszyła i uciekła i więcej do Hiszpanii nie pojedzie xd Przecież znając dziewczyny  można się domyśleć ,że zapewne było  na odwrót. Zapewne 20-22 letni przystojny Enrique, może Mokebe  nawciskał kitu o zakochaniu, porobiło się  a potem uciekł . A teraz  robi z siebie nieskazitelną przed samą sobą i rodzicami. Oczywiście jej rodzina oraz moja jej wierzą bo ich zdaniem ' co niby taka młodziutka dziewuszka' może wiedzieć o tych sprawach. Tymczasem tego typu 'młode dziewuszki' często mają już sporo większe doświadczenie w sprawach damsko-męskich niż spora część 25-30 latków.   Niewiedza o współczesnym świecie wśród pokoleń dzisiejszych 50-80 latków jest przerażająca.  Zresztą ciekawe czemu akurat Hiszpania , gdzie czeka 20 letni Alvaro lub 22 letni Enrique . Czemu nie Chorwacja ,Słowenia ,Węgry czy Niemcy tylko akurat Hiszpania czyli kraj tak uwielbiany przez młode Polki?  Więc takie dziewczyny nie muszą się już ograniczać.  20 letnia Monika 6/10 spotyka przystojnego Damiana 8/10 z pobliskiej miejscowości ,ale okazuje się ,że Damian jest starszy o 8 lat? No to do widzenia bo znajdzie się zaraz równie przystojny Kamil starszy o 4-5 lat z Badoo albo Tindera. No niestety. Wybór jest ogromny więc dlaczego ma brać o tyle starszego?. 

 

Trzeba jednak pamiętać ,że są dziewczyny z tzw. daddy issues , które akurat bardzo lubią o 8-14 lat starszych. Oczywiście takich jest niezwykle bardzo mało. Ja sam znam zaledwie dwie takie dziewczyny. Pierwszą z nich znam osobiście bo to dziewczyna z tej samej małej miejscowości co ja .Ma teraz 20 lat a chodzi z 29 latkiem. Jak miała 17 lat to chodziła z 25 latkiem.  Ma kiepski kontakt z ojcem. Niby on jest ,ale relacje są słabe. Drugą poznałem przez internet na forum muzycznym.  Ma teraz  21 lat i chodzi z 34 latkiem. Dziewczyna wychowana bez ojca . Jak ją dopiero poznałem to miała dopiero 16 lat a już mi mówiła ,że spokojnie umówiłaby się  nawet  z 14 lat starszym xd .  Ze mną bardzo chętnie rozmawiała i dość miła a ja byłem 8 lat starszy. Co łączyło obie te dziewczyny oprócz kwestii ojca? Przede wszystkim były trochę na uboczu grupy rówieśniczej. Po prostu ani jedna ani druga raczej nie zadawały się  z koleżankami w swoim wieku. Ta druga to w ogóle nie miała instagrama. Obie też jednak  dojrzalsze niż przeciętna Julka w ich wieku.  Bardzo specyficzny rodzaj dziewczyn

 

Na ile lat ten znajomy 29 latek wygląda? Nie zaczyna już czasem łysieć? Czemu obraca się w takiej grupie wiekowej? Czy on nie chodzi może na 1 rok studiów bo grupa wiekowa 19-22 to są ludzie z 1 roku studiów z dużą przewagą 19/20 latków. Jeśli tak to bardzo dziwne. Miałem na 1 roku w grupie gościa z dziewczyną, którzy mieli po 28 lat a wyglądali gdzieś na około 32-33 lata.  Wszyscy byli do nich mili i chętnie z nimi współpracowali w ramach jakiś projektów/zadań itp . Mało tego. Miałem też w grupie też na 1 roku studiów gościa co miał grubo ponad 40 lat. Był lubiany i szanowany. Normalnie, ale bez podrywu  gadały  z nim niektóre 19-22 letnie dziewczyny.  Oczywiście może to kwestia innej mentalności ludzi w wieku podobnym do mojego. Jestem rocznik 1995 . Może ludzie urodzeni po 2000 roku są już zupełnie inni. 

