Skocz do zawartości

Pytania do redaktorów Radia Samiec


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Marku, powiem tak, jak słuchałem w audycji o Twoich objawach i odczuciach, to tak naprawdę słuchałem dokładnie o sobie. Po tym wiem, że zadałem pytanie właściwej osobie. Chciałem znać opinię kogoś, kto nie jest lekarzem, a kto jest mądrym człowiekiem i rozumie ten problem bo sam to ma. Ja już odwiedziłem wielu lekarzy, profesorów, śmietanka gastrologii. I jaki kurwa efekt? Żaden. Nikt z tych lekarzy mi nie pomógł nawet w 1 procencie. Żaden mi nie zaproponował leków psychotropowych. Masz 2 sprawne ręce i nogi, wyglądasz dobrze, a nawet całkiem dobrze, ale jesteś sparaliżowanym kaleką, który nie żyje, tylko wegetuje. Tak wygląda moje życie, szczególnie teraz. Miałem ostatnio czasem ochotę pojechać gdzieś, rozpędzić się i przypierdolić w jakiś solidny betonowy mur. Zawiodłem siebie, a najbardziej mnie wkurwia, że zawiodłem ją. Ale tego nie zrobię, matka i ojciec by się załamali, nie chcę żeby cierpieli. Nie wiedziałem, że podświadomość ma taką destrukcyjną, lub budującą, moc. Wskazałeś kilka kierunków, o których nie miałem zielonego pojęcia, a jestem raczej rozgarniętym człowiekiem i dużo czytam. Będę się tym zajmował i zgłębiał. Zrezygnowałem z pracy, po 15 latach, bo się już nie dało dłużej. Ale jestem w o tyle dobrej sytuacji, że nie muszę pracować przez długi czas. Więc będę miał dużo czasu na pracę nad sobą. Chciałbym być "normalny" jak to moja była ujęła. I jeszcze ciekawostka, jesteś pierwszym człowiekiem, który chciałby mi pomóc. A zgłaszałem się do wielu "specjalistów". Bardzo wielu. Dziękuje Ci. Pomogłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku @Aumakuapoproszę byś omówił w audycji temat ZDRADY przez mężczyznę w relacjach z kobietami. 

Mam kilka pytań pomocniczych, na które chciałbym usłyszeć odpowiedź.
*czy zdrada mężczyzny może być usprawiedliwiona?
*czy zdrada jest zawsze hańbą/dyshonorem dla mężczyzny - jak starają się nam wmówić massmedia?
*czy w sytuacji gdy, np. uwiązanemu kredytem czy innym zobowiązaniem żonatemu mężczyźnie żona nagle odcina (zrobienie lodzika, czy inne atrakcje, których wcześniej było bez liku), czy pojawienie się kochanki/nowej panienki w tej sytuacji może być usprawiedliwione?
*czy w sytuacji gdy żonka kupczy dupą, lub w ogóle unika kontaktów fizycznych z mężem?
*czy posiadając potomstwo i zaniedbaną żonę która z wiekiem ma w dupie potrzeby męża, czy w tej sytuacji można pozwolić sobie na kochankę?
*czy w sytuacji jak wyżej, mężczyzna powinien brać na siebie odpowiedzialność, stosunkując się w tej sytuacji do popularnej opinii ludu, że to on rozbija rodzinę? 

dziękuję, pozdrawiam

Edytowane przez The Saint
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku @Aumakua...a w zasadzie ojcze dyrektorze, w ramach podziękowań dziś odmawiam za Ciebie modlitwę :D

 

Nowe pytanie.

Sex astralny - czy jest to lepsze rozwiązanie od tryskania wężem podczas oglądania pornosów? :D Osobiście kilka razy mi się udało mieć takie doświadczenie podczas oobe... z tym, że za długo się nie nacieszyłem bo się wybudziłem ale odczucia były kosmiczne. Czasem astralne kobiety same do nie przychodziły, co było dość ciekawe. Miałem jednak wątpliwości, czy w takim astralu można wpaść w jakieś nieprzyjemności kierując się jedynie dzikimi instynktami :) nie wiem, astralne uzależnienie, ciemne siły wykorzystujące nasze ułomności, reptyliańskie wysysacze energii czy inne cholerstwa...czy to tylko niepotrzebne lęki? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Marku, 

Mam pewne pytania : 

- kilka raz mówiłeś w swoich audycjach o tym, że postarasz się coś nagrać o tym jak zerwać ze szkodliwym nałogiem. Czy mógłbyś coś na ten temat powiedzieć?  

- wierzysz w reinkarnację i nabywanie przez duszę doświadczeń podczas kolejnych wcieleń. 

Czy nie uważasz, że to,   że  za każdym razem , na poziomie świadomym zaczynamy " od zera " trochę przeczy tej teorii?  To tak jakby na każdym treningu bokserskim uczyć się lewego prostego. ..I od nowa i od nowa . A może narzędzia w postaci regresingu są nam właśnie po to dane żeby z nich korzystać?  

