Skocz do zawartości

Samotne Polki po trzydziestce. "Rozjazd z facetami z każdym rokiem się powiększa"


Rekomendowane odpowiedzi

https://www.onet.pl/informacje/newsweek/samotne-mlode-polki-krotka-historia-o-rozjezdzie-z-facetami-dumie-i-klusownictwie/9x78gjx,452ad802

 

Same old - panie są ambitne i sięgają gwiazd, a chłopy to leniwe ćwoki. Nie poruszałbym tego tematu, ale coś mnie ruszyło, gdy przeczytałem ten fragment:

Cytat

Poprzeczka dla faceta ustawiona jest wysoko. Po pierwsze – musi mieć wyższe wykształcenie. Po drugie – powinien być kulturalny, czyli znać przynajmniej jeden język obcy (Ada zna biegle niemiecki i angielski). Po trzecie – musi jakoś wyglądać (ona jest szczupła i wysportowana). Brak uzębienia dyskwalifikuje na wstępie. Piwny brzuszek odpada. Łysina jest dopuszczalna, ale zakola niekoniecznie (wyglądają niechlujnie).

Powiedzmy, że spełniam te warunki. Pytanie - co dostaję w zamian? Smętną, zgorzkniałą pańcię, która nie potrafi uwić rodzinnego gniazda, prawdopodobnie wychudzoną (bo stres i nieustanny zapierdol, aby nie zostać w tyle) i "ambitną", czyli z parciem na papier i puste kwalifikacje.

Moja kobieta ma być dobrze ułożona (tj. posiadać dobry charakter i wychowanie), ma być fizycznie atrakcyjna, wystarczy też, aby znała jeden język (najlepiej polski, choć nie jest to warunek konieczny) - i miała w nim coś ciekawego do powiedzenia. Przede wszystkim jednak ma to być materiał z gatunku "chcę z tą kobietą mieć dzieci". Z ambitną i znerwicowaną biurwą nie stworzycie rodziny.

Czyli tak - mamy tu ewidentny rozjazd. 

Dalej:

Cytat

– Ale ambicja to nie tylko wykształcenie, bo współczesne 30-latki mają wbite do głowy, żeby każdego dnia stawały się coraz lepszą wersją siebie (...)

Na długiej liście rzeczy, które mają je do tego doprowadzić, są – oprócz kariery – siłownia, nauka języków, tańca... Dzień ambitnej trzydziestolatki z miasta trwa od rana do późnego wieczora i czasem zwyczajnie brakuje w nim miejsca na relacje.

No właśnie - czy mężczyźni są zainteresowani sfeminizowaną i uwspółcześnioną japiszonką? To już lepiej coś poruchać bez zobowiązań.

Cytat

A kiedy wreszcie czas się znajdzie, okazuje się, że młode kobiety nie mają umiejętności wchodzenia w relacje i ich utrzymania.

– Bo kiedy one miały się w tym ćwiczyć, kiedy miały się umawiać na randki, chodzić na imprezy? Nie miały czasu. Poza tym często – na studiach czy potem w pracy – musiały udowadniać, że są równie dobre jak mężczyźni (...) Nic dziwnego, że wiele z nich z braku wzorców i umiejętności zaczęło traktować bliższą relację z mężczyzną jako potencjalny sparing

Mężczyzna w związku potrzebuje wsparcia, nie rywala. Mężczyzna rywalizuje poza domem, a w domu chce odpocząć i czuć się bezpiecznie.

Cytat

ona, jak większość 30-latek w Sośnicowicach, pracuje umysłowo w jednym z kilku lokalnych laboratoriów (jej koleżanki singielki pracują w biurach okolicznych firm). W tym samym czasie kawalerowie (starsi i w jej wieku) pracują jako elektrycy, operatorzy wózków widłowych czy technolodzy.

Chciałem to jakoś złośliwie skomentować, ale pozwolę wam się wykazać. :D 

Edytowane przez zychu
  • Like 16
  • Dzięki 5
  • Haha 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, zychu napisał:

– Ale ambicja to nie tylko wykształcenie, bo współczesne 30-latki mają wbite do głowy, żeby każdego dnia stawały się coraz lepszą wersją siebie (...)

