Skocz do zawartości

Jedna armia, jedna gospodarka i 80 mln obywateli czyli projekt połączenia Polski i Ukrainy w jedność


Rekomendowane odpowiedzi

Co kombinuje jaśnie panująca władza w PL?

A no traktat polski-ukrainski.

 

Były sekretarz stanu kancelarii prezydenta i szefa biura polityki międzynarodowej niejaki Kumoch wygadał się na kanale youtube pt. układ otwarty.

Redaktor przepytywał Kumocha, który był zaproszony na konferencje w Kijowie i powiedział co czeka Polaków. 

 

Jedno państwo, jedna gospodarka, jedna armia, nauka ukrainskiego, równe zasady i traktowanie dla ukrainców w PL między innymi obejmowanie stanowisk

w różnych instytucjach.

 

Tak panowie rządzącym marzy się kraj z 80 mln obywateli i jak Kumoch podkreśla będzie to w historii najsilniejsza "Polska"?🤦‍♂️

Bal bezwstydnych kurewek trwa w najlepsze, oczywiście jak zwykle pierwsi o tym muszą się dowiedzieć obcy w tym wypadku Ukraincy a nie Polacy.

 

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że ukro-polin staje sie faktem.

 

 

 

  • Like 6
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cwele chcą nas wciągnąć w wojnę. Nędzymorze.

Założę się, że to za nasze pieniądze będzie odbudowywana Ukraina XD. 

Będzie to samo co w I i II RP, czyli napierdalanie się między sobą i destabilizacja państwa.

Żadnego spokoju nie będzie.

Żydowskie Polin....

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innym wątku napisałem to:

 

Cytat

Ale ja nie optuję za wojną, ale za optymalną strategią dla Polski.

Drogi dla Polski WYŁĄCZNE:
1. Polska gra sama na własną rękę. Sami zbieramy wojsko. Akceptujemy przejęcie Ukrainy przez Rosję w dłuższym okresie by nie być w roli agresora. Wydajemy 6% na wojsko by mieć szansę się obronić, w ogóle wznawiamy pobór. Dodatkowo nie patrzymy nadto poza nasze przedpola. Rosja w dłuzszym okresie, zgodnie ze swoją strategią, przejmuje UA i Białoruś mając potencjał 180 milionów ludności około. Zaczynają się naciski by nie budować elektrowni atomowych kluczowych dla naszego rozwoju gospodarczego, zastraszają by wycofywały się inwestycje. Zaczynają żądać korytarza do Kaliningradu. Stąd wyłaniają się dwa scenariusze:
1.1 Poddajemy się na żądania i nie walczymy - godząc się na wszystko realnie stając się wasalem Rosji. PKB spada, inwestycje od nas się wycofują i emigracja wzrasta.
1.2 Walczymy sami korzystając ze wsparcia amerykańskiego lub brytyjskiego lotnictwa i uzbrojenia. Wysokie straty w ludziach i materiałowo. 

2. Polska tworzy sieć sojuszy z Ukrainą i państwami bałtyckimi by zwiększyć potencjał regionu państw mających TOŻSAMOŚĆ INTERESÓW (tak jak w Unii Lubelskiej). Dążymy dla bezpieczeństwa do stworzenia broni atomowej z ukraińskich elektrowni i komunikujemy Gdańsk z Odessą by ożywić handel z Turcją od Azji. 

Jesteśmy bezpieczniejsi, aż tak wiele na wojsko nie musimy wydawać i ostatecznie Rosja ma większy próg wejścia w wojnę. 

 

Czy jest jakiś inny scenariusz, który pasowałby? Czy tylko każdy chce mieć scenariusz francuski z 1940? (Francja chociaż przez geografię skończyła lepiej - nam by pozostał PRL 2.0)

 

2 minuty temu, Brat Jan napisał:

@Iceman84PL skąd im się weźmie 80 mln ludności?