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ci Marku i Duszy Twojej, ja bardziej ezoterycznie
1. Czy da się przejąć kontrolę nad egregorem? Jeśli tak to jak?
2. Jak kontrolować własne myśli? Czy znasz jakąś lit. na ten temat, co mógłbyś polecić? Chciałbym nad tym zapanować póki jeszcze powoli zaczynają się materializować.
3. Koan to nie zagadka bez rozwiązania. Odpowiedź na zadany Koan oznaczała, że dla kandydata na ucznia ma otwarte serce i otwierała drogę do stania się Mędrcem. Twoją, o klaskaniu jedną ręką rozwiązałem na kilka sposobów (pisałem Adminom). Czy mógłbyś się do tego odnieść?
4. Przyziemienie czyli o zastosowaniu cybernetyki w kierowania kobietami:


Pozdrawiam
Atis

Edytowane przez Atis
gramatyka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Marku, teraz ja!

 

   Ostatnio wygrzebałem z szuflady srebrny łańcuszek, prawie 'kietę' :D. Dostałem go w prezencie od małżonki kupę lat temu. Ponosiłem parę miesięcy, nie spodobało się wrzuciłem do szuflady.

Zawieszone na tym łańcuchu miałem obrączkę ślubną, oraz medalik z Maryją, okraszony sentencją z tyłu: Jestem, przy Tobie, ufam. Teraz, postanowiłem go wykopać i założyć. Usunąłem obrączkę,

jako kult zniewolenia, został sam medalik.

 

   Teraz pytanie, czy ufanie Maryji, matce Jezusa, jest zasadne. Przecież Kobiety są trochę inne, mnie zaradne, jednak nas urodziły.

Drugie pytanie: Jaki wpływ w/g Ciebie Marek. Maryja może mieć na Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Ślicznie dziękuję za odpowiedź.:)

 

   Pytałem na poważnie. Rozumiem to co mówisz w sprawie Maryi. 

Jednak kurczę w coś chcę wierzyć, mam mocno wbity szacunek do kobiet, nawet teraz.

Boga nie potrafię sobie wyobrazić w sensie obrazu, jest dla mnie obcy wizerunkowo. Może boję się Go? Boję się Jego mocy i kary którą może mi wymierzyć?

Maryja jest mi bliższa wizerunkowo, kobieca, używam jej do kontaktu z Bogiem, żeby wstawiła się za mną.

Mam to pewnie z dzieciństwa i trudnych relacji z ojczymem.

 

Muszę popracować nad swoją duszą wytłumaczyć jej pewne sprawy, niestety jest to trudne.

 

Jeszcze raz dzięki.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Marku za odpowiedź. W ramach wyjaśnienia bełkotu poprzedniego posta; moje centrum zarządzania rzeczywistością (PC) mam troszkę wyeksploatowane + okruszki pod klawirką itp. Nieważne, przepraszam za powyższe. Jak mawia jeden z podróżników - pokazuję i objaśniam o co mi chodziło.

Ad. 2 Kontrola myśli. Problem w tym, że moje, jeśli zasilone silną emocją, autentycznie realizują się w rzeczywistości w ciągu +/- 2 tygodni :o. Problem w tym, że ani myśli ani emocje (te najsilniejsze) nie są przyjazne mojemu otoczeniu. Doszło do tego, że ludziom, o których tak myślę dzieją się wypadki... Niestety się dzieją, na szczęście powoli. Dlaczego na szczęście powoli? Nie chciałbym, żeby ludzie którzy stoją ze mną w korku zaczęli fruwać razem z ich samochodami tylko dlatego, że jestem w ich pobliżu na pełnej k...
Chciałbym to jakoś opanować, bo nie chcę być zagrożeniem dla otoczenia. Człowiekiem który dosłownie zostawia za sobą spaloną ziemię.

Ad.3. Koan. Ponoć było tak, że kandydat do nauki na Mistrza Zen dostawał Koan który był zagadką. Mógł go rozwiązać dopiero wtedy, jak nauczył się "myśleć" sercem. Dlaczego to było tak ważne?
Wyobraźcie sobie człowieka z otwartym Trzecim Okiem (czyli mega inteligentny, panujący nad ciałem, duchem, materią, energią itd.), ale pozbawiony uczuć, empatii itd (bo nie umiejący "myśleć" sercem). To byłby prawdziwy potwór.
 "Zen-ki" wiedziały, że takie rzeczy jak otwarte 3-cie oko są dla ludzi, którzy nie będą krzywdzić innych istot z byle powodu, bo (potrafią (współ)czuć, a nie "tylko" myśleć (Patrz - umysł jako twór sztuczny "Nauki Don Juana"-C. Castaneda).

Jak klasnąć jedną ręką?
1) Cicho (patrz: grafika)
2) Jedną ręką, drugą stopą
3) Jedną ręką, drugim udem itp, itd.

