Skocz do zawartości

Początki nowej znajomości i od razu Red Flags


Rekomendowane odpowiedzi

Spotykam się od początku marca z pewną kobietą, ciut młodszą ode mnie (ja 42, ona 38).

Rozwódka, 19 letni syn na studiach w innym mieście wiec de facto uznajemy, ze wolna i bez zobowiazań.

Rozwód 17 lat temu, po 3 latach małżeństwa - powód - nieodpowiedzialność, alkoholizm byłego męża.

 

Ogólnie wszystko wygląda w porządku - babka pracuje, zarabia wg. moich ostrożnych szacunków w okolicach średniej krajowej, ma własne M w kredycie (przy końcu już jest).

Syn przyjeżdza 1-2 razy w mesiącu (I rok studiów, 300km od domu). Dogadujemy się całkiem nieźle.

Póki co rozgrywam to powoli i bez napinki, ie było jeszcze seksu, nie nocowałem u niej ani ona u mnie.

Wpadam do niej na obiad po pracy ze 2 x w tyg, w weekend jakieś kino, kręgle, basen.

Naprawdę ani mi, ani jej się nie spieszy ku mojej radości.

 

Niestety jest pewien problem, który mnie nie tyle co wkurwia (na tym etapie, gdy nie jestem zaangażowany) co mocno zastanawia i wzbudza obawy. Nazywa się były mąż.

 

Ona w dalszym ciągu utrzymuje z nim kontakty, dość dużo opowiadałą mi o nim i o dziwo nie ukrywa nic, mówi o rzeczach wręcz "niepoprawnych politycznie".

I tak dowiedziałem się, że typ mega nieodpowiedzialny, nie pracujący, a jak pracujący to miesiac i od razu na L4 , najlepiej na 3 miesiące, potem kolejna robota i ten sam schemat. Robol, to sobie może pozwolić, umysłowemu by to nie uszło.

Miała 2 związki od momentu rozwodu 17 lat temu, ex mąż cały czas był gdzieś w tle. Ponoć ostatni jej partner się wściekał, że ona z nim rozmawia (wówczas jeszcze nieletnim) na tematy inne, daleko wykraczające poza temat ich wspólnego dziecka).

Mało tego, typ przychodzi do niej raz po raz a to coś wydrukować bo nie ma drukarki, a to się o coś poradzić itd.

Ona twierdzi, że taka już między nimi jest przyjacielska relacja od lat.

 

Na moje delikatne sugestie, że po co w takim razie się rozwodzili odpowiada, że na przyjaciela się nadaje, na meża czy partnera nie.

Dodam, że gość bez grosza, często zmeniający wynajmowane mieszkania z powodu zalegania z czynszem. Alimenty na ich syna płaciła i nadal płaci jego matka, on albo nie ma albo jak ma to przehula gdzieś. Zdarzało się mu też pożyczać od niej kasę, którą zawsze oddawał.

Odpada zatem (moim zdaniem) element dojenia frajera z kasy czy też innych, poważniejszych planów względem niego.

 

Nie zmienia to natomiast w żaden sposób optyki patrzenia przeze mnie na tę sprawę. Nie wyobrażam sobie, gdybym już na poważnie związał się z tą babką i np. z nią zamieszkał (lub ona u mnie) gościć u siebie jej męża i ogólnie mieć świadomość, że on jest wciaz obecny w jej życiu.

 

 

Moje pytanie do Was - próbować z tym dalej czy zakończyć ten układ już teraz?

Pytanie nr 2 : a może przesadzam?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem, że po związaniu się z samotną matką małego dziecka czy nastolatka, ojciec będzie gdzieś w tle, ale widać, że jest to możliwe nawet wtedy jak dziecko osiągnie pełnoletność. Też by mnie to wku*wiało i nie dziwię się twojej reakcji, moim zdaniem nie przesadzasz. Natomiast nie wiem co doradzić, ale jednocześnie wiem co doradzą ci pode mną :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, DOHC napisał:

W dodatku wygląda na Alpha widow.

 

Alpha widow po (cytuję): "nie pracujący, a jak pracujący to miesiac i od razu na L4 , najlepiej na 3 miesiące, potem kolejna robota i ten sam schemat.  "  ?

Jak tak wygląda alfa, to cieszę się, że nim nie jestem.

  • Like 3
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alkoholik jest jak dziecko, a ona ma ten syndrom opiekuńczej mamusi. Dobrali się na ten sposób, że ona realizuje potrzebę matkowania i (do pewnego stopnia) kontrolowania, wpływania na życie życiowego nieudacznika. Od samego początku miała takie skłonności i dlatego pewnie weszła w ogóle w relację z nim. Podejrzewam, że dowiedziała się szybko, że jest z nim coś nie tak.

