Skocz do zawartości

Jak się w Polszy robi biznesy


Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Trevor napisał:

Niektórzy nie powinni niczym nigdy dowodzić czy kierować nie dlatego że nie mają umiejętności tylko dlatego że są podłymi ludźmi

Amerykańskie korporacje zatrudniają psychologów za grube pieniądze, aby ci podczas etapów rekrutacji na wyższe stanowiska wybierali osoby z zaburzeniami psychopatycznymi. Tacy są najbardziej skuteczni w osiąganiu wyników. Ten model od paru lat przenosi się skutecznie do Polski i widać go nawet w małych firmach. Wyścig szczurów …

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Szymon95 said:

Amerykańskie korporacje zatrudniają psychologów za grube pieniądze, aby ci podczas etapów rekrutacji na wyższe stanowiska wybierali osoby z zaburzeniami psychopatycznymi. Tacy są najbardziej skuteczni w osiąganiu wyników. Ten model od paru lat przenosi się skutecznie do Polski i widać go nawet w małych firmach. Wyścig szczurów …

 

I ten model doprowadził do tego do czego doprowadził. Rozwarstwienie społeczne i ekonomiczne, plaga zaburzeń, upadek moralności, wyścig szczurów etc. Jasne. To tylko jedna z przyczyn. Korporacje mają teraz większe wpływy niż rządy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam 200 000 nadmiarowych zgonów. Rząd chce naszej śmierci, a nie żadnego dobra, więc już każdy ma wyjebane, bo inaczej być nie może i nie będzie.

 

Rząd, urzędnicy, zusy i inne to już śmiertelny wróg. Przejrzyjcie kurwa na oczy w końcu, jak nie dotarło jeszcze. 200 000 nadmiarowych zgonów powtarzam. Gdzie w tym kraju i w tej rzeczywistości miejsce na uczciwość, jak rząd chce kurwa śmierci obywatela xD O emeryturach i służbie zdrowia bez pieniędzy też zapomnijcie. Każdy dba o własne dupsko i wał, czy nie wał, liczy się kasa na przetrwanie własnej rodziny, siebie. Tyle i zawsze tak będzie, tak było i tak jest. Jakieś dopisywanie bajek do tego to domena słabych po prostu. Psychole chcą, żeby niewolnicy wierzyli, że ich los się "kiedyś" poprawi. Mnie oświeciło po 200 000 nadmiarowych zgonów. Oświeciło mnie w pełni i dla mnie polityk, urzędas i wszystko, co publiczne to wróg numer jeden. Dotarło to do mnie w końcu.

 

Hajs to prawdziwy bóg tego świata. Jedyny cel, jedyna wiara, jedyny bóg, jedyna idea i jedyna motywacja do życia. A, że po trupach? Co kogo obchodzi kolejny trup, nawet miliardy, jeżeli ty masz swoje w portfelu? xD

 

200 000 nadmiarowych zgonów na nikim wrażenia nie zrobiło. Dalej to samo. Milion więcej? Proszę bardzo, jeszcze lepiej, większa emeryturka będzie, się uśredni. Ludzie wybaczyliby nawet miliard wbitych na pal przed nimi, żeby to oznaczało dla nich zysk. Tacy jesteśmy jako gatunek. Do tego doszedł człowiek :) Radujcie się, bo znacie prawdziwą naturę człowieka. Nad czym tutaj lamentować? Chyba tylko nad własną słabością :D

 

Psychopata - wzór do naśladowania dzisiaj. Brawo kurwa.

 

Dopóki nie zrozumiecie moi mili, że każdego dnia walczycie na śmierć i życie dopóty dobrze mieć w życiu nie będziecie. Dopiero taki model psychiki, walka na śmierć i życie z każdym i w każdej sytuacji, po trupach do celu daje wyniki. Trzeba być zawsze gotowym na ostateczne poświęcenie. To jest dżungla cały czas, tylko drzewa zmieniły się na beton, a skóry zwierząt na garnitury xD
 

Edytowane przez mac
  • Like 13
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mac napisał:

Przypominam 200 000 nadmiarowych zgonów. Rząd chce naszej śmierci, a nie żadnego dobra, więc już każdy ma wyjebane, bo inaczej być nie może i nie będzie.