Na długiej liście rzeczy, które mają je do tego doprowadzić, są – oprócz kariery – siłownia, nauka języków, tańca... Dzień ambitnej trzydziestolatki z miasta trwa od rana do późnego wieczora i czasem zwyczajnie brakuje w nim miejsca na relacje.

 

Nie chce mi się czytać całego tekstu, ale ten fragment jest symptomatyczny - autorka swoje wyobrażenie lub obserwacje z najbliższego środowiska ekstrapoluje na  ogół kobiet w PL, kiedy w skali makro

wygląda to trochę inaczej:

 

Cytat

 

Kobiety na rynku pracy. Polska z jednym z najniższych wskaźników w Europie

 

W Polsce wskaźnik zatrudnienia wśród kobiet odbiega na niekorzyść od unijnej średniej, zwłaszcza w dwóch grupach wiekowych: 25-29 lat, czyli młodych matek, oraz 60-64 lata, czyli

kobiet decydujących się na emeryturę w pierwszym możliwym terminie. Oznacza to niewykorzystany potencjał i to w sytuacji, gdy niedobór pracowników staje się coraz

bardziej odczuwalny, a struktura demograficzna nie pozostawia złudzeń co do kierunku rozwoju rynku.

 

 

Poza tym, widzę, że tekst w podobnym duchu, jak dziesiątki innych na onecie i podobnych stronach.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdole jakie te p00leczki są biedne xDDD dzisiejsze tematy to mistrzostwo.

 

Nie żal mi ich ni chuja :D Gorzej niż jakieś jebane zwierzęta kutasów ciągle mało, kasy ciągle mało, wszystkiego ciągle mało 😅

Serio w tych genach coś jest zjebane tam u nich.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 11
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nadzwyczajnego. 190 cm, 200k rocznie, 6pak, studia, własne mieszkanie, szczęka czada, głosowanie na PO/lewicę, itd...

W stanach masz to samo ;) tylko w stopach, dolarach, collegach i demokratach.

Czyli wszystkim znana hipergamia.

 

Do tego dokładamy parytety i sfeminizowanie uczelni.... no i klops. Zostaje hodowla kotów i zabijanie się o bycie ruchadełkiem 1% czadów.

 

Edytowane przez BumTrarara
autokorekt szczelni
  • Like 20
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Panowie tego nie da się uratować, ten kwik wynika z tego że cierpią za swoją głupotę, śmiejcie się z tego, życie jest za krótkie na tępe damy, kocie mamy z zdjęciem kota na biurko w corpo bo 40% nie chce mieć dzieci w polszy, a dorosły facet na pewnym etapie często chce mieć potomstwo takie legacy, a jak tego nie chcą bo kariera albo 90% jajeczek już padło bo są po 30-stce to dziwią się że nikt je nie chce

 

Zauważcie że podstawowy problem w tym kraju to wysyp gówno kierunków wyższych gdzie dyplomy rozdawano ostatnie 20 lat za zasiedzenie na zajęciach, te socjolożki, psycholożki, polonistki, dzinnikarki i inne bzdety sprawiły że one naprawdę myślą że są warte więcej niż robol na budowe z zakolami, który uwaga bez studiów często zarabia dwa razy więcej od nich, no świat klaunów.

 

Niech cierpią, wyjmujmy popcorn i śmiejmy się z ego cyrku, ja z polszy planuje się wylogować do ciepłych krajów a niech turasy je tłuką i tak opinia jest już jaka jest o P0lkach, ich sława dawno je wyprzedziła. Polak robol to za mało, ale bezrobotny hiszpan mieszkający u mamy to egzotyka i od razu ściągają majty przez głowę, no kukuland :D

  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak - rokujący samce zostali odessani z rynku matrymonialnego przez samice LEPSZE od bohaterek tego artykułu. Tak, po prostu LEPSZE. Bohaterki artykułu to przegrywy w wyścigu o najlepszych facetów. Dały sobie wmówić jakieś feministyczne brednie i zmarnowały czas na zawracanie kijem Wisły typu:

51 minut temu, zychu napisał:

musiały udowadniać, że są równie dobre jak mężczyźni

A najlepsi faceci mają głęboko w dupie takie popisy. Przeciętni zresztą też. Generalnie każdy ma to w dupie i wie, że takie popisy się kończą, jak samochód gumę złapie.

