Skocz do zawartości

Jak się w Polszy robi biznesy


Rekomendowane odpowiedzi

Mamy inwestycję. Mniejsza o to jaką, ale dość poważną, dotyczącą powiedzmy infrastruktury krytycznej. Maroon robi tam za wrednego czepliwego chooja, czyli inwestora zastępczego. 

 

W projekcie są pewne wymagania dotyczące kabli telekomunikacyjnych. Typ, rodzaj, sposób układania. Nie są to wymagania z "dupy", bo raz środowisko pracy, dwa niezawodność, trzy ubezpieczenie i prokurator w razie "W". 

 

Tymczasem przyjeżdża transport z towarem. 

 

Wredny chooj maroon idzie sprawdzić co przywieźli, bo wierzy w Stalina i jego ufaj, ale sprawdzaj. Nie wierzy natomiast absolutnie za grosz polskim januszom biznesu. 

 

Przeczucie nie zawiodło. Na kabelkach brakuje 4 małych literek. Szybki rzut oka w deklaracje zgodności producenta i już wiemy, że nienormatywny, tańszy kabel przysłano jako spełniający normy, lecz droższy. 

 

Transport oczywiście wraca. 

 

Następnego dnia dzwoni telefon. Pada krótkie "ile chce?". 

 

Kurtyna. 

 

Problem poszedł wyżej, za stary jestem za robienie za ewentualnego chłopca do bicia i ciągania po sądach. 

 

Niemniej smutna refleksja jest taka, że takie wały i wałki to codzienność. Wszędzie. Wszyscy mają wyjebongo, inwestor płaci, a jeszcze wuja się zna, to wszystkim w graj, nikt stratny nie będzie. 

 

I teraz my, z takim mentalem, chcemy elektrownię atomową stawiać. 😂

 

Got mit uns. 

Edytowane przez maroon
  • Like 8
  • Dzięki 5
  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Wszędzie. Wszyscy mają wyjebongo, inwestor płaci, a jeszcze wuja się zna, to wszystkim w graj, nikt stratny nie będzie. 

Stara zasada, albo ty ich albo oni ciebie. Nie ważne czy idziesz do lekarza, prawnikach, serwisów czy budowlańca. Każdy chce cię ostro wydymać. I to bez pomady. A później jest opinia, że Polak zna się na wszystkim - a jak ma się nie znać, skoro każdy widzi w drugim potencjalnego "frajera" do ogolenia. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Perun82 napisał:

I to bez pomady.

❤️

 

 

To ja ostatnio na robotę zamówiłem zamiast cat6, cat6a i super złącza. 

 

 

 

I dostałem zjeby,,,, eeee zucker za drogo!!! Nam wyjdzie. 

 

 

Doczytanem co wymagał microsoft w biurze - jak byk było cat6a. 

BIG boss udawał, że nie widział. 

 

Echhh. 

2 godziny temu, maroon napisał:

nienormatywny, tańszy kabel przysłano jako spełniający normy, lecz droższy. 

Kto nie ryzykuje nie pije szampana.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Zgierzu remontowano spory odcinek drogi, przy okazji wymiana wodociągu, nowe chodniki itp. Po kilku miesiącach okazało się, że trzeba wymienić kanalizację więc prujemy chodniki i kasiora się kręci.

 

Ogólnie potrzeba potężnej kampanii społecznej, trwającej dekadę, aby zmienić mentalność naszych obywateli. Znaczny się, aby oduczyć ludzi cwaniactwa i fuszerki. 

 

 

Edytowane przez vodkas85
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest problem mentalnościowy znacznej części tutejszej populacji. I jeszcze smutna konstatacja - obecna władza to nie jakieś ciało obce czy nowotwór, ale odbicie tego "narodu". Aby taniej, aby tamtym było gorzej, chuj, że się chwieje, ale stoi, jakoś to będzie...

Spierdolenie, swołocz, umysłowa bieda, cwaniactwo...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zychu napisał:

Aby taniej, aby tamtym było gorzej, chuj, że się chwieje, ale stoi, jakoś to będzie...

Spierdolenie, swołocz, umysłowa bieda, cwaniactwo...

Dokładnie, władza odzwierciedla mentalność narodu. Niestety poprawy nie widać, bo młode pokolenia powielają wzorce starszych pokoleń. A młodzi politycy powielają wzorce starszych polityków.

 

Aby ludzie się otrząsnęli, nasz pociąg o nazwie Polska musi się wykopyrtnąć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, zuckerfrei napisał:

I polecieli do Katynia...