Co zauważyłem; kiedyś było tak, że ludzie korzystali z publicznej służby zdrowia a ci powiedzmy bardziej ogarnięci używali medicovera czy luxmeda bo miałeś specjalistę od ręki. Teraz jest tak, że publiczna służba zdrowia przestała praktycznie w ogóle działać i nawet prywatnie jest ciężko się umówić. Trzeba odświeżać appkę i patrzeć czy ktoś nie anulował wizyty i slot się zwolnił.

 

O tym się głośno właśnie nie mówi, że służba zdrowia od około 2020 przestała defacto działać poza jakimiś szpitalami i tak dalej. Jej funkcję przejęły luxmedy i medicovery które już też nie wyrabiają. 

 

Teraz też muszę załatwić dość prostą sprawę z urzędem skarbowym to na decyzję czekam już 1.5 miesiąca gdzie teoretycznie powinno być maks miesiąc xd 

 

Widać że wszystko powoli jakby przestaje u nas działać, taki rozkład wewnętrzny. U mnie w mieście dobre ponad pół roku robią rondo, takie małe rondo, nie wiem jak to jest możliwe xd

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@azmelkejs zus na swojej oficjalnej stronie pochwalił się tymi nadmiarowymi zgonami, że dzięki temu uśredniła się emerytura. Można to wybaczyć? Dla mnie to już poziom hitleryzmu. Urząd, polityk jako władca niewolników, władca życia i śmierci. No i to jest już czas na totalne nieposłuszeństwo obywatelskie w postaci, że tak powiem skrajnej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, mac said:

Tacy jesteśmy jako gatunek. Do tego doszedł człowiek :) Radujcie się, bo znacie prawdziwą naturę człowieka. Nad czym tutaj lamentować? Chyba tylko nad własną słabością :D

 

Nie doszedł. Zawsze taki był. W kryzysach zawsze wychodzi z ludzi to co najgorsze. Chcesz poczytać dobrą książkę? Przeczytaj Efekt Lucyfera Zimbardo. Jak czytałem w niej o masakrze w Nankinie to po prostu mnie zamurowało, to samo w scenie ze szczurami z 1984 Orwella. Taki jest człowiek, ale to nie jest koniec i nigdy nie będzie. Zło nie zatriumfuje do końca nigdy, bo te dwie siły nie mogą istnieć bez siebie. Jesteśmy na to skazani. na wieczną walkę w ramach naszego własnego gatunku bo tacy własnej jesteśmy. Zdolni do niewyobrażalnych okrucieństw i do największych poświęceń. To warunki często wyciągają z ludzi jedno albo drugie.

 

Dlatego właśnie coś się w końcu zmieni. Przeczytaj tą książkę Zimbardo - warto (nawet mimo tego że autor to też niezły chuj szczególnie w tym eksperymencie więziennym tez opisanym w książce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mac napisał:

No i to jest już czas na totalne nieposłuszeństwo obywatelskie w postaci, że tak powiem skrajnej.

Wątpię, że tak się stanie. Generalnie chodzę do świetnego fryzjera, ukrainki, i ona przyjmuje tylko gotówkę z wiadomych powodów a bierze więcej niż polskie fryzjerki które robią podobną robotę. Dość, że w łapę to jeszcze drożej xD Ja do niej chodzę bo jest po prostu dobra i nie obchodzi mnie czy ktoś płaci podatki czy nie, ale w normalnym kraju fryzjerzy i generalnie konkurencja która płaci uczciwie podatki wyszłaby na ulicę by  to zablokować. A u nas? Cisza. Ludzie już tutaj nawet nie bronią swojego jakby prywatnego interesu poza rolnikami. 