 

Typiary utknęły w bańce mitu swojej wartości. Za chwilę na rynku matrymonialnym będą nikim, a wymagania snują z górnej półki. Powinni takie historie pokazywać licealistkom 'ku przestrodze', jak można sobie zniszczyć życie łykając feministyczne brednie.

 

  • Like 23
  • Dzięki 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pieprzenie o wymaganiach to babski cope i sposób racjonalizacji tego że chady ich nie chcą. Chronią w ten sposób swój wewnętrzny obraz i ego. Tylko jak chad cudem się pojawi to wszystkie wymagania idą w pizdu i można z taką wanna be high value female robić co się chce. Mówisz skacz a ona robi "hau" i skacze.

Z resztą podobnie dzieje się u redpilaków i reszty z jednej strony udają jaką to sztywną mają ramę, a jak spotkają w końcu zainteresowaną nimi babe bez garba i wąsów to wszystkie teorie i zasady przestają istnieć - widać to często nawet na forum.

Ten sam mechanizm.

  • Like 12
  • Dzięki 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mawia Rollo Tomassi - te kobiety stają się mężczyznami, z którymi chciałyby być. Tylko, że mężczyzna nie chce być z mężczyzną i to jeszcze takim dziwnym, wybrakowanym, przypominającym kobietę. Nie ma ochoty mieć nieustannej walki w domu, ale miejsce, w którym odpocznie. W Polsce kobiety naprawdę są nabuzowane feministyczną ambicją, która przerasta wszelkie dokonania z zachodu. Tam dużo jest gadania, ale wiele kobiet (chyba) nadal pozostaje bardziej skłonnymi do roli tej łagodnej w związku. Nie w tym kraju. Jak mawiał jeden z redpillowców: Polki nadają się do podawania granatów w okopach. Wieczne niedowartościowanie, bezmyślny często pracoholizm, złośliwa i uparta wręcz chęć udowodnienia, że nie jest gorsza w niczym od faceta i go nie potrzebuje, ambiwalentny też stosunek do mężczyzn - z jednej strony strach, z drugiej nienawiść, z trzeciej świadomość potrzeby jego opieki i bezpieczeństwa, z czwartej wrodzona potrzeba posiadania dzieci. Ten kraj udało się naszym wrogom nieźle podzielić wewnętrznie.

  • Like 26
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Adams napisał:

Ja to widzę tak - rokujący samce zostali odessani z rynku matrymonialnego przez samice LEPSZE od bohaterek tego artykułu. Tak, po prostu LEPSZE. Bohaterki artykułu to przegrywy w wyścigu o najlepszych facetów. Dały sobie wmówić jakieś feministyczne brednie i zmarnowały czas na zawracanie kijem Wisły typu:

A najlepsi faceci mają głęboko w dupie takie popisy. Przeciętni zresztą też. Generalnie każdy ma to w dupie i wie, że takie popisy się kończą, jak samochód gumę złapie.

 

Typiary utknęły w bańce mitu swojej wartości. Za chwilę na rynku matrymonialnym będą nikim, a wymagania snują z górnej półki. Powinni takie historie pokazywać licealistkom 'ku przestrodze', jak można sobie zniszczyć życie łykając feministyczne brednie.

 

Kobieta młoda (chce ją większość facetów) chce przystojnego faceta.

 

Kobieta mniej młoda (taka 25, chce ją większość facetów) chce przystojnego i zabawnego,

 

kobieta bliżej 30 (chce ją już troszkę mniej facetów, no bo zanim się ja sprawdzi czy nadaje się na mamę naszego bobo to już 35) chce przystojnego, zaradnego i zabawnego faceta i zamożnego.

 

Kobieta koło 35 (chce ją już niewielu facetów, cześć facetów ogarnęła sobie inną, często nawet na niższym poziomie, ale chętna i nie rywalizująca z nimi) a wymagania rosną, do poprzednich dochodzi, że ma być rodzinny, miły i bezkonfliktowy, ale odwazny i wojowniczy, ma mieć powodzenie ale być wierny, ma być bogaty i pracowity, ale spędzać z nią dużo czasu itd...

Kobieta koło 40 (nikt normalny jej nie chce na coś więcej niż łóżko) chce wszystkiego co wyżej i nie wiadomo co jeszcze tylko razy dwa, bo ona ma wymagania i już wie co dobre i waNe i już wszystko sprawdziła.... Tylko tacy faceci jak ona chce nie istnieją, a gdyby istnieli to wzięli by młodsze.