Teoria. Zero praktyki. Dobranoc😁

  • Like 5
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, SilentAssassin napisał:

Teoria. Zero praktyki. Dobranoc😁

O tym piszę właśnie. Jak się wykonało pracę to 10 lat różnicy nie jest problemem. Są oczywiście takie, które nie lubią dużej różnicy, ale trzeba się interesować pozostałymi.

 

Dla mnie 24-27 to już siusiumajtki, wolę rozmowy na poziomie.

Edytowane przez MM_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MM_ napisał:

O tym piszę właśnie. Jak się wykonało pracę to 10 lat różnicy nie jest problemem.

Wiesz, młodzi chłopacy bez wyglądu i bez wzrostu za to z testosteronem walącym w dekiel nie chcą czekać 10 lat.

 

Moze mieliby szanse u brzydszych ale one ich nie pociągają więc zostaje pani rączyńska.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zły_Człowiek Nie mogło zabraknąć Twojego doomerskiego głosu. Zadziwiające skąd Ty tyle wiesz o kobietach ?

 

1 minutę temu, Brat Jan napisał:

młodzi chłopacy bez wyglądu i bez wzrostu za to z testosteronem walącym w dekiel nie chcą czekać 10 lat.

Testosteronem xD Bardzo duża część młodych już teraz ma teścia ledwo ponad dolną granicę stąd wynika między innymi ich ciągłe narzekanie i szukanie wymówek.

Popatrz że coraz więcej tematów zakładanych przez młodych userów jest w klimatach przegrywizmu, a to źle bo modelki same nie walą do drzwi, a to że hajs sam na konto nie wpada, a to że terapia nie pomaga, a to że mieszkania drogie, a to że ryj nie taki jak u modela z tiktoka itd.

Płatki śniegu - wszystko ma być tu i teraz jak najlepszej jakości, a postarać się przecież nie warto bo nie wiadomo czy się wygra. Lepiej odpuścić i ponarzekać. 

To jest przerażające.

 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Popatrz że coraz więcej tematów zakładanych przez młodych userów jest w klimatach przegrywizmu, a to źle bo modelki same nie walą do drzwi, a to że hajs sam na konto nie wpada, a to że terapia nie pomaga, a to że mieszkania drogie, a to że ryj nie taki jak u modela z tiktoka itd.

 

Wiesz dlaczego tak jest? Pierdolone social media robią młodym z mózgu siano, napatrzy się taki jeden z drugim na cukierkowych ludzi i kompleksy rosną, zjawisko bardzo powszechne. 

Jak już spotkacie kogoś takiego, to wziąć go za fraki do jakiejś galerii i niech pokazuje gdzie są Ci ludzie, ilu ich jest? 1 na 100? Filtry, photoshopy, wakacje na kredycie, młodzi patrzą i myślą, że tak wygląda życie.

Jeśli macie okazje to budźcie takich młodzików.

Edytowane przez wielebny93
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał:

Zwyczajnie paniom po 25 roku zmienia się perspektywa z bardziej zabawowej na bardziej stabilną związkową.

Jaśnie Panie jesteś blisko lecz miarkę masz zepsutą. Calową? Levy gwint?

 

Te magiczne 25 lat nie wynika z biologii.

ZMIENIA się przesunięcie FAZOWE.

Faza DARMOWA EDUKACJA/OCHRONKA SPOŁECZNA jest DEATH.

Trzeba iść za ladę....znaczy do roboty.

Generalnie studentki, już koło 2 roku SZUKAJĄ JELENIA.

:)

.....A przynajmniej tak słyszałem biegająć po akademickich pokojach.

 

Zoba, że te 25 NIE DZIAŁA pioo zawodówkach?!

.....teraz słabo z niewiastami zawodowymi bo polikwidowali wyrobiska, to samice na papierologie uciekają.