 

Mam wrażenie, że covid i wojna dobiły ten kraj mentalnie i jak ofiara wszyscy staliśmy się biernymi obserwatorami coraz dziwniejszej rzeczywistości której już nikt nie rozumie.

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie od czapy w geopolityce jesteśmy chujem do bicia i tak: Niemcy wymyśliły sobie nas jako gospodarczą satelitkę, USA jako dywersanta w swojej polityce europejskiej, a dla Ukrainy jesteśmy "sługą ich narodu"! To wszystko nie bierze się nagle i znikąd, to naczynie połączone, od samego dołu, ku górze. Ale co tam, jest majóweczka, kurorty nabite, grille odpalone, jeszcze Polska nie zginęła 💪😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Trevor czytałem (jedno z lepszych poleceń w sumie, okołoforumowe tematy). Również teorię zła przerabiałem, filozofię cierpienia i pochodne. Środowisko, właśnie system, w którym żyje człowiek potrafi przerobić największego bohatera na kompletnego psychola. Człowiek ma zło wpisane we własna naturę, pierwotne spaczenie. To nie wynika tylko z literatury, ale również z własnych doświadczeń. Zwykły obywatel staje się żołnierzem, który potrafi gwałcić dzieci, a do tej pory normalnie pracował, miał rodzinę i tak dalej. To jest strasznie skomplikowany, rozciągnięty na wiele stref temat. Tak, jak piszesz też o tym eksperymencie więziennym to my w nim jesteśmy na co dzień. Polityka/obywatel to jest ten sam układ. Władca niewolników i niewolnik. Mechanizmy środowiskowe wchodzenia w role mentalne, które stanowią później o rzeczywistości. Dopóki ktoś nie był w ekstremalnych warunkach to tak naprawdę nie wie nic o sobie. Kto nie schudł przez zapierdol 16 kg w 10 dni też nic nie wie o tym, ile ludzi organizm może wytrzymać i tak dalej. Śmieszne to wszystko i ciągle to samo. Nic się nie zmienia, tylko ciągle średniowiecze i dżungla kurwa, żadna cywilizacja xD

12 minut temu, azmelkejs napisał:

Wątpię, że tak się stanie.

Nie mówię o masie, tylko o jednostce, jako o indywidualnej decyzji. Mnie jebie co zrobi społeczeństwo lub ktoś, jakiś sąsiad, czy masa ludzka. Mnie interesuje, co ja zrobię, tylko. Trzeba będzie to sam skoczę, jak Bohun kurwa na Zbaraż. Nie ma i nie było żadnej solidarności. Jest tylko interes. I ja nie mówię, że interes to coś złego. Powinniśmy się posługiwać pojęciami takimi, jakimi są w istocie, a nie zmyślonymi bajeczkami, jak miłość, solidarność, braterstwo, honor. Trzeba mówić, jak świat stoi rzeczywiście i osiągać, dzięki temu prawdziwe wyniki, a nie żyć w bajce.

Edytowane przez mac
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Libertyn said:

Polak potrzebuje bata. 

Wszystko jedno czy Brandenburskiego, Krzyżackiego, Moskiewskiego czy Szwedzkiego.

Polak potrzebuje bata. Nie wolności. Bo od wolności mu odbija i popada w anarchizm.

 

Mój kumpel tez tak mówił. W Polsce jest potrzebny zamordyzm! To mu w covidzie mówię. No i jak podoba się? Mówił ze nie xD

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mac napisał:

Człowiek ma zło wpisane we własna naturę, pierwotne spaczenie. To nie wynika tylko z literatury, ale również z własnych doświadczeń.

Tak, ale imo "zło" to nie jest spaczenie. W mechanicznej pomarańczy to dobrze pokazali, wykastrowanie człowieka z zdolności do czynienia zła to zrobienie z niego dosłownie niewolnika który nie może się przeciwstawić czyjeś woli. Uważam, że to jest wbudowany ficzer.