 

Po prostu wymagania kobiety z wiekiem rosną, a to co może kobieta dać spada..... I nie znajduje męża..... 

 

Proces ten jest tym bardziej widoczny im zamożniejsze i lepiej rozwinięte społeczeństwo. Paradoksem jest, że społeczeństwo gdzie kobieta może się sama utrzymać wymiera.... Bo wpada w wir poszukiwań, a na 6 piętrze jest tabliczka że tu nie ma mężczyzn jakich chcecie....

 

 

  • Like 19
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa żeby ten związkowy deal z takimi dziuniami był naprawdę korzystny w obie strony to można się zastanowic, ale tutaj wymagania z kosmosu języki, wyższe wykształcenie, dobre zarobki, bo inaczej skreślony na wstępie, ale na wakacjach w Alicante czy Hurghadzie wystarczy hebanowa skóra, język byle wilgotny i obrotny, sangria z truskawą i jazda jazda biała gwiazda pisda jazda 😂 Czyli Ty tutaj Polaku zdobywaj wyżyny wymagań zblazowanych korcipek, zażynaj się i przejdź casting na rycerza, a habibi byle miał bolca i wolny wieczór.

  • Like 14
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam po co one sie uczą tych języków? Żeby wydukać mokebe "aj lov your big cock"? Tańce... wiadomo... rura... wiadomo... a często gęsto to ja potrafię dokładniej pozmywać naczynia, lepiej uprasuje, nie na odpierdol. I moje włosy nie walają się dosłownie wszędzie. Dziękuje i pozdrawiam wszystkie dziunie.

Ostatnio dowiedziałem się jak pewna znajoma znajomej przygarnęła biednego ciapusa z jakiegoś turdżykistanu. Chłop 50 kg wagi, 160 cm wzrostu, ale brudas. Zapewnia mu dom, wyżywienie i daje dupy. Prawdziwa miłość.

  • Like 4
  • Dzięki 3
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Alejandro Sosa napisał:

Ja się zastanawiam po co one sie uczą tych języków?

 

Jak to po co? Język ciała to sprawa doskonała!

 

A odgłosy wydawane w trakcie, wprowadzają dodatkowe atrakcje.

Tu cmoczek, tam bączek. I słychać, i czuć.

 

Sama radość i atrakcje. By się poczuć zaraz zacnie!

Czy w Brabusie czy w Anusie, masz wrażenia ty Konusie!

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, slavex said:

Wszyscy by chcieli za biurkiem w białej koszuli i kawusią...

 

Tylko żeby biurwa miała to biurko i prąd do ekspresu do kawy, ktoś musiał położyć instalacje, ktoś położyć płyty GK, zaszpachlować, pomalować.

Co ty chłopie gadasz. Przecież to się samo robi. Pani nie ma tydzień, przyjeżdża, a tu myk na gotowo i w marmurach samo się zrobiło. 

 

Czasem sobie na insta jakąś relację z "placu budowy" obejrzę. Brylują głównie panie, kręcąc dupą w legginsach i pokazując ile to hajsu monż/narzeczony wydał na "parapeta z marmura". Ale tak żeby ciuch roboczy założyć i razem z facetem ściany poszpachlować, to jedna na sto mniej więcej. 

 

Natomiast i tak najlepsze, że pizdeusze na to brylowanie pozwalają i jeszcze w tym uczestniczą. 

 

A teraz pokażę Marianka jak żyrandol przykręca. Marianek, usmiechnij się! 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, I1ariusz napisał:

Polki nadają się do podawania granatów w okopach.

 

Clapping Leonardo Dicaprio GIF - Tenor GIF Keyboard - Bring ...

 

Dokładnie tak.

 

One nie potrafią dosłownie niczego porządnie zrobić, ślizgają się na plecach mężczyzn całe życie i mają z dupy wymagania.

Zapominają, że wszystko zawdzięczają mężczyznom, którzy zbudowali cywilizacje i wszelkie wygody ułatwiające życie. 

 

Czy jest wdzięczność z ich strony? nie tylko wieczne wrzaski, pretensje, roszczenia, agresja.