      

 

 

20 minut temu, wielebny93 napisał:

Wiesz dlaczego tak jest? Pierdolone social media robią młodym z mózgu siano, napatrzy się taki jeden z drugim na cukierkowych ludzi i kompleksy rosną, zjawisko bardzo powszechne. 

CYFROZA.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MM_ napisał:

Po to jest to forum, miejsce rozmowy dla 20, 30, 40 latków. Bez barier wiekowych i socjalnych. 

 

O to chodzi, przychodzi taki zagubiony młodzik to można go nakierować. Być może nie miał wzorców, nikt z otoczenia nie daje lub nie chce dawać mu rad. Forum daje szerszą perspektywę, może nie wszystkie rady będą dobre, bo patrzymy ze swojej perspektywy, ale z wszystkich wpisów można coś pod siebie dopasować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Popatrz że coraz więcej tematów zakładanych przez młodych userów jest w klimatach przegrywizmu, a to źle bo modelki same nie walą do drzwi, a to że hajs sam na konto nie wpada,

Normalnie ŚWIĘTE słowa.

 

1 godzinę temu, MM_ napisał:

Serio inwestujcie w siebie, w zasoby, w wykształcenie, uprawiajcie sporty, ćwiczcie gadkę i będą rezultaty.

Te cwaniak.

Próg wejścia?

Ile miałeś fufu jak startowałeś?

......nie każdy ma pochodzenie oraz BUCKUP.....środowiskowy.

Z kasy na etacie sprzedawcy marchewki to trochę ciężkawo?

Co nie?

Czy coś popierdoliłem?

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Powiem tak - ostatnio znam pewnego gościa który obraca się w towarzystwie ludzi 19-22' i posiadając prawie 29' niestety jest odbierany jako... staruch 😟

W grupie. W relacji 1 na 1 już tak nie będzie.

 

9 godzin temu, z prawego łoża napisał:

, dziewczyny raczej chcą mieć max 3-5lat starszego chłopaka

Średnio - być może tak, ale znam udane związki, gdzie facet jest starszy nawet i 13 lat. Wszystko zależy od punktu w którym był on, w którym była ona i kiedy na siebie trafili.

 

Nie oczekiwałbym zainteresowania okazanego dla normika od dziewczęcia lat 20 za sam fakt istotnej róznicy wieku. 

 

Edytowane przez Miszka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z tezą z posta a nawet jestem pewny że nie jest zgodna z rzeczywistością

 

Ja zdecydowaną większość relacji- krótkich i dłuższych jakie miałem, to miałem z dziewczynami minium 10 lat młodszymi. Minimum, bo największa różnica jaką dotychczas miałem to 16 lat i to nie jest moje ostatnie słowo... Zdecydowana większość to były Polki, ale były też Ukrainki. Wszystkie Ukrainki były tak dobre jak najlepsze Polki, acz z UA były to relacje stricte seksualne. I było w tym gornie kilka "himalajek", ale poznałem je w okresie gdy nie w głowie mi była jakakolwiek stabilizacja.

 

Przykładowo- mając 27 lat poznałem 17 letnią dziewczynę. Była we mnie szaleńczo zakochana - redpillowo jedna wielka zielona flaga. Spaskudziłem ją i odpuliłem po około roku- czego w końcu pożałowałem, ale widocznie tak miało być. Zaraz po mnie poznała faceta 36 letniego i od 9 lat jest z nim w związku, mają 2 dzieci i na instagramie wyglądają na bardzo szczęśliwych a ona mając 25 lat nadal jest HOT. Mogę mnożyć takie przykłady tylko z mojego otoczenia.

 

To tak w temacie posta ogólnie. Bo jeśli chodzi o konkretny przypadek autora postu to tam błąd na błędzie jeśli chodzi o sztukę uwodzenia. Poczynając od tego że nie szuka się kobiety w miejscu oddalnonym o tysiące km od miejsca gdzie się przebywa.

