Skocz do zawartości

Co ma zrobić były paroletni NEET bezskutecznie szukający pracy, którego pytają czy poza ostatnią (a zarazem jedyną) pracą pracował gdzieś wcześniej?


Były paroletni NEET

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz dopiero zobaczyłem najnowszy wpis Bohatera. Podniosłeś mi ciśnienie to jeszcze się naprodukuje. 30 lat, pierdzisz w stołek, 10 miesięcy w CV i Ty masz czelność obrażać ludzi tekstami o marginesie społecznym na plantacjach?

Chłopie trochę szacunku i pokory.

 

Dobrze od początku rozkminilem że Ty musisz zacząć od podstaw, odpowiednie przygotowanie CV itp. No i proszę sam piszesz ze kobieta z HR ma się domyśleć że skoro byłeś na MiBM to pewnie znasz rysunek. Pisałem Ci wyżej że CV to odpowiedź na konkretną ofertę pracy. Jak wymagają znajomości rysunku i dyspozycyjności do pracy zmianowej to ładnie tworzysz sekcje Umiejętności Predyspozycje i tam czarno na białym to wpisujesz. Czerwona kartka wysłać raz CV i za chwilę ponowić i jeszcze kobietę z HR atakować czemu sie nie odzywa.

 

Twoje pojęcie jest zerowe ale najgorsze jest to że nie chcesz przyjąć pewnych rzeczy do wiadomości. Firma wypuszcza na zewnątrz ogłoszenie pod idealnego kandydata a ty bierzesz te zapisy dosłownie. Potem życie weryfikuje. No ale ty mentalnie jesteś na poziomie że właściciel firmy będzie się zagłębiał w to czy ktoś po technikum czy zawodówce. Skoro tak stawiasz sprawę to powiem ci wprost, czekaj aż się przejedziesz jak zamiast Ciebie zatrudnia kogoś z niepełnym podstawiwym bo się lepiej zaprezentuje, wykaże chęci, umiejętności i jakieś doświadczenie.

 

Podsumowujac nie ma dla Ciebie zawodu, wszystko skreśliłeś. Jakbyś miał normalna postawę to byś się tu jeszcze wiele więcej od ludzi dowiedział ale przez miesiąc twoja aktywność to negowanie każdej rady pomysłu.

Edytowane przez Lucky Luke
  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Były paroletni NEET Dobrze radzę wziąść się w garść boś nie masz 21 lat tylko 31 i to jest Ostatni Dzwonek Proszę Pana by się ogarnąć.

 

Nie potrafisz samodzielnie funkcjonować, umrzesz na ulicy z głodu i pragnienia, ewentualnie zamarzniesz jeżeli będzie to pora jesienno-zimowa bo tak wygląda świat.

 

Nikt za ciebie nie zarobi pieniędzy na jedzenie, opłaty i dach nad głową, ba nikt nawet nie zrobi za ciebie obiadu i wymyje talerza i sztućców.

 

Radzisz sobie sam.

 

Dotarło to do ciebie? Czy dotrze za 2/3 lata jak rodzice, rodzina poumierają bo nikt wiecznie nie żyje i zostajesz sam.

 

Ustalasz sobie ogarniam się i lecę.

Nie od razu wszystko tylko metodycznie krok po kroku. 

 

Wkurzyłeś mnie trochę bo takie kurwa ciele z ciebie że ręce załamać można.🤣👍

Edytowane przez BlacKnight
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BlacKnight napisał:

Nie potrafisz samodzielnie funkcjonować, umrzesz na ulicy z głodu i pragnienia, ewentualnie zamarzniesz jeżeli będzie to pora jesienno-zimowa bo tak wygląda świat.

Nie umrze, są jadłodajnie, a w zakonach można sobie pobrać kasze, oleje etc. jak jesteś potrzebujący. Są też punkty dzielenia się żywnością.