Co mężczyźni dostają w zamian a no pogardę, brak szacunku, brak seksu bo jesteś zwierzęciem, gotować, sprzątać nie bo nie jest kurą domową stojącą przy garach,

rodzenie dzieci nie bo robi teraz karierę, spełnia sie zawodowo i nie ma bidulka czasu, wspieranie, pomaganie mężczyźnie nie bo to on musi nosić spodnie.

 

I jak tutaj sie mają te absurdalne wymagania skoro same nie potrafią adekwatnie tego samego dać drugiej stronie.

Jedna z drugą obudzi sie z rękami w nocniku, z przegranym życiem bo prędzej czy później będą dostrzegać, że coraz mniej mężczyzn kręci się wokół nich.

No przecież 30 to nie jest nowa dwudziestka a wartością kobiety jest jej wygląd, który im bliżej ściany to leci na łeb na szyję.

 

Dlatego nie przejmować się, nie ograniczać do klonów społecznych czy kobietonów zwanymi p0lkami bo są jeszcze inne kobiety na tej planecie.

 

3 godziny temu, zychu napisał:

Po pierwsze – musi mieć wyższe wykształcenie.

 

Te wyższe studia p0lek to zazwyczaj wyższe szkoły gotowania na gazie typu filologia, farmaceutyka czy socjologia.

Które z prawdziwymi kierunkami kończonymi przez mężczyzn to jak porównywanie krzeseł do krzesła elektrycznego.

Ba chłopaki po dobrych zawodach bez studiów reprezentują wyższą wartość niż one.

Bo fach w rękach przynosi większe korzyści niż siedzenie w biurze i klepanie danych do komputera jak małpa.

 

3 godziny temu, zychu napisał:

Łysina jest dopuszczalna, ale zakola niekoniecznie (wyglądają niechlujnie).

 

W wykonaniu kobiet to jest dopiero robienie z logiki kurtyzany😆

Z resztą nie chodzi tutaj o łysinę mężczyzn tylko o twarz.

Czego już kobiety nie powiedzą wprost.

 

Jeremy Meeks (II) - Filmweb

 

3 godziny temu, bassfreak napisał:

Serio w tych genach coś jest zjebane tam u nich.

 

Jak to mówią "Jak pan Bóg chce kogoś ukarać to wpierw rozum odbiera".

Więc coś jest na rzeczy.

 

A co do genów p0lek no cóż ostatnie kilka pokoleń kobiet to równia pochyła.

 

 

 

 

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy wydaje mi się, że tego typu treści, plus treści profeministycznych i treści dzielących/kłócących facetów i kobiety jest coraz więcej. 

Tworzy to na pewno sporo polubień i awantur w sieci ale to aż się smutno czyta. 

Ciekawe czy tylko chodzi o kliknięcia czy dzieje się to celowo. 

  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zychu napisał:

I myślisz, że one będą w czymkolwiek lepsze?

 

Sam fakt że brakuje w polszy ponad milion kobiet robi swoje, tutaj nie ma równowga i stąd zbyt duża ilość atencji do p0lek bo jest ich za mało, nie rozwiąże problemu ale ma szansę ułatwić sprawę, ja nie mam złudzeń dlatego stąd spdalam z czasem :D

 

 

 

Tutaj jest inny problem, zacznie większy, zrozumcie Panowie że jako mężczyźni popełniliśmy największy błąd czyli stworzyliśmy cywilizację bez zagrożeń z udogodnieniami, w dobrej wierze i kobiety uznały że TO SIĘ IM NALEŻY, że to jest POZIOM ZERO i od tego ma być już tylko lepiej i idą kolejne wymagania. Dajesz z siebie więcej to chcą więcej, tutaj wszystko idzie tylko do góry. To jest nasza wina, dlatego im więcej facetów zajmie się sobą i zacznie sypać się ten cyrk, raczej po prost koszty utrzymania mieszkania, pewnego poziomu życia będą rosły, bo pogardzany Juzek hydraulik tylko jej naprawi kran zarabiający pewnie 2 razy więcej od dumnej Pańci z corpo. Skutkiem tego będzie coraz większy kwik, obrażanie mężczyzn, wyzywanie od maminsynków że nie dorośli, to jest dowód że ICH BOLI, bo im standard życia się pogarsza, i oto chodzi.