 

A jeśli chodzi o muzułmanki to u mnie broda  okazała się być game changerem. Jakiś czas temu na siłowni w Holandii zaczepiła mnie SAMA  21 letnia Turczynka i zaczęła podrywać. Znaczy nienaturalnie długo ciągnęła niby przypadkowego small talka (dosłownie zaczęła od pogody) płynnie przechodząc do komplementowania moich oczu. Nie zamknąłem tematu umówieniem spotkania, bo widywałem ją niemal codziennie na tej siłce, więc byłem pewny że jeszcze ją spotkam i wtedy domknę deal. No i też trochę dlatego, że byłem w totalnym szoku, bo tego jeszcze nie grali żeby mnie ciapatka podrywała. Pech taki że więcej jej nie spotkałem a było to już ze dwa miechy temu. Jednak mogła nie być muzułmanką bo ubrana była w obcisłem leginsy, top i miała kolczyki. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sankti Magistri napisał:

@Zły_Człowiek Nie mogło zabraknąć Twojego doomerskiego głosu. Zadziwiające skąd Ty tyle wiesz o kobietach ?

 

Popatrz że coraz więcej tematów zakładanych przez młodych userów jest w klimatach przegrywizmu, a to źle bo modelki same nie walą do drzwi, a to że hajs sam na konto nie wpada, a to że terapia nie pomaga, a to że mieszkania drogie, a to że ryj nie taki jak u modela z tiktoka itd.

 

Daleki jestem od głoszenia teorii przegrywowych, ale jednak spójrzmy prawdzie w oczy. On nie napisał samych bzdur. Teraz granice ze światem są otwarte, a ilość konkurencji ciągle rośnie, bo Amerykanie czy Europejczycy nie są głupi i też w świat ruszają, jak widzą lewicującą zarazę u siebie w krajach.

 

Popatrz na siebie. Piszesz, że masz prawie 2 metry. Ja mam prawie 190cm. Ćwiczysz prawie całe życie. Ja też ćwiczę prawie całe życie i wyglądam trochę jak z okładki. Piszesz, że wyglądasz jak Thor, a ja wyglądam bardzo podobnie do Anakina Skywalkera w kwestii twarzy. Obaj jesteśmy "fajni", widać że luźni. My wychodzimy z mieszkań, idziemy na imprezę i laski same podchodzą "pogadać", ot tak, przypadkiem dotknąć nabitej klaty. Gramy w 1% społeczeństwa, jak nie mniej. Prawie wszystko nam załatwia fizyczność i to, że urodziliśmy się tacy, jacy jesteśmy. Gdybym urodził się z twarzą Gargamela i włosami Stathama, wzrostem Daniela Radcliffa to .. no właśnie, mógłbym na chuju stanąć, a wyszłoby tak, że liczyłoby się wyłącznie szczęście, a taki zrezygnowany człowiek to miłości mógłby szukać w burdelu. Napisałeś kiedyś, że bardzo zdziwiłbyś się, jakby Twoja laska zrobiła Cię po rogach, bo ciężko byłoby Cię wymienić na lepszy model.

 

Rozumiem Twoją kwestię, testosteron jest ważny. Ale nawet naładowany testosteronem brzydki kasztan jest tylko brzydkim podskakującym kasztanem.

 

Do mnie niedawno dotarło i z jakąś pokorą to przyjmuję, że gdyby nie moja fizyczność, to taki cwany nie byłbym i laski by do mnie nie podchodziły, kompletnie nieznane, "przypadkowo". Nawet by przy mnie stanąć nie chciały, a co dopiero podejść o coś zapytać. Co więcej, idąc ulicą, rzadko kiedy widzę kogoś o moim wzroście, a co dopiero Ty. To po prostu taki symbol.