 

Nawet bezdomni widziałem na rynku ostatnio mają brzuszki :D 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nikt kto wykaże minimum zaangażowania z głodu nie umrze. Kiedyś czytałem książkę, wypowiadał się pracownik socjalny pracujący w noclegowni. Mówił, że mogą przyjechać, brudni, zawszeni albo pijanie. Ale nigdy nie są praktycznie głodni, ani nie mają powikłań zdrowotnych z powodu niedożywienia. Bezdomni często lepiej funkcjonują niż nie jeden senior.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grzesiek, @Strusprawa1, @Adams, @mac, @Piter_1982, @david001, @bzgqdn, @wielebny93, @Miszka, @manygguh, @SuperMario, @Lucky Luke, @BlacKnight - i cała resztą, którą, niestety, pominąłem a naprodukowała się temu osobnikowi, żeby pomóc.

 

Patrzcie chłopaki jaki nasz, jak napisano wyżej superior millenial thinker, co całe życie nie zrobił ze sobą wręcz nic, ma avatar obecnie.

 

super_wsparcie_kurwo.thumb.png.0d4ad25fd

 

 

Ja wiem, że ludzie są szczególnie uwrażliwieni na to, że zwraca im się uwagę, a szczególnie przegrani - ci są uwrażliwieni na wszystko i we wszystkim widzą zagrożenie ich osoby, a szczególnie od kogoś, kto coś zrobił ze sobą, wystarczy że taką osobę się widzi..

 

ALE. W ramach kary za swoją pomoc ZOSTALIŚCIE KURWAMI. :) 

 

 

Jak coś tutaj napisałem, do tego się teraz odwołam. Wy nie rozumiecie, że WY TĄ ROBOTĘ NAWET NA MAGAZYNIE MACIE MU ZNALEŹĆ? ON NA TO ZASŁUGUJE!!! On nie chce waszych słów, rad, tylko tego, żeby Was wyruchać i żeby zrobić WSZYSTKO za niego! Nie przyzna tego, bo to jest nieświadome, ale tego wymaga i jest obrażony, że tego nie spełniliście. :) Jak śmieliście mu nie zaproponować posady na PW?

 

Klękać przed Jego Wysokością Stulejmanem Neetowskim Srogim i błagać o wybaczenie. Ofiary z żelów nawilżających i chusteczek nie są mile widziane, a wymagane. Wy kurwy 😆

  • Like 6
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Messer napisał(a):

@Grzesiek, @Strusprawa1, @Adams, @mac, @Piter_1982, @david001, @bzgqdn, @wielebny93, @Miszka, @manygguh, @SuperMario, @Lucky Luke, @BlacKnight - i cała resztą, którą, niestety, pominąłem a naprodukowała się temu osobnikowi, żeby pomóc.

 

Patrzcie chłopaki jaki nasz, jak napisano wyżej superior millenial thinker, co całe życie nie zrobił ze sobą wręcz nic, ma avatar obecnie.

 

super_wsparcie_kurwo.thumb.png.0d4ad25fd

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Messer napisał(a):

Klękać przed Jego Wysokością Stulejmanem Neetowskim Srogim i błagać o wybaczenie. Ofiary z żelów nawilżających i chusteczek nie są mile widziane, a wymagane. Wy kurwy 😆

 

Powiem tak, jeśli to troll - nawet mi go nie żal, podziwiam jedynie za to, jak marnuje swój czas.

Mamusia gacie upierze, wszystko kupi - to ma czas na takie pierdoły, ale życie szybko go zweryfikuje.

Zawsze znajdę jakiś pozytyw w takich sytuacjach - być może komuś innemu przydadzą się porady, które zostały podane jak na tacy.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2023 o 18:30, Były paroletni NEET napisał(a):

przeglądełem ogłoszenia na tokarkę.

A potrafisz pracować na tokarce? Bo wykonanie detalu w tolerancji, zgodnie z rysunkiem, to nie jest coś, co da się zrobić, przychodząc z ulicy. 

Ogólnie to widzę u ciebie sporo frustracji i pretensji do świata. Na tę chwilę zaczynasz od dna, zatem na początek dobry będzie i magazyn - nie musi byc januszex, lepiej poszukać jakiejś większej firmy, gdzie dają przynajmniej umowę i znośne warunki. Nie zgadzaj się na wszystko, bo jako pracownik masz prawo wymagać pewnych rzeczy.

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Messer napisał(a):

@Grzesiek, @Strusprawa1, @Adams, @mac, @Piter_1982, @david001, @bzgqdn, @wielebny93, @Miszka, @manygguh, @SuperMario, @Lucky Luke, @BlacKnight - i cała resztą, którą, niestety, pominąłem a naprodukowała się temu osobnikowi, żeby pomóc.