I nawet po tym jak nie dolecieli, niczego się nie nauczyli. Dalej w służbach/wojsku jest podejście ma być i chuj. A że ludzi nie ma? Szkolenia? Robią po 280 godz/miesiąc? Musisz, xyz kazał, to jest ważne. I każdy trzęsie dupą, nie powie jak to wygląda na prawdę bo trawa ma być zielona cały rok.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minutes ago, vodkas85 said:

 

Ogólnie potrzeba potężnej kampanii społecznej, trwającej dekadę, aby zmienić mentalność naszych obywateli. Znaczny się, aby oduczyć ludzi cwaniactwa i fuszerki. 

 

Wątpię żeby to coś dało. To jest jakoś w genetyce chyba zaszyte. Większość społeczeństwa pochodzi od chłopa, a chłop robił na panszczyźnie, więc robił na odwal się. I to się cały czas ciągnie. Kiedyś myślałem, że to socjalizm, ale też nie. Nawet ruscy chyba mają lepsze standardy jakościowe, choć wszystko im rozwala masowe złodziejstwo. 

 

Anyway z takim mentalem, to tu nie ma co marzyć o byciu jakimkolwiek "mocarstwem", nawet lokalnym. 

 

Ja wiem, że nigdzie na świecie nie jest w pewnych branżach różowo, ale u nas skala cwaniactwa jest wręcz porażająca. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

Anyway z takim mentalem, to tu nie ma co marzyć o byciu jakimkolwiek "mocarstwem", nawet lokalnym. 

 

Po prostu trzeba wielokrotnie umieć zarabiać na tym samym celu. Przetargi, projekty etc. 

 

Kwadratura koła - od dawna każdy każdego chce w ciula robić i to przechodzi z pokolenia na pokolenie. A frajerem jest ten kto chce być "uczciwy". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Jan III Wspaniały said:


I nawet po tym jak nie dolecieli, niczego się nie nauczyli. Dalej w służbach/wojsku jest podejście ma być i chuj. A że ludzi nie ma? Szkolenia? Robią po 280 godz/miesiąc? Musisz, xyz kazał, to jest ważne. I każdy trzęsie dupą, nie powie jak to wygląda na prawdę bo trawa ma być zielona cały rok.

 

I to jest prawdziwy problem, który nie zniknie. Może wojna w jakimś stopniu by to zmieniła, ale do tego potrzebne byłoby morze krwi. Widać to dobrze po tym co się dzieje na Ukrainie. Tam korupcja i paździerz królowały szczególnie na początku konfliktu. Widziałem nawet wideo gdzie Ukraińcy sprzedają ruskim BTRa xD Teraz jest marginalnie lepiej. Wcale jako naród nie jesteśmy dużo lepsi. Zasady są źle skonstruowane i niezrozumiałe dla większości ludzi co jeszcze pogarsza rozpasana biurokracja. Cały system jest do wymiany tak samo jak kadry kierownicze w wojsku, policji itd. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Trevor napisał:

Zasady są źle skonstruowane i niezrozumiałe dla większości ludzi co jeszcze pogarsza rozpasana biurokracja. Cały system jest do wymiany tak samo jak kadry kierownicze w wojsku, policji itd. 

 

Ale specjalnie komplikuje się zasady. Właśnie takie działania dają pełne pole manewru dla cwaniaczków. Po co prawo na przykład ma być jasne i klarowne. Papugi zarobią na różnych interpretacjach. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co komu jakiś "naród", skoro jednostki na niego się składające mają ten "naród" totalnie w dooopie? Byle do siebie grabić. A to można przecież pod Niemcem, Chińczykiem, Rosjaninem czy Abdullahem równie dobrze robić. 

 

Whatta difference? 

 

Taka refleksja. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem studentem to właśnie byłem bardzo naiwny co do tego jak działają firmy - wierzyłem, że praca będzie dobrze zaplanowana, pracownicy będę profesjonalistami i generalnie wszystko działa pod maską git.

 

Pracowałem w jednej firmie, pomyślałem dobra to może pech, druga, trzecia, czwarta. Raz lepiej a raz gorzej ale bardzo podobnie.

 

Później zrozumiałem, że z tą ciężką pracą to mit trochę, jest bardzo dużo ludzi którzy zarabiają bardzo duże pieniądze a wcale nie pracują ciężko a ich praca nie jest jakaś unikalna. Trzeba po prostu wybić sobie z głowy wiarę w jakąkolwiek sprawiedliwość. Wiadomo są narody które kradną więcej i te które kradną mniej ale w każdym narodzie mnóstwo ludzi kradnie. Bardzo interesuje się USA i śledzę ich media i tam też co chwile są jakieś srogie wały. Moim zdaniem różnica jest w tym, że nasi złodzieje są krótkowzroczni i mało ambitni a ci z bogatszych krajów patrzą trochę szerzej. 

