Skocz do zawartości

Czy chciałbyś żyć 250 lat? - ostatnie odkrycia naukowców


Strusprawa1

Czy chciałbyś żyć 250 lat?  

59 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy chciałbyś żyć 250 lat?

    • Tak, nawet więcej
      32
    • Nie, ale długo
      19
    • Krótko, ale intensywnie
      8


Rekomendowane odpowiedzi

Dr David Sinclair udostępnił na swoim profilu (jakiś już czas temu) informację, że udało się odmłodzić oczy u starej małpy, przez co może lepiej widzieć. 
 

 

Jest to ogromna nadzieja dla wszystkich, którzy chcieliby jeszcze pożyć pomimo poczciwego wieku. D. Sinclair jest zresztą znany ze swojego ukierunkowania na nauce o starzeniu się - napisał książkę "Dlaczego się starzejemy", która była bestsellerem i niedawno wyszła w Polsce (sam mam, polecam, jeszcze nie skończyłem). Prowadzi podcast, gdzie streścił wiedzę. 

Uważa starzenie się za chorobę. Nie coś, co jest zapisane w naszych genach, ale coś w rodzaju "rysowania się płyty", z której odczytywane są instrukcje jak produkować nasze komórki. Gdy płyta jest wystarczająco porysowana, to komórki zaczynają być tak wadliwe, że występują choroby i umieramy. Badanie wyżej pokazuje, że da się odwrócić ten zegar, naprawić to i w praktyce żyć długo. 
Oczywiście - pojawia się wiele ale. Że jeśli ludzie będą żyć nieskończenie wiele, to zapewne trzeba będzie jakoś jeszcze bardziej zmniejszyć liczbę dzieci itp. Albo że śmierć jest świetnym motywatorem (no nie wiem). Lubię natomiast ten mem wyśmiewający tą postawę:
JPtC2yq.png

 

Także dużo bardzo bogatych ludzi i państw (np. Arabia Saudyjska) inwestują grube pieniądze w badania nad starzeniem się. Krytycy tu mówią o pysze, "robienie z siebie bogów, co zawsze kończy się źle" i że wpisuje się to w idee Klausa Schwaba lub Harariego.

 

Tu odnośnie przyszłości i co już jest:



Tu nasz rodzimy sojboj-VSauce zrobił o tym film. Także świetny:

 

 

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 4
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym.

 

Jeszcze 30,40 lat życia  i do piachu -  jestem ciekaw co po śmierci, ale to nie ja zdecyduję.

 

Żeby była jasność, ja od zawsze mam świadomość głęboko we mnie zakorzenioną ( nie wiem, może jestem pierdolnięty ), że ten lajf, to taki epizod tylko, jakieś małe doświadczenie.

 

Może mam rację, może się mylę.

 

Mam przez swoje 28 lat nieustanne przebłyski, że to JUŻ BYŁO, ta sytuacja się już ZDARZYŁA, POWTÓRZYŁA, dana niunia ZOSTAŁA JUŻ WYRUCHANA, PIENIĄDZ ZOSTAŁ KIEDYŚ ZAROBIONY...

 

Jestem przekonany, że po śmierci COŚ JEST i jestem zwyczajnie ciekawy, bo na tym świecie prawie wszystkiego już doznałem i wszystko jest trochę powtarzalne na dzień dzisiejszy.

 

Wczoraj śnił mi się konflikt ros-ukr, we śnie spotkałem i rozmawiałem z Putinem na temat przyszłej taktyki, wypiliśmy kielonka, potem  zjedliśmy pizze, w tle wojna, trupy, rozstrzeliwanie naszych "braci" - czułem się fajnie z panem prezydentem, ten sen był niesamowity, zwłaszcza, że od zawsze chciałem się z nim spotkać - jest jednym z najznamienitszych polityków w dziejach- dokonało się, Pan Bóg spełnił me marzenie!

 

Sny....

 

 

Jak je wytłumaczyć?

 

Jakie ja miałem w życiu sny, myśli..

 

 

Jest coś więcej, nie lękajcie się!

 

Głowa do góry, wyluzujcie!

 

 

  • Like 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy dla kogo.

 

Dla człowieka, co całe życie przepierdzi na kanapie, to i 40 lat będzie za długo. 

 

Dla kogoś ciekawego wiedzy, świata, nauki, nowych rzeczy, to i 250 może być mało. 

 

To i tak będą zapewne tak drogie terapie, że stać będzie nielicznych i niekoniecznie najbardziej wartościowych. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie.

Będzie dobrze jak przeżyję 60 lat, tyle mi wystarcza.

Jeśli świat będzie dalej iść tą drogą - feminizm, lgbt, poprawność polityczna etc. - to tym bardziej.

Nie wyobrażam sobie życia w jeszcze bardziej popierdolonej rzeczywistości.

Edytowane przez Lannes
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziom nie da się wyboru. Zrobią terapię, zniewolą i zapierdalasz 250 lat. Tak to będzie wyglądało, a nie, że w bajce sobie żyjesz i się rozwijasz. Nic z tych rzeczy. To jest jeden z kręgów piekielnych. Ludzie ludziom zgotują zawsze los gorszy od śmierci. Tak było, tak jest i tak będzie pomimo wielkiego postępu technologicznego lub medycznego. Tej choroby natury ludzkiej nic nie zwalczy. To jest pewne.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to miałby być świat jak w Star Treku, a nie Gwiezdnych Wojnach to chciałbym. A co do kwestii dzieci, to jeśli długość życia zostanie tak bardzo wydłużona to w takiej liczbie raczej nie będą konieczne. Czyli pewnie funkcjonowało by prawo zezwalające na jedno dziecko w ciągu całego życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kleofas napisał:

Gdyby to miałby być świat jak w Star Treku,

Dziabnąłbyś Wolkankę co :P

19 minut temu, Kleofas napisał:

Czyli pewnie funkcjonowało by prawo zezwalające na jedno dziecko w ciągu całego życia. 