Będą jeszcze bałtowie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, mogliśmy się tego spodziewać. Pół roku temu Kaczyński w jednym z wywiadów mówił, że udzielili Ukrainie "gwarancji". Jakich? Były już wycieki o tym, że USA nie chce się łożyć dłużej niż to potrzeba na ten cyrk i to my mamy ponieść cały ciężar kosztów.

Powiedzmy to wprost, jesteśmy szykowani na tzw. "wojnę dogrywkową". Jest jeszcze kilka lat, ale ktoś słusznie zauważył w wątku o wojnie, że pewnie po wyborach PIS ruszy na pełnej z przygotowaniami. Jestem ciekaw, czy ruszą z poborem na całego. 🤔

Tak więc nie zostało nic innego jak doszkalać się, uczyć języka i szykować sobie opcję "uczieczkową" poza naszymi granicami.

Trzeba brać przykład z @Obliteraror, nie ma co czekać z różańcem i modlić się, że nas ominie to wszystko z pomocą jakiejś "siły Boskiej". Musimy sami najpierw o siebie zatroszczyć.

23 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

Będą jeszcze bałtowie

Czyli oprócz 2 języków (ukraińskiego i polskiego) dojdą jeszcze 3? Z Litwinami na czele, którzy traktują nas jako swoich "okupantów" przez ostatnie stulecia? Piękny plan.

Jugosławia i zamiłowanie do niej weszło niektórym za mocno. :)

Szkoda tylko, że niektórzy nie widzą jak to się kończy.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalin w morzu swojego okrucieństwa, zamordyzmu, zbrodni, komunizmu, krzywd i wielu innych wad zrobił jedną ale to mądrą rzecz. Wyznaczył obecne granice Polski. Niegdyś niemieckie Prusy wschodnie podzielił na pół linią prostą, to samo zrobił w okolicach Białegostoku i między Rzeszowem a Lwowem. Nie bawił sie w sentymenty i emocjonalne pierdolo. Do tego powiedział krótko: Polacy na lewo, ukraińcy i białorusini na prawo od granicy a Niemcy do Niemiec, oporni na Pomorze Zachodnie zasiedlać mienie poniemieckie. Jednym ruchem odciął całą te gangrenę która toczyła II RP czyli mniejszości (w województwach wschodnich II RP często Polacy stanowili tylko 30/35% ogólnej liczby ludności). Zresztą, Ten sposób rozwiązania konfliktu narodowościowego i tygli narodowych miał miejsce również na Węgrzech, na Słowacji, w Czechach, w Ruminii czyli we wszystkich tych miejscach w których wrzało w przededniu drugiej wojny światowej i wszędzie tam, gdzie porządek wersalski z 1919 roku po prostu się nie sprawdził. Ten nowy porządek, zaprowadzony przez Stalina po drugiej wojnie światowej choć z poziomu emocjonalnego (wszystkie te gadki o polskim Lwowie, Wilnie etc.) może się nie podobać, to dał nam stabilność wewnętrzną na co najmniej trzy pokolenia. Coś czego w naszym kraju nie było nigdy albo ew. było ostatnio w czasach piastowskich. Twardo ale stanowczo i skutecznie. Dziś ten porządek jest destabilizowany i zobaczymy dokąd nas zaprowadzi - ale fakt, iż Polacy nie wyciągają wniosków ze swojej historii, nie zwiastuje niczego dobrego.

Edytowane przez Dassler89
  • Like 14
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko powtórzę to co napisałem w wojennym temacie.

Cytat

Pomińmy na chwilę wojnę. Czy taki układ opłaca się Ukraińcom? Przecież z miejsca wjedzie to mafia i oligarchowie i zamiast Wielkiej Polski będzie Wielka Ukraina ze wszechobecną korupcją. Teraz jak chce sobie wyrobić paszport czy coś załatwić to nie biorę do urzędu koperty z dolarami w środku. Sasza chyba nie po to uciekał, żeby tu było tak samo jak u niego.  Do tego dojdzie gigantyczna granica z Rosją, czyli coś czego chyba nikt nie chce. Z tego co pamiętam to jednym z powodów pomocy militarnej jest trzymanie Rosji jak najdalej na wchodzie, a tu proszę sami wchodzimy.