 

W świecie można wiele, ale żeby chłopak "z biedy" marzył o Ferrari, potrzeba niewyobrażalnie długiej, krętej, pełnej bólu i ryzyka drogi, na której nie ma pewności powodzenia. Wielu tego nie da rady znieść, wielu nie podejmie rękawic. Niejako ich ból i przegrywizm jest usprawiedliwiony. Łatwo pisać z naszej perspektywy o ogarnianiu, kiedy gramy w kwestii relacji na poziomie "easy" a nie jak w grach - "Droga ku zagładzie", czy inny "Death march".

Taka rozkmina mnie wzięła.

  • Like 8
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Messer napisał:

W świecie można wiele, ale żeby chłopak "z biedy" marzył o Ferrari, potrzeba niewyobrażalnie długiej, krętej, pełnej bólu i ryzyka drogi, na której nie ma pewności powodzenia. Wielu tego nie da rady znieść, wielu nie podejmie rękawic. Niejako ich ból i przegrywizm jest usprawiedliwiony. Łatwo pisać z naszej perspektywy o ogarnianiu, kiedy gramy w kwestii relacji na poziomie "easy" a nie jak w grach - "Droga ku zagładzie", czy inny "Death march".

Taka rozkmina mnie wzięła.

Zgadzam się z tym, o czym piszesz. To wielka umiejętność w tych czasach patrzeć na pewne sytuacje w sposób zdroworozsądkowy, a co ważniejsze potrafić przyjąć cudzy punkt położenia. To wielka umiejętność, bo ludzie rzadko chcą szerokiego spojrzenia na rzeczywistość. Zazwyczaj osiadają w swojej bańce. Z boku wszystko wygląda czasem całkowicie łatwo. Przykład- jeżeli uprawiasz jakiś sport i oglądasz go w telewizji, to w telewizji zawsze wygląda, że to jest łatwe. W rzeczywistości jak wejdzie się na boisko, to nagle okazuje się, że trzeba wiedzieć, gdzie się ustawić, kogo kryć, że trzeba dużo biegać i myśleć, za siebie i za kolegów, przewidywać i mieć końskie zdrowie do tego. Taki typowy Janusz przed telewizorem powie, że on by zagrał lepiej, taki piłkarz powie, że to niemożliwe, że Janusz może zarabiać 3 tysiące złotych i że jest leniwy i to jego wina, że nie zarabia milionów. Obaj popełniają błąd- Janusz nie zostanie zawodowym sportowcem i nie będzie kosił milionów. I to nie jest jego wina, bo do tego oprócz pracy trzeba genów/predyspozycji. Tak samo jak Janusz popełnia błąd mówiąc, że on byłby lepszym sportowcem, a popełnia go z tego powodu, że w telewizji wszystko wygląda na łatwe i banalne. 

 

Jedno jest pewne, że sytuacje, gdy ktoś jest totalnym wygrywem (zarobki, pozycja społeczna, wygląd) są taką samą skrajnością jak to, że ktoś jest totalnym przegrywem (brak pracy, bieda, słaby wygląd). Zazwyczaj mamy do czynienia z mixem (dobry wygląd, ale bieda) albo bogaty, ale niezbyt przystojny. Ja jestem wielkim zwolennikiem tego, że człowiek ma wielki potencjał i marnuje z 70-80 procent potencjału przez złe priorytety, lenistwo, brak wiedzy, niekorzystne środowisko i jest wielkie pole do poprawy na każdej płaszczyźnie. Ale też powiedzmy sobie szczerze- w życiu nie ma równego startu i każdy rzeźbi w tym w czym może rzeźbić. Ja nie lubię bufonady bogatych, bo zazwyczaj pomijają pomoc, którą dostali od rodziców/jakiś spadeczek/mieszkanko/dobre małżeńśtwo i pouczają innych jak to samodzielnie doszli do milionów, z drugiej strony nie lubię upraszczania przez biednych, że bogaci mają coś tylko dzięki pomocy rodziców/szczęściu/talentowi i tak dalej. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ciekawyswiata napisał:

Ale też powiedzmy sobie szczerze- w życiu nie ma równego startu i każdy rzeźbi w tym w czym może rzeźbić. Ja nie lubię bufonady bogatych, bo zazwyczaj pomijają pomoc, którą dostali od rodziców/jakiś spadeczek/mieszkanko/dobre małżeńśtwo i pouczają innych jak to samodzielnie doszli do milionów, z drugiej strony nie lubię upraszczania przez biednych, że bogaci mają coś tylko dzięki pomocy rodziców/szczęściu/talentowi i tak dalej. 