Niekoniecznie - jeśli świat ze ST to kolonie na innych planetach i problem masz rozwiązany - tak jak w kolonizacja przez Hiszpanów. Nadwyżka do obu Ameryk. :) Dlatego WARP i dotrzeć tam dokąd żaden człone..człowiek jeszcze nie dotarł. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli stan zdrowia powalałby przy tym na dość normalne funkcjonowanie, owszem chciałbym przeżyć 250 lat.

Jednak plany globalistów są trochę inne, od tego co może uczynić nauka.

 

Poprosiła o windę, zaproponowali jej… eutanazję. Szokująca relacja byłej paraolimpijki

https://pl.aleteia.org/2022/12/08/zaproponowano-eutanazje-paraolimpijce/

 

Polska: coraz więcej nowotworów złośliwych

Nowotworowe statystyki w Polsce są coraz bardziej niepokojące. Od 1999 do 2017 roku liczba odnotowanych przypadków zachorowania na nowotwór złośliwy wzrosła o niemal 50 proc.

medonet.pl/zdrowie,liczba-nowotworow-zlosliwych-w-polsce-stale-rosnie,artykul,60032127.html

 

Weteranowi zaproponowano samobójstwo 

Kanada \ Weteran kanadyjskich sił zbrojnych szukał pomocy z powodu odniesionych na służbie obrażeń i zespołu stresu pourazowego. Zamiast tego urząd ds. weteranów zaproponował mu eutanazję.

https://gpcodziennie.pl/808199-weteranowi-zaproponowano-samobojstwo.html

 

z27766332IER,Nadmiarowe-zgony-z-powodu-C

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Morfeusz napisał:

Polska: coraz więcej nowotworów złośliwych

Nowotworowe statystyki w Polsce są coraz bardziej niepokojące. Od 1999 do 2017 roku liczba odnotowanych przypadków zachorowania na nowotwór złośliwy wzrosła o niemal 50 proc.

medonet.pl/zdrowie,liczba-nowotworow-zlosliwych-w-polsce-stale-rosnie,artykul,60032127.html

Walczymy z naturą to natura walczy z nami. chcemy dłużej żyć to ponosimy konsekwencje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą wielu mistrzów duchowych mawiało: jeśli wierzysz, że coś jest po śmierci, to dla Ciebie będzie (w domyśle kolejne inkarnacje), jesli w to nie wierzysz... nic nie będzie, po prostu zakonczysz podroz. Tak jak wspomniał @RENGERS to wszystko już było... deja vu to coś co mam bardzo często. Pewnie jestem pierdolnięty 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia jakości tego życia, wielu ludzi już po 30 zaczyna padać zdrowie ale jakoś tam żyją. Kiedyś miałem chroniczne bóle i nie chciałbym tak żyć i 10 lat.

4 godziny temu, RENGERS napisał:

Jestem przekonany, że po śmierci COŚ JEST i jestem zwyczajnie ciekawy, bo na tym świecie prawie wszystkiego już doznałem i wszystko jest trochę powtarzalne na dzień dzisiejszy.

Polecam nieironicznie łyknąć grzyba, to jest prawdziwe łyknięcie czerwonej pigułki po tym doświadczeniu już inaczej patrzysz na rzeczywistość. Ja to będę eskalował bo następnie chce wziąć ayahuaskę ale to już z szamanem legitnym.

 

Żaden seks, miłość, robienie czegoś pojebanego nic nie jest porównywalne z tym co się przeżywa jak łykniesz dobrego grzyba. Jeszcze jak łykniesz sobie grzyba i zaczniesz oglądać sztukę to skumasz że dużo ludzi która robiła sztukę też łykała grzyby.

 

Tylko ostrzegam - to nie jest bezpieczna droga - jak masz dużo "cieni" w głowie to może cię to pochłonąć i wtedy może coś na stałe się zjebać w bani. Ale nic co wartościowe nie jest bezpieczne.

 

Ale powiem jak czyta się o ludziach oświeconych to przy dobrej fazie grzybowej jesteś jak jezus czy budda z książek, i wtedy kumasz o tak wygląda oświecenie. Później po fazie czujesz się jak nowo narodzony, jakbyś pierwszy raz otworzył oczy, a później wracasz do siebie bo efekt jest tylko tymczasowy.

 

Więc jak kogoś nudzi życie to jest cały obszar doświadczeń który normicy i nauka nie uznają a z którymi ludy pierwotne były na codzień. I jak ktoś chce umrzeć bez umierania - to to jest najlepsze droga.

 

I grzyby to nie są narkotyki, każdy kto brał to i to to widzi, że to jest całkiem inna substancja, raczej bardzo słaba zbadana. Jak ktoś gada, że grzyby to jak heroina czy inne gówno co pali mózg to wiem odrazu że rozmawiam z debilem.

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.