 

U nas jest źle ale co się dzieje z hiszpanią albo kanadą to jeszcze większe jaja. 

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Trevor said:

 tak samo jak kadry kierownicze w wojsku, policji itd. 

 

A na co je wymienisz i co z wymienionymi zrobisz? 

 

Obecny stan to takie permanentne przewlekłe zapalenie. Pacjent jakoś tam żyje, ale nigdy się nie wyleczy. Wegetacja też dobre słowo. Wegetujemy jako naród i każdemu z tym dobrze. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, maroon said:

 

A na co je wymienisz i co z wymienionymi zrobisz? 

 

Obecny stan to takie permanentne przewlekłe zapalenie. Pacjent jakoś tam żyje, ale nigdy się nie wyleczy. Wegetacja też dobre słowo. Wegetujemy jako naród i każdemu z tym dobrze. 

 

 

Moim zdaniem wbrew pozorom są dobrzy ludzie którzy mogliby to wszystko zmieniać, ale to się nie stanie, bo system faworyzuje gnidy a "uczciwych" gniecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, azmelkejs said:

. Moim zdaniem różnica jest w tym, że nasi złodzieje są krótkowzroczni i mało ambitni a ci z bogatszych krajów patrzą trochę szerzej. 

 

 

Znowu mental. Jest różnica zróbmy coś i zaróbmy na tym, a zaróbmy na tym, a reszta chooj

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, azmelkejs napisał:

Moim zdaniem różnica jest w tym, że nasi złodzieje są krótkowzroczni i mało ambitni a ci z bogatszych krajów patrzą trochę szerzej. 

Widać po piłce nożnej. Na Ukrainie przed wojną miałeś dwa kluby w Lidze Mistrzów. Szachtar nawet Puchar UEFA Wygrał. A kradną jak i u nas. tylko, ze u nas przekupuje się urzędnika za świniaka. U nas nawet biurwy tanio się spzedają. 

 

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/94893,blacha-jako-lapowka-dla-prezesa-zus.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maroon Mam przykład z jednej z moich prac. Jak typa awansowali to totalna zmiana na gorsze. Niektórzy nie powinni niczym nigdy dowodzić czy kierować nie dlatego że nie mają umiejętności tylko dlatego że są podłymi ludźmi i takich trzeba rugować (nawet jeśli są wspaniali w robocie). Żeby zespół dobrze funkcjonował to musza być do tego odpowiednie warunki. Takie warunki to brak tego typu ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Trevor said:

 

Moim zdaniem wbrew pozorom są dobrzy ludzie którzy mogliby to wszystko zmieniać, ale to się nie stanie, bo system faworyzuje gnidy a "uczciwych" gniecie.

 

Dobrzy ludzie jak zobaczą gnój, to za przeproszeniem spierdalają jak najdalej od decyzyjności. Byle robić swoje i w szambie się nie nurzać. Zresztą mnie lata też tego nauczyły - kijem Wisły nie zawrócę. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Trevor napisał:

Moim zdaniem wbrew pozorom są dobrzy ludzie którzy mogliby to wszystko zmieniać, ale to się nie stanie, bo system faworyzuje gnidy a "uczciwych" gniecie.

Są dobrzy ludzie, ale dobro z natury jest mniej skuteczne. Przenieśmy to na podryw. Pewnie oglądaliście "oszusta z tindera" na netfliksie? W idealnym świecie facet z zasadami będzie miał większe powodzenie u kobiet, w praktyce farmazoniarze mają większe powodzenie.

 

To samo z polityką, masz polityka który mówi no niestety musimy zamknąć program emerytalny bo to piramida finansowa, i masz politka który powie damy wam emerytom 13 i 14 emeryturę. Kto wygra?

 

Już w starożytności o tym wiedzieli, historia o Sokratesie. W społeczeństwie ludzie bezkompromisowi z zasadami są zabijani albo wykluczani, populiści wygrywają.

 

Tak btw oglądam sobie dokument o napoleonie i gnije bo napoleon zakochał się szaleńczo w lasce która miała 32 lata, dwójkę dzieci i była wdową. W dokumencie mówili, że ona uważała napoleona za trochę odrażającego i musiała się przełamać żeby z nim być. Mówili, że miała długi i wiedziała, że jest coraz starsza więc się zgodziła na ślub. Ba w dokumencie mówili, że napoleon wysyłał jej listy miłosne jak był na froncie a ona czytała je przyjaciołom na głos i mówiła, że są "amusing" czyt. zabawne. Chłop chciał obejrzeć 4 godzinny dokument o wielkim człowieku a dostał zastrzyk poteżnego redpilla.

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.