 

Dokładnie tak jest, ten mechanizm jest bardzo brzydki co opisałeś, ale niestety on tak działa. Mam wrażenie, że on wynika z pychy i jakiegoś wewnętrznego poczucia wyższości, brzydkiej strony dumy i wykoślawionej pogardy "w krzywym zwierciadle" do innych.

 

Owszem, dorastałem na wsi, gdzie była tylko jedna ulica, rodzina z inteligencji nie pochodziła no i przez to jakoś nieszczególnie się przelewało. Czy miałem idealny start? Nie, pod względem emocjonalnym i zdrowotnym był tragiczny i żałosny, może dostałem lepszy wygląd, ale żeby wyprostować się pod kątem zdrowia fizycznego i psychicznego, coś finansowo działać, to ja wiem ile trzeba kombinować, uczyć się i poświęcać. Lata szlifowania i marzenia o ucieczce.

 

Dla osoby z zewnątrz wygląda to na zdobyte bezwysiłkowo i luźno, bo przecież skoro mówię w określony sposób, zajmuję się określonymi rzeczami to pewnie sfinansowami mi wszystko rodzice, rodzice załatwili ciało i z tego punktu widzenia - "wystarczy chcieć". No nie, nie wystarczy.

 

Można wiele, ale jest tak samo wiele granic, tylko nieliczni, ten mały, bardzo mały promil ludzi ma "wszystko". A wyżej dupy się nie podskoczy, a to, kto ile podskoczy, zależy już od danego człowieka, od tego co zewnętrzne i wewnętrzne. Kiedyś myślałem inaczej, że można tak wiele, ale teraz dorosłem.

 

Statystyczny brzydki facet musiałby stanąć na wielometrowym portfelu, żeby móc pochodzić sobie za rączkę z laską urody Jenny Ortegi, Emmy Watson czy podobnej - a to i tak byłaby prostytucja i nic więcej. Tego przeskoczyć się wręcz nie da, a słowa od osób w kompletnie innej sytuacji, że "da się", są raczej godne politowania.

 

Jakaś pogarda i pouczanie teraz jest dla mnie nie na miejscu, jak przeanalizowałem niektóre fakty. Ewentualnie mogę naprowadzić na pewien trop, wyprostować niektóre fakty, ale "terapeutyzować" w chamski sposób "przegrywa" - nie mam prawa. A tym bardziej nim gardzić - w końcu ich cierpienie jest wyrazem prośby o pomoc i nieświadomym, nieskutecznym i prymitywnym ratunkiem od bólu. Aż zarzucę podsumowującym cytatem: Pogarda, wilczku, to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innym przypadku jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.

Edytowane przez Messer
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Messer napisał:

On nie napisał samych bzdur.

Ależ oczywiście że nie. Większość z postu @Zły_Człowiek ma sens.

 

To co mnie osobiście triggeruje to ten fragment :

5 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Biorąc to wszystko pod uwagę - tak lepiej się poddać...

 

Choćby istniał 1% szansy na powodzenie to należy za tym gonić i nie odpuszczać. Zawsze.

 

Godzinę temu, Messer napisał:

Do mnie niedawno dotarło i z jakąś pokorą to przyjmuję, że gdyby nie moja fizyczność, to taki cwany nie byłbym i laski by do mnie nie podchodziły, kompletnie nieznane, "przypadkowo". Nawet by przy mnie stanąć nie chciały, a co dopiero podejść o coś zapytać. Co więcej, idąc ulicą, rzadko kiedy widzę kogoś o moim wzroście, a co dopiero Ty. To po prostu taki symbol.