 Co z naszym rolnictwem? Już teraz zostało totalnie rozregulowane, a co się stanie jak będzie wspólny rynek? Ilu rolników wytrzyma starcie z rolniczymi kombinatami, które należą do oligarchów, mafii i zachodu? 

Przy okazji wyjebią nas z NATO i UE, bo przyjmowano Polskę nie Ukrpolin. Ścieżki akcesyjne od nowa.

Takie wrzutki robią więcej złego niż dobrego. 

Mogę się też mylić i chętnie wysłucham argumentów za. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, I1ariusz napisał:

Od setek lat mają to samo marzenie, które prowadzi do tego, że Litwini, Ukraińcy i inni coraz bardziej nas nienawidzą. Będą kolejne rzezie i powstania? Z tej miłości nieodwzajemnionej pójdziemy w dół jeszcze.

Tak, będą kolejne rzezie, ale na moskalach przy ich nowych smutach. (Jak kogoś bierze na takie lamentowanie i wymyślanie głupot, to nie chcę być tu gorszy)

28 minut temu, Hubertius napisał:

Czyli oprócz 2 języków (ukraińskiego i polskiego) dojdą jeszcze 3? Z Litwinami na czele, którzy traktują nas jako swoich "okupantów" przez ostatnie stulecia? Piękny plan.

Wolą na pewno nas od Moskali, a oni się już raczej przekonali, że albo my albo oni.

25 minut temu, Dassler89 napisał:

Stalin w morzu swojego okrucieństwa, zamordyzmu, zbrodni, komunizmu, krzywd i wielu innych wad zrobił jedną ale to mądrą rzecz. Wyznaczył obecne granice Polski. Niegdyś niemieckie Prusy wschodnie podzielił na pół linią prostą, to samo zrobił w okolicach Białegostoku i między Rzeszowem a Lwowem. Nie bawił sie w sentymenty i emocjonalne pierdolo. Do tego powiedział krótko: Polacy na lewo, ukraińcy i białorusini na prawo od granicy a Niemcy do Niemiec, oporni na Pomorze Zachodnie zasiedlać mienie poniemieckie. Jednym ruchem odciął całą te gangrenę która toczyła II RP czyli mniejszości (w województwach wschodnich II RP często Polacy stanowili tylko 30/35% ogólnej liczby ludności). Zresztą, Ten sposób rozwiązania konfliktu narodowościowego i tygli narodowych miał miejsce również na Węgrzech, na Słowacji, w Czechach, w Ruminii czyli we wszystkich tych miejscach w których wrzało w przededniu drugiej wojny światowej i wszędzie tam, gdzie porządek wersalski z 1919 roku po prostu się nie sprawdził. Ten nowy porządek, zaprowadzony przez Stalina po drugiej wojnie światowej choć z poziomu emocjonalnego (wszystkie te gadki o polskim Lwowie, Wilnie etc.) może się nie podobać, to dał nam stabilność wewnętrzną na co najmniej trzy pokolenia. Coś czego w naszym kraju nie było nigdy albo ew. było ostatnio w czasach piastowskich. Twardo ale stanowczo i skutecznie. Dziś ten porządek jest destabilizowany i zobaczymy dokąd nas zaprowadzi - ale fakt, iż Polacy nie wyciągają wniosków ze swojej historii, nie zwiastuje niczego dobrego.

I co to pokazuje? Że granice są płynne i nic nie jest stałe, a "siły strukturalne" się zmieniają.

Sami mają to w d*pie nie mogąc się pogodzić, że Donbas przypadł Ukraińcom (który przed I wojną światową rzeczywiście bardziej był ukraiński, a potem nastąpiła migracja z Wielkiej Rusi) i próbują naprawić swoje dzieło.