 

Patrzcie chłopaki jaki nasz, jak napisano wyżej superior millenial thinker, co całe życie nie zrobił ze sobą wręcz nic, ma avatar obecnie.

 

super_wsparcie_kurwo.thumb.png.0d4ad25fd

 

 

Ja wiem, że ludzie są szczególnie uwrażliwieni na to, że zwraca im się uwagę, a szczególnie przegrani - ci są uwrażliwieni na wszystko i we wszystkim widzą zagrożenie ich osoby, a szczególnie od kogoś, kto coś zrobił ze sobą, wystarczy że taką osobę się widzi..

 

ALE. W ramach kary za swoją pomoc ZOSTALIŚCIE KURWAMI. :) 

 

 

Jak coś tutaj napisałem, do tego się teraz odwołam. Wy nie rozumiecie, że WY TĄ ROBOTĘ NAWET NA MAGAZYNIE MACIE MU ZNALEŹĆ? ON NA TO ZASŁUGUJE!!! On nie chce waszych słów, rad, tylko tego, żeby Was wyruchać i żeby zrobić WSZYSTKO za niego! Nie przyzna tego, bo to jest nieświadome, ale tego wymaga i jest obrażony, że tego nie spełniliście. :) Jak śmieliście mu nie zaproponować posady na PW?

 

Klękać przed Jego Wysokością Stulejmanem Neetowskim Srogim i błagać o wybaczenie. Ofiary z żelów nawilżających i chusteczek nie są mile widziane, a wymagane. Wy kurwy 😆

Od momentu gdy życzyłem mu powodzenia już się nie produkuję. Każdy zasługuje na kredyt zaufania na początku, ale ten człowiek szybko się z niego wystrzelał w moich oczach. Natomiast śledzę temat, bo rzadko się widuje takich delikwentów. Kto wie jaką wymówkę przyniesie kolejny dzień? Kto wie jaką zmianę awatara by ubliżyć chcącym mu pomóc? Jak dla mnie przednia zabawa w stylu animal planet.

 

Ale tak, nie czuję się urażony, bardziej rozczulony sytuacją z profilowym. Urocze, w rzeczy samej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wypełnieniłem życiorys pracą drivera w pizzerii a potem robieniem na magazynach w Reichu. Dostałem robotę na magazynie, od jutra zaczynam.  Nie jest do końca pewne czy przyjęli mnie bo typ kupił to czy dlatego, że firma ma zwyczajnie głód pracowników (badania lekarskie następnego dnia, tj. w środę, dzień podpisywania umowy miał być w piątek, ale w międzyczasie zaproponowali dzień wcześniej). Oferują ekstra wynagrodzenie ale obawiam się, że okaże się, że bierze się ono z tego, że przemiał też będzie ekstra i będzie zapierdziel nie w sensie robienia bez zbędnego ociagania się tylko taki serio serio i po 3-miesięcznym okresie próbnym wrócę do punktu wyjścia. Dwie wcześniejsze firmy jakoś traciły mną zainteresowanie gdy na rozmowie mówiłem, że byłem na bezrobociu dziesiąty miesiąc. Stuningowane CV rozsyłałem od 5 czerwca. images?q=tbn:ANd9GcRcjgbozTMQQ3LATszaSyj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, verde napisał(a):

Nie wiem czy znasz jakiś język, ale jeśli tak, to porób trochę i zawijaj się z tego grajdołu. Za granicą w pracując w gównorobotach idzie spokojnie wynająć samemu kawalerkę. W Polsce jest to niemożliwe.

Tak piszesz, a jakie teraz państwa w Europie są warte rozważenia?

Patrząc po znajomych pracujących kilka lat za granicą najczęstsze kierunki stanowią, Anglia, Irlandia, Holandia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nowy00 napisał(a):

Tak piszesz, a jakie teraz państwa w Europie są warte rozważenia?

Patrząc po znajomych pracujących kilka lat za granicą najczęstsze kierunki stanowią, Anglia, Irlandia, Holandia.