Ja jestem świadomy tego samego, zauważyłem wzrost zainteresowania kobiet w miarę looksmaxowania. Doskonale zdaję sobie sprawę jaką mam przewagę nad innymi w aspekcie wyglądu. Ale to nie o to tu chodzi tak naprawdę. Problem większości przegrywów leży w głowie.

 

1 godzinę temu, Messer napisał:

Ćwiczysz prawie całe życie. Ja też ćwiczę prawie całe życie i wyglądam trochę jak z okładki.

Właśnie. a co by było gdybyśmy nie ćwiczyli od małego ? Człowiek ma wpływ poprzez swoje działania na to czy obecne u niego kombinacje genetyczne zostaną aktywowane. Jordan np tu o tym mówi https://www.youtube.com/shorts/NOKJfFavvtE

Ja tematem zainteresowałem się głębiej po spotkaniu ludzi ze startupu zajmującego się budzeniem śpiących genów i to dlatego ja tak bardzo nakłaniam ludzi do działania, do parcia na przód, nieodpuszczania i dotykania tam gdzie boli najbardziej. Bo nie wiedzą co może czekać po drugiej stronie.

Oczywiście są ograniczenia ale są też strategie i metody umożliwiające ich ominięcie.

 

Znalazłem okładkę ;)https://joemonster.org/mg/show/216042

 

Godzinę temu, Messer napisał:

Gdybym urodził się z twarzą Gargamela i włosami Stathama, wzrostem Daniela Radcliffa to .. no właśnie, mógłbym na chuju stanąć, a wyszłoby tak, że liczyłoby się wyłącznie szczęście, a taki zrezygnowany człowiek to miłości mógłby szukać w burdelu.

Takie combo to rzadkość. Myślę że większość chłopaków "przegrywów" to osoby 4-6/10 często zaniedbane, które spokojnie mogą podskoczyć wyżej o te 2 oczka. Główną przeszkodą do pokonania dla nich jest ich często autystyczna osobowość, lenistwo, brak wiary w siebie, wyuczona bezradność, brak obycia z innymi ludźmi.

Mam kilka historii np jak z incela lub incela z depresją i próbą samobójczą można wyjść na prostą. W obu przypadkach pierwsze skrzypce grało lenistwo i strach. Oni też twierdzili że się nie da. Da się tylko to boli. 

 

2 godziny temu, Messer napisał:

W świecie można wiele, ale żeby chłopak "z biedy" marzył o Ferrari, potrzeba niewyobrażalnie długiej, krętej, pełnej bólu i ryzyka drogi, na której nie ma pewności powodzenia. Wielu tego nie da rady znieść, wielu nie podejmie rękawic. Niejako ich ból i przegrywizm jest usprawiedliwiony. Łatwo pisać z naszej perspektywy o ogarnianiu, kiedy gramy w kwestii relacji na poziomie "easy" a nie jak w grach - "Droga ku zagładzie", czy inny "Death march".

 

To jest to czego wielu nie doświadczyło i boi się doświadczyć czyli Hero's journey.

Relacje też wcale taki easy nie są. Sam po sobie wiem co mi łatwy seks zrobił swego czasu z głową ale to może kiedy indziej opiszę.
 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sankti Magistri w punkt.

 

To co odróżnia 1% facetów od 99% facetów to chęć działania i dyscyplina. Looksmaxing a szczególnie sylwetka V to są lata pracy i wyrzeczeń. U mnie mental jest tak przestawiony, że mam wyrzuty sumienia po zjedzeniu słodyczy albo wypiciu alko.

Inne rzeczy takie jak wykształcenie i kariera to baaaardzo ciężka praca, wystawianie się na krytykę, akceptowanie gównianych szefów, chodzenie za awansami i podwyżkami.

Poznałem w życiu wielu inteligentnych, ale leniwych gości, którzy narzekają i uważają, że nic się nie uda. A to tylko racjonalizacja lenistwa.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.