 

Znowu nawiąże do moich ulubionych szympansów. Masz szympansy bonobo które są nazywane małpami hipisami, są generalnie pokojowe bo miały szczęście i żyły w środowisku bez drapieżników i z obfitością pożywienia. Badacze przez lata podawali je za wzór, pewnego rodzaju utopii. Ale później po obserwacjach zauważono, jak szympansy bonobo torturowały i zostawiły na śmierć szympansa z innej grupy. Zaobserwowali bodajże akty kanibalizmu.

 

W naturze nie istnieje zwierze niezdolne do przemocy i "zła". Te bardziej prymitywne kierują się przemocą bardziej w stylu zabijam by zjadać, te inteligentniejsze zwierzęta jak ludzie czy szympansy wykorzystują przemoc do pokazania władzy, utrzymywania granic terytorium i tak dalej.

 

Przemoc/zło jest zwyczajnie skuteczne. Jak masz dwie grupy jedna pacyfistyczna a druga agresywna to agresywna zawsze wygrywa więc drogą selekcji wszystkie pacyfistyczne istoty zwyczajnie wymierają jeśli pojawi się drapieżnik.

 

Jak ktoś miał psa to też to widzi, pies potrafi być słodki i lojalny ale czasami może mu kompletnie odpierdolić. 

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Trevor napisał:

 

Mój kumpel tez tak mówił. W Polsce jest potrzebny zamordyzm! To mu w covidzie mówię. No i jak podoba się? Mówił ze nie xD

Ale wtedy zamordyzmu nie  było. 

 

W ogóle polaczki psioczą jak to kijowo jest. I że trzeba to zmienić. Ale niech inni zmieniają a go zostawią w spokoju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@azmelkejs mówię tylko przez swoje posty, że nie ma ucieczki od uniwersalnych praw natury. Uniwersalnych, które obowiązują każdego, każdą istotę. Dualizm, prawo przyczyny i skutku to główne przykłady. Od dualizmu nie można uciec w żadnej materii. Nie ma nigdy idealnej sytuacji. W każdym kryzysie jest zalążek hossy. W każdej hossie jest zalążek bessy. Działają na nas siły dosłownie matematyczne, zapisane na stałe we wszechświecie, siły, od których nie ma ucieczki. Wypowiadanie się o tym, jakby miał być jakiś raj lub cokolwiek dobrego wyłącznie to zwykła bzdura. To mój wniosek dominujący. Zawsze będzie jednocześnie źle i dobrze. Sam wiem, że nawet koszmar może w pewnych warunkach stać się ukojeniem. Po przeżyciu horroru życiowego można zyskać odwagę, niesamowity poziom godności osobistej, przestać się bać całkowicie dowolnej sytuacji. I tak dalej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, mac said:

@Trevor czytałem. Również teorię zła przerabiałem, filozofię cierpienia i pochodne. Środowisko, właśnie system, w którym żyje człowiek potrafi przerobić największego bohatera na kompletnego psychola. Człowiek ma zło wpisane we własna naturę, pierwotne spaczenie. To nie wynika tylko z literatury, ale również z własnych doświadczeń. Zwykły obywatel staje się żołnierzem, który potrafi gwałcić dzieci, a do tej pory normalnie pracował, miał rodzinę i tak dalej. To jest strasznie skomplikowany, rozciągnięty na wiele stref temat. Tak, jak piszesz też o tym eksperymencie więziennym to my w nim jesteśmy na co dzień. Polityka/obywatel to jest ten sam układ. Władca niewolników i niewolnik. Mechanizmy środowiskowe wchodzenia w role mentalne, które stanowią później o rzeczywistości.

Nie mówię o masie, tylko o jednostce, jako o indywidualnej decyzji. Mnie jebie to zrobi społeczeństwo lub ktoś, jakiś sąsiad, czy masa ludzka. Mnie interesuje, co ja zrobię, tylko. Trzeba będzie to sam skoczę, jak Bohun kurwa na Zbaraż. Nie ma i nie było żadnej solidarności. Jest tylko interes.