Pozdrawiam
Atis

 

klaskanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Marku mam takie pytanie.
Nagość człowieka. Czy człowiek o wysokiej samoocenie powinien wstydzić się własnej nagości ? Nie chodzi tutaj konkretnie o obrzydzenie ciałem, lecz o samo poczucie zażenowania, wstydu, z świadomości bycia nagim w sytuacji nieprzewidzianej lub nietypowej (np. przypadkowo na publicznym basenie lub saunie). Jak wiadomo ten wzorzec zachowań programowany jest Nam od najmłodszych lat, o jego przydatności nie ma co dyskutować, ponieważ w obecnej cywilizacji człowiek z natury nagi nie mógłby normalnie funkcjonować (oczywiście pomijam prymitywne ludy afrykańskie, które nie mają z tym problemów i warunki klimatyczne temu sprzyjają). 

Czy z pozoru pożyteczny nawyk nie jest równocześnie przyczyną kompleksu wielu ludzi na punkcie własnego ciała np. w wyniku traumy z młodości związanej z przypadkowym obnażeniem się w miejscu publicznym lub obnażeniem będącym wynikiem kiepskiego żartu rówieśników.

Dziękuje z góry za odpowiedź i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu Marku,

Mam pytanie odnośnie ,,rokowania" samca na przyszłość. Jak to właściwie działa? Czy samica bardzo dużą uwagę zwraca na to czy samiec w przyszłości może być bogaty, mieć wysoką pozycję społeczną itp. Czy bardziej woli skupiać się na chwili obecnej i olewać mężczyzn z dużym potencjałem? Np. Student medycyny - na chwilę obecną brak pieniędzy i czasu a za parę lat wiadomo, ze hajs się będzie zgadzał u takiego człowieka. 

 

Pozdrawiam serdecznie :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczycielu!

Dzięki Twoim naukom, które zawarłeś w książkach, audycjach, felietonach oraz dzięki temu forum zacząłem pracować nad sobą i zmieniłem swoje podejście do kobiet z zaskakującymi dla mnie wynikami. Jako, że moja podświadomość jest bardzo łagodna, troszkę nienaturalnie się czuję gdy zwracam się do samic w sposób, który sam uznałbym za niemiły. Wiemy dobrze, że to wszystko dla dobra kobiety, to po prostu działa i kobieta czuje się wspaniale przy silnym samcu. W jaki sposób dać podświadomości do zrozumienia, że nie dzieje się nic negatywnego? Czy w ogóle w dobrą stronę kombinuję?

 

PS: Dzięki za wiedzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Panie Marku, to ja Adolf, mam pytanie.

 

Czy jak rozum pijany, to dusza może mówić? Słuchać rozumu?

 

Często tak mam, że jak jestem pod wpływem, to mam impuls i fajny pomysł na: Temat na forum, chęć do kogoś zadzwonić, nawet po latach.

 

Ale rozum mówi stop! Wypiłeś nie pisz, nie dzwoń!

 

Dziękuję z góry za rozkminę i przedstawienie sprawy.

Edytowane przez Adolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Mistrzuniu1 :D

 

No to teraz moje pytanie. Otóż bardzo interesuję się II wojną światową, Historią Trzeciej Rzeszy, Holocaustem i obozami koncentracyjnymi. Jest to spowodowane tym, że sam urodziłem się i dość długo mieszkałem obok takiego miejsca. Dużo czytam na ten temat i niestety nieuniknionym jest tam ludzkie cierpienie, śmierć itp. Nad tym co człowiek zrobił drugiemu człowiekowi ciężko przejść obojętnie. I teraz pytania: Czy pochłaniając takie treści, niejako sam "pompuje" w siebie negatywną energię? Jak przekonać podświadomość, że to już było, że to historia i jedno z zainteresowań? Sądzę, że można to podciągnąć też pod innych ludzi, którzy lubią np. horrory, walki itp

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszanowanko Szefie. 

 

Jak ''zapytać'' duszę co chce robić? Jak odnaleźć w głębi duszy swój życiowy cel, na którym będzie można zarabiać i skończyć z pracą u innych/dla innych? 

 

 

Mam swoje pasje, ale z kilku przyczyn nie zarobię na nich ani grosza, jeszcze nie, a może nigdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szalom!
 

Marku ja się pytam czy będzie jakaś szersza audycja o Twoich wynikach HumanDesign? Patrzyłem we wstępne analizy HD i byłem pod wrażeniem tego jak trafnie określają przyczyny pojawiania się różnych emocji. Mój wynik jak u Ciebie Projector - Martyr/Heretyk. Czy wspomniałbyś w jakiejś audycji czy warto brać szczegółową analizę bo moja żydowska dusza w ciemno brać nie chce. A może warto kupić i dowiedzieć się, że trzeba założyć własną sektę i żyć jak król?


Luźne skojarzenie. Kilka razy wspominałeś o tym, że sperma ma dużo minerałów i nie powinno się jej ot tak o pozbywać. Może zatem warto medialnie i na szeroką skalę przekonywać Panie, że setki tysięcy mężczyzn w Polsce ma wole dobrowolnie i czynnie witaminizować Panie w ramach czynu społecznego? Te, które nie potrzebują witamin mogą załapać się na maseczkę cumenzym q10 czy coś takiego. Piszę to tutaj bo Ty jako znany i poważany radiotuber masz możliwość uświadomić dużą ilość słuchaczek.


Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Pytania do redaktorów Radia Samiec
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.