 

 

 

8 godzin temu, Mmario napisał:

Kobieta młoda (chce ją większość facetów) chce przystojnego faceta.

 

Kobieta mniej młoda (taka 25, chce ją większość facetów) chce przystojnego i zabawnego,

 

kobieta bliżej 30 (chce ją już troszkę mniej facetów, no bo zanim się ja sprawdzi czy nadaje się na mamę naszego bobo to już 35) chce przystojnego, zaradnego i zabawnego faceta i zamożnego.

 

Kobieta koło 35 (chce ją już niewielu facetów, cześć facetów ogarnęła sobie inną, często nawet na niższym poziomie, ale chętna i nie rywalizująca z nimi) a wymagania rosną, do poprzednich dochodzi, że ma być rodzinny, miły i bezkonfliktowy, ale odwazny i wojowniczy, ma mieć powodzenie ale być wierny, ma być bogaty i pracowity, ale spędzać z nią dużo czasu itd...

Kobieta koło 40 (nikt normalny jej nie chce na coś więcej niż łóżko) chce wszystkiego co wyżej i nie wiadomo co jeszcze tylko razy dwa, bo ona ma wymagania i już wie co dobre i waNe i już wszystko sprawdziła.... Tylko tacy faceci jak ona chce nie istnieją, a gdyby istnieli to wzięli by młodsze.

 

Po prostu wymagania kobiety z wiekiem rosną, a to co może kobieta dać spada..... I nie znajduje męża..... 

 

Proces ten jest tym bardziej widoczny im zamożniejsze i lepiej rozwinięte społeczeństwo. Paradoksem jest, że społeczeństwo gdzie kobieta może się sama utrzymać wymiera.... Bo wpada w wir poszukiwań, a na 6 piętrze jest tabliczka że tu nie ma mężczyzn jakich chcecie....

 

 

 

Nie da się tego lepiej podsumować, dokładnie jak opisałeś, dlatego trzeba uciekać tam gdzie nie ma kapitana Państwo i socjalu, tam facet jest potrzebny i jest bardziej realistyczne podejście, bo ciężko paniom nawet zaspokoić podstawowe potrzeby więc bliżej mają wymagania rzeczywistości

 

 

Panowie pomyślcie co będzie jak przyjdzie ostry kryzys po wyborach, już są duże zwolnienia ale to dopiero początek, te corpo pipy stracą robotę i dopiero będzie kwik

Edytowane przez spacemarine
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, zychu napisał:

musi mieć wyższe wykształcenie

Jak ma fach w ręku, który jest dobrze płatny na rynku to po co wykształcenie ?

Albo ma smykałkę do prowadzenia interesów i przynoszenia dobrych dochodów.

10 godzin temu, spacemarine napisał:

z milion filipinek

Ja tam wolę Amerykę południową.

1 godzinę temu, spacemarine napisał:

2 razy więcej od dumnej Pańci z corpo

Takich robotników też potrzeba, teraz doszliśmy do takiego poziomu zidiocenia, ze dla wielu kobiet gość bez wykształcenia nic nie znaczy, i bez statusu społecznego, co mi z tego status społecznego, ze np. będę prawnikiem po studiach czy inżynierem, skoro dobry spawacz po szkole zawodowej może zarabiać nawet kilka razy więcej odemnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, EmpireState napisał:

Ostatnimi czasy wydaje mi się, że tego typu treści, plus treści profeministycznych i treści dzielących/kłócących facetów i kobiety jest coraz więcej. 

Tworzy to na pewno sporo polubień i awantur w sieci ale to aż się smutno czyta. 

Ciekawe czy tylko chodzi o kliknięcia czy dzieje się to celowo. 

 

Też mnie to od dłuższego czasu zastanawia, a po koronawirusie jestem chyba w stanie uwierzyć w teorie spiskowe. Nie przekonuje mnie, że "to się klika" bo ilość tego typu contentu wzrosła bardzo mocno - czy to w formie pisanej czy wideo. Cóż - zachodnie "standardy" dotarły do nas bardzo mocno. A najlepsze jest to, że to działa pomimo, iż energia męska i żeńska się dopełniają i stanowią bardzo dobre połączenie. 