 

Po tylu latach jeśli ona nie zerwała tego kontaktu, to już raczej tego nie zrobi. Będziesz miał w tle takiego bachora, co ma 40 lat na karku i zacznie się w końcu prosić ciebie o pomoc. Tak bym zgadywał. Nauczył się żyć na ten swój sposób, ona nie przecięła tego schematu. Zastanów się czy chcesz coś takiego mieć i w coś takiego wchodzić. Możesz postawić jej jakieś ultimatum, ale podejrzewam, że nie zadziała. Babka musi wpierw zrozumieć, że i z nią coś jest nie teges.

 

Poza tym trudno jest też przewidzieć reakcję samego alkoholika-dziecka na przecięcie pępowiny. Może mu wejść mocna agresja.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolumen napisał:

Moje pytanie do Was - próbować z tym dalej czy zakończyć ten układ już teraz?

 

Wg mnie jeśli szukasz partnerki na stałe to nie powinieneś tolerować obecności byłego męża w jej życiu - szczególnie, że nic ich już nie łączy: ich syn jest już dorosły, nie mają wspólnego kredytu itp, więc to powinien być już zamknięty rozdział w jej życiu. Ja bym postawił jej ultimatum w takiej sytuacji. Albo jej były mąż znika bezpowrotnie z jej życia albo nara.

 

Godzinę temu, Wolumen napisał:

Pytanie nr 2 : a może przesadzam?

 

Nie przesadzasz, takich rzeczy nie powinno się tolerować.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Wolumen said:

Nie zmienia to natomiast w żaden sposób optyki patrzenia przeze mnie na tę sprawę. Nie wyobrażam sobie, gdybym już na poważnie związał się z tą babką i np. z nią zamieszkał (lub ona u mnie) gościć u siebie jej męża i ogólnie mieć świadomość, że on jest wciaz obecny w jej życiu

Jak zamieszkacie razem (bez obowiazkow i spiny) to moze apsztyfikant przestanie przychodzic ? Chyba proste ? Wtedy sprawdzisz co i jak...

 

May be a meme of text that says "Kochanie wróciłem! www wiocha pl"

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie czasem swietny przyklad tego, ze kobieta jest wkrecona emocjonalnie w ramę tego faceta? Inwestuje w niego czas, a nawet pieniadze. To nic innego jak efekt utopionych kosztów. Cos w co sie zainwestowalo trudno porzucic. W przypadku płci pięknej w autorefleksje i dojscie do odpowiednich wnioskow nie wierze, bo to emocjonalne istoty. Badboy generuje emocji taka ilosc, ze na zdrowy rozsadek nie ma juz miejsca. Badboy był jest i bedzie obecny po sam grob :) Ona moze racjonalizowac sobie sytuacje "mnie juz z nim nie laczy i laczyc nie bedzie", ale prawda jest taka, ze to tylko racjonalizacja. Kazdy kolejny facet po mezu moze byc plasterkiem na rozdupczone ego. I taki niuansik. Gdy rozwodzili sie, ich SMV bylo na podobnym poziomie. Znajac tabelke SMV jak to wyglada obecnie? Na dowod tego ona inwestuje w niego hajs.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

31 minut temu, verde napisał:

Alpha widow po (cytuję): "nie pracujący, a jak pracujący to miesiac i od razu na L4 , najlepiej na 3 miesiące, potem kolejna robota i ten sam schemat.  "  ?

Jak tak wygląda alfa, to cieszę się, że nim nie jestem.

Wiesz czym jest preselekcja? Kobieta tysiąc razy chętniej umówi się z facetem mieszkającym z żoną niż z matką. Moje dwie dawne partnerki późnej przyznały mi się, że się spotykały z żonatymi. 

 

To że ów eks małżonek był słabo rozgarnięty życiowo nie oznacza, iż nie był przystojny i nie wywoływał emocji w kobiecie, bo wszystko wskazuje że było zupełnie odwrotnie. 

Gdyby nie był atrakcyjny to kobieta zamiast mu pomagać to bym nim gardziła jak brzydkim słabym samcem.

 

Słyszałeś może o listonoszu, który doprowadził do obcowania płciowego z kilkuset - kilkoma tysiącami kobiet? Przecież to żaden alfa biegający z teczką, a jednak. Marek nagrał o nim audycję. 

 

Ewentualnie kobieta ma zaburzenia i jak wyżej napisano chce zbawiać świat.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolumen napisał:

Rozwódka, 19 letni syn na studiach w innym mieście wiec de facto uznajemy, ze wolna i bez zobowiazań.