 

W tym eksperymencie było tam dwóch gości. "Sierżant" który aktywnie protestował i taki który biernie się opierał i go zamykali w "izloatce". Ja zawsze wyobrażałem sobie że jestem sierżantem, ale jestem tym drugim. I większość życia spędzam w takiej izolatce ale na własne życzenie poniekąd. Taki prędzej czy później się łamie ale jego istnienie w masie posłusznych ma znaczenie. Dlatego tez się w wojsku nie sprawdziłem. Nie chciałem się za bardzo integrować. Kiedyś się złapałem na tym że za bardzo się "koleguję", a mam świadomość tego że jeśli to zrobię w warunkach "zniewolenia" to już o krok od zaprzestania podejmowania własnych decyzji, bo całe życie trzeba być czujnym właśnie po to żeby nie stać się ślepo podążającą owcą wykonująca rozkazy jakiegoś debila dowódcy rozstrzeliwania jeńców czy cywili. Mam też świadomość tego że jak się znajdziesz w takiej sytuacji to może nie być wyjścia. Dlatego trochę żałuje że mają mnie już w ewidencji. Tak jak piszesz ten świat to jest więzienie. Jako więźniowie możemy tylko ocalić siebie. Ja to widzę w bardziej duchowym sensie niż materialnym (choć jedno nie wyklucza drugiego). Wolnym można być tez za kratkami. Do pewnego stopnia to co jest w głowie jest ważniejsze niż to co dookoła, ale nie jest tak tez do końca (co udowadnia choćby ta scena z 1984 roku ze szczurami). Każdego da się złamać, a sami niewiele zmienimy. 

 

W czasach kryzysu każdy zagarnia do siebie bo to jedyne co może zrobić. Wielu ludzi nie widzi jeszcze, albo nie chce widzieć tego że zabito 200 000 schorowanych ludzi i to jest tak jak piszesz porównywalne do hitlerowców. Jak patrzę nawet na wojnę na Ukrainie to sam się często zastanawiam. Przecież ani Ruskie ani Ukraińcy (obydwie strony podjudzane przez USA) nie są ok. Ludzie mają tak krótką pamięć, że ciężko się z nimi rozmawia. Pamiętasz jak trąbili o broni chemicznej na Ukrainie? To samo robili w Syrii, Libii etc. Standardowa zagrywka USA. Nie bronię ruskich. Sami są sobie winni po części ale jakby ruskie dostarczali broń do Meksyku i ich szkolili to USA by w tydzień blokadę morską zrobili i inwazje na Meksyk przeprowadzili. Wszędzie kłamią. Korporacje są silniejsze od rządów, a ludzie i tak nic nie widzą. Nie łączą kropek. Tylko kasa ich obchodzi. Element całkowitej kontroli nad nimi. 

 

Myślałem o tym trochę i postanowiłem zmienić taktykę. Od lipca wchodzi podwyższona kwota do której nie trzeba zakładać firmy. Lato wykorzystuję na ogarnięcie działki i zacznę coś tam na spokojnie uprawiać. Zrobiłem eksperyment za ile mogę minimalnie przeżyć i zamierzam wykorzystać ten limit co teraz wchodzi w lipcu że do 2700 zł nie trzeba zakładać firmy, i zacząć zarabiać na własny rachunek. Mam dosyć tego że państwo mnie okrada z tego co wypracuję, a siedzenie 8 h w jednej robocie mnie wykańcza więc chce  zdywersyfikować moje możliwości zarobkowe. Mam pomysł na firmę, ale tak długo jak to możliwe zamierzam pracować i pilnować żeby nie przekroczyć tego limitu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Libertyn said:

Ale wtedy zamordyzmu nie  było. 