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Sami mają to w d*pie nie mogąc się pogodzić, że Donbas przypadł Ukraińcom (który przed I wojną światową rzeczywiście bardziej był ukraiński, a potem nastąpiła migracja z Wielkiej Rusi)

Nie był. Był kozacki. Kozactwo to nie to samo co Ukraińcy. 

Ukraińcy to był Petlura. 

Kozacy to był Piotr Krasnow. 

Ataman dążył do osobnego państwa kozackiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Libertyn napisał:

Nie był. Był kozacki. Kozactwo to nie to samo co Ukraińcy. 

Ukraińcy to był Petlura. 

Kozacy to był Piotr Krasnow. 

Ataman dążył do osobnego państwa kozackiego. 

Zależy odnośnie których kozaków mówisz. 
Byli Kozacy zaporoscy, kubańscy, dońscy, syberyjscy...

l27F1cp.png

 

A dla przykładu taki Woroszyłow z Lisiczańska:
asq0otm.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę, jak ukraińska wierchuszka dzieli się władzą i splendorem z przaśnymi kmiotami znad Wisły. Sojusz owszem, ale na żadną unię bym nie liczył, bo to może się udać tylko w mokrych snach naszych rodzimych jagiellonistów.

No i widzę, że proukraińscy odlatują. Wy naprawdę wierzycie, że jesteśmy u progu dziejowej szansy? Lol.

 

A w jaki sposób WY chcecie na tym skorzystać? Bo ciągle tylko wycieracie sobie mordę tym narodem. Tacy jesteście tym wszystkim przejęci, że nie zauważacie nawet, że to nie wy będziecie partycypować w jedzeniu miodku. Wy będziecie tyrać. I ginąć.

Edytowane przez zychu
  • Like 11
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Iceman84PL said:

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że ukro-polin staje sie faktem.

Najlepsze jest to, że tak bardzo straszyli nas długą granicą z RUS a chcą ją mieć na własne życzenie. To, że rząd jest bandą hipokrytów to jedno ale że suweren jest takim ciemnym ludem (który wszystko kupi) to drugie i o wiele ważniejsze. Będziemy na własne życzenie mieli tu "kulturę" stepową, meneliadę i bandyterkę w wydaniu gorszym niż pruszkowsko-wołomińska. Ale to już miastowi niech się bujają z tym syfem i swołoczą. 

 

I obawiam się, że to może być analogiczna sytuacja z pompowaniem potwornej kasy w ex-DDR przez DE i zostaliśmy wyznaczeni do poniesienia kosztów odbudowy UKR, podczas gdy big-koncerny będą tam spijały śmietankę. Z naszych długów i podatków oczywiście. PiS (jako oczywiście najlepszy rząd po '89) wpuszcza nas w mega kanał. Kałowy. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Rnext napisał:

Będziemy na własne życzenie mieli tu "kulturę" stepową, meneliadę i bandyterkę w wydaniu gorszym niż pruszkowsko-wołomińska.

Jop co jest ironiczne mocno jak polska się otworzy całkowicie na ukrainę to wejdą do nas rosyjskie interesy bo jak wiemy ukraińscy oligarchowie to przydupasy rosji. A duże deale z ukrainą to tak naprawdę deale z ukraińskimi oligarchami bo tam masz kapitalizm jak w rosji. 

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Plan był naprawdę niezły dopóki nie zaczęliśmy go realizować":D

 

Od razu mówię, że na geopolityce się nie znam, więc proszę traktować z przymrużeniem oka co napiszę;) Jak by nie patrzeć to taka unia krajów środkowo europejskich to jedyna opcja by nie być montownią i burdelem. Unia konkretna, od krajów bałtyckich przez Polskę do Rumuni i Chorwacji, gdyby coś takiego było to żabo-jady i szwaby by się obsrały z Ruskimi też zaczął by się inny dialog, zdaję sobie sprawę z tego, że to raczej nie możliwe. Pomarzyć można to nic nie kosztuje. Natomiast, faktycznie może być tak, że jesteśmy szykowani na drugą rundę, a żeby tę Rosję ciągle podgryzać. To że Słowianie znowu się wykrwawią, a kogo na zachodzie to interesuje, będą mieli tutejsze kobiety tym lepiej dla nich, historia kołem się toczy. Zobaczymy. Jak pisałem kiedyś, ja tu zostaje, ale kto może to lepiej będzie poszukać bezpieczniejszego domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, azmelkejs said:

Jop co jest ironiczne mocno jak polska się otworzy całkowicie na ukrainę to wejdą do nas rosyjskie interesy bo jak wiemy ukraińscy oligarchowie to przydupasy rosji. A duże deale z ukrainą to tak naprawdę deale z ukraińskimi oligarchami bo tam masz kapitalizm jak w rosji. 

W sumie trudno się dziwić "polskim" elYtom, bo kultura biznesowa dziczy azjatyckiej bardzo im przecież odpowiada. Wały, łapówy i przekręty to przecież fundament funkcjonowania sowieckiej i postsowieckiej swołoczy. Ten cały cyrk, daje kompletny obraz kto tu jest ruską agenturą pod płaszczykiem służalczości wobec USA. Zarazem to bardzo niebezpieczna sytuacja, bo łatwo na naszym terenie wówczas o iskrzenie na styku interesów RUS i USA. 

Ale w sumie co z tego? Przestrzegaliśmy wraz paroma innymi userami, to nawet tutaj zamroczeni pożyteczni... agenci, próbowali i próbują podskakiwać, albo udając że nie rozumieją co się odwala, albo rzeczywiście niczego nie ogarniając wokół siebie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 minut temu, Pietryło napisał:

Unia konkretna, od krajów bałtyckich przez Polskę do Rumuni i Chorwacji, gdyby coś takiego było to żabo-jady i szwaby by się obsrały z Ruskimi też zaczął by się inny dialog, zdaję sobie sprawę z tego, że to raczej nie możliwe.

Taka unia zaburzyłaby równowagę w tym rejonie i nawet usa byłaby przeciwko i miałbyś dosłownie wojnę z wszystkimi obok. Ten sam błąd popełnił napoleon gdy zbyt agresywnie zaczął podbijać okolice - ruscy, angole, prusacy, austryjacy wszyscy się zwrócili przeciwko niemu. A pierwszej krokiem do jego upadku była właśnie wojna z rosją pozornie wygrana na początku.

 

Takie imperium jest dosłownie nikomu oprócz polski nie na rekę i nikt na to nie pozwoli. Żeby polska mogła to zrealizować to musiałaby być najpotężniejszym krajem w europie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Rnext napisał:

Najlepsze jest to, że tak bardzo straszyli nas długą granicą z RUS a chcą ją mieć na własne życzenie. To, że rząd jest bandą hipokrytów to jedno ale że suweren jest takim ciemnym ludem (który wszystko kupi) to drugie i o wiele ważniejsze. Będziemy na własne życzenie mieli tu "kulturę" stepową, meneliadę i bandyterkę w wydaniu gorszym niż pruszkowsko-wołomińska. Ale to już miastowi niech się bujają z tym syfem i swołoczą. 

 

I obawiam się, że to może być analogiczna sytuacja z pompowaniem potwornej kasy w ex-DDR przez DE i zostaliśmy wyznaczeni do poniesienia kosztów odbudowy UKR, podczas gdy big-koncerny będą tam spijały śmietankę. Z naszych długów i podatków oczywiście. PiS (jako oczywiście najlepszy rząd po '89) wpuszcza nas w mega kanał. Kałowy. 

 

NRD wchłonęło RFN a nie na odwrót, tu będzie dokładnie tak samo

1 godzinę temu, zychu napisał:

  Wy naprawdę wierzycie, że jesteśmy u progu dziejowej szansy? Lol.

 

Oczywiście że to dziejowa szansa, jak zwykle przelejemy swoją krew i ogłosimy moralne zwycięstwo, a nasi potomkowie jeśli jacyś zostaną będą świętować kolejną klęskę

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.