 

@Wolumen popatrz na pogrubione słowa ze swego cytatu i zastanów się w jakim świecie równoległym Samotna Matka jest osobą "bez zobowiązań" i "wolną"?

 

Już na starcie masz błędne założenia, więc nie dziw się że potem jest tylko gorzej (bo błędy zaczynają się nakładać).

Tutaj wrzucę bardzo fajną audycję o randkowaniu z samotnymi matkami. Co same SM próbują nam "sprzedaż" w swojej ideologii i czemu to jest "wciskanie kitu". (niestety po angielsku, ale mocno polecam):

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, DOHC said:

To że ów eks małżonek był słabo rozgarnięty życiowo nie oznacza, iż nie był przystojny i nie wywoływał emocji w kobiecie, bo wszystko wskazuje że było zupełnie odwrotnie. 

Gdyby nie był atrakcyjny to kobieta zamiast mu pomagać to bym nim gardziła jak brzydkim słabym samcem.

Kiedys rozmawialem z gosciem (typ/uroda cygana- Polak), mial taki sposob na kobiety... Mianowicie wzbudzal w nich wspolczucie ! Nie byl garbaty, kulawy i bezzebny. Szcuply i taki nawet przystojniaczek, ale bral je na litosc. Ze biedny, ze sam i one nim sie opiekowaly. Okazuje sie ze litosc i chec opieki nad "biednym i nieporadnym" to tez emocje. Wiec to wystarczylo by je zaliczal jedna po drugiej. Wzbudzal w nich potrzebe "matczynej milosci" ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 42L i interesujesz się panią 38L, która miała dziecko w wieku 21L? Daruj sobie.

 

Nie opisałeś siebie co robisz, jak wyglądasz, czy masz game. Nawet przy SMV 5/6 nie powinieneś interesować się starszymi niż 35L, które i tak są przechodzonym towarem.

 

Ex uczestniczący w życiu kobiety więcej niż uzgodnienia rodzicielskie to gigantyczny red flag. Tak jak pisali Bracia powyżej, ona nadal zakochana jest w bad boyu i ku matkuje.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Meister napisał:

 

Wg mnie jeśli szukasz partnerki na stałe to nie powinieneś tolerować obecności byłego męża w jej życiu - szczególnie, że nic ich już nie łączy: ich syn jest już dorosły, nie mają wspólnego kredytu itp, więc to powinien być już zamknięty rozdział w jej życiu. Ja bym postawił jej ultimatum w takiej sytuacji. Albo jej były mąż znika bezpowrotnie z jej życia albo nara.

 

 

Nie przesadzasz, takich rzeczy nie powinno się tolerować.

 

 

Nie mogę po nieco ponad miesiącu znajomości stawiać jej ultimatum, z kim spotykać się może, a z kim nie. Sam taką osobę bym kopnął w zad, gdyby mi zaczęła warunki stawiać już na samym początku.

Jesteśmy na etapie bardzo, bardzo początkowym i tego jej męża po prostu traktuję jako element jej życia, który w nim był już długo przed moim pojawieniem się.

Jedyne co mogę to po prostu podziękować, nawet nie podając powodów bo jak każda kobieta od razu zacznie mi wjazd na poczucie winy, że wymyślam, że się czepiam, że to nic takiego. Znam te schematy na pamięć.

15 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

 

@Wolumen popatrz na pogrubione słowa ze swego cytatu i zastanów się w jakim świecie równoległym Samotna Matka jest osobą "bez zobowiązań" i "wolną"?

 

Już na starcie masz błędne założenia, więc nie dziw się że potem jest tylko gorzej (bo błędy zaczynają się nakładać).

Tutaj wrzucę bardzo fajną audycję o randkowaniu z samotnymi matkami. Co same SM próbują nam "sprzedaż" w swojej ideologii i czemu to jest "wciskanie kitu". (niestety po angielsku, ale mocno polecam):

 

 

 

No i?

Owszem jest wolna i bez zobowiązań. Ma syna blisko 20 letniego, starszego, niż mój, który ma niecałe 18. To ja też miałbym siebie uważać za nie wolnego i nie bez zobowiązań?

Też jestem rozwodnikiem.

 

Bez przesady - będąc w pewnym (czyt. w moim ) wieku i szukając partnera/partnerki na poważnie lub na chwilę po prostu TRZEBA brać pod uwagę, że ludzie nawet 7-8 lat młodsi mają już bagaż. Nic w tym nadzwyczajnego.

Byle nie dzieci małe i mieszkające z nią.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleję Ci tu tytuł wątku:

 

Początki nowej znajomości i od razu Red Flags

Dla ułatwienia podkreśliłem Ci najważniejszą część.