Trudno mi mówić o innych, ale z własnego doświadczenia w mogę powiedzieć, że podczas mieszkania w Belgii jest możliwe to co napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

hqdefault.jpg

Pracowałem na pickingu, jeździłem wózkiem paletowym po hali, zbierałem towary z półki na paletę, układałem tak by jak najwięcej weszło do maksymalnej dopuszczalnej  wysokości palety.  Nie wyrabiałem normy przejściowej, a norma docelowa to dla mnie pułap nieosiągalny. W poprzednim tygodniu przeszedłem na rozładowywanie kontera morskiego wypełnionego niespaletowanymi małymi kartonami, dzielenie tych paczek i układanie na paletach. Kontenery morskie są długości połowy naczepy od tira ale są też  długości całej naczepy. 2-3 osoby układają kartony na palecie, z czego jedna też odwozi pieskiem na miejsce stretchowania i tam czwarta osoba stretchuje. Przy zaczynianiu stretchowania każdej palety łupało mnie w krzyżu, do dupy mi szło to stretchowanie i pociłem się jak świnia mimo, że hala jest klimatyzowana. Zdecydowanie lepiej szło mi w piątek układanie paczek na paletach ale nie było to tempo takie jak osób pracujących tam od dłuższego czasu. W kontenerze są gorsze warunki pracy bo o ile hala jest klimatyzowana to kontener nie i w konterze jest cieplej niż na dworze. Zanim przerzucono mnie na kontenery przetestowano mnie czy czy się nadam na operatora wózka  widłowego bocznego. Moje uprawnienia okazały sie gówno warte bo kurs był robiony na wózku widłowym czołowym na terenie sklepu ogrodniczego gdzie nie było mozliwości poćwiczenia ustawiania palety na wieloiętrowym regale,a podczas kursu jazdy odbywałem przez trzy dni po dwa razy i jeden raz w dzień egzaminu przed egzaminem, przy czym  jedna jazda to był przejazd tam i spowrotem jak na egzaminie. Boczniakiem jeździ się kompletnie inaczej niż czołowym, praktycznie musiałem się uczyć jeździć od podstaw,  przy podjeździe z paletą do regału nie mogłem podjechać tak żeby paleta na widłach była idealnie prostopadle do belek regału, przy wycofywaniu paletą przekrzywiała mi się i musiałem się też trochę pierdzielić z tym żeby paleta wystawała przed belkę na pół klocka. Po przerwie śniadaniowej odesłali mnie na picking, a następnego dnia jak się zapytałem czy pomysł przeszkolenia mnie na wózki widłowe został porzucony to kierownik powiedział, że tak, został porzucony bo za długo by to trwało. Gdy stretchowałem, bolało mnie to, że moje uprawnienia na wózki widłowe okazały się gówno warte i  musiałem się męczyć przy stretchowaniu. Gdy układałem kartony na palety w kontenerze, w którym było cieplej niż na dworze, bolało mnie to, że przez to, że moje uprawnienia na wózki okazały się gówno warte muszę teraz jebać w chujowych warunkach. W dzień, w który byłem przyuczany na wózki, po przerwie śniadaniowej, gdy już mieliśmy wracać na halę, typiara, która mnie przyuczała powiedziała, że musi zadzwonić do kierownika, zadzwoniła, odsunęła się żebym nie słyszał co o mnie mu gada, a po telefonie powiedziała, że wracam na picking. A więc możliwe, że przyuczenie mnie na wózki byl planowany cały dzień, a nie tylko do przerwy śniadaniowej to ogarnął bym też prawidłowe ustawianie palety na regale. Podejrzewam, że zostałem odsunięty bo ta pinda kierownikowi coś nagadała. Gdy tak robiłem w znoju, w mojej moją głowie przeplatały się myśli: ,,Kurwa, nie po to zdobyłem uprawnienia na wózki widłowe żeby jebać przy kompletowaniu palet i stretchowaniu'',  ,,Kurwa, chyba jestem gotów przenieść się do gorzej płacącego zakładu, zajmującego się recyklingiem odpadów, pod warunkiem, że będzie to stanowisko operator wózka widłowego, ale pewnie za 3900 zł brutto będą chcieli doświadczenie podczas gdy tu gdzie jestem płacą 5000 zł brutto.",  ,,Ej, a może w tym zakładzie gdzie teraz jestem, któraś z innych firm outsourcingowych dała by mi więcej czasu ja opanowanie boczniaka niż czas od 6:00 do przerwy śniadaniowej po 9:00. ".  Jako, że przemiał tam jest taki, że serio trzeba zaiwaniać to prędzej czy później będzie odczuwalne dla zespołu, że odstaję i firma podziękuje mi za współpracę.  Po rozstaniu się z tym zakładem będę musiał zrewidować swoje aspiracje zawodowe.  Obawiam się, że w innych korporacyjnych magazynch na konfekcji czy innym pickingu na kiju będzie podobny albo niewiele mniejszy zapierdol z taką różnicą, że stawka miesięczna będzie 3900 brutto, a nie 5000 zł albo trzeba mieć szybkie ręcę do pakowania poduktów w paczki albo stawka będzie 4200-4400 brutto ale za to praca w trybie trzyzmianowym, a nie dwuzmianowym i do tego praca w zmiennych warunków atmosferycznych (mroźnia i/lub chłodnia).  Natomiast januszexy za 3900 brutto będą oczekiwali doświadczonego wózek nawet jeśli nie będzie to magazyn wysokiego składu. Na produkcji do pracy z elektronarzędziami będą woleli kogoś po zawodówce albo technikum, do pracy w fabryce cukiereczków czy czekolady będą mieli 10 młodych pind na moje miejsce.  W fabryce opon zapewne taki sam zapierdziel jak tu gdzie teraz pracuję (skoro zwożą ludzi autubusem nawet z miasteczka oddalonego o prawie 50 km mimo, że z tego miasteczka jest o wiele bliżej do dużego miasta wojewódzkiego, a pensja w tym zakładzie jest równie atrakcyjna jak tu gdzie teraz pracuję) z taką różnicą, że do tego jeszcze w systemie trzyzmianowym, hałasie i pewnie w ruchu ciągłym. Gdzie się nie obrócę tam dupa będzie z tyłu.