 

Można się z tego śmiać ale czytałeś tę książkę? Bo tam masz to samo - pogardę dla starych "rzeczy" (wszystko musi być nowoczesne, przedmiotów się nie naprawia a wyrzuca, kultura z przeszłości jest "poddana krytyce" i passe), całkowite rozwalenie relacji damsko-męskich, stworzenie idealnych korpo-robotników, uwolnienie człowieka od trosk życia w zamian za wyprucie go z emocji poza tymi najprymitywniejszymi + doprowadzenie do obniżenia poziomu intelektualnego społeczeństwa. Jeśli nie czytałeś polecam:

 

1026001-352x500.jpg

 

1 godzinę temu, spacemarine napisał:

Sam fakt że brakuje w polszy ponad milion kobiet robi swoje, tutaj nie ma równowga i stąd zbyt duża ilość atencji do p0lek bo jest ich za mało, nie rozwiąże problemu ale ma szansę ułatwić sprawę

 

Nic sprawy najprawdopodobniej nie ułatwi, bo te dziewczyny szybko wsiąkną w zachodni styl życia. Przykład - Ukrainki kilka lat temu a Ukrainki dziś - dwa światy, już nie wspominając o czasach z 6 czy 7 lat temu. Kultura zachodu wessie każdą kobietę bo gwarantuje jej bezpieczeństwo socjalne + wolność seksualną (bez tradycyjnych konsekwencji nazwania jej kurwą albo ostracyzmu społecznego dla samotnych matek). 

 

To nie jest tylko problem w Polsce - to jest problem całego zachodu, a powoli, bo to się rozlewa, całego świata. Wszędzie tam, gdzie są zaburzone proporcje pomiędzy ilością kobiet i męzczyzn, a także kulturowo spuszczono ze smyczy hipergamię jest to samo - syf. 

 

Pytanie brzmi - czy w tym syfie da się wyłapać jeszcze jakąś normalność? Moim zdaniem jeszcze się da ale będzie coraz i coraz trudniej, bo musiałbyś znaleźć kobietę, która:

1. Bardzo Cię pożąda pod względem fizycznym

2. Górujesz nad nią finansowo i intelektualnie

3. Boi się ostracyzmu pt. napiętnowanie puszczania się oraz stygmatu bycia samotną matką.

 

To pierwsze, żebyś nie wiem jakim przystojniakiem był, i tak w długim związku po pewnym czasie opada bo habituacja zrobi swoje i po to właśnie w "dawnych" czasach było górowanie mężczyzny względem kobiety punktem 2 i przede wszystkim punkt 3 - te nawet 20 lat temu bycie samotną matką staczało kobietę w otchłań rynku matrymonialnego, ludzie nie byli tak mobilni jak dziś, więc jak do Pani przykleiła się łatka kurwy to nie zmywała jej przenosinami do innego miasta czy kraju.

 

Czy są jeszcze fajne laski w sensie do LTRa? Są ale jest ich mało i cześć z nich też jest psuta przez hipergamię więc poszukiwania są... trudne? Ale to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie czy to jest warte zachodu i czy umie i chce żyć się samemu(bo jest duża różnica w życiu jako singiel z wyboru a z przymusu, gdzie większość jest z przymusu).

 

I na koniec - Polakowi w Polsce jest naprawdę trudniej i tu nie chodzi o mit "szlachetnej dzikuski" gdzieś daleko za morzami tylko o to samo co Amerykaninowi w USA itp. - Panie lubią egzotykę, odmianę, smak zakazanego owocu, coś innego.

 

I niech sobie lubią - nie ma się na to co obrażać tylko wiedzieć o tym i zadawać sobie pytania - co jest warte mojego czasu? Z kim chcę się podzielić moim życiem? Co powinna mi dać kobieta żebym chciał z nią być? 

 

Ale także - co ja mogę dać kobiecie aby chciała być ze mną? Jakie kobiety przyciągam a jakie nie i dlaczego? Czy przemyślałem swoje poprzednie związki, szczególnie te nieudane?

 

Wszystko w życiu ma swoją cenę i nie ma nic za darmo warto po prostu myśleć nad tym w co inwestuje się swój czas - a to jest najtwardsza waluta jaką dysponuje każdy z nas.

 

Kobiety potrafią być naprawdę spoko tylko... no właśnie... jakby czasy temu nie służyły ;) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 23
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.