 

Mnie wpisali na kwarantannę na 30 dni jeśli się nie pójdę przetestować (co de facto oznaczałoby że byłoby ciężko z przetrwaniem), ale błąd zrobiłem że poszedłem. Ludziom z domu nie pozwalali wychodzić. Łapali ludzi pod marketami bez maseczki. Policja mandaty wypisywała za byle pierdołę. Nie wpuszczano do sklepów (godzina dla seniora). Grożono ludziom wyrzuceniem z pracy jeśli się nie zaszczepią. Wymieniać można długo... to faktycznie nie był zamordyzm tylko kurna jakiś nazizm w czystej postaci. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Trevor I inni ludzie to wspierali. Pamiętam jak stałem bez maseczki w kolejce to jakiś dziadek zaczął na mnie krzyczeć. Julkom odrazu się odpaliła procedura - jak nie jesteś zaszczepiony to się z tobą nie umawiam. To się wydaje groteskowe ale tak przecież było.

 

A jak ludzie nosili maseczki? Nos odsłonięty, maskę która powinno się wymieniać co 20-30 minut nosili cały dzień, więc wpadł też zwykły, codzienny kretynizm ludzi. Maski bardziej pełniły funkcję psychologiczną - o że mamy sposób jak się nie zarażać. W praktyce to zależało od szczęścia, jedni łapali covida, drudzy nie. Ja chodziłem do klubów, na festiwale muzyczne, no duże zbiorowiska ludzi i nigdy nie złapałem ale mam znajomków co 2-3-4 raz przechodzili covida.

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Trevor napisał:

W czasach kryzysu każdy zagarnia do siebie bo to jedyne co może zrobić. Wielu ludzi nie widzi jeszcze, albo nie chce widzieć tego że zabito 200 000 schorowanych ludzi i to jest tak jak piszesz porównywalne do hitlerowców. Jak patrzę nawet na wojnę na Ukrainie to sam się często zastanawiam. Przecież ani Ruskie ani Ukraińcy (obydwie strony podjudzane przez USA) nie są ok. Ludzie mają tak krótką pamięć, że ciężko się z nimi rozmawia. Pamiętasz jak trąbili o broni chemicznej na Ukrainie? To samo robili w Syrii, Libii etc. Standardowa zagrywka USA. Nie bronię ruskich. Sami są sobie winni po części ale jakby ruskie dostarczali broń do Meksyku i ich szkolili to USA by w tydzień blokadę morską zrobili i inwazje na Meksyk przeprowadzili. Wszędzie kłamią. Korporacje są silniejsze od rządów, a ludzie i tak nic nie widzą. Nie łączą kropek. Tylko kasa ich obchodzi. Element całkowitej kontroli nad nimi.

Jak zwykle kwestia paradygmatu. Wiele osób dalej myśli, że rząd dba o obywateli, służy im, zakodowany paradygmat obywatelski. Człowiek z paradygmatem na zasadzie rząd to śmiertelny wróg działa na co dzień, zachowuje się i zabezpiecza swoje interesy zupełnie inaczej. Podejmuje inne decyzje. A paradygmat to głęboki wymiar wiary. Nie chodzi o fakty, nie chodzi o dowód, metodę naukową, ale o wiarę wyłącznie.

 

Przykład z czarną Kleopatrą Netflixa. Producenci tego gówna mówią, że oni "wierzą", że tak było, a wiara zaczyna stanowić o rzeczywistości. Zmiana paradygmatu to najpotężniejsza rzecz dla człowieka, jako jednostki.

 

Dlaczego propaganda tak dobrze działa? Bo człowiek jest w stanie uwierzyć w największą bzdurę, jeżeli w jakiś sposób na tym skorzysta. Dlaczego każdy kraj mówi, że ma najlepsze służby specjalne? Jak jakiś inny kraj w to uwierzy lub żołnierze wroga będzie łatwiej z nimi wygrać.