W dniu 18.06.2023 o 22:29, verde napisał(a):

Nie wiem czy znasz jakiś język, ale jeśli tak, to porób trochę i zawijaj się z tego grajdołu.

Nie wiem czy znasz jakiś język, ale jeśli tak, to porób trochę i zawijaj się z tego grajdołu.

Na poziomie komunikatywnym niestety żaden. Poza tym na zachodzie na magazynach czy w Mc'u raczej też się zaiwania.

 

W dniu 1.06.2023 o 17:08, SuperMario napisał(a):

Forum szybko go zweryfikowało, przyjdzie czas że życie zrobi to samo, i nie będzie to easy mode 😉

Na razie życie zweryfikuje ile warty jest protip ,,Weź se wpisz Mc'a, a potem że robiłeś przez agencje pracy za granicą na magazynach albo na szparagach''.

 

W dniu 24.05.2023 o 17:08, Miszka napisał(a):

Wiesz... To zawodowiec. 10 lat doświadczenia... w udowadnianiu sobie i wszystkim wkoło, że nie ma pracy dla niego w tym kraju.

10 lat temu był rok 2013. Wtedy jeszcze studiowałem, powtarzałem V semestr. Widzę, że do okresu ,,udawadniania sobie i wszystkim wkoło , że nie pracy dla mnie w tym kraju'' wliczyłeś część studiów i poprzednią pracę.

 

Jeśli w branży magazynowej ,,życie zaczyna mnie weryfikować'' to jaka praca jest dla mnie w tym kraju? Pomijam takie propozycje jako żigolak, utrzymanek bogatej cougarzycy (niestyty niskie SMV), zakonnik (nie miał bym kąkuterka i nie mógł bym walić konia do pornusków), śmeciarz (latają z tymi kubłami w takim pośpiechu, że niekiedy nie mają czasu odstawić na miejscu).

 

W dniu 1.06.2023 o 12:41, zuckerfrei napisał(a):

Ja jestem po liceum, licencjat z turystyki (czyli wyższa szkoła gotowania wody na gazie). Pracuje jako installation/service engineer. Naprawiam też elektronikę itd itc. 

 

 

  •  I co instalujesz/serwisujesz?
Edytowane przez Były paroletni NEET
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.