 

Teraz to:

 

2 godziny temu, Wolumen napisał:

Moje pytanie do Was - próbować z tym dalej czy zakończyć ten układ już teraz?

Tak jak w poprzednich Twoich wątkach. Czerwone flagi w różnych postaciach, a Ty wciąż pytasz o to samo: czy w to brnąć?

 

Czekam aż założysz temat w stylu: spotykam się z matką kilkorga dzieci, każde z innym ojcem, nie pracuje, utrzymuje sięz zasiłków i alimentó na dzieci, pali jak parowóz, pije z gwinta jak menel pod sklepem. Bracia, brnąć w to czy przesadzam. Pomóżcie.

 

Jeszcze jeden, dwa takie tematy, to napiszę tu wielkimi drukowanymi literami, żeś Waść niereformowalny kompletnie jesteś.

 

Buziaki😄

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Krugerrand napisał:

Wkleję Ci tu tytuł wątku:

 

Początki nowej znajomości i od razu Red Flags

Dla ułatwienia podkreśliłem Ci najważniejszą część.

 

Teraz to:

 

Tak jak w poprzednich Twoich wątkach. Czerwone flagi w różnych postaciach, a Ty wciąż pytasz o to samo: czy w to brnąć?

 

Jeszcze jeden, dwa takie tematy, to napiszę tu wielkimi drukowanymi literami, żeś Waść niereformowalny kompletnie jesteś.

 

Buziaki😄

 

 

Wyciągnąłem wnioski, nie spotykam się z  kobietami z dziećmi małym, lub mieszkającymi z nimi.

Niestety nie jestem w stanie mentalnie związać się z kobietą/dziewczyną 15 lat młodszą, bo mniej więcej w tych okolicach czyli 28-30 lat najdalej mógłbym szukac takich bez bagażu i bezdzietnych. Wolę już mimo wszystko kilka lat młodszą ale z dorosłym dzieckiem - przynajmniej jest podobna optyka patrzenia na świat, a nie tylko Instagram i robienie fotek jedzeniu. Niestety nie jestem w stanie aż tak zejść z progiem wymagań pod względem mindsetu kobiety.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MM_ napisał:

Masz 42L i interesujesz się panią 38L, która miała dziecko w wieku 21L? Daruj sobie.

 

Nie opisałeś siebie co robisz, jak wyglądasz, czy masz game. Nawet przy SMV 5/6 nie powinieneś interesować się starszymi niż 35L, które i tak są przechodzonym towarem.

 

Ex uczestniczący w życiu kobiety więcej niż uzgodnienia rodzicielskie to gigantyczny red flag. Tak jak pisali Bracia powyżej, ona nadal zakochana jest w bad boyu i ku matkuje.

Dokładnie. 42 lata, brałbym się za panny 25-35, jeśli autor wątku wygląda ok jak na swój wiek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolumen napisał:

 

 

Wyciągnąłem wnioski, nie spotykam się z  kobietami z dziećmi małym, lub mieszkającymi z nimi.

Niestety nie jestem w stanie mentalnie związać się z kobietą/dziewczyną 15 lat młodszą, bo mniej więcej w tych okolicach czyli 28-30 lat najdalej mógłbym szukac takich bez bagażu i bezdzietnych. Wolę już mimo wszystko kilka lat młodszą ale z dorosłym dzieckiem - przynajmniej jest podobna optyka patrzenia na świat, a nie tylko Instagram i robienie fotek jedzeniu. Niestety nie jestem w stanie aż tak zejść z progiem wymagań pod względem mindsetu kobiety.

Racjonalizujesz, mam 41L i spotykam się z 29L, która jest bardzo dojrzała na swój wiek i pomogła mi sobie parę rzeczy poukładać w głowie. Lubi insta i zakupy a z drugiej strony zrobiła doktorat i jest mocno ogarnięta zawodowo/ prywatnie.

 

Serio ogarnij smv - kasa, siłka, gadanie z kobietami przy każdej sytuacji a nie decyduj się na niby łatwe rozwiązania.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MM_ napisał:

Racjonalizujesz, mam 41L i spotykam się z 29L, która jest bardzo dojrzała na swój wiek i pomogła mi sobie parę rzeczy poukładać w głowie. Lubi insta i zakupy a z drugiej strony zrobiła doktorat i jest mocno ogarnięta zawodowo/ prywatnie.

 

Serio ogarnij smv - kasa, siłka, gadanie z kobietami przy każdej sytuacji a nie decyduj się na niby łatwe rozwiązania.

 

Nie wiem jaka jest sytuacja autora wątku ale jeśli ktoś ma już dzieci własne i nie chce ich więcej, to lepiej odpuścic sobie znacznie młodsze i bezdzietne, chyba że zainwestujesz w wazektomię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.