 

Jeżeli zrobisz z neutralnego kraju wroga dla ludu, właśnie przez jakieś plotki, sugerowanie produkcji broni masowej zagłady, jak w Iraku łatwiej rozpętasz tam wojnę i pozabijasz ludzi, ogarniesz własne interesy. Ludzie Cię nawet poprą w tym politycznie. Wystarczy jedynie akt wiary, nie fakty. Wszystko to paradygmat. Jak przejrzysz jednak ten paradygmat kontrolujesz bardziej siebie i sposób monitorowania informacji, selekcji. Jak dla mnie to jedna z najpotężniejszych umiejętności osobistej metamorfozy dostępna w tych czasach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, mac said:

Wszystko to paradygmat. Jak przejrzysz jednak ten paradygmat kontrolujesz bardziej siebie i sposób monitorowania informacji, selekcji. Jak dla mnie to jedna z najpotężniejszych umiejętności osobistej metamorfozy dostępna w tych czasach.

 

Dlatego bardzo mi się nie podobało że zbanowano na zachodzie Russia Today. Chciałem widzieć ich perspektywę. Chciałem widzieć ich kłamstwa, propagandę i to co wyciągają na wierzch o nas a czego my sami nigdy nie wyciągniemy bo nasze kłamstwa i nasza propagande tez chciałem znać ze strony której nam nie pokazują a która istnieje. Dlatego też nadal słucham Gonzalo Liry (mimo że zachowuje się jak ruski troll i jest poza tym zwykłym dupkiem). Cenię sobie możliwość wysłuchania odmiennej perspektywy szczególnie jeśli ktoś mi jej nie próbuje w agresywny sposób narzucać i sam mogę dojść do pewnych wniosków. Przymus zawsze mnie odrzucał. 

 

10 minutes ago, mac said:

Dlaczego każdy kraj mówi, że ma najlepsze służby specjalne? Jak jakiś inny kraj w to uwierzy lub żołnierze wroga będzie łatwiej z nimi wygrać.

 

To było szczególnie dobrze widać podczas wojen USA na Bliskim Wschodzie. Amerykanie tworzyli mity o niezniszczalnych Abramsach, super dokokszonych Marines itd. a potem Państwo Islamskie niszczyło Abramsy dziesiątkami w walce z Armią Iraku. Wszystko jest dużo prostsze niż się wydaje a ludzie żyją bajkami. Problem w tym że kultura potrzebuje bajek które inspirują i motywują do dobrego życia, a te już zostały zniszczone. U nas nie zostaje już wiele co nas łączy jako naród czy cokolwiek. Stąd to wszystko. Naiwnych łączy flaga. Teraz na 3 maja powiedziałem że mam to gdzieś a rodzina wywieszała. Wyrosłem z patriotyzmu kilka lat temu i widzę wszechobecny paździerz w instytucjach Państwowych a nie będę zbawiał kraju który sam siebie pcha nad przepaść. To nie ja sprzedałem swoje wartości za żydowskie srebrniki a teraz udaję patriotę. Też myślę że to koniec. Nasza cywilizacja rozpada się na naszych oczach i niedługo przyjdzie czas rozliczeń. Myślę że w przyszłym roku zacznie się prawdziwa bieda, a jeśli do 2030 nie wybuchnie wielka wojna (która wyleje się poza Ukrainę) to jest szansa ze przynajmniej dożyjemy sędziwego wieku w tym kołchozie. Jeśli miałbym środki żeby ewakuować rodzinę (a to musiałoby być kilka milionów) w jakieś lepsze miejsce to już dawno bym to zrobił. Tu będzie źle. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, azmelkejs said:

@Trevor I inni ludzie to wspierali. Pamiętam jak stałem bez maseczki w kolejce to jakiś dziadek zaczął na mnie krzyczeć. Julkom odrazu się odpaliła procedura - jak nie jesteś zaszczepiony to się z tobą nie umawiam. To się wydaje groteskowe ale tak przecież było.

 

A jak ludzie nosili maseczki? Nos odsłonięty, maskę która powinno się wymieniać co 20-30 minut nosili cały dzień, więc wpadł też zwykły, codzienny kretynizm ludzi. Maski bardziej pełniły funkcję psychologiczną - o że mamy sposób jak się nie zarażać. W praktyce to zależało od szczęścia, jedni łapali covida, drudzy nie. Ja chodziłem do klubów, na festiwale muzyczne, no duże zbiorowiska ludzi i nigdy nie złapałem ale mam znajomków co 2-3-4 raz przechodzili covida.

 

Moim zdaniem najlepiej przed covidem chroniła ekspozycja na warunki pogodowe, i aktywność fizyczna. Pracowałem jako kurier w Poczcie Polskiej przez cały pierwszy rok pandemii. Przerzucałem paczki na busach i zero przeziębień czegokolwiek a widywałem setki ludzi i łapałem za setki klamek. Miałem to gdzieś że zachoruję. Odkąd zacząłem jeździć ciężarówkami waga wzrosłą zdrowie się pogorszyło i zacząłem chorować (nie na covid). Udowodniono naukowo że witamina D chroni przed chorobami płuc więc warto na zimę sobie 4000 jednostek na dzień brać. Kumpel tak robi - zero przeziębień chorób itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Trevor napisał:

Nasza cywilizacja rozpada się na naszych oczach i niedługo przyjdzie czas rozliczeń.

Niedługo to i może być nawet za 100 lat. Z ruskami to nie wiadomo, putin od lat stosuje wojnę psychologiczną i manipulowanie percepcją. Jest trochę jak joker, nieprzewidywalny, a dlatego niebezpieczny.

 

Pomijając codzienną propagandę to ja w rosji nie widzę aż takiego zagrożenia ale może się mylę. Bardziej upatruje zagrożenia na lini USA-Chiny. Teraz kraje zaczynają odchodzić od petrodolara, widać, że po cichu powstaje koalicja przeciwko usa. Jak usa na to zareaguje? Zareagować musi bo jak przestanie być hegemonem to jest po nich.

 

Dzieją się historyczne wydarzenia obecnie, ale jak zawsze historycy retrospektywnie spojrzą na zdarzenia i nadadzą im logiczną spójność gdzie jak jesteś uczestnikiem historii to przyszłość to jedna wielka niewiadoma (co nie znaczy że świat nie jest deterministyczny bo jest ale bardzo skomplikowany).

 

Nawet druga wojna światowa, przecież to francja i anglia były rzekomo potęgami a kto by pomyślał, że niemcy prawie, że wygrają a zachód okaże się cipeczkami. Tak samo teraz polska stawia na usa a jak pooglądasz wypowiedzi amerykanów co mówią o swojej armii, co tam się wewnętrznie dzieje, to jest słaby kraj tak naprawdę. A to że staje się słabszy to zaczynają widzieć inne państwa dlatego powstaje koalicja antydolarowa. 20 lat temu to by było nie do pomyślenia.

 

https://comparic.pl/swiat-odchodzi-od-dolara-czy-to-spokojny-poczatek-rewolucji/

https://wei.org.pl/2022/aktualnosci/agnes-tycner/pozegnanie-z-wszechmogacym-dolarem/

 

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, azmelkejs said:

Tak samo teraz polska stawia na usa a jak pooglądasz wypowiedzi amerykanów co mówią o swojej armii, co tam się wewnętrznie dzieje, to jest słaby kraj tak naprawdę. 

 

No ameryka upada. Tam się dokonuje rewolucja kulturalna i marksizm zwycięży najprawdopodobniej. Wejdź na stronę Harvardu na przykład. Ich czołowa uczelnia a na stronie głównej nie ma ani jednego białego na zdjęciu. Dzieci w szkołach są indoktrynowane jakimś seksualnym gównem. Granice są kompletnie nie szczelne (straż graniczna dosłownie podrzuca imigrantów przez granicę). Tam przestaje działać tyle rzeczy że to nieuchronnie upadnie. Teraz tylko zmiana systemu albo wojna domowa cokolwiek mogłaby zmienić. Wyrwa między ludźmi jest już zbyt głęboka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.